Przesada? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-12, 10:58   #61
fobia04
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 132
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez monita01 Pokaż wiadomość
Dlaczego nikt nie przyczepi sie do dziewczyny, ze to ona nie ma na tyle szarmancji i gestu, aby mu cos tam postawic (np. te 6 nadprogramowych jogurtow...).
to samo myślałam czytając odpowiedzi w tym wątku. facet to sknera, a dziewczyna dobrze robi wyliczając jogurty ;D.
w innych tematach wszystkie są takie "nowoczesne" a tutaj wychodzi, że tak naprawdę to facet powinien płacić i jak nie chce kupować kobiecie maszynek, to sknera.
i również zastanawiam się, kto wam wszystkim płaci rachunki w związku, skoro tego nie dzielicie między sobą (bo - raz płacę ja, raz on, to nieco inna wersja tej samej zasady...)
fobia04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 10:59   #62
Zapach deszczu
Zadomowienie
 
Avatar Zapach deszczu
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: La Défense,Paris
Wiadomości: 1 643
Dot.: Przesada?

Zapomniałam dodać, że za podróż jego samochodem też przedstawiał mi rachunek.
Moi rodzice to robili oczy jak 5zł jak to zobaczyli...
Mieli racje
Zapach deszczu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:01   #63
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez monita01 Pokaż wiadomość
A dlaczego ma jej stawiac to czy tamto? Moze zarabia mniej niz ona? Poza tym umowili sie, ze kazdy palci za siebie i juz. Dlaczego nikt nie przyczepi sie do dziewczyny, ze to ona nie ma na tyle szarmancji i gestu, aby mu cos tam postawic (np. te 6 nadprogramowych jogurtow...).

Nie rozumiem tego oburzenia wszystkich dziewczyn! Zaloze sie, ze te, ktore tak krytykuja same licza na to, ze ich facet za cos im tam zaplaci, no bo przeciez te rachunki same sie nie placa, na pol nie chca dzielic, one calego tez pewnie nie zaplaca, no bo jak to, KOBIETA ma placic, wiec co zostaje....

Dlaczego ma zapłacić za nieszczęsne maszynki? Bo to śmieszne, żądać od ukochanej zwrotu kasy za takie pierdoły? Oczywiście i vice versa. Ja z moim tż póki co nie mieszkam a nie wyobrazam sobie sytuacji, gdy jestem w sklepie i kupie mu pianke do golenia, ostrza i żel pod prysznic a później lece do niego z paragonem i łapką po kaskę. Innym razem po prostu on mi kupi tusz, szampon czy błyszczyk. I tak robimy ze wszystkimi wydatkami - wspólne wyjazdy na wakacje, weekendy, albo zwykłe posiedzenie razem przy filmie. Tym bardziej wydaje mi się to nienormalne w sytuacji gdy mieszka sie razem. Jak para zaczyna mieszkać razem to w moim rozumieniu chcą budować razem dom, rodzine. Nie można po prostu zrobić tak, że czasem on zapłaci za zakupy, czasem ona? Pomysł z wrzucaniem przez jedno i drugie co miesiąc kasy do słoja na "zycie" bylby swietny, ale w przypadku normalnie funkcjonujacego zwiazku. Tutaj zaraz zacznie sie gdybanie, "ale czemu mamy wrzucać po tyle samo, skoro on więcej je (czyli powinien dac wiecej kasy na jedzienie), wiecej siedzi przed kompem (zużywa wiecej pradu) i uwielbia co wieczor brać kąpiele z wodą niemal wylewającą się z wanny (zużywa wiecej wody niż ona)?" To oczywiscie są głupie przykłady, ale skoro jej żal dorzucić 5-10 zł do jogurtów, które zje on no to co dalej?
__________________
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:01   #64
1MONIKA8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tu...i tam
Wiadomości: 184
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez velara Pokaż wiadomość
Otóż do. Mi byłoby wstyd oddawać sobie po 1zl czy 2zł za jakieś drobne rzeczy.

Przeciez nie napisalam ze rozchodzi sie o 10 gr czy te wasze zlotowki skad wam sie to wzielo?
__________________





1MONIKA8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:03   #65
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Przesada?

