Pechowe przygody perfumiarskie - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-09-19, 11:22   #61
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez koko Pokaż wiadomość
Ja nie mam na swoim koncie takich przygód na szczęście. W ogóle stłuczenie się flaszki perfum ciężko bym przeżyła. Mam na tym punkcie świra, normalnie śni mi się to po nocach. To jest obsesja- oczami wyobraźni widziałam setki razy jak wypada mi z rąk któryś z moich skarbów i roztrzaskuje się w drobny mak. Co za hardkor , nie mogę o tym myśleć.
Koko, to zupelnie jak ja. Sni mi sie po nocach, ze szafeczka w lazience, na ktorej trzymam perfumy przewraca sie i wzsystkie skarby sie tluka dlatego az ostatnio przenioslam wszystkie perfumy z lazienki do zamykanego szklanymi, topornymi drzwiczkami kredensu w pokoju, gdzie ojciec trzyma swoja alkohole

na szczescie nigdy nic nie potluklam, nie zgubilam, ale to jest moja prawdziwa trauma kiedy moje perfumy jeszcze staly w lazience dostawalam cholery, bo kazdy gosc w zaciszu lazienki dobieral sie do moich skarbow, bral do lapy, psikal sie bez najmniejszego pytania (niecierpie tego). Ostatnio nawet dostalo sie mojej cioci, ktora nagle wypada z lazienki do kuchni trzymajac moje ukochane Miss Dior Cherie za SAM KOREK i krzyczas, ze sie wypsikala i jest przesliczne to prawdziwy cud, ze korek nie spadl przy okazji uwalniajac flakonik na kafelki w kuchni tak ciotke z blotem zmieszalam, ze chyba wiecej nie przyjdzie, ale to byl odruch bezwarunkowy
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-19, 12:01   #62
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Kiedys stluklam prezent dla bylego TZta, ktory mu w Londynie kupilam . Juz nawet nie pamietam nazwy zapachu, ale sliczny byl ( zapach ).

Najpierw twierdzil, ze zapach jest obrzydliwy. Postawil go sobie w lazience na brzegu wanny. I pech chcial, ze niechcacy stracilam ten flakonik reka. Przez tydzien na mnie krzyczal, ze niezdara jestem. A przeciez wczesniej twierdzil, ze zapach jest do niczego. Mnie sie podobal, no ale widac ten flakon z poczatku skazany byl na odrzucenie oraz calkowite unicestwienie. Biedny flakon, biedny zapach .
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-19, 12:06   #63
vanilla_blossom
Raczkowanie
 
Avatar vanilla_blossom
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 214
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Miss Cherrie za korek trzymać!...skandal!!!
Ja ilekroć testuje perfumy w perfumerii, strasznie się boje że mi się wyślizgną i rozrzaskają w deobny mak. Wiem, że nie mają prawa wtedy chcieć o ode mnie pieniędzy, ale nie chciałabym doświadczyć takiej przygody...już widzę te miny pań w sephorze...
poza tym podczas mieszkania w akademiku mojej współlokatorce przypadkiem strzaskały się perfumy. Nie pamiętam nazwy, ale ten zapach powodował u mnie bóle głowy. Potem przeżywałam katusze przez długi czas, bo ten zapach towarzyszył nam przez jakieś miesiąc...
Poza tym miałam nie przyjemną przygode z zapachem lancome Hypnose. Kiedy go testowałyśmy w koleżankom w perfumerii, nie wiem jakim cudem (o zgrozo) ona psiknęła nim tak że troche trafiło mi do buzi...(chyba wtedy nadawałam do niej jak najęta, więc to kara za gadulstwo). Wierzcie mi smaczne nie były, fujjj...
Ale, aż dziw ta przygoda nie spowodowała trwałego urazu do zapachu...
__________________

vanilla_blossom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-19, 12:24   #64
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Ja sobie psiknęłam Addict2 Diora prosto w oczy - niechcący, oczywiście. Na samo wspomnienie się wzdrygam, a podobno okulary chronią...
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-19, 12:52   #65
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

