Świnki Morskie

[motylek1007]

świnka musi miec sianko (bo sciera jej trzonowce) ZAWSZE do tego karma sucha, woda i cos do ścierania ząbków przednich (siekaczy)np kolby badz gałązki. jesli czegos zabranie w klatce z tych rzeczy sa pozniej problemy.

jesli Wasza swinka to samiczka to musicie dokupic tylko i wylacznie samiczke druga. jesli kupicie samca, wtedy bedzie trzeba dac go na kastracje, zeby sie nie rozmnażały a i tak bedzie napastrowal samice (bo w koncu nie bedzie wiedzial ze mu cos wycieto).
Klatka dla 2 swinek to setka.

Na kolanach mozecie dac np kawałek cykorii, marchewki itp, ale rzeczy które wymienilam wyżej MUSZA byc stale w klatce.
Podalam kilka ston wyzej obszerny wykaz co moga swinki a czego nie moga - jesli bedziesz chciala znajdziesz.

Nie zapomnij o podawaniu codziennym wit C w płynie.

Znam przypadek gdzie swinka byla na łozku i tez była pilnowana a mimo wszystko jak prosiaczki dostana głupawki naprawde trudno je upilnowac. Tamta swinka spadla i skrecila kark....
Jedna swinka nie ma sie z kim bawic wiec moze byc taka troszke spokojniejsza lub po prostu ma taki charakter, trudno mi to stwierdzic na odleglosc.

Swinka na pewno sie oswoi, tylko jak mowie potrzeba czasu. Jeden z moich chlopakow po 2 tygodniach zostal przekupiony przeze mnie a drugi po pol roku, mimo ze byli razem cały czas.

Jesli masz jeszcze jakies pytanka to smialo napisz.

Groszki napisz skad masz swinke i jak sie ma

Mariposa jak dziewczynki? konflikt zażegnany?

[Lavi92]

Moja Nepa stała sie bardzo dziwna...
Cały czas gada, krzyczy i wogóle.. Zdarza jej sie dość często że sie "zawiesi" i tak siedzi.. Taka osowiała się stała.. myślicie że powinnam iść z nią do weta?

W sumie i tak musze iść bo pasuje pazurki obciąć z przodu bo są dłuugie.

[motylek1007]

wizyta u weta na pewno nie zaszkodzi. Jakie robi kupki? moze ma katar? długo to trwa?

[Judyta~]

Napisane przez Judyta~

Dziewczyny, czy świnki mogą zarazić się np. przeziębieniem, grypą, infekcją od człowieka? Czy raczej nasze wirusy nie przechodzą na zwierzęta? Gdzieś słyszałam, że świnki mogą zarazić się grypą, ale nie wiem czy to prawda.
Czy Wy bierzecie zwierzaki na ręce, gdy jesteście chore i np. zakatarzone?

Zacytuję sama siebie - jestem chora, moja mama też, ale z konieczności przebywamy sporo w pokoju, w którym jest Zuza, poza tym trzeba dać jej jeść, więc jakiś kontakt jest. Nikt nie jest w stanie dać mi odpowiedzi na to pytanie, a wydaje mi się, że Zuza kicha co jakiś czas (dzisiaj ze 4 razy). Codziennie dostaje 5 kropli Juvitu na warzywko, które od razu zjada.
Co mam teraz zrobić? Czy to możliwe, że zaraziła się od nas

[motylek1007]

to moze zwieksz jej przez kilka dni do 10 kropli? nadmiar przez te pare dni nie zaszkodzi....

[kasia_no87]

Mysle ze motylek dobrze radzi. Ja moim swinkom wogole nie daje wit C ale jakbym zauwazyla takie objawy to napewno dawalabym wszystkim chociaz przez kilka dni, do zaniku objawow.

Ale mialam dzisiaj akcje z chlopakami. Wykapalam je i Titu sie uwzial na Kuki i chyba przez 3h za nim latal. Chyba mu sie zapach spodobal. Co chwila biedaka wyciagalam.