Ześwirowałabym w takiej relacji! Jeśli Wam to pasuje, to ok, ale ja osobiście bym ześwirowała. Jakbym za każdym razem wracając z zakupów, siadała z kalkulatorkiem przy paragonie i obliczała co kto ile komu wisi... Masakra.
Rozumiem chęci "nie utrzymywania się" nawzajem - stąd płacenie rachunków na pół. Ale rozliczanie się co do grosza, to dla mnie paranoja. Jak już coś, to po większych zakupach policzyłabym CAŁY rachunek na pół i już.
Ja z moim TŻ mamy bardzo podobne dochody, mamy wspólne konto i nikt nikogo o kasę nie prosi. Mamy wspólny dostęp do wspólnych pieniędzy. I jest mi tak wygodnie, że idąc na zakupy nie muszę dzielić na "moje" i "twoje"... Zabiłoby mnie to chyba...
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:04   #66
1MONIKA8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tu...i tam
Wiadomości: 184
Dot.: Przesada?

.
__________________






Edytowane przez 1MONIKA8
Czas edycji: 2012-01-12 o 11:08
1MONIKA8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:10   #67
kluska0
Zadomowienie
 
Avatar kluska0
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: Przesada?

Abstrahując od dziwności takiego zachowania moje rady są takie: róbcie zakupy osobno, tzn. idziecie razem do supermarketu i każde bierze swój koszyk na zakupy, kupuje co chce i przy kasie płaci każdy za to co ma w koszyku, a potem podzielcie się półkami w lodówce np. ty masz górną, on dolną, a środkowa jest wspólna (np. cały kurczak do obiadu czy co) i w ten sposób będziecie żyli zgodnie w małym domku wariatów.
Druga rada - róbcie zakupy na zmianę, w jednym tygodniu kupujesz Ty i Ty płacisz za wszystko, w drugim kupuje i płaci on.
Trzecia rada - zostawiajcie cene na wszystkim i po konsumpcji danej rzeczy każdy zapisuje sobie w notesiku ile to kosztowało, rozliczać się będzie z tego co zjedzone i zużyte na koniec miesiąca.

matko jedyna
__________________

kluska0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-12, 11:14   #68
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez monita01 Pokaż wiadomość
Oni nie sa malzenstwem i nie dziwi mnie, ze nie chca WSZYSTKICH swoich pieniedzy dzielic z partnerem, nawet nie wszystkie malzenstwa tak robia.

Nie wybiegalabym tez az tak w przyszlosc i nie mowila o sytuacjach kryzysowych... byc moze TZ zaproponowal takie rozwiazanie, bo wie, ze zarabiaja podonie i tak jest po prostu sprawiedliwie. Byc moze w sytuacji kryzysowej zachowalby sie inaczej, bo wiedzialby, ze dziewczyna nie ma srodkow, a nie ze "ma, ale nie wyda, bo jest kobieta i to facet powinien za wszystko lub wiekszosc placic".

Uwazam, ze to dobrze dziewczyny, ze dogadujecie sie z Waszymi mezami/chlopakami co do kwestii finansowych i jezeli oni za Was placa i to im i Wam odpowiada, to ok. Nie rozumiem tylko tej krytyki placenia po rowno, wydaje mi sie ona logiczna i sprawiedliwa i jezeli obydwu stronom odpowiada, to ok. U autorki watku oczywiscie jest przegiecie i zbyt skrupulatne rozliczanie "jogurtow" graniczace z paranoja, ale mysle, ze jest to kwestia ustalenia jasnych zasad i tyle
Oni razem mieszkają. Według mnie w takiej sytuacji koszty wspólnego mieszkania i życia powinni ponosić wspólnie.
Jednak chore jest dzielenie wszystkiego grubą kreską, odmierzanie ilości jedzenia, środków higienicznych, rozliczanie się co do centa.