1. Flakonów jakoś nie potłukłam jeszcze ale probki czasami mi z rak lecą.
2. Raz wylało mi sie w szafie Poeme i to perfumy wiec szafa sie wietrzyła 3 miesiace w garazu i nic z tego nadal pachniała. A ja tego zapachu nieznosze juz teraz.
3. Jakis czas temu kolega mi wywrócił flakon i wylał 1 ml absolutu rózanego (bo tyle w srodku było). Na szczescie na krzesło na któro minute wczesniej rzuciłam bluze. Tak wiec ucierpiała bluza a pokój ocalał. No fakt bluze piore do tej pory z kazdym praniem i wietrze na balkonie w miedzyczasie prania.
4. Majac katar zaaplikowałam sobie AA Pampleloune i poszłam dopracy w miedzy czasie pracy na chwilę odetkało mi nos i 1 mysl jak mi do głowy przyszła to: "Boziu nie uzywłam dezodorantu!". Zreasztą moj TŻ tez powiedział coś na temat przepoconej bluzki jak poczuł ten zapach.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-19, 18:22   #66
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Mi na szczęście żaden z moich ukochanych flakoników się nie stłukł, ale znając moją zręczność i roztargnienie, to pewnie to niedługo nastąpi .

Ale omal nie zbiłam mojemu TŻ Chanel Allure. Chyba tylko cudem ocalały, albo ze względu na grube szkło. A było to tak. Wiozłam mu te perfumki w torbie w PKSie, torba leżała na siedzeniu, kierowaca zachamował no i ... allure znalazło się przy nogach kierowcy . Dziwiłam się mocno, że "przeżyły". Tego opowiadania jednak nie koniec... W torbie również jechał Mexx...Owszem schowałam allure do torby, a za 5 min wyleciał Pure Life, ale na szczęście nie daleko i też nic mu się nie stało .
No i kiedyś w szkole wypadł mi Ming shu, na drewnianą podłogę, więc się nie rozbiły, ale gdyby się rozbiły to nie wiem, co zrobiłabym. Prowadzić lekcje w oparach perfum
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 14:10   #67
Julie_K
Wtajemniczenie
 
Avatar Julie_K
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 430
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

1.Miałam może z 13 lat- stłukłam mamie 50 ml Bolero Gabrieli Sabatini. Szybko posprzątałam i od razu poszłam się przyznać Mama zła nie była, na pocieszenie został jej dezodorant perfumowany. Mi za to było głupio. Szmata do podłogi dłuuugo pięknie pachniała
2. Kiedy wybudowali w moim mieście Geanta (bodajże 8 lat temu), pojawiła się tam też pierwsza Sephora w moim mieście. Nie muszę dodawać, że jako 11-letnie dziewczę uwielbiałam chodzić tam z koleżanką i testować wszystko <zakochałam się wtedy w Escape Kleina...Chyba dość dojrzała miłość jak na takie dziecko?>Poszłam tam również pewnego pięknego dzionka, czując, że mam gorączkę i że w ogóle mnie rozkłada i będę chora. Na nadgarstek zaaplikowałam sobie Eden...To był horror...Zaczęłam się w mgnieniu oka czuć okropnie, gorączka wzrosła, rodzice zaraz pojechali ze mną do lekarza. W samochodzie ciągle czułam ten straszny zapach, z resztą bluzka pachniała jeszcze długo potem. Do tej pory nie podeszłam drugi raz do Edenu
3.Kiedyś kupiłam sobie w Avonie perfumetkę Pulse Point, ot, nic takiego, ale zapach miała ładny- czułam pieprz i mandarynkę. Nie zużyłam dużo, bo flakonik przepadł dziwnie. Podejrzenie padło na babcię, ale jako że biedaczce trudno się poruszać, nawet nie dociekałam i szybko zapomniałam
__________________
19.09.2015r.

