Wszystko o JOKO - naszych polskich kosmetykach :)

[lukrecja borgia]

Jestem fanką odżywek tej firmy. Od dawna stosuję "naturalny kolor paznokcia" też nie mam cierpliwości do kolorowych lakierów...
Ostatnio odkryłam nanoutwardzacz, który stosuję na goły paznokieć, kolorowy lakier lub nawet na "naturalny kolor paznokcia". POLECAM, nawet jak pęknie paznokieć to po pomalowaniu płytka staje się tak twarda i sprężysta, że nie pęka dalej i się nie odgina

[ukrycior]

Napisane przez lukrecja borgia

Jestem fanką odżywek tej firmy. Od dawna stosuję "naturalny kolor paznokcia" też nie mam cierpliwości do kolorowych lakierów...
Ostatnio odkryłam nanoutwardzacz, który stosuję na goły paznokieć, kolorowy lakier lub nawet na "naturalny kolor paznokcia". POLECAM, nawet jak pęknie paznokieć to po pomalowaniu płytka staje się tak twarda i sprężysta, że nie pęka dalej i się nie odgina

Oj, LUkrecja, Lukrecja. Nie kuś. Ja mam właśnie miękką płytkę z powodu chorób tarczycy, która wypłukuje wpań. Jak skończy mi się olejek do skórek, a nie dużo go zostało, bo sumiennie wcieram co wieczó, to może się skuszę.

[Susanna]

Napisane przez Waniencja

Liner Virtual, z pędzelkiem, bardzo mi się spodobał i faktycznie jest longlasting, jak napisali. W ogóle ta moja ulubiona drogeria z Joko, Bell itd. to mnie zawodzi ostatnio, bo za linerem musiałam lecieć do innej, te cienie musowe przebrane... No ale może na wiosnę im się odwidzi ;-)
A z Pupy to mi się błyszczyki spodobały i chyba szlaban pójdzie w odstawkę
Dziękuję zdrówka, już śmigam po drogeriach

ooo a masz w jakim kolorze ten tusz?? Bo mi się marzy brąz ale nie ma nigdzie...

Napisane przez ukrycior

Także Susanna - spokojnie - nasze kochane eyelinerki zostają

Cieszę się z tgego powodu ale nie cieszę się bo znów udam kasę na kosmetyki

Napisane przez Waniencja

I od dzisiaj też moje ukochane Tak mi fajnie wyszły kreski z tym Virtualem,że szkoda zmyć ;-)

Nie zmywaj

Napisane przez lukrecja borgia

Joko wprowadziło 20 nowych kolorów lakierów do swojej kolekcji pod nazwą "Virtual by Joko". To chyba potwierdza rewelacje z Inermisu . Kolory fajne dużo fioletu, czerwieni, jest też pomarańcz, żółty i jeden taki cudnie mieniący się na niebiesko brąz. De facto 20 nowych kolorów Virtual by joko stoi w gablotce ze starymi lakierami JOKO.... ot i już mamy..... Virtual zostaje - tanie produkty Joko będą "Virttual by joko" a JOKO będzie droższe, lepsze i ..... piękniejsze .

A właśnie jak z trwałością na pazurkach?? Odpryskują czy ścierają się??

[lukrecja borgia]

Lakier ściera się na końcówkach paznokci, szczególnie widać to przy ciemnych kolorach.
Nie wiem czy się ze mnż zgodzicie i mówię tu generalnie o lakierach (nie tylko Joko) - lakiery matowe ścierają sie na końcach a perłowe i brokatowe, czy z drobinkami odpryskują...

[Waniencja]

Susanno - klasyczny czarny, jak ogladałam przez szybkę w ladzie to też mi się zdawało,że widzę brąz, ale to była zgniła zieleń jednak ;-)
A krechy zmyłam...w końcu ;-)

[Susanna]

Napisane przez lukrecja borgia

Nie wiem czy się ze mnż zgodzicie i mówię tu generalnie o lakierach (nie tylko Joko) - lakiery matowe ścierają sie na końcach a perłowe i brokatowe, czy z drobinkami odpryskują...

