Odżywianie swe zmienimy, w ślubną kieckę się zmieścimy :) - DIETA 90-dniowa (3md)

[Milena001]

Cześć sweet-chocolate Cieszę się, że waga Ci spada u mnie też nie jest źle Jak wcześniej pisałam w połowi lutego -to było 65 kg a dziś mam 62,6 kg wróciłam do swojej wagi, ale odchudzam się dalej, może do końca kwietnia będzie te 50 pare Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam

[ever_92]

Napisane przez Asienkaa_888

Gratuluje zrzuconych kilogramów OBY TAK DALEJ Ja też się muszę pochwalić Wczoraj weszłam na wagę i jest -0,7 kg Wiem że to niewiele ale bardzo się ciesze że chociaż troszkę spadło Teraz mam motywacje większą.

A co do grzeszków to ja pozwalam sobie na nie prawie codziennie bo nie mam silnej woli Kiedyś przestałam jeść słodycze i wytrzymałam około miesiąc ale po tym jak się rzuciłam to zjadłam ze 2 czekolady na raz i kilka batoników! Więc już nie będę się tak całkiem ograniczać. Tym bardziej że ja chce zdrowo schudnąć.

To również gratulacje!!!! Postęp jest.
Co do grzeszków to mi właśnie starcza ta przewspaniała kolacje w dzień węglowodanowy Zawsze czekam na ten upragniony dzień, kiedy zjem 3 delicje i rządek czekolady Uwielbiam słodycze, ale ostatnio jak troszkę więcej chciałam wszamać to po knopersie aż niedobrze mi było :/ I dzięki tej diecie nie mam napadów na słodycze

[sweet__chocolate]

Witam kochane

wszystkim gratuluję spadków
ja się też muszę pochwalić, że zaliczyłam kolejny spadek - 0,4kg nie dużo, ale gram do grama i będzie... hmm nie wiem, nie potrafię rymować

Napisane przez Milena001

Cześć sweet-chocolate Cieszę się, że waga Ci spada u mnie też nie jest źle Jak wcześniej pisałam w połowi lutego -to było 65 kg a dziś mam 62,6 kg wróciłam do swojej wagi, ale odchudzam się dalej, może do końca kwietnia będzie te 50 pare Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam

no gratuluję dziękuję za wsparcie, ja również trzymam za Ciebie kciuki a 5 z przodu? już niedługo kochana, zanim sie obejrzysz to już będzie

Napisane przez ever_92

To również gratulacje!!!! Postęp jest.
Co do grzeszków to mi właśnie starcza ta przewspaniała kolacje w dzień węglowodanowy Zawsze czekam na ten upragniony dzień, kiedy zjem 3 delicje i rządek czekolady Uwielbiam słodycze, ale ostatnio jak troszkę więcej chciałam wszamać to po knopersie aż niedobrze mi było :/ I dzięki tej diecie nie mam napadów na słodycze

To fakt, po kilku dniach diety przemija ochota na słodycze. To samo było na Dukanie, zresztą czytałam też o kilku innych dietach, które są tak skomponowane, że ochota na słodycze zanika

[sweet__chocolate]

Halooooo

Co to nikt tu wczoraj nie zaglądał?

W każdym bądź razie ja znów jestem i znów zaliczyłam spadek ))))))))) -0,5kg

[Pixela]

zagladam, zaglądam

gratulacje dziewczyny ja jak na razie wypadam z ważenia na tydzień ze względu na @... po co się mam denerwować stając na wagę

[ever_92]

A ja jestem ciekawa... Jutro się ważę, ale wczoraj alkoholu trochę, do tego chrupki orzechowe a wcześniej podjadłam trochę słodkości. Mi jakoś chyba nigdy ochota na słodycze nie przejdzie Ale tak żeby się opychać to nieee

Sweet, gratulacje!!!

