Bez prostownicy się obywamy, o swe włosy dbamy! - cz. II ;)

[sylvi300]

Napisane przez Katherinee_

Witam, jestem mega szczęśliwa, że znalazłam ten wątek!
Jakieś kilka dni temu postanowiłam odstawić prostownicę (jednak nadal prostuję grzywkę, bo na razie jest za krótka by zostawić ją samą sobie). Katowałam moje włosy ok. 5 lat przez co teraz są w opłakanym stanie. Nawilżam je olejami, odżywkami, maskami, loki są w miarę znośne, ale i tak wychodząc z domu czuję się jak kretynka . Potrzebuję Waszego wsparcia dziewczyny! Zamierzam wyhodować loki za pasek stanika, ale cały czas mnie korci, żeby coś poprawić prostownicą - najlepiej WSZYSTKO.
Tak się trochę za bardzo rozpisałam, ale niezmiernie się ucieszyłam, że znalazłam grupę dziewczyn, które także walczą z tym ,,nałogiem"

dobrze, że odstawiłaś. Nie ma sensu ich niszczyć, szkoda włosów


widzę, że fanka VD

[karmazynka99]

Napisane przez Katherinee_

Witam, jestem mega szczęśliwa, że znalazłam ten wątek!
Jakieś kilka dni temu postanowiłam odstawić prostownicę (jednak nadal prostuję grzywkę, bo na razie jest za krótka by zostawić ją samą sobie). Katowałam moje włosy ok. 5 lat przez co teraz są w opłakanym stanie. Nawilżam je olejami, odżywkami, maskami, loki są w miarę znośne, ale i tak wychodząc z domu czuję się jak kretynka . Potrzebuję Waszego wsparcia dziewczyny! Zamierzam wyhodować loki za pasek stanika, ale cały czas mnie korci, żeby coś poprawić prostownicą - najlepiej WSZYSTKO.
Tak się trochę za bardzo rozpisałam, ale niezmiernie się ucieszyłam, że znalazłam grupę dziewczyn, które także walczą z tym ,,nałogiem"

i bardzo dobrze ze odstawiasz pro, kazda z nas miała trudne poczatki ale potem bylo tylko lepiej

[Kinga_Jana]

Napisane przez Katherinee_

Witam, jestem mega szczęśliwa, że znalazłam ten wątek!
Jakieś kilka dni temu postanowiłam odstawić prostownicę (jednak nadal prostuję grzywkę, bo na razie jest za krótka by zostawić ją samą sobie). Katowałam moje włosy ok. 5 lat przez co teraz są w opłakanym stanie. Nawilżam je olejami, odżywkami, maskami, loki są w miarę znośne, ale i tak wychodząc z domu czuję się jak kretynka . Potrzebuję Waszego wsparcia dziewczyny! Zamierzam wyhodować loki za pasek stanika, ale cały czas mnie korci, żeby coś poprawić prostownicą - najlepiej WSZYSTKO.
Tak się trochę za bardzo rozpisałam, ale niezmiernie się ucieszyłam, że znalazłam grupę dziewczyn, które także walczą z tym ,,nałogiem"

Niespełna miesiąc temu "stuknął" mi rok bez prostownicy, którą męczyłam włosy kilka lat
Na początku było ciężko ( tragicznie wręcz ) a jednak dałam radę.
Prostownicę oddałam, więc mnie nie kusiła .
Może najlepiej byłoby się jej pozbyć? ( tylko pozostaje ta nieszczęsna grzywka)

[goniiia]

I uwagauwaga - właśnie rok temu ostatni raz prostowałam włosy ))

[Kinga_Jana]

Napisane przez goniiia

I uwagauwaga - właśnie rok temu ostatni raz prostowałam włosy ))

Gratulacje

Przy okazji, bardzo podobną rocznicę mamy

[karmazynka99]

gratki rocznic

[sylvi300]

a wczoraj mi minął 1 rok i 5 miesięcy

[karmazynka99]

Napisane przez sylvi300

a wczoraj mi minął 1 rok i 5 miesięcy

ja juz nawet nie licze

[wega1993]

Ja też nie używam od kilku miesięcy i szczerze.. nie tęsknię.
Chociaż moje włosy ostatnio strasznie puszą się po myciu , ale to pewnie dlatego, że nie rozczesuje ich na mokro i o dziwo, zaczęły tworzyć mi się naturalnie fale , tylko niestety trzymają się tylko do momentu, aż nie pójdę spać .
Macie jakieś pomysły na upięcia, gdy na zewnątrz dopisuje taka pogoda ? Wstawiajcie zdjęcia z pomysłami

[karmazynka99]

a ja mam duzo rozdwojeń : (((

[moniczka_90]

Napisane przez karmazynka99

a ja mam duzo rozdwojeń : (((

czyzby nadszedł czas wybrania się do fryzjera ?