Z reguły podejście : nie będę ciebie utrzymywać , nie będę też na tobie żerować, mają ludzie,których zwyczajnie nie stać na "dołożenie" nawet 5% więcej własnego wkładu we wspólne życie niż partner.
I moim zdaniem nie powinni w takiej sytuacji dzielić mieszkania, zakupów, lodówkę ewentualnie wydzielić - ta półka moja, tamta twoja, papier toaletowy różowy należy wyłącznie do mnie, sól, cukier, proszek do prania...
Tylko, że pamiętam , że nawet mój Tż mieszkając z kolegą, raz kupował środki chemiczno-higieniczne on a raz kolega. I nie patrzyli na to, który z czego częściej korzystał i za ile kupił. Jedzenie mieli osobne , jednak kawę, cukier sól dzielili wspólnie. A jak ktoś ugotował obiad to i poczęstował drugiego, jak w lodówce kolega miał np. kilka jogurtów a Tż nie miał i nie chciało iśc mu się do sklepu - to się z nim podzielił. I nie oczekiwał zwrotu 2 zł, teraz, natychmiast.
Więc jeśli dorośli ludzie nie sypiający ze sobą umieją współegzystować to nie rozumiem jak ludzie teoretycznie najbliżsi dla siebie skaczą sobie do gardła o 4 jogurty czy 5 zł

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Cytat:
Napisane przez 1MONIKA8 Pokaż wiadomość
Przeciez nie napisalam ze rozchodzi sie o 10 gr czy te wasze zlotowki skad wam sie to wzielo?
Ile kosztuje kilka jogurtów? Chyba nie 100 zł...
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:18   #69
1MONIKA8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tu...i tam
Wiadomości: 184
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez monita01 Pokaż wiadomość
Czyli kto Twoim zdaniek powinien placic za te rachunki? Na pol wydaje mi sie logiczne....



A kto wedlug Ciebie powinien je kupowac?



Po emotikonie widze, ze bardzo Cie cieszy fakt, ze to najczesciej TZ placi za Wasze zakupy i ze w sumie zyjesz sobie na jego rachunek



A dlaczego ma jej stawiac to czy tamto? Moze zarabia mniej niz ona? Poza tym umowili sie, ze kazdy palci za siebie i juz. Dlaczego nikt nie przyczepi sie do dziewczyny, ze to ona nie ma na tyle szarmancji i gestu, aby mu cos tam postawic (np. te 6 nadprogramowych jogurtow...).

Nie rozumiem tego oburzenia wszystkich dziewczyn! Zaloze sie, ze te, ktore tak krytykuja same licza na to, ze ich facet za cos im tam zaplaci, no bo przeciez te rachunki same sie nie placa, na pol nie chca dzielic, one calego tez pewnie nie zaplaca, no bo jak to, KOBIETA ma placic, wiec co zostaje....

W dzisiejszych czasach, gdzie i kobieta i mezczyzna zarabiaja na rowni (a nawet jezeli nie, trudno: koles czy dziewczyna zarabia wiecej, pracuje wiecej, ma wiecej kasy na przyjemnosci i juz) dzielenie na pol wydatkow nie jest zlym pomyslem... nikt nie czuje sie poszkodowany, naciagniety, a druga strona czuje, ze jest "na rowni".

Do pomyslu autorki watku, czy tez jej faceta, wprowadzilabym, pewne modyfikacje, zeby lepiej funkcjonowal. Zrobcie jakis wspolny budzet (kasa w sloj jak ktos wczesniej napisal) i z niego placcie rachunki i robcie zakupy, z ktorych obydwoje korzystacie, a oddzielnie (i najlpeiej wogole podczas innego wypadu do sklepu) kupujcie sobie rzeczy do waszego osobistego uzytku, nie wiem: kosmetyki, te maszynki itp. Nie rozliczajcie co do grosza jogurtow i podobnych spraw: raz on zje czegos wiecej, raz Ty, nie warto sobie tym zawracac glowy. Usiadzcie, ustalcie zasady tak aby Wam obydwojgu pasowalo i nie prowadzcie juz zadnej wojny. I nie sluchaj tych wszystkich slow krytyki, najwazniejsze, aby Tobie z tym bylo wygodnie. Powodzenia!
Dziękuje
__________________





1MONIKA8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:18   #70
monita01
Zakorzenienie
 
Avatar monita01
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poludnie
Wiadomości: 10 949
Dot.: Przesada?

