2006-04-28, 14:45 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 240
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Moi nauczyciele są dośc twórczy:
tekst pani od historii: "Piłsudski wsławił się właśnie akurat chociażby tym...." Chemia( tekst o nas): "Ostatnie podrygi zdechłej ostrygi" No i pani od polskiego przez którą jesteśmy nazywani: wołkami zbożowymi "dupami czeskimi" gadzinami Jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę
__________________
|
2006-04-28, 15:17 | #62 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
na wykładzie
"sor:czy ludzie koło 60-siątki mają prawo się kochać??? kolega:no tak....ale chyba już nie mogą... (tu cała aula w śmiech) sor: ja mam 58 i jeszcze moge (mówi z dumą)" (cała aula wybucha śmiechem) niestety na następnym wykładzie mieliśmy kolokwium... ciekawe dlaczego...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=12671848 #post12671848 koreopołudniowiczki .. łączmy się |
2006-04-28, 18:52 | #63 | |
Rozeznanie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Cytat:
suuuper sorkaPOZDRÓFKA
__________________
|
|
2006-04-30, 14:29 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 55
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Przedmiot Programowanie Aplikacji Graficznych (studia informatyczne), ćwiczenia. Pan na początku zajęć omawia co będziemy robić:
"-Dzisiaj narysujemy sobie trójwymiarowy trójkąt. To się chyba sześcian nazywa..." A teraz autentyki z życia polskiego studenta (dostałam na mail od znajomego), trochę odbiegające od pierwotnego tematu, ale równie zabawne: Opowieść brata wykładowcy. Idę sobie z dziekanem ds. studentów zagramanicznych a tu stoi pierwszoroczniak, taki całkiem jak Naomi. Dziekan chciał sie popisać i wali do stojącego w standardowej grupce obcokrajowca: - I jak tam panie kolego? Młody odpowiedział zgodnie z prawdą i terminologią akademika: - Psie***ane, panie dziekanie, psie***ane... * * * Egzamin wstępny na wydział socjologii UW. Członkowie komisji egzaminacyjnej zadają różne pytania sprawdzające wiedzę kandydatki na studia. Gdy repertuar standardowych pytań się już wyczerpał, jedna osoba z komisji pyta: - Co pani widzi gdziekolwiek? - Coś niecoś. Okazalo się, że odpowiedź była na takim samym poziomie abstrakcji jak pytanie. Kandydatka została przyjęta. * * * PWR daawno temu też matema - Muzina calkiem czarna i sympaticzna zdaje ustny i upraszcza ułamki mówiąc głośno: - Tu się o*******i, tu się o*******i i juź wyszło. Na co prof: - Taaak rozumiem a z kim pan uczył się do egzaminu? - Ja sama - odpowiedział Muzina * * * PG, wydzial okrętowy, rzecz dzieje się w windzie. W środku mamy doktora, hałastrę studentów po ćwiczeniach w tym jednego mieszkanca Wietnamu. Kol. Wietnamczyk jest tytułowany przez kolegow z roku jako "Grzesiu". Po jakichs 6 pietrach zaciekawiony doktor się pyta: - A dlaczego wy właściwie na niego mówicie Grzesiu? - No bo panie doktorze on tego za cholerę powiedzieć nie umie. * * * Wykład z mechaniki ogólnej na Politechnice Warszawskiej. W pierwszej ławce studenci z Afryki (by lepiej widzieć i słyszeć). Mowa o wektorze. Profesor: - Wektor jest to ........... (itd, itd)...... Za chwilę zwracając się specjalnie do Afrykańczyków: - To taki rodzaj dzidy. * * * I podobna rzecz. Gość na budownictwie tłumaczy model domku jednorodzinnego mówiąc: A tu mamy przedsionek... Student z afryki: - A co to jest ten przedsionek i po co? - A gdzie pan będziesz dzidę trzymał????? *** Na fizyce w liceum mieliśmy zbiór zadań, którego jednym z autorów był niejaki pan Kaczorek. Trwa lekcja, szum jak zwykle, pani G. woła: - Cisza! Spokój! Wojtek!!! Czym ty się bawisz pod ławką??? - Jak czym? Kaczorkiem!!! *** Historia, prof. B.: - A wy dziewczyny jak was widzę to wiem, że chciałybyście gadać o rzeczach