rower - jak dlugo jezdzic??

[emenyx]

ja duzo jezdze i mam zwykly rower z supermarketu i mnie tylek nie boli...
podnioslam kierownice i jest o wiele lepiej nadgrstki mnie nie Bola
w zeszlym tyg. przejechalam 140 km w piec dni.
Moze dla niektorych to malo, ale dla mnie MEGA duzo
Jestem bardzo zadowolona
nogi szczuplejsze i brzuch zmalal jezdze teraz 4 tydzien

[maalinkaa90]

Dla mnie to tez jest duzo Gratulacje!

[jasta822]

żeby wyrzeźbić i wymodelować nogi musiałabyś jeździć szybko na lekkim obciążeniu - tak słyszałam kiedyś od trenerki.

[palmauderza]

co do rowerka zależy czy chcesz ćwiczyć codziennie czy co drugi dzien wystarczy 30 min dziennie lub 45 co drugi dzien. Oczywiście jeżeli ma być to do odchudzania to konieczna jest dieta.

[khloe]

Napisane przez palmauderza

co do rowerka zależy czy chcesz ćwiczyć codziennie czy co drugi dzien wystarczy 30 min dziennie lub 45 co drugi dzien. Oczywiście jeżeli ma być to do odchudzania to konieczna jest dieta.

Kurcze a ja jezdze po 2 godziny co drugi dzien i mam wyrzuty sumienia ze tak malo...

[201605161428]

Napisane przez khloe

Kurcze a ja jezdze po 2 godziny co drugi dzien i mam wyrzuty sumienia ze tak malo...

Dla mnie podawanie czasow w statystykach jest bezsensowne. Znam osoby co w 2h zrobia 20km, a znam i takie co w tym samym czasie przeleca 30-35 i jak to porownywac?

[khloe]

Napisane przez TheUnlike

Dla mnie podawanie czasow w statystykach jest bezsensowne. Znam osoby co w 2h zrobia 20km, a znam i takie co w tym samym czasie przeleca 30-35 i jak to porownywac?

No wlasnie

[staska_stasia]

Ja znam takie, które jeżdżą w ultramaratonach typu 500 km w 24 godziny Albo Bałtyk-Bieszczady Tour w jakieś 3 dni

Jeśli będziecie jeździć konsekwentnie, nie macie problemów zdrowotnych, sprawia Wam to frajdę, to na pewno w Waszym zasięgu leży 100 km Może nie w 4-5 godzin, bez zbędnego spinania się, mając cały dzień i odpowiedni staż na rowerze da się
Dla początkującego 20-30 km to wyzwanie (zwłaszcza, że ukształtowanie terenu może być różne- jedni będą mieć górki, inni płasko jak stół; jedni po terenie, a inni po asfalcie; jedni na oponach 1,75" i kołach 28" inni na 26" x 2,2"), ale znam sporo osób, które w przeciągu roku zrobiły niesamowite postępy i dzisiaj się śmieją, że kiedyś nawet nie wierzyli, że da się na rowerze te magiczne 100 km przejechać (między innymi ja tak miałam ).

[201605161428]

Staska ale tak ciagiem mowisz ? Moj rekord ciagiem to 20km, jezdze regularnie od 3 miesiecy, a we wrzesniu chce sie szarpnac na wycieczke 30-35km, bo mysle ze dam im juz rade o ile tylka po drodze nie zgubie

[staska_stasia]

Napisane przez TheUnlike

Staska ale tak ciagiem mowisz ? Moj rekord ciagiem to 20km, jezdze regularnie od 3 miesiecy, a we wrzesniu chce sie szarpnac na wycieczke 30-35km, bo mysle ze dam im juz rade o ile tylka po drodze nie zgubie

Ale po co ciągiem?
Tzn. kiedyś jak startowałam w zawodach (dystanse 30-60 km) to faktycznie było to ciągiem. W strefach bufetowych łapało się wodę i banana i się jadło na rowerze (kilka razy się zdarzyło, bo często strefy były ustawione w nierównym terenie i jednak zatrzymywałam się na kilkanaście sekund, żeby opchnąć banana).
Ja nie mówię o jeździe ciągiem Zatrzymać się, coś zjeść, napić się, uzupełnić zapasy w sklepie, zrobić fotkę, pójść w krzaczki Rower to ma być przyjemność a nie harówka

