Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-06-18, 16:27   #91
A_neta1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

U mnie wewnętrzny też był płatny. Tjb 2h trwał. Za 1 oblałam, bo chora byłam ale dużo mi uświadomił. Dokupiłam 4h i potem znów wewnętrzny i zdałam. Nie jest bezsensowny...
__________________
22.06.2015- ostatnie farbowanie.


16.01.2009




A_neta1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 16:58   #92
_kasias
Rozeznanie
 
Avatar _kasias
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 645
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez laza Pokaż wiadomość
Czy u was też jest tak, że jak się nie zda wewnętrznego w szkole jazdy to musicie się zapisać na kolejny za który trzeba płacić i tak do skutku? Uważam, że to zdzieranie pieniędzy, tym bardziej, że mój instruktor twierdzi, że dobrze jeżdżę a wewnętrzny miałam z innym. Ten drugi tak mnie zestresował swoją gadką, że już na początku źle zrobiłam łuk a sam przyznał, że widział mnie na tym łuku kilka razy i zawsze robiłam jak złoto a teraz co się stało. Ja przyszlam na luzie jak na normalna jazde, a on potraktował to bardzo serio jakby to był państwowy i od razu mnie postraszyl, że bedzie wszystko ocenial, czepial sie, że to jest jakby prawdziwy egzamin i mial taki formularz jak maja na panstwowym. Od razu tez powiedzial, ze nastepny egzamin jest platny i ze czesto tez "zalecaja" dodatkowe platne jazdy, dlatego tak sie zestresowalam, on ciagle gadal nie moglam sie skupic... Potem na mieście zrobilam kilka małych błędów, ale ogolnie czepiał sie sytuacji na które nie miałam wpływu np.:
- jak ktoś wymusił na mnie przy skrecie, wg niego powinnam się pchac i zablokować tamtemu drogę bo to ja mam pierwszenstwo... i co spowodowac wypadek?
-albo, że przepuściłam pieszą, która stojac przed przejsciem gawędziła z koleżanką(rozchodziły się) i przerwałam im rozmowę przez to musiały szybciej zakonczyc bo jakby wymusilam na pieszej, że musi już przechodzic przez pasy.. uczono mnie ze zawsze jak pieszy jest w poblizu przejscia to mam sie zatrzymac bo nie wiadomo kiedy wejdzie...
- kazał mi skrecic w lewo, musialam zmienic pas ale nie bylo to mozliwe zbyt szybko bo na pasie obok bylo duzo aut, wiec zasygnalizowalam zmiane pasa kierunkowskazem i jechalam powoli az sie zrobi miejsce czy az ktos mnie wpusci a on do mnie ze to za dlugo trwalo i ktos mogl pomyslec ze glupia nauka jazdy nie wylaczyla kierunkowskazu bo jedzie ciagle prosto z włączonym
-bylo tez wymuszenie ale takie na strefie 30 gdzie jechalam 10-15 km/h przez skrzyzowanie z droga dwujezdniowa, byla ograniczona widocznosc bo na drodze z ktorej powinnam przepuscic auto na calej dlugoci byly zaparkowane rownolegle auta takze widzialam tylko to co jest daleko i to nie dokladnie, jechalam te 10-15 km/h nie bylo nic wiec jechalam dalej powoli no i nagle sie pojawilo auto no to stanelam na srodku, to byla sytacja wg mnie w ktorej kazdy by tak zareagowal bo zawsze pilnuje prawej strony a tutaj nie bylo nic widac i jechalam powoli

Zapisalam sie na nastepny wewnetrzny oczywiscie platny, ogarnicza mnie czas i chcialam w przeciagu tygodnia przystapic do panstwowego ale jak na zlosc moj instruktor dopiero za tydzien moze mnie zapisac na wewnetrzny, wydaje mi sie to podejrzane, bo czasami tez wykreslal mnie i wpisywal kogos przed egzaminem. To zmusi mnie do wykupienia potem dodatkowych jazd jak juz wroce do tego miasta z powrotem... Dla mnie ten wewnetrzny jest bez sensu ok fajnie ze jest to taki jakby próbny egzamin, powinnam sie skupiac, nie popelniac bledow, ale nawet jesli popelnie to nie moga mnie zmusic do tego, zebym im dalej placila pieniadze. Co najwyzej moga zwrocic uwage na bledy i zalecic dodatkowe jazdy. Tak naprawde to ja ryzykuje czy zdam panstwowy czy nie. Technicznie jezdze dobrze sam mi to przyznal a sytuacji na drodze nie przewidze, moge tylko sie "nauczyc" jak mam sie zachowac. Znam przyklady osob, ktorym nie szlo za dobrze a potem zdaly za pierwszym razem bo na ulicach bylo pusto, egzaminator byl w dobrym humorze itp. i znam tez przyklady osob z ktorymi jezdzilam, jezdza super a zdali za ktoryms tam razem. Co o tym myslicie?
U mnie też jest płatny jak się nie zda, ale na dobrą sprawę nawet nie wiem czy go będe miała... Mojej tak się spieszyło, że ostatnie 2h kazała mi podpisać, bym mogła iść szybciej na teorie a wyjezdze je za tydzien... więc chyba tylko teorię będe miała wewnętrzną...

