Schudnąć 20-30kg część 4

[Melonade]

Zapraszam do nowego wątku!
Część pierwsza: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757963
Część druga: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=786744
Część trzecia: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=806345

Zanim dołączysz, przeczytaj zasady!

Zasady dołączenia do wątku:

1. Chęć zrzucenia w zdrowy sposób ok. 20-30kg
a) Nie chcemy słyszeć o chwilowych dietach
b) Nie akceptujemy głodówek ( jemy powyzej swojego BMR)
c) Nie jemy za dużo, ale pilnujemy, żeby nie jeść za mało
d) Nie wierzymy w magiczne tabletki, kremy i inne proszki. Tylko zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna doprowadzi nas do celu!
2. Codziennie piszemy co zjadłyśmy, wszystkie dobre i złe, małe i duże posiłki. Nie obrażamy się, jak ktoś poprawia nasz jadłospis, a poprawiając czyjś jadłospis bierzemy pod uwagę jego cele, założenia i etap odchudzania.
3. Podanie danych do tabelki (wzrost, waga początkowa , waga aktualna, cel ), przesłać w prywatnej wiadomości do Melonade
4. Ważymy się w piątki tzn. w każdy piątek podajemy pogrubioną, na niebiesko swoją aktualną wagę, która zostaje wpisana do tabelki
5. Żeby zostać wpisanym do tabelki musisz przynajmniej przez tydzień aktywnie uczestniczyć w wątku i brać z nami udział w przynajmniej jednym ważeniu
6. Osoby, które przestaną się udzielać lub dwa razy nie podadzą danych do tabelki zostają z niej wyrzucone. Jeżeli chcą powrócić, podlegają takim zasadom jak wszystkie nowe osoby.
7. Puste pola w tabelce są demotywujące, więc osoby, które wagi nie podadzą w danym tygodniu, nie będą w niej uwzględniane. Jeśli tydzień później podadzą wagę, lądują znów w tabelce, jeśli nie, działamy zgodnie z punktem 6.
8. Mierzymy się w pierwszy piątek miesiąca, wymiary do tabelki podajemy na czerwono. W tabelce znajdują się wymiary najstarsze i najbardziej aktualne.
9.Wymiary podajemy w odpowiedniej kolejności:

(jeśli podasz w innej, nie zdziw się, że Twój biust będzie miał 30cm, a łydka 105)

szyja:
ręka:
biust:
pod biustem:
talia:
brzuch:
biodra:
pupa:
udo:
łydka:

Poza wymiarami: pod biustem, talia, biodra (na wysokości kości biodrowych), wszystkie wymiary mierzymy w najszerszym miejscu.

Tabelki:

wymiarypaz.jpg1610.png

[pozeczkowa]

jestem!

dzisiaj trochę popłynęłam, wpadły lody i szklanka coli :-/ ja to jednak przy @ nie potrafię się ogarnąć... na szczęście jutro już do pracy, w pracy trzymam się świetnie i piję ogrom wody, a w następny weekend będę już ślicznie wszystko, bo @ pójdzie w zapomnienie

[Unex]

Jestem i ja
Mel, nie dodawalam tabelek bo nowa czesc miala byc zaraz
A co do maki ryzowej to jest ona tak samo kaloryczna jak maka zwykla? Jakies korzysci z niej plyna? Ja ja widzialam kiedys w sklepach, ale w ogole nie mam o niej pojecia.

Co do jedzenia ja dzis sie trzymam, nie wpadlo wczoraj zadne %% wiec luz. Chociaz dzis mam bardzo ochote na jakiegos drinka

Dzis mam rest.
Postanowilam, ze nie bede sie dzis forsowac, tak czy tak caly dzien byla na nogach. Jutro zrobie trening a wieczorem z TZ na rowery

[kasiulkaj1]

Witam się i ja w nowej czesci
Unex mąka ryżowa jest polecana osoba uczulonym na gluten, robiłam z niej ciastka i generalnie nie czułam wielkiej różnicy, smaczne były;-)

[Bella2212]

Melduję się w nowej części <3

[pannaatopowa]

Cześć dziewczęta!

I ja się melduje w nowym wątku.

Dzis tragicznie. Ćwiczyłam, to prawda. 25 minut interwałów, potem rozciąganie, ale generalnie aktywność zakończyłam na wygrzewaniu się pod kołdrą. Czy to możliwe, aby zapalenie gardła i pęcherza zaatakowało jednocześnie?

