Izotek - cz.II

[Wiola6693]

Dziewczyny mam pytanie!!
Czy któraś z was jako skutek uboczny miała nadmierną potliwość? głównie twarzy? Teraz z uwagi na temperaturę wiadomo ze sie człowiek poci, ale ze mnie płynie, dosłownie. Juz dwa miesiace temu przy wizycie kontrolnej u dermatolog powiedzialam ze jakos dziwnie sie poce - głownie czoło i pod nosem. Eh. A teraz? Porażka. Do tego od grudnia/stycznia meczę się z katarem. Pojawia sie on zwykle przy wysilku tj nawet spacerze czy zakupach. badalam sie na alergie - brak, zatoki czyste, przyjmuje teraz jakies szczepionki od laryngologa ale to nic nie pomaga, a katar jak byl tak jest? To tez chcialabym zrzucic na izotek zeby w koncu znaleźć przyczynę.... Swoją drogą izotek przyjmuję juz prawie pół roku, od dwóch bylo ladnie, teraz wyskczyly mi dwa ogromniaste pryszcze, długo sie goją, ale jest ok. jedynie mam wraazenie jakby te blizny po pryszczach były głębsze..

[wizazystka_88]

Napisane przez Natalia041

Dziewczyny mam takie pytanie. Czy w trakcie kuracji mogę wybrać się na depilacje woskiem bikini? Jestem już 8 miesiąc na Izoteku. Skóra jest wrażliwa.. raz u kosmetyczki zapomniałam i babeczka mi zrobiła wosk miedzy brawami - tragedia. Wyglądałam jak Harry Potter miałam taki poprzeczny pasek zdartej skóry. Ale jak myślicie? Z bikini będzie podobnie? Cholera zbliża się randka i muszę No... :P

Raczej nie powinnaś, miałam identyczną sytuację, skóra zdarta znad powieki podczas depilacji brwi. Trzeba bardzo uważać podczas brania izoteku, skóra jest mega wrażliwa, ja jestem już kilka lat po kuracji (x2 niestety) i mam wrażenie, że moja skóra nie wróciła do stanu sprzed izoteku... do dziś mam blizny i po niewłaściwej depilacji nóg Nie ryzykuj, takie jest moje zdanie.

[wizazystka_88]

Napisane przez klaudii89

Hey.

Mam pytanie do osób po kuracji - co stosować na podtrzymanie? Problem jest taki, że jestem prawie dwa miesiące po i zdarzają się malutkie wypryski - z dwa maks trzy na miesiąc. Szybko się goją, a w porównaniu do tych przed izo to są wręcz niewidoczne, muszę buzie z bliska oglądać żeby je zauważyć.

Proszę o radę osoby, które sposowały np isotrex? Na teraz nakładam na te wypryski wysuszający żel z ekstraktem z drzewa herbacianego, ale właściwie nie daje nic.

Czasem nic nie pomaga. Po prostu taka uroda. Ja jestem po dwóch kuracjach... no i nadal wyskakują mi syfy i czego bym nie stosowala nic nie skutkuje po tych kuracjach była też trzecia, ale tetralysalem i nic. Co do mazideł z tego co pamiętam epiduo trochę pomógł i aknemycin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KAROOOOOO]

Hej dziewczyny,
na początku maja zakończyłam kurację Axotretem. Efekty są super, krosty poznikały (zostały blizny ale to już inna sprawa), "suchość" buzi i włosów nadal się utrzymuje.

Jednak za miesiąc planuję wyjazd za granicę i nie wiem jak to jest z opalaniem. Tzn w sensie jakie mogą być konsekwencje, czemu właściwie nie powinno się opalać?

Oczywiście planuję używać filtrów lecz chciałabym się troszkę opalić.
Możecie coś podpowiedzieć w tym temacie?

[klaudii89]

Rysia16, wizazystka_88 dzięki za rady Epiduo znam, ale już nie pamiętam jak to u mnie działało, tyle różnych rzeczy brałam...

Na ten moment jest tak, że to malutkie kropki, które znikają po 2 dniach, nawet tego nie dałabym rady wycisnąć gdybym chciała, więc naprawdę nie narzekam i oby zostało jak jest.Z jednej strony mówię sobie, żeby może nie przesadzać i cieszyć się tym jak jest, ale wiem, że u mnie nawroty były nagłe i okropne, więc chce nawet małe kropki chce niszczyć szybko... Z tym, że moja derma jest bardzo wyluzowana, o samej kuracji powiedziała "jak nie podziała, to powtórzymy", a ja chciałam robić wszystko, aby to już nie wróciło, więc jak jej powiem, że problem jest naprawdę mały to da mi coś słabego, a ja załatwię sobie u kogo innego i tak to co będę chciała...

