2012-01-25, 14:58 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
2+ kilkoro
Zastanawiałam się ostatnio jak to jest mieć więcej niż jedno dziecko, dwa, trzy, cztery . Kuzynka spodziewa się kolejnego dziecka, wiem że juz jest im ciężko i jakoś tak trudno mi to sobie wyobrazić bo niewielu na to stać.
Chciałam spytac mamy wielodzietne jak daja radę z kilkoma dziećmi, jak godzą "obowiązki " domowe, jak też mamy które mają jedyneczkę jak widzą rodziny wielodzietne. Czy to jest az tak rzadkie zjawisko we współczesnym świecie. Co myślicie ? Odważyłybyście się mieć więcej niż dwójkę? Zapraszam do dyskusji |
2012-01-25, 15:11 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: 2+ kilkoro
Nie, bo mnie zwyczajnie na to nie stać. I nie chodzi o wypasione wakacje, extra auto i tak dalej. Ja 3 dzieci bym ani nie nakarmiła, ani nie ubrała. Po prostu.
Ale tak, chcę drugiego dziecka To tak na styk będzie, ale sama jestem jedynaczką - kijowo. W otoczeniu mam kilka rodzin wielodzietnych i jedna - dramat, dziewczynki fajne, chłopcy mają mamunię w rzyci na czele z ojcem a finansowo mogiła druga rodzina - nie potrafię rozgryźć trzecia - sami chłopcy, fajna rodzina, trzyma się razem (3 jest) kolejna - samotna matka z kochankiem i 3 synów, starszy kawał chachara (14 lat), dwójka wczesnoszkolna na razie ok, finansowo dramat Ogólnie jest różnie. To, co podałam, to ludzie zarówno z podstawowym, jak średnim i wyższym wykształceniem, nie ma reguły. Bardzo wiele robi różnica wieku między rodzeństwem, bo w pracy mam też tak, że jedno 15, drugie 9 a trzecie rok. I tu na pewno wychowawczo trudno jest bardzo. |
2012-01-25, 15:34 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: 2+ kilkoro
Ja bym chciała trójeczkę Myślę, że finansowo damy radę, ale to się będzie jeszcze okazywało w trakcie, na razie czekamy na pierwsze.
Znam sporo rodzin z większą niż dwoje dzieciarnią, ale to raczej dzieci w moim mniej więcej wieku Rodziców z większą ilością dzieci, w czasach dzisiejszych nie znam. Ale ja ogólnie nie znam rodzin z dziećmi praktycznie żadnych Ja jakoś nie chcę dwójki- sama nie jestem pewna dlaczego. Będzie albo jedno albo trójka |
2012-01-25, 17:16 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: 2+ kilkoro
W sumie pomijając swoich rodziców, dziadków i wszystkich z rodzin wielodzietnych w moim wieku ( były inne czasy ) to znam jedną trzy rodziny 2+3 ( ok, trzecie dopiero sie urodzi, normalna rodzina, stać ich, świadomy wybór), druga ( 2+4) ledwo wiążą koniec z końcem, pożyczają ciągle, dzieciaki jednak zadbane, dobrze wychowane ale matka właściwie sama całe dnie "zajechana" brzydko mówiąc przez zmęczenie, trzecia rodzina (1+3) samotna matka, przygodne romanse z czego owocem każdego dziecko, niestety margines społeczny, zaniedbane dzieciaki strasznie.
Sama tak jak szajabaja chciałabym dwójeczkę zobaczymy jak wyjdzie Ciągle zastanawiam się na ile duzo ciężej jest z dwójką w porównaniu z jedynką. |
2012-01-25, 17:16 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 2+ kilkoro
Narazie mamy jedno dziecko,planujemy dwójkę gdybysmy mieli mozliwosci finansowe,myslelibysmy o 3-4...ale jest jak jest.
