Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:) - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Biochemia kosmetyczna

Notka

Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-02-13, 17:55   #511
Melya
Zadomowienie
 
Avatar Melya
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 589
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie. Jutro mam tą nieszczęsną wizytę u ginekologa, której cholernie się boję. Założę się, że lekarz spyta o ostatnią miesiączkę, a ja jej nie pamiętam. Zawsze jak dostaję okres to tylko liczę czy różnica dni wynosi 26-27, bo co tyle mam, z lekkimi 2-3 dniowymi odchyleniami i zawsze tak jest, więc potem już zapominam konkretną datę. Wystarczy jak powiem, że miałam w drugiej połowie stycznia? Tym bardziej, że kolejną mam dostać w tym tygodniu koło weekendu (liczyłam w styczniu jak dostałam kiedy mam dostać kolejną).
Wydaje mi się, że wystarczy. Może jeszcze spytać o długość cyklu i czy masz miesiączki regularnie. Ja wyrobiłam w sobie nawyk i od paru lat każdy okres zaznaczam w kalendarzu telefonu. Nie bój się wizyty, będzie wszystko ok.
Melya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-13, 22:52   #512
smutna_dziewczyna
Zadomowienie
 
Avatar smutna_dziewczyna
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraina szczęścia :)
Wiadomości: 1 247
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cześć dziewczyny. Chciałabym ukręcić sobie z półproduktów jakiś kremik nawilżający dla bardzo suchej cery, ale jestem w tym wszystkim kompletnie zielona. Czy mogłybyście mi powiedzieć, które wątki powinnam przeczytać od deski do deski, żeby to wszystko ogarnąć?
__________________
01.06.2011 - dbam o włoski.


smutna_dziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 05:24   #513
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie. Jutro mam tą nieszczęsną wizytę u ginekologa, której cholernie się boję. Założę się, że lekarz spyta o ostatnią miesiączkę, a ja jej nie pamiętam. Zawsze jak dostaję okres to tylko liczę czy różnica dni wynosi 26-27, bo co tyle mam, z lekkimi 2-3 dniowymi odchyleniami i zawsze tak jest, więc potem już zapominam konkretną datę. Wystarczy jak powiem, że miałam w drugiej połowie stycznia? Tym bardziej, że kolejną mam dostać w tym tygodniu koło weekendu (liczyłam w styczniu jak dostałam kiedy mam dostać kolejną).
Kochana, nie bój się wizyty Tzn. nie wiem do końca, czemu się boisz, ale jak będziemy kciukasy trzymać, na pewno wszystko dobrze pójdzie
Także powodzenia i jak dla mnie, to wystarczy,że powiesz, kiedy mniej więcej zaczęła się ostatnia miesiączka (+/- 3 dni)

Cytat:
Napisane przez smutna_dziewczyna Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Chciałabym ukręcić sobie z półproduktów jakiś kremik nawilżający dla bardzo suchej cery, ale jestem w tym wszystkim kompletnie zielona. Czy mogłybyście mi powiedzieć, które wątki powinnam przeczytać od deski do deski, żeby to wszystko ogarnąć?
Spróbuj poczytać na stronie zamawianych półproduktów - na wizazu jest mnóstwo wątków, ale ich lektura od deski do deski to wyzwanie na długie tygodnie
__________________
Crazy Handful of Nothin






mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 05:38   #514
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedź.
No trzymajcie, trzymajcie. Dzisiaj o 15:15. Jak mi coś wyjdzie (a czuję, że wyjdzie, długa historia) m.in. przez to, że ostatni raz byłam u ginekologa mając 16 lat (cham jakich naprawdę mało mi się trafił) to się pochlastam chyba. Nie dość, że musiałam czekać prawie 40 dni to jeszcze im bliżej tym ja bardziej spięta i nerwowa.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 07:47   #515
zetuzetia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 926
GG do zetuzetia
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

ale Wachlarzyku, nie nastawiaj się tylko na nic złego! możliwe, że jesteś takim typem człowieka jak ja: ciągle sobie wymyślam jakieś choroby, a ostatecznie wychodzi na to, że nic mi nie jest (wiąże się to też z tym, że u mnie w rodzinie bardzo dużo kobiet zmarło na raka). a skoro już jesteśmy przy tym temacie, to orientujecie się może jak to jest: na raka zmarła mama mojego taty, jej siostra, siostrzenica, taty siostra, czyli wygląda to tak, że kobiety u taty w rodzinie są obciążone. czy możliwe, że tata 'zatrzymał' to i do mnie nie dojdzie? bo to tak wygląda, jakby chorowały w rodzinie tylko kobiety z tych 'żeńskich' lini.