Jasne, ze koszty nalezy dzielic z partnerem. Jedni to robia 50/50, inni nie. W zadnym z tych spsobow nie widze nic zlego. Moim zdaniem to wydzielanie jogurtow i kto czego wiecej zuzyje jest oczywiscie przesada i jest niezdrowe, nie przecze. Dziwia mnie jednak wypowiedzi dziewczyn, ktore nie wyobrazaja sobie dzielenia rachunkow na pol....
__________________
"There is a crack in everything, that´s how the light gets in."
monita01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:27   #71
1MONIKA8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tu...i tam
Wiadomości: 184
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez olimpka11 Pokaż wiadomość
mariamarysienka oni sa malzenstwem od 7 lat, i ona zarabia kolo tysiaca a on duzo wiecej, ale pan i wladca tak ustalil...


Skąd Ci się to wzielo skoro to nie prawda
__________________





1MONIKA8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-12, 11:27   #72
roxyroxy
Zadomowienie
 
Avatar roxyroxy
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
Dot.: Przesada?

Dziwi mnie ,ze tylke wizazanek nie potrafi zrozumiec ,ze kazdy zwiazek moze miec inne podejscie do finansow

Ja mieszkam z narzeczonym od 4 lat i od zawsze kupujemy jedzenie osobno( poniewaz na ogol jadamy kompletnie inne produkty- nawet inna herbate pijemy). Tak wiec kupujemy jedzenie osobno, z tym,ze jesli mam ochote na jogurty tzta to je jem i nikt mnie nie rozlicza
Jesli gotuje obiad , ktory on tez lubi to tez go nie rozliczam. A jak ide do sklepu i kupuje mleko i maslo dla Tzta to tez nie zadam zwrotu pieniedzy

Nam tak jest dobrze i wygodnie, moze tez powinniscie tak zrobic? po prostu kupowac osobno.
roxyroxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:29   #73
Arya90
Zakorzenienie
 
Avatar Arya90
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 11 001
Dot.: Przesada?


śmiać mi się chce. wiadomo, że nie może być tak by w związku za wszystko płaciła tylko jedna osoba, ale żeby robić problemy o to, kto zje więcej jogurtów i z tego się rozliczać
To jak ja upiekę ciasto, zaproszę Tż do siebie i on zje sobie kilka kawałków, przykładowo więcej niż ja, to co, powiem:

-kochanie, a teraz daj mi ... (kwota), bo zjadłeś 2 kawałki więcej niż ja i musimy się rozliczyć?

Śmieszne.

U nas jest tak, że raz ja coś kupuję Tż, np. gdy mówi mi co tam mu się skończyło z kosmetyków dajmy na to żel do golenia, czy że ma ochotę na coś do zjedzenia np. ciastka i płacę za to i nie żądam potem zwrotu pieniędzy od niego, bo po co?
Chyba wiadomo, że następnym razem jak mi się zamarzy np. kawałek tiramisu to Tż popędzi do cukierni kupi je i też nie będę musiała za nie mu oddawać.
Dla mnie to normalne.
__________________
Żonka 6.08.2016
Wegetarianka 1.02.2017


6cs
Arya90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:31   #74
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez roxyroxy Pokaż wiadomość
Dziwi mnie ,ze tylke wizazanek nie potrafi zrozumiec ,ze kazdy zwiazek moze miec inne podejscie do finansow

Ja mieszkam z narzeczonym od 4 lat i od zawsze kupujemy jedzenie osobno( poniewaz na ogol jadamy kompletnie inne produkty- nawet inna herbate pijemy). Tak wiec kupujemy jedzenie osobno, z tym,ze jesli mam ochote na jogurty tzta to je jem i nikt mnie nie rozlicza
Jesli gotuje obiad , ktory on tez lubi to tez go nie rozliczam. A jak ide do sklepu i kupuje mleko i maslo dla Tzta to tez nie zadam zwrotu pieniedzy

Nam tak jest dobrze i wygodnie, moze tez powinniscie tak zrobic? po prostu kupowac osobno.
Ale zwróć uwagę, że wy nie robicie tego, bo macie problem z rozliczaniem się i obawą, że np. Twój narzeczony za dużo wyda na te nieszczesne jogurty, ktore zjesz Ty. U Was to wychodzi z zupełnie innej przyczyny. Nikt nie wyciąga do Ciebie ręki po 5 zł bo zjadłaś 7 jogurtów, ktore "należały" do Tż.
__________________
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:34   #75
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez 1MONIKA8 Pokaż wiadomość
Skąd Ci się to wzielo skoro to nie prawda
trzeba przeczytać kilka postów wyżej, olimpka pisała o przykładzie znajomej/koleżanki.
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:42   #76
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Przesada?