[marzenka_19]

Moja swinka stracila zabki.Jakies 2 tygodnie temu mojej malutkiej ulamal sie dolny zabek, poszlam z nia do weterynarza i dal jej zastrzyki po tygodniu jak zabek odrosl podciol jej na rowno i bylo ok.Dzisiaj Moj Tz zobaczyl ze ruszaja i krwawia dolne zabki wiec poszedl z nia do weterynarza ktory jej wyrwal przednie dwa gorne zeby.I teraz zastanawiam sie co moze byc powodem wypadania, ja podejzewam ze gryzac prety w klatce (w ten sposob przyspiesza danie jej jedzonka) bo kolby ani nic takiego bardzo twardego nie dostwala ostatnio chyba ze na suchym chlebie, zastanawiam sie czy jej odrosna bez problemu skoro sa wyrwane.

[motylek1007]

ujawinia sie brak witaminy C.................

przez niedobór ruszaja sie i wypadaja zabki. Nie wiem w jakim wieku jest Twoja swinka, ale jesli mloda dawaj jej 5 kropli JUVITU (to wit C w płynie) CODZINNIE strzykawka (bez igły) do pyszczka

urosna nowe bez problemu, bo swince cale zycie rosna zabki

[marzenka_19]

Caly czas ma witaminke c (wlasnie juvit) w wodzie 3 krople na 120ml.Ale od jakiegos czasu nie pije bo dostaje mokry pokarm wiec bede teraz dawac jej do pyszczka tak jak piszesz.Dzieki za odpowiedz

[motylek1007]

Nietety robisz powszechny bład...jak wlewasz jej do poidełka ulatnia sie wit C po 2 h wiec tak jakby wcale nie dostawala tej witaminy....

ile ma miesiecy???? to powiem Ci ile powinnas dawac kropli

wit C podaje sie codziennie, zwlaszcza w okresie letnim, w pokarmie nie zapewnisz jej całej dawki

[groszek75]

Napisane przez motylek1007

Groszku cudownie, czekamy na foteczki

wklejam choc jedna

[motylek1007]

o jaaaaaaaaaaa śliczna

[Lavi92]

Kicha czasem, kupki są normalne. Lepiej z nią pójde do weta.

[Lavi92]

A wit C bezpośrednio do pyszczka?


Moja mama jest niemożliwa! Powiedziała że nie da mi na weta, skoro moge iśc do kuzyna co zna się na świnkach
NIe przecze że sie zna, ale jakos nigdy nie mówi mi nic o ich stanie zdrowia, co ineresuje mnie najbardziej..
I musze czekac do końca tygodnia na tate, może on będzie wyrozumiały..

[motylek1007]

Napisane przez Lavi92

A wit C bezpośrednio do pyszczka?

tak, bezpośrednio strzywką badz pipeta

[Lavi92]

Pineska to chyba nie przezyje tego xD
Jak wczoraj dostała na jabuszku to tak się krzywiła że nie wiem

[motylek1007]

dlatego ja na strzykawke i do pysia, szybko, kilka sekund i po strachu

[Judyta~]

Moja dostaje C na sałacie albo ogórku - zjada natychmiast, zwiększyłam ilość do 8 kropel i kichanie przeszło, pojawia się może raz, dwa razy dziennie, ale podejrzewam, że to od sprayu od weta, nosek w każdym razie jest suchy i dzięki Bogu, bo sie już wystraszyłam. Muszę zapytać weterynarza czy możliwe jest zarażenie od człowieka, bo bardzo mnie to nurtuje, często jestem chora.
Z oswojeniem jej nie wiem jak będzie, bo podchodzi do ręki tylko na jedzenie, nie daje się pogłaskać w klatce i nie chce iść na ręce, ucieka i chowa się po kątach. Na kolanach kwiczy, ale i tak jest przestraszona.
Co uda się osiągnąć, niweczy cotygodniowa wizyta u weterynarza i codzienne smarowanie maścią i pryskanie sprayem
Zuza ciągle się boi, szczęka zębami, gdy np. włożę rękę do klatki i chcę ją pogłaskać.