Wszystko zależy jednak od szkoły, ale 90 zł to gruba przesada. U mnie jest chyba 30 zł.
_kasias jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 17:35   #93
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez laza Pokaż wiadomość
Czy u was też jest tak, że jak się nie zda wewnętrznego w szkole jazdy to musicie się zapisać na kolejny za który trzeba płacić i tak do skutku? Uważam, że to zdzieranie pieniędzy, tym bardziej, że mój instruktor twierdzi, że dobrze jeżdżę a wewnętrzny miałam z innym. Ten drugi tak mnie zestresował swoją gadką, że już na początku źle zrobiłam łuk a sam przyznał, że widział mnie na tym łuku kilka razy i zawsze robiłam jak złoto a teraz co się stało. Ja przyszlam na luzie jak na normalna jazde, a on potraktował to bardzo serio jakby to był państwowy i od razu mnie postraszyl, że bedzie wszystko ocenial, czepial sie, że to jest jakby prawdziwy egzamin i mial taki formularz jak maja na panstwowym. Od razu tez powiedzial, ze nastepny egzamin jest platny i ze czesto tez "zalecaja" dodatkowe platne jazdy, dlatego tak sie zestresowalam, on ciagle gadal nie moglam sie skupic... Potem na mieście zrobilam kilka małych błędów, ale ogolnie czepiał sie sytuacji na które nie miałam wpływu np.:
- jak ktoś wymusił na mnie przy skrecie, wg niego powinnam się pchac i zablokować tamtemu drogę bo to ja mam pierwszenstwo... i co spowodowac wypadek?
-albo, że przepuściłam pieszą, która stojac przed przejsciem gawędziła z koleżanką(rozchodziły się) i przerwałam im rozmowę przez to musiały szybciej zakonczyc bo jakby wymusilam na pieszej, że musi już przechodzic przez pasy.. uczono mnie ze zawsze jak pieszy jest w poblizu przejscia to mam sie zatrzymac bo nie wiadomo kiedy wejdzie...
- kazał mi skrecic w lewo, musialam zmienic pas ale nie bylo to mozliwe zbyt szybko bo na pasie obok bylo duzo aut, wiec zasygnalizowalam zmiane pasa kierunkowskazem i jechalam powoli az sie zrobi miejsce czy az ktos mnie wpusci a on do mnie ze to za dlugo trwalo i ktos mogl pomyslec ze glupia nauka jazdy nie wylaczyla kierunkowskazu bo jedzie ciagle prosto z włączonym
-bylo tez wymuszenie ale takie na strefie 30 gdzie jechalam 10-15 km/h przez skrzyzowanie z droga dwujezdniowa, byla ograniczona widocznosc bo na drodze z ktorej powinnam przepuscic auto na calej dlugoci byly zaparkowane rownolegle auta takze widzialam tylko to co jest daleko i to nie dokladnie, jechalam te 10-15 km/h nie bylo nic wiec jechalam dalej powoli no i nagle sie pojawilo auto no to stanelam na srodku, to byla sytacja wg mnie w ktorej kazdy by tak zareagowal bo zawsze pilnuje prawej strony a tutaj nie bylo nic widac i jechalam powoli

Zapisalam sie na nastepny wewnetrzny oczywiscie platny, ogarnicza mnie czas i chcialam w przeciagu tygodnia przystapic do panstwowego ale jak na zlosc moj instruktor dopiero za tydzien moze mnie zapisac na wewnetrzny, wydaje mi sie to podejrzane, bo czasami tez wykreslal mnie i wpisywal kogos przed egzaminem. To zmusi mnie do wykupienia potem dodatkowych jazd jak juz wroce do tego miasta z powrotem... Dla mnie ten wewnetrzny jest bez sensu ok fajnie ze jest to taki jakby próbny egzamin, powinnam sie skupiac, nie popelniac bledow, ale nawet jesli popelnie to nie moga mnie zmusic do tego, zebym im dalej placila pieniadze. Co najwyzej moga zwrocic uwage na bledy i zalecic dodatkowe jazdy. Tak naprawde to ja ryzykuje czy zdam panstwowy czy nie. Technicznie jezdze dobrze sam mi to przyznal a sytuacji na drodze nie przewidze, moge tylko sie "nauczyc" jak mam sie zachowac. Znam przyklady osob, ktorym nie szlo za dobrze a potem zdaly za pierwszym razem bo na ulicach bylo pusto, egzaminator byl w dobrym humorze itp. i znam tez przyklady osob z ktorymi jezdzilam, jezdza super a zdali za ktoryms tam razem. Co o tym myslicie?


Dla mnie jest to oczywiste wyłudzanie kasy... Mogą specjalnie oblewac - dla nich to dodatkowa kasa.
To za ktorym razem zdasz nie ma znaczenia. Ja zdałam za trzecim i sobie radze, niektórzy za 6, 7 I też jeżdżą super. Koleżanka zdała za 1 do samochodu nie wsiada... I znam też mnóstwo takich osób :P




Cytat:
Napisane przez laza Pokaż wiadomość
Jak myślicie mogę coś zrobić? Zastanawia mnie tez ile powinny trwać jazdy? To sa 2 godziny lekcyjne(2*45 min czy 2 h po prostu). Nie narzekam na instruktora ale jeżeli już tak to wygląda to zazwyczaj jazdy zaczynalismy 10 czy 15 min po pelnej godzinie i konczylismy 10-15 min wczesniej, bo albo sie spoznial(auto stalo a on przychodzil nie wiem skad) albo gadal z kolega a ja czekalam w aucie. Rozumiem, że oni pracuja bez przerwy no ale ja za to place to szkola jazdy powinna im jakos to zorganizowac. Tym sposobem z każdej jazdy ubywało mi co najmniej 20 min, raz przez korki instruktor spoznil sie pol h i powiedzial, ze to odrobimy no ale to niestety nie nastapilo. Na upartego ten dodatkowy wewnetrzny powinnam miec za darmo...

