Klasyczne ponadczasowe perfumy

[asiula1000]

Klasyczne i ponadczasowe to dla mnie Chanel 5, Coco Mademoiselle, Anais Anais, Tresor, Organza, Opium, Knowing i Ombre Rose.

[tomasssek]

Z męskich, wg. mnie największymi klasykami są Christian Dior Fahrenheit i Chanel Egoiste.
W dalszej kolejności:
- Gucci pour homme
- Hugo Boss Boss Bottled (No.6)
- Yves Saint Laurent Opium pour homme
- Chanel Platinum Egoiste
- Chanel Allure
- Jean Paul Gaultier Le Male
- Christian Dior Homme
- Christian Dior Dune

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez tomasssek

Z męskich, wg. mnie największymi klasykami są Christian Dior Fahrenheit i Chanel Egoiste.
W dalszej kolejności:
- Gucci pour homme
- Hugo Boss Boss Bottled (No.6)
- Yves Saint Laurent Opium pour homme
- Chanel Platinum Egoiste
- Chanel Allure
- Jean Paul Gaultier Le Male
- Christian Dior Homme
- Christian Dior Dune

Dla części dresów w 20-letnim BMW na pewno
Nie wiem czy Bottled można zaliczyć do klasyków, moim zdaniem sam fakt, że były swego czasu ultrapopularne to za mało.212 Też były swego czasu bardzo popularne, ale czy ktoś powie, że to klasyk?

[tomasssek]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;26572905]Dla części dresów w 20-letnim BMW na pewno
Nie wiem czy Bottled można zaliczyć do klasyków, moim zdaniem sam fakt, że były swego czasu ultrapopularne to za mało.212 Też były swego czasu bardzo popularne, ale czy ktoś powie, że to klasyk?[/QUOTE]
Przepraszam, ale za bardzo nie rozumiem twojego stereotypowego myślenia. Obecne nastolatki częściej noszą Paco rabanne 1 million (teraz chyba najbardziej modne perfumy ), perfumy od Lacoste czy Armani aqua di gio, a jeszcze częściej perfumy adiddasa, avon'u itp. Moda na perfumy w Polsce dopiero się zaczyna i może jedynie 60 % nastolatków używa codziennie perfum, z czego może 10 %, tych kosztujących więcej niż 100 zł. Nazywanie Bossa no.6 perfumami dla dresów to chyba lekka przesada. Są one wypuszczone w kolekcji "black" czyli biznesowej i do garnituru, do pracy wg. mnie bardzo dobrze pasują. Na pewno są osoby, które kupują perfumy tej marki, żeby rozpowiadać wszem i wobec że pachną "bossem", ale wydaje mi się, że tyczy się to większości perfum znanych domów mody. A nazwałem te perfumy klasycznymi z tego powodu, iż mimo że są na rynku prawie 15 lat, są nadal popularne, zwłaszcza wśród mężczyzn 30 - 50 lat. Nie były to perfumy "jednego sezonu", w rankingach sprzedaży, razem z Fahrenheit'em i Egoist nadal są na czołowych miejscach. Zapach jest bardzo charakterystyczny, a butelka rozpoznawalna. Firma Hugo Boss, sama przyznała, że nazwała i zamknęła w podobnej buteleczce zapach wypuszczony w 2010, z racji popularności perfum z roku 1998.
Ps. Jeśli perfumy są popularne, ale zapach mi się podoba, to czemu mam ich nie kupować? ...bo są popularne?
Ps.2 Perfumy Hugo bossa, też nie są moimi ulubionymi, ale akurat Bottled wydaje mi się w pewnym sensie klasykiem.