[marzenka_19]

Zabki juz rosna dzisiaj bylam na ostatnim zastrzyku przeciwko wypadaniu sersci i na kontroli ogolnie wszystko jest super.Weterynarz mowi ze swinka jest zdrowa jak ryba Dzisiaj dalam jej wit c ze strzykawki, gladko poszlo Kochane zwierzatko.

[motylek1007]

Napisane przez marzenka_19

dzisiaj bylam na ostatnim zastrzyku przeciwko wypadaniu sersci

możesz powiedziec cos wiecej o tym zastrzyku? bo to ze swink linieje to normalne

[karolkaa902]

dziewczyny mam pytanko a raczej 2. ostatnio wiele czasu spedzam z felkiem,ciagle do do siebie biore glaszcze gonimy sie itd;d ale zauwazylam ze jego skora...owszem - nie zawsze!ale czesto jak go drapie to kreci glowa i cialem tak jakby go skora swedziala;/ i lekko ale proboje mnie ugryzc....mozliwe ze ejst jakis chory ? patrzylam na jej ubarwienie ale ladniutkie,rozowiutkie... nie piszczy ani nic tylko tak skacze , chodz goniac tez tak lubi skakac i ruszac glowa... a 2 ... starsznie mu urosly wlosy , ma 2 rozety ale ma tak dlugie ze kolo buzi i z tylu ma juz brudne...mog go wykapac?tylko nigdy tego nie robilam ii nie wiem na czym to polega ? jakim mydlem?gdzie?w jakiej wodzie itd? POMOZCIE;P z gory dziekujee

[groszek75]

Napisane przez karolkaa902

dziewczyny mam pytanko a raczej 2. ostatnio wiele czasu spedzam z felkiem,ciagle do do siebie biore glaszcze gonimy sie itd;d ale zauwazylam ze jego skora...owszem - nie zawsze!ale czesto jak go drapie to kreci glowa i cialem tak jakby go skora swedziala;/ i lekko ale proboje mnie ugryzc....mozliwe ze ejst jakis chory ? patrzylam na jej ubarwienie ale ladniutkie,rozowiutkie... nie piszczy ani nic tylko tak skacze , chodz goniac tez tak lubi skakac i ruszac glowa... a 2 ... starsznie mu urosly wlosy , ma 2 rozety ale ma tak dlugie ze kolo buzi i z tylu ma juz brudne...mog go wykapac?tylko nigdy tego nie robilam ii nie wiem na czym to polega ? jakim mydlem?gdzie?w jakiej wodzie itd? POMOZCIE;P z gory dziekujee

co do glaskania rozetkowych to chyba normalny objaw, bo kiedys czytalam o tym. Mo Dudek tez ma rozetki i jak go drapie, to az podskakuje i nieraz kwiczy, po prostu tego nie lubi. tez nic nie ma na skórze, wszystko ok.
A z kapaniem to teraz uwazaj, Motylek kapie swoje swinki, to juz obeznana, ale tak , to zeby sie teraz nie przeziębił, bo to schnie troche. Moze mu troche podetnij te wloski, jak długie.

[motylek1007]

Napisane przez karolkaa902

dziewczyny mam pytanko a raczej 2. ostatnio wiele czasu spedzam z felkiem,ciagle do do siebie biore glaszcze gonimy sie itd;d ale zauwazylam ze jego skora...owszem - nie zawsze!ale czesto jak go drapie to kreci glowa i cialem tak jakby go skora swedziala;/ i lekko ale proboje mnie ugryzc....mozliwe ze ejst jakis chory ? patrzylam na jej ubarwienie ale ladniutkie,rozowiutkie... nie piszczy ani nic tylko tak skacze , chodz goniac tez tak lubi skakac i ruszac glowa...

z opisu tego wnioskuje ze wszystko jest wszystko w normie

Napisane przez karolkaa902

2 ... starsznie mu urosly wlosy , ma 2 rozety ale ma tak dlugie ze kolo buzi i z tylu ma juz brudne...mog go wykapac?tylko nigdy tego nie robilam ii nie wiem na czym to polega ? jakim mydlem?gdzie?w jakiej wodzie itd? POMOZCIE;P z gory dziekujee

moje akurat koło buzi zawsze czyste, ale tyłki juz nie. Zalecam przyciac je (tylko uwazaj na te koło pyszczka zebys mu wąsów nie obcieła) lub umyc z tym, że pyszczek bedzie bardzo ciezko. W ogole po czym ma brudny pyszczol? moze sam sobie zmyje? bo moje tak robia.