Jazda powinna trwac równo godzinę. 45 min jedna lekcja teorii. Strasznie dziwna ta szkoła. Płatne wewnętrzne (i to jeszcze tyle kasy), takie urywanie godzin. Pewnie z 3 godziny przez to straciłas.
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 21:10   #94
Keisha
Raczkowanie
 
Avatar Keisha
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 224
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Quadesha Pokaż wiadomość
Jazda powinna trwac równo godzinę. 45 min jedna lekcja teorii. Strasznie dziwna ta szkoła. Płatne wewnętrzne (i to jeszcze tyle kasy), takie urywanie godzin. Pewnie z 3 godziny przez to straciłas.
Dokładnie tak samo miałam - 1godz. teorii trwała 45min, a 1godz. jazd to było 60min. U mnie czasem się parę minut instruktor spóźniał lub też kilka minut przed czasem kończyłam jazdę, bo tak akurat wychodziło. Tylko to wynikało z tego, że ja zaczynałam i kończyłam jazdy praktycznie pod domem, bo tak się ugadywałam z instruktorem . Wiem, że inni też nie zasuwali pod ośrodek, tylko instruktor podjeżdżał tam, gdzie komuś pasowało zacząć jazdę .

Masakra, że za wewnętrzny musicie płacić i jeszcze tak "cisną" na nim . Ja miałam też wewnętrzny z teorii i jazd, ale nie było problemów takich. Teoria to wiadomo, że test trzeba było pozytywie zaliczyć i ja już w sumie wtedy dostałam papierek, że mam zdane oba egzaminy. Na jazdach też miałam wewnętrzny, bo instruktor powiedział, że będę dzięki temu wiedziała, co mnie czeka na egzaminie - zrobiłam chyba z 15 błędów, no ale nie było mowy o jakimś płaceniu za kolejny. Dostałam ten formularz z błędami i miałam go trzymać, bo po kilku kolejnych godzinach jazd miał mi zrobić znowu taki egzamin, ale tylko po to, by sprawdzić czy się "poprawiłam". No ale tak wyszło, że jak zapytał czy chcę ten wewnętrzny znowu zrobić, to powiedziałam że niekoniecznie i nie miałam, więc tak patrzę, że ładnie zdzierają kasę niektórzy .
Ciekawa jestem, jak oni to rozliczają? Może do własnej kieszeni biorą? Płaci się za ten egzamin dla instruktora czy w ośrodku?
__________________
Kierowca od 15.o6.2015

Wymiana:
1). Ubrania, buty, książki i inne drobiazgi.
2). Kosmetyki, wszystkowątek.
Keisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 21:54   #95
laza
Zakorzenienie
 
Avatar laza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 345
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Keisha Pokaż wiadomość
Dokładnie tak samo miałam - 1godz. teorii trwała 45min, a 1godz. jazd to było 60min. U mnie czasem się parę minut instruktor spóźniał lub też kilka minut przed czasem kończyłam jazdę, bo tak akurat wychodziło. Tylko to wynikało z tego, że ja zaczynałam i kończyłam jazdy praktycznie pod domem, bo tak się ugadywałam z instruktorem . Wiem, że inni też nie zasuwali pod ośrodek, tylko instruktor podjeżdżał tam, gdzie komuś pasowało zacząć jazdę .

Masakra, że za wewnętrzny musicie płacić i jeszcze tak "cisną" na nim . Ja miałam też wewnętrzny z teorii i jazd, ale nie było problemów takich. Teoria to wiadomo, że test trzeba było pozytywie zaliczyć i ja już w sumie wtedy dostałam papierek, że mam zdane oba egzaminy. Na jazdach też miałam wewnętrzny, bo instruktor powiedział, że będę dzięki temu wiedziała, co mnie czeka na egzaminie - zrobiłam chyba z 15 błędów, no ale nie było mowy o jakimś płaceniu za kolejny. Dostałam ten formularz z błędami i miałam go trzymać, bo po kilku kolejnych godzinach jazd miał mi zrobić znowu taki egzamin, ale tylko po to, by sprawdzić czy się "poprawiłam". No ale tak wyszło, że jak zapytał czy chcę ten wewnętrzny znowu zrobić, to powiedziałam że niekoniecznie i nie miałam, więc tak patrzę, że ładnie zdzierają kasę niektórzy .
Ciekawa jestem, jak oni to rozliczają? Może do własnej kieszeni biorą? Płaci się za ten egzamin dla instruktora czy w ośrodku?
dla instruktora to jest jakby dokupienie dodatkowej jazdy no i poki wedlug nich nie zdam to musze placic za kazdy
__________________
jeśli spodziewasz się zbyt wiele,
to nic nie jest w stanie Cię zadowolić,
kiedy niczego nie oczekujesz
– wszystko może Cię uszczęśliwić.
laza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 22:07   #96
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