[laura286]

tomassek, bardzo ładnie obroniłeś swoją opinię- naprawde klasa ja sie nei wypowiadam w sprawie tego zapachu, bo nie znam tej starszej wersji, a jedynie ta najnowszą, jednak to co napisałes dowodzi że masz rację
ps. Lucho do garnituru używa klasyka typu Opium więc stąd pewnie jego uwaga o Boss Bottled - Tomassek, nie miej mu tego za złe, ale w sumie po to jest forum, żeby dyskutowac własnie

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez tomasssek

Przepraszam, ale za bardzo nie rozumiem twojego stereotypowego myślenia. Obecne nastolatki częściej noszą Paco rabanne 1 million (teraz chyba najbardziej modne perfumy ), perfumy od Lacoste czy Armani aqua di gio, a jeszcze częściej perfumy adiddasa, avon'u itp. Moda na perfumy w Polsce dopiero się zaczyna i może jedynie 60 % nastolatków używa codziennie perfum, z czego może 10 %, tych kosztujących więcej niż 100 zł. Nazywanie Bossa no.6 perfumami dla dresów to chyba lekka przesada. Są one wypuszczone w kolekcji "black" czyli biznesowej i do garnituru, do pracy wg. mnie bardzo dobrze pasują. Na pewno są osoby, które kupują perfumy tej marki, żeby rozpowiadać wszem i wobec że pachną "bossem", ale wydaje mi się, że tyczy się to większości perfum znanych domów mody. A nazwałem te perfumy klasycznymi z tego powodu, iż mimo że są na rynku prawie 15 lat, są nadal popularne, zwłaszcza wśród mężczyzn 30 - 50 lat. Nie były to perfumy "jednego sezonu", w rankingach sprzedaży, razem z Fahrenheit'em i Egoist nadal są na czołowych miejscach. Zapach jest bardzo charakterystyczny, a butelka rozpoznawalna. Firma Hugo Boss, sama przyznała, że nazwała i zamknęła w podobnej buteleczce zapach wypuszczony w 2010, z racji popularności perfum z roku 1998.
Ps. Jeśli perfumy są popularne, ale zapach mi się podoba, to czemu mam ich nie kupować? ...bo są popularne?
Ps.2 Perfumy Hugo bossa, też nie są moimi ulubionymi, ale akurat Bottled wydaje mi się w pewnym sensie klasykiem.

Kolego, a zauważyłeś wrzuconą przeze mnie emotkę?
Z tymi dresami i 20-letnimi BMW to taki żarcik (na pedecie czytałem o tym).
Dla mnie sama popularność zapachu nie wystarczy aby mógł być klasycznym, moim zdanie po prostu tym perfumom czegoś brakuje (domyśl się czego). Same rankingi sprzedaży to nie wsystko. A poza tym nie wyobrażam sobie biznesmena z prawdziwego zdarzenia pachnącego Bottledem, to nie ten typ zapachu, raczej dla młodego energicznego chłopaka (do trzydziestki), a nie poważnego gościa w garniaku.
A czy ja komuś narzucam jakich perfum ma używać a jakich nie? Ja chciałem tylko wyrazić swój pogląd, do czego chyba mam prawo.

I sam fakt, że nie lubię tego zapachu nie zaważył na mojej opinii, bo Fahrenheita nie lubie, ale za klasyka uważam, bo ma to coś.

[Gosia197]

Może nie zauważyłam ,ale chyba brakuje baaaaaaaaaaaardzo klasycznej
Coco Chanel ,tzw. "Czarnej" w obu cudownych, eleganckich wersjach edt i edp.

Dla mnie KLASYCZNE perfumy= klasa, styl, ponadczasowość, elegancja,to zapachy noszone i cenione przez kolejne pokolenia.

[Ata77]

a dla mnie każdy ma prawo stworzyć swój subiektywny ranking tych ponadczasowych i klasycznych i nie rozumiem wymiany zdań powyżej

[tomasssek]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;26593510]
A czy ja komuś narzucam jakich perfum ma używać a jakich nie? Ja chciałem tylko wyrazić swój pogląd, do czego chyba mam prawo.

