Moja dziewczyna mnie okłamała

[Mikolaj84]

Pocisnalem ja dzisiaj jeszcze troche i sie przyznala, ze w 2015 z nim flirtowala. Ale zaraz pozniej miala to skonczyc i powiedziec mu, ze chce byc tylko przyjaciolmi. No i caly czas twierdzi, ze nie puscila sie z nim ani nie miala zamiaru.

Wiem, ze mnie skrytykujecie, ze jej nie zostawiam natychamist ale tak jak mowie, jestesmy ze soba ponad 6 lat i nie chce konczyc takiego zwiazku przez jeden blad.

[morbidesse]

Skoro chcesz być dalej rogaczem to bądź z nią dalej. Ale prawdopodobieństwo ze nagle laska zerwie z nim znajomość ( po tym jak do niego poleciała mimo ze mieli byc tylko przyjaciolmi !!!! ) jest prawie zerowe.

[HealthOne]

Napisane przez Mikolaj84

Pocisnalem ja dzisiaj jeszcze troche i sie przyznala, ze w 2015 z nim flirtowala. Ale zaraz pozniej miala to skonczyc i powiedziec mu, ze chce byc tylko przyjaciolmi. No i caly czas twierdzi, ze nie puscila sie z nim ani nie miala zamiaru.

Wiem, ze mnie skrytykujecie, ze jej nie zostawiam natychamist ale tak jak mowie, jestesmy ze soba ponad 6 lat i nie chce konczyc takiego zwiazku przez jeden blad.

tak pięknie ją tłumaczysz że ona właściwie nie musi

''jeden błąd''

[Mikolaj84]

Naprawde zadne z was nie probowaloby tego naprawic? Tylko zostawic i zyc dalej?

[morbidesse]

Napisane przez HealthOne

tak pięknie ją tłumaczysz że ona właściwie nie musi

''jeden błąd''

Dziewczyna go od roku okłamuje, flirtuje z innym, po czym leci do niego i najprawdopodobniej z nim śpi. Dla mnie jest to niewyobrażalne

[201803080934]

za każdym razem jak chcę napisać na wizażu to musi być troll, nie ma tak naiwnych ludzi, przypomina mi się, że znam takiego człowieka, który potrafi wytłumaczyć swoją dziewczynę w każdy możliwy sposób

nie tylko kobiety potrafią być wykorzystywane, ten mój kumpel jest totalnie głuchy na to co mu mówimy, zawsze ma jakiś argument

[Fajtlapka33]

Albo jesteś trollem albo jesteś głupszy niż ustawa przewiduje. Człowieku i co z tego, że byliście 6 lat? Jak chcesz być z puszczalska to już Twój problem. Jak to się mówi tego kwiatu jest pół światu. Poza tym gdzie Tym masz szacunek dla siebie?

[morbidesse]

Napisane przez Mikolaj84

Naprawde zadne z was nie probowaloby tego naprawic? Tylko zostawic i zyc dalej?

A umiesz jej zaufać ? Bo ja takiemu facetowi bym nie umiała. Poza tym, jak się z kimś jest to jest się tylko z tą osobą a nie z innymi na boku.
Laska Cię robi w bambuko.

[thirky]

Napisane przez Mikolaj84

Naprawde zadne z was nie probowaloby tego naprawic? Tylko zostawic i zyc dalej?

Ale co tu naprawiać? Masz dziewczynę oszustke, kłamce i manipulatorke, do tego zdesperowana żeby poznać faceta innego niż ty. Lol.

[skazana_na_bluesa]

rób sobie co chcesz. to nie my będziemy się ciągle zastanawiać, czy przypadkiem tym razem jest szczera. czy nie zdradza, nie romansuje z kolesiami z neta. 6 lat to jest nic, ale jak chcesz żyć z kimś, kto kłamie ci patrząc prosto w oczy to twój wybór. gdyby to był tylko kolega/wirtualny przyjaciel, z którym się dobrze dogaduje to chciałaby, żebyście się poznali. ale nie zostałeś zabrany, bo pewnie byś mocno wadził w czasie ich tańców godowych.

[201607111028]

Napisane przez Mikolaj84

Naprawde zadne z was nie probowaloby tego naprawic? Tylko zostawic i zyc dalej?