A ja tak nie zaglądam, bo praca praca hehe A weekend z TŻ i czas leci.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

i powiedzice mi proszę, co jecie w dzień węglowodanowy? Bo makaronu z pomidorami nie lubię, kasza kus kus sama mi nie smakuje, pizzy już- ciasta nie mam w domu a ciasta nie chce mi się samej robić bo za długo a tych naleśników bez mleka itd. to dziwne dla mnie żeby tak naleśnik w ogóle wyszedł :/

[Pixela]

w dzien węglowodanowy od początku jem właściwie makaron bo jakoś mnie ochota na niego nie moze opuścić do niego dodaje różne sosy, które robie sama albo kupuje.
Jeśli nie lubisz makaronu z pomidorami może zakombinuj jakiś sos pieczarkowy, paprykowy albo szpinakowy. Myśle też, że od większego święta można by się skusić na jakieś pierożki albo krokiety.
A zamiast pizzy może jakaś zapiekanka(bułka) z warzywkami, które lubisz najbardziej albo jakąś pastą warzywną? Albo jakiś tost np. z pełnoziarnistego chlebka?
Naleśników bez mleka nie robiłam ale wiem, że niektórzy je sobie chwalą. Zawsze to jakieś wyzwanie kulinarne
Tak się też zastanawiam nad domową warzywną tortillą ...
...aż się rozmarzyłam

[Aiesha]

hej, hej... co tu taka cisza???
jak Wam dziewczyny idzie??

trzymam kciuki za Wasze sukcesy!!

[agula001]

Witam nigdy nie stosowałam żadnej diety sama schudłam kilka lat temu, ale nadal mam bioderka , brzuszek i tzw boczki zainteresowała mnie ta 90 dniowa dieta zwłaszcza że za 5 miesięcy będę stać na ślubnym kobiercu mam nadzieje że ta dieta poskutkuje w moim przypadku pozdrawiam

[ever_92]

Eh ja za te grzeszki, które powyżej opisałam - z ubiegłego tygodnia, schudłam tylko 0,5 kg... Czyli teraz 57,2 kg. Po pracy często wracam potwornie głodna a droga do domu trwa i jak przyjdę do domu, zanim zrobi się np. makaron to coś podjem np. kanapkę z dżemem czy cuś, ale normalnie muszę.

No i jak mam fest chęć na ciastko czy coś to też wezmę, a dziś dzień węglowodanowy i prawie zwymiotowałam po makaronie z sosem pomidorowym, wszystko było ok, nieprzeterminowane ale wcześniej właśnie "nielegalną" kanapkę i tak wyszło, może to rekcja na za dużo jedzenia? Żałować też sobie tego nie żałowałam bo tak feeeest głodna byłam, ale nawet wszystkiego nie zjadłam.

No cóż kolejne ważenie tradycyjnie w niedzielę rano.
I czasami zapominam się żeby wody tak dużo pić, ale staram się

[ever_92]

Heeeeejka

Dziś mam dzień wody i...
Tylko piję i piłam przez cały dzień wodę i czuję się dobrze i jest to wykonalne!!!!
Na prawdę, chyba organizm już przyzwyczajony czy co
Ale zaraz idę spać, żeby nie korciło, ale też przez to, że zajechana po pracy jestem.

Jak już pisałam w ubiegłym tyg trochę grzeszyłam i schudłam tylko 0,5 kg
W niedzielę jak zawsze kolejne ważenie.

Wiecie co jest też dobrą motywacją do utrzymania diety?
2 tygodnie temu kupiłam sobie świetne spodnie... Rozmiary przed dietą miałam 40 lub 38 - ale trochę zbyt obcisłe. 2 tyg temu rozm. 38 był za luźny i wzięłam 36. Znowu w 36 nie mogłam się dopiąć ale jakoś weszło na tyłek
I powiedziałam sobie, że lepiej te mniejsze kupić bo i tak chudnę ciągle, więc i tak i tak czeka zmiana szafy No i kupiłam te 36. Dziś je jeszcze raz tak o chciałam przymierzyć i... Zapięłam wszystkie guziki
Jestem happy i zdziwiona, że w miarę dobrze to idzie.
Oby tak dalej.
Jednak sadełko na brzuchu męczy mnie :/ nadal jest. Póki co na sport jednak nie mam czasu ani możliwości.

