Hindusi - Wasze Doświadczenia

[Ashmira]

Napisane przez poiglot91

rozumiem..
dokladnie
ja mieszkam z nimi krotko i niedlugo sie wyprowadzam.. a szczerze mowiac mam dosc tych ludzi...
Jesli tak moge napisac od siebie..
Moj tz myl zabki w lazience.. a jeden z nich podszedl i z takim wieeelkim zaskoczeniem sie go zapytal''ej a co wy codziennie mycie zeby?'':ekk: ..
Tz na to ze i zaczal sie smiac.. ze oni robia to tak rzadko..
Albo np. dolewaja wody do plynu do naczyn aby na dluzej starczylo..
Takie ''oszczedzanie''
Dla mnie to przerazajace...

Taaak a wszyscy Polacy to złodzieje, pijaki i dziwki uwielbiam takie stereotypy i wrzucanie wszystkich do jednego worka tak po prostu...

[Wyrak]

Napisane przez santos

Ze co prosze sucham? Ostatnia duza genetyczna zmiana w populacji Indii miala miesce za czasu najazdu ludow Aryjskich. Ok 2.000-1500 PNE. Kamasutra jest datowana na ok 2 wiek NE. Wszystko w temacie

O to sie nie bede spierac, bo ponoc to Ty studiujesz sanskryt , ale to nie wszystko w temacie - normy kulturowe jesli chodzi o seks i intymnosc maja sie do tych z Kamasutry jak piesc do nosa. Tak czy nie?

Napisane przez santos

Pakistan i Indie to 2 oddzielne kraje, nie ma to jak wiedziec cos o kraju swojego narzeczonego. Zdajesz sobie sprawe, ze Pakistan to wrog polityczny nr 1 Indii czy to tez ci "umknelo"? O to, skad wzial sie podzial Pakistan-Indie nawet nie zapytam bo nie sadze by twa wiedza siegala az tak daleko....


Hindus = wyznawca Hinduizmu. Pakistan jest krajem muzulmanskim i w wiekszosci zamieszkuja go muzulmanie. Czyli piszesz *******y. Nie ma czegos takiego jak hindus z Paki w UK. Hindus jest z Indii Jesli mieszka w Paki to jest Hindusem w Pakistanie, ale jesli mieszka potem w UK to jest hindusem w UK. Zawsze pochodzi z Indii.

Do pierwszego akapitu juiz sie odnosilem i sie zgadzam.

Jesli chodzi o drugi - Hindus funkcjonowalo w jezyku polskim przez dlugi czas, jako okreslenie obywatel Indii.

Napisane przez lookbook

Ale ja się nie obrażam, prosiłam o wyjaśnienie, bo nie znam historii Pakistanu nawet się tym nie interesuje, więc dziękuję serdecznie.

Spoko, nie ma za co

Napisane przez santos

A nie wpadlas na to, ze Indie byly jako "perla w koronie" wiktorianskiego brytyjskiego imperium dojeni przez UK, ktore jakos nie mialo checi wprowadzic wszelkich cywilicacyjnych nowinek i raczej wykorzystywali te biede? Z jakiego punktu startowaly Indie po 2 WS kiedyto uzyskiwaly niepodleglosc? To raz. A dwa, zwracam uwage, ze zmiany ekonomiczne i unowoczesnienia techniczne zabieraja duzo, D U Z O wiecej czasu w krajach po prostu duzych populacyjnie i powierzchniowo. Popatrz sobie na Brazylie- kraj z potencjalem ogromnym, a jakos tez sie podniesc z biedy nie moze (proponuje wycieczke, moze przestaniesz uwazac, ze w Indiach to kwestia mentalnosci li tylko), o Rosjii nie wspomne. Moze przejedz sie do syberyjskiej wioski i tez im zarzuc lenistwo....

Coz za gadanie bzdur. Indie startowaly po II WS z duzo lepszego punktu niz niz chocby Polska po IIWS. Zrzucanie biedy pewnych panstw na ich przeszlosc kolonialna jest bzdura - mnostwo bylych kolonii w Afryce ma sie duzo gorzej niz za czasow kolonialnych; inne wykorzystaly niepodleglosc - jak chocby Singapur. Ale tlumaczenie - a, bo ponad 60 lat temu bylismy kolonia, jest szalenie naciagane.

Napisane przez santos

Tez mam duzo znajomych z najwyzszych warstw spolecznych (typu profesor uniwerku etc) i oni w ogole nie ustosunkowuja sie do kast i uwazaja to za przestarzaly i krzywdzacy podzial. W ogole nie zwracaja na niego uwagi. I co? O czym to swiadczy? A no o tym, ze w spoleczenstwie prawie miliarda ludzi sa rozne osoby. Znam cala mase studentow z Indii i wcale nie maja "mrozacych" pogladow na system kastowy, chyba, ze dla ciebie mrozacym pogladem jest chec zlikwidowania takowego i przejscie do pelnej demokracji. Poza tym ciagle zapominasz, ze system kastowy w Indiach z luboscia wykorzystywali najpierw muzulmani a potem brytyjczycy w czasie swojego panowania. My sie nie potrafimy jeszcze otrzasnac po tym, jak nam w 39-45 wyrzneli cala inteligencje i 50 lat bylismy rzadzeni przez bande komunistycznych idiotow, a ty oczekujesz, ze oni sie otrzasna po prawie tysiacleciu obcego panowania. Taa

Z tego co kojarze, to system ten wynika z Hinduizmu, wiec obwinianie kogos, ze to wykorzystal brzmi nieco smiesznie.

Napisane przez santos

Nie no, mowienie, ze Indie sa zasmiecone, bo Indusi/Hindusi to brudasy to wcale nie jest pejoratywne. Jesli oni to brudasy, to Polacy to pijacy - alkoolicy. Taka sama logika

To chyba bylo odsnosnie ich pracowitosci?

Napisane przez santos

EDIT: I jeszcze zeby uscislic. Mowimy nie:
Gandhiemu
Buddzie
Mahavirze (zalozyciel Dzinizmu)
Nagarjunie (wybitny filozof)
Candrakirti (jw)
Garmeen Bank (zdobywcy Pokojowej Nagrody Nobla)
J. Nehru
Rabindranatah Tagore (laureat Literackiej Nagrody Nobla)
Matce Teresie
nawte Kipling sie zalapie (urodzonyw Bombaju)
Moze i Dalajlama? W koncu to ta sama "okolica", tez pewnie brudas i len....

Napisane przez santos

Owszem, ale objelas swoja wypowiedzia cala okolice, Indie Bangladesz itd, smialam zalozyc, ze Tbet tez. Z reszta Dalajlama od lat mieszka w Indiach i nawet religia ktora wyznaje, zostala zalozona w Indiach. Ale jesli ci nie pasuje Dalajlama, to moge zpaytac czy prezydent indii albo, powiedzmy, s.p. Gandhi tez byli leniwymi brudasami wg ciebie i tez im mowisz nie?

Ciekawe zalozenie, tyle ze niezbyt uzasadnione. Z tego co kojarze, Eva ID pisala o ludziach z Indii, ktorych poznala, czy to znaczy, ze przez Ghandiego ma miec dobre zdanie o nich? To tak gdy Ty pisalas, ze polscy faceci sa tacy czy owacy, a ktos by Ci powiedzial - nie sa, popatrz, Kopernik, Chopin, Zeromski

Napisane przez castilia

Ja mowie stanowcze NIE rasistom i ludziom rozpowszechniajacym krzywdzace stereotypy o jakiejkolwiek nacjii.

Przepraszam bardzo, stereotypy sterotypyami, ale ja mowie NIE bzdurnemu ignorowaniu tego, ze pewne zachowania maja uwarunkowania kulturowe oraz temu, ze miedzy kulturami sa znaczace roznice (polecam informacje nt badan G. Hofstede), oraz okreslaniu nazywania tych roznic rasizmem, bo to polityczna poprawnie bzdura.

Odniose sie do tego, co pisala Margotka - mowienie ze 90% mieszkancow Indii mowi po angielsku, to bzdura. Mowi duzo mniej, a jeszcze mniej mowi plynnie i bez strasznie ciezkiego akcentu. Dla mnie pisanie Polaczki o Polakach jest obrazliwe. To tak, jakby ktos Twojego narzyczonego zaczal wyzywac od ciapatych Z ta pracowitoscia - sa ludzie pracowici i sa leniwi, jak w kazdym narodzie.

