TURBO FIRE - palarnia tłuszczu!

[tygryskowym_okiem]

Sanea: Niestety, mam tego świadomość, na śniadanie jadam często dwie kromki, ale dzisiaj więcej nie mogłam wmusić. Ale daję radę Prawie. Dlatego właśnie myślę nad zmianą diety, bo ta tutaj nie starcza mi przy treningach, a i w trakcie choroby jest nie za bardzo.

Ha ha, to jak ja bym Tobie przygotowała tyle ile ja jem, to chyba padłabyś z przejedzenia A poważnie, to naprawdę moim zdaniem powinnaś pozmieniać conieco w tym jadłospisie. Nawet jeżeli nie możesz jeść więcej, to zawsze możesz pokombinować tak żeby było, mniej, częściej ale nadal wartościowo.

[Sanea]

tygryskowym - częściej niż 5 lub 6 dziennie to ja nie chcę mi i tak jest często za dużo. Ja jestem niejadek, tylko słodyczoholik, stąd problemy z wagą

[tygryskowym_okiem]

Sanea: tygryskowym - częściej niż 5 lub 6 dziennie to ja nie chcę mi i tak jest często za dużo. Ja jestem niejadek, tylko słodyczoholik, stąd problemy z wagą

niejadek się znalazł no i do tego słodyczoholik

[Sanea]

niejadek się znalazł no i do tego słodyczoholik

To się poczułam

[izabelka_007]

Ojej, ile Wy piszecie.
O 17 pojechałam kupić spódnicę , potem zrobiłam HIIT 15 i Tone a tu tyle natrzaskałyście, że hoho
Ale zmęczona jestem, dobrze że jutro piątek.
A w sobotę mamy komunię także kolejny weekend bez porządnego odpoczynku

[Ella77]

Napisane przez Sanea

Ella77 - podziwiam, że Ci się chciało aż tyle w jeden dzień (i po cichu zazdraszczam czasu )

to właśnie przez brak czasu w inne dni musiałam sobie pozamieniać kolejnośc i poprzerzucać sporo na czwartek, ale niestety w końcu srtetcha nie zrobiłam przeprowadzka i pakowanie to okropny pochłaniacz czasu

Napisane przez tygryskowym_okiem

Też nie lubię kolesia, też uważam że są nudne, ale mimo to czasem je robię, ale ostatnio już raczej wybierałam sobie elementy, które mnie interesowały

Podejrzewam, że ze mna tez tak będzie tuż po treningu z Leosiem mam same negatywne myśli na jego temat, ale tak już np. dzisiaj sobie myślę żę jednak może warto się pomęczyć...

Napisane przez Sanea

tylko słodyczoholik

o, to coś o mnie... potrzebuję jakiejś grupy wsparcia bo ewidentnie jesetm uzależniona i sama sobie poradzić nie mogę

idę robić Fire 45 ez - nie wiem jak mi to wyjdzie, bo będę musiała skakać koło walizek, a kopać to będę chyba w kartony :P ale nie odpuszczę

[Jedwabna]

Ale jesteś zawzięta, podziwiam
To prawda, Leoś jest wyjątkowo irytującym typem, i jak z Szaliną mogę ćwiczyć ciągle, codziennie, tak z nim... Nie wiem jak wytrzymałam całe 4 tygodnie. Wczoraj np włączyłam sobie Tummy Tuck i po 2 minutach wyłączyłam, bo nie dość, że gość wkurzający to te nienaturalne, uśmiechnięte panienki...
W TF jest fajne to, że widać zmęczenie po ludziach, pot na ich plecach, twarzy i sama Szalinka jak coś wykonuje to specjalnie 'sapie', bo podejrzewam, że jej to jużn nie jest w stanie zmęczyć
No a na dziś zaplanowałam sobie HIIT15 i Core20, a we wtorek pewnie będzie moje hula hop

[tygryskowym_okiem]

Ella: Podejrzewam, że ze mna tez tak będzie tuż po treningu z Leosiem mam same negatywne myśli na jego temat, ale tak już np. dzisiaj sobie myślę żę jednak może warto się pomęczyć...

