Ciaza- zmiany w ciele o ktorych nikt Ci nie powiedzial.

[blueberry88]

Napisane przez karolca

Powiedz to mojej mamie
Gdy była mna w ciązy, jadła normalnie. Przytyła 50 kg. Ja urodziłam się ok. 2,5 kg w terminie. Po miesiącu wróciła do swojej wagi. Bez rozstępów, bez cellulitu.

A to chylę czoła! Niesamowite.
Oczywiście nie ma reguły - przekazuję tylko to, co mama położna wpajał mi przez lata

[aga_bre]

Napisane przez anna99302

U mnie jednym z moich ulubionych objawów jest wyostrzony smak! nie tylko węch,ale smak! Wszystko co jest dobre, teraz smakuje mi wyjątkowo!!! Nieziemsko wręcz! I uwielbiam kwaśne ... cytryny dodawałbym do wszystkiego..a i ten sok pomidorowy...cudo!
A z denerwujących objawów to wrażliwa i delikatna skóra. Na tyle, że wszystko wełniane co do tej pory nosiłam drapie mnie jak jasny pierun!

Ja też tak mam. Wczesniej oczywiście lubiłam i cytrynę i sok pomidorowy, ale teraz to jest totalne szaleństwo.

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Na oddziale dostaje się takie wieeelkie podpaski - jak pieluchy. Można je normalnie kupić w hurtowniach dziecięcych - robi je bella, nazywają się chyba mama. Kiedyś były to po prostu takie jednorazowe pieluchy dla dzieci wyglądające jak wielkie podpaski, teraz włąsnie przemianowali je na takie wkłady pooporodowe bo kupowały je kobiety na poród. Takie obfite krwawienie miałam przez mniej więcej tydzień - dwa - potem wystarczyły mi zwykłe podpaski - najpierw night i maxi, potem zwykłe. Ja krwawiłam tak coś w okolicach miesiąca, potem poplamianie - całość krwawej łaźni- ok. 6 tygodni szczerze mówiąc, spodziewałam się, że będzie znacznie gorzej, jak mi dziewczyny opowiadały u mnie najpierw było mocno przez kilka dni, a potem jak mocniejszy okres, potem coraz słabiej. Tamponów nie wolno używać w czasie połogu.Ale to naprawdę nie jest tak, że przez miesiąc leci jak z wiadra No i na pewno nie wolno w tym czasie (tak jak i przed porodem) jeść czosnku i aspiryny (aspiryny oczywiście nie w ciąży), bo rozrzedzają krew - co jest ogólnie bardzo korzystne, ale w czasie porodu i potem można się wykrwawić, więc nie wolno.

Nie wiedziałam o tym. Dzięki.

[MonikaFaustyna]

To, co niefajne:
-mdłości non stop
-wymioty u mnie nasilające się pod wieczór i w nocy
-senność na początku ciąży
-brak siły na cokolwiek
-zasłabnięcia
-straaasznie sucha skóra, że nawet wazelina kosmetyczna słabo pomaga
-odrzucało mnie od pomidorów i czosnku (które uwielbiam)
-wrażliwość na sporą ilość zapachów, nawet kremu do ciała

To, co mi się podoba:
-urosły mi piersi
-człowiek tak jakoś ładniej na buzi wygląda
-ruchy dziecka
-nie muszę się martwić o to, że zjadłam za dużo, chociaż nie przeginam z jedzeniem, bo nie chcę za dużo przytyć

[kaskaderka]

Napisane przez anna99302

U mnie jednym z moich ulubionych objawów jest wyostrzony smak! nie tylko węch,ale smak! Wszystko co jest dobre, teraz smakuje mi wyjątkowo!!! Nieziemsko wręcz!

Oj też tak mam Zachwycam się prawie wszystkim jakbym pierwszy raz w życiu miała w ustach
Kurcze ze trzy tyg.piłam jak smok i efekt jest taki, że napuchłam i pomimo początków ciąży już się nie mieszcze w większość rzeczy i te gazy
Ponadto totalnie się nie wysypiam, bo sen mam taki czujny, że budzi mnie teraz wszystko a od zawsze mam problem z ponownym zaśnięciem. Z tego powodu jestem zmierzła i łatwo mnie zirytować
No nic, to moja druga ciąża i wiem, że jak wejde w drugi trymestr będe już tylko cieszyć się ciążą bardziej niż narzekać btw. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

[chce_byc_mama]

dziewczyny podczytuje jakis czas.
moje objawki:
mdlosci calymi dniami
bole kregoslupa
zawroty glowy
bole piersi
wymioty w 12 tyg.!
bole pachwin
okropne zmeczenie, moglabym spac caly czas....
wrazliwosc na zapachy, wyczuje najmniejszy smrodek :P
brak apetytu

widze duzo dziewczyn z uk.
jest ktos z okolic manchesteru?