Używam w 90% lakierów INGLOT i one nie odpryskują tylko ścierają się - bez względu na rodzaj Tak pytam, bo niedawno kupiłam 2 lakiery Soraya i jeśli chodzi o trwałość to tragedia ale za to te kolory

Napisane przez Waniencja

Susanno - klasyczny czarny, jak ogladałam przez szybkę w ladzie to też mi się zdawało,że widzę brąz, ale to była zgniła zieleń jednak ;-)
A krechy zmyłam...w końcu ;-)

Hehe a to dobre. Teraz używam linera Bell, kolor brązowy i tez polecam - fajna sprawa

[frantic]

Po lepszym zapoznaniu się z pudrem chocolate stwierdzam, że jest jak najbardziej OK i bardzo go teraz lubię. Nadal jednak uważam że jest zbyt miękki, przez co szybko się skończy przy regularnym używaniu.

Dziewczyny mam takie pytanie. Wpradzie to nie Joko tylko Bell, ale widzę, że kosmetyki tej firmy też tutaj często komentujecie. Miała może któraś z was ten puder http://www.inermis.pl/index.php?str=...kat=76&subkat= ? Bo kusi mnie bardzo numerek 002, ale jak się okaże kiepski to sobie podaruję.

[ukrycior]

Napisane przez frantic

Po lepszym zapoznaniu się z pudrem chocolate stwierdzam, że jest jak najbardziej OK i bardzo go teraz lubię. Nadal jednak uważam że jest zbyt miękki, przez co szybko się skończy przy regularnym używaniu.

Dziewczyny mam takie pytanie. Wpradzie to nie Joko tylko Bell, ale widzę, że kosmetyki tej firmy też tutaj często komentujecie. Miała może któraś z was ten puder http://www.inermis.pl/index.php?str=...kat=76&subkat= ? Bo kusi mnie bardzo numerek 002, ale jak się okaże kiepski to sobie podaruję.

Mam jedynkę, z tym, że nie używam go jako typowego pudru, a jako typowiego rozświetlacza. Przykładowe użycie: kości policzkowe, nabłyszczacz matowego różu, rozświetlacz pod łuk brwiowy, jasny perłowy cień do powiek (tzw. baza), rozświetlacz dolnej powieki i kącika oka. Mocno błyszczący, dobijający światło, dający taflę.

[frantic]

Napisane przez ukrycior

Mam jedynkę, z tym, że nie używam go jako typowego pudru, a jako typowiego rozświetlacza. Przykładowe użycie: kości policzkowe, nabłyszczacz matowego różu, rozświetlacz pod łuk brwiowy, jasny perłowy cień do powiek (tzw. baza), rozświetlacz dolnej powieki i kącika oka. Mocno błyszczący, dobijający światło, dający taflę.

Też zamierzam go stosować właśnie jako rozświetlacz. Czy mocno widać w nim te drobinki? Czy łatwo z nim przesadzić? No i ogólnie czy polecasz czy nie?

[ukrycior]

Napisane przez frantic

Też zamierzam go stosować właśnie jako rozświetlacz. Czy mocno widać w nim te drobinki? Czy łatwo z nim przesadzić? No i ogólnie czy polecasz czy nie?

Właściwie to ja w nim nie widzę drobinek. On daje efekt jasnej, skrzącej tafli (jakbyś rozstarła perłowy, jasny, lekko iskrzący cień, ale bez brokatu, nie wygląda bazarkowo). Łatwo z nim przesadzić, jeśli ktoś nie zna umiaru i to też zależy od makijażu, który się robi. Polecam, a o mojej sympati niech świadczy to, że mam na dnie pudełeczka rozkruszoną końcówkę i kupię go znowu, tylko się właśnie do 2 przymierzam...

[Nanomi]

Napisane przez frantic

Po lepszym zapoznaniu się z pudrem chocolate stwierdzam, że jest jak najbardziej OK i bardzo go teraz lubię. Nadal jednak uważam że jest zbyt miękki, przez co szybko się skończy przy regularnym używaniu.

Dziewczyny mam takie pytanie. Wpradzie to nie Joko tylko Bell, ale widzę, że kosmetyki tej firmy też tutaj często komentujecie. Miała może któraś z was ten puder http://www.inermis.pl/index.php?str=...kat=76&subkat= ? Bo kusi mnie bardzo numerek 002, ale jak się okaże kiepski to sobie podaruję.