A mnie zawsze dziwiło, czy ludzi którzy po każdych zakupach dzielą rachunek na pół to nie męczy. Bo mnie by trafiało, jakbym co zakupy miała się z TŻ-em rozliczać. Dlatego założyliśmy wspólne konto, przelewamy tam kasę na rachunki, jedzenie i środki czystości i z tego będziemy płacili w sklepach. I też płacimy wszystko na pół, ale się nie musimy rozliczać codziennie.

A takie rozliczanie się z tego kto ile czego je, jest dla mnie śmieszne. Rozumiem ogólne płacenie na pół, ale bez popadania w skrajności i debatowania nad każdym paragonem.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:48   #77
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Przesada?

Ja to chyba zacznę TŻta na rękach nosić, nigdy nie przypuszczałam, że mam takiego szlachetnego chłopa, bo mi nie wypomina, że kilka litrów pysznych lodów Grycana dzisiaj do chałupy przywiezie i ZA SWOJE kupi bez roszczenia o zwrot połowy poniesionych kosztów A że akurat u mojej mamy rezydujemy, ona zapewne też zje część lodów, to by mógł przecież ją też podliczyć, za to moja mama by go skasowała za zużycie wody, chleba i takich tam. Chociażby nam się nie nudziło, jakbyśmy tak podliczać siebie zaczęli nawzajem
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 11:57   #78
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja to chyba zacznę TŻta na rękach nosić, nigdy nie przypuszczałam, że mam takiego szlachetnego chłopa, bo mi nie wypomina, że kilka litrów pysznych lodów Grycana dzisiaj do chałupy przywiezie i ZA SWOJE kupi bez roszczenia o zwrot połowy poniesionych kosztów A że akurat u mojej mamy rezydujemy, ona zapewne też zje część lodów, to by mógł przecież ją też podliczyć, za to moja mama by go skasowała za zużycie wody, chleba i takich tam. Chociażby nam się nie nudziło, jakbyśmy tak podliczać siebie zaczęli nawzajem
Tak, Ty mu tutaj pisz o lodach Grycana. (A jakie smaki? )
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 12:00   #79
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, Ty mu tutaj pisz o lodach Grycana. (A jakie smaki? )
TŻ przywozi świeżynki z hurtowni, same pyszności: bakaliowe, truskawkowe (z truskawkami!), czekoladowe z kawałkami czekolady, jeszcze śmietankowe mam w lodówce.
Lepiej leć do sklepu, niech coś będzie z tego życia
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-12, 12:00   #80
mushroomhunter
Zadomowienie
 
Avatar mushroomhunter
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, Ty mu tutaj pisz o lodach Grycana. (A jakie smaki? )
Ja najbardziej lubię czekoladowe . Ale truskawkowe też są spoko .
mushroomhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 12:03   #81
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
TŻ przywozi świeżynki z hurtowni, same pyszności: bakaliowe, truskawkowe (z truskawkami!), czekoladowe z kawałkami czekolady, jeszcze śmietankowe mam w lodówce.

Vixen, Ty zła kobieto
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 12:07   #82
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez milka8686 Pokaż wiadomość
Vixen, Ty zła kobieto
Życie jest ciężkie, pogoda depresyjna i straszna, ludzie jacyś dziwni (co widać po tym wątku), to niech chociaż lody dobre będą
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 12:20   #83
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Przesada?

ważne żeby ustalić zasady, które wam odpowiadają. Nie jest to przesada, to jest po prostu jedno z podejść do związku
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 12:22   #84
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
ważne żeby ustalić zasady, które wam odpowiadają. Nie jest to przesada, to jest po prostu jedno z podejść do związku
Ale takie podejście nie zdaje egzaminu, znacie jakieś dobre małżeństwo/związek, które się nieustannie rozlicza od rachunkow począwszy na jogurtach skończywszy?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 12:32   #85
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ale takie podejście nie zdaje egzaminu, znacie jakieś dobre małżeństwo/związek, które się nieustannie rozlicza od rachunkow począwszy na jogurtach skończywszy?
Jeśli jest za tym tylko jedna osoba to oczywiście nie zdaje. Czemu niby wszyscy mają żyć w związkach z okreslonymi zasadami bo jak są inne niż wasze to od razu, że nie zda egzaminu, że ha-ha jakie to śmieszne...

