2016-12-10, 22:16 | #31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Nie ty pierwsza mówiłaś, że nie chcesz dziecka, a potem zmieniłaś zdanie Nie przesadzaj. Chyba nie zrezygnujesz z macierzyństwa, żeby ktoś nie powiedział, że zmieniasz zdanie? Poza tym ludzie zazwyczaj traktują z przymrużeniem oka takie deklaracje.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2016-12-10, 22:20 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Ja troche autorke rozumiem. Ludzie pytaja -zwlaszcza w dlugim zwiaxku - o plany rodzinne. Podsmiechuja sie "ty bedziesz nastepna" i podobne teksty. Mysle za autorka przybrala w tych sytuacjach poxycje obronna. Latwiej machnac reka i powiedziec " ale przeciez ja nie chce" niz znosic litosciwe spojrzenia i komentarze. "Tyle lat sie staraja i nic" lub " juz tyle lat sa razem, ktp to widziall zeby po takim czasie nadal nic..." " kasiu w tym wieku/po tylu latach prob to juz nie tak latwo,moze poszukaj lekarza". Zreszta same wiecie co ludzie czadem wygaduja. Zazwyczaj przy ojazi spotkan rodzinnych,ale tez w pracy czy na spotkaniach z kolezankami. Stwoerdzenie -nie chce - ucina komentarze. Chroni przed litosiwymi spojrzeniami. I... jak pokazyje przyklad autorki, zapedza w kozi róg. Oczywiscie ze ma prawo zmienic zdanie ale nie wierze ze nie zbajdzie sie nikt kto by jej tego nie wypomnial
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
2016-12-10, 22:25 | #33 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
skoro zechciala mieć dziecko to należy obgadać temat wyłącznie z narzeczonym i liczyć się z jego opinią |
|
2016-12-10, 22:45 | #34 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
|
|
2016-12-11, 10:44 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Za bardzo skupiasz sie na tym, co ludzie powiedza, a za malo na tym czego ty i twoj partner chcecie. Mowisz, ze masz zaciety charakter, ale moim zdaniem, to chcesz byc postrzegana jako silna osoba, a to jaka jestes w srodku to zupelnie inna sprawa.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
2016-12-11, 11:23 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
A jednak tylu ludziom powiedziala "nie chce" ze gdy zajdzie w ciaze bedzie musiala stanac oko w oko z ludzkimi jezykami. Potencjalnie wieloma. Ja rozumiem dziewczyne. Co innego gdy jedna osoba rzuci zgryzliwy komantarz a co innego gdy bedzie to cyllicznie robic grupa osob. Mozna sie podlamac.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
2016-12-11, 12:59 | #37 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 841
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-12-11, 13:05 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
Ja nie napisałam, że toksyczny, tylko że są w nim problemy. I owszem, to autorka może mieć te problemy, które rzutują na cały związek. Na to wygląda. Jej toksyczne relacje z rodziną odciskają piętno na związku |
|
2016-12-11, 14:38 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
Ona chyba doskobale zdaje sobie z tego sprawe i chyva stad ten watek. Ale oczywisvie rezygnoac z powodu ludzkiego gadanua nikt nie powinien. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Przerabialam to przy okazji slubu. Zawsze mowilam ze nie chce, ze mam to w nosie. Potem zdecydowalismy sie jedbak na slub. Z przyczyn prawno spadkowo pienieznych a nie z przyczyn romantycznych. ale jednak slub. Do szalu doprowadzalo mnie ludzkie gadanie i oczekowania jakie nagle zaczeli wyglaszac. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
2016-12-11, 15:41 | #40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
serio u mnie w pracy jak przychodza mlode dziewczyny (do ktorych zresza sama sie zaliczalam) to dziecko czesto nie jest brane pod uwage, albo laski wprost mowia,ze nie chce miec dzieci, kolo 30 jakos im sie zmienia i wysyp ciaz jest takze normalka, nie wiem czego sie wstydzisz, kazdy moze zmienic zdanie - zreszta tak szczerze ? Poza Twoja matka i facetem, to najprawdopodobniej nikt nie odnotuje/nie przejmie sie tym,ze zmienilas zdanie pytanie jak Twoj facet sie zapatruje na dziecko, bo niestety czasem jest tak,ze pary maja tu rozne spojrzenia. a co do Twojej matki to wiesz, narzekala na siostre, ktora nieodpowiedzialnie zaszla w ciaze,ale nie sadze,zeby miala cos przeciw wnukowi ,ktore bedzie wynikiem milosci i ktorym rodzice beda sie zajmowac |
|
2016-12-11, 21:00 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 227
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Haha kiedyś ludzie decydowali się na dziecko bo co ludzie powiedzą, a teraz nadszedł nowy trend: zagorzale przeciwniczki dzieci boją się zajść w ciążę bo co ludzie powiedzą.