Czekam na Wasze relacje z diety

[Pixela]

Witajcie

co do mojej relacji z postępów to masakra... waga staneła mi w miejscu na 2 tygodnie i dopiero wczoraj lekko ruszyła. Przyznam, że byłam już całkiem załamana i nie liczyłam, że coś się zmieni, ale postanowiłam trzymać dietę, bo całkiem dobrze się na niej czuje i dziś rano wchodzę na wagę i miłe zaskoczenie

Ja ostatnio też byłam na zakupach, ale niestety jeszcze się nie wcisnęłam w spodnie o rozmiar mniejsze... Trochę szkoda, bo to właśnie z dolnymi partiami mam największe problemy no i chyba najtrudniej zrzucić z nich cm. No nic poczekam jeszcze i poszaleje na zakupach później

[ever_92]

No i jest 56,2...
Ale ale, skoro ja chcę te swoje 48kg a już miesiąc jestem na diecie, czyli jeszcze 2 to nie wiem czy mi się to uda :/
Albo na prawdę solidna będzie, albo ją przedłużę albo zacznę biegać...

Czyli jednak działa działa dieta i mile zaskakuje

[Pixela]

I jak Wam idzie dziewczyny? Jakie postępy? Bo ja przyznaje, że poniosłam porażkę, ale i tak jestem zadowolona z rezultatów. Zawsze to ciut bliżej celu

[ever_92]

Ja od 3 tygodni mam tą samą wagę ciągle 56,2 kg...

Kiedyś właśnie tyle ważyłam najmniej - to była moja stała waga i od tego 56kg ciężko mi zrzucić... Chyba przestanę w międzyczasie podjadać ciastka itd. - chociaż nigdy na diecie się nie opychałam...

Nie wiem co jest Przedłużę tę dietę najwidoczniej, bo coś to 48kg wymarzone chyba jest nierealne i może zmienię potem na inną dietę?

Jestem trochę podłamana tym wszystkim, że nie idzie...

W ogóle kupię sobię jakieś tabletki wspomagające odchudzanie.
Kiedyś pomógł mi chrom organiczny, ale wtedy też trenowałam karate.

A jak idzie naszej przyszłej Pannie Młodej?

I Pixela - czemu porażka??? Jak to?

I czemu nic nie piszecie?

Pozdrawiam

[Pixela]

ever_92 a moze zamist kupowac tabletki zacznij inensywniej trenowac przez jakis czas? Ja ostatnio też stanelam w miejscu, w mojej dawnej wadze. Teraz zmienilam diete na ,,bardziej" kaloryczną, ale nieco lepiej zbilansowana + ćwiczenia i ruszyłam z miejsca ... jak na razie

A porażka to dlatego, że w pewnym momencie włosy zaczely mi wypadac (źle się nie czułam) i postanowiłam, że przerwe tą dietę. Ale będę śledzić Wasze postępy

No i jakoś strasznie tu cicho... Czy tylko Ty ever_92 zostałaś na placu boju?

[ever_92]

Ale ja na prawdę nie mam czasu na ćwiczenia. Może może za jakiś czas na fitness się zapiszę, ciągle praca a jak weekend to pogody nie ma, żeby np. na rower wyjść. U nas tak wieje, że masakra.

No właśnie nie wiem. Czy ja sama z tym wszystkim zostałam???

[Pixela]

Nie wiem jak mieszkasz/pracujesz ale może zamiast ćwiczeń spróbuj wchodzenia i schodzenia ze schodów zamiast korzystania z windy, a w wolnym czasie np. przed tv rób jakieś przysiady, itp.
A co do diety to musisz albo przeczekać brak rezultatów albo może nieco zwiększyć kaloryczność posiłków, bo ta dieta jest niskokaloryczna i może spowolnił się u Ciebie metabolizm.

[ever_92]

Właśnie dziś zaraz na trochę na rowery z TŻ idziemy, no i czasami spacery nad morzem. Niedługo planuję fitness, ale do tego muszę autko sobie sprawić, bo dalekooo mam.

Zamówiłam tabletki wspomagające odchudzanie: linea detox i zwykła i zobaczę efekty, a i w tym tyg postanowiłam ani "grama" nie zgrzeszyć i nawet dodatkowo ani kosteczki czekolady nie jem i zobaczę w niedziele na wadze.