[Margotka_]

Napisane przez Wyrak

Odniose sie do tego, co pisala Margotka - mowienie ze 90% mieszkancow Indii mowi po angielsku, to bzdura. Mowi duzo mniej, a jeszcze mniej mowi plynnie i bez strasznie ciezkiego akcentu. Dla mnie pisanie Polaczki o Polakach jest obrazliwe. To tak, jakby ktos Twojego narzyczonego zaczal wyzywac od ciapatych Z ta pracowitoscia - sa ludzie pracowici i sa leniwi, jak w kazdym narodzie.

A ciekawa jestem ilu Polaków mówi płynnie po angielsku?
Pozwól, że zacytuję dziennik.pl "... to prawdziwy cud, że aż 29 proc. mówi po angielsku! Ilu Polaków jest w stanie rozpoznać muzykę Chopina albo zaśpiewać bez fałszowania hymn narodowy? Jeszcze mniej" GRATULACJE dla naszych obywateli, mamy czym się pochwalić ...

[wenedka]

Napisane przez Margotka_

A ciekawa jestem ilu Polaków mówi płynnie po angielsku?
Pozwól, że zacytuję dziennik.pl "... to prawdziwy cud, że aż 29 proc. mówi po angielsku! Ilu Polaków jest w stanie rozpoznać muzykę Chopina albo zaśpiewać bez fałszowania hymn narodowy? Jeszcze mniej" GRATULACJE dla naszych obywateli, mamy czym się pochwalić ...

No chyba nie oczekujesz, ze 100% bedzie mowic po angielsku, niczym Anglicy, gdy dosc niedawno panowal system komunistyczny, forsujacy jezyk rosyjski?
Co ma falszowanie do znajomosci hymnu narodowego?
Niektorzy ludzie rodza sie bez zdolnosci muzycznych.
Zapewniam Cie, ze Polacy maja calkiem przyzwoita swiadomosc kulturowa/narodowa.
A zreszta, co to ma do rzeczy?
Powinismy sie czuc gorsi, bo jestesmy Polakami?

W sumie to Ci wspolczuje, bo musisz czuc sie strasznie, bedac Polka i myslac o ojczyznie w tak niskich kategoriach.

[Margotka_]

Napisane przez wenedka

No chyba nie oczekujesz, ze 100% bedzie mowic po angielsku, niczym Anglicy, gdy dosc niedawno panowal system komunistyczny, forsujacy jezyk rosyjski?
Co ma falszowanie do znajomosci hymnu narodowego?
Niektorzy ludzie rodza sie bez zdolnosci muzycznych.
Zapewniam Cie, ze Polacy maja calkiem przyzwoita swiadomosc kulturowa/narodowa.
A zreszta, co to ma do rzeczy?
Powinismy sie czuc gorsi, bo jestesmy Polakami?

W sumie to Ci wspolczuje, bo musisz czuc sie strasznie, bedac Polka i myslac o ojczyznie w tak niskich kategoriach.

Wenedko poczytaj od początku cały wątek i o czym jest mowa ... podaję przykład ... ponieważ poprzedniczka zaprzeczyła mojemu stwierdzeniu ... pokazując jak to My Polacy jesteśmy cudowni .. więc dla przykładu podałam iż i my mamy wady....

Btw nie czuję się źle będąc Polką, ale wstyd mi za Polaków zagranicą! i owszem ... ukrywam się z moją narodowością, bo mówiąc gdziekolwiek skąd jestem, jestem traktowana jak oszust, kłamca, złodziej ... ot i cała opinia o nas!

[santos]

Napisane przez Wyrak

O to sie nie bede spierac, bo ponoc to Ty studiujesz sanskryt , ale to nie wszystko w temacie - normy kulturowe jesli chodzi o seks i intymnosc maja sie do tych z Kamasutry jak piesc do nosa. Tak czy nie?

I tak i nie, Kamasutra, wbrew temu co wszystkim sie wydaje byla napisana dla
1) Kurtyzan, glownie i w miazdzacej wiekszosci
2) mezczyzn kozystajacych z ich uslug
W tym sensie to jest wlasciwie nadal aktualna i tyle ma wspolnego z seksem przecietnego obywatela Indii co miala te 1800 lat temu.

Napisane przez Wyrak

Coz za gadanie bzdur. Indie startowaly po II WS z duzo lepszego punktu niz niz chocby Polska po IIWS. Zrzucanie biedy pewnych panstw na ich przeszlosc kolonialna jest bzdura - mnostwo bylych kolonii w Afryce ma sie duzo gorzej niz za czasow kolonialnych; inne wykorzystaly niepodleglosc - jak chocby Singapur. Ale tlumaczenie - a, bo ponad 60 lat temu bylismy kolonia, jest szalenie naciagane.

Singapur ma 4 mln ludzi (wiki podaje 4,839,400), Indie blisko miliard. Pokaz mi drugie tak duze panstwo, ktore potrafilo tak szybko podniesc sie z biedy. Bo jak na razie to tak: (Rosja), Chiny, Brazylia, Meksyk i pare jeszcze molochow dalej ma miliony zyjace w ubostwie i biedzie i tez za czystko nie jest. Jeszcze nie tak dawno temu nieodzownym elementem krajobrazu brazylijskiego miasta byl papier toaletowy wszedzie fruwajacy po ulicach (w toaletach sie go nie spuszczalo tylko wkladalo do specjalego kosza obok). Bylam tam pare lat temu i za czysto nie jest. W hotelu ***** bylo krysztalowo, ale na ulicach.... no coz.

Napisane przez Wyrak

Z tego co kojarze, to system ten wynika z Hinduizmu, wiec obwinianie kogos, ze to wykorzystal brzmi nieco smiesznie.

.

Sciema wynikajaca z niewiedzy, jak chcesz moge sie tu rozpisac w temacie, ale uwierz mi na slowo. Nie nie jest wynikiem Hinduizmu (albo nie tylko, i wcale nie w duzym %)

Napisane przez Wyrak

Przepraszam bardzo, stereotypy sterotypyami, ale ja mowie NIE bzdurnemu ignorowaniu tego, ze pewne zachowania maja uwarunkowania kulturowe oraz temu, ze miedzy kulturami sa znaczace roznice (polecam informacje nt badan G. Hofstede), oraz okreslaniu nazywania tych roznic rasizmem, bo to polityczna poprawnie bzdura.

Zdaje sie ze tego nikt tu nie negowal. Negujemy jedynie pejoratywne okreslenia, a zwlaszcza rozciaganie pewnych rzeczy na 100% mieszkancow danego kraju. Poza tym trzeba byc megahipersuper ignorantem, zeby nie zauwazyc ze kraj tak wielki i roznorodny religijnie, kulturowo, geograficznie i etnicznie jak Indie mial tak "ujednolicona" ludnosc, ze do wszystkich obywateli pasuja stereotypy typu len, brudas itd.

[santos]

Napisane przez Margotka_

Btw nie czuję się źle będąc Polką, ale wstyd mi za Polaków zagranicą! i owszem ... ukrywam się z moją narodowością, bo mówiąc gdziekolwiek skąd jestem, jestem traktowana jak oszust, kłamca, złodziej ... ot i cała opinia o nas!

Coz sama jestes sobie winna, bo powielasz schemat. Kamiesz przeciez na temat wlasnej narodowosci to raz. Dwa skoro jestes taka lepsza od klamcow zodziei itd, a ukrywasz ze jestes Polka, to pozwalasz myslec, ze nie ma ludzi lekszych od ww w Polsce. Ot i wsio. Poza tym daje sobie obie nogi uciac, ze nie masz jak sie ukryc z narodowoscia, bo i tak slychac po akcencie.

[Margotka_]

Napisane przez santos

Coz sama jestes sobie winna, bo powielasz schemat. Kamiesz przeciez na temat wlasnej narodowosci to raz. Dwa skoro jestes taka lepsza od klamcow zodziei itd, a ukrywasz ze jestes Polka, to pozwalasz myslec, ze nie ma ludzi lekszych od ww w Polsce. Ot i wsio. Poza tym daje sobie obie nogi uciac, ze nie masz jak sie ukryc z narodowoscia, bo i tak slychac po akcencie.