Ja mam długowłose i czasami musze je wykapac. Tak w skrócie opis: mało wody i polewac z góry świnke, głowy nie myjemy i nalezy bardzo uwazac aby do uszu nie naleciała woda.
Mozna uzywac szarego mydla lecz siersc bedzie sztywna po nim. Ja uzywam szamponu dla niemowlakow (np Bambina lub Johnos - czy jakos tak hehe)

Pozniej zawijam w reczik na 15 minut zeby wiekszosc wode wsiąkneła i suszareczka w ruch moje sie nie boja wiec grzecznie stoja.

Dopiero jak całkowicie wyschnie wkladamy do klatki, bo bardzo łatwo o zaziębienie.

Polecam zrobic to na noc

[marzenka_19]

Wiem, rozetkom wypada siersc ale mojej swince wypadaly wloski troszke za duzo wiec poszlam z nia do weterynarza i powiedzial, ze da jej 3 zastrzyki (co tydzien 1) ogolnie na wzmocnienie i odpornosc. Poprawa po nich jest, jak ja glaszcze nie pozostawia mi na ubraniu tyle siersci co wczesniej.Weterynarza mam zaufanego bo od lat leczy moje zwierzaki, a troche ich mialam.

[karolkaa902]

dzieki motylek za wiadomosc w sumie fakt,buzi sobie sama myje bo czasami jak cos zje to taka osmylanaaa;p moze keidys ja wykapie-zobaczymy jak sie zachowa itd . najwazniejsze dla mnie jej zdrowko wiec sie boje o to by sie nie przeziebila i myslalam ze moze cos z nia nie tak skoro tak skacze-ale najwidoczniej tak lubi ;p .

codo wypadania wlosow- mojej tez szalenczo wypadaly ale juz jest spokoj i ma znacznie gestsze iii grubsze te wlosy!po prostu tak chyba poiwnno byc.swinka to normalne zwierzatko - szykuje sie na zime

[Judyta~]

Dziewczyny, może mi coś poradzicie - czy wyciągać świnkę na siłę z klatki? Tak, jak pisałam wcześniej moja Zuza boi się wszystkiego, ucieka przed ręką w klatce, nie chce iść na ręce. Mimo, że na kolanach dostaje dobre rzeczy do jedzenia, wciąż się boi (bo codziennie jest pryskana sprayem przeciwgrzybiczym i co tydzień chodzi do weta). Dodatkowo, sika pod siebie, każde legowisko jest zasikane, nie wychodzi wcale na klatkę, a potem leży na mokrym. Czy to także spowodowane jest stresem?
Mam ją 3 tygodnie, szczerze mówiąc, zaczynam się już bardzo martwić czy ona kiedykolwiek się oswoi - był już czas, że kwiczała gdy ktoś wchodził do pokoju i reagowała na rękę z jedzeniem, teraz znowu się boi

[groszek75]

Napisane przez Judyta~

Dziewczyny, może mi coś poradzicie - czy wyciągać świnkę na siłę z klatki? Tak, jak pisałam wcześniej moja Zuza boi się wszystkiego, ucieka przed ręką w klatce, nie chce iść na ręce. Mimo, że na kolanach dostaje dobre rzeczy do jedzenia, wciąż się boi (bo codziennie jest pryskana sprayem przeciwgrzybiczym i co tydzień chodzi do weta). Dodatkowo, sika pod siebie, każde legowisko jest zasikane, nie wychodzi wcale na klatkę, a potem leży na mokrym. Czy to także spowodowane jest stresem?
Mam ją 3 tygodnie, szczerze mówiąc, zaczynam się już bardzo martwić czy ona kiedykolwiek się oswoi - był już czas, że kwiczała gdy ktoś wchodził do pokoju i reagowała na rękę z jedzeniem, teraz znowu się boi

Powinna sie oswoic, moje zawsze uciekaja jak chce je wyciagnąć z klatki. Nie oswajam za bardzo, ale maja swoich towarzyszy zycia. A nie mogłaby miec jakijs kolezanki, moze by sie tak wtedy nie bala.