[karolca]

Napisane przez chce_byc_mama

dziewczyny podczytuje jakis czas.
moje objawki:
mdlosci calymi dniami
bole kregoslupa
zawroty glowy
bole piersi
wymioty w 12 tyg.!
bole pachwin
okropne zmeczenie, moglabym spac caly czas....
wrazliwosc na zapachy, wyczuje najmniejszy smrodek :P
brak apetytu

widze duzo dziewczyn z uk.
jest ktos z okolic manchesteru?

a co powiesz na wymioty w 30 tygodniu?

[chce_byc_mama]

Napisane przez karolca

a co powiesz na wymioty w 30 tygodniu?

o ja Cie... to dopiero masakra :szok:

[brumek]

Napisane przez karolca

a co powiesz na wymioty w 30 tygodniu?

Ja wymiotowałam jeszcze dzien przed porodem. Od 4 tygodnia ciąży, do samiusieńkiego końca. W tym czasie było tylko 5 dni bez wymiotów I wcale nie wspominam źle tego okresu. Wręcz przeciwnie, uwielbiałam być w ciąży

[chce_byc_mama]

Napisane przez brumek

Ja wymiotowałam jeszcze dzien przed porodem. Od 4 tygodnia ciąży, do samiusieńkiego końca. W tym czasie było tylko 5 dni bez wymiotów I wcale nie wspominam źle tego okresu. Wręcz przeciwnie, uwielbiałam być w ciąży

no to podziwiam naprawde

[gooha3]

Napisane przez Zaslona

Niby dużo czytałam w internecie o porodzie, połogu itp, ale wiele rzeczy mnie zaskoczyło:
- budziłam się w nocy z okropnym skurczem np. łydki, albo jakoś inaczej poruszałam palcem u stopy-bolesny skurcz (wiem, brak magnezu)
- nie wiedziałam, że podczas ciąży można mieć taki wrażliwy nos(swoją drogą mój pierwszy objaw ciąży)
- nie myślałam, że dziecko może mieć 5 razy dziennie czkawkę w moim brzuchu i ze to uczucie będzie mnie irytować,
-miałam trądzik i wogóle zbrzydłam na twarzy (urodziłam córkę)
-po porodzie włosy zaczęły być nijakie, nie chciały się kręcić. Teraz widzę, że mojej córce zaczynają się pięknie kręcić
- podczas porodu położna kazała mi skakać na piłce, że niby ona ma łagodzić skurcze. taaaa, mnie jeszcze bardziej bolało
-nie wiedziałam, że można AŻ tak krwawić po porodzie nie no, najgorsze trzy dni, ale potem krwawiłam przez 5 tygodni
-wiedziałam niby co to nawał pokarmu ale nie zdawałam sobie sprawy, że to rzeczywiście jest NAWAŁ. Uświadomiłam sobie to budząc się dwie doby po porodzie z mokrą koszulką i z cyckami jak donice (mogłyby takie fajne silikony zostać wyglądały jak sztuczne )
-karmienie dziecka: nie dość, że boli sutek, bo dziecko się przyssało, to jak ściągnie ten pierwszy pokarm i idzie pokarm właściwy to musisz trzymać drugiego sutka albo przyłożyć wkładkę, bo inaczej ci tryska z drugiego sutka w każdą stronę. I nie dość, że boli jeden sutek, z drugiego się leje to żeby było fajniej boli brzuch, bo macica się kurczy

normalnie jakbym siebie czytała słowo w słowo.

mnie jeszcze dołowało to jak wyglądałam po porodzie. Moje ciało wyglądało okropnie- cycki obwisłe po pas brzuch podobnie. Tym byłam załamana jak się zmieniłam, na szczęscie jakoś to mineło i wróciłam do formy.

Teraz przede mną drugi poród i w sumie nie wiem po co tu weszłam chyba żeby się dobić tym co mnie czeka

[agnyska81]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Polecam nakupić dużo tej belli - na początku schodzi paczka dziennie - one są pakowane po 10szt. Generalnie, jeżeli chcemy się czuć świeżo, to i tak trzeba je często zmieniać, nawet jak po paru dniach nie nasiąkają całkowicie. Ja kupiłam sporo na zapas - chyba z 10 paczek miałam (one nie są drogie), potem przeszłam na podpaski.