Gdzie kłamię na temat swojej narodowosci?

Poza tym nie używam języka angielskiego na codzień, więc wybacz, ale mój akcent zasadniczo nie zgrywa tu żadnej wielkiej roli ...

No i ostatnia rzecz, nie spotkałam na ulicy Polaka, który szedłby i zachowywałby się z kulturą nie używając słow typu: Kur...., chu....,cha..., a ta ****... zobacz jakie ma cyce ....
Wiesz, wybacz ale odechciewa się przyznawać, że jest się tej samej narodowości!!!

[anomalia83]

Napisane przez Margotka_

Gdzie kłamię na temat swojej narodowosci?

Poza tym nie używam języka angielskiego na codzień, więc wybacz, ale mój akcent zasadniczo nie zgrywa tu żadnej wielkiej roli ...

No i ostatnia rzecz, nie spotkałam na ulicy Polaka, który szedłby i zachowywałby się z kulturą nie używając słow typu: Kur...., chu....,cha..., a ta ****... zobacz jakie ma cyce ....
Wiesz, wybacz ale odechciewa się przyznawać, że jest się tej samej narodowości!!!

Uważasz, że lepiej iść na łatwiznę? Po co zmieniać świadomość ludzi z innych krajów i udowodnić, że w Polsce są przyzwoici ludzie.(niektórzy to na pewno wiedza bo nie oceniają na podstawie jednego przypadku) Dla mnie jesteś po prostu tchórzem!

btw, mówisz, że skąd jesteś jak nie przyznajesz się, że z Polski ?
Jak ci okłamani się dowiedzą to tak czy siak wyjdziesz na kłamce

[Margotka_]

Napisane przez anomalia83

Uważasz, że lepiej iść na łatwiznę? Po co zmieniać świadomość ludzi z innych krajów i udowodnić, że w Polsce są przyzwoici ludzie.(niektórzy to na pewno wiedza bo nie oceniają na podstawie jednego przypadku) Dla mnie jesteś po prostu tchórzem!

btw, mówisz, że skąd jesteś jak nie przyznajesz się, że z Polski ?
Jak ci okłamani się dowiedzą to tak czy siak wyjdziesz na kłamce

Czytaj ze zrozumieniem.
Napisałam "odechciewa się przyznawać....." a nie, że oszukuję i mówie, że jestem z Wysp Bahama! .... Jak już się ktoś na moje nieszczęście zapyta, to odpowiadam ... i oczywiście dostaję ripostę wzroku ... i rozmowa na tym się kończy!
Wybacz, ale jesteśmy znani tylko i wyłącznie z tego co pokazujemy sobą będąc zagranicą ... a co pokazujemy? CHAMSTWO! i to się wszędzie słyszy i czyta ... co z tego, że jesteśmy dobrą siłą roboczą? sumiennie pracujemy ... jak nie chcą nas przyjmować bo oszukujemy... na lewo i prawo kombinacje jak zarobić więcej, jak oszukać fiskusa? czyż nie tak ?
A cóż ja sama mogę udowodnić? Mam stanąć na środku i krzyknąć POLSKA jest THE BEST? Wybacz, ale usłyszałabym tylko śmiech wokół siebie ... a taką opinię o nas robią nam nasi obywatele, nikt inni ... bo tak samo jak Wy teraz tutaj staracie się powiedzieć, że nie piszecie o stereotypach hindusów i indysów ... tak samo jakikolwiek inny obywatel innego kraju będzie mówił: tak tak, Polacy są mili .. ale tych których spotkałam/łem to brudas, oszust, kłamca ....

[Wyrak]

Napisane przez Margotka_

A ciekawa jestem ilu Polaków mówi płynnie po angielsku?
Pozwól, że zacytuję dziennik.pl "... to prawdziwy cud, że aż 29 proc. mówi po angielsku! Ilu Polaków jest w stanie rozpoznać muzykę Chopina albo zaśpiewać bez fałszowania hymn narodowy? Jeszcze mniej" GRATULACJE dla naszych obywateli, mamy czym się pochwalić ...

Tyle ze to zupelnie nie zmienia faktu, ze napisalas nieprawde, twierdzac, ze 90% mieszkancow Indii mowi po angielsku. Pisanie ile % Polakow mowi po angielsku jest odwracaniem kota ogonem.

Bez przesady, ale bardziej bzdurnego kryterium do oceniania nie widzialem - w zyciu nie zaspiewalbym hymnu bez falszowania, tak jak niczego innego.

Napisane przez santos

Singapur ma 4 mln ludzi (wiki podaje 4,839,400), Indie blisko miliard. Pokaz mi drugie tak duze panstwo, ktore potrafilo tak szybko podniesc sie z biedy. Bo jak na razie to tak: (Rosja), Chiny, Brazylia, Meksyk i pare jeszcze molochow dalej ma miliony zyjace w ubostwie i biedzie i tez za czystko nie jest. Jeszcze nie tak dawno temu nieodzownym elementem krajobrazu brazylijskiego miasta byl papier toaletowy wszedzie fruwajacy po ulicach (w toaletach sie go nie spuszczalo tylko wkladalo do specjalego kosza obok). Bylam tam pare lat temu i za czysto nie jest. W hotelu ***** bylo krysztalowo, ale na ulicach.... no coz.

To sie zdecyduj, czy twierdzisz ze to wina kolonializmu czy duzej ilosci ludnosci? Bo sie odnosilem do pierwszego twierdzenia, drugiemu wcale nie zaprzeczam.

Napisane przez santos

Sciema wynikajaca z niewiedzy, jak chcesz moge sie tu rozpisac w temacie, ale uwierz mi na slowo. Nie nie jest wynikiem Hinduizmu (albo nie tylko, i wcale nie w duzym %)

Z tego co wiem, jest on powiazany/wynika z wierzen Hinduizmu. Pisz, chetnie przeczytam.

Napisane przez Margotka_

Wiesz, wybacz ale odechciewa się przyznawać, że jest się tej samej narodowości!!!

Niewiele Ci trzeba widze

[santos]

Napisane przez Wyrak

To sie zdecyduj, czy twierdzisz ze to wina kolonializmu czy duzej ilosci ludnosci? Bo sie odnosilem do pierwszego twierdzenia, drugiemu wcale nie zaprzeczam.

O jedno i o drugie. Zwlaszcza o Drugie (wielkosc). Niemniej musisz przyznac, ze kolonializm roznie wygladal w roznych krajach. Indie byly wyjatkowe pod tym wzgledem, bo przed brytyjczykami panowali tam Mughalowie wiec tez bylo to panowanie obce. Poza tym brytole wykorzystali wlasnie system kastowy itd.

Napisane przez Wyrak

Z tego co wiem, jest on powiazany/wynika z wierzen Hinduizmu. Pisz, chetnie przeczytam.

W duzym skrocie. Nie mylmy kasty z varna. . W klasycznych pismach varn jest 4, 3 pierwsze "cywilizowane" a 4ta poslugaczy.Varna znaczy w sanskrycie kolor stad akurat podejrzenie, ze moglo to miec cos wspolnego z rasistowskimi podzialami (tak to nazwijmy) siegajacymi czasu najazdu Arjow (ludnosc typu blond bladziochy) na Indie 2 tys pne (ludnosc czarna, plaskie nosy etc). Ale tego nikt nie wie. natomiast wracajac do tych 4 varn, w kolejnosci od "najlepszej" do "najgorszej" w pismach wyglada to tak: brahmin (kaplani etc), ksatriya (wojownicy/krolowie/arystokracja), vaisya (kupcy etc), sudra (poslugacze). Ale wez poprawke na to, ze to wiemy z pism pisanych przez klase brahminow wiec, powiedzmy sobie szczerze, to jest raczej ich blogie marzenie niz rzeczywistosc. Na to wszystko "na zasmazke" masz kasty. Kasty N I E sa tym samym co varny =klasy i tym bardziej nie maja juz nic wspolnego z rzeczywistoscia religijna. Jest to ustroj spoleczny, ktory sie uformowal jak? Tego do konca nikt nie wie. Natomiast najlepiej swiadczy o jego areligijnosc ito, ze tak samo w ten schemat wpisuja sie Hindusi jak i muzulmanie, dzinisci, chrzescijanie indyjscy. To ostatnie to chyba najlepszy dowod na to, ze srednio to ma cos wspolnego z religia, skoro kilka sie w nia wpisuje. Znowu, mozesz twierdzic, ze ma to cos wspolnego z teoria karmiczna, ale to tez nie do konca, bo tch teori jest 5273821 w zaleznosci od sekty/hinduizmu/dzinizmu/inne. A na koniec powiem ci, ze akurat wiekszosc ludzi wierzy bardziej w "pecha" i cos zwanego "evil eye" niz w teorie karmiczne i samsary. Starczy? Bo to taki wyklad w pigulce. there is much more to it that that.

