Radykalny światopogląd

[mushroomhunter]

Jakie macie poglądy? Czy są wśród was osoby o kontrowersyjnych, radykalnych poglądach? Jakie są reakcje otoczenia, gdy się z nimi "uzewnętrzniacie"?

Jestem ciekawa, czy macie takie same problemy jak ja z "niepoprawnymi politycznie" wizjami świata ;].

[roksanula]

Napisane przez mushroomhunter

Jakie macie poglądy? Czy są wśród was osoby o kontrowersyjnych, radykalnych poglądach? Jakie są reakcje otoczenia, gdy się z nimi "uzewnętrzniacie"?

Jestem ciekawa, czy macie takie same problemy jak ja z "niepoprawnymi politycznie" wizjami świata ;].

Ja się nie uzewnętrzniam już po tym, jak zostałam wyśmiana, kiedy nazwałam liście cebuli szczypiorkiem - dla mojego rozmówcy była to zielona cebulka.

No nic.
Radykalnym poglądem mogę nazwać to, iż uważam, że moje dzieci same kiedyś podejmą decyzję o chrzcie.
Obie córki tego sakramentu nie mają, moja rodzina - bardzo "pobożna" - ma mi to za złe i wiecznie się pytają "kiedy i kiedy".

Ludzie na mnie patrzą jak na dziwoląga kiedy się o tym dowiadują, robią oczy i nie wierzą. Po prostu nie wierzą.

Nie wiem czy to kontrowersyjne, ale moim zdaniem Biblia potępia małżeństwa. Jeszcze do końca nie zgłębiłam tego tematu, ale w jakiejś ewangelii (zdaje się , że św. Piotra) jest parę ładnych rzeczy napisanych.

[Wyrak]

Napisane przez mushroomhunter

Jakie macie poglądy? Czy są wśród was osoby o kontrowersyjnych, radykalnych poglądach? Jakie są reakcje otoczenia, gdy się z nimi "uzewnętrzniacie"?

Jestem ciekawa, czy macie takie same problemy jak ja z "niepoprawnymi politycznie" wizjami świata ;].

In przed banami

Napisane przez roksanula

Ja się nie uzewnętrzniam już po tym, jak zostałam wyśmiana, kiedy nazwałam liście cebuli szczypiorkiem - dla mojego rozmówcy była to zielona cebulka.

No nic.
Radykalnym poglądem mogę nazwać to, iż uważam, że moje dzieci same kiedyś podejmą decyzję o chrzcie.
Obie córki tego sakramentu nie mają, moja rodzina - bardzo "pobożna" - ma mi to za złe i wiecznie się pytają "kiedy i kiedy".

Ludzie na mnie patrzą jak na dziwoląga kiedy się o tym dowiadują, robią oczy i nie wierzą. Po prostu nie wierzą.

Nie wiem czy to kontrowersyjne, ale moim zdaniem Biblia potępia małżeństwa. Jeszcze do końca nie zgłębiłam tego tematu, ale w jakiejś ewangelii (zdaje się , że św. Piotra) jest parę ładnych rzeczy napisanych.

To zalezy, czy nie masz pojecia o Ewangelii, czy odnosisz sie do apokryfow.

[Rena]

e nie ja nie jestem radykalna. przesada jest wrogiem elegancji i zawsze tez powinien byc jakis margines na czynnik ludzki w tym wszystkim.

gospodarczo mam poglady lewicowe (niektorzy mi wytykaja niekonsekwencje, bo mam wlasna dg, ale ja osobiscie nie widze sprzecznosci)
obyczajowo - tez dosc lewicowe, nie mam zwyczaju narzucac ludziom jak sie powinni ubierac ani wypowiadac, ale daleko mi do radykalnosci - ogolnie uwazam, ze konserwatysci maja prawo nosic swoje krawaty i to tez ma swoj urok.

[WhiteCherry]

nie mam radykalnych poglądów, a na pewno nie takich na miarę tego kolesia z Norwegii czy Natanka

[roksanula]

Napisane przez Wyrak

To zalezy, czy nie masz pojecia o Ewangelii, czy odnosisz sie do apokryfow.

Odnoszę się do Biblii, jest tam to dość wyraźnie napisane.

[Aramintha]

Myślę, że coś radykalnego by się u mnie znalazło. Z drugiej strony zależy, czy owe poglądy mają być radykalne w odniesieniu do warunków polskich czy też światowych.

[Ninquelote]

Napisane przez roksanula

Odnoszę się do Biblii, jest tam to dość wyraźnie napisane.