[Must]

Jestem, jestem i ja

Ja nadal chora, dziś już lepiej, ale chce już wrócić do świata żywych i ćwiczących, a tutaj choróbsko siedzi na mnie

Ale wierzę, że będzie dobrze jutro, a od pon lepiej.

Mąka ryżowa zdrowsza od zwykłej, smaczna jest.
Ja najbardziej lubię gryczaną i z pełnego przemiału.

Gryczana ma mnie kalorii od zwykłe i to sporo, a jaka smaczna

[_Ewka423_]

Jestem i ja

[Unex]

Kupie make ryzowa jak tylko bede miala chwile wolnego.

Ja dzis spedzilam 3 h na poszukiwaniu kurtki i oglaszam publicznie, ze chyba nie wyprodukowano kurtki ktora byla by dla mnie chociaz "znosna".
Podobaly mi sie w topshopie takie jakby kurki jeansowe wyszywane takim misiem, ocieplane, ale kosztowaly 60 funtow wiec troche drogo jednak i to nie jest typowo zimowy produkt

[_Ewka423_]

Co uważacie o produktach Herbalife?

[Ulcia2512]

Cześć w nowej części.

Gratuluję spadków. xxx

Dostałam pracę, ale okazało się, że w najgorszej szkole w mieście. Więc zobaczymy jak będzie. Na razie na 4 tygodnie. Muszę wymyślić co wziąć w pudełko do pracy, bo zmiana 8,5 godziny.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Unex]

hej

Ja dzis rano poszlam pobiegac, zrobilam 30 min interwalow
wieczorem z TZ pojdziemy na rowery, planuje min 15 km

Moj jadlospis na dzis:
- bulka pelnoziarnista posmarowana pasta z cukini, suszonych pomidorow i oliwek z jajkiem klasa L
- 1/2 mango z wiorkami kokos i z lyzeczka tej czekolady plynnej co kupilam
- filet z piersi z indyka, 1/2 torebki ryzu brazowego, salatka z pomidorow, salata, ogorek, papryka z odrobina oleju sezamowego
- 2 kromki razowa z maslem orzechowym

[pannaatopowa]

Napisane przez Ulcia2512

Cześć w nowej części.

Gratuluję spadków. xxx

Dostałam pracę, ale okazało się, że w najgorszej szkole w mieście. Więc zobaczymy jak będzie. Na razie na 4 tygodnie. Muszę wymyślić co wziąć w pudełko do pracy, bo zmiana 8,5 godziny.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Kolejna pudełkowa się szykuje?

Ja dziś nie planuję żadnej aktywności fizycznej. Jestem tak zamulona, że jak wstaję to kręci mi sie w głowie. A do lekarza dopiero jutro ;/ Że też musiałam zachorować w weekend... W piątek nie można było...

Moja dieta: zupki cały dzień w rogal. Także tego...

[pozeczkowa]

muszę poszukać mąki ryżowej.

Unex, ja kupiłam płaszczyk w Blue Banana, ty chyba lubisz taki pin-upowy styl, kiedyś pokazywałaś strój kąpielowy w takim stylu no ale mój płaszcz ponad 70 funtów kosztował. teraz drugą zimę będę w nim śmigać.

ja dziś w pracy 3l wody, a oprócz tego dziś było:
1. płatki z mlekiem 2%
2. porcja daktyli (85 kcal, kupuję takie małe paczuszki żeby móc gdzieś podjeść w pracy między półkami bo do przerwy bym chyba umarła z głodu )
3. dwie bułki pełnoziarniste: jedna z pasztetem i ogórkiem konserwowym, druga z masłem, wędliną i papryką
4. kuskus z pomidorami suszonymi, 90g łososia wędzonego na ciepło, pomidorki koktajlowe i zielony ogórek

teraz w domu gorąca herbata z mieszanką cytryna+miód+imbir+cynamo n, bo coś mi gardło siada. później zjem jeszcze jakiś serek wiejski.

[Unex]

Napisane przez pozeczkowa

muszę poszukać mąki ryżowej.