[Wyrak]

Napisane przez santos

O jedno i o drugie. Zwlaszcza o Drugie (wielkosc). Niemniej musisz przyznac, ze kolonializm roznie wygladal w roznych krajach. Indie byly wyjatkowe pod tym wzgledem, bo przed brytyjczykami panowali tam Mughalowie wiec tez bylo to panowanie obce. Poza tym brytole wykorzystali wlasnie system kastowy itd.

Primo: juz pisalem, ze pierwsze jest twierdzeniem nieuzasadnionym. Co do drugiego sie zgadzam, ze ma to wplyw, ale pierwsze uwazam za raczej wymowke.

Brytyjczycy wykorzystali system kastowy, ale go nie stworzyli i nie jest on wynikiem kolonializmu.

Napisane przez santos

W duzym skrocie. Nie mylmy kasty z varna. . W klasycznych pismach varn jest 4, 3 pierwsze "cywilizowane" a 4ta poslugaczy.Varna znaczy w sanskrycie kolor stad akurat podejrzenie, ze moglo to miec cos wspolnego z rasistowskimi podzialami (tak to nazwijmy) siegajacymi czasu najazdu Arjow (ludnosc typu blond bladziochy) na Indie 2 tys pne (ludnosc czarna, plaskie nosy etc). Ale tego nikt nie wie. natomiast wracajac do tych 4 varn, w kolejnosci od "najlepszej" do "najgorszej" w pismach wyglada to tak: brahmin (kaplani etc), ksatriya (wojownicy/krolowie/arystokracja), vaisya (kupcy etc), sudra (poslugacze). Ale wez poprawke na to, ze to wiemy z pism pisanych przez klase brahminow wiec, powiedzmy sobie szczerze, to jest raczej ich blogie marzenie niz rzeczywistosc. Na to wszystko "na zasmazke" masz kasty. Kasty N I E sa tym samym co varny =klasy i tym bardziej nie maja juz nic wspolnego z rzeczywistoscia religijna. Jest to ustroj spoleczny, ktory sie uformowal jak? Tego do konca nikt nie wie. Natomiast najlepiej swiadczy o jego areligijnosc ito, ze tak samo w ten schemat wpisuja sie Hindusi jak i muzulmanie, dzinisci, chrzescijanie indyjscy. To ostatnie to chyba najlepszy dowod na to, ze srednio to ma cos wspolnego z religia, skoro kilka sie w nia wpisuje. Znowu, mozesz twierdzic, ze ma to cos wspolnego z teoria karmiczna, ale to tez nie do konca, bo tch teori jest 5273821 w zaleznosci od sekty/hinduizmu/dzinizmu/inne. A na koniec powiem ci, ze akurat wiekszosc ludzi wierzy bardziej w "pecha" i cos zwanego "evil eye" niz w teorie karmiczne i samsary. Starczy? Bo to taki wyklad w pigulce. there is much more to it that that.

Nikt nie wie? W duzym skrocie, to nie kupuje Twojego tlumaczenia:

kasty hinduskie, sanskr. dźati [jati ‘urodzenie’, ‘plemię’], podstawowe ogniwo tradycyjne hinduskiego systemu organizacji społecznej; dźati, których liczba sięga kilku tysięcy, są zhierarchizowane pod względem statusu społecznego, endogamiczne, zamknięte i ściśle przestrzegające odrębności grupy; ich członkowie wykonują dziedziczny zawód; członkowie kast służebnych, nieprzynależących do żadnego z 4 stanów (warna), byli pozbawieni jakiegokolwiek statusu rytualnego i uważani za niedotykalnych (pariasi); przywileje kastowe formalnie zniosła konstytucja 1950.

http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3920983

(...)Hinduizm w 1. poł. I tysiącl. n.e. stał się ideologią tego ustroju, sankcjonował bowiem sprzyjające utrzymaniu cywilizacji formy życia wspólnotowego, których podstawą była kasta hinduska i rodzina. Oznaczało to ingerencję doktryny rel. w sferę stosunków społ.-ekon. i prowadziło do rytualizacji większości przejawów życia.(...)

http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3911771

Dodam do tego, ze nie widze zadnych podstaw do uznania jako faktu, twierdzenia, ze to co brahminowie napisali, to wishful thinking.

[santos]

Napisane przez Wyrak

Primo: juz pisalem, ze pierwsze jest twierdzeniem nieuzasadnionym. Co do drugiego sie zgadzam, ze ma to wplyw, ale pierwsze uwazam za raczej wymowke.

Brytyjczycy wykorzystali system kastowy, ale go nie stworzyli i nie jest on wynikiem kolonializmu.




Nikt nie wie? W duzym skrocie, to nie kupuje Twojego tlumaczenia:



http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3920983



http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3911771

Dodam do tego, ze nie widze zadnych podstaw do uznania jako faktu, twierdzenia, ze to co brahminowie napisali, to wishful thinking.

Przykro mi, ale to jest po prostu nieprawda i tym bardziej mi przykro, ze niby godna zaufania encyklopedia pisze takie bzdury. Skoro jest to litylko polaczone z hinduizmem to niech mi ktos wyjasni, czemu i muzulmanie i dzinisci sa wpisani w te kaste? Malo tego, buddysci indyjscy tez byli. Zgadza sie JEST to wynikiem kultury Indii, ale jako calosci, a nie hinduizmu. Acha - w dziesiejszych czasach nieprawda juz jest, ze dziedziczy sie zawod.

[santos]

Napisane przez Wyrak

Dodam do tego, ze nie widze zadnych podstaw do uznania jako faktu, twierdzenia, ze to co brahminowie napisali, to wishful thinking.

Owszem sa - przeslanki histroryczne, inskrypcje wladcow et cetera, mozesz tez kupic tlumaczenie Indii Alberuniego to sie dowiesz, jak bylo, polecam tez tlumaczenie inskrypcji przez Leviego oraz Romile Thapar (to przedostatnie, niestety in frencz)

A i na koiec dodam - nie dziwi mnie, ze Polska encyklopedia pisze, co pisze. Niestety, ae obiegowe opinie, w tym opinie i wiedza posiadana przez ludzi z kregu kulturoznawstwa badz religioznawstwa tak wlasnie wyglada. Jest to wiedza przestarzala o ok 50 lat, niestety.

A i jeszcze. Ktos tu przytoczyl ten prosty fakt, ze hinduski = w jezyku polskim indyjski, pochodzenia indyjskiego. W tym sensie kasty sa hinduskiego pochodzenia. Ale nie w sensie religijnym raczej. Kulturowym tak. Religijnym niebardzo. Poza tym masz napisane "Hinduizm stal sie ideologia tego ustroju". CHyba jasno wynika, ze ten ustroj tam BYL, a hinduizm STAL SIE, a nie ze Hinduizm BYL a system sie wyksztalcil. PRoste.

[katakumba]

Napisane przez Margotka_

Btw nie czuję się źle będąc Polką, ale wstyd mi za Polaków zagranicą! i owszem ... ukrywam się z moją narodowością, bo mówiąc gdziekolwiek skąd jestem, jestem traktowana jak oszust, kłamca, złodziej ... ot i cała opinia o nas!

Napisane przez Margotka_

Gdzie kłamię na temat swojej narodowosci?