Ja przed izo brałam tetre i unidox solutab, po nich miałam nawroty po ok. 3-4 miechach i to gorsze niż przed kuracją. Także rozumiem, że idealnie może nie być, ale ropne bąble jak wcześniej to jednak koszmar, bo boli i nie da się tego zamaskować, więc mam wielką nadzieję, że nie wrócą.

[p4trycja]

Napisane przez KAROOOOOO

Hej dziewczyny,
na początku maja zakończyłam kurację Axotretem. Efekty są super, krosty poznikały (zostały blizny ale to już inna sprawa), "suchość" buzi i włosów nadal się utrzymuje.

Jednak za miesiąc planuję wyjazd za granicę i nie wiem jak to jest z opalaniem. Tzn w sensie jakie mogą być konsekwencje, czemu właściwie nie powinno się opalać?

Oczywiście planuję używać filtrów lecz chciałabym się troszkę opalić.
Możecie coś podpowiedzieć w tym temacie?

w moim przypadku (podczas kuracji) było tak, że smarowałam się filtrami SPF 25 - ciało (to był przełom kwietnia i maja, Bałkany) i po tygodniu pobytu (raz chyba tylko leżałam sobie plackiem pół godziny na słońcu, a tak to łaziłam, też na słońcu), już pod koniec wyjazdy porobiły mi się czerwone placki na nogach, jakby sparzona ta skóra. Jeszcze z tydzień po przyjeździe trzymały mi się te placki (smarowałam hydrokortyzonem), zeszło prawie wszystko, niewielkie przebarwienie zostało, a potem zaczęła schodzić skóra (już tak 2 tygodnie mi schodzi).
Także takie są skutki, radziłabym się smarować i unikać na razie słońca, pomimo tego, że kurację skończyłaś, ale lek dalej jest w organiźmie.

[berata]

Wiecie może w takim razie, czy jest jasno powiedziane ile trzeba odczekać od końca kuracji do opalania? Chociażby z filtrem? Ja mam kończyć branie leków w lipcu i planuję wakacje na przełom sierpnia i września. Może niepotrzebnie to odkładam? Uznałam, że nie będę musiała się chronić AŻ TAK jak w trakcie brania leków. Nie wiem jednak, czy po tak krótkim czasie nie będzie to bez różnicy?

[wizazystka_88]

Czy ktoś został w pełni wyleczony, bez żadnych nawrotów? Ja jadę dziś do setnego dermatologa, aby mnie jakoś poratował, ale trzeci raz izoteku na pewno bym nie zniosła

[Pimel]

A jakich innych metod próbowałaś ?

A nuż akurat zadziała na Ciebie wit. B5, dieta albo coś innego ?

[wizazystka_88]

Napisane przez Pimel

A jakich innych metod próbowałaś ?

A nuż akurat zadziała na Ciebie wit. B5, dieta albo coś innego ?

Jadłam zdrowiej, brałam witaminę PP, różne witaminy, wapno, ponad rok temu dostałam tetralysal po którego odstawieniu było jeszcze gorzej, później poszłam do kolejnego dermatologa, dostałam jakieś maści, pani dermatolog stwierdziła, że już nie ma mi co dać i że ostatnia opcja to tabletki antykoncepcyjne... poszłam więc do ginekologa, dostałam skierowanie do szpitala na badania hormonalne, bo może coś nie tak z hormonami. Czekałam kilka miesięcy na wolne miejsce w szpitalu. Wszystkie badania wyszły wzorcowo, dostałam jednak tabletki na 3 miesiące, bez żadnych rezultatów oczywiście. Jestem już przerażona, męczę się od 10 lat jak nie dłużej i mam już dosyć.

[mazowszanka1991]

wizazystka_88
A próbowałaś zmienić lub ulepszyć pięlegnacje ?
Ja nigdy do tego nie przywiązywałam wagi, ale odkąd mam dobrego lekarza wiem, że i to jest ważne.
Sama przed kuracją zaczęłam używać żeli do mycia twarzy. Jasne wysuszają ale tak wielu mówi o tym, że skóra trądzikowa wymaga mycia nawet jeśli się nie malujemy. I efekty były jakieś.
Oczywiście to jest na twarz, reszta ciała to odrębny temat.
U mnie lekarka powiedziała mi, że ważna jest witamina C ale nie w tabletkach, błonnik dużo owoców i warzyw.
Myślę, że jeśli nie masz problemu z hormonami to coś powinno Ci pomóc. Bo jednak z hormonami ciężko walczyć. Jeśli masz je pod kontrolą to tak jak mówię dieta i pielęgnacja.