O!, serio? To współczuję bardzo, rzeczywiście musiałaś mieć duże krwawienie. Ja zużyłam niecałe dwie paczki, zaraz po powrocie do domu używałam normalnych podpasek, fakt, że tych dużych. Za to krwawienie i plamienie ciągnęło się nieco ponad 6 tygodni

Napisane przez Zaslona

Ale wydaję mi się, że ja poprostu byłam niedokładnie wyczyszczona, bo to niemożliwe tak długo krwawić...

A co to znaczy "niedokładnie wyczyszczona"? Jakbyś była "niedokładnie wyczyszczona" (ja to rozumiem tak, że jakby został wewnątrz kawałek łożyska) to raczej coś by się działo - duży ból, zakażenie, a potem łyżeczkowanie.
A krwawienie to po tym, że cała macica jest właściwie jedną wielką raną, bo do jej ścian przylegało łożysko, które się w czasie porodu odkleiło i zostało wydalone. Potem jeszcze zwijanie się macicy, czyli skurcze, nie ma biedna chwili wytchnienia
Ja krwawiłam długo (krwawiłam, to może złe słowo, bo to może nieco ponad tydzień, a potem plamienie mniejsze lub większe), a wszystko ze mną w porządku

[SzmaragdowyKotek]

[QUOTE=agnyska81;31390670]O!, serio? To współczuję bardzo, rzeczywiście musiałaś mieć duże krwawienie. Ja zużyłam niecałe dwie paczki, zaraz po powrocie do domu używałam normalnych podpasek, fakt, że tych dużych. Za to krwawienie i plamienie ciągnęło się nieco ponad 6 tygodni

Wiesz, ja wcale nie miałam dużego krwawienia Po prostu nakupowałam tej belli, to musiałam ją potem zużyć. Oczywiście źle napisałam - nie zmieniamy podpaski co kilka dni, tylko co kilka godzin. Ja zużywałam paczkę dziennie, bo po prostu sobie zmieniałam co 2 godziny, żeby się czuć świeżo, a nie dlatego, że musiałam

[tootsie]

Pomóżcie

Już od jakiegoś czasu mam problemy ze spaniem. Od spania tylko na bokach bolą mnie już biodra,wczoraj doszedł jeszcze prawy bark. Często spotykanych problemów z kręgosłupem nie mam, brzuch mi nie ciąży.
Podkładam poduszkę pod brzuch i kolana, ale to niewiele pomaga. Śpię jak niemowlak, obłożona poduszkami

Wczoraj musiałam wziąć paracetamol, bo ręką nie mogłam ruszyć, a dzisiaj od rana siedzę z poduszką elektryczną na barku, żeby ciepłem uśmierzyć choć trochę ból.

Do porodu mam ponad 1,5 m-ca, a do tego czasu to ja się cholera zwyrodnień nabawię!

Czy któraś z was miała do spania poduszkę rogal? Nie chcę kupować w ciemno, bo nie kosztuje 10 zł, a wydatków mam mnóstwo.
Może znacie też jakąś maść p/bólową którą można stosować w ciąży?

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

A do tego mój młody ok. 5-6 rano ma praktycznie codziennie czkawkę i wierzga w brzuchu jak szalony, więc tym bardziej trudno o normalny sen

[karolca]

Napisane przez tootsie

Pomóżcie

Już od jakiegoś czasu mam problemy ze spaniem. Od spania tylko na bokach bolą mnie już biodra,wczoraj doszedł jeszcze prawy bark. Często spotykanych problemów z kręgosłupem nie mam, brzuch mi nie ciąży.
Podkładam poduszkę pod brzuch i kolana, ale to niewiele pomaga. Śpię jak niemowlak, obłożona poduszkami

Wczoraj musiałam wziąć paracetamol, bo ręką nie mogłam ruszyć, a dzisiaj od rana siedzę z poduszką elektryczną na barku, żeby ciepłem uśmierzyć choć trochę ból.

Do porodu mam ponad 1,5 m-ca, a do tego czasu to ja się cholera zwyrodnień nabawię!

Czy któraś z was miała do spania poduszkę rogal? Nie chcę kupować w ciemno, bo nie kosztuje 10 zł, a wydatków mam mnóstwo.
Może znacie też jakąś maść p/bólową którą można stosować w ciąży?