Poza tym nie używam języka angielskiego na codzień, więc wybacz, ale mój akcent zasadniczo nie zgrywa tu żadnej wielkiej roli ...

No i ostatnia rzecz, nie spotkałam na ulicy Polaka, który szedłby i zachowywałby się z kulturą nie używając słow typu: Kur...., chu....,cha..., a ta ****... zobacz jakie ma cyce ....
Wiesz, wybacz ale odechciewa się przyznawać, że jest się tej samej narodowości!!!

a to tak niesmialo sie zapytam jak sie porozumiewasz ze swoim hinduskim narzeczonym?

tak na marginesie - santos i wyrak pozazdroscic wiedzy, albo zaciecia w szukaniu jej

[santos]

Napisane przez katakumba

a to tak niesmialo sie zapytam jak sie porozumiewasz ze swoim hinduskim narzeczonym?

Margotka mieszka w kopenhadze wiedz wnosze, ze okalnym. Tez nie zwrocilam ta jej miasto uwagi, bo wszyscy sie tu wypowiadaja z Polski lub z UK.

Napisane przez katakumba

tak na marginesie - santos i wyrak pozazdroscic wiedzy, albo zaciecia w szukaniu jej

Wyrak to nie wiem, ja zainwestowalam duzo lat, pieniedzy i wlasne zdrowie zeby akurat to studiowac. Z reszta nie da sie tego znalezc na necie (chyba, ze wiedze sprzed 50, 100 lat, albo sekciarskie bzdety), bo najnowsze badania sa na ogol publikowane w specjalistycznych journals, ktore prenumeruja tylko biblioteki uniwersyteckie (raczej przecietnego smiertelnika na to nie stac ) albo, czasem, ksiazkach, ktore dla niespecjalisty sa nie czytliwe (nad czym ubolewam i co uwazam za glowne zrodlo tego, ze powszechna wiedza dalej jest na etapie z 1900 roku ewentualnie w porywach z 1950).

[Wyrak]

Napisane przez santos

Przykro mi, ale to jest po prostu nieprawda i tym bardziej mi przykro, ze niby godna zaufania encyklopedia pisze takie bzdury. Skoro jest to litylko polaczone z hinduizmem to niech mi ktos wyjasni, czemu i muzulmanie i dzinisci sa wpisani w te kaste? Malo tego, buddysci indyjscy tez byli. Zgadza sie JEST to wynikiem kultury Indii, ale jako calosci, a nie hinduizmu. Acha - w dziesiejszych czasach nieprawda juz jest, ze dziedziczy sie zawod.

Wiesz, ja jednak wole zaufac encyklopedii, bez obrazy. Inna sprawa, ze ja te definicje nieco inaczej zrozumialem: ze system wywodzi sie z Hinduizmu, ale "rozlal sie" na cale spoleczenstwo indyjskie jako czesc ogolnego systemu spolecznego. Co tlumaczy, dlaczego inne religie sa wpisane w kaste i juz sie wszystko zgadza

Napisane przez katakumba

tak na marginesie - santos i wyrak pozazdroscic wiedzy, albo zaciecia w szukaniu jej

Napisane przez santos

Wyrak to nie wiem, ja zainwestowalam duzo lat, pieniedzy i wlasne zdrowie zeby akurat to studiowac. Z reszta nie da sie tego znalezc na necie (chyba, ze wiedze sprzed 50, 100 lat, albo sekciarskie bzdety), bo najnowsze badania sa na ogol publikowane w specjalistycznych journals, ktore prenumeruja tylko biblioteki uniwersyteckie (raczej przecietnego smiertelnika na to nie stac ) albo, czasem, ksiazkach, ktore dla niespecjalisty sa nie czytliwe (nad czym ubolewam i co uwazam za glowne zrodlo tego, ze powszechna wiedza dalej jest na etapie z 1900 roku ewentualnie w porywach z 1950).

Katakumba - o ile w pewnych sprawach co nieco tej wiedzy mam, to tutaj naprawde nie ma mi czego pozazdrosic, bo w zadnym wypadku ekspertem w temacie nie jestem. W przypadku Santos jest to zwiazane z jej studiami.

[Margotka_]

Napisane przez katakumba

a to tak niesmialo sie zapytam jak sie porozumiewasz ze swoim hinduskim narzeczonym?

A) nie hindusem a indusem
B) czytaj ze zrozumieniem, moja wypowiedź tyczyła się obywateli kraju w którym mieszkam i że nie mówie do nich po angielsku, a w ich języku, więc niestety nie usłyszą mojego cudownego akcentu, który posiadam przy używaniu języka angielskiego ... a mój narzeczony wie skąd pochodzę i jeżeli nawet słyszy po akcencie, to też nie robi jakiejś wielkiej różnicy dla Niego.

[Luba]

Napisane przez Margotka_

Czytaj ze zrozumieniem.
Napisałam "odechciewa się przyznawać....." a nie, że oszukuję i mówie, że jestem z Wysp Bahama! .... Jak już się ktoś na moje nieszczęście zapyta, to odpowiadam ... i oczywiście dostaję ripostę wzroku ... i rozmowa na tym się kończy!

Popatrz, a to podobno Niemcy najbardziej nie lubia Polaków A jakos nigdy mi się taka sytuacja nie zdarzyła. Wręcz przeciwnie, ludzie bardzo chętnie rozmawiaja, chca się czegos dowiedziec o Polsce. A we wzroku widzę raczej zaciekawienie.
Wiesz to może wynika z Twojego nastawienia?

Napisane przez Margotka_

Wybacz, ale jesteśmy znani tylko i wyłącznie z tego co pokazujemy sobą będąc zagranicą ... a co pokazujemy? CHAMSTWO! i to się wszędzie słyszy i czyta ... co z tego, że jesteśmy dobrą siłą roboczą? sumiennie pracujemy ... jak nie chcą nas przyjmować bo oszukujemy... na lewo i prawo kombinacje jak zarobić więcej, jak oszukać fiskusa? czyż nie tak ?
A cóż ja sama mogę udowodnić? Mam stanąć na środku i krzyknąć POLSKA jest THE BEST? Wybacz, ale usłyszałabym tylko śmiech wokół siebie ... a taką opinię o nas robią nam nasi obywatele, nikt inni ... bo tak samo jak Wy teraz tutaj staracie się powiedzieć, że nie piszecie o stereotypach hindusów i indysów ... tak samo jakikolwiek inny obywatel innego kraju będzie mówił: tak tak, Polacy są mili .. ale tych których spotkałam/łem to brudas, oszust, kłamca ....

Co możesz sama udowodnić? Mozesz swoim życiem i postepowaniem pokazać, ze Polacy to nie chamy, oszusci, kłamcy...
Ja jakoś nigdy od nikogo nie usłyszałam tutaj takich słów o Polakach. Co nie znaczy, ze tak nie myslą, że tak nie mówią. Ale nigdy do mnie, czy do mojej rodziny bezpośrednio. Bo byłoby to w stosunku do nas niegrzeczne i niesprawiedliwe.


W temacie wątku nic nie moge powiedziec, bo nie mam TŻ Indusa. Mam znajomych (dwóch) bardzo mili ludzie. Ale oni juz tu od lat mieszkają, tutaj studia kończyli i chyba nie sa typowi.

[santos]

Napisane przez Wyrak

Wiesz, ja jednak wole zaufac encyklopedii, bez obrazy. Inna sprawa, ze ja te definicje nieco inaczej zrozumialem: ze system wywodzi sie z Hinduizmu, ale "rozlal sie" na cale spoleczenstwo indyjskie jako czesc ogolnego systemu spolecznego. Co tlumaczy, dlaczego inne religie sa wpisane w kaste i juz sie wszystko zgadza

Wiesz co myslalam o tym. Doszlam do wniosku, ze ta definicja jest niefortunna po prostu. Poza tym jest BARDZO krotka, jak to w encyklopedii. Ja ci podaje skrocona wersje dokladnego opisu zjawiska. Poza tym twoja definicja uzywa niefortunnie slowa hinduizm - raz jako przymiotnik od nazwy religi a raz jako przymiotnik od kraju. Na koniec dodam, ze nia ma takiej fizycznej historycznej mozliwosci, zeby kasty wywodzily sie z hinduizmu, bo byly juz w 1 w NE, a to, co religijnie bylow 1 NE srednio (albo raczej BARDzo malo) przypomina dziesiejszy Hinduizm.