Unex, ja kupiłam płaszczyk w Blue Banana, ty chyba lubisz taki pin-upowy styl, kiedyś pokazywałaś strój kąpielowy w takim stylu no ale mój płaszcz ponad 70 funtów kosztował. teraz drugą zimę będę w nim śmigać.

ja dziś w pracy 3l wody, a oprócz tego dziś było:
1. płatki z mlekiem 2%
2. porcja daktyli (85 kcal, kupuję takie małe paczuszki żeby móc gdzieś podjeść w pracy między półkami bo do przerwy bym chyba umarła z głodu )
3. dwie bułki pełnoziarniste: jedna z pasztetem i ogórkiem konserwowym, druga z masłem, wędliną i papryką
4. kuskus z pomidorami suszonymi, 90g łososia wędzonego na ciepło, pomidorki koktajlowe i zielony ogórek

teraz w domu gorąca herbata z mieszanką cytryna+miód+imbir+cynamo n, bo coś mi gardło siada. później zjem jeszcze jakiś serek wiejski.

Zrobilas mi smaka na kus kus

a co do kurtki/plaszcza. Kupilam dzis w nexcie, wzgledny jest.
To nie to co chcialam, w sumie sama nie wiem co chcialabym, ale jest ok. Do tego sobie dokupie chyba ta kurtke jeansowa z misiem w srodku z topshopu

[Monte_]

Melduję się i ja
Nie piszę, ale czytam Was Kochane!

[Melonade]

Napisane przez Unex

Zrobilas mi smaka na kus kus

a co do kurtki/plaszcza. Kupilam dzis w nexcie, wzgledny jest.
To nie to co chcialam, w sumie sama nie wiem co chcialabym, ale jest ok. Do tego sobie dokupie chyba ta kurtke jeansowa z misiem w srodku z topshopu

Zawsze mi się podobały te jeansowe z misiem.
Pochwalisz się tym, co kupiłaś na fb?

[Ulcia2512]

Napisane przez pannaatopowa

Kolejna pudełkowa się szykuje?

Ja dziś nie planuję żadnej aktywności fizycznej. Jestem tak zamulona, że jak wstaję to kręci mi sie w głowie. A do lekarza dopiero jutro ;/ Że też musiałam zachorować w weekend... W piątek nie można było...

Moja dieta: zupki cały dzień w rogal. Także tego...

A no pudełkowa Dziś mam sałatkę z makaronu, falafle i owoce. Dziś zobaczę jak wygląda kwestia przerw i będę wiedziała co szykować na jutro.

Ja kurtkę kupiłam w zeszłym roku i na pewno te zimę jeszcze mi posłuży. I mam czerwony płaszcz, ale muszę się zmniejszyć do niego

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Sabasza]

Witajcie w nowym watku Ja musze sie wreszcie zmobilizowac i poprzymierzac co mam w szafie, kurtki, bluzy etc. W ubiegla zime kupilam swietna kurtke, bardzo ciepla, porzadna, dosyc droga, ale to bylo w momencie mojej najwyzszej chyba wagi. Mam wrazenie, ze teraz jestesm w miejscu gdzie ta kurtka bedzie za duza, a starsze bede za male. Powinno mnie to zmobilizowac, zeby do zimy jeszcze sporo schudnac.

[Unex]

Napisane przez Melonade

Zawsze mi się podobały te jeansowe z misiem.
Pochwalisz się tym, co kupiłaś na fb?

w sensie tym plaszczykiem? Wrzuce w wolnej chwili
Nic specjalnego w sumie. Zwykly sredniej dlugosci, ciemno niebieski.
No ale nie moglam znalezc nic innego co by bylo znosne jak dla mnie. Jestem bardzo wybredna jesli chodzi o kurtki. Zle wygladam w wiekszosc przez wzrost, pewnie znasz ten problem

W ogole w lustrach wygladalam fatalnie jak mierzylam rzeczy

[la'Mbria]

Hello,
czy można do Was?
Udzielam się na jednym wątku odchudzeniowym...ale chyba nam tamten wątek zamiera, no albo jest dłuższy przestój...a ja potrzebuję świeżego kopa w grube zadzisko

Przyjmiecie weterankę odchudzania?
Na przełomie 2013/2014 schudłam 20 kg...ale niestety sporo wróciło.
Początkowa waga z 2013 to 86kg, najniższa notowana w trakcie odchudzania to 66 kg....od tamtego czasu regularnie tyłam. Obecnie jest 79,5 kg z wczoraj. Waga docelowa...hm...chętnie bym napisała 55 kg, ale w sumie "zadowolę" się ubraniami w rozmiarze S na początek chcę wrócić do tej magicznej 66 a potem się zobaczy...(przy wadze ok.67kg nosilam już niektóre duże S-ki).
a...wzrost- przeciętny 165 cm