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

A do tego mój młody ok. 5-6 rano ma praktycznie codziennie czkawkę i wierzga w brzuchu jak szalony, więc tym bardziej trudno o normalny sen

Przykro mi, ale musisz przeżyć.
Ja w ogóle od początku ciąży cierpię na bezsenność.
Poduszki-rogale dziewczyny sobie polecają, przydaje się także do karmienia. Może więc warto zainwestować, jeśli nie w nową to w używaną.

[tootsie]

Napisane przez karolca

Przykro mi, ale musisz przeżyć.
Ja w ogóle od początku ciąży cierpię na bezsenność.
Poduszki-rogale dziewczyny sobie polecają, przydaje się także do karmienia. Może więc warto zainwestować, jeśli nie w nową to w używaną.

Bezsenność już przechodziłam
Teraz kiedy organizm domaga się wiecej snu nie mogę spać z powodu bólu

Myślę ciągle o tym rogalu, ale boję się, że to nic nie da

[karolca]

Napisane przez tootsie

Bezsenność już przechodziłam
Teraz kiedy organizm domaga się wiecej snu nie mogę spać z powodu bólu

Myślę ciągle o tym rogalu, ale boję się, że to nic nie da

ja bezsenność przechodzę od samego początku... a to już ponad 30 tygodni za mną

[suzana]

Tootsie a próbowałaś zasnąć na plecach? Wiem, że to może być trudne dla osoby przyzwyczajonej do spania w pozycji na boku, ale ja właśnie w ten sposób zasypiam (poza tym nic mnie wówczas nie boli, nie uwiera, nie naciska na pęcherz). Dzieje się to tak koło 5-6 nad ranem a całą noc patrzę w sufit Teraz to sobie pomyślałam, że to może z wyczerpania zasypiam w ten sposób.

[Karinio]

tootsie,ja również bezsennośc posiadam, nie śpie do 3-4 w nocy. Nie moge zasnąć, kręce się itp Ja mam 2 miesięce do porodu, też mnie boli biodro jeśli za długo leże na lewym boku, to wtedy się przekręcam.

[vandes]

Widzę, że większość z was nie może spać. Też mam ten problem. Ciężko ułożyć się z takim brzuchem, zresztą też już bolą mnie biodra od leżenia na boku. Na szczęście za 2 tygodnie szykuje się do porodu.

[stubbornme]

Dziewczyny powiem Wam, że jako że to moja pierwsza ciążą nakupowałam setkę nieprzydatnych i niepotrzebnych rzeczy ale... mojej poduszki rogala nie oddałabym za żadne skarby świata!

niestety ja trafiłam 2 razy na jakąs dziwną... mam z Motherhood i pękła mi kilka razy no i w czasie czekania na nową miałam okazje przekonać się, że jest naprawde przydatna... kiedy jej nie miałam nie mogłam spać, za nic nie potrafiłam ułożyć się z brzuchem plecy bolały okropnie...

Natomiast dzięki tej poduszce-kojcowi wysypiam się, nie bolą mnie plecy... naprawde jest przydatna. Na All możecie kupić nawet używkę za 30zł więc warto (poszewka jest ściągana więc możecie sobie wyprać bez najmniejszego problemu). Niestety z takim baaardzo dużym brzuchem jak ja mam - problemów dostarcza "wydostanie się" z tej poduszki - bo np. mi ciężko jest się obrócić tak by bez problemu wyjąć ją spod siebie

a co do wątku...

- każdy mówi, że ruchy dziecka są cudowne itd - owszem są dają ogromną radość i to naprawde wspaniałe przeżycie - ale nikt nie dodał, że oberwanie w żebra może naprawde zaboleć

- kolejna rzecz... tycie - koszmar

- tracenie przytomności - jeszcze większy koszmar

- ja w II trymestrze miałam duszności astmatyczne choć nigdy astmy nie miałam stwierdzonej, po II trymestrze minęło bez najmniejszych problemów

- okropna więc niezdarność i pocenie się...

[wandaweranda]

Napisane przez suzana

Tootsie a próbowałaś zasnąć na plecach? Wiem, że to może być trudne dla osoby przyzwyczajonej do spania w pozycji na boku, ale ja właśnie w ten sposób zasypiam .

w końcówce ciąży, gdy brzuch jest spory pozycja na plecach jest niebezpieczna-macica naciska na dolną żyłę główną, utrudniając przepływ krwi. Można zemdleć.