Edytowane przez Julie_K
Czas edycji: 2008-08-17 o 15:13
Julie_K jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-09-22, 14:30   #68
evee
Wtajemniczenie
 
Avatar evee
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 997
GG do evee
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Ja sobie psiknęłam Addict2 Diora prosto w oczy - niechcący, oczywiście. Na samo wspomnienie się wzdrygam, a podobno okulary chronią...
zrobilam to samo z L Lempickiej, koreczek jest przezroczysty wiec nie widzialam gdzie jest otworek a ze spieszylam sie bo TZ stal juz w drzwiach i marudzil- wiec mysle, sobie nacisne na probe i zobacze skad leci psik
Nieszczesliwie wycelowalam dokladnie w oczy..a okularow nie nosze
tak przetestowalam po raz pierwszy "L" i z czerwonymi oczami jak krolik pojechalam do znajomych
evee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 14:48   #69
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Ja sobie psiknęłam Addict2 Diora prosto w oczy - niechcący, oczywiście. Na samo wspomnienie się wzdrygam, a podobno okulary chronią...
Mnie sie tez to kiedys zdazylo, ale z moimi wlasnymi perfumami, a nie w perfumerii juz nie pamietam, co to bylo, ale szczypalo dlugo i solidnie myslalam, ze mi oko wypalo i jeszcze ze 2 dni mialam dziwnie zamazany widok
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 14:51   #70
evee
Wtajemniczenie
 
Avatar evee
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 997
GG do evee
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez lalesia Pokaż wiadomość
Mnie sie tez to kiedys zdazylo, ale z moimi wlasnymi perfumami, a nie w perfumerii juz nie pamietam, co to bylo, ale szczypalo dlugo i solidnie myslalam, ze mi oko wypalo i jeszcze ze 2 dni mialam dziwnie zamazany widok

to bylo w domu TZ wogle nie wchodzi od perfumerii
evee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 14:54   #71
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez evee Pokaż wiadomość
to bylo w domu TZ wogle nie wchodzi od perfumerii
nie dziwie mu sie pewnie przeraza go szal w Twoich oczach na widok tyle pachnacych cudow
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-09-22, 14:54   #72
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez lalesia Pokaż wiadomość
Mnie sie tez to kiedys zdazylo, ale z moimi wlasnymi perfumami, a nie w perfumerii juz nie pamietam, co to bylo, ale szczypalo dlugo i solidnie myslalam, ze mi oko wypalo i jeszcze ze 2 dni mialam dziwnie zamazany widok
Mnie tez nie w perfumerii, na peronie - czekałam na pociąg i diabeł mnie podkusił żeby pogrzebać w torebce... aż sie ludzie po drodze dziwnie patrzyli, co ja taka zapłakana jadę...
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 15:03   #73
evee
Wtajemniczenie
 
Avatar evee
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 997
GG do evee
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez lalesia Pokaż wiadomość
nie dziwie mu sie pewnie przeraza go szal w Twoich oczach na widok tyle pachnacych cudow
cos Ty mnie juz malo co kreci w perfumerii..
jedynie oczy mi blyszcza jak widze nowe kolekcje kolorowki
evee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 16:19   #74
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Jestem MEGA NIEZDARNA FUJARA!!! Stluklam dzis flakon Poeme upadl mi na kafle w lazience Mimo, ze to juz resztka to strasznie mi smutno...
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 16:22   #75
homyk
Zakorzenienie
 
Avatar homyk
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez Dorota-Coco Pokaż wiadomość
Jestem MEGA NIEZDARNA FUJARA!!! Stluklam dzis flakon Poeme upadl mi na kafle w lazience Mimo, ze to juz resztka to strasznie mi smutno...
Dorotko
homyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 16:53   #76
mskladaczek
Zakorzenienie
 