[motylek1007]

Napisane przez Judyta~

Dziewczyny, może mi coś poradzicie - czy wyciągać świnkę na siłę z klatki? Tak, jak pisałam wcześniej moja Zuza boi się wszystkiego, ucieka przed ręką w klatce, nie chce iść na ręce.

moje świnki też same nie wskakuja mi na ręce, a Czandor lata po klatce jak go biore...ale za chwile wyciaga sie na kolanach jak długi i leży Bibi natomiast nie ucieka, ale i na kolanach nie lezy, wiec jak widac zalezy wszystko od swinki.

Jesli na kolanach lezy Ci spokojnie to wszystko oki.

Moze jeszcze potrzebuje czasu? kazda swinka jest inna

[Judyta~]

Napisane przez groszek75

Powinna sie oswoic, moje zawsze uciekaja jak chce je wyciagnąć z klatki. Nie oswajam za bardzo, ale maja swoich towarzyszy zycia. A nie mogłaby miec jakijs kolezanki, moze by sie tak wtedy nie bala.

Na razie nie może, niestety, nie mam warunków. Pomyślę o tym za parę miesięcy, Zuza się oswoi i całkowicie wyzdrowieje i zobaczymy.
Gorzej z tym sikaniem - wczoraj uszyłam jej norkę, już jest cała zasikana, leży na mokrym, ręce opadają.

Dziewczyny, kupiłam granulat Vitakraft dla młodych świnek czy do tego mam dokupić karmę składającą się z ziarenek? Jeśli tak, to polecicie coś?

To jest moja pierwsza świnka i nawet nie wiecie jak ciągle się stresuję czy wszystko ok, zwłaszcza że te pasożyty i że pokichuje codziennie po parę razy (nosek suchy, Juvit 8 kropli). Szczerze mówiąc, to w ogóle nie mam dystansu, trzęsę się nad nią i mam nerwy na każdego, przez którego się boi, a boi się wszystkiego - spryskiwania, smarowania maścią, trzasku, itp.

[motylek1007]

Napisane przez Judyta~

Dziewczyny, kupiłam granulat Vitakraft dla młodych świnek czy do tego mam dokupić karmę składającą się z ziarenek? Jeśli tak, to polecicie coś?

jesli masz gratulant pełowartosciowy, nie musisz juz dokupywac ziarek bo w nim jest wszystko co swinka potrzebuje.
Z doswiadczenia wiem ze jak nasypiesz ziarenek granulant zostanie
Mozesz tez na zmiane sypac, aby nie miala jednostajnego jedzenia: tydzien granulant, tydzien ziarneka.

Z granulantow to polecam Ci jeszcze Cavie Duo (moje prosiaki wcinaja) lub Complete (tez jedza ale z mniejszym entuzjazmem)

Napisane przez Judyta~

To jest moja pierwsza świnka i nawet nie wiecie jak ciągle się stresuję czy wszystko ok,.

ja mialam juz kilka swinek, wiec cos tam o nich wiem a mimo wszystko ciagle nad nimi drzę...wiec wiem jak to jest

Po to jest forum zeby pytac jak ktos nie wiem, wiec wal smialo kazdy kiedys zaczyna

Sama pamietam jak mialam pierwsza swinke a wtedy to nawet neta nie bylo...

co do siusiania to kiedys moje mialy norki w klatce ale ciagle na nie sikały wiec wymontowalam. Ogolnie to zdarza im sie nalac na dywan, parkiet....przyzwyczailam sie.........