Myślę, że zawsze warto się pomęczyć żeby widzieć później efekty Ale ja już trochę miałam z nim doczynienia i jestem wstanie ocenić co z tego wszystkiego faktycznie na mnie działa a co jest mi zbędne. Poza tym ja sobie te jego elementy wplatam w moje treningi siłowe i dlatego nie jest mi potrzebne wszystko co on tam robi

Na przykład dzisiaj mam w planie znowu siłowe na nogi i tam mam właśnie elementy tego co on robi, tyle że ja robię te jego ćwiczenia w mniejszej ilości powtórzeń, z obciążeniem i w seriach. Czyli np. jak są te ćwiczenia w h&t na macie w klęku podpartym i te wszystkie wymachy nóg, to ja to robię po kilkanaście powtórzeń w 2-3 seriach.

[Dobrenka]

Napisane przez tak

Dobrenka, wiesz co, wydaje mi się, że możesz. Przecież nie działa to tak, iż trzeba wykonywać TF tylko i wyłącznie, bo inaczej nie będzie efektu. Plan TF jest tylko propozycją, jak może wyglądać trening. Ja czasem zamieniam ćwiczenia, bo nie zawsze mam ochotę na to, co jest w rozpisce.
A jak będę w domu, to zamierzam jeździć na rowerze zamiast aerobowych z TF, ale siłowe będę robiła nadal

Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź.. Ja jestem taka że jak coś jest "przykazane" to tak trzeba robić.. i jak się coś w tym zmienia a potem liczy na efekty a ich nie ma tzn. że takimi zmianami sam sobie zawinił.. Nie chce sobie pluć w brodę i wolę Was zapytać

Napisane przez Lanessa

Co drugi dzien to moze byc za czesto aby spodziewac sie szalinkowych efektow. No i rower nie dziala podobnie jak np. boksowanie Szalinki.
Ale: jesli masz Fire miesiac to mysle ze mozesz Fire zamieniac, ale HIITow i silowych bym niczym nie zamieszala, to specyficzny trening. No i daj sobie w kosc na tym rowerku ;-)

Teraz mam końcówkę 3 miesiąca.. Wszystko mniej więcej po nadrabiałam.. Ale czasem mam do wyboru .. świeże powietrze albo skakanie w 40 stopniach i wybieram rower nie wiem czy to dobrze.. Siłowe wszystkie robie Hity też.. Dzięki za szczerość

Napisane przez tygryskowym_okiem

Hmmmm, teraz chyba z tego co kojarzę masz miesiąc hiitowy. Więc jakbyś się baaaaardzo uparła jeździć co drugi dzień, to ja zrobiłabym mniej więcej taką przeplatankę, że w jeden dzień hiit+siłowy, następny dzień siłowy+rower (tylko porządnie na tym rowerze!), potem znowu dzień hiit+siłowy, itd. Ale to tylko takie moje luźne myślenie na szybko. Poza tym ja jestem szalona jeżeli chodzi o te ćwiczenia, więc może lepiej mnie nie słuchaj :brzyda l:

dobrze kojarzysz.. Za chyba 3 dni zaawansowany i mierzenie.. ale się boje.. No nic będę robić regularnie Szlinkę skoro tak radzicie. Będę Cię słuchać bo moim zdaniem dużo wiesz

Napisane przez Sanea

Nie 2 h po, tylko do dwóch h po Czyli im wcześniej tym lepiej, ale nie później niż 2 godziny po wstanku.

aaaaaaaaaaaaaaaaa.. nie strybiłam zdrówka życzę

[tygryskowym_okiem]

Dobrenka: Będę Cię słuchać bo moim zdaniem dużo wiesz

Wcale dużo nie wiem, ja po prostu dobrze udaję, że coś wiem

[Dobrenka]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Wcale dużo nie wiem, ja po prostu dobrze udaję, że coś wiem

skromnisia

Skończyłam wczoraj 3 miesiąc.. efektów nie ma.. ani centymetra.. chyba się domyślacie jak się czuje.. tyle pracy..

[Sanea]

Napisane przez Dobrenka

Skończyłam wczoraj 3 miesiąc.. efektów nie ma.. ani centymetra.. chyba się domyślacie jak się czuje.. tyle pracy..