Znam kilak rodzin wielodzietnych ,parę to margnies,kilka zupełnie zwyczajne rodziny. Moja pediatra ma pięcioro dzieci ,świadomie i w sposob planowany,fajna ,zgrana rodzinka
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2012-01-25 o 17:17 |
2012-01-25, 17:27 | #6 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: 2+ kilkoro
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31840604]starszy kawał chachara[/QUOTE]
Co to znaczy? Pierwszy raz się z takim słowem spotykam Moja siostra cioteczna ma czwórkę dzieci. Finansowo tragedia, oboje z mężem ciągną po kilka etatów, żeby coś zarobić, więc dzieci siedzą praktycznie same (na najstarszą córkę spadł obowiązek opieki nad młodszymi), nie mają bliskiej więzi z rodzicami, ogólnie masakra. |
2012-01-25, 17:37 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: 2+ kilkoro
Wielodzietna (dla mnie od 4 wzwyż) rodziny są fajne, ale do tego trzeba miec odpowiednie warunki finansowe, żeby dzieciom zapewnić życie, a nie wegetację. Bardzo mi się takie rodziny podobają, ja jestem z tych, które uważają, że jedynak jednak dużo w życiu traci...ale ta ciąża tak daje mi popalić, ze nie wiem, czy się na następne dziecko zdecyduję. Jak ktoś dobrze przechodzi ciąże, ma warunki finansowe, lokalowe i chce mieć więcej dzieci, to czemu nie?
Rodzeństwo to wspaniały kapitał w dalszym życiu. ---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ---------- To już lepiej 4, bo podobno ten środkowy zwykle najbardziej pokrzywdzony |
2012-01-25, 18:14 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: 2+ kilkoro
Invisible, proszę
http://www.sjp.pl/chachar raczej w znaczeniu śląskim - kawał łobuza. |
2012-01-25, 19:09 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: 2+ kilkoro
Chciałabym chociaż 3
Co będzie zobaczymy. Na razie jest dwójka. Różnie się układa. Nie byłoby większego problemu, gdyby nie fakt, że pracuję to studiuję dziennie. Między dziećmi jest róznica 4 lat. Jeszcze są w miarę zgodni. Czasami wymagają uwagi w jednym momencie: jedno musi poczekać. Przypuszczam, ze większa ilość dzieci wiąże się głównie z koniecznością lepszego gospodarowania czasem i większymi nakładami finansowymi. Niestety stereotyp panujący w społeczeństwie jest taki, że rodzina wielodzietna jest rodziną biedną, zwykle patologiczną i z marginesu. Z chęcią poczytam wypowiedzi rodziców większej gromadki.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2012-01-25, 20:21 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: 2+ kilkoro
Luno, bo niestety w PL tak jest. Zdecydowana większość rodzin wielodzietnych to patologia, ludzie, którzy "zrobili sobie" gromadkę dzieci bezmyślnie, bo przecież - państwo da.
|
2012-01-25, 20:24 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: 2+ kilkoro
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31848654]Luno, bo niestety w PL tak jest. Zdecydowana większość rodzin wielodzietnych to patologia, ludzie, którzy "zrobili sobie" gromadkę dzieci bezmyślnie, bo przecież - państwo da.[/QUOTE]
włąściwie to nie wiem czy większość. Nawet nei wiem czy ktoś w jakikolwiek sposób to analizował. Od czasu do czasu pojawia się w polskiej prasie czy telewizji temat wielodzietnosci (niekoniecznie w kontekście religii) i pokazywane sa przykłady rodzin wielodzietnych nie będących żadną patologią. Miałam kilkoro znajomych z większych rodzin, m.in z rodziny gdzie była 7 rodzeństwa i tam patologii nie było
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2012-01-25, 20:28 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: 2+ kilkoro
Luna, no ja badań nie robiłam - polegam na własnych obserwacjach. Może też widzę inaczej, bo pracując w szkole po prostu mam jakiś tam wgląd w te rodziny. A wcześniej w specjalnej to już w ogóle dramat był, tam całe klany chodziły, na każdym poziomie nauczania niemalże dziecko z jednych rodziców.
|
2012-01-25, 21:29 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: 2+ kilkoro
Znam kilka rodzin gdzie jest 4 dzieciaków i nie patologia U mojego Tzta w pracy jest kilka takich rodzin miło się na nich patrzy .