Edytowane przez zetuzetia
Czas edycji: 2012-02-14 o 07:48
zetuzetia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 09:22   #516
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez zetuzetia Pokaż wiadomość
ale Wachlarzyku, nie nastawiaj się tylko na nic złego! możliwe, że jesteś takim typem człowieka jak ja: ciągle sobie wymyślam jakieś choroby, a ostatecznie wychodzi na to, że nic mi nie jest (wiąże się to też z tym, że u mnie w rodzinie bardzo dużo kobiet zmarło na raka). a skoro już jesteśmy przy tym temacie, to orientujecie się może jak to jest: na raka zmarła mama mojego taty, jej siostra, siostrzenica, taty siostra, czyli wygląda to tak, że kobiety u taty w rodzinie są obciążone. czy możliwe, że tata 'zatrzymał' to i do mnie nie dojdzie? bo to tak wygląda, jakby chorowały w rodzinie tylko kobiety z tych 'żeńskich' lini.
U mnie w rodzinie było podobnie, tylko ze ja jestem obciażona prawdopodobnie ze wszystkich stron. Mój ojciec zmarł na raka, dziadek miał 4 zawały, ostatniego nie przeżył. Od strony mamy babcia zmarła ze starosci, ale cierpała na cukrzycę, już zaawansowaną, drugi dziadek zmarł na raka, mojej mamy 2 siostry i brat rak wykończył. Wszyscy poumierali w przeciagu 2 lat. Mieliśmy niemały dramat w rodzinie, ale takie zycie......

Rakiem nie trzeba byc obciążonym, żeby zachorowac, dlatego tak ważne są regularne badania stanu zdrowia.

Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2012-02-14 o 09:23
Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 09:28   #517
zetuzetia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 926
GG do zetuzetia
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

tak, wiem, że muszę się badać tylko zastanawiałam się, czy fakt tych wszystkich zachorowań u taty w rodzinie jeszcze bardziej mnie obciąża.
zetuzetia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-14, 11:28   #518
margoltka
Wtajemniczenie
 
Avatar margoltka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 187
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
U mnie w rodzinie było podobnie, tylko ze ja jestem obciażona prawdopodobnie ze wszystkich stron. Mój ojciec zmarł na raka, dziadek miał 4 zawały, ostatniego nie przeżył. Od strony mamy babcia zmarła ze starosci, ale cierpała na cukrzycę, już zaawansowaną, drugi dziadek zmarł na raka, mojej mamy 2 siostry i brat rak wykończył. Wszyscy poumierali w przeciagu 2 lat. Mieliśmy niemały dramat w rodzinie, ale takie zycie......

Rakiem nie trzeba byc obciążonym, żeby zachorowac, dlatego tak ważne są regularne badania stanu zdrowia.
Mam identycznie. Rodzina mojego dziadka ze strony taty do tego stopnia jest obciążona nowotworem, że całe jego rodzeństwo walczy z rakiem. Z różnym skutkiem, niestety. Obecnie mój dziadek jest w szpitalu. Nie wiemy jakie rokowania Młodsze pokolenia co rusz ktoś coś u siebie znajduje. Natomiast ze strony mamy znów z pokolenia na pokolenie dziedziczy nowotwory narządów rozrodczych. I znów wszystkie siostry mamy już miały coś zdiagnozowane, na szczęście bardzo wcześnie. Moje kuzynki już też są po przeróżnych operacjach usuwania guza. Ze strony ojca mojej mamy były tylko pojedyncze przypadki nowotwora, ale były. Powiem szczerze strach się bać. Najbardziej jednak jest chyba obciążona strona taty, tam bez wyjątku nowotwór pustoszy rodzinę.