[karmazynka99]

Napisane przez moniczka_90

czyzby nadszedł czas wybrania się do fryzjera ?

chyba tak :P mam zamiar zrobić cos w kształcue "U" lub "V"

[moniczka_90]

Napisane przez karmazynka99

chyba tak :P mam zamiar zrobić cos w kształcue "U" lub "V"

powiedz kiedy juz ustalisz date ścięcia no i ile masz zamiar ściąć

[Nolley]

Napisane przez karmazynka99

chyba tak :P mam zamiar zrobić cos w kształcue "U" lub "V"

Chyba lepiej na U, bo jak zetniesz na V, to będziesz mieć na końcówkach parę włosów na krzyż

[moniczka_90]

Napisane przez Nolley

Chyba lepiej na U, bo jak zetniesz na V, to będziesz mieć na końcówkach parę włosów na krzyż

to raczej zalezy od ilości włosów... np. ja na brak włosów nie narzekam i u mnie na pewno nie było by 5 włosów na krzyż no i też zalezy od tego jak bardzo fryzjerska poleci z fantazją mi się ogólnie ścięcie włosów w V baaaardzo podoba no ale to trzeba zrobić z głową a nie dac się ponieść nożyczkom.

[karmazynka99]

Napisane przez Nolley

Chyba lepiej na U, bo jak zetniesz na V, to będziesz mieć na końcówkach parę włosów na krzyż

Napisane przez moniczka_90

to raczej zalezy od ilości włosów... np. ja na brak włosów nie narzekam i u mnie na pewno nie było by 5 włosów na krzyż no i też zalezy od tego jak bardzo fryzjerska poleci z fantazją mi się ogólnie ścięcie włosów w V baaaardzo podoba no ale to trzeba zrobić z głową a nie dac się ponieść nożyczkom.

wlasnie caly czs mam dylemat
no i w sumie mam cienkie wlosy, ale mam taką fryzjerkę która jest naprade świetna i zawsze ocina mnie dokładnie tak jak ja chce
wiec sie nie boje

[sylvi300]

Napisane przez karmazynka99

wlasnie caly czs mam dylemat
no i w sumie mam cienkie wlosy, ale mam taką fryzjerkę która jest naprade świetna i zawsze ocina mnie dokładnie tak jak ja chce
wiec sie nie boje

szczęściara ja ostatni raz u fryzjera byłam z 2 lata temu

[karmazynka99]

Napisane przez sylvi300

szczęściara ja ostatni raz u fryzjera byłam z 2 lata temu

własnie ja sie bardzo ciesze że mam taka sprawdzoną
chociaz jak obcinam tylko na prosto to nie chodze do niej tylko do tanszych, ale jak mam zamiar zmieniac kształt to wolę sie oddać w dobre ręce


oo to dawno temu

[moniczka_90]

Napisane przez karmazynka99

własnie ja sie bardzo ciesze że mam taka sprawdzoną
chociaz jak obcinam tylko na prosto to nie chodze do niej tylko do tanszych, ale jak mam zamiar zmieniac kształt to wolę sie oddać w dobre ręce

ciekawe podejście tak swoją drogą myślę powoli nad otworzeniem własnego salonu i myślę też nad cenami jakie bym mogła mieć

sylvi300 może też nadszedł czas sie wybrac

[sylvi300]

Napisane przez moniczka_90

ciekawe podejście tak swoją drogą myślę powoli nad otworzeniem własnego salonu i myślę też nad cenami jakie bym mogła mieć

sylvi300 może też nadszedł czas sie wybrac

nie ma mowy, mam straszny uraz i nigdy nie pójdę

[natalcia250]

cześć dziewczyny jestem tu pierwszy raz, choć z prostownicą pożegnałam się już pół roku temu i nawet mnie nie ciągnie, moje naturalne włosy są sto razy ładniejsze niż jakieś wyprostowane, tandetne strączki