No dla nich to dodatkowa kasa. 1H jazdy to 40-50 zł, a nie aż 90. U mnie teoria jak wszędzie, a wewnętrzny z jazdy to była jazda do WORDu żeby zapisać się na państwowy
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 05:10   #97
_kasias
Rozeznanie
 
Avatar _kasias
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 645
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez laza Pokaż wiadomość
Jak myślicie mogę coś zrobić? Zastanawia mnie tez ile powinny trwać jazdy? To sa 2 godziny lekcyjne(2*45 min czy 2 h po prostu). Nie narzekam na instruktora ale jeżeli już tak to wygląda to zazwyczaj jazdy zaczynalismy 10 czy 15 min po pelnej godzinie i konczylismy 10-15 min wczesniej, bo albo sie spoznial(auto stalo a on przychodzil nie wiem skad) albo gadal z kolega a ja czekalam w aucie. Rozumiem, że oni pracuja bez przerwy no ale ja za to place to szkola jazdy powinna im jakos to zorganizowac. Tym sposobem z każdej jazdy ubywało mi co najmniej 20 min, raz przez korki instruktor spoznil sie pol h i powiedzial, ze to odrobimy no ale to niestety nie nastapilo. Na upartego ten dodatkowy wewnetrzny powinnam miec za darmo...
Iaza a może przypomnij instruktorowi, czy nie mogłabyś mieć wewnętrznego za to pół godziny spóźnienia? skoro mówił, że odrobicie...
_kasias jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 10:29   #98
201710231223
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 784
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Robię teorię na zdamy to kupiłam pakiet
W przyszłym tyg jadę do wordu się zapisać. (mam tam naprawdę kiepski dojazd, jeden autobus na godzinę sic!)
U mnie jazdy nie trwały pełnych 60 min bo z 60 min trzeba odliczyć 10-17 min.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Cytat:
Napisane przez _kasias Pokaż wiadomość
Iaza a może przypomnij instruktorowi, czy nie mogłabyś mieć wewnętrznego za to pół godziny spóźnienia? skoro mówił, że odrobicie...
laza wiem co czujesz. Tak samo miałam. Przepadły mi 3 godziny (niby to narobimy taaa, rok minął i zostały mi 2 godziny do wyjeżdżenia przed egzaminem, które odliczył 30h jazd. ) A to nie moja wina że wylądowałam na SOR
201710231223 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-22, 09:13   #99
hegena
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 24
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Kto ma teraz egzamin ?
hegena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-22, 12:23   #100
EXTRATENISHA95
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 5
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Miałam pierwszy egzamin. Wzięłam sobie 2 godziny na dzień przed, żeby być pewniejszą. Instruktor powiedział, że dobrze jeżdżę i powinnam sobie poradzić. Egzamin trwał 41 minut (a nawet jeszcze nie miałam żadnego parkowania) do pierwszego większego błędu.

Ale nie dziwi mnie to, że jechaliśmy do skutku tylko bardziej to, że wcześniej nie zostałam oblana. Po 10 minutach jazdy praktycznie już domyślałam się, że ten egzamin obleję.

Popełniłam w czasie jazdy pełno błędów. Na samym starcie przy zmianie pasa ruchu brak kierunkowskazu. Dalej pamiętam, że raz mi zgasł silnik, 2 razy za długo czekałam na skrzyżowaniu ze znakiem ustąp pierwszeństwa. Podobno ze zbyt dużą prędkością wchodziłam w łuki.

Ale następnym razem już tych błędów nie popełnię
EXTRATENISHA95 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-22, 14:24   #101
_kasias
Rozeznanie
 
Avatar _kasias
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 645
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Ja jutro idę się zapisac na teorię i praktykę

Extratenisha, teraz przynajmniej będziesz wiedziała na czym skupiać uwage
_kasias jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-22, 14:59   #102
Addicted To Pain
The Devil In I
 
Avatar Addicted To Pain
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 69
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez hegena Pokaż wiadomość
Kto ma teraz egzamin ?

Ja
__________________

Are you looking for happines?
Are you looking for something better?
Do you ever feel emptiness?
Are you scared it's gonna last forever ?



Kierowca od 24.06.2015

Addicted To Pain jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-22, 20:34   #103
hegena
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 24
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

To trzymam kciuki.
Ja już smigam w tydzień zrobiłam powyżej stu kilometrów. Tak się cieszę ,ze po tych latach przerwy się zdecydowałam.
hegena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-23, 08:34   #104
Keisha
Raczkowanie
 
Avatar Keisha
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 224
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Powodzenia dla wszystkich zdających! Trzymam kciuki .
__________________
Kierowca od 15.o6.2015

Wymiana:
1). Ubrania, buty, książki i inne drobiazgi.
2). Kosmetyki, wszystkowątek.
Keisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-23, 12:25   #105
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez EXTRATENISHA95 Pokaż wiadomość
Miałam pierwszy egzamin. Wzięłam sobie 2 godziny na dzień przed, żeby być pewniejszą. Instruktor powiedział, że dobrze jeżdżę i powinnam sobie poradzić. Egzamin trwał 41 minut (a nawet jeszcze nie miałam żadnego parkowania) do pierwszego większego błędu.