Dziewczyny najważniejsza jest profilaktyka. Nawet jeśli mamy same za to płacić. (niestety nasza opieka zdrowotna kuleje)
__________________

T. H. P. moje szczęście, moja miłość, moje wszystko


mój naturalny zakątek: przyPoziomkowej.pl
margoltka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 12:09   #519
Melya
Zadomowienie
 
Avatar Melya
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 589
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez zetuzetia Pokaż wiadomość
ale Wachlarzyku, nie nastawiaj się tylko na nic złego! możliwe, że jesteś takim typem człowieka jak ja: ciągle sobie wymyślam jakieś choroby, a ostatecznie wychodzi na to, że nic mi nie jest (wiąże się to też z tym, że u mnie w rodzinie bardzo dużo kobiet zmarło na raka). a skoro już jesteśmy przy tym temacie, to orientujecie się może jak to jest: na raka zmarła mama mojego taty, jej siostra, siostrzenica, taty siostra, czyli wygląda to tak, że kobiety u taty w rodzinie są obciążone. czy możliwe, że tata 'zatrzymał' to i do mnie nie dojdzie? bo to tak wygląda, jakby chorowały w rodzinie tylko kobiety z tych 'żeńskich' lini.
Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
U mnie w rodzinie było podobnie, tylko ze ja jestem obciażona prawdopodobnie ze wszystkich stron. Mój ojciec zmarł na raka, dziadek miał 4 zawały, ostatniego nie przeżył. Od strony mamy babcia zmarła ze starosci, ale cierpała na cukrzycę, już zaawansowaną, drugi dziadek zmarł na raka, mojej mamy 2 siostry i brat rak wykończył. Wszyscy poumierali w przeciagu 2 lat. Mieliśmy niemały dramat w rodzinie, ale takie zycie......

Rakiem nie trzeba byc obciążonym, żeby zachorowac, dlatego tak ważne są regularne badania stanu zdrowia.
Cytat:
Napisane przez margoltka Pokaż wiadomość
Mam identycznie. Rodzina mojego dziadka ze strony taty do tego stopnia jest obciążona nowotworem, że całe jego rodzeństwo walczy z rakiem. Z różnym skutkiem, niestety. Obecnie mój dziadek jest w szpitalu. Nie wiemy jakie rokowania Młodsze pokolenia co rusz ktoś coś u siebie znajduje. Natomiast ze strony mamy znów z pokolenia na pokolenie dziedziczy nowotwory narządów rozrodczych. I znów wszystkie siostry mamy już miały coś zdiagnozowane, na szczęście bardzo wcześnie. Moje kuzynki już też są po przeróżnych operacjach usuwania guza. Ze strony ojca mojej mamy były tylko pojedyncze przypadki nowotwora, ale były. Powiem szczerze strach się bać. Najbardziej jednak jest chyba obciążona strona taty, tam bez wyjątku nowotwór pustoszy rodzinę.

Dziewczyny najważniejsza jest profilaktyka. Nawet jeśli mamy same za to płacić. (niestety nasza opieka zdrowotna kuleje)
Dziewczyny, bardzo Wam współczuję! Strasznie mnie poruszyły Wasze historie rodzinnych chorób... U mnie na szczęście nie było aż takich dramatów. Dziadek zmarł na zawał dawno temu, drugi ma jaskrę, ale obchodzi w tym roku 96 urodziny (!), jedna babcia miała guza na jajniku, ale szybko go usunięto, druga zmarła rok temu po kilku udarach (bardzo to przeżyłam...). Poza tym w dalszej rodzinie były jakieś problemy z nerkami i kilka mniejszych spraw, których dokładnie nie pamiętam. Ja miałam łagodne guzki na tarczycy.

Podpisuję się pod tym, że trzeba się badać!
Melya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 12:15   #520
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez zetuzetia Pokaż wiadomość
ale Wachlarzyku, nie nastawiaj się tylko na nic złego! możliwe, że jesteś takim typem człowieka jak ja: ciągle sobie wymyślam jakieś choroby, a ostatecznie wychodzi na to, że nic mi nie jest (wiąże się to też z tym, że u mnie w rodzinie bardzo dużo kobiet zmarło na raka). a skoro już jesteśmy przy tym temacie, to orientujecie się może jak to jest: na raka zmarła mama mojego taty, jej siostra, siostrzenica, taty siostra, czyli wygląda to tak, że kobiety u taty w rodzinie są obciążone. czy możliwe, że tata 'zatrzymał' to i do mnie nie dojdzie? bo to tak wygląda, jakby chorowały w rodzinie tylko kobiety z tych 'żeńskich' lini.
Mnie w szkole i moje koleżanki (w innych szkołach) uczyli, że dziedziczy się choroby tylko ze strony matki, a nie ojca. Mam nadzieję, że to prawda. Rodzina mojego ojca umiera na: zawał, wylew, raka i żyje 50-59 lat tylko. Rodzina mojej mamy w ogóle nie choruje i żyje w granicach 85-95. Różnica kolosalna.