Ale w Biblii nie ma Ewangelii wg św Piotra.

[szprotka_]

moje poglądy wyglądają tak, że póki się nikomu krzywdy nie robi i nikt nie cierpi można robić co się ze chce. każdy ma swoje sumienie.
póki mi nie każą chodzić w burkach, nie odbierają mi prawa głosu (zwolennicy JKM'a) i pozwalają mi żyć po swojemu to mi nic nie przeszkadza.
za to przeszkadzają mi przywileje zawodowe (wcześniejsze emerytury dla pracowników służb mundurowych, którzy siedzą za biurkiem, a nie uczestniczą w akcjach), strajki, które powodują ogromne straty finansowe dla przedsiębiorstw i nie jasne, a także często wykluczające się przepisy prawa.

[Wyrak]

Napisane przez roksanula

Odnoszę się do Biblii, jest tam to dość wyraźnie napisane.

To w takim razie jak juz znajdziesz ta "ewangelie sw piotra" i z niej cos ciekawego, to daj znac

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez szprotka_

moje poglądy wyglądają tak, że póki się nikomu krzywdy nie robi i nikt nie cierpi można robić co się ze chce. każdy ma swoje sumienie.
póki mi nie każą chodzić w burkach, nie odbierają mi prawa głosu (zwolennicy JKM'a) i pozwalają mi żyć po swojemu to mi nic nie przeszkadza.
za to przeszkadzają mi przywileje zawodowe (wcześniejsze emerytury dla pracowników służb mundurowych, którzy siedzą za biurkiem, a nie uczestniczą w akcjach), strajki, które powodują ogromne straty finansowe dla przedsiębiorstw i nie jasne, a także często wykluczające się przepisy prawa.

Jakakolwiek formacja firmujaca/firmowana JKMem planowala odbieranie komukolwiek glosu?

[mushroomhunter]

Napisane przez Wyrak

To w takim razie jak juz znajdziesz ta "ewangelie sw piotra" i z niej cos ciekawego, to daj znac

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------



Jakakolwiek formacja firmujaca/firmowana JKMem planowala odbieranie komukolwiek glosu?

Tak, kobietom ;].

[Wyrak]

Napisane przez mushroomhunter

Tak, kobietom ;].

Mozna jakas podkladke na to? Nie jakies teksty JKM, bo on plecie glupoty ze az sluchac szkoda, tylko taki punkt programu w ktorejkolwiek formacji, ktora on firmowal.

[mushroomhunter]

Napisane przez Wyrak

Mozna jakas podkladke na to? Nie jakies teksty JKM, bo on plecie glupoty ze az sluchac szkoda, tylko taki punkt programu w ktorejkolwiek formacji, ktora on firmowal.

To było w tym, co on plecie, dokładniej w jakimś youtubowym filmiku;]. UPR np. raczej nie miała takiego punktu w programie ;].

[Wyrak]

Napisane przez mushroomhunter

To było w tym, co on plecie, dokładniej w jakimś youtubowym filmiku;]. UPR np. raczej nie miała takiego punktu w programie ;].

Wiem, ze to bylo w tym co on plecie, jak wiele innych rzeczy, ale on to w ogole plecie co mu slina jezyk przynosi

[Kreskaaa]

He, wiedziałam, że na Wyraka można liczyć w tej kwestii. ))

Radykalne poglądy...hmm powiedzmy, że bardziej wyraziste niż średnia. Chociaż libertarianizm nie wydaje mi się szalenie radykalny, w gruncie rzeczy to idea zgodna z naturą człowieka - moim zdaniem.

Czy się uzewnętrzniamy? Różnie- jeśli jest szansa kogoś przekonać to tak ale zazwyczaj nie mam ochoty się kłócić - sporo osób baaardzo źle znosi krytykę a z różnych względów trzeba jakoś współpracować. :P

Może autorka tematu się wypowie?

[mushroomhunter]

Napisane przez Kreskaaa

He, wiedziałam, że na Wyraka można liczyć w tej kwestii. ))

Radykalne poglądy...hmm powiedzmy, że bardziej wyraziste niż średnia. Chociaż libertarianizm nie wydaje mi się szalenie radykalny, w gruncie rzeczy to idea zgodna z naturą człowieka - moim zdaniem.

Czy się uzewnętrzniamy? Różnie- jeśli jest szansa kogoś przekonać to tak ale zazwyczaj nie mam ochoty się kłócić - sporo osób baaardzo źle znosi krytykę a z różnych względów trzeba jakoś współpracować. :P

Może autorka tematu się wypowie?