Straszne. Rozum przegrał z biologią i instynktem. Co za wstyd i upokorzenie A tak serio to może i obudził się w tobie instynkt że Ty jednak chcesz, ale daj sobie jeszcze czas żeby dojrzeć. |
2016-12-11, 21:18 | #42 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
gdyby zrezygnowała to by tego wątku nie było ludzie nie są zbyt normalni - niestety Cytat:
ja wiem - wielu ludzi jest rozumnych i się tak nie zachowa ale generalnie nie wszyscy potrafią się wykazać taktem a w niektórych agresja i poczucie wyższości są na tyle zakorzenione, że nie odpuszczą sobie komentarza z serii "a nie mówiłam" (na zasadzie autorka twierdziła, że nie chce dzieci a dana osoba jej zawsze mówiła, że plecie bzdury i proszę koniec końców wyszło na "jej")
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
||
2016-12-12, 08:41 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
|
|
2016-12-12, 14:09 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
bojesiemiecdziecko ja także zawsze mówiłam, że nie chcę dzieci: bo ślinią się, bo robią w pieluszkę. Nigdy nie miałam instynktu macierzyńskiego: nie patrzyłam w czyjeś wózki, nie nosiłam dzieci, kuzynostwa, rodzeństwa. One mnie jakby przerażały, czułam się spięta.
No ale ciut się zmieniłam, jestem szczęśliwą mężatką i mamy synka małego. Owszem, kocham swoje dziecko ale jestem inną mamą. Nie jestem zafiksowana na jego punkcie a w ciąży tyko o dziecku nie gadałam i nie pokazywałam USG to zdjęcie. Dam, że niebawem kończę 29 lat. To chciałam tobie napisać. Pamiętaj to czy chcesz mieć dziecko czy nie to tylko twoja i twojego partnera sprawa. Nikogo więcej. Pamiętaj jedno z partnerem warto być szczerym, porozmawiaj z nim. Może kolacja, lampka wina i powiedz mu po kolacji, gdy będziecie siedzieć razem, że jednak także chcesz dziecka. |
2016-12-13, 18:24 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Realnie to interesuje tylko Twojego faceta, zwłaszcza że on chce mieć dzieci. Innych to nie interesuje.
Ja mam 31 i dopiero od jakiś 5-6 lat biorę pod uwagę posiadanie dzieci. Silne chęci to dopiero po ślubie się pojawiły (3 lata temu) a od jakiegoś 1.5 roku dopiero mnie nie odrzuca od obcych dzieci. Nadal są to dla mnie jakieś kompletnie dziwne istoty (nie miałam nigdy małych dzieci w rodzinie i otoczeniu), ale zaczynają być sympatyczne. Czyli nie jesteś jedyna. |
2016-12-15, 18:16 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Jesteś zbyt podatna na otoczenie i zbyt boisz się opinii innych o Tobie. Podnieś trochę pewność siebie i przemyśl to cykanie się przed opinią otoczenia. Bez sensu jest bać się innych i robić pod ich dyktando.
Sprawa jest prosta: Teraz, aktualnie, chcesz mieć dziecko. Kiedyś nie chcialas - mialas prawo. Ale teraz jest teraz. Teraz chcesz. Powiedz o tym swojemu chłopakowi - będzie bardzo ucieszony i z pewnością te chwile rozmowy będą dla Was obojga cudowne, bo napotkacie wspólny cel który w przyszłości (być może wcześniej niż myślicie) zrealizujecie. To Twoje życie, nie innych ludzi. Oni robią to czego pragną, Ty też zrób tak jak chcesz Gratuluję wspaniałej decyzji |
2016-12-16, 02:35 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów Też mam 27 lat i też nigdy nie chciałam mieć dzieci. Aż kiedyś zauważyłam, że zaczęły mnie wzruszać bawiące się dzieci i szczęśliwe rodziny. Dziś już wiem, że będę miała dzieci, choć jeszcze nie teraz. W dalszym ciągu irytują mnie stwierdzenia nic nie znaczących dla mnie osób, że to już czas. Bo czas będzie wtedy, kiedy ja o tym zdecyduję. I mimo, że jestem osobą, która nie lubi okazywać przed innymi słabości, to ostatnią rzeczą o jakiej bym pomyślała w sprawie zmiany swojego stanowiska to wstyd. Podejmowanie takich decyzji to po prostu dojrzałość i nie masz żadnego obowiązku, żeby się z tego tłumaczyć. A z facetem po prostu porozmawiaj. Dorośli ludzie tak robią.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-12-17, 10:44 | #48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Dziewczyny,
Dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi. Długo zwlekałam, żeby dodać swój komentarz z prostego powodu. Kiedy dodawałam swój wpis, byłam w amoku emocji i po prostu bardzo chciałam wszystko z siebie natychmiast wyrzucić. Kilka rzeczy bardzo przykuło moją uwagę. Odpowiadam na nie, luźno, ale myślę, że da się to zrozumieć. 1. Czasem zapominam (przez nadopiekuńczość mojej matki, której się poddaję), że to ja decyduję o swoim życiu i powinnam kierować się własnymi pragnieniami, instynktami, planami. 2. Trudno mi zmieniać zdanie, które wypowiedziałam głośno. Trudno to zrozumieć komuś, kto nie cierpi na taką "przypadłość". 3. Jestem mocno związana z rodzicami, zwłaszcza matką. Patologicznie zwracam uwagę na to, co powiedzą na temat moich decyzji. 4. Na pewno nie będę zgłaszała się ze swoim problemem do psychologa/psychoterapeuty. Nic mi nie dolega, a mój związek układa się bardzo dobrze. Po prostu chciałam przeczytać opinie z zewnątrz - Wasze - żeby zobaczyć, jak wszystko wygląda z dystansu. 5. A propos mojego związku - te z Was, które sugerowały, że coś między nami jest niedobrze, po prostu się mylą. Wyobraźcie sobie, że przez prawie 10 lat mówicie facetowi, że nie chcecie mieć dzieci. On to akceptuje. Nagle coś Wam świta po głowie - jak mnie - że może jednak. Co lepsze: powiedzieć i dać mu nadzieję, że może chcę mieć dzieci, czy poczekać i upewnić się, czy to nie jest z mojej strony chwilowa hormonalna burza/zachcianka/głupota? Nie wiem czy słusznie, ale mam wrażenie, że często kobiety, które zaliczyły "wpadkę" (zwłaszcza w młodym wieku) łatwiej radzą sobie z kwestią bycia mamą. Po prostu, stało się, jakoś sobie poradzą. Przypadek mojej siostry to odstępstwo od normy. Ona poradziła sobie przez kilka lat, a potem jej synowie trafili do domu dziecka, następnie do swojej babci, od strony ojca. Ja należę do osób, która wszystko rozkłada na czynniki pierwsze i kalkuluje, czy dana rzecz się opłaca, czy rzeczywiście jej chcę, czy jej potrzebuję, czy sobie z nią poradzę. Dotyczy to pracy zawodowej i życia osobistego, rzeczy dużych i drobnych. Wiem, że to nie jest normalne - dlatego też się do Was zwróciłam z prośbą o komentarz. Chciałam poznać spojrzenie kogoś, kto ma do tego wszystkiego dystans... i parę rzeczy dzięki Wam odkryłam. Dziękuję. Drobna refleksja na koniec mojego wpisu: kiedy ktoś zwraca się do Was z problemem, to znaczy, że oczekuje porady/spojrzenia z innej perspektywy. Komentarze w stylu: Jesteś już dorosła, weź się ogarnij / O takich rzeczach rozmawia się z partnerem - osobie takiej jak ja, to niczego nie daje. Jeżeli nie mamy nic konkretnego do powiedzenia na dany temat... tylko zgryźliwą ripostę, po co się udzielać?
__________________
Wiem, że nic nie wiem.
|
2016-12-17, 10:48 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Uważasz, że nie musisz iśc do psychoterapeuty, ale Twoje stosunki z matką nie są normalne - człowiek w pewnym wieku, tworząc poważny związek z partnerem, nie poddaje się nadopiekuńczości matki i nie patrzy, co ona powie. Po prostu nie - to się nazywa odcięta pępowina.
|
2016-12-17, 11:05 | #50 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
Napisałam w swoim poście, że w moim związku z partnerem wszystko jest w porządku i naprawdę bardzo dobrze się dogadujemy. Czasem jesteśmy jak randkująca para, czasem jak przyjaciele, czasem jak kumple, czasem jak współpracownicy - w zależności od okoliczności. Dogadujemy się bez słów na co dzień. Napisałam też, że na pewno nie mam zamiaru zgłaszać się do psychologa/psychoterapeuty, bo nie wierzę w tego typu "usługi". Dlaczego? Bo teoretycznie ja wiem, co powinnam zrobić i w jaki sposób. Nie potrzebuję, żeby ktoś tłumaczył mi za pieniądze, że moja relacja z mamą jest niewłaściwa i powinnam ją odczarować. Ja odwiedzając psycho-gabinet z góry zakładałabym, że ta osoba powie mi coś, co już wiem. Z góry patrzyłabym na nią jak na kogoś, kto równie dobrze mógłby pisać porady do czasopism dla kobiet, albo odpowiadać na wpisy na forum. Mówiąc dosadniej - mnie tacy "fachowcy" nie przekonują, mam wręcz do tego lekceważące podejście. Taka jest prawda o moich poglądach.
__________________
Wiem, że nic nie wiem.
|
|
2016-12-17, 11:31 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
|
|
2016-12-17, 11:43 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
|
|
2016-12-17, 18:22 | #53 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie
Cytat:
Cytat:
W każdym razie co zmiany zdania co do dzieci - nie musisz rodzicom się przyznawać. W końcu to są bardzo prywatne sprawy między Tobą a partnerem. Zresztą podejrzewam, że to nawet nie jest tak, że w ogóle chcesz mieć dzieci, tylko chcesz je mieć z tym konkretnym człowiekiem. |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:28.