Edit: Ach... jestem wściekła. Zadzwonili do mnie, że lekarza nie będzie już dzisiaj, bo musiał gdzieś pilnie wyjść. Zbierałam się dwa lata do tej wizyty, bo ciągle mnie coś boli, ale ciągle też się boję i co? I d*pa. Zapisałam się na przyszły tydzień, ale mam dostać też okres i nie wiem, co z tego wyjdzie. I kurde znowu wszystko strasznie odwleka się w czasie. Czytałam w necie, że niektórzy lekarze badają jak się ma okres, inni nie. Sama nie wiem, co robić. Ech...
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100


Edytowane przez SekretnyWachlarz
Czas edycji: 2012-02-14 o 13:59
SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 14:36   #521
margoltka
Wtajemniczenie
 
Avatar margoltka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 187
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Mnie w szkole i moje koleżanki (w innych szkołach) uczyli, że dziedziczy się choroby tylko ze strony matki, a nie ojca. Mam nadzieję, że to prawda. Rodzina mojego ojca umiera na: zawał, wylew, raka i żyje 50-59 lat tylko. Rodzina mojej mamy w ogóle nie choruje i żyje w granicach 85-95. Różnica kolosalna.

Edit: Ach... jestem wściekła. Zadzwonili do mnie, że lekarza nie będzie już dzisiaj, bo musiał gdzieś pilnie wyjść. Zbierałam się dwa lata do tej wizyty, bo ciągle mnie coś boli, ale ciągle też się boję i co? I d*pa. Zapisałam się na przyszły tydzień, ale mam dostać też okres i nie wiem, co z tego wyjdzie. I kurde znowu wszystko strasznie odwleka się w czasie. Czytałam w necie, że niektórzy lekarze badają jak się ma okres, inni nie. Sama nie wiem, co robić. Ech...
Przykro mi, że lekarz odwołał wizytę. Szczególnie, że tak długo się na nią decydowałaś. Jak będziesz miała okres trudno bedzie lekarzowi Cię zbadać, chociażby ocenić czystość.
__________________

T. H. P. moje szczęście, moja miłość, moje wszystko


mój naturalny zakątek: przyPoziomkowej.pl
margoltka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-14, 15:05   #522
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość

Edit: Ach... jestem wściekła. Zadzwonili do mnie, że lekarza nie będzie już dzisiaj, bo musiał gdzieś pilnie wyjść. Zbierałam się dwa lata do tej wizyty, bo ciągle mnie coś boli, ale ciągle też się boję i co? I d*pa. Zapisałam się na przyszły tydzień, ale mam dostać też okres i nie wiem, co z tego wyjdzie. I kurde znowu wszystko strasznie odwleka się w czasie. Czytałam w necie, że niektórzy lekarze badają jak się ma okres, inni nie. Sama nie wiem, co robić. Ech...
Przynajmniej zapamiętasz pierwszy dzień cyklu
A nie mogłaś się zapisać na "za dwa tygodnie"?
I nie martw się na zapas!!!
(Mnie jakiś czas temu bolał prawy jajnik, i to okropnie mocno, tak,że jak się pochylałam, to ból promieniował do kolana... a że miałam malutkie dziecko i mało czasu dla siebie też jakoś nie mogłam się wybrać do lekarza i jak się w końcu wybrałam, to już na maxa wkręcona, że mam raka jajnika z przerzutem do kolana Gin mnie wyśmiał oczywiście, no ale sama się prosiłam...
__________________
Crazy Handful of Nothin






mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 15:50   #523
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez mhm0808 Pokaż wiadomość
Przynajmniej zapamiętasz pierwszy dzień cyklu
A nie mogłaś się zapisać na "za dwa tygodnie"?
I nie martw się na zapas!!!
(Mnie jakiś czas temu bolał prawy jajnik, i to okropnie mocno, tak,że jak się pochylałam, to ból promieniował do kolana... a że miałam malutkie dziecko i mało czasu dla siebie też jakoś nie mogłam się wybrać do lekarza i jak się w końcu wybrałam, to już na maxa wkręcona, że mam raka jajnika z przerzutem do kolana Gin mnie wyśmiał oczywiście, no ale sama się prosiłam...
Nie mogłam, bo to prywatny lekarz, ale ma podpisaną umowę z NFZ i ja idę na NFZ. Przenieśli mnie na tak bliski termin, bo z ich winy nie było dzisiaj wizyty, a tak bym znowu miała za 35-45 dni.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-14, 17:32   #524
jp91
Wtajemniczenie
 
Avatar jp91
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez zetuzetia Pokaż wiadomość
mhm, do mnie, jak już pisałam doszła i zachwycam się mgiełką i jeszcze raz, oficjalnie, dziękuję

wraacaj do nas, ostatnio nawet się zastanawiałam, gdzie się podziewasz

rozmawiałam ostatnio ze znajomym nt. związków (on jest trochę przed 30). twierdzi, że dzisiejsza młodzież jest mocno nieodporna na jakiekolwiek problemy, nie potrafi rozmawiać i najlepszym wyjściem wydaje jej się rozstanie.
ja tutaj obiektywna nie jestem, bom jeszcze młodzież, ale bardzo możliwe, że coś w tym jest. poza tym, nie bez powodu na wizażu na podforum Intymnie jest tyyyle postów o treści 'porozmawiajcie', 'rozmowa!' itd.

studentki, jak sesja?
już po sesji jeszcze muszę zdobyć tylko wpisy i jedną część egzaminu zaliczyć. A u Ciebie?
Cytat:
Napisane przez zetuzetia Pokaż wiadomość
ale Wachlarzyku, nie nastawiaj się tylko na nic złego! możliwe, że jesteś takim typem człowieka jak ja: ciągle sobie wymyślam jakieś choroby, a ostatecznie wychodzi na to, że nic mi nie jest (wiąże się to też z tym, że u mnie w rodzinie bardzo dużo kobiet zmarło na raka). a skoro już jesteśmy przy tym temacie, to orientujecie się może jak to jest: na raka zmarła mama mojego taty, jej siostra, siostrzenica, taty siostra, czyli wygląda to tak, że kobiety u taty w rodzinie są obciążone. czy możliwe, że tata 'zatrzymał' to i do mnie nie dojdzie? bo to tak wygląda, jakby chorowały w rodzinie tylko kobiety z tych 'żeńskich' lini.
Moze tak byc, z tego co słyszałam, to rodziny, w których są bardzo częste przypadki nowotworów mają prawo do badań w tym kierunku. Ale to trzeba wiedzieć gdzie szukać, bo markerów jest mnóstwo. W mojej rodzinie na przykład większość umierała na raka przewodu pokarmowego, głównie żołądek i chyba jeden przypadek jelit.
Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Mnie w szkole i moje koleżanki (w innych szkołach) uczyli, że dziedziczy się choroby tylko ze strony matki, a nie ojca. Mam nadzieję, że to prawda. Rodzina mojego ojca umiera na: zawał, wylew, raka i żyje 50-59 lat tylko. Rodzina mojej mamy w ogóle nie choruje i żyje w granicach 85-95. Różnica kolosalna.

Edit: Ach... jestem wściekła. Zadzwonili do mnie, że lekarza nie będzie już dzisiaj, bo musiał gdzieś pilnie wyjść. Zbierałam się dwa lata do tej wizyty, bo ciągle mnie coś boli, ale ciągle też się boję i co? I d*pa. Zapisałam się na przyszły tydzień, ale mam dostać też okres i nie wiem, co z tego wyjdzie. I kurde znowu wszystko strasznie odwleka się w czasie. Czytałam w necie, że niektórzy lekarze badają jak się ma okres, inni nie. Sama nie wiem, co robić. Ech...
kurde, współczuje Ci, że przełożyli wizyte.. Sama się wybieram, bo mam jakieś cholerstwo i akurat jak miałam iść to dostałam okresu, co u mnie jest jakimś cudem bo nigdy nei mam regularnych miesiączek. Na szczęscie wszytsko zapisuje w telefonie już prawie dwa lata.
A różnica w umieralności w mojej rodzinie jest podobna. Mama jest z tych długowiecznych i zdrowych, umierających naturalnie a cała rodzina ojca niestety żyje dość krótko i umiera na raki...
__________________
Justyna