Ale nie dziwi mnie to, że jechaliśmy do skutku tylko bardziej to, że wcześniej nie zostałam oblana. Po 10 minutach jazdy praktycznie już domyślałam się, że ten egzamin obleję.

Popełniłam w czasie jazdy pełno błędów. Na samym starcie przy zmianie pasa ruchu brak kierunkowskazu. Dalej pamiętam, że raz mi zgasł silnik, 2 razy za długo czekałam na skrzyżowaniu ze znakiem ustąp pierwszeństwa. Podobno ze zbyt dużą prędkością wchodziłam w łuki.

Ale następnym razem już tych błędów nie popełnię
Dokładnie tak też miałam - na każdym kolejnym egzaminie pamiętałam o błędach z poprzedniego i bardzo się pilnowałam przy podobnych sytuacjach. Dlatego uważam, że niegłupie było zdanie dopiero przy szóstym podejściu, bo dzięki tamtym poprzednim egzaminom zrobiłam się jeszcze bardziej wyczulona

Głowa do góry i próbować do skutku! Powodzenia wszystkim
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-23, 16:24   #106
Addicted To Pain
The Devil In I
 
Avatar Addicted To Pain
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 69
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez hegena Pokaż wiadomość
To trzymam kciuki.
Ja już smigam w tydzień zrobiłam powyżej stu kilometrów. Tak się cieszę ,ze po tych latach przerwy się zdecydowałam.

Cytat:
Napisane przez Keisha Pokaż wiadomość
Powodzenia dla wszystkich zdających! Trzymam kciuki .
Dzięki
Ale jakoś po swojej dzisiejszej jeździe nie widzę się jutro z pozytywem ..
__________________

Are you looking for happines?
Are you looking for something better?
Do you ever feel emptiness?
Are you scared it's gonna last forever ?



Kierowca od 24.06.2015

Addicted To Pain jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-23, 19:25   #107
201710231223
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 784
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Nie mogę stresować sie teoria. Zapisałam sie na czwartek. Ale jak robię na zdamy to to jest ok. Ale jak zaczynam myślec o wordzie i maturze to 8 błędów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
201710231223 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-23, 19:44   #108
Rabone
Rozeznanie
 
Avatar Rabone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 625
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Z tego co pamiętam to jutro mam egzamin praktyczny, tak jak i koleżanka Addicted To Pain.

Powodzenia moja droga! Ja zakładam takie fifty-fifty. Albo zdam albo nie zdam.
__________________
24.06.15 - kierowca, pani kierowca, kierowczyni
30.12.15 - ćwiczę hardo


Rabone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-23, 20:39   #109
laza
Zakorzenienie
 
Avatar laza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 345
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

istnieje jakaś pełna i darmowa baza pytań? najlepiej w formie egzaminów
__________________
jeśli spodziewasz się zbyt wiele,
to nic nie jest w stanie Cię zadowolić,
kiedy niczego nie oczekujesz
– wszystko może Cię uszczęśliwić.
laza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-23, 21:03   #110
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez laza Pokaż wiadomość
istnieje jakaś pełna i darmowa baza pytań? najlepiej w formie egzaminów
Niestety nie. Jednak warto zapłacić na zdamyto, czy ltesty.
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-23, 22:17   #111
laza
Zakorzenienie
 
Avatar laza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 345
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

dzięki, mam jeszcze do was takie pytanie o zawracanie, bo jutro mam ten wewnętrzny a przy zawracaniu na skrzyżowaniach, łącznikach czy rondzie nie czuje się pewnie... nigdy nie wiem czy to ma być na wąsko czy na szeroko, gdzie stanąć jak jadą auta bliżej krawędzi czy nie, nie potrafię sobie wyobrazić możliwej kolizji i jak pojechać żeby jej uniknąć tak samo przy zawracaniu na rondzie to przy samej wysepce? a jak po prostu przejeżdżam rondo (nie zawracając) to w jakiejś tam odległości? boje sie, ze popelnie glupie bledy i wole sie przygotować

na skrzyżowaniach chyba na wąsko a na łącznikach na szeroko
ale mam jeszcze pyt. odnośnie testu, ktoś mi wytłumaczy dlaczego odp. nie? wydawało mi sie, że jakis czas temu zaostrzono ten przepis i jezeli pieszy jest w poblizu przejscia to musze ustapic?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: png pytanie.png (707,8 KB, 32 załadowań)
__________________
jeśli spodziewasz się zbyt wiele,
to nic nie jest w stanie Cię zadowolić,
kiedy niczego nie oczekujesz
– wszystko może Cię uszczęśliwić.