Może Ty taka szczupła już byłaś?
Albo źle mierzysz - ja nie potrafię się dobrze zmierzyć

[rene1984]

a ja ma takie moze malo powazne pytanie

Czy macie jakies foto efektow przed i po?

Tak dla podniesiena na duchu?

[kasia_no87]

Napisane przez Dobrenka

skromnisia

Skończyłam wczoraj 3 miesiąc.. efektów nie ma.. ani centymetra.. chyba się domyślacie jak się czuje.. tyle pracy..

Moze zamiast spadku w postaci cm ujedrnilo ci sie cialo? masz lepsza kondycje itp? jaka diete mialas? masz moze zdjecia sprzed 3 miesiecy i teraz aby porownac?

[tygryskowym_okiem]

Dobrenka: skromnisia

Nie, ja poważnie mówiłam, sama jeszcze wielu rzeczy się uczę i wcale nie uważam żeby dużo wiedziała

Skończyłam wczoraj 3 miesiąc.. efektów nie ma.. ani centymetra.. chyba się domyślacie jak się czuje.. tyle pracy..

A tam nie gadaj, dawaj zdjęcia, My tu same ocenimy czy efekty są czy nie ma Ty jesteś wobec siebie zbyt wymagająca, w związku z czym mało obiektywna, więc pewnie nas tutaj kłamiesz że nic nie ma

Sanea: Może Ty taka szczupła już byłaś?

Bo Dobrenka jest szczupła, ma piękną talię

[tak]

Dobrenka, słońce, nie martw się! Ja teraz też mam spadki zerowe, nawet nie myślę o mierzeniu, bo widzę po sobie, że wyglądam nadal jak wieloryb :/ może miałaś nieodpowiednią dietę, czy coś. Hm?

[Dobrenka]

Napisane przez Sanea

Może Ty taka szczupła już byłaś?
Albo źle mierzysz - ja nie potrafię się dobrze zmierzyć

Podobno jestem szczupła (tak twierdzą znajomi) ale cały tłuszcz spłynął mi w uda i nic nie pomaga żeby go "rozbić".. Wydaję mi się że dobrze się zmierzyłam..

Napisane przez rene1984

a ja ma takie moze malo powazne pytanie
Czy macie jakies foto efektow przed i po?
Tak dla podniesiena na duchu?

Tygrysek ma

Napisane przez kasia_no87

Moze zamiast spadku w postaci cm ujedrnilo ci sie cialo? masz lepsza kondycje itp? jaka diete mialas? masz moze zdjecia sprzed 3 miesiecy i teraz aby porownac?

Ciało na pewno lepsze i chociażby dlatego było warto ale pewnie się domyślasz że marzyłam o spadku chociaż jednego centymetra.. Nie byłam na diecie.. Jadłam poprostu zdrowo, 4 razy dziennie, piłam dużo ziołowych herbatek i wody.. Swego czasu schudłam do 57,5 (teraz ważę 61) przy tamtej wadze strasznie mi zwiotczały piersi i policzki.. a uda jakie były takie były.. Jedynie Szalina po 2 miesiącach pomogła mi zrzucić w nich centymetr (tzn. u samej góry bo ram mi najbardziej zależało). Wszyscy mówią że taka moja budowa.. ale kiedyś byłam szczupllejsza.. To prawda że miałam mniej lat ale az tak by się to zmieniło??

Napisane przez tygryskowym_okiem

Nie, ja poważnie mówiłam, sama jeszcze wielu rzeczy się uczę i wcale nie uważam żeby dużo wiedziała

człowiek uczy sie całe życie ale to nie znaczy że teraz nic nie wie

Napisane przez tygryskowym_okiem

A tam nie gadaj, dawaj zdjęcia, My tu same ocenimy czy efekty są czy nie ma Ty jesteś wobec siebie zbyt wymagająca, w związku z czym mało obiektywna, więc pewnie nas tutaj kłamiesz że nic nie ma

Wrzucę w przyszłym tygodniu coś, postaram się zrobić w tej samej bieliźnie żeby było dobrze widać ale pewnie jakość zdjęcia będzie taka sama jak poprzedniego.. Ale nie śmiałabym Was kłamać

Napisane przez tygryskowym_okiem

Bo Dobrenka jest szczupła, ma piękną talię

Bardzo Ci dziękuje

Napisane przez tak

Dobrenka, słońce, nie martw się! Ja teraz też mam spadki zerowe, nawet nie myślę o mierzeniu, bo widzę po sobie, że wyglądam nadal jak wieloryb :/ może miałaś nieodpowiednią dietę, czy coś. Hm?