jp91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 10:27   #525
2016100512001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 114
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Jejku jaka ja jestem szczęśliwa że na mnie nie ciąży genetyczna skłonność do raka. Wiem jak tym strasznie się stresuje moja koleżanka, zupełnie ma inne spojrzenie na życie. Wiadomo że to mnie nie wyklucza i też mogę w każdej chwili zachorować, ale nie myślę o tym aż tyle, nie żyje w takim strachu jak ona.
Jak tam po walentynkach? Podzielcie się jakimiś romantycznymi historiami...
Ja spędziłam je sama, utwierdzając się w miłości do samej siebie podjadając truskawki i oglądając Oh Karol.
2016100512001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 11:04   #526
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

kakulinka truskawki
Ja będąc chwilowo przez męża porzuconą (pojechał się szkolić ) śliniłam się wczoraj do Kevina Costnera w Robin Hoodzie Kurcze film stary, bajeczka jeszcze starsza, ale go uwielbiam I Sean Connery na końcu, jak wisienka na torcie
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 11:58   #527
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez kakulinka Pokaż wiadomość
Jak tam po walentynkach? Podzielcie się jakimiś romantycznymi historiami...
Ja spędziłam je sama, utwierdzając się w miłości do samej siebie podjadając truskawki i oglądając Oh Karol.
No, o truskawkach to nie pomyślałam, ale tez spędziłam wczorajszy wieczór sama ze sobą. żaden księciunio się nie zjawił I w sumie już tak jest od 3 lat, jakoś nad tym nie ubolewam zbytnio, chociaż.....
Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 12:47   #528
jp91
Wtajemniczenie
 
Avatar jp91
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Truskawki w lutym mmm pychota
Vea, ja też samotnie, moje walentynki będą w sobotę dopiero
Korah, przecież Ty masz cudnego małego księcia każdego dnia
__________________
Justyna

jp91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 13:01   #529
Melya
Zadomowienie
 
Avatar Melya
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 589
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
Ja będąc chwilowo przez męża porzuconą (pojechał się szkolić ) śliniłam się wczoraj do Kevina Costnera w Robin Hoodzie Kurcze film stary, bajeczka jeszcze starsza, ale go uwielbiam I Sean Connery na końcu, jak wisienka na torcie
Też uwielbiam tą wersję "Robin Hooda"! Do tego piosenka Bryana Adamsa... A w Seanie to się podkochiwałam całe gimnazjum i liceum - czy to dziwne? Po obejrzeniu "Króla Artura" płakałam jak bóbr (Zabili mi Seana! Buuu... ).

Co do Walentynek - my nie obchodzimy ich z jakąś wielką pompą. Nie dajemy sobie prezentów ani nie organizujemy wielkiego wyjścia. Wczoraj obejrzeliśmy film przy butelce wina, która nam zalegała od Sylwestra. Na tą okazję TŻ się ładnie ogolił, a ja trzasnęłam sobie makijaż i się śmialiśmy, że sami jesteśmy dla siebie prezentami.
Melya jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-15, 13:47   #530
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Justynko, Pan i Władca wraca w piątek, a że urodzinki mam w sobotę to weekend będzie pod hasłem świętowania wszelakiego

Melya, nie, to całkowicie normalne
A przy "Rycerzu Króla Artura" miałam lekkie rozdwojenie emocjonalne No bo z jednej strony Sean, ale z drugiej uśmiech Richarda Gera
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 13:53   #531
jp91
Wtajemniczenie
 
Avatar jp91
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
Justynko, Pan i Władca wraca w piątek, a że urodzinki mam w sobotę to weekend będzie pod hasłem świętowania wszelakiego

Melya, nie, to całkowicie normalne
A przy "Rycerzu Króla Artura" miałam lekkie rozdwojenie emocjonalne No bo z jednej strony Sean, ale z drugiej uśmiech Richarda Gera
Pan i władca? To pewnie nie będzie Cie na wizażu cały weekend, będę tęsknić Ale na pewno będziecie się dobrze bawić
__________________
Justyna

jp91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 14:31   #532
Melya
Zadomowienie
 