Nie.

Szanuję samą siebie. Polecam spróbować

[Minui]

Napisane przez Grin

za każdym razem jak chcę napisać na wizażu to musi być troll, nie ma tak naiwnych ludzi

Btw, ostatnio się namnożyło sporo tego typu wątków, jak choćby mój faworyt: o facecie prowadzącym drugie życie z inną kobietą w innym mieście, gdzie Autorka nie chce od niego odchodzić, tylko naciska na terapię małżeńską

Drogi Autorze! To, co odwaliła Twoja ukochana, to nie jest "błąd". Błędem można byłoby nazwać sam flirt na fejsie, chociaż każdy ma jakieś swoje granice i niektórzy takiego flirtu też by nie wybaczyli. Natomiast czuję się w obowiązku przypomnieć Ci, że ona do tego kolesia poleciała, wciskając Ci, że chodzi o koleżankę, potem o kolegę ze studiów i jego dziewczynę, a potem jeszcze o kolegę ze studiów bez dziewczyny To nie jest żaden argument, że jesteście razem 6 lat. Na tym nie zbudujesz niczego konkretnego. No, ale jak dajesz sobą pomiatać, to nie dziw się proszę, że jesteś pomiatany.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Minui

Btw, ostatnio się namnożyło sporo tego typu wątków, jak choćby mój faworyt: o facecie prowadzącym drugie życie z inną kobietą w innym mieście, gdzie Autorka nie chce od niego odchodzić, tylko naciska na terapię małżeńską

znam podobny przykład z życia.
związek się rozpadł dopiero kilka lat później.

[kotschrodingera]

Napisane przez Mikolaj84

przez jeden blad.

Bosz... spójrz na siebie!

Ale skąd wiesz, że jeden? Potrafiła ukryć roczny romans, to równie dobrze mogła zaliczyć w tym czasie kilku gachów.

Nie chcę robić z Twojej dziewczyny największej zdziry osiedla, ale fakty są takie - nie można kogoś "troszkę" zdradzić, dać się "troszkę" przerżnąć, tak i nie można komuś "troszkę" ufać. To zawsze takie same zasabotowanie związku, a jeśli ktoś raz ten związek zasabotuje, to nie dzieje się to bez przyczyny i ufać to jej już nigdy nie możesz.

Oczywiście możesz grać na czas, sztucznie reanimować trupa który i tak skazany jest na agonię. Albo ona odejdzie kiedyś do innego, albo wykończy Was niemożność zaufania sobie.

P.S Pewnie akurat troll, zdawkowość na to wskazuje. Ale może wątek przyda się komuś w przyszłości ^^

[celka2000]

[Mikolaj84]

Zdecydowalem sie to zakonczyc.

Poszlismy wczoraj razem wieczorem na dlugi spacer i duzo rozmawialismy o tym co sie stalo. Rozmowa ukladala sie dobrze, stwierdzilem, ze moge jej to wybaczyc jezeli faktycznie do wszystkiego mi sie juz przyznala i zdrade jakakolwiek wykluczyla.
Na koniec poszlismy do knajpki na kieliszek wina i w milej atmosferze wracalismy do domu.

Jakie bylo moje zdziwnie, gdy pierwsza rzecz jaka zrobila po powrocie do domu, to bylo wejscie na fesja i napisanie do tego kolesia, ze zrobilem jej "wyklad" o wybaczaniu, ludzkich bledach, ze walcze o nia, ze ja przepraszalem (co jest nieprawda bo nie mam za co!!!) i ze nie ma na to sily.

Gdy powiedzialem, zeby sie wyprowadzila, to jedynie co sie spytala to czy moze zostac jeszcze 1.5mc (data jakiegos jej egzaminu), gdy odpowiedzialem, ze nie, to jedynie troche pochlipala i zaczela sie pakowac.

Jestem zdruzgotany. Ale dzieki za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam.
Mikolaj.

[quench]

Napisane przez Mikolaj84

Zdecydowalem sie to zakonczyc.