Inne nie znaczy gorsze :P A partner autorki sam ma takie podejście więc nie widzę problemu.

Znam dwie takie pary i wiedzie im się tak jak w waszych "lepszych" związkach z innymi zasadami ;P
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 12:57   #86
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Przesada?

Mnie osobiście wspólne płacenie w związku nie dziwi. Większość moich znajomych tak robi i mówię tu nie tylko o opłatach, ale i pierdółkach. Np. moja koleżanka, 6 letni związek... jak idzie do kina z chłopakiem to każdy płaci za siebie, a nie ma czegoś na zasadzie: Ona mnie zaprosiła to ona płaci, on zaprosił to on płaci. Wspólna decyzja, wspólne pójście, więc wspólne płacenie. No, ale może ja się nie znam.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 12:59   #87
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
TŻ przywozi świeżynki z hurtowni, same pyszności: bakaliowe, truskawkowe (z truskawkami!), czekoladowe z kawałkami czekolady, jeszcze śmietankowe mam w lodówce.
Lepiej leć do sklepu, niech coś będzie z tego życia
Cytat:
Napisane przez mushroomhunter Pokaż wiadomość
Ja najbardziej lubię czekoladowe . Ale truskawkowe też są spoko .
Napiszę Wam jedno: likier pomarańczowy. Pyszne. Polecam. Czekoladowe oraz miętowe z kawałkami czekolady również lubię. I ostatnio polubiłam ich sorbety, chociaż są ciutkę za słodkie.

Oczywiście tym lodami powinnyśmy się uczciwie i po równo - co do łyżeczki - podzielić ze swoimi partnerami.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 13:08   #88
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Napiszę Wam jedno: likier pomarańczowy. Pyszne. Polecam. Czekoladowe oraz miętowe z kawałkami czekolady również lubię. I ostatnio polubiłam ich sorbety, chociaż są ciutkę za słodkie.

Oczywiście tym lodami powinnyśmy się uczciwie i po równo - co do łyżeczki - podzielić ze swoimi partnerami.
tylko nie zapominaj, że łyżeczki też muszą być podzielone na 'moje i 'jego

chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 13:12   #89
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
Dot.: Przesada?

Cytat:
Napisane przez eeela Pokaż wiadomość
Nigdy, przenigdy w życiu nie zrozumiem takiego skrupulatnego rozliczania się z facetem, z którym mieszkam, którego kocham. Dla mnie to paranoja. Ciekawa jestem kto kupowałby pieluchy dla dziecka, gdyby się pojawiło
Otóż to. Mieszkam ze swoim TŻciorem już jakoś 3 lata i zawsze było tak, że zakupy robimy wspólnie, nie rozliczamy się i fizycznie, on płaci swoją kartą. Wynika to z tego, że zwykle moja pensja idzie na opłaty+ratę kredytu itp. plus w "kieszeni" zawsze trzymam gotówkę (nie wszędzie i nie za każdy drobiazg jeszcze można zapłacić kartą). Tżtowa pensja (wyższa) idzie na spłatę karty i zakupy - czy to spożywcze czy ciuchowe. Reszta (zwykle zostaje całkiem sporo) trafia na konto oszczędnościowe. I tyle, cała filozofia.

Jednak to nasz model, nie każdy tak chce czy potrafi. Co nie zmienia faktu, że nie wyobrażam sobie, aby z własnym facetem rozliczać się co do złotówki.
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 13:46   #90
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Przesada?

Nie wiem, jaki jest sens związku, w którym ludzie się rozliczają ze wszystkiego.
Myślałam, że w związku się buduje własną przyszłość, działa dla wspólnego dobra, a nie liczy, kto ile jogurtów zeżarł
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:00.