Avatar mskladaczek
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez Dorota-Coco Pokaż wiadomość
Jestem MEGA NIEZDARNA FUJARA!!! Stluklam dzis flakon Poeme upadl mi na kafle w lazience Mimo, ze to juz resztka to strasznie mi smutno...
Tez jestem zdolna inaczej, w niedziele stluklam mamie Max Mare
Pieknie sie roztrzaskala na kafelkach, brrr.
Mama mowi, ze do tej pory ladnie w jej lazience pachnie
mskladaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 17:18   #77
Malinka_Malwinka
Zakorzenienie
 
Avatar Malinka_Malwinka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 007
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Przynajmniej mama się cieszy
__________________
Wystarczy pozostawić na lodówce serek, a po miesiącu nie dość, że ożyje, odzyska barwy, zapach i sprężystość, to na dodatek sam do nas przyjdzie. Gdy zaś poczekamy cierpliwie znów miesiąc, serek ten zacznie do nas przemawiać w ludzkim języku, a przy odrobinie ćwiczeń nad głosem na pewno zaśpiewa
Malinka_Malwinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 17:26   #78
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez Dorota-Coco Pokaż wiadomość
Jestem MEGA NIEZDARNA FUJARA!!! Stluklam dzis flakon Poeme upadl mi na kafle w lazience Mimo, ze to juz resztka to strasznie mi smutno...
ojeeej, barzdo mi przykro na pocieszenie pomysl sobie, ze to byla koncoweczka i mialas przyjemnosc delektowac sie prawie calym flakonikiem wiec az tak strasznie duzo nie stracilas
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 17:46   #79
sloncee
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Frankfurt/Main
Wiadomości: 2 221
GG do sloncee Wyślij wiadomość przez MSN do sloncee Send a message via Skype™ to sloncee
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Ja jeszcze nigdy nie stłukłam żadnych perfum
Niedawno, w te wakacje kupiłam w Niemczech Love by Lily Prune.. Uwielbiam ten zapach Używałam kilka razy dziennie Po tygodniu dostałam uczulenia na szyji Wszyscy w pracy pytali mnie co mi się stało Przestałam używać i po 2 tygodniach mi przeszło Teraz znowu zaczęłam się psikać tymi perfumami, ale troszkę niżej, żeby jakby co - nie było widać żadnego uczulenia.. ale narazie jest ok
__________________



''Dreszcz najsłodszy, że pragnę i razem się boję! ''

L.Staff
sloncee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-09-22, 19:15   #80
sloncee
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Frankfurt/Main
Wiadomości: 2 221
GG do sloncee Wyślij wiadomość przez MSN do sloncee Send a message via Skype™ to sloncee
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Aaa.. przypomniało mi się Poprzednie wakacje - sanatorium - Jelenia Góra Raz mojej koleżance się szafka przechyliła, wypadły piękne perfumy Pur Blanca i cały flakonik się wylał! Troszkę mi szkoda jej było.. ale za to ładnie pachniała podłoga
__________________



''Dreszcz najsłodszy, że pragnę i razem się boję! ''

L.Staff
sloncee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 20:38   #81
ania*aneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar ania*aneczka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 184
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

uff..ale dobrze,ze Pur Blanka nie kosztuje 300 złotych! <lol>


Ja na szczescie nie mialam przygód (tfu,tfu) z tłuczeniem flakonów perfum, ale kiedyś stłukłam flache jakiejs wodki, whiskey czy innego takiego trunku.. <hahaha>

p.s. jak narazie Poeme prowadzi w rankingu stłuczonych...:-/
__________________
"Umrzeć przyjdzie,gdy się kochało wielkie sprawy głupią
miłością
..."
ania*aneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 21:33   #82
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

oj, nie, nie...
Najwiekszy bol i skret kiszek, i wogole skret mozgownicy mialam jagem stlukla Coco Chanel. Zbieralam szkla i wylam jak bobr, naprawde wylam. Nikt nie podchodzil do mnie przez kolejne kilka godzin.