Poszlismy wczoraj razem wieczorem na dlugi spacer i duzo rozmawialismy o tym co sie stalo. Rozmowa ukladala sie dobrze, stwierdzilem, ze moge jej to wybaczyc jezeli faktycznie do wszystkiego mi sie juz przyznala i zdrade jakakolwiek wykluczyla.
Na koniec poszlismy do knajpki na kieliszek wina i w milej atmosferze wracalismy do domu.

Jakie bylo moje zdziwnie, gdy pierwsza rzecz jaka zrobila po powrocie do domu, to bylo wejscie na fesja i napisanie do tego kolesia, ze zrobilem jej "wyklad" o wybaczaniu, ludzkich bledach, ze walcze o nia, ze ja przepraszalem (co jest nieprawda bo nie mam za co!!!) i ze nie ma na to sily.

Gdy powiedzialem, zeby sie wyprowadzila, to jedynie co sie spytala to czy moze zostac jeszcze 1.5mc (data jakiegos jej egzaminu), gdy odpowiedzialem, ze nie, to jedynie troche pochlipala i zaczela sie pakowac.

Jestem zdruzgotany. Ale dzieki za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam.
Mikolaj.

Yyyy? To ona jest tak głupia, że po takiej wpadce wciąż słała mu wiadomości przez fb?

[ronin]

Miałem podobną sytuację w czasie studiów, moja dziewczyna zaczęła flirtować z innym facetem i to po 4 latach bycia razem. Zakończyłem to. Powód był jeden- zaufanie, jeśli coś takiego zdarzyło się raz nigdy nie będziesz miał pewności, że się nie powtórzy. I to wystarczy. Po tak długim czasie będzie Ci trudno o niej zapomnieć z dnia na dzień, ale jesteś facetem i musisz być konsekwentny, nie dzwoń, nie szukaj kontaktu, nie daj się namówić na jakieś "szczere rozmowy", unikaj miejsc gdzie ona bywa. Jeżeli Postąpisz inaczej to Sprawisz tylko tyle, że będzie bardziej bolało i trwało wieki zanim dojdziesz do siebie. Nie wiem jak to u Ciebie by wyglądało ale ja popełniłem jeden błąd, szukałem dziewczyny "na siłę", żeby o tym wszystkim zapomnieć i dopiero po czasie i to dość długim zrozumiałem, że nie byłem wtedy gotowy na żaden związek. Bardzo łatwo jest kogoś skrzywdzić i to też nie poprawi Twojego samopoczucia. Zrobiłeś dobrze i zawsze o tym pamiętaj, a czas to najlepsze lekarstwo na takie przypadłości, Znajdź sobie tyle zajęć Żebyś nie miał czasu nawet na sen- to działa. Z reguły jest tak, że tę samą osobę kocha się najmocniej na początku i na końcu związku. Bądź silny, my faceci też czasem musimy się wspierać.

[Mikolaj84]

Napisane przez quench

Yyyy? To ona jest tak głupia, że po takiej wpadce wciąż słała mu wiadomości przez fb?

Po konfrontacji, zmienila haslo i szybko kasuje bardziej niewygodne fragmenty rozmowy ale mam sposob na przechwytywanie tego.

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

Napisane przez ronin

Miałem podobną sytuację w czasie studiów, moja dziewczyna zaczęła flirtować z innym facetem i to po 4 latach bycia razem. Zakończyłem to. Powód był jeden- zaufanie, jeśli coś takiego zdarzyło się raz nigdy nie będziesz miał pewności, że się nie powtórzy. I to wystarczy. Po tak długim czasie będzie Ci trudno o niej zapomnieć z dnia na dzień, ale jesteś facetem i musisz być konsekwentny, nie dzwoń, nie szukaj kontaktu, nie daj się namówić na jakieś "szczere rozmowy", unikaj miejsc gdzie ona bywa. Jeżeli Postąpisz inaczej to Sprawisz tylko tyle, że będzie bardziej bolało i trwało wieki zanim dojdziesz do siebie. Nie wiem jak to u Ciebie by wyglądało ale ja popełniłem jeden błąd, szukałem dziewczyny "na siłę", żeby o tym wszystkim zapomnieć i dopiero po czasie i to dość długim zrozumiałem, że nie byłem wtedy gotowy na żaden związek. Bardzo łatwo jest kogoś skrzywdzić i to też nie poprawi Twojego samopoczucia. Zrobiłeś dobrze i zawsze o tym pamiętaj, a czas to najlepsze lekarstwo na takie przypadłości, Znajdź sobie tyle zajęć Żebyś nie miał czasu nawet na sen- to działa. Z reguły jest tak, że tę samą osobę kocha się najmocniej na początku i na końcu związku. Bądź silny, my faceci też czasem musimy się wspierać.