[Pomadka]

Gdybym miała ocenić ja HIndusów [dobrze ich określiłam?] na podstawie jakiegoś tam wycinka-grupy ludzi, to śmiało mogłabym stwierdzić, że to ludzie pracujący wyłącznie na TAXi, a ci z którymi miałam okazję pracować podczas weekendów, byli mało uprzejmi i niestety brudni, pachnący silnie zjełczałymi przyprawami, potem... I obawiam się, że akurat taka grupka ludzi nie stanowi o całości społeczeństwa.

Napisane przez santos

Tyle *******, co tutaj to sie juz dawno w zadnym watku na wizazu nie naczytalam. Naprawde przypomina mi sie stwierdzenie S. Lema - poki nie wlazylam internetu nie wiedzialamm ze na swiecie jest tylu idiotow.


Ze co prosze sucham? Ostatnia duza genetyczna zmiana w populacji Indii miala miesce za czasu najazdu ludow Aryjskich. Ok 2.000-1500 PNE. Kamasutra jest datowana na ok 2 wiek NE. Wszystko w temacie



Moja droga, hindusi sa sprowadzani do Emiratow Arabskich jao TANIA SILA ROBOCZA. To tak jakby Polacy w UK byli oceniani po polskiego pochodzenia robotnikach budowlanych. Oczywiscie, ze sa najnizsza warstwa. Bo na takie miejsce sie ich sprowadza i w takim celu. Ale to nie znaczy, ze cale India skladaja sie z takich prostych ludzi.



Pakistan i Indie to 2 oddzielne kraje, nie ma to jak wiedziec cos o kraju swojego narzeczonego. Zdajesz sobie sprawe, ze Pakistan to wrog polityczny nr 1 Indii czy to tez ci "umknelo"? O to, skad wzial sie podzial Pakistan-Indie nawet nie zapytam bo nie sadze by twa wiedza siegala az tak daleko....


Hindus = wyznawca Hinduizmu. Pakistan jest krajem muzulmanskim i w wiekszosci zamieszkuja go muzulmanie. Czyli piszesz *******y. Nie ma czegos takiego jak hindus z Paki w UK. Hindus jest z Indii Jesli mieszka w Paki to jest Hindusem w Pakistanie, ale jesli mieszka potem w UK to jest hindusem w UK. Zawsze pochodzi z Indii.


I jeszcze dodam na koniec. Wbijcie sobie do lba, ze hindusi, pakistanczycy sa w UK IMIGRANTAMI tak, jak polacy. Na ogol imigruja w celach zarobkowych z powodow finansowych. I oczywiscie, emigruja nizsze warstwy spoleczne. Nie ma sie co szokowac, polscy emigranci tez przykladem nie swieca. WIecznie zalani lysole w znoszonych jeansach spedzajacy "offy" na zalewaniu paly tanim alkoholem z Lidla. Ale czy tacy sa Polacy? Nie, taka jest jakas grupa polakow, ktora musiala wyemigroac bo nie miala pracy w polsce. Ciekawe ilu znacie Hindusow lekarzy, profesorow uniwersytetu albo chociaz studentow? Bo ja znam duzo i powiem wam, ze to zupelnie normalni, czysci i uprzejmi ludzie. Znam tez panditow, brahminow i cale rzesze innych, z racji studiow. Tylko, ze ja wiem cos (a nawet duzo) o ich kulturze i ja rozumiem. Wiekszosc tu wypowiadajacych sie nie ruszyla nawet dupy zeby przeczytac na wikipedii, ze Pakistan to nie Indie. I wy twierdzicie, ze wiecie cos o hindusach? Zal.

Santos proszę trochę wyhamować, bo twoje posty są nieco agresywne. ROzumiem, że masz absolutnie swoje zdanie i poglądy, ale bądź nieco bardziej powściągliwa w ich głoszeniu.
To samo tyczy się Evy ID.

[Eva ID]

Napisane przez Margotka_

A) nie hindusem a indusem

Napisane przez Pomadka

Gdybym miała ocenić ja HIndusów [dobrze ich określiłam?]

Santos proszę trochę wyhamować, bo twoje posty są nieco agresywne. ROzumiem, że masz absolutnie swoje zdanie i poglądy, ale bądź nieco bardziej powściągliwa w ich głoszeniu.
To samo tyczy się Evy ID.

Gwoli sprostowania, że jednak w Polsce określamy obywatela Indii mianem Hindus, to powtórzę:

Proszę o to strona:

http://www.gugik.gov.pl/komisja/english/files/countries.pdf

Z opracowaniem Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza granicami Rezczypospolitej Polskiej, "Nazwy Państw Świata, ich Stolic i Mieszkańców", wydane w 2007 roku przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii w Polsce. [Strona 17]



Oczywiście Pomadka wyhamowałam, nie miałam na celu nikogo atakować.
Moje zdanie wynikające z moich obserwacji i mojej wiedzy jest li tylko moim zdaniem, ot i wszystko, przekonywać nikogo nie chcę.
Natomiast, jeśli ktoś podaje za fakt, coś z czym się nie zgadzam, to staram się to sprostować.

[santos]

Napisane przez Eva ID

Gwoli sprostowania, że jednak w Polsce określamy obywatela Indii mianem Hindus, to powtórzę:

Proszę o to strona:

http://www.gugik.gov.pl/komisja/english/files/countries.pdf

Z opracowaniem Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza granicami Rezczypospolitej Polskiej, "Nazwy Państw Świata, ich Stolic i Mieszkańców", wydane w 2007 roku przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii w Polsce. [Strona 17]

Co nie zmienia zdania, ze poprawna politycznie i grzeczna nazwa Hindus nie jest. Po pierwsze dlatego, ze to jest nazwa nadana przez wroga mieszkancom Indii, po drugie dlatego, ze kojarzy sie z religia, ktora nie jest religia wszystkich mieszkancow Indii. Po trzecie, hinduizm jest wyznawany nie tylko w Indiach, a wyznawca Hinduizmy to tez hindus. Urzad Geodezjii jak sama nazwa wskazuje nie zajmuje sie an historia ani religioznawstwem. Byc moze niektorzy tu obyci w temacie chca byc bardziej grzeczni w stosunku do obywateli Indii i wyznawcow Hinduizmu. Z tego co wiem, wiekszosc polskich indologow (czyli, jak by nie bylo, specy w temacie) stara sie przeforsowac inne nazewnictwo. A jak to mowia, tylko krowa nie zmienia pogladow...

[Eva ID]

Napisane przez santos

Co nie zmienia zdania, ze poprawna politycznie i grzeczna nazwa Hindus nie jest. Po pierwsze dlatego, ze to jest nazwa nadana przez wroga mieszkancom Indii, po drugie dlatego, ze kojarzy sie z religia, ktora nie jest religia wszystkich mieszkancow Indii. Po trzecie, hinduizm jest wyznawany nie tylko w Indiach, a wyznawca Hinduizmy to tez hindus. Urzad Geodezjii jak sama nazwa wskazuje nie zajmuje sie an historia ani religioznawstwem. Byc moze niektorzy tu obyci w temacie chca byc bardziej grzeczni w stosunku do obywateli Indii i wyznawcow Hinduizmu. Z tego co wiem, wiekszosc polskich indologow (czyli, jak by nie bylo, specy w temacie) stara sie przeforsowac inne nazewnictwo. A jak to mowia, tylko krowa nie zmienia pogladow...

Co nie zmienia faktu, że poprawne okreslenie po polsku to Hindus i tak długo, aż tego nie zmienią oficjalnie, tak pozostanie.

Kwestia grzeczności nie ma tutaj zastosowania.

Zgłoś wniosek do odpowiedniego Urzędu w Polsce.

Poprawność polityczna, to coś co jest nadużywane i dopasowywane do każdej możliwej sytuacji przez każdego komu się to podoba.

Ja poprawna politycznie względem nazewnictwa być nie zamierzam, wystarczy, jeśli jestem w zgodzie z oficjalną pisownią.