Avatar Melya
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 589
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Swoją drogą wczoraj w filmie był tekst (niezbyt nowatorski) - "Wybucha pożar w twoim mieszkaniu. Co ze sobą zabierasz?". Przypomniało mi to, jak kiedyś zadałam z TŻem to pytanie znajomej parze (każdemu z osobna).
Ona: "Pod jedną pachę wzięłabym X'a (jest bardzo szczupły ), a pod drugą kota!"
On (X): "Hm... Telewizor jest za ciężki... Komputer też... W takim razie Playstation!"
Śmialiśmy się z tego cały wieczór. Uważam, ze takie "testy" o niczym nie świadczą, mają jedynie walory rozrywkowe. Co najwyżej dowodzą, że kobiety są bardziej uczuciowe i sentymentalne, a mężczyźni praktyczni i myślą o dobytku, bo za oczywiste uważają ochronę bezpieczeństwa bliskich (dlatego tego nie wymieniają). Kiedy z TŻem się nad tym zastanawialiśmy, to poza zadbaniem o siebie nawzajem, wzięlibyśmy ze sobą: on - laptopa (najlepszy stosunek wartości do ciężaru), ja - pamiątki i... kosmetyki.

edit.
Odpowiadam tutaj, żeby nie robić więcej OT w naszym kosmetycznym wątku.
Cytat:
Napisane przez gayenka Pokaż wiadomość
Wypróbuj wodę morską, można ją niedrogo kupić w takich jednorazowych opakowaniach za ok 11 zł, nazywa się marimer chyba, albo można kupić spray, ale warto poszukać tańszego, bo działanie takie samo. A i jest jeszcze woda z propolisem, też fajna
Kropli żelowych przy soczewkach nie wolno, ale wolno na noc jak się je zdejmie
A jakie nosisz soczewki? Mam nadzieję, że specjalne dla osób z suchymi oczami? Wiesz wielu okulistów zabrania wręcz noszenia soczewek przy takich dolegliwościach. Ja staram się nie siedzieć w soczewkach przed komputerem, nosić w domu okulary i robić sobie przerwy od soczewek, czasami nawet miesięczne Mam nadzieję, że jednak zmiana otoczenia poprawi Twoje problemy
Orientowałam się w tych wodach morskich, więc kojarzę Marimer i inne jemu podobne. Spróbuję te żelowe, jak mi się skończą obecne krople. Okulistka powiedziała, że w moim przypadku nie ma przeciwwskazań do noszenia tych soczewek, które noszę od dawna (mają dość przyzwoite uwodnienie i dużą przepuszczalność tlenu). Niestety moje okulary ostatnio wyzionęły ducha i muszę sprawić sobie nowe. Jednak ze względu na te problemy z suchością lekarz twierdzi, że trudno jest dokładnie ocenić moją wadę. Dlatego muszę się z tym uporać i wtedy zapisze mi nowe okulary.

Edytowane przez Melya
Czas edycji: 2012-02-15 o 15:05
Melya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 16:10   #533
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Ja walentynek nie lubię i nie obchodzę, ale ja wielu świąt nie obchodzę.
Truskawki zimą? Nie zjadłabym, pewnie same pestycydy.

W ogóle teraz w końcu mam czas przeczytać książkę, którą mi ojciec podarował: Skutek uboczny - śmierć.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 16:35   #534
jp91
Wtajemniczenie
 
Avatar jp91
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez Melya Pokaż wiadomość
Swoją drogą wczoraj w filmie był tekst (niezbyt nowatorski) - "Wybucha pożar w twoim mieszkaniu. Co ze sobą zabierasz?". Przypomniało mi to, jak kiedyś zadałam z TŻem to pytanie znajomej parze (każdemu z osobna).
Ona: "Pod jedną pachę wzięłabym X'a (jest bardzo szczupły ), a pod drugą kota!"
On (X): "Hm... Telewizor jest za ciężki... Komputer też... W takim razie Playstation!"
Śmialiśmy się z tego cały wieczór. Uważam, ze takie "testy" o niczym nie świadczą, mają jedynie walory rozrywkowe. Co najwyżej dowodzą, że kobiety są bardziej uczuciowe i sentymentalne, a mężczyźni praktyczni i myślą o dobytku, bo za oczywiste uważają ochronę bezpieczeństwa bliskich (dlatego tego nie wymieniają). Kiedy z TŻem się nad tym zastanawialiśmy, to poza zadbaniem o siebie nawzajem, wzięlibyśmy ze sobą: on - laptopa (najlepszy stosunek wartości do ciężaru), ja - pamiątki i... kosmetyki.