Mam numer 1, również jest dość miękki, daje spore rozświetlenie, drobinki są dla mnie trochę zbyt widoczne. Wolę rozświeltenie typu puder w kulkach APC - tu można stopniować połysk, przy Bell jedno pociągnięcie pędzla daje jak dla mnie zbyt mocny efekt.

Polecam wypróbować najpierw w drogerii

[azure]

A ja mam pytanie do osób z Lublina, gdzie w tym mieście można kupić kosmetyki Joko? Bo ja ich jeszcze nie widziałam :/
EDIT: ale ze mnie d..a właśnie znalazłam info (tu na forum) że w sklepiku na Czubach można dostać, poza tym na stronie Joko jest wymienione stoisko w Carefour.
Jednym słowem wpadka. Sorry dziewczyny

[Stepkowska]

nieopłacona reklama

[ukrycior]

O, przegapiłam. Ciekawe, co to była za reklama.
Dziewczęta, mam już puder sypki Virtual, transparentny 025. Boski jest, tylko mocno pachnie, ale na skórze nie. Mam porównanie do poprzednich sypańców Joko i ten to jest o niebo lepszy, choć tamten zły nie był. Nie zawsze potrzebuję matowienia, ale czasem... Niewidoczny na skórze, mat całodniowy, nie pobiela, choć w opakowaniu jest biały że hej! Bardzo drobniusi.

[Waniencja]

Oooo,też go mam,ten sam odcień, wtedy się skusiłam jak wyszłam od razu po grypie ;-). Fajnie,że Ci podpasował,mnie też się spodobał ;-)

[maat7]

Napisane przez ukrycior

O, przegapiłam. Ciekawe, co to była za reklama.
Dziewczęta, mam już puder sypki Virtual, transparentny 025. Boski jest, tylko mocno pachnie, ale na skórze nie. Mam porównanie do poprzednich sypańców Joko i ten to jest o niebo lepszy, choć tamten zły nie był. Nie zawsze potrzebuję matowienia, ale czasem... Niewidoczny na skórze, mat całodniowy, nie pobiela, choć w opakowaniu jest biały że hej! Bardzo drobniusi.

Napisane przez Waniencja

Oooo,też go mam,ten sam odcień, wtedy się skusiłam jak wyszłam od razu po grypie ;-). Fajnie,że Ci podpasował,mnie też się spodobał ;-)

Ja też poszukuję matującego i nie barwiącego pudru, ale należę do średniej krajowej czyli nie jestem blada bo korzystam z dobrodziejstw samoopalaczy. Czy stosując ten puder Virtual 025 nie "wybielę" sobie twarzy?

I muszę się pochwalić - jestem po testach z pudrem czekoladowym (ten ciemniejszy odcień). Na twarzy zachował się inaczej niż na ręku - mniej nabłyszcza a za to ślicznie przybrązowił
Ale pech mnie ostatnio dopadł bo jak pisałam dorwałam na allegro czekoladowe błyszczyki nr 200 - i co kolor się skończył

[ukrycior]

Napisane przez maat7

Ja też poszukuję matującego i nie barwiącego pudru, ale należę do średniej krajowej czyli nie jestem blada bo korzystam z dobrodziejstw samoopalaczy. Czy stosując ten puder Virtual 025 nie "wybielę" sobie twarzy?

I muszę się pochwalić - jestem po testach z pudrem czekoladowym (ten ciemniejszy odcień). Na twarzy zachował się inaczej niż na ręku - mniej nabłyszcza a za to ślicznie przybrązowił
Ale pech mnie ostatnio dopadł bo jak pisałam dorwałam na allegro czekoladowe błyszczyki nr 200 - i co kolor się skończył

Ja myślę, że jesteś ciemniejsza ode mnie i to sporo i 025 mógłby pobielić. Myślę, ze odpowiedni byłby 023 albo nawt 027.

A błyszczyki będą ok. kwietnia.

[Waniencja]

Ukrycior ma rację , niby transparentny,ale ciemniejszą karnację raczej pobieli.

[maat7]

Napisane przez Waniencja

Ukrycior ma rację , niby transparentny,ale ciemniejszą karnację raczej pobieli.