No i nie szukając daleko mój TZ ma dwójkę dzieci z poprzedniego związku już dorosłych synów i ze mną ma dwójkę . Także nie raz zdaża nam się chwilowo model 2+4 Powiem wam jedno , nie pytajcie ile wtedy idzie żarcia na śniadanie czy obiad Ja osobiście mam dwoje i więcej bym nie chciała jakoś finansowo bym podołała ale psychicznie chyba nie bardzo U mojej córci w przedszkolu były dziewczynki bliźniaczki . A miało być 2+2 . mają syna 6 lat , chcieli drugie wyszły bliźniaczki mają teraz 3 , po czym zaliczyli wpadkę ( chyba bym się zaszyła już po tych bliźniakach ) i mają jeszcze małego synka ma nie cały rok . także nie zna się dnia ani godziny i można stać się rodziną wielodzietną . ale tam jest ok finansowo , auto musiało zostać na vana wymienione i pomagają bardzo rodzice . dziewczynki mając 2 lata z hakiem poszły prywatnie do przedszkola
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
2012-01-25, 22:12 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: 2+ kilkoro
mój tż pochodzi z wielodzietnej rodziny,
i szczerze mówiąc strasznie przykro mi się robi jak czytam, że wielodzietna rodzina to patologia ja sama ma trójkę rodzeństwa, i bardzo daleko nam do patologi
__________________
|
2012-01-26, 09:07 | #15 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: 2+ kilkoro
|
2012-01-26, 10:07 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
|
Dot.: 2+ kilkoro
Po stronie TŻta jest taka rodzinka, 4 dzieci i piąte planowane w drodze. I to planowane z uporem, udało im się po paru nieudanych próbach, do tego oboje są po 40 więc wiąże się to z troche większym ryzykiem. Widać, że wielodzietność to ich sposób na życie i to lubią . Finansowo jest trochę inaczej, to szwedzka rodzinka i mogą się cieszyć dobrą polityką prorodzinną w kraju, np. każde dziecko dostaje dodatek do bodajże 16 roku życia, w przypadku wiekszej ilości dzieci mają chyba zwiekszone kwoty i genaeralnie państwo pomaga na tyle, że nikt z głodu nie umrze
Ja sobie i tak nie wyobrażam życia w takiej rodzinie, bo zwyczajnie cenię sobie ciszę i spokój harmider to nie dla mnie. |
2012-01-26, 11:56 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: 2+ kilkoro
ja na razie mam jedno, sama jestem prawie-jedynaczką tzn. przez 14 lat byłam jedynaczką, potem mama wymyśliła zakładanie nowej rodziny i mam dwójkę braci.