Edytowane przez laza
Czas edycji: 2015-06-23 o 22:42
laza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 08:36   #112
zakrecona_pomarancza
Raczkowanie
 
Avatar zakrecona_pomarancza
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 277
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Dziewczyny, jeśli mogę to dołączam się do wątku. W poniedziałek zapisałam się na kurs. Jutro pierwszy wykład
__________________
TŻ 2011r.
zakrecona_pomarancza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 08:46   #113
Rabone
Rozeznanie
 
Avatar Rabone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 625
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Zdałam! Nie wiem jak to zrobiłam, ale udało się!
Nie będę się specjalnie rozpisywać, bo mój egzamin przebiegł bardzo sztampowo i bez specjalnych wpadek, więc nie ma się czym chwalić. Największy stres był w WORD, bo tam wszyscy płakali, sapali i nerwowo zaciągali się powietrzem. Potem poproszono mnie wraz z kilkunastoma osobami, którego też miały egzamin na tę godzinę i chwilę czekaliśmy w poczekalni. Mój egzaminator przyszedł mniej więcej w środku, przedstawił się, podał rękę i szybkim gestem wskazał na auto za szybą. Łuczek bezproblemowo (a jakoś jego najbardziej się obawiałam), górka też. Wylosowałam klakson i światła awaryjne do sprawdzenia. Sama jazda przebiegła bezproblemowo, pan wydawał polecenia odpowiednio wcześnie, nie było nerwowej atmosfery, na jakichś światłach przyłapałam się nawet, że w ogóle serducho mi nie łomocze, i że czuje się jak na zwykłych jazdach. Wyluzowałam się wtedy zupełnie. Jeden błąd zrobiłam - na ruchliwej alei miałam zawrócić co wiązało się z "przeskoczeniem" o 2 pasy. Udało mi się tylko o jeden, na drugi nikt mnie już nie chciał wpuścić, zwolniłam bardzo, ale nie chciałam się zatrzymywać i czekać bo za mną było wiele samochodów. Skończyło się na tym, że pojechałam pasem, z którego można wyłącznie w lewo, no ale lepiej to niż na końcu zmienić pas przekraczając ciągłą. Pamiętajcie o tym! Jeździłam stosunkowo krótko, bo 35 minut (tak mam zapisane na karcie przebiegu), mój instruktor powiedział, że dlatego tak bo egzaminator zobaczył, że potrafię jeździć. Ja sądzę, że miałam dużo szczęścia, bo do egzaminów ten sprzyjający łut jest jednak potrzebny.

Rady: wierzcie w swoje możliwości, spróbujcie wyluzować się w poczekalni na ile się da, załatwcie wszelkie fizjologiczne sprawunki w domu () bo w tym stresie różne rzeczy mogą was dopaść, zatrzymujcie się na warunkowych strzałkach (mało kto to robi, a na tym łatwo można oblać) i powodzenia!
__________________
24.06.15 - kierowca, pani kierowca, kierowczyni
30.12.15 - ćwiczę hardo


Rabone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 09:59   #114
Keisha
Raczkowanie
 
Avatar Keisha
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 224
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez laza Pokaż wiadomość
dzięki, mam jeszcze do was takie pytanie o zawracanie, bo jutro mam ten wewnętrzny a przy zawracaniu na skrzyżowaniach, łącznikach czy rondzie nie czuje się pewnie... nigdy nie wiem czy to ma być na wąsko czy na szeroko, gdzie stanąć jak jadą auta bliżej krawędzi czy nie, nie potrafię sobie wyobrazić możliwej kolizji i jak pojechać żeby jej uniknąć tak samo przy zawracaniu na rondzie to przy samej wysepce? a jak po prostu przejeżdżam rondo (nie zawracając) to w jakiejś tam odległości? boje sie, ze popelnie glupie bledy i wole sie przygotować

na skrzyżowaniach chyba na wąsko a na łącznikach na szeroko
ale mam jeszcze pyt. odnośnie testu, ktoś mi wytłumaczy dlaczego odp. nie? wydawało mi sie, że jakis czas temu zaostrzono ten przepis i jezeli pieszy jest w poblizu przejscia to musze ustapic?
Przy skręcaniu/zawracaniu w lewo trzeba podjechać do lewej krawędzi (jeśli jest droga dwukierunkowa, to uważać by zbyt blisko nie podjechać, czyli pilnować linii ciągłej oddzielającej pasy). A już przy skręcie, to też wszystko zależy od szerokości jezdni, od tego czy skręcamy czy zawracamy. Jeśli łącznik jest szeroki i auta z przeciwka też mogą tu skręcać, a my np. będziemy wjeżdżać w drogę podporządkowaną (czyli w lewo) to czasem lepiej ustawić się po prawej na łączniku (wrzucam zdjęcie, bo ciężko mi to wytłumaczyć, jeśli byś miała skręcić w lewo, to najlepiej ustawić się tak jak ta pomarańczowa strzałka do tego momentu na łączniku i potem jechać na wprost, na pas koło niebieskiego autka). Ogólnie to szeroki temat - nie możesz jeszcze popytać o to swojego instruktora? Ja swojego zamęczałam takimi pytaniami, bo też na tym błędów sporo robiłam.
Odsyłam też na youtube, bo jest dużo filmików o skręcaniu/zawracaniu itp., np. https://www.youtube.com/watch?v=UP5ET299A28

Jeśli chodzi o rondo, to nie ma chyba presji jazdy jak najbliżej wyspy. Ja na jazdach i na egzaminie jeździłam tak jak wychodziło, nie skupiałam się na tym by za wszelką cenę jechać tuż przy wyspie, raczej tak środkiem pasa jechałam. Jeździłam po rondzie tak samo jak po mieście, czyli raczej środkiem swojego pasa i tylko jak miałam skręcić/zawrócić, to się odpowiednio ustawiałam.