No to nie ryzykuję Ale zakładam sobie zeszyt i notuję polecane odcienie, żeby potem nie buszować nerwowo po forum jak przyjdzie czas na zakupy (a zbliża się wielkimi krokami) Póki co zamówiłam sobie puder Winter Glamour (nr 804) i puder pracowany z Colour Collection (708) i czekam radośnie bo paczka już do mnie wyszła
A wracając do cieni Bell w piance wodoodpornych - potestowałam na różne sposoby (bez i na bazę pod cienie Artdeco) - generalnie kolor wychodzi mi o wiele bardziej transparentny niż w opakowaniu (wiadomo tam jest bardziej skoncentrowany). I z wszystkiego wolę jednak taką delikatną mgiełkę - nakładam opuszkiem palca lekko wklepując cień w powiekę. Wygląda ślicznie, ładnie połyskuje, drobinki są mikroskopijne, oko zdaje się być mniej zmęczone i większe Cień każdorazowo mi się osypuje, ale podczas tak delikatnej aplikacji wystarczy zamieść go pędzlem zamoczonym w pudrze No i wychodząc w ostatni weekend do znajomych zaaplikowałam sobie grubszą warstwę. W efekcie znajoma znajomych wnikliwie mi się przyglądała, potem zauważyła że mam niesamowicie niebieskie oczy (nieskromnie stwierdzę, że to prawda szczera i absolutna) i w końcu pękła i zapytała o cień Makijaż miałyśmy wręcz identyczny - połyskujący cień w srebrnawej tonacji plus czarno wytuszowane rzęsy. Ona pochwaliła się Chanel, ja skromnie uśmiechnięta pochwaliłam się Bell I to ona zazdrośnie spoglądała na mnie a musiała więcej kasy wydać niż ja

[alexandra84]

Napisane przez frantic

Po lepszym zapoznaniu się z pudrem chocolate stwierdzam, że jest jak najbardziej OK i bardzo go teraz lubię. Nadal jednak uważam że jest zbyt miękki, przez co szybko się skończy przy regularnym używaniu.

Dziewczyny mam takie pytanie. Wpradzie to nie Joko tylko Bell, ale widzę, że kosmetyki tej firmy też tutaj często komentujecie. Miała może któraś z was ten puder http://www.inermis.pl/index.php?str=...kat=76&subkat= ? Bo kusi mnie bardzo numerek 002, ale jak się okaże kiepski to sobie podaruję.

Ja mam illuminator dwójkę. Moim zdaniem nie ma zbyt wiele pigmentu. Z pewnością nie jest dla mnie za ciemny, a jestem typowym bladziochem. Jedynka wydawała mi się aż przesadnie jasna, trójka bardziej wpada w brąz, natomiast dwójka w beż. Co do efektu, to - moim zdaniem - nie można przesadzić. Nie wiem... osobiście nie zauważam jakiegoś spektakularnego efektu - ot po prostu drobinki, które widać w ostrym świetle. Także generalnie baaaardzo dziwne, bo każda z nas ma zupełnie inne spostrzeżenia na temat tego rozświetlacza I bądź tu mądry :|

[frantic]

Napisane przez alexandra84

Ja mam illuminator dwójkę. Moim zdaniem nie ma zbyt wiele pigmentu. Z pewnością nie jest dla mnie za ciemny, a jestem typowym bladziochem. Jedynka wydawała mi się aż przesadnie jasna, trójka bardziej wpada w brąz, natomiast dwójka w beż. Co do efektu, to - moim zdaniem - nie można przesadzić. Nie wiem... osobiście nie zauważam jakiegoś spektakularnego efektu - ot po prostu drobinki, które widać w ostrym świetle. Także generalnie baaaardzo dziwne, bo każda z nas ma zupełnie inne spostrzeżenia na temat tego rozświetlacza I bądź tu mądry :|

Dziękuję Ci bardzo za opinię, jestem już na dwójeczkę zdecydowana. Wprawdzie najpierw chciałam wziąść nr 1 ale dwójka wydaje mi się bardziej żółta (w każdym razie mniej chłodna), czyli bardziej odpowiednia dla mnie.