[Unex]

Napisane przez la'Mbria

Hello,
czy można do Was?
Udzielam się na jednym wątku odchudzeniowym...ale chyba nam tamten wątek zamiera, no albo jest dłuższy przestój...a ja potrzebuję świeżego kopa w grube zadzisko

Przyjmiecie weterankę odchudzania?
Na przełomie 2013/2014 schudłam 20 kg...ale niestety sporo wróciło.
Początkowa waga z 2013 to 86kg, najniższa notowana w trakcie odchudzania to 66 kg....od tamtego czasu regularnie tyłam. Obecnie jest 79,5 kg z wczoraj. Waga docelowa...hm...chętnie bym napisała 55 kg, ale w sumie "zadowolę" się ubraniami w rozmiarze S na początek chcę wrócić do tej magicznej 66 a potem się zobaczy...(przy wadze ok.67kg nosilam już niektóre duże S-ki).
a...wzrost- przeciętny 165 cm

Przeczytaj pierwszy post i wyslij wiadomosc do Melonade

Co sie stalo, ze kg wrocily, wrocilas do starych nawykow?
Napisz cos wiecej o sobie

[la'Mbria]

Napisane przez Unex

Przeczytaj pierwszy post i wyslij wiadomosc do Melonade

Co sie stalo, ze kg wrocily, wrocilas do starych nawykow?
Napisz cos wiecej o sobie

Hej
czytałam, a jakże bez przeczytania bym nawet nie zaczepiała,bo omijam wątki gdzie panny odchudzają się z kości na ości, albo dietą 1000 kcal

Unex...co się stało, że kg wróciły? Ano otworzyłam lodówkę a poważnie- ostatnich kilka miesięcy żrę. Nie jem, a żrę...pięterko ptasiego mleczka- pfff błagam co to dla mnie, pyk i nie ma!
Kawa z syropem w Costa- baaardzo chętnie, dużą poproszę, z lodami najlepiej!
Pizza co weekend (pizza domowa, ale jednak), oczywiście do tego spore ilości % i szybciutko wróciły kilogramy.
Potrzebuję się ogarnąć, dostać kopa w doopsko na rozruch i spowiadać się z tego co zjem codziennie. Wiem co mi służy w odchudzaniu, a co muszę wyrzucić z diety, żeby poszło jak po maśle. Po prostu brak mi dyscypliny.
Poprzednie 20 kg zrzuciłam jedząc 5 lub 6 posiłków dziennie, kaloryczność w okolicach 2000-1800 kcal (taaak na redukcji). Początkowo nawet na 2200 kcal. Nigdy nie zeszłam poniżej 1600kcal na dobę.

Z takich istotnych rzeczy- nie jem glutenu/pszenicy i na razie bezskutecznie próbuję wyeliminować mleko i kawę (jak mnie ktoś oduczy pić kawę z mlekiem to go ozłocę!).
Miałam zdiagnozowane PCOS i Hashimoto w połowie 2013 r.
Przeszłam wtedy 3 miesięczny protokół autoimmunologiczny (odstawienie sporej ilości produktów spożywczych w tym glutenu, mleka, kawy, cukru, warzyw typu pomidory, ziemniaki, papryka), efekt- do tej pory nie brałam leków ani na tarczycę, ani na PCOs, no i wtedy kilogramy mi dosłownie leciały z tyłka.
Teraz chętnie bym wróciła do tamtego sposobu żywienia, ale brakuje mi silnej woli. Mam dosłownie napady żarcia słodyczy.

A tak z ogólnych rzeczy o mnie-mieszkam w Wawie, 30-stka na karku, pracuję, mam 4,5 letniego syna i wspaniałego TŻa z którym być może w końcu weźmiemy ślub w tym lub w przyszłym roku, jestem zapaloną roweromaniaczką- czyli rowerem jeżdzę wszędzie przez okrągły rok.