I sam fakt, że nie lubię tego zapachu nie zaważył na mojej opinii, bo Fahrenheita nie lubie, ale za klasyka uważam, bo ma to coś.
[/QUOTE]
Ty wyraziłeś swój pogląd, a ja chciałem obronić swoje zdanie, po to chyba jest forum, by dyskutować. Ranking może każdy stworzyć, ale chyba ciekawsze jest jego omawianie, a nie tylko wymienianie w kółko tych samych perfum.
Choć, nie jestem fanem bottled, dalej pozostaję przy zdaniu, iż perfumy Bossa wywarły taki wpływ na przemysł perfumeryjny, że należy im się miano klasyka. Wiele później powstałych zapachów jest opartych na nutach bottled. To samo można powiedzieć o Chanel no. 5. Mi się kompletnie nie podobają. Też mi w tych perfumach czegoś brakuje, ale chyba nikt nie powie, że nie jest to klasyk.
Miłego wieczoru

[Kota]

Napisane przez Ata77

a dla mnie każdy ma prawo stworzyć swój subiektywny ranking tych ponadczasowych i klasycznych i nie rozumiem wymiany zdań powyżej

A ja z zaciekawieniem przeczytałam wymianę zdań powyżej- tak jak napisał przedpisca Tomassek- po to jest forum, żeby się trochę tymi zdaniami powymieniać, ba, czym różniej, tym bardziej interesująco.

Jak myślę o klasykach, zawsze zjawiają mi się przed oczami ascetyczne buteleczki Chanelek.
19, Coco no i Piątka. Co do Piątki- przy mojej miłości do klasyków nie mogę się jednak przekonać, mi osobiście nie leży.
Za to leży na mnie Cristalle, które też do klasyków zaliczę.

I z innej zapachowej stajni Shalimar.

[Ata77]

nie lubię przepychanek słownych, a od wymiany poglądów do niej niedaleko co widać wyżej
poza tym irytuje mnie udowadnianie dlaczego tak, a nie inaczej

[martasuszko]

Klasyczne - według mnie woda toaletowa mojego męża - Fahrenheit CD

[Tam Dao]

Jicky Guerlain, zaden wymiar czasu nie dogoni tej cudnej maskarady.

[piroksena]

* Paris YSL
* Cinema
* L`Heure Bleue (miłość)
* Boudoir
* Coco
* Shalimar
* Angel
* 5th Avenue (tu mnie ponosi żeby krzyknąć NIE!)

no i
* Chanel 5 ofkors (zwyczajowo ciężko je pokochać)

Natomiast moim zdaniem miano klasyka z pewnością nie należy się Lolicie Lempickiej, Coco Mademoiselle, Alienowi, Chance, Miss Dior Cherie. Co nie znaczy, że nie lubię.

[mushu_ponetny]

hm... klasyczne, ponadczasowe.... dla mnie to takie, które są już jakiś czas na świecie, które biły rekordy popularności, może też takie, które co kilka lat znów przeżywaja swoja młodość i oczywiście te, które są kojarzone nawet przez osoby nie będące super obeznane w temacie perfum... tak mnie się wydaję więc ja wymieniłabym w tym miejscu:
- niezawodną 5
- Angel
- Tresor

według mnie ciągle krążą, i to w wielu pokoleniach, a ich nowe odsłony zawsze intrygują

[Ewa_Ch]

organza

[neska951]

Hmmmm
Słysząc ponadczasowe tak jak koleżanka wyżej widzę kwadratowe flakony Chanel , widzę bo chyba moja wizja jest stworzona przez marketing. Marylin, elegancja, luksus .... To tylko otoczka zewnętrzna , kreacja która ma sprawić żebym tak pomyślała ,ale mój nos mówi nie.
Nie uważam żeby zapachy Coco Chanel były ponadczasowe

Zaraz wyjaśnię co mam na myśli , zapach ponadczasowy to taki w którym nie starzeje się, nie w sensie daty ważności oczywiście . Jest uniwersalny. Zapachy Chanel w moim odbiorze takie nie są.
A jakie są oto moje typy :
Opium
Dolce Vita przed zmianą formuły
Kenzo Air
Nina Ricci L Air Du Temps
Gucci PH

[Kota]