bardziej przyjemnych: modzie, synkach, a nawet o seksie! Przykro mi, że muszę was rozczarować, ale historia nie jest przedmiotem sexy! Matematyka: Sorka: - Wektor AB, mówiąc naukowo, ma zwrot do drzwi. Prof. N. polski: - Proszę mi oddać wasze prace. Przygotowując się do emerytury zajęłam się zbieraniem makulatury. Fizyka, prof. Cz.: Nauczyciel: - Gdybyś kupiła szmatę antygrawitacyjną, to ona by nie spadała! Uczennica: - Nie ma takich... N: - A sprawdzałaś w hipermarketach? Tam wszystko mają! (fizyka) Tadeusz A.: - Wy musicie umieć II zasadę dynamiki przez całe życie... Jeśli jej nie znacie, to wyjedźcie gdzieś do Afryki, do dżungli... Nie, to zły pomysł czarni na pewno już znają II zasadę dynamiki... Fizyka, Tadeusz A.: - Wy nie znacie funkcji trygonometrycznych??? Ja z nich korzystałem już w 6 klasie podstawówki! Musicie je znać. Są podstawą obycia w życiu! Xiądz: - Pan Jezus to wino w Kanie zrobił dla innych, a nie po to żeby sam się urżnąć... |
2006-04-30, 15:21 | #65 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
To, co sobie przypomnę w losowej kolejności.
Studia moje kochane i byłe. Snif. - Nie będziemy rozmawiać o seksie bo to jest Wydział Polonistyki a nie Anatomopatologii. - Nie ma życia społecznego tasiemców? To straszne! To w społeczeństwo nas wychowuje! - Czy czujecie się państwo odpowiednio wymóżdżeni? - Może pani uznać obsikanie pomnika za wyraz wyzwolenia wewnętrznego. - A to był taki aniołek, który sobie biegał po zapłociach wyobraźni... O, znalazłam kilka. - Ta myśl mnie naszała, kiedy mijałem kibel męski na pierwszym piętrze. Rzuciłem mu tęskne spojrzenie... Oni zlikwidują męskie kible i zrobią windę. Ale ta winda będzie dochodzić tylko do ostatniego kibla. - A jak się pociąg spóźni, to nigdzie pani nie pojedzie. Może się pani najwyżej utopić w dworcowym kiblu. - A teraz wam rozdam te rozdawki. Ale tylko dlatego, że was kocham. - Czy chcielibyście państwo podzielić się ze mną jakimiś doznaniami? Nie? Nie macie doznań? Bardzo mi was szkoda. - Wokulski urodził sie i umarł na końcu. To tyle.
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje. (R. Zelazny, Książę Chaosu)
|
2006-05-30, 16:26 | #66 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Moja pani z matematyki zamiast "ułamki" powiedziała "ułomki" (to było dzisiaj)
Pani historyczka "Związek Niemca z Żydówką lub Żydówki z Niemcem" Haha!!! Ech...Więcej nie mogę sobie przypomnieć
__________________
|
2006-05-30, 19:37 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
dubelek (dalej poprawka)
przepraszam.. |
2006-05-30, 19:38 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
ojej ile tego bylo moja wychowawczyni słynie ze śmiesznych powiedzonek.. przytoczę tylko kilka:
* w kinie: do mojego kolegi: "ej pokaż mi te okulary... no ty też tak masz... to chyba musi tak być a ja to kuźwa tak tre i tre" do kolegi: "misiaczku zamknij się!" - przy dziwnych spojrzeniach innych ludzi rozmowa nauczyciela ze swoją uczennicą (siada za nami w kinie razem z innymi nauczycielkami): - nie, prosze pana, ja nie chce żeby pan tu siedział, niech pan sobie stąd idzie! - nie chcesz żeby twój ukochany pan siedział obok ciebie? - nie! ten sam nauczyciel do kolegi: - prosze pana ja tu wysiadam! - kolega mowi pokazując wypasioną chatę) - a co sprzątasz tu? wiele razy na lekcji moja wych. walnie zdanie typu "no x ja wiem ze ty sie we mnie zakochales" a odpowiedz brzmi "taa jasne". ogolnie z prawie wszystkimi nauczycielami prowadzimy takie rozmowy, maja super podejscie do mlodziezy |
2006-05-30, 19:54 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 114
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
A ja miałam kiedyś profesora, który nie wymawiał "Ł". Zamiast tej litery mówił "L". Pewnego dnia na ćwiczeniach, po odpytaniu części grupy okazało się, że nikt niczego się nie nauczył. Walnął pięścią o stól i całą zaistniałą sytuację zkwitował zdaniem:
"Wy mi laski nie robicie..." a miało być łaski |
2006-05-30, 20:17 | #71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 716
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Cytat:
__________________
W życiu nie ma prób, od razu zaczyna się przedstawienie Marianne Faithfull |
|
2006-06-10, 19:43 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 261
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
najlepsze teksty waliła wych od biologii, koleżanka ma tego pół zeszytu z cyklu-śmiesznych, bo takich "ciapowatych", gapowatych i świadczących o hmhmm "inteligentcji", pani bynajmniej wesoła nie była....
a to mój UUUUkochany pan od przysposobienia obronnego: m.in: (bo zapisywałam niestety chyba z trzech lekcji ;( głupia Ula!) *głupi jakiś czy żonaty? *Ty! uspokój się, bo ci strzelę prosto z nosa w oko! *"oczywiście" - powiedział baca wieszając oczy na gałęzi (klasa załapała po paru sekundach dopiero ) *niektorym to się pewne rzeczy pozajączkowały *na zdrowie! sto lat a reszte na emeryturze *co jeszcze? dużo jeszcze *co ci będę w poprzek robił? *jak zdejmę buta i ci przyłoże... (oczywiście ja na to: butem czy nogą ) *PODSTAWĄ OCZEKUJĄC NA LEKARZA JEST POCIESZANIE POSZKODOWANEGO: NIE, NIC CI SIĘ NIE STAŁO. nOGI CI TYLKO OBCIĘŁO, ALE MAMY KUPCA NA BUTY! * uwaga na faceta pod prądem, bo i was potyrpie *kiedy jeszcze może dojść do omdlenia? pod wpływem emocji oczywiście. przychodzicie do szkoły a tam wszyscy nauczyciele pomarli. albo wchodzicie do domu, a tam teściowa mówi, że jest w ciąży..
__________________
'Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą' I dobrze mi z tym! 'nie narzekaj, że masz pod górę, skoro jest to wspinaczka na szczyt'
|
2006-06-10, 22:02 | #73 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Cytat:
taka jedna matematyczka mowila na okulary 'seksy' np. Gdzie sa moje seksy? |
|
2006-06-10, 22:47 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 604
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
moja profesorka namięnie po kilkanaście razy na zajęciach mówiła:
,,no ale czaicie to czy nie... ,, ,,nie no rozwalacie mnie...jak można tego nie czaić,, |
2006-06-11, 08:50 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 811
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Cytat:
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ? 'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.' /Terry Pratchett/ |
|
2006-06-11, 13:05 | #76 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
u mnie na studniówce psor od fizyki już zawiany troszkę przysiada się do dziewczyn z delegacji z 2klas)i mówi:
"a wiecie dziewczyny że facet jest jak wino czym starszy tym lepszy" podobno odrazu wszystkie zwiały od stolika
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=12671848 #post12671848 koreopołudniowiczki .. łączmy się |
2006-06-11, 18:00 | #77 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Cytat:
|
|
2006-06-11, 18:02 | #78 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Cytat:
__________________
|
|
2006-06-18, 23:34 | #79 |
Zadomowienie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Mój facet od historii powala tekstami
Krystian grzebie w plecaku, który leży mu na kolanach. I kolana i oplecach są pod ławką, rzecz dzieje się na lekcji. Pan Jacek tłumaczy i nagle przerywa. Wbija wzrok w Krystiana i mówi: -Krystian, przestań sobie grzebać pod tą ławką [zwraca się do klasy] Kochani, mamy grzebacza [wszyscy w smiech p.Jacek zammyślony stoi i nagle} -A ty krystian często sobie w domu tak grzebiesz? Mój kolega na historii ma manie mówienia 'kolosalnie'. Coś tam tłumaczy i co chwila powjawia sie w/w 'kolosanie'. Dziedzin nagle: -Ty chyba Aruś nic kolosalnego nie masz... duużo tego było, ale teraz jokoś nie hcce mi się nic przypomniać. Nic to, jak przyjdzie to powiem |