Powiedzmy tak - moje poglądy w dobie wszechobecnej tolerancji są "raczej niepopularne".

Reakcje na moje poglądy przeważnie polegają na ich natychmiastowej negacji i prób przekonania mnie, że "tak nie można", bez wysłuchania moich racji oczywiście.

[201604190949]

Napisane przez mushroomhunter

Powiedzmy tak - moje poglądy w dobie wszechobecnej tolerancji są "raczej niepopularne".

Reakcje na moje poglądy przeważnie polegają na ich natychmiastowej negacji i prób przekonania mnie, że "tak nie można", bez wysłuchania moich racji oczywiście.

Ciekawość mnie zżera jakie to poglądy




Ja nie obnoszę się ze swoimi poglądami jeśli ktoś nie obnosi się ze swoimi, z którymi się nie zgadzam. Albo jeśli nie zostanę o nie zapytana. Spotykam się z wyśmiewaniem, odrzuceniem a nawet agresją.
Zaznaczam, że 'radykalne' z pierwszego posta traktuję jako 'skrajne', 'zasadnicze'.

[Rena]

JKM to dobry przyklad na kontrowersje, ale umowmy sie ktore media go traktuja serio? To raczej taka wisienka na torcie czy cytrynka do dania glownego by lekko zakwasic gdy robi sie za mdlo i nudnawo. On sam jest chyba tego swiadomy, zreszta mimo oryginalnosci raczej jest malo konfliktowy interpersonalnie. Po prostu znalazl swoja nisze i zarabia na opowiadaniu jak zarabiac

[House]

Jeżeli chodzi o mnie - to swych poglądów na pewno nie nazwałabym radykalnymi...Ogólnie zarówno w strefie gospodarki jak i światopoglądowej - zdecydowanie przemawia do mnie lewica.
Co mnie bardzo często denerwuje .Np. w LO na lekcjach religii wyrażałam swoje poglądy dotyczące aborcji, in vitro, homoseksualizmu itp to zdecydowana większość klasy na czele z katechetką- zaczęła mnie uświadamiać jak bardzo błądzę nie słuchając mnie kompletnie i nie odp na me pytania.
Osobiście lubię rozmawiać z ludźmi o innym światopoglądzie- ale tylko wtedy gdy ma on przekonanie o swej racji<argumenty, w które wierzy>- ale i potrafi zrozumieć inne zapatrywanie się na dany aspekt. Niestety wielu ludzi idzie za silniejszą jednostką, nie mając swych poglądów, tylko przyjmując te osób"silniejszych".

[mushroomhunter]

Napisane przez 1000days

Ciekawość mnie zżera jakie to poglądy
Ja nie obnoszę się ze swoimi poglądami jeśli ktoś nie obnosi się ze swoimi, z którymi się nie zgadzam. Albo jeśli nie zostanę o nie zapytana. Spotykam się z wyśmiewaniem, odrzuceniem a nawet agresją.
Zaznaczam, że 'radykalne' z pierwszego posta traktuję jako 'skrajne', 'zasadnicze'.

Dokładnie tak też to rozumiem. Z agresją może się nie spotkałam, ale z odrzuceniem owszem i to ze strony osób mówiących o sobie jako tolerancyjnych i otwartych - okazało się bowiem, że nie tolerują pewnych form nietolerancji ;].

Napisane przez House

Jeżeli chodzi o mnie - to swych poglądów na pewno nie nazwałabym radykalnymi...Ogólnie zarówno w strefie gospodarki jak i światopoglądowej - zdecydowanie przemawia do mnie lewica.
Co mnie bardzo często denerwuje .Np. w LO na lekcjach religii wyrażałam swoje poglądy dotyczące aborcji, in vitro, homoseksualizmu itp to zdecydowana większość klasy na czele z katechetką- zaczęła mnie uświadamiać jak bardzo błądzę nie słuchając mnie kompletnie i nie odp na me pytania.
Osobiście lubię rozmawiać z ludźmi o innym światopoglądzie- ale tylko wtedy gdy ma on przekonanie o swej racji<argumenty, w które wierzy>- ale i potrafi zrozumieć inne zapatrywanie się na dany aspekt. Niestety wielu ludzi idzie za silniejszą jednostką, nie mając swych poglądów, tylko przyjmując te osób"silniejszych".

Też lubię rozmawiać z osobami o odmiennych poglądach, ale tylko wówczas, kiedy mają argumenty popierające i ch tezy, nie na zasadzie "bo tak".