Napisane przez neska951

Hmmmm
Słysząc ponadczasowe tak jak koleżanka wyżej widzę kwadratowe flakony Chanel , widzę bo chyba moja wizja jest stworzona przez marketing. Marylin, elegancja, luksus .... To tylko otoczka zewnętrzna , kreacja która ma sprawić żebym tak pomyślała ,ale mój nos mówi nie.
Nie uważam żeby zapachy Coco Chanel były ponadczasowe

Zaraz wyjaśnię co mam na myśli , zapach ponadczasowy to taki w którym nie starzeje się, nie w sensie daty ważności oczywiście . Jest uniwersalny. Zapachy Chanel w moim odbiorze takie nie są.
A jakie są oto moje typy :
Opium
Dolce Vita przed zmianą formuły
Kenzo Air
Nina Ricci L Air Du Temps
Gucci PH

Hę, a Czarna Coco? Nie ponadczasowa?

[neska951]

Napisane przez Kota

Hę, a Czarna Coco? Nie ponadczasowa?

Przyznaję czarna najbardziej ale to jednak nie do końca to.
Holender nie wiem jak to wyjaśnić zastanowię się przez noc

[Natalia 1]

Napisane przez neska951

Przyznaję czarna najbardziej ale to jednak nie do końca to.
Holender nie wiem jak to wyjaśnić zastanowię się przez noc

Hm , dla mnie czarna Coco , to zapach lat osiemdziesiąt , mimo że były to moje najlepsze lata to dzisiaj odbieram ten zapach jako staroć , nie przetrwał wg mnie próby czasu

[neska951]

Napisane przez Natalia 1

Hm , dla mnie czarna Coco , to zapach lat osiemdziesiąt , mimo że były to moje najlepsze lata to dzisiaj odbieram ten zapach jako staroć , nie przetrwał wg mnie próby czasu

Właśnie to miałam na myśli Coco zestarzały się , ale czarna moim zdaniem jest najbardziej uniwersalna.
Zapachy które wymieniłam na swojej liście "ponadczasowych" , widzę jak mogły być używane we wszystkich epokach , no może poza epoka kamienia łupanego od starożytności do ery kosmicznej.
Wymienione zapachy charakteryzują się tym że bardzo dobrze wyczuwam w nich czyste naturalne akordy które , nadają kompozycji uniwersalnego charakteru. Ciekawe czy dobrze oddałam swoją myśl

[darla13]

Napisane przez neska951

Właśnie to miałam na myśli Coco zestarzały się , ale czarna moim zdaniem jest najbardziej uniwersalna.
Zapachy które wymieniłam na swojej liście "ponadczasowych" , widzę jak mogły być używane we wszystkich epokach , no może poza epoka kamienia łupanego od starożytności do ery kosmicznej.
Wymienione zapachy charakteryzują się tym że bardzo dobrze wyczuwam w nich czyste naturalne akordy które , nadają kompozycji uniwersalnego charakteru. Ciekawe czy dobrze oddałam swoją myśl

tak widzę Chanel no.5

albo się je kocha, albo nienawidzi

[neska951]

Napisane przez darla13

tak widzę Chanel no.5

albo się je kocha, albo nienawidzi

Ani jej nie kocham ani nienawidzę

[darla13]

Napisane przez neska951

Ani jej nie kocham ani nienawidzę

5 jest dość ekscentryczna i trudna w odbiorze. Jak miałam 15 lat to bardzo obficie się nią spryskiwałam i byli tacy, którzy uciekali na sam mój widok i tacy, którym się niesamowicie podobała. Teraz słyszę od niektórych koleżanek z podstawówki, że zawsze i wszędzie rozpoznają 5 przeze mnie

[hiroshima_mon_amour]

Chanel Coco; Guerlain Samsara, Shalimar, Mitsouko

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Chyba zapomniałem o pewnym zapachu, może nie jest teraz popularny, ale klasykiem jest na pewno. Mowa o Guerlain Vetiver.

[ania105]

hmmm a może Armani Mania najpierw ze starą czarną nakrętką później już w nowej wersji z białą