[moniczka_90]

Napisane przez natalcia250

cześć dziewczyny jestem tu pierwszy raz, choć z prostownicą pożegnałam się już pół roku temu i nawet mnie nie ciągnie, moje naturalne włosy są sto razy ładniejsze niż jakieś wyprostowane, tandetne strączki

te loczki na avatarze są Twoje ? jeśli tak to są śliczne

[karmazynka99]

Napisane przez moniczka_90

ciekawe podejście tak swoją drogą myślę powoli nad otworzeniem własnego salonu i myślę też nad cenami jakie bym mogła mieć

sylvi300 może też nadszedł czas sie wybrac

pójdę do ciebie!

hmm za podcięcie na sucho to 20 zł bym dała , tyle płaciłam kiedys, ale w jednym salonie niestety zdrożało i juz 30 jest :/

Napisane przez natalcia250

cześć dziewczyny jestem tu pierwszy raz, choć z prostownicą pożegnałam się już pół roku temu i nawet mnie nie ciągnie, moje naturalne włosy są sto razy ładniejsze niż jakieś wyprostowane, tandetne strączki

jakie loki

[Katherinee_]

Witam z powrotem, nadal się trzymam swojego postanowienia i... póki co jakoś mi idzie gratuluje wszystkim dziewczynom wytrwałości i oby tak dalej!

[Esteria]

Hej dziewczyny

Ja również postanowiłam rozstać się z prostownicą... choć nie jest łatwo patrząc na moje byle jakie włosy...
Włosy miałam już dosyć długie i niestety zniszczone prostownicą, lokówką i szarpaniem grzebieniem więc trzeba było się pozbyć chociaż trochę tego siana, bo żadne cudowne meseczki nie poprawiły by ich stanu. Wczoraj udałam się do fryzjera z wielkim bólem serca i zestresowana jak bym szła na odstrzał.. I niestety stało się to czego zawsze boję się po wyjściu od fryzjera.. Ciachnęła mi 10cm jak nie lepiej i tak z moich długich włosów zostały krótkie minimalnie za ramiona Nie lubię siebie strasznie w takiej długości i to w dodatku na prosto jak dziecko małe Chciało mi się płakać przed lustrem, czuje się brzydka i nie kobieca.. A mówiłam babie, że nie chce zbyt tracić na długości i żeby mi ścięła w literke U........... ehhh szkoda słów. Teraz będę robić wszystko żeby mi jak najszybciej rosły. Właśnie dzisiaj zaczynam pic skrzypopokrzywe, choć przyznam, że za bardzo mi nie smakuje, ale dla włosów zrobie wszystko.

Załączam zdjęcia przed ścięciem i po:
1. przed, prostowane 2 dni wcześniej
2. po, przed myciem
3. po ścięciu i myciu

Sama nie wiem jakie ja mam te włosy... ni to proste ni kręcone...

[moniczka_90]

Napisane przez Esteria

Hej dziewczyny

Ja również postanowiłam rozstać się z prostownicą... choć nie jest łatwo patrząc na moje byle jakie włosy...
Włosy miałam już dosyć długie i niestety zniszczone prostownicą, lokówką i szarpaniem grzebieniem więc trzeba było się pozbyć chociaż trochę tego siana, bo żadne cudowne meseczki nie poprawiły by ich stanu. Wczoraj udałam się do fryzjera z wielkim bólem serca i zestresowana jak bym szła na odstrzał.. I niestety stało się to czego zawsze boję się po wyjściu od fryzjera.. Ciachnęła mi 10cm jak nie lepiej i tak z moich długich włosów zostały krótkie minimalnie za ramiona Nie lubię siebie strasznie w takiej długości i to w dodatku na prosto jak dziecko małe Chciało mi się płakać przed lustrem, czuje się brzydka i nie kobieca.. A mówiłam babie, że nie chce zbyt tracić na długości i żeby mi ścięła w literke U........... ehhh szkoda słów. Teraz będę robić wszystko żeby mi jak najszybciej rosły. Właśnie dzisiaj zaczynam pic skrzypopokrzywe, choć przyznam, że za bardzo mi nie smakuje, ale dla włosów zrobie wszystko.