Ja do swoich poglądów dochodziłam latami i doszłam do takich wniosków a nie innych. Mimo to często mi się zarzuca, że na pewno ktoś mnie indoktrynuje. Nie wspominając z kim ostatnio wrzucono mnie do jednego worka -_-.

[_vixen_]

Napisane przez mushroomhunter

Też lubię rozmawiać z osobami o odmiennych poglądach, ale tylko wówczas, kiedy mają argumenty popierające i ch tezy, nie na zasadzie "bo tak".

Polak nie ma argumentów, Polak ma świętą rację. A im bardziej prawicowy, tym bardziej świętą

[mushroomhunter]

Napisane przez _vixen_

Polak nie ma argumentów, Polak ma świętą rację. A im bardziej prawicowy, tym bardziej świętą

Najgorzej, jeśli ten ze świętą racją prawicową spotka się z tym z nie-świętą lewicową i zaczną wymieniać "poglądy", a jeszcze gorzej, jeśli będzie ich wielu w jednym miejscu;].

Osoby o poglądach lewicowych, anarchistycznych itp. też bardzo często nie potrafią argumentować swoich poglądów i teorii. Do tego stopnia, że jakiś czas temu spotkałam się z pojęciem "anarchisty-patrioty" ;].

[_vixen_]

Tylko ludzie o poglądach lewicowych nie próbują ustawiać życia innym poprzez takie absurdy jak zakaz aborcji chociażby. Albo wygłaszając mądrości, jakie geje to zboczeńcy i powinni się leczyć (najlepiej w jakimś kościelnym ośrodku ). I to jest moim zdaniem zasadnicza zaleta. A ludzie o poglądach skrajnie prawicowych sądzą, że monopol na rację jest im dany wręcz od Boga, są takimi autorytetami i mogą decydować o tym, jak inni, inaczej myślący, mają żyć, wierzyć, jakich wyborów dokonywać w najintymniejszych sferach życia.

[effcia82]

Ja mam problem bo moje poglądy na gospodarkę są prawicowe, na sferę obyczajową - lewicowe.
I na kogo tu głosować??

[katakumba]

Napisane przez _vixen_

Polak nie ma argumentów, Polak ma świętą rację. A im bardziej prawicowy, tym bardziej świętą

kradne. bo sie poplakalam ze smiechu. nadrabiam moja emigracyjna prasowke i czytam wlasnie sobie "wprost"...

[Rena]

Napisane przez House

Osobiście lubię rozmawiać z ludźmi o innym światopoglądzie- ale tylko wtedy gdy ma on przekonanie o swej racji<argumenty, w które wierzy>- ale i potrafi zrozumieć inne zapatrywanie się na dany aspekt. Niestety wielu ludzi idzie za silniejszą jednostką, nie mając swych poglądów, tylko przyjmując te osób"silniejszych".

Ja z kolei nie lubie tego typu dyskusji, bo argumenty argumentami a licza sie czyny. Jak ktos mowi mi nawet bardzo elokwetnie, ze nie lubi kk, ale bierze slub koscielny, to nie jest dla mnie wiarygodny. Dla mnie jest zwyklym konformista. Z tym, ze ja w konformizmie nie widze akurat nic niestosownego.

Napisane przez _vixen_

Tylko ludzie o poglądach lewicowych nie próbują ustawiać życia innym poprzez takie absurdy jak zakaz aborcji chociażby. Albo wygłaszając mądrości, jakie geje to zboczeńcy i powinni się leczyć (najlepiej w jakimś kościelnym ośrodku ). I to jest moim zdaniem zasadnicza zaleta. A ludzie o poglądach skrajnie prawicowych sądzą, że monopol na rację jest im dany wręcz od Boga, są takimi autorytetami i mogą decydować o tym, jak inni, inaczej myślący, mają żyć, wierzyć, jakich wyborów dokonywać w najintymniejszych sferach życia.

Ja znam takich co probuja. Osobiscie nie lubie parad gejow, plakatow wyborczych w bikini itp manifestacji. Natomiast do samych normalnych zwiazkow gejow, jak i noszenia bikini na plaze nic prywatnie nie mam. Po prostu trzeba tez miec wyczucie co gdzie kiedy - na bankiet tez nie wypada przyjsc w tenisowkach, a na salony w kaloszach.

Napisane przez effcia82

Ja mam problem bo moje poglądy na gospodarkę są prawicowe, na sferę obyczajową - lewicowe.
I na kogo tu głosować??