Znajomi, którzy jeżdżą na te ultramartony to dla mnie hardkorowcy. Oni przejeżdżają te 500 km (i więcej), zatrzymując się tylko w punktach kontrolnych po pieczątkę, jedzenie (kumpel chwalił się, że żurek zjadł w 47 sekund...). Jak jest ten Bałtyk-Bieszczady Tour to niektórzy jadą twardo bez przerw na sen, inni walną się w rowie na jakieś pól godziny Ale to są zawody, rządzą się swoimi prawami i niekoniecznie takie coś jest zdrowe dla organizmu (w ogóle wychodzę z założenia że sport to zdrowie jak długo jest to pasja i rekreacja, natomiast wyczynowo, czy nawet amatorsko na takich dystansach, to nie ma to już nic wspólnego ze zdrowiem).

[martaa90]

Ja preferuje jazde stalym tempem przez ok 1-2 godzinki i efekty są, szczególnie na brzuszku Wszystko też zależy od trasy jaką sobie wybierzesz, wiadomo ze jeśli jest po terenie płaskim to mniej sie zmęczysz niż przy różnych wzniesieniach. (temu nie patrze az tak na dystans) Zawsze ważna jest regularność, żeby to robić w miare czesto, a nie raz na miesiąć - efektu wtedy brak

[201605161428]

Napisane przez staska_stasia

Ale po co ciągiem?
Tzn. kiedyś jak startowałam w zawodach (dystanse 30-60 km) to faktycznie było to ciągiem. W strefach bufetowych łapało się wodę i banana i się jadło na rowerze (kilka razy się zdarzyło, bo często strefy były ustawione w nierównym terenie i jednak zatrzymywałam się na kilkanaście sekund, żeby opchnąć banana).
Ja nie mówię o jeździe ciągiem Zatrzymać się, coś zjeść, napić się, uzupełnić zapasy w sklepie, zrobić fotkę, pójść w krzaczki Rower to ma być przyjemność a nie harówka

Znajomi, którzy jeżdżą na te ultramartony to dla mnie hardkorowcy. Oni przejeżdżają te 500 km (i więcej), zatrzymując się tylko w punktach kontrolnych po pieczątkę, jedzenie (kumpel chwalił się, że żurek zjadł w 47 sekund...). Jak jest ten Bałtyk-Bieszczady Tour to niektórzy jadą twardo bez przerw na sen, inni walną się w rowie na jakieś pól godziny Ale to są zawody, rządzą się swoimi prawami i niekoniecznie takie coś jest zdrowe dla organizmu (w ogóle wychodzę z założenia że sport to zdrowie jak długo jest to pasja i rekreacja, natomiast wyczynowo, czy nawet amatorsko na takich dystansach, to nie ma to już nic wspólnego ze zdrowiem).

Zle mnie zrozumialas, nie chodzilo mi o to ze bez zatrzymania, tylko ze w ramach jednej calodniowej wycieczki, a nie np. podliczone z calego tygodnia

[IrelandBreakfast]

O rany, wy tu jeździcie po 20 km, a ja chciałam pytać czy 4 km dziennie coś daje...

[staska_stasia]

Napisane przez TheUnlike

Zle mnie zrozumialas, nie chodzilo mi o to ze bez zatrzymania, tylko ze w ramach jednej calodniowej wycieczki, a nie np. podliczone z calego tygodnia

A, to precyzuję W ramach jednej wycieczki

Napisane przez IrelandBreakfast

O rany, wy tu jeździcie po 20 km, a ja chciałam pytać czy 4 km dziennie coś daje...

4 km to jak wyjdę z domu to przejeżdżam z górki
Generalnie nawet i 100 km nic nie będzie dawać jak nie ma diety odpowiedniej. Jeśli myślisz o odchudzaniu (tylko się domyślam jakieś 80% kobiet chce schudnąć) to najważniejszy jest deficyt kaloryczny. Więc daje i nie daje, zależy też jak te 4 km przejedziesz, bo inaczej męczy sie np. kolarz torowy, który jeździ na stosunkowo krótkich dystansach, ale interwałowo, a inaczej szosowiec.

[IrelandBreakfast]

Staska, jadę szybko, bo zazwyczaj spieszę się do pracy albo do domu Tak się zastanawiałam czy jakoś skorzystam na takim jeżdżeniu. W końcu to też jakiś ruch

Wysłane z mojego LG-D280 przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez staska_stasia

Ale po co ciągiem?