Właśnie w ramach odwyku od kawy wypijam drugi kubek czerwonej herbaty...eh..kawuniu, kawusiu, kawusieczko... umieeeram

[Sabasza]

Napisane przez la'Mbria

Obecnie jest 79,5 kg z wczoraj. Waga docelowa...hm...chętnie bym napisała 55 kg, ale w sumie "zadowolę" się ubraniami w rozmiarze S na początek chcę wrócić do tej magicznej 66 a potem się zobaczy...(przy wadze ok.67kg nosilam już niektóre duże S-ki).
a...wzrost- przeciętny 165 cm

Hej, hej. Widze, ze parametry mamy niemalze identyczne (wzrostowo, wagowo, wiekowo). Widac tez, ze wiesz dokladnie co masz robic, tylko dyscypliny brak. Mam takie przeczucie, ze jak schudlas do tego 66, to pomyslalas, ze mozesz sobie raz pofolgowac, potem drugi raz, potem trzeci, czemu nie... Ja juz tak folguje, a do planowanego 65 jeszcze mi daaaaaaaleko

Witaj w watku!

Napisane przez la'Mbria

Z takich istotnych rzeczy- nie jem glutenu/pszenicy i na razie bezskutecznie próbuję wyeliminować mleko i kawę (jak mnie ktoś oduczy pić kawę z mlekiem to go ozłocę!).
(...)
Właśnie w ramach odwyku od kawy wypijam drugi kubek czerwonej herbaty...eh..kawuniu, kawusiu, kawusieczko... umieeeram

Rozumiem to mleko, a czy sama kawe MUSISZ eliminowac? Czy po prostu nie jestes w stanie pic kawy bez mleka?

[la'Mbria]

Napisane przez Sabasza

Hej, hej. Widze, ze parametry mamy niemalze identyczne (wzrostowo, wagowo, wiekowo). Widac tez, ze wiesz dokladnie co masz robic, tylko dyscypliny brak. Mam takie przeczucie, ze jak schudlas do tego 66, to pomyslalas, ze mozesz sobie raz pofolgowac, potem drugi raz, potem trzeci, czemu nie... Ja juz tak folguje, a do planowanego 65 jeszcze mi daaaaaaaleko

Witaj w watku!



Rozumiem to mleko, a czy sama kawe MUSISZ eliminowac? Czy po prostu nie jestes w stanie pic kawy bez mleka?

Hej
dzięki za miłe powitanie
Nom mniej wiecej to tak wyglądało + to poczucie że mieszczę się w "s-kę" i mam meega super pośladki więc co mi tam czekolada czy słodka kawa....
A..jest jeszcze jeden zabójca mojej ładnej sylwetki- lody niestety nie umiem zjeść odrobinę. Jak kupię litr Grycanów, to ten litr zjem! Co prawda na spółkę z TŻem i synkiem, ale zjem! nie ma że zostawimy na później

Kawa bez mleka jest dla mnie koszmarem, ale fakt- nie piję prawdziwej kawy, tylko rozpuszczalną, więc pewnie dlatego. Czytałam gdzieś o kawie takiej prawdziwej np. gotowanej z cynamonem i wanilią- podobno niebo w gębie...ale nie mam czasu takiej kawy szykować. Jednak rozpuszczalną to się zaleje, doda mleka i jest...no ale jestem na dobrej drodze do odwyku- już prawie 13 a ja nie wypiłam dziś ani jednej

[Sabasza]

Napisane przez la'Mbria

Hej
dzięki za miłe powitanie
Nom mniej wiecej to tak wyglądało + to poczucie że mieszczę się w "s-kę" i mam meega super pośladki więc co mi tam czekolada czy słodka kawa....
A..jest jeszcze jeden zabójca mojej ładnej sylwetki- lody niestety nie umiem zjeść odrobinę. Jak kupię litr Grycanów, to ten litr zjem! Co prawda na spółkę z TŻem i synkiem, ale zjem! nie ma że zostawimy na później

Kawa bez mleka jest dla mnie koszmarem, ale fakt- nie piję prawdziwej kawy, tylko rozpuszczalną, więc pewnie dlatego. Czytałam gdzieś o kawie takiej prawdziwej np. gotowanej z cynamonem i wanilią- podobno niebo w gębie...ale nie mam czasu takiej kawy szykować. Jednak rozpuszczalną to się zaleje, doda mleka i jest...no ale jestem na dobrej drodze do odwyku- już prawie 13 a ja nie wypiłam dziś ani jednej

Loodyyy,... Pamiętam jak byłam młoda i piękna i pewnego dnia dowiedziałam się, że lody to słodycze... I że idą w biodra jak czekolada... Nie mogłam uwierzyć, bo wydawało mi się, że jak coś się rozpuszcza w ustach... no to przecież nie może mieć kalorii...