Wiesz nie martwie się.. troszkę mi przykro tylko..
Nie pisz o sobie tak źle... Może sama wrzucisz zdjęcia Wydaję mi się że jadłam całkiem w porządku.. Tygrysek mnie pogonił to musiałam się starać

[Dobrenka]

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia dodajecie otuchy .. Dziękuje Wam

[tygryskowym_okiem]

Dobrenka: Wrzucę w przyszłym tygodniu coś, postaram się zrobić w tej samej bieliźnie żeby było dobrze widać ale pewnie jakość zdjęcia będzie taka sama jak poprzedniego.. Ale nie śmiałabym Was kłamać

Czekam z niecierpliwością na fotoski a z tym kłamaniem to żartowałam tylko

Dobrenka: Bardzo Ci dziękuje

Prawdę tylko piszę przecież, powinnaś dziękować naturze za taką fantastyczną kobiecą budowę. Może Ty po prostu kup sobie taką fest seksi czerwoną dopasowaną sukienkę i pochodź w niej trochę, to zaczniesz na siebie patrzeć łagodniejszym okiem

Tak: wyglądam nadal jak wieloryb :/

Zgadzam się z Dobrenką, nie możesz tak o sobie pisać. Zresztą już Tobie to mówiłam Mam jeszcze raz wklejać zdjęcie ładnego wielorybka

[Jedwabna]

Dobranko, przykro mi jak czytam takie rzeczy Ale nie z powodu zerowego spadku, a z Twojej samooceny Bardzo mi przykro, że nie możesz zrzucić nic z miejsca na którym bardzo Ci zależy, mam dokładnie tak samo, i dokładnie to samo miejsce jest bardzo problematyczne. Ale musimy polepszyć nasze somooceny, bo wtedy inni będą nasz odbierać inaczej.
Może i uda nie są takie jakie byś chciała, ale masz najlepszą tu z nas talię i każda to przyzna
Próbowałaś agrafki na uda? Wydaje mi się, że pomogła by Ci bardzo
Sama od czasu do czasu nią macham, gdybym robiła to systematycznie efekty byłyby lepsze. Wewnętrzna część ud robi się o wiele twardsza.

[tygryskowym_okiem]

Z tego co czytałam to dobry na pośladki i właśnie uda jest trening siłowy oparty o przysiady i wykroki, najlepiej z obciążeniem. Ja robiłam ostatnio jak nie miałam dostępu do kompa właśnie taki trening, ale niestety nie zmierzyłam się przed rozpoczęciem takich treningów, dlatego nie jestem w stanie powiedzieć nic o efektach takich mierzalnych Aczkolwiek muszę przyznać, że po takim treningu czuć uda, czasem nawet bardzo.

Nie chcę Wam za bardzo mieszać, ale może jak Wam baaaaaardzo zależy na tych partiach to spróbujcie sobie od czasu do czasu takiego rodzaju treningu. Popróbujcie jak to na Was działa, tylko nie spinajcie się od razu na wynik, po prostu zobaczcie jak reaguje Wasz organizm

[tak]

Dobrenka, tygryskowym - wiem, wiem, nie powinnam tak pisać, ale cóż poradzę, to już, niestety, należy do mojej natury. I ja nie piszę tego ani obraźliwie, ani użalająco się, to bardziej obojętny żart, bo zazwyczaj z różnymi osobami żartujemy właśnie z mojego pampuchowania . No ale po to ćwiczę, by pampuchem już nie być, prawda?
Zrobię zdjęcie za jakiś czas, bo aktualnie nie mam aparatu, zostawiłam go w domu, a do domu jadę za dwa tygodnie
Dopiero za tydzień rozpoczynam trzeci miesiąc, po tym całym moim przesunięciu treningów, ale cieszę się, że odrabiam to, co przegapiłam (za bardzo lubię Fire'y! ).