[dynamitka]

dziewczyny, które już są po kuracji mam pytanie jak wygląda Wasza pielęgnacja bo zakończeniu leczenia? (nie chodzi mi o filtry, te zamierzam stosować przez całe wakacje i to spf50)
Podobno przez pierwszy miesiąc lub dwa trzeba skórę traktować tak samo jak na izo? Czyli mocne nawilżanie/ natłuszczanie.
Niektóre z Was pisały o Aknemycin Plus lub Isotrexin, po jakim czasie od zakończenia kuracji zaczęłyście stosować te maści? W końcu jest w nich tretinoina, mogą podrażniać...
W tym tygodniu kończę brać aknenormin i nie wiem jak dalej traktować moją buzię, żeby syfy nie wróciły

[klaudii89]

dynamitka, mam ten sam problem... Zastanawiam się nad maściami typu izotrex.

Do pielęgnacji używam tego co podczas kuracji - wykańczam jeszcze zapasy. Rano krem z filtrem 50+, na noc nawilżający Biały Jeleń, używam też mikrodermabrazji z micera z vit. C, fajnie działa na moja skórę, nie podrażnia. Do tego dwa w jednym z Vianka, żel Physiogel. Skończyłam kurację 29 marca i po włosach widzę już większe przetłuszczenie, twarz jest normalna - ani sucha, ani tłusta.

Przed okresem wyskakują mi z dwa małe syfki, ale bardzo małe, tak to spokój. Jestem zadowolona ogólnie . Teraz niech tylko tak pozostanie

[Pimel]

Napisane przez wizazystka_88

Jadłam zdrowiej, brałam witaminę PP, różne witaminy, wapno, ponad rok temu dostałam tetralysal po którego odstawieniu było jeszcze gorzej, później poszłam do kolejnego dermatologa, dostałam jakieś maści, pani dermatolog stwierdziła, że już nie ma mi co dać i że ostatnia opcja to tabletki antykoncepcyjne... poszłam więc do ginekologa, dostałam skierowanie do szpitala na badania hormonalne, bo może coś nie tak z hormonami. Czekałam kilka miesięcy na wolne miejsce w szpitalu. Wszystkie badania wyszły wzorcowo, dostałam jednak tabletki na 3 miesiące, bez żadnych rezultatów oczywiście. Jestem już przerażona, męczę się od 10 lat jak nie dłużej i mam już dosyć.

Gronkowiec złocisty i nużeniec zostały wykluczone ?

[wizazystka_88]

Napisane przez Pimel

Gronkowiec złocisty i nużeniec zostały wykluczone ?

Nie, nie miałam badań pod tym kątem, ale mój problem chyba nie jest aż tak duży, aby miał taką przyczynę. Zobaczę co mi dziś dermatolog powie.

[Dorjee90]

Ja skończyłam brać actaven jakoś w połowie marca i mam coraz gorszy problem z włosami lecą garściami i są suche jak siano coś wam pomogło na wypadanie po tych lekach czy trzeba czekać aż samo przejdzie? wcierki i różne ampułki które zawsze mi pomagały teraz nic a nic po nich nie widzę efektu skóra też caly czas bardzo przesuszona ale to jeszcze jestem w stanie jakoś znieść. Lepsze to niż syfy na buzi ale te włosy to masakra jakaś

[Kreskaaa]

Ja na włosy łykam Biotebal + wcieram wcierką z Vianka i póki co - nie lecą, a nawet wyglądają lepiej, przez to, że się nie przetłuszczają. ;-)

[Blondynka93]

Napisane przez wizazystka_88

Czy ktoś został w pełni wyleczony, bez żadnych nawrotów? Ja jadę dziś do setnego dermatologa, aby mnie jakoś poratował, ale trzeci raz izoteku na pewno bym nie zniosła