[rinco]

Napisane przez stubbornme

Dziewczyny powiem Wam, że jako że to moja pierwsza ciążą nakupowałam setkę nieprzydatnych i niepotrzebnych rzeczy ale... mojej poduszki rogala nie oddałabym za żadne skarby świata! ...

W jakiej pozycji śpisz na tej poduszce? Podkładasz ją sobie z przodu pod brzuch, czy jak? Tak z ciekawości pytam, bo jestem zainteresowana Co prawda jeszcze nie mam problemów ze spaniem, ale zawsze spałam na boku i jak brzuch będzie większy to chyba mi będzie zwisał z przodu i nie wiem czy nie będę musiała sobie też czegoś podkładać

Co do bezsenności to ja przesypiam całą noc, ale zawsze się budzę 1 lub 2x w nocy i często ten drugi raz jest już nad ranem i wtedy mi ciężko zasnąć, ale jakoś zasypiam, tylko trwa to dłużej niż zazwyczaj.

[suzana]

Napisane przez wandaweranda

w końcówce ciąży, gdy brzuch jest spory pozycja na plecach jest niebezpieczna-macica naciska na dolną żyłę główną, utrudniając przepływ krwi. Można zemdleć.

Boże nie wiedziałam
Jak narazie mój brzuch jest bardzo mały ale ze strachu przed tym co napisałaś będę wystrzegała się tej pozycji.

[tylkokasia]

Co mnie zdziwiło to:
- okropne samopoczucie w 1 trymestrze (myślałam że jak mdłości to tylko poranne, niestety mnie trzymało 24h/na dobę)
- zmęczenie i senność
- wysyp pryszczy (a ponoć w ciąży kobieta pięknieje) - u mnie zaczęło mijać w 2 trymestrze i już jest ok
- pępek mi się zrobił sino-czarny (o tym w ogóle nie wiedziałam i aż się wystraszyłam że tak może być)
-brzuch urósł nagle jak oszalały z tygodnia na tydzień (tak ok 23 tc)

Ale pewnie jeszcze wiele mnie zaskoczy

[loudres]

W moim przypadku było wiele rzeczy o których nie wiedziałam. Moja pociecha ma już 4lata. A pamiętam poród jak by to było niedawno W czasie ciąży, również miałam mdłości i senność. Potrafiłam wstać a już chciałam zaraz z powrotem wracać do łóżka. W ciąży przytyłam aż 25kg! A syn urodził się 4050. Miałam baardzo duży brzuch, tak naprawdę, do 6msc. było w porządku, później rósł jak szalony, a co za tym szło, oczywiście nieszczęsne rozstępy. Do spania bardzo pomogła mi dodatkowa kołdra, zwinięta w rulon położona na całą długość ciała, teraz widziałam że są do kupienia takie wałki do spania. Z tym spało się o niebo lepiej, tym bardziej że synuś dość mocno uciskał. Po porodzie musiałam zostać na 2tyg. w szpitalu, ponieważ synek miał napięcie mięśniowe, i do tego jeszcze zapalenie płuc w pierwszej dobie życia, potem żółtaczka. Zacznę od tego, że lekarze pozostawiają wiele do życzenia. Mój lekarz prowadzący, w ogóle nie słuchał pacjentów, z czasem myślałam, że nic go nie obchodzi przyszła mama. Czułam, że coś jest nie tak, chciałam żeby przyjęli mnie do szpitala, jakieś badania może.. Skończyło się na tym, że urodziłam w zielonych wodach. Pierwszy skurcz miałam o godz. 1.oo w nocy. Lekarz kazał czekać aż będę miała co 5min. , i tak na prawdę o godz. 17 dopiero miałam co 5 min. Zanim przyjęli mnie do szpitala, była godzina 18.00. Miałam 1cm. rozwarcia, nawet nie chcieli mnie przyjąć do szpitala. Kiedy powiedziałam, że chciałabym do sali prywatnej, było już inaczej. Musiałam wykupić cegiełkę, i od razu dostałam swoją sale. Rodziłam z moją mamą, ponieważ stwierdziłam, że potrzebny mi jest spokój i opanowanie i ktoś kto będzie mógł mi pomóc Urodziłam dopiero o 9.20 i pamiętam, że byłam bardzo rozgoryczona tego dnia, że wszystko tak długo trwało, ale dziś wspominam to z uśmiechem. Już nie pamiętam, że skurcze były tak bolesne, w czasie skurczów, skakałam na piłce, i wchodziłam co jakiś czas pod prysznic. Miałam również znieczulenie, ale chyba coś poszło nie tak, ponieważ nie czułam nic od pasa w dół, a wszystkie skurcze czułam. Ale kiedy położono mi go na brzuszku, odetchnęłam i wszystko minęło. Dla mnie najbardziej bolesne były skurcze, i zszywanie a poród jakoś poszło.. W mojej sali porodowej była również księga, z wpisami mam, która pomogła mi się trochę uspokoić.