edit.
Odpowiadam tutaj, żeby nie robić więcej OT w naszym kosmetycznym wątku.

Orientowałam się w tych wodach morskich, więc kojarzę Marimer i inne jemu podobne. Spróbuję te żelowe, jak mi się skończą obecne krople. Okulistka powiedziała, że w moim przypadku nie ma przeciwwskazań do noszenia tych soczewek, które noszę od dawna (mają dość przyzwoite uwodnienie i dużą przepuszczalność tlenu). Niestety moje okulary ostatnio wyzionęły ducha i muszę sprawić sobie nowe. Jednak ze względu na te problemy z suchością lekarz twierdzi, że trudno jest dokładnie ocenić moją wadę. Dlatego muszę się z tym uporać i wtedy zapisze mi nowe okulary.
hahahaha dobre z tym pożarem Muszę tż zapytać co on by zabrał
__________________
Justyna

jp91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 18:13   #535
2016100512001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 114
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez Melya Pokaż wiadomość
Co do Walentynek - my nie obchodzimy ich z jakąś wielką pompą. Nie dajemy sobie prezentów ani nie organizujemy wielkiego wyjścia. Wczoraj obejrzeliśmy film przy butelce wina, która nam zalegała od Sylwestra. Na tą okazję TŻ się ładnie ogolił, a ja trzasnęłam sobie makijaż i się śmialiśmy, że sami jesteśmy dla siebie prezentami.


Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Truskawki zimą? Nie zjadłabym, pewnie same pestycydy.
Wiem że z pestycydami ale co tam
2016100512001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 19:09   #536
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez kakulinka Pokaż wiadomość
Jejku jaka ja jestem szczęśliwa że na mnie nie ciąży genetyczna skłonność do raka. Wiem jak tym strasznie się stresuje moja koleżanka, zupełnie ma inne spojrzenie na życie. Wiadomo że to mnie nie wyklucza i też mogę w każdej chwili zachorować, ale nie myślę o tym aż tyle, nie żyje w takim strachu jak ona.
Jak tam po walentynkach? Podzielcie się jakimiś romantycznymi historiami...
Ja spędziłam je sama, utwierdzając się w miłości do samej siebie podjadając truskawki i oglądając Oh Karol.
Ja miałam wczoraj fatalny dzień; mąż wrócił późno bardzo zmęczony, trochę się pokłóciliśmy dostałam prezenty, zasnęłam z córką (chorą na kanapie około 20.30
__________________
Crazy Handful of Nothin






mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-15, 19:43   #537
zetuzetia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 926
GG do zetuzetia
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

ja miałam wczoraj iść z kolegą () do kina, bo mnie zaprosił, ale ostatecznie z kilku względów nie wypaliło. spędziłam za to miły wieczór na czacie z owym kolegą, muzyką i biologią
zetuzetia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-16, 08:12   #538
anula_ga
Zakorzenienie
 
Avatar anula_ga
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 8 896
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Cytat:
Napisane przez zetuzetia Pokaż wiadomość
tak, wiem, że muszę się badać tylko zastanawiałam się, czy fakt tych wszystkich zachorowań u taty w rodzinie jeszcze bardziej mnie obciąża.
Z tego co mówili onkolodzy niestety tak jest.
Pamiętaj, ze do onkologa nie musisz miec skierowania a przypadki nowotworów w rodzinie są wskazaniem do zbadania markerów. Myslę, że w twoim przypadku onkolog po wywiadzie nie powinien robic problemów z markerami.
__________________
anula_ga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-16, 10:44   #539
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-16, 10:47   #540
zetuzetia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 926
GG do zetuzetia
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

uhh, widzę, że jak się sypie, to wszystko trzymaj się, dasz radę! )
zetuzetia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:36.