Tak, pisałam tu już kiedyś o tym. Dwaj bracia moich koleżanek brali izo kilka lat temu i nie mają nawrotów, mój kolega skończył kurację rok czy dwa lata temu i też nie ma, a moja kuzynka skończyła jakoś w czerwcu zeszłego roku, wcześniej miała masakryczny trądzik na twarzy i na dekolcie i podobno jak dotąd nie wyskoczył Jej nawet jeden pryszcz.
A może coś nie tak robisz w kwestii pielęgnacji? Oglądałam kiedyś filmik na YT, w którym dziewczyna opowiadała, że żadne leki jej nie pomagały, izotretynoiny się bała, ale dermatolog jej ją proponował. Kiedyś jej chłopak skapnął się, ile ona różnych rzeczy używa na twarz - kosmetyki antytrądzikowe, kosmetyki kolorowe, żeby to zakryć... No było tego bardzo dużo. Namówił ją, żeby to wszystko odstawiła. I po pewnym czasie jej skóra zaczęła się zmieniać. Widziałam jej cerę przed i po i naprawdę wcześniej miała duży trądzik, a efekty były super - wszystko zeszło. Ja nie wierzę w skuteczność tych wszystkich żeli antytrądzikowych, większość z nich okropnie wysusza, skóra się broni i produkuje więcej łoju, i trądzik ma się świetnie. Oczywiście nie mówię, że wszystkie tak działają, ale naprawdę sporo. Ja od dawna myję ciało płynem do higieny intymnej bez SLS i skóra jest mięciutka, niepodrażniona, polecam

[klaudii89]

a jak to jest z gronkowcem i izo ? Izo nie działa na gronkowca złocistego?
Co mówili Wasi lekarze? Ja go mam i jeszcze coś ances i moja derma powiedziała, że jak izo podziała na gruczoły to trądzik nie wróci i gronkowiec nie ma nic do tego.

[MickY]

Co do opalania: równe 5 tygodni od zakończenia byłam w tajlandii. Nic złego się nie wydarzylo, na buzie krem z avene 50 spf (swoja droga nakładam regularnie tylko na buzie i wrocilam blada na buzi a opalona na reszcie ciała, krem jest super).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pimel]

Z wyliczeń wychodziło mi, że to ostatni miesiąc przyjmowania Izoteku a tu mnie lekarz zaskoczył mówiąc, że jeszcze 2 miesiące A już się cieszyłem że w lipcu będę wolny od tego leku.

No ale lepiej przyjąć troche większą dawke i mieć pewność niż pluć sobie w brode za jakiś czas bo trądzik wrócił. Lepiej pobrać miesiąc dłużej niż za rok zaczynać kuracje od nowa.

[szukamczyznajde]

Kuracje skończyłam 13 maja.Z kilka razy jakieś pojedyncze krostki wyszły, ale szybko zniknęły.Ogólnie poza przebarwieniami jest okej.Trochę się bałam, że trądzik może wrócić po zaczęciu łykania anty, ale póki co jest spoko.Mam nadzieję, że taki efekt będzie się cały czas utrzymywał.

[_Karolka_]

Wiem. że przy braniu izoteku łatwiej o zadrapania itp, aleeee czy ktoś z Was spotkał się bądź slyszał z obecnością krwi przy oddawaniu stolca/krwią przy podcieraniu się? Przepraszam takie zobrazowanie graficzne ale nie wiem jak to ładniej sformułować.. :conf used:

[klaudii89]

_Karolka_ ja się z tym spotkałam, osobiście. Zaniepokoiło mnie to, konsultowałam to z internistą i dermą. Wytłumaczono mi, że i skóra i wszystkie błony są bardziej wrażliwe/cieńsze i dlatego łatwiej je podrażnić. Sytuacja kilka razy się u mnie powtórzyła. Teraz jestem dwa miesiące po izo i nic. Generalnie wszystkie skutki uboczne ustąpiły u mnie po ok. 2 tygodniach (mam na myśli też takie czerwone, swędzące placki na rękach).

[lola_lola_lola]

Jakieś 3 tygodnie temu skończyłam kurację. Od grudnia miałam spokój, na twarzy nic mi się nie pojawiało. W piątek nad ustami zrobiła mi się boląca krosta, która do dziś jest widoczna a dodatkowo wczoraj praktycznie obok pojawiła się druga!
Jestem przerażona, myślicie, że to już wszystko zaczyna wracac?

[klaudii89]

lola, może zbliża Ci się okres albo zapycha Cię jakiś kosmetyk? A używasz czegoś zewnętrznie?