U mnie to samo, kubełeczki grycanków. Teraz po prostu kupuje rzadziej, a jak kupuje to sorbety. Mniejsze zło.

Rozumiem z tą kawą, że nie chce ci się robić. Proponuje ci jednak raz spróbować zrobić kawę wg. kuchni pięciu przemian. Nie musisz robić wszystkiego tak dokładnie według kolejności, ważne, żeby składniki były jak trzeba. Zobaczysz jak pyszna i niesamowita może być kawa bez mleka, i zasadniczo łatwo ją tak naprawdę przyrządzić. Piszę o niej bo znam osoby, które właśnie dzięki tej kawie odzwyczaiły się od picia kawy z mlekiem. Zresztą polecam każdemu, bo jest bardzo smaczna i zdrowa. Jesli ktos miewa bole brzucha wlasnie spowodowane piciem kawy, to ta kawka w ogole takich boli nie powoduje. Też czasem robię. Robiłabym częściej, ale jestem na to zbyt leniwa

[la'Mbria]

Napisane przez Sabasza

Loodyyy,... Pamiętam jak byłam młoda i piękna i pewnego dnia dowiedziałam się, że lody to słodycze... I że idą w biodra jak czekolada... Nie mogłam uwierzyć, bo wydawało mi się, że jak coś się rozpuszcza w ustach... no to przecież nie może mieć kalorii...

U mnie to samo, kubełeczki grycanków. Teraz po prostu kupuje rzadziej, a jak kupuje to sorbety. Mniejsze zło.

Rozumiem z tą kawą, że nie chce ci się robić. Proponuje ci jednak raz spróbować zrobić kawę wg. kuchni pięciu przemian. Nie musisz robić wszystkiego tak dokładnie według kolejności, ważne, żeby składniki były jak trzeba. Zobaczysz jak pyszna i niesamowita może być kawa bez mleka, i zasadniczo łatwo ją tak naprawdę przyrządzić. Piszę o niej bo znam osoby, które właśnie dzięki tej kawie odzwyczaiły się od picia kawy z mlekiem. Zresztą polecam każdemu, bo jest bardzo smaczna i zdrowa. Jesli ktos miewa bole brzucha wlasnie spowodowane piciem kawy, to ta kawka w ogole takich boli nie powoduje. Też czasem robię. Robiłabym częściej, ale jestem na to zbyt leniwa

zarzuć linka bo nie mam pojęcia o kuchni 5 przemian

[Unex]

la'Mbria, ja sie nie dziwie, bo ja tez sobie nie wyobrazam dnia bez kawy
Niestety alko tez lubie, czasami wpadnie, nieplanowane, ale staram sie trzymac w ryzach jednak. Z lodami to samo, nie kupuje to nie zjem.
Trzymam sie z daleka od lodowek z lodami w sklepach.
Ja tez jem sporo, ale tez duzo cwicze i waga leci jak na razie
Takze fajnie, ze masz pojecie co i jak, takich ludzi tu potrzebujemy i doceniamy
Bedziesz cos cwiczyc czy rower?

[Sabasza]

Napisze jak ja ja robie mniej wiecej:

1. Gotuje w garnku wode (powiedzmy jedna szklanka na 2 łyżczeczki kawy, ja zazwyczaj robilam tak dwie porcje, czyli dwie szklanki wody)

2. Jak woda sie zagotuje wsypujesz kawe i pozwalasz sie jej kilka minut lekko grzać.

3. Ja w tym momencie dodawałam: szczypte kardamonu, cynamon, goździki i anyż w postaci tych gwiazdek (jedna, dwie gwiazdki).

4. Gdy wszystko sie zagotowało i tyćkę ostudziło łyżeczka miodu.

Największą robotę dla mnie robi tu kardamon i anyż, a mała ilość miodu nadaje tej kawie taki łagodny smak. Zaznaczam, że nigdy nie słodzę kawy, a jednak ten miód mi pasuje.

Często w przepisach jako przyprawa jest też podawana szczypta kurkumy - mnie dopiero po odstawieniu tej kurkumy ta kawa naprawdę zaczęła smakować. Kurkuma nadaje jej trochę cierpkiego smaku.