Różnica wieku, według mnie koszmarna- 14 i 17 lat różnicy to za dużo. Praktycznie mogę powiedzieć, że raczej jestem taką "ciocią" niż siostrą. Ja nigdy nie odczułam, że mam braci, na początku- były "bobasy" w domu, potem ja wyjechałam na studia i kontakty miałam sporadyczne, jedyny plus tych "bobasów"jest taki, że jak zaszłam w ciążę, to już miałam obcykane zmienianie pieluch, kąpanie itp Chciałabym mieć 3 dzieci. Myślę, że 3 lub 4 to max. Przy czym u mnie jest jeszcze kwestia porodu- chyba przy CC można mieć max 3...tak mi sie o uszy obiło. Obecnie finansowo moglibyśmy sobie pozwolić max na 2 dzieci i to też tak na styk- znaczy nic by nie brakowało, ale na 3 by nie starczyło. także czas pokarze....niestety w moim otoczeniu panuje model 2+1 gdy ktoś ma 2 dzieci to już jest "lekko dziwny", a większa liczba, to już w ogóle "na pewno margines i patologia"- takie dziwne podejście
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2012-01-26, 12:23 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 2+ kilkoro
Ja bym chciała mieć 2 lub 3 dzieci. Zarówno mąż jak i ja wychowaliśmy się w rodzinach 2+3, z tym, że inna różnica wieku, u tż-ta jest stosunkowo niewielka, u mnie jest między mną a starszym bratem 5, a mną i młodszym 10 lat różnicy. Jednak ja ze swoim rodzeństwem dogaduję się lepiej niż tż ze swoim, ale to raczej wynika z tego, że u nich to "każdy sobie", a u mnie jednak wszyscy się jakoś tak razem trzymają.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2012-01-26, 12:33 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: 2+ kilkoro
Ja osobiście nie planuję kolejnych dzieci, chyba że za 10 lat mi się odwidzi, tylko czy wtedy zdecyduję się na dziecko przed 40stk
I mam taki dylemat z tym, bo ja mam siostry, które kocham, i życia sobie bez nich nie wyobrażam, są dla mnie najlepszymi przyjaciółkami, zawsze mam w nich oparcie. Tymczasem moja córka nie będzie mieć siostry I tak myślę czy nie powinnam się dla niej poświęcić. Z drugiej strony przez to jak żyjemy z siostrami wiem, że sama nigdy nie będzie, bo ma kuzynostwo, z którym się widuje codziennie. Ogólnie rodziny wielodzietne widzę tak samo jak inne, po porstu ktoś ma taką potrzebę posiadania wiekszej ilosci potomostwa i fajnie, fajnie wg mnie przede wszystkim dla tych dzieci Ostatnio na ulicy widziałam kobietę z 4 dzieci, dziewczynek, nie wiem czy to były jej dzieci, ale w rożnym wieku, i mnie rozczulił taki widok.
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-01-26 o 12:36 |
2012-01-26, 16:27 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 323
|
Dot.: 2+ kilkoro
Rodziny wielodzietne to dla mnie więcej niż 3 dzieci, mam dużo znajomych z takich rodzin i w większości mam o nich jak najbardziej pozytywne zdanie. Kiedy byłam dzieckiem, chodziłam do kolegów-braci mieszkających po sąsiedzku i koleżanki z klasy (byli najmłodszymi dziećmi). Podobała mi się atmosfera w ich domach, jak starsze dzieci opiekowały się młodszymi a jednocześnie młodsze były bardziej samodzielne i mniej wychuchane niż inne dzieci z podwórka. Podobało mi się, że w ich domach zawsze coś się działo, miło było ich odwiedzać. Na pewno miało znaczenie, że pomiędzy najmłodszymi dziećmi a resztą była duża różnica wieku. W liceum miałam koleżankę, która miała 3 rodzeństwa i mam podobne odczucia. Znam też parę, oboje pochodzą z dużych rodzin, mają 2 małych dzieci i deklarują, że chcą co najmniej 4. Sama chciałam mieć 3-4, ale po urodzeniu pierwszego nie wiem, czy podołam. Już teraz ciągle brakuje mi czasu, musiałabym chyba zrezygnować z marzeń o pracy, a ciężko byłoby z jedną pensją. Mam też bliską koleżankę jedynaczkę. Ona nigdy nie chciała mieć rodzeństwa i nie ubolewa nad tym, że jest sama. Moi sąsiedzi, ludzie około pięćdziesiątki, mają jedno dziecko i uważają, że więcej niż 2 dzieci to patologia.
