Krem tonujący zamiast podkładu czy fluidu.

[Maamba]

[UrbanWarrior]

Napisane przez Maamba

Czy według Was jest to różnica kolosalna w stanie skóry po używaniu czy minimalna ?
Rzeczywiście krem tonujący poprawia wygląd twarzy nie obciążając jej zbytnio i nie zapychając ?
Jaka jest Wasza opinia na temat szkodliwości podkładów i fluidów przy kremach tonujących ?

Wybaczcie głupie pytania, ale nurtują mnie od jakiegoś czasu - czy rzeczywiście jest między podkładem a kremem tonującym duża różnica ?
Mówię o szkodliwości, krycia tutaj nie oceniam

A co takiego szkodliwego robia podklady ?! Bo chyba cos przeoczylam

Dobrze dobrany podklad na pewno nie zaszkodzi Osobiscie w kwestiach domniemanej "szkodliwosci", nie widze roznicy pomiedzy fluidami a kremami tonujacymi. Podkladow uzywam przez caly rok w zaleznosci od potrzeb, kremu tonujacego tylko latem, gdy nie mam zbyt wiele do ukrycia i nie chce mi sie obciazac skory makijazem.

[mhm0808]

To pewnie indywidualna kwestia - niektórym cerom może podkłady jakoś szkodzą... Wtedy krem tonujący może być dobrą alternatywą;zwłaszcza,że oprócz lekkiego krycia (tonowania ) oferują zazwyczaj nawilżenie i mają niski filtr UV ,jakieś składniki antyoksydacyjne....
Ja bym polecała takie wyjście młodym osobom,których potrzeby pielęgnacyjne nie są wielkie. Starszym zaś,kiedy na twarz trzeba nałożyć rano serum i krem ( filtr jakiś porządny) to polecam podkład mineralny (proszek świetnie się trzyma na takiej ilości pielęgnacji

[babulenka]

Ja uzywam podkładów od - chyba od urodzenia
Niejednokrotnie próbowałam na lato zamienic podkład na koloryzujący krem i nie udawało mi się. Moja cera wyglądała zawsze po nich jakas taka jak niedomyta, z nierównym kolorem i strasznie świecąca. Brrr straszne to były doświadczenia, aż w końcu odpuściłam sobie i zapomniałam, że coś takiego istnieje.
I dobrze dobrany podkład robi za drugą skórę, znacznie młodszą i ładniejszą - a juz na pewno nie robi szkód

[lilypad]

Napisane przez UrbanWarrior

A co takiego szkodliwego robia podklady ?! Bo chyba cos przeoczylam

Ja chyba też... Zgadzam się, że podkład może podrażniać, wysuszać, zapychać - ale to wszystko zależy od składu, nie można generalizować, że wszystkie podkłady są fu

Zimą podkład jest dodatkową warstwą ochronną na twarzy, nie wyobrażam sobie w wielki mróz wyjść na zewnątrz jedynie z filtrem na buzi, im więcej warstw tym lepiej

A krem tonujący to dla mnie nic innego jak lekki podkład nawilżający, który tez może zapchać, wysuszyć, podrażnić

[AimiA]

Napisane przez lilypad

Zimą podkład jest dodatkową warstwą ochronną na twarzy, nie wyobrażam sobie w wielki mróz wyjść na zewnątrz jedynie z filtrem na buzi, im więcej warstw tym lepiej

Poza tym zawsze odgradza od spalin, kurzy i zanieczyszczeń a jak sie +8 h lata po mieście i twarzy sie przecież wtedy nie myje, to uważam ze dobrze dobrany do potrzeb skóry podkład/puder jest lepsza opcją niz bieganie z nagą twarzą.

[Maamba]

:d

[lilypad]

Ja też mam cerę idealną, nawet wyrównania kolorytu nie potrzebuję. Ale jednak stosuję podkłady - bo chronią.
Jeśli uważasz, ze podkład tak bardzo ci szkodzi - stosuj kremy tonujące. Żadna z nas nie powie ci, co masz robic z własną twarzą

Podkłady nie wypalają dziur w skórze, nie powodują powstawania zmarszczek. Ogólnie - nie szkodzą, jeśli są dobrze dobrane.

[Maamba]

[monicca_2010]

Może tradycyjny podkład zatyka pory i obciąża skórę ale jak dla nmie podkład dobrze kryjący i wyrównujący koloryt jest niezastąpiony.
Krem tonujący nie sprawdzi się przy skórze z niedoskonałościami

Ale to zależy kto na jaki efekt liczy