Pytanie z testów: no niestety są takie podchwytliwe i tu pewnie chodzi nie o to, że piesi stoją już przy krawężniku, tylko mogą np. jeszcze iść/dochodzić do przejścia i dlatego odpowiedź, że nie musisz ustąpić.

Cytat:
Napisane przez zakrecona_pomarancza Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jeśli mogę to dołączam się do wątku. W poniedziałek zapisałam się na kurs. Jutro pierwszy wykład
Witamy! I powodzenia

Cytat:
Napisane przez Rabone Pokaż wiadomość
Zdałam! Nie wiem jak to zrobiłam, ale udało się!
Najszczersze gratulacje!
Jak się trafia na fajnego "ludzkiego" egzaminatora, to jazda po mieście jest całkiem przyjemna . Ja największy stres miałam na placyku, ale przed egzaminem to właśnie tylko o tym placu myślałam, żeby z niego wyjechać, więc po mieście, to już tak w sumie bez większych nerwów jeździłam.
Jeszcze raz wielkie gratulacje! Możesz być z siebie dumna!.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: png lbEO1.png (21,4 KB, 20 załadowań)
__________________
Kierowca od 15.o6.2015

Wymiana:
1). Ubrania, buty, książki i inne drobiazgi.
2). Kosmetyki, wszystkowątek.

Edytowane przez Keisha
Czas edycji: 2015-06-24 o 10:04
Keisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 11:33   #115
mala_g0sia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 123
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Ja sie dopiero wczoraj zapisałam jutro kurs zaczynam jakies rady?
mala_g0sia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 13:04   #116
Addicted To Pain
The Devil In I
 
Avatar Addicted To Pain
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 69
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Ta trzynastka to jest na prawdę jakaś szczęśliwa bo ja też zdałam !
Dzisiaj to chyba miałam więcej szczęścia niż rozumu bo trafiłam na całkiem dobre auto, egzaminator nie oblał mnie chociaż mógł. Ale to co tam
Największe nerwy dopadły mnie w drodze do WORDU i w poczekalni. Wchodzili na plac jeden, drugi, trzeci, czwarty a ja siedzę i siedzę i czekam. Przyszli już nawet z następnej godziny a ja nadal czekam. Weszłam na plac jako ostatnia z mojej godziny Z obsługi to nie mogłam nic lepszego trafić : klakson i światła awaryjne
Teraz byle by tylko ruszyć na tym łuku. Poszło gładko tyle, że jak zaczęłam cofać to puściłam hamulec a on jakoś sam zaczął jechać a ja : WTF? i jakoś poleciałam Górka ok, chociaż takiej typowo na placu nigdy nie robiłam ale przygazowałam i poszło ładnie nie cofnął się ani milimetr . Z tego wszystkiego zapomniałam poprawić lusterka do jazdy i z takim lusterkiem pojechałam na miasto
No i teraz lepsze: Wyjazd na miasto Już na starcie przy wyjeździe w WORDU zgasł mi bo jest lekko pod górkę a chciałam podjechać bo płot zasłania tam widok. Nic. Odpalam jadę dalej. (Z relacji mojego taty prawie każdemu przy wyjeździe zgasł więc nie jestem sama ) Na pierwszy ogień w lewo na rondzie. I błąd. Prawdopodobnie za szybko dałam prawy kierunkowskaz. Nawrotka i poprawa. Tym razem już ok. Potem rondo pięciowlotowe. Na całe szczęście było wszystko ok, choć przyznam, że bałam się go bo jest ciężko na nie wjechać i nie wymusić pierwszeństwa. Potem cały czas prosto, jadę spokojnie (może aż nazbyt ) A egzaminator : "Proszę nie utrudniać ruchu innym uczestnikom ruchu drogowego" A ja miło, z kulturą : "Tak proszę Pana, przepraszam bardzo" I przepraszam padło chyba jeszcze z parę razy a On do mnie: "Niech Pani mnie nie przeprasza" Chyba jakiś poirytowany był czy co.. ? Zaliczyłam krawężnik, bo skręcałam i bałam się, że nie zmieszczę się a jeszcze na ulicy stały auta Egzaminator : "Nie jeździmy po krawężnikach" A ja : "Tak rozumiem , przepraszam bardzo" I tak jak parkowanie mi wczoraj nie wychodziło tak dzisiaj IDEALNIE
Jakoś przebyłam się przez to miasto i na jakiejś uliczce zawracanie na ulicy. Fajnie wszytko ok tylko, że przy omijaniu aut zapomniałam dać kierunkowskaz. A On :"Błąd, jedziemy dalej" No i zgasł mi po raz drugi przy skręcie do teraz nie wiem czemu a On to zlał i jechaliśmy dalej. I wreszcie zauważyłam drogę do WORDu Myślę: "No to ciekawe już pewnie negatywny" I na placu miałam parkować a jakoś pomieszały mi się kierunki i nie wiedziałam gdzie ja mam zaparkować to on mi po hamulcach i pokazuje I mówię sobie :" No to po zawodach, oblałam jak nic" W końcu koniec egzaminu i gada co swoje : że za wolno, kierunki mi się myliły i to parkowanie na placu i Jego słowa " Z wielkim bólem ale ma Pani egzamin pozytywny" Już nie interesowało mnie to co On tam sobie gadał Życzyłam mu miłego dnia i odeszłam z POZYTYWEM
Błędy były. Nawet takie za co inny mógł mnie oblać ale miałam dzisiaj takie szczęście jak nigdy
I życzę każdemu szczęścia bo jednak przydaję się podczas egzaminu a ja jestem tego dowodem
Ale się rozpisałam ..