Wtedy, gdy zostanie zmienione nazewnictwo, to się zastosuję jak najbardziej.

Zgadzam się, tylko krowa nie zmienia poglądów i ciąglę tę samą trawę je.

mały offtop:

Ps. nazywanie mieszkańców Włoch - Włochami jest również poprawne, natomiast określenie od nazwy kraju Italia - "italiańcami" jest niegrzeczne po prostu, tak więc uważam, że lepiej trzymać się poprawności przyjętej w języku polskim.

[santos]

Napisane przez Eva ID

Co nie zmienia faktu, że poprawne okreslenie po polsku to Hindus i tak długo, aż tego nie zmienią oficjalnie, tak pozostanie.

Kwestia grzeczności nie ma tutaj zastosowania.

Zgłoś wniosek do odpowiedniego Urzędu w Polsce.

Poprawność polityczna, to coś co jest nadużywane i dopasowywane do każdej możliwej sytuacji przez każdego komu się to podoba.

Ja poprawna politycznie względem nazewnictwa być nie zamierzam, wystarczy, jeśli jestem w zgodzie z oficjalną pisownią.

Wtedy, gdy zostanie zmienione nazewnictwo, to się zastosuję jak najbardziej.

Zgadzam się, tylko krowa nie zmienia poglądów i ciąglę tę samą trawę je.

mały offtop:

Ps. nazywanie mieszkańców Włoch - Włochami jest również poprawne, natomiast określenie od nazwy kraju Italia - "italiańcami" jest niegrzeczne po prostu, tak więc uważam, że lepiej trzymać się poprawności przyjętej w języku polskim.

Zgadzam sie, ze poprawnosc polityczna jest naduzywana. ALe czasem jest jak najbardziej wskazana, chyba, ze nie masz nic przeciwko jak zachodnie gazety pisza o polskich obozach koncentracyjnych. Nie trzeba uzywac slowa "indus" zeby uniknac uzywania "hindus". A oficjalne nazewnictwo zmienia sie pod wplywem powszechnego uzytku, przyklad chocby "znikl", "tam pisze" itd. Dla mnie uzywanie okreslenia 'Hindus" na np. chrzescijanskiego mieszkanca Tamilnadu jest paranoja, bo ani on nie mowi w Hindi, ani nie mieszka bisko Sindhu ani nie wyznaje Hinduizmu, ani nawet nie lubi Gandhiego. Za to mieszkaniec Jawy moze tez byc Hindusem. Przez te indiotyczne nazwy ludzie maja problem z polapaniem sie o co chodzi, jak pokazuje przyklad cytatow z encyklopedii podawanych przez Wyraka. Takze nie jest glupim pomyslem nieuzywanie okreslenia "hindus" na mieszkanca Indii, moze w koncu zmusi to odpowiednia organizacje do oficjalnej zmiany nazewnictwa.

[Mohini]

Obiecałam sobie samej, że odzywać się juz nie będę, tym bardziej, ze swoja wiedza nie dorastam do pięt Santos, która co istotne jak się okazało w tej dyskusji, nie jest jak ja, zona hindusa Bo ponoć

Napisane przez katakumba

zadziwiajace jest tylko to, ze w momencie kiedy dyskutuje sie nt tej akurat narodowosci odzywaja sie tylko te kobiety, ktore maja narzeczonych, mezow tej nacji.

Napisane przez katakumba

reszta z nas ma raczej negatywne przezycia z takowymi

... ale po prostu nie wytrzymałam... Eva, pytam szczerze, czy Twoim celem w dyskusji jest wyłącznie to, żeby Twoje było na wierzchu? Kompletnie zignorowałaś wszystko to, co nie pasowało Ci do dyskusji...

Więc zacznijmy mniej lub wiecej po kolei

Jeśli juz uchwyciłaś się tego geograficznego wykazu, którego oczywiście nie podważam, ale wiele jest absurdów w naszym Państwie

Napisane przez Eva ID

Gwoli sprostowania, że jednak w Polsce określamy obywatela Indii mianem Hindus, to powtórzę:

Proszę o to strona:

http://www.gugik.gov.pl/komisja/english/files/countries.pdf

Z opracowaniem Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza granicami Rezczypospolitej Polskiej, "Nazwy Państw Świata, ich Stolic i Mieszkańców", wydane w 2007 roku przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii w Polsce. [Strona 17]

To ja gwoli zamieszania

Co powiesz jednak na to, ze aktualna Encyklopedia PWN mowi inaczej??? Mamy w takim razie maly problem, ja jednak bardziej ufam Encyklopedji, Slownikowi Poprawnej Polszczyzny, oraz naukowym wydawnictwom z zakresu Indologii

hindusi, nazwa największej w Indiach społeczności rel., wyznawcy hinduizmu w jego różnorodnych odmianach doktrynalnych i regionalnych (wisznuizm, śiwaizm, śaktyzm).

zrodlo PWN

Indusi, ogólna nazwa mieszkańców Indii oraz emigrantów pochodzenia ind. na niemal wszystkich kontynentach, zróżnicowanych antropologicznie, kulturowo, językowo.

zrodlo PWN

W takim razie moje tłumaczenie od początku jest także prawidłowe

Pewnie musimy się zwrócić z jakąś petycja do Rządu, może w aktualnym rozpędzie i nam utworzą Komisje Śledczą, dla wyjaśnienia tej kwestii...

A jeśli zostajesz przy nazewnictwie Hindus, to tylko jedna dobra rada, uważaj bo możesz spotkać się z różnymi reakcjami, nazywając muzułmanów w Indiach hindusami... Jak juz tłumaczyłam, na tej samej zasadzie co chrześcijan w Izraelu Żydami... bądź choćby ateistów

Jeszcze co do części zdania

Napisane przez Eva ID

Według Ciebie słowa: Polak i Hindus to przymiotniki?

podany przykład

Tu jeszcze na stronie PWN o przymiotnikach

miał uzupełnić wypowiedz... Jasno i logicznie jest w nim określone co od czego pochodzi... ale po co choć próbować zrozumieć, jeśli można ślepo się upierać, prawda?

Aaa i ciekawe, ze wcześniej na początku wątku, jakoś nie protestowałaś, a wręcz sama podawałaś przykłady z innych języków:

Napisane przez Eva ID

No w sumie tak, są American Indian i Indian, po angielsku.
Dodatkowo Amerindians

Po włosku Indiani d`America i Indiani.
Dodatkowo Amerindiani.

Po francusku Indiens d’Amérique i Indienes.
Jest też osobne określenie Les Amérindiens.

Tez nie powinnaś wg swojej własnej logiki, bo nie mówimy o innych językach, prawda ???


Poza tym, jak widze innych argumentów w całej dyskusji, poza odrzucaniem moich "bo nie pasują do tematu" (ciekawe czy dyskusja językowa pasuje ) nie posiadasz?

Napisane przez Eva ID

W Twoich wypowiedziach nie tylko, że bronisz Hindusów (a masz do tego święte prawo) ale zupełnie bez sensu nawiązujesz do innych nacji

Napisane przez Eva ID

Chcesz pisać o Nigeryjczykach - załóż wątek
Chcesz pisać o Arabach - załóż wątek, nawet chyba jest.
Chcesz pisać o Niemcach - załóż wątek
Chcesz pisać o Polakach - załóż wątek, ale o Polakach własnie piszesz najwięcej, ciekawe, że możesz porównać Polskę do Indii ?

Po pierwsze nie porównuję Polski do Indii (znów, mieszasz pojęcia) tylko pokazuje stereotypy....A dlaczego pisałam o innych nacjach, odpowiadałam tylko na pytanie:

Napisane przez katakumba

ciekawe tylko dlaczego nie mowi sie tak o innych nacjach? he?

To jak jest? Zarzucać, ze o innych nacjach się tak nie mówi, wiec tylko Indusi są „be”, można... ale już przykładów z innych nacji podawać nie można, bo nie pasują do tematu... fajnie :/

Co do reszty....