Załączam zdjęcia przed ścięciem i po:
1. przed, prostowane 2 dni wcześniej
2. po, przed myciem
3. po ścięciu i myciu

Sama nie wiem jakie ja mam te włosy... ni to proste ni kręcone...

rzeczywiście trochę Ci ciachnęła ale, bez obrazy oczywiście, patrząc na te 10cm końcówek na pierwszym zdjęciu to chyba dobrze, ze się tego pozbyłaś teraz całe włosy wyglądają na zdrowiutkie i nie przesadzaj z tym "lekko za ramiona" bo ja mam lekko za ramiona a do Twojej długości brakuje mi rok zapuszczania

[karmazynka99]

Napisane przez Esteria

Hej dziewczyny

Ja również postanowiłam rozstać się z prostownicą... choć nie jest łatwo patrząc na moje byle jakie włosy...
Włosy miałam już dosyć długie i niestety zniszczone prostownicą, lokówką i szarpaniem grzebieniem więc trzeba było się pozbyć chociaż trochę tego siana, bo żadne cudowne meseczki nie poprawiły by ich stanu. Wczoraj udałam się do fryzjera z wielkim bólem serca i zestresowana jak bym szła na odstrzał.. I niestety stało się to czego zawsze boję się po wyjściu od fryzjera.. Ciachnęła mi 10cm jak nie lepiej i tak z moich długich włosów zostały krótkie minimalnie za ramiona Nie lubię siebie strasznie w takiej długości i to w dodatku na prosto jak dziecko małe Chciało mi się płakać przed lustrem, czuje się brzydka i nie kobieca.. A mówiłam babie, że nie chce zbyt tracić na długości i żeby mi ścięła w literke U........... ehhh szkoda słów. Teraz będę robić wszystko żeby mi jak najszybciej rosły. Właśnie dzisiaj zaczynam pic skrzypopokrzywe, choć przyznam, że za bardzo mi nie smakuje, ale dla włosów zrobie wszystko.

Załączam zdjęcia przed ścięciem i po:
1. przed, prostowane 2 dni wcześniej
2. po, przed myciem
3. po ścięciu i myciu

Sama nie wiem jakie ja mam te włosy... ni to proste ni kręcone...

dobrze że ściełaś teraz sa zdrowsze i mozesz zaczynac pielęgnacje i masz naprawde ładne włosy

[wega1993]

W końcu! Po dłuższym użalaniu się nad tym 'jak moje włosy nie chcą ze mną współpracować"... nastąpił przełom. Nagle włosy zaczęły formować się w pół fale . Boję się, że przy podcinaniu końcówek - gdy będę schodzić z cieniowania.., bo zostały mi tylko ok.4cm od dołu , utracę te fale. Myślicie, że powinnam delikatnie cieniować?

1 - marzec
2 - aktualne [robione dziś, świeżo po umyciu włosów]

Staram się regularnie olejować włosy, łykam witaminki, skrzypovitę - aktualnie mam małą przerwę, stosuję wcierkę Joanny Rzepa, myję włosy szamponem Babydream i raz na tydzień czymś prostym z SLS-em i oczywiście zero prostownicy i suszarki <- no może sporadycznie, przy nagłym wyjściu z domu.

Ogólnie mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Bo różnicę widać już teraz

[alevE]

Co myślicie o tej odżywce?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...do-wlosow.html

[moniczka_90]

Napisane przez wega1993

W końcu! Po dłuższym użalaniu się nad tym 'jak moje włosy nie chcą ze mną współpracować"... nastąpił przełom. Nagle włosy zaczęły formować się w pół fale . Boję się, że przy podcinaniu końcówek - gdy będę schodzić z cieniowania.., bo zostały mi tylko ok.4cm od dołu , utracę te fale. Myślicie, że powinnam delikatnie cieniować?

1 - marzec
2 - aktualne [robione dziś, świeżo po umyciu włosów]

Staram się regularnie olejować włosy, łykam witaminki, skrzypovitę - aktualnie mam małą przerwę, stosuję wcierkę Joanny Rzepa, myję włosy szamponem Babydream i raz na tydzień czymś prostym z SLS-em i oczywiście zero prostownicy i suszarki <- no może sporadycznie, przy nagłym wyjściu z domu.

Ogólnie mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Bo różnicę widać już teraz

woow rzeczywiście postęp świetne włosy, prześliczne ! zastanawiam się tylko co to za kolor a raczej jaka farba ?