[Sanea]

Dziewczyny, nosy do góry - z treningu wynosi się wiele, nie tylko spadki centymetrów! Kondycja jest ważna, a przy okazji (podobno) wydłużamy sobie życie
Ja od jutra powtarzam czwarty tydzień, bo z powodu choroby połowa mi uciekła, więc wolę tak niż żałować. Wczorajszy tone i stretch znów mnie uszczęśliwiły

[Dobrenka]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Czekam z niecierpliwością na fotoski a z tym kłamaniem to żartowałam tylko

Postaram się coś wrzucić w któryś dzień.

Napisane przez tygryskowym_okiem

Prawdę tylko piszę przecież, powinnaś dziękować naturze za taką fantastyczną kobiecą budowę. Może Ty po prostu kup sobie taką fest seksi czerwoną dopasowaną sukienkę i pochodź w niej trochę, to zaczniesz na siebie patrzeć łagodniejszym okiem

Dziękuje że nie mam gorszej.. Myślałam że uda mi się coś z moimi udami zrobić.. No nic dzisiaj zaczynam zaawansowany.. Dziekuję Ci za pocieszenie.. Sukienki czerwonej nigdy nie ubiorę spaliłabym się ze wstydu..

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez Jedwabna

Dobranko, przykro mi jak czytam takie rzeczy Ale nie z powodu zerowego spadku, a z Twojej samooceny Bardzo mi przykro, że nie możesz zrzucić nic z miejsca na którym bardzo Ci zależy, mam dokładnie tak samo, i dokładnie to samo miejsce jest bardzo problematyczne. Ale musimy polepszyć nasze somooceny, bo wtedy inni będą nasz odbierać inaczej.

Przepraszam że Wam smęciłam.. oczekiwałam poprostu efektów i się zawiodłam .. Zazdroszczę tym wszystkim laskom cholernie poprostu.. Nie wiem jak one to robią że są szczupłe.. Ja próbowałam już wszystkiego.. i co z tego mam.. opadnięte piersi i podkrążone oczy..

Napisane przez Jedwabna

Może i uda nie są takie jakie byś chciała, ale masz najlepszą tu z nas talię i każda to przyzna

Dziękuje już nie wiem co powiedzieć

Napisane przez Jedwabna

Próbowałaś agrafki na uda? Wydaje mi się, że pomogła by Ci bardzo
Sama od czasu do czasu nią macham, gdybym robiła to systematycznie efekty byłyby lepsze. Wewnętrzna część ud robi się o wiele twardsza.

Nawet nie wiedziałam że jest coś takiego jak agrafka.. Plan mam taki .. Postanowiłam skończyć program zaawansowany (w miare możliwości bo z czasem będę mieć problem i gorącem w mieszkaniu) a potem w planie mam Vadera i kupie sobie tą agrafkę.. Dzieki za pomoc nie wpadłabym na to bez Ciebie.. a Tyle grzebałam w necie i nigdy nie natrafiłam..

[tygryskowym_okiem]

Dobrenka: Postaram się coś wrzucić w któryś dzień.

Czekam Ja chyba muszę podgonić z ćwiczeniami, bo kiepsko wyglądać będą te moje zdjęcia po całych 5 miesiącach

Dziękuje że nie mam gorszej.. Myślałam że uda mi się coś z moimi udami zrobić.. No nic dzisiaj zaczynam zaawansowany.. Dziekuję Ci za pocieszenie..

Oj nie przejmuj się tak
Na udkach świat się nie kończy, mężczyźni i tak wolą piersi i pośladki Moje zostały zaatakowane przez cellulit i muszę dodatkowo jeszcze z nim walczyć

Sukienki czerwonej nigdy nie ubiorę spaliłabym się ze wstydu..

Jesteś superowa, masz fantastyczną sylwetkę, korzystaj z tego póki masz czas, młodsza nie będziesz poza tym nie musisz w tym paradować po ulicach, ale tak dla samej siebie mnie ostatnio kusi żeby sobie taką sprawić, porządnie czerwoną seksi sukienkę i między ludzi bym pewnie w niej nie wyszła, bo brak mi odwagi, ale tak ubrać dla samej siebie i popodziwiać się w lustrze, mrrrrrr ....