Wiesz co w Polsce jest pomieszanie z poplataniem juz na poziomie samych partii politycznych.

[_vixen_]

Napisane przez katakumba

kradne. bo sie poplakalam ze smiechu.

O tej świętej racji to z tej książki, z tego, co pamiętam:
http://www.empik.com/bialo-czerwony-...0877,ksiazka-p
Dopisek o prawicy to już mój

Napisane przez Rena

Ja znam takich co probuja. Osobiscie nie lubie parad gejow, plakatow wyborczych w bikini itp manifestacji. Natomiast do samych normalnych zwiazkow gejow, jak i noszenia bikini na plaze nic prywatnie nie mam. Po prostu trzeba tez miec wyczucie co gdzie kiedy - na bankiet tez nie wypada przyjsc w tenisowkach, a na salony w kaloszach.

Mnie parady gejów nie przeszkadzają. Chyba po to mamy demokrację, żeby każdy mógł sobie manifestowac coś, o ile nie nawołuje do nienawiści i nie głosi poglądow zakazanych prawem. A parady gejów są chociaż kolorowe, wesołe, gra muzyka...lepsze to, niż pochody ponurych chłopaków w bluzach z kapturami wykrzykujących jakieś dziwne hasła, kto jest prawdziwym Polakiem i kto ma kiedy skakać.

[Kreskaaa]

Napisane przez _vixen_

Tylko ludzie o poglądach lewicowych nie próbują ustawiać życia innym poprzez takie absurdy jak zakaz aborcji chociażby. Albo wygłaszając mądrości, jakie geje to zboczeńcy i powinni się leczyć (najlepiej w jakimś kościelnym ośrodku ). I to jest moim zdaniem zasadnicza zaleta. A ludzie o poglądach skrajnie prawicowych sądzą, że monopol na rację jest im dany wręcz od Boga, są takimi autorytetami i mogą decydować o tym, jak inni, inaczej myślący, mają żyć, wierzyć, jakich wyborów dokonywać w najintymniejszych sferach życia.

Że co przepraszam????

Tzn nie zgadzam się zupełnie.

Po pierwsze: znam wiele osób o poglądach tzw. prawicowych ( chociaż to niezbyt precyzyjne określenie: ja rozumiem tak osobę o światopoglądzie konserwatywnym a spojrzeniu na gospodarkę bardziej liberalnym. Na ostatniej maturze był wykres który precyzyjniej to określał - zgodnie z nim w Pl ŻADNA z 4 głównych partii nie może nazywać się prawicą - na pewno nie PIS który jest koszmarnie etatystyczny - ale to swoją drogą) które są ateistami bądź agnostykami - i na pewno nie zamierzają nikomu narzucać żadnej religii.

Po drugie:

Wysokie podatki (i rozbudowany socjal-mniej lub bardziej udany w zależności od państwa), obowiązkowy (równający w dół) system edukacji, przymus ubezpieczeń, monopole państwowe, mnóstwo regulacji, urzędniczych przeszkód, teraz modne "wyrównywanie szans" poprzez odgórne ułatwianie życia jednych (mniej zaradnym) kosztem innych...
No a z kwestii światopoglądowych - coraz więcej kwiatków typu przymusowe wychowanie seksualne dla przedszkolaków w Szwajcarii bodajże czy zakaz używania słów "wykluczających" typu: kolega (bo ten!!!), matka itp...


O to właśnie mi chodzi: gdyby ludzie o poglądach lewicowych wymyślali te rzeczy tylko dla innych podobnie myślących: proszę bardzo, niech zabierają sobie i 100% dochodów i potem rozdzielają wg uważania. Zgadzam się, że kwestie światopoglądowe nie powinny być regulowane przez prawo. Ale niestety: jeśli lewica jest u władzy (a jest w ogromnej większości krajów) albo przynajmniej ma duży dostęp do mediów (wszędzie) to ich pomysły "zrównoważonego rozwoju" i innych tego typu bredni realizowane są na każdym czy tego chce czy nie :/


Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony. :P

Pozdrawiam.

[_vixen_]

Mnie chodziło o lewicę światopoglądową, a nie gospodarczą, bo te poglądy też mnie nie przekonują, rozbudowany socjal zwykle do niczego dobrego nie prowadzi.

[Kreskaaa]

lewica światopoglądowo a prawica gospodarczo (choć WYBIÓRCZO - bo wolny rynek tak, ale po kondomie darmowym musi być) to chyba głównie Palikot?