|
2012-01-26, 17:45 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 604
|
Dot.: 2+ kilkoro
Patrząc na moje pokolenie, nie znam żadnej rodziny wielodzietnej (3 i więcej dzieci), o której nie można powiedzieć, że nie zahacza w jakimś stopniu o patologię
Moi rodzice, teściowie pochodzą z rodzin wielodzietnych, sama również mam 2 rodzeństwa. Ale to zupełnie inna bajka, inne czasy. Przy obecnej pomocy państwa, zarobkach i cenach mało kogo stać na 3 czy więcej dzieci, a nasze państwo nie robi nic, żeby to zmienić Samą miłością dzieci się nie wykarmi i nie wykształci niestety. Wystarczy przejść się biedniejszymi dzielnicami, aby zauważyć, że bieda rodzi biedę. Znajoma pracuje w szkole więc wiem co nieco na temat wielodzietności. Przykro słucha się jej opowieści. |
2012-01-26, 19:48 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: 2+ kilkoro
Cytat:
Ja napisałam: większość rodzin wielodzietnych w PL to patologia. Bo tak jest, jeśli się nie ma na co dzień styczności z mopsem, szkołą czy przychodnią (czy inną instytucją związaną z rodziną) to najczęściej nie ma się o tym pojęcia. Nie widzi się tego, bo na ulicy zobaczy się 1-2 takie rodziny i tyle. A jak ja w pracy mam dzieciaki z całego miasta, to mam szerszy ogląd po prostu. Oczywiście - są rodziny wielodzietne całkowicie normalne, niepatologiczne, to chyba jasne. Ale jest ich mniej. Nawiasem mówiąc, mój mąż też ma 3 rodzeństwa on najstarszy, rok młodsza siostra, 2 lata młodszy brat i 4 lata młodsza siostra. |
|
2012-01-26, 22:47 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 566
|
Dot.: 2+ kilkoro
Znam 2 rodziny naprawdę wielodzietne.1 to 2+7 druga 2 +16(?chyba,bo sama się pogubiłam) i tak obydwie to patologia.Ale to takie skrajne przypadki.
Siostra męża ma 4 dzieci,daje radę finansowo,psychicznie też choć sama mówi-nie jest łatwo.Rodzin typu 2+3 czy 2+4 znam wiele i większość z nich z patologią nie ma nic wspólnego. Ja mam tylko brata,sama na razie nie mam dzieci,ale planuję góra 2,chcę,żeby moim dzieciom niczego nie brakowało. |
2012-01-27, 10:28 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: 2+ kilkoro
Wg mnie nic, ani dobra materialne, ani dużo kuzynów, nie wypełni tej luki jaką tworzy brak rodzeństwa.
Edytowane przez 201611241302 Czas edycji: 2012-04-11 o 17:54 |
2012-01-27, 12:13 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: 2+ kilkoro
dzasminka a czemu tak piszesz? z Własnego doświadczenia?
|
2012-01-27, 15:35 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: 2+ kilkoro
Ja zawsze chciałam mieć trójkę dzieci, finansowo na taki przybytek moglibyśmy sobie jeszcze pozwolić, ale problem tkwi niestety gdzie indziej, mianowicie w metryce Póki co mamy dwójkę, a na trzecie ja już za stara jestem, zwłaszcza, że musiała bym odczekać kilka lat do tego trzeciego, bo dwójeczka była rok po roku.
Osobiście znam dwie rodziny wielodzietne z 3 i 4 dzieci, i w żadnym wypadku nie są to rodziny patologiczne. |
2012-01-27, 19:00 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: 2+ kilkoro
Mamz, ale to są TYLKO dwie rodziny. Ja też 2 niepatologiczne znam
Inna rzecz, że jeśli już wielodzietna rodzina patologiczna, to jakoś zawsze jest to nacisk na wielo rekord - 11 dzieci. Albo 4 dzieci, każde z innego ojca. |
2012-01-27, 19:22 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: 2+ kilkoro
|
2012-01-27, 21:02 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: 2+ kilkoro
Cytat:
Ja akurat zastanawiam się, czy podołam psychicznie wychowaniu więcej niż jednego dziecka. Z jednej strony chciałabym mieć dwójkę, a z drugiej mam obawy czy sobie poradzimy.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|
2012-01-27, 21:11 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: 2+ kilkoro
Cytat:
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:12.