I gratuluję wszystkim pozostałym
__________________

Are you looking for happines?
Are you looking for something better?
Do you ever feel emptiness?
Are you scared it's gonna last forever ?



Kierowca od 24.06.2015

Addicted To Pain jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 14:02   #117
201612060923
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Fantastyczne wieści, no gratuluję dziewczyny.

Addicted To Pain-ja na żadnym egzaminie nie ustawiałam bocznych lusterek, a na czwartym to nawet z nerwów o oparciu zapomniałam.
201612060923 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 14:28   #118
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Gratulacje zdanych egzaminów i witam dwie nowe kursantki Coś ta 13 szczęśliwa i niech tak będzie dalej


A tak w ogóle :

Lusterek nie można ustawiać dwa razy. Można tylko raz podczas przygotowania do jazdy. Wsiadasz, ustawiasz wszystko i robisz łuk. Nie ma czegoś takiego jak "lusterka na łuk dam niżej, a potem na miasto wyżej", więc może dobrze, ze ich nie zmienilas bo słyszałam, że ktoś za to oblał. Kiedyś było tak, że były grupki. I najpierw np. 10 osób robiło łuk, a potem Ci co zdali jechali na miasto, więc automatycznie musieli wszystko ustawiac dwa razy i wtedy z tymi lusterkami przechodziło.
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 14:36   #119
Addicted To Pain
The Devil In I
 
Avatar Addicted To Pain
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 69
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

No niby nie można ale mój instruktor mówił, żeby sobie ustawić to lusterko.
__________________

Are you looking for happines?
Are you looking for something better?
Do you ever feel emptiness?
Are you scared it's gonna last forever ?



Kierowca od 24.06.2015

Addicted To Pain jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-24, 14:38   #120
laza
Zakorzenienie
 
Avatar laza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 345
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Dzięki Keisha
Znowu oblałam ten wewnętrzny jak na złość co chwila albo ktoś na mnie wymuszał albo się pojawiali piesi, starałam się reagować szybko ale wszędzie poparkowane auta przez co słaba widoczność i raz mi jakaś Pani szybko wlazła i to chyba był taki błąd dyskwalifikujący bo oprócz tego jakieś tam mniejsze błędy typu kierunkowskazy itp. Nie wiem co mam teraz zrobić, mój instruktor mówił, że dobrze jeżdżę i co się ze mną stało że tyle błędów. Niestety nie jestem w stanie przejechać 2 h perfekcyjnie, nie wiem czy to dlatego, że chcą zarobić więcej $$ i karzą mi wykupić 6 h + kolejny wewnętrzny, czy dla mojego dobra, żeby się przemęczyć i potem niby zdać za pierwszym, podejrzewam, że chodzi też o rankingi bo niby są wysoko a jak pójdę i nie zdam kilka razy to spadną. Teraz jestem w kropce bo od przyszłego tygodnia do połowy sierpnia nie ma mnie w tym mieście. Zostaje mi ten tydzień i ewentualnie 1 dzień w przyszłym tyg, no i te kilka sobót w lipcu. Mam możliwość przyjechania tu tylko nie wiem co mam teraz zrobić, wyjścia:
a) zapisać się na wewnętrzny jakoś teraz i zdać go, a potem w soboty przyjeżdżać i zdawać na raty najpierw teorie a potem w inna sobotę jazdę(przed praktycznym wykupić jazdę, żeby nie było dużej przerwy)
b) odpuścić sobie i we wrześniu wyjeździć te 6 h + wewętrzny i zdawaćegzamin
Nie wiem czy taka długa przerwa od jazdy jest dobra, co myslicie?

Zaczęłam czytac opinie, kierowałamsię pozytywnymi ale okazuje się, że wszystkie pozytywne dotyczą jednego instruktora-właściciela i są wysyłane z jednego adresu a sporo jest negatywnych w których piszą że instruktor się spóźniał, nie zwracał uwagi na błędy, których potem się czepiał na wewnętrznych no i generalnie opinie, że wyłudzanie na wewnętrznych, niektórzy zdawali po 5 razy i jeszcze kazali im dokupywac wiele godzin doszkalających. Kierowałam się tym, że ta szkola byla blisko mnie i miala dobre opinie ale jak sie zczelam wglebiac to oni sami sobie nabijaja te dobre a sporo jest zlych od ludzi, ktorzy maja te same problemy. Wszyscy mi radza zebym uciekala do innej szkoly. Czy ktoras z was sie przenosila? jak to przebiega? Ile jazd w nowej szkole musialyscie dokupic?
__________________
jeśli spodziewasz się zbyt wiele,
to nic nie jest w stanie Cię zadowolić,
kiedy niczego nie oczekujesz
– wszystko może Cię uszczęśliwić.

Edytowane przez laza
Czas edycji: 2015-06-24 o 18:25
laza jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-03-07 14:39:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:19.