Co do sypańca Virtual, to dostałam go jakiś czas temu w gratisie razem z czarnym linerem Virtual, a to wszystko z powodu zakupu dwóch kredek do oczu (gratisy droższe od zakupionych produktów ). Użyłam go jednak tylko raz. Kolorek fajny (mam 023 naturalny), ale za bardzo go widać na twarzy. Pudry wolę zdecydowanie drobniejsze. No i zapach niekoniecznie fajny - taki sam jak czekoladki Joko, ale umówmy się - zapach byłby nieistotny, gdyby puder fajnie wyglądał na buzi. Tak więc leży on teraz sobie i tylko zajmuje mi miejsce w kosmetyczce.

[ukrycior]

Kurcze, jednak co osoba to opinia. Bo dla mnie sypaniec pachnie zupelnie inaczej niż czekoladka i niczego drobniejszego w życiu nie miałam. Sam mat bez widoczności. Być może jednak to różnica w kolorze.

[frantic]

Napisane przez ukrycior

Kurcze, jednak co osoba to opinia. Bo dla mnie sypaniec pachnie zupelnie inaczej niż czekoladka i niczego drobniejszego w życiu nie miałam. Sam mat bez widoczności. Być może jednak to różnica w kolorze.

Hmm, jestem prawie pewna że pachną tak samo. Jak powąchałam pierwszy raz czekoladkę to od razu stwierdziłam że pachnie jak sypki Virtual, ale muszę je zaraz jeszcze raz obwąchać, bo może coś mój nos pokręcił.
Miałkość pudru jest według mnie przyzwoita, ale daleko mu do pyłku. Wolę już sypki Gosh albo Clinique, a i tak poluję na puder jeszcze drobnejszy od tych dwóch.

[alexandra84]

Frantic, dokładnie tak jak mówisz. Odcień dwójki i trójki jest ciepły, a jedynka jest raczej taka chłodna.

[azure]

Mam pytanie do właścicielek pudru sypkiego Virtual, tego transparentnego. Czy ten odcień nie jest żółtawy? Mam bardzo bladą cerę i nie chce żeby wyglądała sztucznie. A bardzo się napaliłam na ten puder.. i cena przystępna

[ukrycior]

Napisane przez azure

Mam pytanie do właścicielek pudru sypkiego Virtual, tego transparentnego. Czy ten odcień nie jest żółtawy? Mam bardzo bladą cerę i nie chce żeby wyglądała sztucznie. A bardzo się napaliłam na ten puder.. i cena przystępna

Nie jest żółtawy i jest jasny, transparentny. Ja jestem biała porcelanka ze skłonnością do rumienia i we wszystkim żółtym wyglądam jak chora, a w różowym jak świnka Więc szukam czegoś, co będzie na mojej porcelance wyglądało naturalnie, nie odcinało się itp. I 025 mi przypasował

[Susanna]

Dziewczyny muszę zainwestować w róż do policzków - wybór padł oczywiście na JOKO czy możecie mi tak z własnego doświadczenia coś polecić? Chciałabym, żeby nie znikał za szybko, żeby był trwały Jestem totalnie zielona w kwestii różów do policzków

[frantic]

Napisane przez azure

Mam pytanie do właścicielek pudru sypkiego Virtual, tego transparentnego. Czy ten odcień nie jest żółtawy? Mam bardzo bladą cerę i nie chce żeby wyglądała sztucznie. A bardzo się napaliłam na ten puder.. i cena przystępna

Ten który ja mam (023) też jest neutralny. To taki jasny beżyk, dla bladolicych sądzę, że w sam raz. A może ktoś ma ochotę na mój puder? Chętnie oddam dobrej duszy, lub wymienię na coś. Użyty tylko raz. Dostałam go w gratisie i musiałam po prostu wypróbować, ale mi on nie pasuje.

[ukrycior]

Napisane przez Susanna

Dziewczyny muszę zainwestować w róż do policzków - wybór padł oczywiście na JOKO czy możecie mi tak z własnego doświadczenia coś polecić? Chciałabym, żeby nie znikał za szybko, żeby był trwały Jestem totalnie zielona w kwestii różów do policzków

Susanna, jaki kolor potrzebujesz? Coś z ciepłych odcieni czy może wręcz przeciwnie - chłodny, mroźny róż?

[Susanna]

Napisane przez ukrycior

Susanna, jaki kolor potrzebujesz? Coś z ciepłych odcieni czy może wręcz przeciwnie - chłodny, mroźny róż?

Wiesz co raczej zimny odcień różu bo jestem wiosną (wg. typów urody).