Tak naprawde to znana jestem w rodzinie z tego, ze tluke szklo...
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-22, 21:59   #83
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez Dorota-Coco Pokaż wiadomość
oj, nie, nie...
Najwiekszy bol i skret kiszek, i wogole skret mozgownicy mialam jagem stlukla Coco Chanel. Zbieralam szkla i wylam jak bobr, naprawde wylam. Nikt nie podchodzil do mnie przez kolejne kilka godzin.

Tak naprawde to znana jestem w rodzinie z tego, ze tluke szklo...
bardzo duza strata
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-23, 14:36   #84
megilla
Zakorzenienie
 
Avatar megilla
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez Dorota-Coco Pokaż wiadomość
oj, nie, nie...
Najwiekszy bol i skret kiszek, i wogole skret mozgownicy mialam jagem stlukla Coco Chanel. Zbieralam szkla i wylam jak bobr, naprawde wylam. Nikt nie podchodzil do mnie przez kolejne kilka godzin.

Tak naprawde to znana jestem w rodzinie z tego, ze tluke szklo...
Biedactwo.
Mi taki dramat przytrafił się cztery lubv pięć lat temu na obozie we łoszech, kiedy to z półki sfrunęło na linoleum prawie 100 ml Cerutti 1881. Trochę mi było smutno, ale nie rozpaczałam zbytnio, pewnie dlatego, że peffumki dostałam na gwiazdkę i nie zdawałam sobie jeszcze sprawy ile trzeba się napracować na takie cudeńko Jednak los tak chciał, że na drugi dzień jechaliśmy na wycieczkę do San Marino, gdzie szybko uzupełniłam zapasy
Poza tym ostatni zdarzyła mi się mała kraksa. trzymałam w reku flakonik, który wyślizgnął mi się, nie wiem jakim cudem, prosto na półkę z innymi perfumami. Szkoda, że nie gram w kręgle, bo sądząc po liczbie strąconych flaszek, byłabym całkiem niezła w te klocki. Na szczęście obyło się bez żadnych strat.
megilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-23, 20:33   #85
sloncee
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Frankfurt/Main
Wiadomości: 2 221
GG do sloncee Wyślij wiadomość przez MSN do sloncee Send a message via Skype™ to sloncee
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Cytat:
Napisane przez ania*aneczka Pokaż wiadomość
uff..ale dobrze,ze Pur Blanka nie kosztuje 300 złotych! <lol>



Ale i tak płakała...
__________________



''Dreszcz najsłodszy, że pragnę i razem się boję! ''

L.Staff
sloncee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-25, 19:31   #86
AniaM69
Zadomowienie
 
Avatar AniaM69
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Czuję się wywołana do tablicy jako przedstawicielka "pecha nad pechy" w tej materii, co mnie wcale ani dumą ani radością nie napawa...
Otóż:
stłukłam Azzaro Azzurę, do dziś mam korek, sama nie wiem po co, bo za grejfrutami nigdy nie przepadałam.
Stłukłam Jil Sander (nawet nie pamiętam która to była) świeżutki prezent od koleżanki - źle postawiona spadła i odbiła terakotę - tej mi było żal (znaczy terakoty) bo Jil była dość średnia.
To było kilka ładnych lat temu.
W ubiegłym roku spadł mi z półki pełniutki Słonik setka, który z korkiem waży tonę. Chciałam ratować ukochanego zwierza stopą, co przypłaciłam bolesnym pęknięciem paznokcia u nogi i silnym stłuczeniem (było nawet prześwietlenie rtg) stopy:-(
Niedawno syn stłukł TŻ Aqua di Gio - nawet się ucieszyłam, bo go nie lubię, świeżaka jednego, mąż też jakoś nie płakał.
Najświeższa strata to Tygrysek. Juz gdzieś tu o tym pisałam.
Papuga Nimfa syna wparowała do mojej łazienki i zwariowała. Strąciła skrzydełkam dwa (dzięki Bogu tylko dwa) flakony, Tygrysa właśnie i Spirit of Africa. Tygrys poszedł w diabły a SoF nawet nie draśnięte.
Moje wrodzone skąpstwo nakazało mi wylać ocalone kilka kropel na włosy i pościel w sypialni. Pachniało dłuugo i przyjemnie
Mam nadzieję, że na tym koniec strat
AniaM69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-25, 21:52   #87
nebraska
Zakorzenienie
 