A też prawdą jest to, że te kg co łatwo mi przyszły to łatwo odeszły a teraz mam wagę która kiedyś była moją stałą i chyba dlatego.

Tabletki mają pomóc w metabolizmie. Zobaczymy.

No kurdeeee nikt więcej nie pisze

[ever_92]

Ale cisza i nuda, czemu

No laski! Piszcie coś.

Dziś jest mój 60. dzień diety i...

Mam 53,6 kg!! W ubiegłą sobotę miałam dzień wody.
Waga stała 4 tyg - 56,2 kg ciągle było. Ostatnio zaczęłam brać tabletki i poszło uf, bo już doła miałam.

Jeszcze jedno... Wiem, że złe ale nie krzyczcie na mnie. Zaczęłam popalać sobie trochę i dzięki temu głodu nie czuję. Nie paliłam, ale teraz od czasu do czasu, zwłaszcza też jak dochodzi do tego stres. W dniu wody spaliłam 2 i w ogóle jeść mi się nie chciało

[ever_92]

Hej !!!!!!!!

Reaktywuję tę dietę!!!! W 100% skuteczna, lecz przez leniwość i brak pomysłów, zbrzydło mi menu.

Szukam dziewczyn, które się przyłączą. Razem łatwiej i pisać o swoich rezultatach, to naprawdę pomaga!!!!

Czekam na chętne.
Ja na tej diecie w 2 mies schudłam ok. 12 kg.
Jest też zdrowa - owoce, ma wiele witamin, nie obciąża nerek (jak np. dieta dukana, przy której spada też libido... )

Pozdrawiam.

[MWasilewska]

Witam serdecznie,
zapraszam koleżanki do zapoznania się z naszym wątkiem wspólnego odchudzania. Zdrowe odżywianie, ćwiczenia a pyzatym przyjazna atmosfera i wsparcie koleżanek z forum. Co miesiąc się ważymy i sprawdzamy rezultaty naszych zmagań w walce o piękną sylwetkę. Jeśli macie ochotę przyłączyć do Nas w walce z zbędnymi kilogramami to zajrzyj do Nas- może akurat ci się spodoba i zechcesz dołączyć. Zapraszamy
Wspólnie schudniemy- od 1 wrzesnia zaczniemy!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639046

[kazimierskamarta]

Witam szukam chętnych osób do diety oraz wspierania się w niej. We wrześniu mam ślub, i mam za duży apetyt ! I za duży wynik obwodów. Liczę na was

[Dalmatynka101]

Witajcie,
Podczytalam, no i chyba ja tez sie skusze i sprobuje zbic kilka kg. Fajnie by bylo miec wsparci i pomoc w komponowaniu posilkow.

[ever_92]

Jakby ktoś był chętny, to chcę wkrótce zaczynać

[Anna19101986]

Cześć dziewczyny
czytam wasze wpisy i są imponujące
Też mam zamiar stosować tą diete , tylko mam pytanie czy po dniu owocowym nie robi się dnia wodnego? tak jak wypada w kolejnośc żę 1.dzień proteinowy
2.dzieńskrobiowy ,
3.dzień węglowodanowy
4.dzień owocowy i dzien wodny i tak od nowa i w kółko
prawda to?

[ever_92]

Napisane przez Anna19101986

Cześć dziewczyny
czytam wasze wpisy i są imponujące
Też mam zamiar stosować tą diete , tylko mam pytanie czy po dniu owocowym nie robi się dnia wodnego? tak jak wypada w kolejnośc żę 1.dzień proteinowy
2.dzieńskrobiowy ,
3.dzień węglowodanowy
4.dzień owocowy i dzien wodny i tak od nowa i w kółko
prawda to?

Nie, dzien wodny jest tylko 1x w miesiacu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Katrioshka]

Dziewczyny, jestem studentką psychologii i piszę pracę o zdrowym odżywianiu. Niesamowicie mi pomożecie wypełniając ten test. Jest dość długi, ale jeśli zostawicie na końcu swój mail, to za jakiś czas odeśle Wam Wasze wyniki. Pozdrawiam, a niżej link do testu.

https://docs.google.com/forms/d/17y6...YO0ueOOPs/edit