Dzieki. Jade dzis wieczorem do domu pobyc troche z rodzina.

[promekk]

Założycielu wątku, miałem podobną sytuacje, tylko że nasz staż w związku był o wiele krótszy. Po roku dziewczyna zaczełą flirtować z innym, okłamała mnie ze nie idzie z nim na impreze, marudziła mu jaki to jestem zły. Przeprosiła, ponoć zrozumiała swój błąd, chciała sie pogodzić, zgodziłem sie na powrót, bolało mnie to przez kolejne 6 miesięcy, gdy juz udało jej sie odbudować zaufanie, to słysze ze musimy sie rozstać, powodem jest kolejny chłopak, który ma lepsze wykształcenie itd itd...
Cięzko ci jej będzie teraz zaufać, nie wiem czy ludzie sie zmieniają czy nie, moja sie nie zmieniła i poleciała do innego... Życze ci duzo szczęścia

[kisielova]

a Ty zawsze "przechwytywałeś" jej wiadomości i grzebałeś gdzie się da?
jeśli tak, to oducz się tego przed wejściem w kolejny związek.

[skazana_na_bluesa]

Czyli regularnie naruszasz tajemnice korespondencji?

[201607111028]

Napisane przez kisielova

a Ty zawsze "przechwytywałeś" jej wiadomości i grzebałeś gdzie się da?


jeśli tak, to oducz się tego przed wejściem w kolejny związek.

Nooo. Chore

[Mikolaj84]

Nigdy wczesniej tego nie robilem, dopiero po wyzej opisanej sytuacji.

[201607111028]

To nie ma znaczenia. Jeszcze masz mało dowodów, że musisz się uciekać do takich sposobów?

Albo troll jednak. Bo, naprawdę, chwalić się nie ma czym

[tereska21]

Nie rozumiem. Ma chłopaka - poznała innego przez grę na fb - okłamała Cie że pojechała do koleżanki a była u niego - skoro nie zna chłopaka to po co do niego pojechała?? Do obcego zupełnie faceta..coś mi tu nie gra.

[quench]

Napisane przez tereska21

Nie rozumiem. Ma chłopaka - poznała innego przez grę na fb - okłamała Cie że pojechała do koleżanki a była u niego - skoro nie zna chłopaka to po co do niego pojechała?? Do obcego zupełnie faceta..coś mi tu nie gra.

Akurat takie akcje mnie nie dziwią. Znam dwie dziewczyny - dzieciate, mężate, a kiedy tylko nadarzy się okazja (na przykład wypad do klubu), to przyprawiają swoim chłopom rogi aż przykro. A tak to niewiniątka, wzorowe matki polki

[vvaleczny1]

Napisane przez quench

Akurat takie akcje mnie nie dziwią. Znam dwie dziewczyny - dzieciate, mężate, a kiedy tylko nadarzy się okazja (na przykład wypad do klubu), to przyprawiają swoim chłopom rogi aż przykro. A tak to niewiniątka, wzorowe matki polki

To "niezłe" masz znajome...
A ich zachowanie chore..

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez quench

Akurat takie akcje mnie nie dziwią. Znam dwie dziewczyny - dzieciate, mężate, a kiedy tylko nadarzy się okazja (na przykład wypad do klubu), to przyprawiają swoim chłopom rogi aż przykro. A tak to niewiniątka, wzorowe matki polki

a skąd ty wiesz ze przyprawiaja te rogi materacem jesteś?
zawsze mnie takie teksty rozwalaja

[201803290936]

Napisane przez carolina662

To nie ma znaczenia. Jeszcze masz mało dowodów, że musisz się uciekać do takich sposobów?

Albo troll jednak. Bo, naprawdę, chwalić się nie ma czym

Dokładnie.