Napisane przez Eva ID

Jeśli wg Ciebie ja wykazuje ignorancję, to powiedz mi z łaski swojej w którym to temacie się ignoracko pomyliłam?

proszę bardzo, ignorancja dla mnie jest kompletnie odrzucanie logicznych argumentów, brak próby dyskusji (dla wyjaśnienia dyskusja, to wymiana zdań, jak robią np. to Santos i Wyrak, a nie udowadnianie, że czegoś się nie powinno mówić, bo nie pasuje do tematu :/ )
Poza tym, jak już wspominałam pominęłaś milczeniem wiele pytań, a także zaprzeczałaś sama sobie....

Dlaczego np. nie odnosisz sie do pytań i komentarzy do Twoich wypowiedzi innych dziewczyn? Jak Daenerys, Castilia?

Nie odpowiedziałas na pytanie, wczeniej zarzucając mi atakowanie innych:

Napisane przez Eva ID

Atakujesz inne nacje w myśl zasady, wszak Hindusi to nie jedyna nacja, która ma jakieś problemy.

Prosiłam o udowodnienie mi gdzie, atakowałam inne nacje? Odpowiedzi nie dostalam Pytam jeszcze raz w ktorym miejscu, jakimi slowami na tym forum zaatakowałam jakakolwiek nacje??? Proszę o przykłady!


Mnie udowadniasz, ze mijam się z tematem, bo podaje przykłady innych nacji, sama twierdząc, ze trzymasz się tematu, a jednak....

Napisane przez Eva ID

A do Ciebie nie dotarło, że w wątku "Hindusi - Wasze Doświadczenia" na podforum Seks, odpowiedziałam jasno i wyraźnie, że ta nacja mnie nie interesuje? To nie wystarczy?

Napisane przez santos

Nie wiem, to ty tu pisalas o tym, ze w Indiach jest brudno, bo hindusi sa leniwi. Ciekawe masz skojarzenia z seksem (skoro tak sie mocno trzymasz tematu)....

odpowiedzi brak

Zaprzeczanie sobie:

Napisane przez Eva ID

Ja nie napisałam, że kogoś trzeba skreślić.

Napisane przez Eva ID

Napisałam, że ludzie są leniwi, bo to prawda,

Nie napisałaś? Hmm w takim razie może źle zrozumiałam owa wypowiedz....

Napisane przez Eva ID

ja mówię stanowcze NIE ludziom z Indii, Bangladeszu... itp.

I uwaga NIE jest prawda, ze to ludzie leniwi, masz prawo napisac wyłącznie, ze Ci których poznałaś byli leniwi...

Napisane przez Eva ID

Naród pracowity, to to niestety nie jest, bo wystarczy zobaczyć jak ich kraj wygląda. Pojedź, zobacz, przekonaj się.

Napisane przez Eva ID

Dążący do pewnych celów? Jakich według Ciebie? Chętnie poczytam, co masz ciekawego do napisania o gospodarce Indii.

i znow nie mogę wyjsc z podziwu, ze w trakcie Twoich podrozy w tamtym regionie swiata, spotkałaś wyłącznie ludzi leniwych i bez celu...

Napisane przez Eva ID

Oczywiście, że jednostronnie, bo ja piszę o moich spostrzeżeniach na temat obywateli Indii, więc jednostronnie jak najbardziej.

Problem w tym, ze generalizujesz i ja wyłącznie tego sie „czepiam” ale jakoż nie potrafisz uznać, ze nie znasz całej populacji Indii i krajów z podobnego kręgu kulturowego. Twierdzisz, ze ich zachowanie (znów na przykładnie pewnej grupy) jest determinowane przez kulturę, religie... i ze wszyscy ONI tak maja... to nie jest prawda i sorry, ale nikt nie ma prawa w taki sposób generalizować, niezależnie o jakiej nacji mówi

Napisane przez Eva ID

Istnieje jednak szereg cech wspólnych łączących grupę ludzi pochodzących z tego samego regionu.

Dokładnie tak samo jak istnieje szereg cech, rożnych dla ludzi z danego regionu... nie wszyscy Polacy to złodzieje i pijacy (o przepraszam, znów pisze nie na temat a do tego atakuje Polaków, czyli sama siebie


Na koniec...

Napisane przez Eva ID

Twoje małżeństwo z Hindusem mnie osobiście nie interesuje, o tyle, o ile dzięki temu mogłaś zobaczyć Indie i masz o Indiach wiedzę z pierwszej ręki.... cóż, ja też mogłam Indie odwiedzić, zobaczyć a także wiele na temat tego kraju poczytać, czy też dowiedzieć się od znajomych mi Hindusów i wiele innych osób też miały taką możliwość, a za mąż tam nie wychodziły.

i znów personalne wycieczki. Czy ja posługuje się w tym temacie przykładem mojego małżeństwa, poza faktem przyznania sie, ze mój maż jest hindusem??? I najciekawsze, ze jakoś od tego właśnie momentu zaczęłaś się ze mną nie zgadzać A tak dla ścisłości wcale nie wychodziłam za maż TAM. I jasne, ze jest masa osób, które Indie znają zwiedzają i nie wiążą sie z ludźmi z tego kraju - nie widzę jednak w tym żadnego związku z dyskusja


Ps: Santos, Wyrak podobnie jak inni, jestem pod wrażeniem Waszej wymiany zdań

[Eva ID]

Napisane przez santos

Zgadzam sie, ze poprawnosc polityczna jest naduzywana. ALe czasem jest jak najbardziej wskazana, chyba, ze nie masz nic przeciwko jak zachodnie gazety pisza o polskich obozach koncentracyjnych. Nie trzeba uzywac slowa "indus" zeby uniknac uzywania "hindus". A oficjalne nazewnictwo zmienia sie pod wplywem powszechnego uzytku, przyklad chocby "znikl", "tam pisze" itd. Dla mnie uzywanie okreslenia 'Hindus" na np. chrzescijanskiego mieszkanca Tamilnadu jest paranoja, bo ani on nie mowi w Hindi, ani nie mieszka bisko Sindhu ani nie wyznaje Hinduizmu, ani nawet nie lubi Gandhiego. Za to mieszkaniec Jawy moze tez byc Hindusem. Przez te indiotyczne nazwy ludzie maja problem z polapaniem sie o co chodzi, jak pokazuje przyklad cytatow z encyklopedii podawanych przez Wyraka. Takze nie jest glupim pomyslem nieuzywanie okreslenia "hindus" na mieszkanca Indii, moze w koncu zmusi to odpowiednia organizacje do oficjalnej zmiany nazewnictwa.

Przepraszam za offtop:

Określenie "Hindus" pisane dużą literą oznacza mieszkańca Indii.

Określenie "hindus" pisane z małej litery oznacza wyznawcę religii hinduizmu.

Określenie "Indus" pisane z dużej litery to nazwa rzeki.

Jak długo to jest oficjalnie przyjęte, tak długo jest stosowane poprawnie.

A co "polskich obozów koncentracyjnych", to przcież nikt nie będzie nazywał regii hinduistycznej nazistowską tylko dlatego, że używa w swoich symbolach religijnych swastyki. To kwestia zupełnie czegoś innego niż błędnej pisowni wyrazów.

[Mohini]

Napisane przez Eva ID

Określenie "Hindus" pisane dużą literą oznacza mieszkańca Indii.

Określenie "hindus" pisane z małej litery oznacza wyznawcę religii hinduizmu.

Określenie "Indus" pisane z dużej litery to nazwa rzeki.

Jak długo to jest oficjalnie przyjęte, tak długo jest stosowane poprawnie.

No wlasnie widać, że oficjalne nie zawsze jest jednoznaczne..... jak wspomnialam, wg aktualnej Encyklopedji PWN jest inaczej...


hindusi, nazwa największej w Indiach społeczności rel., wyznawcy hinduizmu w jego różnorodnych odmianach doktrynalnych i regionalnych (wisznuizm, śiwaizm, śaktyzm).

Indusi, ogólna nazwa mieszkańców Indii oraz emigrantów pochodzenia ind. na niemal wszystkich kontynentach, zróżnicowanych antropologicznie, kulturowo, językowo.

[Eva ID]

Napisane przez Mohini

Obiecałam sobie samej, że odzywać się juz nie będę

Ja również sobie to obiecałam

Kwestia nazewnictwa została wyjaśniona

Zostaję przy swoim zdaniu i to wszystko