Ja już 2 miesiące po izo i jest spoko (choć czasem coś wyskoczy, ale szybko się goi). Nie maluje się podkładem, jedynie na ważniejsze spotkania w pracy lub imprezy. Cieszy mnie to, bo nie wiem co w tych podkładach jest i jak moja skóra reagowałaby na codzienne tapetowanie. Ostatnio było kilka okazji do malowanki i po niedzielnym całodniowym make up wyskoczył mi jeden mały syfek nad ustami, ale malutka kropeczka (bez ropy, przed izo miałam duże ropne wypryski). Więc dalej nie zmieniam nic w pielęgnacji, oprócz tego, że na cieplejsze dni smaruje się filtrem dwa razy dziennie.

[Blondynka93]

Napisane przez lola_lola_lola

Jakieś 3 tygodnie temu skończyłam kurację. Od grudnia miałam spokój, na twarzy nic mi się nie pojawiało. W piątek nad ustami zrobiła mi się boląca krosta, która do dziś jest widoczna a dodatkowo wczoraj praktycznie obok pojawiła się druga!
Jestem przerażona, myślicie, że to już wszystko zaczyna wracac?

Teoretycznie podobno może być tak, że krosty w trakcie kuracji dalej wyskakują i wszystko normuje się dopiero po 8 tygodniach od jej zakończenia. W Twoim przypadku dziwi mnie to, że tyle czasu było ok i nagle taka akcja... A jaką dawkę wzięłaś łącznie i jaką brałaś w ciągu dnia?

U mnie humor trochę zepsuty, bo mam wysyp. Myślę jednak, że to nie ten "izotekowy", ale przez miesiączkę. Często miałam tak, że krosty wyłaziły nie przed nią, a w jej trakcie i teraz jest podobnie. Jedna na plecach jest duża i boląca, za to na dekolcie są zdecydowanie mniejsze i mniej zaczerwienione niż normalnie (zdarzało się, że miałam rumień dużo większy od samego pryszcza). No i szybko zasychają. Za to na twarzy nie pojawiła się ani jedna, miałam tam co prawda w miarę ładną cerę, ale zawsze coś tam wyskoczyło. Nawet wągry są dużo mniej widoczne, bo wreszcie udało mi się je wygnieść - wychodziły już przy lekkim nacisku
Mam do Was pytanie - czy zauważyłyście kiedyś, że w trakcie okresu Wasze przebarwienia są jakby bardziej czerwone i rzucające się w oczy? Ja mam teraz takie wrażenie i zastanawiam się, czy to okres, izo, czy sobie wkręcam :p

[Wiola6693]

hej, ponawiam pytanie. czy ktoras z was w trakcie kuracji spotkala sie ze zwiekszona potliwoscia? w ulotce ten skutek wymieniony jest jako wystepujacy bradzo rzadko, ale jednak. naczytalam sie internetów, ludzie pisali ze potliwosc pojawila sie w trakcie przyjmnowania izo i nie minela po odstawieniu, jestem zalamana. jest to bardziej ucialiwe niz sam tradzik ktory mialam. boje sie ze mi tak zostanie....bylam u derm. dzis. ale nie chciala mnie sluchac. nigdy sie nie spotkala z takim przpadkiem i koniec....

[peach_passion]

Napisane przez Wiola6693

hej, ponawiam pytanie. czy ktoras z was w trakcie kuracji spotkala sie ze zwiekszona potliwoscia? w ulotce ten skutek wymieniony jest jako wystepujacy bradzo rzadko, ale jednak. naczytalam sie internetów, ludzie pisali ze potliwosc pojawila sie w trakcie przyjmnowania izo i nie minela po odstawieniu, jestem zalamana. jest to bardziej ucialiwe niz sam tradzik ktory mialam. boje sie ze mi tak zostanie....bylam u derm. dzis. ale nie chciala mnie sluchac. nigdy sie nie spotkala z takim przpadkiem i koniec....

Czytałam o zwiększonej potliwosci na twarzy przy stosowaniu izo. Gdzie u Ciebie występuje? Na całym ciele?

[Wiola6693]

głównie na twarzy w okolicach brody i górnej wargi. tam mi sie pot skrapl, o ile tak moge powiedzieć. reszta twarzy równomiernie wilgotna. co do calego ciala, to hm. poce sie, ale uznaje o w granicach normy, choc na pewno bardziej niz przed izo, ale pewnie dlatego ze strasznie szybko sie mecze. wejscie na 4 pietro to wyczyn...