2006-06-19, 16:19 | #80 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: okolice Krakowa :)
Wiadomości: 36
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
polonistka
- ja wam musze w przyszlym roku 3 godziny z psychologiem zalatwic ! - ale was ta ****a opanowa - i po ptokach (patrzac na niepodpisane wypracowanie) - a czyja ta radosna tworczosc? kolega odpowiada,nawet dosc mu idzie a polonistka przerywa i wtraca swoje trzy grosze,na co kolega stracil wene i sie zaciol.. i mowi - widzi pani.. a juz mi tak dobrze szlo.. polonistka * szlo,szlo ,ale zdechlo -Siedzicie jak te kupy w trawie - narysujcie trojkat ABCD - wy bedziecie miec powazne problemy,zeby w przyszlosci utrzymac zwiazek partnerski - zostalo wam cos z komunizmu! - bo udowodnione jest naukowo,ze kto sie popisuje i duzo gada,ten nie jest dobry w lozku! - cofnijcie sie do przodu,bo choinka was przleci - bo ja w dziecinstwie zawsze myslalem,ze Sw Mikołaj sie spuszcza. (smiech klasy) No przez komin oczywiscie ! - tak.. tasiemiec jest tylko jeden- obojnak ,natomiast glisda ludzka.. o_O to juz co innego.. bo jest Ona i On. Boze.. jakie to romantyczne.. - wyobrazcie sobie komorke przejechana przez walec |
2006-06-19, 21:41 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Wykładowca na logice:
"wy dwunogi kroczące bezpióre" kurde aby to mi utkwilo |
2006-06-20, 16:36 | #82 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Cytat:
|
|
2006-06-20, 22:40 | #83 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 723
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
To raczej nie jest powiedzonko..ale juz mówię o co chodzi Miałam na 3 roku wykłady z taką jedną baardzo wiekową kobietą, bardzo mądrą zresztą. Miała ona specyficzną wymowę..tzn. jakby stara lwowska szkoła..czyli Ł czyta się jak L itp No i na pewnym wykładzie na którym troszkę ją zlewaliśmy( strasznie był nudny ten wykład wkurzyła się i powiedziała podniesionym głosem" Wy mi łaski nie robicie!!!" No a,że Ł w jej wykonanaiu brzmi jak L...to sami zobaczcie co jej wyszło. Troszkę się z tego śmielismy potem
|
2007-08-27, 10:57 | #84 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 16
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
ja podobnie jak wiekszosc z was cierpie na skleroze jedyne co mi teraz przychodzi do glowy to tekst geograficy z podstawowki ktora jak sie troche zdenerwowala to krzyczala " wy orangutany pasiaste" ; i z liceum " co sie tak rżysz jak dziki mustang na prerii" ogolnie nauczycielka z Lo miala niueziemskie teksty szkoda ze ich nie zapisywalam
chemica nazywala nas: debylami i ydiotami oo przypomniala mi sie moja polonistka-co prawda nie jej teksty ale pewne akcje- z LO ktora ogolnie traktowala nas jak dzieci z podstawówki. kiedys kazala wszystkim ustawic sie parami przed wejsciem do klasy, innynm razem gdy kolega spoznil sie na lekcje kazala stac mu w koncie przez 10 min- klasa zdebiala mnostwo takich roznych akcji bylo z ktorych mielismy ubaw jak sobie jeszcze cos przypomne to wrzuce |
2007-08-27, 10:59 | #85 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 16
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
hehe nie zwrocilam uwagi na date ostatniego postu. dosc dawno nikt tu nie zagladal
|
2007-08-27, 11:31 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
"Chińczycy produkują najwięcej jaj na świecie"
To myśl pewnego wykładowcy z nauk rolniczych... |
2007-08-27, 11:34 | #87 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Fizyk mojej koleżanki nie wymawiał "ł", więc pewnego dnia rzucił w stronę klasy "WY MI LASKI NIE ROBICIE!" (miało być łaski) Wyobrażacie sobie reakcję klasy...
