Bourjois Kobako

[rob9]

Witam serdecznie
Jak nowy user proszę o wyrozumiałość i pomoc jakże fachowe grono użytkowniczek i użytkowników Wizażu

Zakładam ten wątek aby zapytać Was znawczynie perfum czy znacie może jakieś inne zapachy o podobnych nutach (podobne do wymienionego w tytule, a budzacego skrajne emocje Bourjois Kobako). Tak się stety albo niestety składa, że to jedne z ulubionych perfum mojej mamy, a nie są one już bardzo powszechnie dostępne i są hmm już nieco "przestarzałe". Zastanawiam się wobec tego czy nie sprawić Jej w prezencie czegoś co będzie choć trochę podobne, a bardziej współczesne.

Zamieniam się zatem w słuch będę Wam za pomoc bardzo wdzięczny.

Ktoś może powiedzieć, sam sobie sprawdź w perfumerii ale uwierzcie mi dorosły facet w damskim dziale perfumerii sam nie jest traktowany poważnie ;D i wywołuje czasem niezdrowe zainteresowanie personelu nastawione na chyba pan pomylił dział...

[dixi]

myślę że mamie mogłyby się spodoba ć: Opium YSL , Słoń czyli Kenzo Elephant, także Kelly Caleche Hermesa...
ale pod względem siły rażenia Kobako nie przebije nic

[Kot z Cheshire]

Mnie się z Kobako bardzo subiektywnie kojarzą Anais Anais. Pewnie nie mają takiej siły rażenia ale po psiknięciu się nimi od razu pomyślałam, że mają w sobie jakąś taką identyczną, kurzową nutkę.

Ja bym nie szukała nic innego dopóki w perfumeriach internetowych jeszcze Kobako występuje Szczeólnie jeśli to, jak piszesz, jedne z ulubionych perfum Mamy.

[rob9]

Dziękuję za dotychczasową pomoc , może jeszcze się nasuną jakieś inne zapachy, proszę pisać

Dziękuję za info o Słoniu i Anais postaram się jakoś zręcznie i niezauważenie przy okazji podrzucić testerki mamie i wybadam czy będą pasować.

Opium był już testowany i został niezbyt miło przyjęty .

[kroliczek190]

Ja na Twoim miejscu po prostu kupiłabym Mamie Kobako skoro je lubi - a wierz mi że na rynku go pełno, w kioskach, drogeriach (bynajmniej u mnie w Warszawie) nie mówiąc o internecie gdzie jest za grosze
Ale jeśli koniecznie coś nowocześniejszego, to Słoń jest znakomitym pomysłem... właśnie wyprzedaje go SuperPharm... aczkolwiek skoro Opium nie leżało to może i słoń nie pasować. Są to zapachy orientalne, "skórzane", powiedziałabym, a Kobako jest słodko-kwiatowe.
Anais Anais jest fajny i świeży ale to także "stary" zapach
Ja myślę ze dla Mamy to coś eleganckiego, np. Coco Mademoiselle albo po prostu podpytać ją na zakupach
Pozdrawiam

[Plurabellle]

Też mi się zdaje, że Kobako bywa w sklepach i wyszukiwarka pokazuje, ze jest w sklepach (nie będę dawać linków, by reklamy nie robić nieregulaminowej).

Jakiś czas temu byłam w samoobsługowej perfumerii, gdzie zobaczylam obok siebie wlasnie kobako, "wykrzyknika" i jeszcze coś takiego z at 90' i poczulam się jakby się przeniosła w czasie. :P

Wąchalam je wszystkie po kolei i naprawdę taka zapachowa wycieczka w lata 90'.
kompletnie mi nie przeszkadzało, że Kobako woniała wtedy straszna nauczycielka, a wykrzyknikiem większość klasy, z czego co najmniej połowa na przerwach wyciągała biało-czarne butelczynki z plecaczków i bez opamiętanie lała się nimi "dookoła" - po dekolcie, włosach i tym, co akurat się napatoczyło pod rękę... Pamiętam, że mieliśmy wtedy z kolegą przemyślenie, że reklama tego zapachu ("pachnieć krzykiem") jest przerażająco trafna.

^Przepraszam za lekki OT.