W wielu przepisach jest też imbir, należy go dodać po kawie, a przed kolejnymi przyprawami. Jeszcze z imbirem nie probowałam.

[la'Mbria]

Napisane przez Unex

la'Mbria, ja sie nie dziwie, bo ja tez sobie nie wyobrazam dnia bez kawy
Niestety alko tez lubie, czasami wpadnie, nieplanowane, ale staram sie trzymac w ryzach jednak. Z lodami to samo, nie kupuje to nie zjem.
Trzymam sie z daleka od lodowek z lodami w sklepach.
Ja tez jem sporo, ale tez duzo cwicze i waga leci jak na razie
Takze fajnie, ze masz pojecie co i jak, takich ludzi tu potrzebujemy i doceniamy
Bedziesz cos cwiczyc czy rower?

aaaa...bo ja o ćwiczeniach zapomniałam napisać
A wiec tak- stałym i nieodłącznym (mam nadzieję, że to samo będę mogła powiedzieć też w listopadzie/grudniu/styczniu) elementem mojej "aktywności" jest rower. Nie są to jakieś kosmiczne dystanse. 20-25 km dziennie. Czasem...ale to raczej w lato w weekendy dobijam do 40 km jakąś objazdówką po mieście (jeżdżę miejskim rowerem i po utwardzonych drogach raczej za miasto rzadko się wybieram). Czyli miesięcznie robię ok. 400-500 km. ale tak jeżdzę od lat, więc to nie wpływa na schudnięcie, co najwyżej na dorobienie się łydo-pudzianów
Poza tym- jestem uzależniona od orbitreka prawie tak samo jak od kawy (a wcale to dobre na schudnięcie nie jest), bo lubię sobie na nim ćwiczyć, ale progresu żadnego nie ma, poza tym lubię na orbim ćwiczyć długo, a to też się wcale na stratę sadła nie przekłada

No i kolejna rzecz- ćwiczenia siłowe/kalisteniczne.
Uwielbiam żelastwo....ale cholernie wstydzę się iść na siłkę, wiec jeśli cwicze to w domu sławny trening początkującej lady z SFD, no i bardzo lubie wszelkie kalisteniki czyli podciąganie na drążku/przysiady/wypady- ćwiczenia z własnym ciężarem.
Niezbyt się palę do ćwiczeń Ewy Ch. (za słaby brzuch mam), za to bardzo lubię Mel B i Tiffany, a ostatnio odkryłam paniąNatalię Gackę i chyba ona bardziej do mnie przemawia niż Ewa Ch. (chociaż tą panią podziwiam bardzo za ruszenie tysięcy doopiastych Polek). Poza tym ma przepiękne ciało (w mojej opinii dużo ładniejsze niż Ewa Ch.)

Na tą chwilę czyli na planowane najbliższe 4 tygodnie ćwiczenia wyglądają tak( przy czym po 2 tygodniu zwiększam do 3 serii w treningach siłowych).
-poniedziałek: 30-45 min orbitreka, , Tiffoczki, Gacka-trening na ramiona i trening na pupę/uda,
pompki, rozciąganie.
-wtorek: rozgrzewka z Gacką, trening początkującej lady (trening A, 2 x15 powtórzeń), rozciąganie z Gacką.
środa- orbi 30-45 min+ Tiffoczki, Mel B-ramiona, pupa/uda, pompki (moje wyzwanie czyli ide dam radę zrobić w 3 seriach) i rozciąganie z Gacką lub 2x 8 min stretch.
czwartek- rozgrzewka z Gacką, trening początkującej lady (trening B 2 x 15), rozciąganie
piątek- orbi 30-45 min, pompki (ile dam radę) i rozciąganie, SZUKAM DOBREGO FILMIKU Z ROZCIĄGANIEM bo jestem koszmarnie nierozciągnięta...
sobota- rest.
niedziela- basen (różnymi stylami, ile dam radę przepłynąć w 1 godzinę).
Plan na kolejne 4 tygodnie będzie się wymyślał w zależności od realizacji tego co założyłam na październik. Ale chciałabym zmniejszyć ilość ćwiczeń na orbitreku, a zwiększyć ćwiczenia siłowe (zwiększyć ciężar nie koniecznie ilość serii).