W ogóle wszem i wobec ogłaszam, że dzisiaj powracam do walki z TF i rozpoczynam ostatnie dwa tygodnie planu zaawansowanego jupi jej

[Dobrenka]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Z tego co czytałam to dobry na pośladki i właśnie uda jest trening siłowy oparty o przysiady i wykroki

dużo takich wykroków ma szalina własnie

Napisane przez tygryskowym_okiem

Nie chcę Wam za bardzo mieszać, ale może jak Wam baaaaaardzo zależy na tych partiach to spróbujcie sobie od czasu do czasu takiego rodzaju treningu. Popróbujcie jak to na Was działa, tylko nie spinajcie się od razu na wynik, po prostu zobaczcie jak reaguje Wasz organizm ;)

Już tyle czekam na wyniki że kilka miesięcy w tą czy tamtą nie robi mi różnicy

[Dobrenka]

Napisane przez tak

Dobrenka, tygryskowym - ja nie piszę tego ani obraźliwie, ani użalająco się, to bardziej obojętny żart, bo zazwyczaj z różnymi osobami żartujemy właśnie z mojego pampuchowania . No ale po to ćwiczę, by pampuchem już nie być, prawda?
.

Zazdroszcze tego luźnego podejścia do samej siebie.. Mi tego brakuje.. ale może to i lepiej.. Mam więcej mobilizacji.. Może to głupie ale napisałaś o tych pampuchach i chyba dzisiaj zrobie hahahahahahahhaa

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Sanea

Dziewczyny, nosy do góry - z treningu wynosi się wiele, nie tylko spadki centymetrów! Kondycja jest ważna, a przy okazji (podobno) wydłużamy sobie życie

a tam .. chce być chuda..
Zdrówka życzę

[tygryskowym_okiem]

Dobrenka: dużo takich wykroków ma szalina własnie

Oj się nie zgodzę, u Szalinki wcale nie ma tego tak dużo. W bum bum z bbl jest tego więcej. Ale wszystko leci w takim tempie, że nie masz czasu skupić się na tym aby to było wykonane w 100% poprawnie.
Poza tym ja mówię o porządnym treningu siłowym, w którym wykonywane są porządnie wykroki i przysiady różnego rodzaju (albo inne ćwiczenia na nogi). Robisz po kilkanaście powtórzeń w kilku seriach i z czasem dokładasz obciążenia.

a tam .. chce być chuda..

Ale przecież Ty jesteś chuda Dobrenka ! Co trzeba zrobić żeby cię w końcu do tego przekonać ?

[tak]

Dobrenka, jesteś zgrabna, chuda i piękna cudowna! Wiem, że każdy chciałby mieć 90 na 60 na 90, ale nie możemy być tacy sami! Pampuchy robiłaś? Dobre? na peeeeewno, bo to moi bracia i siostry! Ty kanibalu!

Jestem padnięta. Byłam na aerobikowych warsztatach na uczelni, trzy godziny treningu, a wieczorem TF! 8)

[wkroplideszczu]

Cześć dziewczyny ja właśnie ściągam Turbo tym razem sobie powtarzam że DAM RADĘ i wytrwam w postanowieniach założyłam specjalny notes i zaraz sobie odnotuję w nim postanowienia, pomierze się, poważę i zaczynam ostro do przodu

Jakaś gruba to ja nie jestem, ale widać tłuszczyk tu i uwdzie a chciałabym zdecydowanie polepszyć kondycję i wysportować ciałko. Przy wzroście 171 mam 64-65kg nie chciałabym bardzo schudnąć, waga mi odpowiada (no może z 2-3kg mniej byłoby idealnie) tylko proporcje tłuszcz/mięśnie nie bardzo. Więc liczę na to że będzie to odpowiedni trening. Planuję jeszcze zacząć bieganie do tego, ale to z innego powodu, po prostu mój pies tego potrzebuje Husky to husky, nie ma że boli :P

Ogólnie z tym planem noszę się od dwuch tygodni, ale ze względu na duże zamieszanie w życiu niestety nie udało mi się go wprowadzić w życie Jednakże teraz wracam do rodzinnego domu i będę miała możliwość zadbać o siebie

Także pozdrawiam wszystkie TurboWizażanki i przyłanczam się do was