Avatar nebraska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Aniu ojejku! Musisz sobie sprawić kuferek stojący na podłodze i to zamykany! żeby nic nie mogło się przewrócić/spaść/ ewentualnie zostać zmiecione z powierzchni ziemi przez syns lub tez papugę!
__________________
Pielęgnujmy przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.


Fragrantica








nebraska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-26, 09:36   #88
Pistacja
Raczkowanie
 
Avatar Pistacja
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 213
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Nigdy jeszcze nie stłukłam perfum na szczęście (odpukać w niemalowane i tfu tfu). Z każdą flaszką obchodze się jak z jajkiem, dlatego strasznie się dziwię czytając wątek, że tak często i gęsto się Wam to zdaża dziewczyny. Aż się przestraszyłam, iż tak łatwo o wypadek. Rety, nawet nie chcę sobie wyobrażać jak bym się czuła, zapłakałabym się chyba... I chyba wyciagnę wniosek w tych Waszych opowieści - jak tylko wrócę do domu to zapakuje swoje flaszki do jakiejś mięciutkiej i bezpiecznej kosmetyczki
__________________
Pistacja
Pistacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-07, 10:17   #89
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Przypomniała mi się jedna idiotyczna sytuacja. Jechałam sobie autobusem na zajęcia na uczelnię i nie wiem czemu, ale poczułam, że muszę się jeszcze "dopryskać" - uzywałam wtedy delikatnego Noa. Wyjmuje flakonik z torebki i psik za jedno ucho, nastepnie psik za drugie. W tym momencie słyszę krzyk zza moich pleców: "Co Pani wyprawia? Zwariowała Pani???"

Odwracam się i co się okazuje? Żle wycelowałam drugie psiknięcie i wszystko poleciało wprost na kark siedzącej za mną Pani, która nieźle się wystraszyła, jak poczuła nagle na karku coś zimnego i wilgotnego.

Dobrze, że nie na twarz.

Psiknąc perfumami w oko zdarzło mi sie rz, ale bez większych konsekwencji, natomiast raz robiłam sobie demakijaż. Zaczęłam od zmycia lakieru do paznokci, a potem zaczęłam zmywać oczy. Możecie się domyślic, czego użyłam. Szczypało jak diabli, ale na szczęście skończyło się na 5 minutach grozy.
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-07, 11:03   #90
lady-dark
Zadomowienie
 
Avatar lady-dark
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
Dot.: Pechowe przygody perfumiarskie

Tylko raz zdarzyło mi sie coś rozbić ale byłam wtedy malutka - nie pamiętam nawet co to było.

Gorszy numer zrobiłam na Wielkanoc. To był ukochany Farenheit tatusia, którego zresztą dostał na któres tam urodziny i bardzo oszczędzał. Przyjechało do nas na Wielkanoc sporo dzieciaków - jako że rodzina jest liczna i święta spędza się także w bardzo rodzinnym gronie. Ponalewaliśmy wodę do butelek i jajek i ganialiśmy się po całym mieszkaniu. Rodziców wtedy nie było. W pewnym momencie kuzynek wpadł na pomysł że można wziąć perfumy, które niefortunnie stały na szafeczce w łazience i zrobiliśmy sobie zabawę w chowanego Oczywiście wszyscy musieli się pochowac, a kuzynek szukał nas. Osobę którą znalazł zaznaczał poprzez obfite skropienie, heheh. Możecie sobie wyobrazic jak to się skończyło - połowa butelki została wylana, a tato się wściekł
lady-dark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-30 15:11:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:52.