_________________________ ___________________ Wykładowca siostry tej samej koleżanki (co na górze) przyszedł na zajęcia, "zlustrował" uważnie ich grupę -złożoną z samych dziewczyn i powiedział "Wy nie myślcie, że ja Was nie pożadam!...Pożądam Was...Ale mam córkę w tym samym wieku"
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2007-08-27, 11:35 | #88 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 924
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Moja koleżanka od poczatku studiów prowadzi taki zeszyt w którym zapisuje różne "śmieszne" mysli-zdania wykładowców. Szkoda, że go nie mam
__________________
Okruszki to tylko łzy chleba, który płacze, kiedy się go kroi.
|
2010-10-19, 22:00 | #89 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ..''śmieszne" myśli-zdania wykładowców,n-li...
Polonistka:
1) Proszę taktownie zamilknąć! 2) Proszę uprzejmnie odwrócić się pięknymi twarzyczkami do orła białego! 3) N: M. przeczytaj 4 zdanie. M: Proszę Pani, ale tu są tylko 2! 4) Kiedy ktoś zaczynał zdanie od "No, że...", zawsze mówiła: Noże są w szufladzie! 5) Ja: Do którego teatru idziemy? N: Na dwunastą. 6) Koleżanka: Miłego weekendu! N: Dzień dobry! 7) Kolega: Gdzie jest Pan X? N: Tak, tak... (po czym sobie poszła ) 8) Otwarcie czwartej pieczeni...Boże! Pieczęci! 9) To się tak pisze, że muszę Wam napisać. Matematyczka: 1) Gdy czegoś nie rozumieliśmy zawsze słyszeliśmy "ale to nie ejst trudne", po czym i tak nam tego nie tłumaczyła 2) Wy nie widzicie tego jak patrzycie? 3) Ten promień na być prostopadły, do kogo, czego? Boku wielokąta! 4) Kolega: Proszę pani jaki jest wzór na równoramienny? N: Ale co równoramienny? K: Trajkąt! Germanista: 1) Kolega: Jezus Maryja! [powiedział to bardzo szybko i wyszło jedno słowo] Nauczyciel: Jezus nie ma ryja, Jezus ma twarz. Angielski: 1) N: Stań w kącie! Kolega: To jakieś metody hitlerowskie! 2) N: K niech nie podpowiada bo mu pałę postawię! K: Ja się pani nie boję! Może pani mi postawić! N. Piotrowicz: Chciałbyś! 3) Kolega non stop gadał. N: K.chyba dzisiaj pił, palił i brał! 4)N: K, pała za ściąganie! K:Czego ściąganie? N Gaci, K.Gaci. Religia: 1) Ksiądz: Dlaczego Bóg stworzył najpierw mężczyznę? Bo musiał zacząć od zera! 2) Ksiądz: J, Ty jesteś miła inaczej. Kolega: Miła w dotyku. Historia: 1) N: Siadajcie. To różowe też. (do koleżanki, która miała różową bluzę) Geografia: N: Jaki jeszcze mamy czas? K: Hormonalny. N: Po części masz racje, bo on zaczyna się po 40 roku życia. WOS N: Co to było PPR? K: playstation? Muzyka (jeszcze w gimazjum): 1) Gdy klasa nie słuchała, nauczyciel w trakcie dyktowania czegoś mówił "I ucieło mu ręke", oczywiście cała klasa odrazu się inetresowała
__________________
05.06.2015 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:57.