Najlepiej podejść do wszystkiego ze spokojem.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez suzana

Boże nie wiedziałam
Jak narazie mój brzuch jest bardzo mały ale ze strachu przed tym co napisałaś będę wystrzegała się tej pozycji.

Spokojnie matka natura tak to sprytnie urządziła, że w końcówce ciąży po prostu nie jesteś w stanie ułożyć się na plecach, bo masz poczucie, że nie możesz oddychać, więc sama się dowiesz, kiedy nie mozna spać na plecach
ja też kocham swojego rogala - mam takiego małego, do karmienia rewelacyjny po prostu! Po kilku karmieniach kręgosłup błaga o litość - rogal to wybawienie! niedawno kupiłam taką inną poduchę dla śpiących na boku i ciężarnych - bo ja śpię na boku z nogą jak bocian tak sobie myslę, że jak się sprawdzi, to nie będę kupować tej dużej poduchy - fasolki. Ta moja poduszka wygląda jak taki wielki, długi wałek - kładzie się ją równolegle do ciała, na poduszce u góry kładziecie głowę i nogę sobie zarzucacie przez ten wałek - czyli bardzo odciąża odcinek lędźwiowy. Do spania na boku lubię ją, mam nadzieję, że sprawdzi się też jak brzuszek będzie większy, bo na razie jestem w 5 miesiącu, więc jeszcze śpię normalnie. Jak nie macie czegoś takiego, to zwińcie sobie taki wałek z zapasowej kołdry np. i spróbujcie - myślę, że to może być znacznie wygodniejsze niż milion poduszek, bo poduvhy niestety wypadają. Ja swoje "gubiłam" w łóżku

[emigra]

Ja jutro zaczynam 32 tydzien i nadal sypiam na plecach ... niestety ale nie daje rady spac ciagle na boku .. Mysle, ze dopoki nie czujesz ze robi Ci sie zle, ciezej oddycha itp to mozesz spokojnie tak spac. Ja nie spie cala noc, ale zmieniam pozycje i miedzy innymi na te na plecach

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez emigra

Ja jutro zaczynam 32 tydzien i nadal sypiam na plecach ... niestety ale nie daje rady spac ciagle na boku .. Mysle, ze dopoki nie czujesz ze robi Ci sie zle, ciezej oddycha itp to mozesz spokojnie tak spac. Ja nie spie cala noc, ale zmieniam pozycje i miedzy innymi na te na plecach

Oczywiście

[brumek]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Spokojnie matka natura tak to sprytnie urządziła, że w końcówce ciąży po prostu nie jesteś w stanie ułożyć się na plecach, bo masz poczucie, że nie możesz oddychać, więc sama się dowiesz, kiedy nie mozna spać na plecach

I to znowu zależy od człowieka Ja spałam do końca ciąży tylko i wyłącznie na plecach. I mam się dobrze Synek jeszcze lepiej

[stubbornme]

Napisane przez rinco

W jakiej pozycji śpisz na tej poduszce? Podkładasz ją sobie z przodu pod brzuch, czy jak? Tak z ciekawości pytam, bo jestem zainteresowana Co prawda jeszcze nie mam problemów ze spaniem...

hm.. dokładnie tak jak na zdjęciu jest bo jak kombinowałam inaczej to mało wygodnie poduszka jest taką jakby dużą literą C, więc jeden koniec mam pod głową (dość mocno naciągnięty, właściwie śpię na tym a nie na poduszce zwykłej), a drugą część wciśniętą między kolana dzięki temu brzuch jest wyżej, a jak mam problem żeby tak zasnąć to odwracam się przodem do poduszki (bo w tamtej pozycji poduszka wymusza takie lekkie wykrzywienie kręgosłupa - ale to jest właśnie bardzo wygodne) i brzuch opieram na poduszce, a głowę i nogi tak samo jak w przypadku spania "zgodnego" z instrukcją

ja niestety bez poduszki spać nie potrafię, dziecko wtedy mocno kopie bo napieram na brzuch, a mało tego ja się kręcę w nocy więc jest mi wygodniej jak poducha "mnie trzyma"