Mysle, ze dziewczynom chodzilo o to, by w dosc kroim czasie.intensywnie pocwiczyc co by schudnac

Ja robie co 2dni ponad 40 km i staram sie zmiescic w dwoch godzinach. Jest co pedalowac, ale nie dysponuje duza iloscia wolnego czasu, wiec musze sie streszczac

[Mariselle]

25km to nie jest dużo, ale też nie jest to mało. Nie widzę w tym przesady, jeśli tylko Ci się nie nudzi. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że najlepiej działało na mnie jeśli chodzi o samopoczucie i efekty takie coś: jeden dzień w tygodniu wolny a w resztę na zmianę 30-60 min joggingu z 30-45km rowera. Jeden dzień bieganie, drugi rower i tak na zmianę. Niestety czas na to tylko w wakacje

[Beczka Soli]

Wy tu gadu-gadu a przez ten upał w ogóle nie jestem w stanie wyjść na rower.
Wczoraj przejechałam się kawałek (wieczorem) i spływałam razem z asfaltem. XD

[201605161428]

Napisane przez Beczka Soli

Wy tu gadu-gadu a przez ten upał w ogóle nie jestem w stanie wyjść na rower.
Wczoraj przejechałam się kawałek (wieczorem) i spływałam razem z asfaltem. XD

Ja jutro szykuje się na 10km z przerwą w sklepie z klimą i zastanawiam się czy przeżyje, ale widzę dużo rowerzystów więc może dam rade

[lennra]

myslę, że na początku minimum 20 minut. i stopniowo zwiększać długość jazdy. np. z każdym tygodniem o 10 minut . rób sobie też jakiś dzień przerwy

[Beczka Soli]

Napisane przez TheUnlike

Ja jutro szykuje się na 10km z przerwą w sklepie z klimą i zastanawiam się czy przeżyje, ale widzę dużo rowerzystów więc może dam rade

Bo to są rowerzyści samobójcy

[staska_stasia]

Ja wczoraj machnęłam 26 km o godz... 21
A tak serio- w taką pogodę to najlepiej jeździć chyba płaskie trasy, na których da się rozpędzić. Wtedy jest taki pęd powietrza, że przynajmniej trochę minimalizuje to odczucie upału.

[Beczka Soli]

Albo właśnie jeżdżenie wieczorem.

Wczoraj myślałam, że wystąpię o legalne posiadanie broni
Najpierw pan był tak zajęty pisaniem smsa podczas jazdy na rowerze ścieżką pod prąd, że się lekko zdziwił, jak mu powiedziałam że chyba mu się coś pomyliło.
Potem (również na ścieżce) mało co nie przejechał mnie skuterzysta.
Po pieszego, który skracając sobie drogę przez ścieżkę, widząc że jadę. Zatrzymał się na jej samym środku (nie miałam możliwości odbić w którąkolwiek stronę - krawężnik.

[paulina810]

Hej Wam
Dołączam się do rowerowej przygody.
Na początek zaczynam od 12 km co drugi dzień, ale te niemiłosierne upały odbierają chęci do jazdy...
Może za jakiś czas i ja będę w stanie przejechać 100km od tak

[ArekRymanowskiTrener]

Jeśli czujesz, że możesz tyle jeździć codziennie, to jeździj. Nie zapomnij jednak o 1 czy 2 dniach w tygodniu na regenerację, bo bez niej organizm zacznie palić mięśnie, nie tłuszcz. 25 km górskimi drogami to świetny trening, bo raz masz z górki, raz pod górkę, różne obciążenia. Tylko nie przestawaj jeździć w zimie, ja tak jeżdzę

[LORD4SPORT_Warszawa]

Ważnym elementem podczas treningu cardio jest również odpowiednie tętno

[isabel mountain]

Jeśli chodzi o rzeźbę - systematyczność odgrywa tu znaczącą rolę.
Codziennie delikatnie ale regularnie, a z grubej rury np w niedzielę.
Polecam jazdę w grupie - motywuje niesamowicie.

[semorkore]

ja cwiczę około 40-45 minut kazdego dnia. akurat w tym czasie ogladam moj ulubiony serial i czas szyyybko leci

[emenyx]

Lato sie skończyło, wiec i rower poszedł w odstawke, ale zawsze mozna wsiąść na stacjonarny

[zosiamock]

nie przesadzałabym, zima jakaś taka niemrawa w tym roku na szczęście dalej można jeździć