2007-01-23, 05:13 | #481 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dzięki uprzejmości Mulier :
1. Eau du Soir - intrygujący, mocny, charakterystyczny szypr - niestety, lub raczej na szczęście (biorąc po uwagę cenę ) - nie dla mnie 2. Pure Poison - Gosiu próbka od ciebie potwierdziła testy perfumeryjne - mimo, że zapach coś w sobie ma, nie moje klimaty zdecydowanie . 3. Organza jaśminowa - ładniejsza od klasyka, ale Organzy na mnie nie działają, a kwiatki lubię tylko w nielicznych kompozycjach 4. Shalimar Light - od Joasi - jednocześnie przyleciała do mnie próbka i własna flaszka (tak to jest jak się jest w gorącej wodzie kąpanym ) - przepiękna wersja klasyka, w której jego nuty są bardzo dobrze zachowane, podane jedynie w otoczeniu bardzo pięknych nut cytrusowych - fantastyczna kompozycja. |
2007-01-23, 05:59 | #482 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Pomyślcie...ileż jest tych zapchów, ile z nich poznajemy, ale odrzucamy, tylko te wyjątkowe...przygarniamy. Dopiero w tym wątku można sobie uświadomić, jakże ogromną i dokładną selekcję przechodzą |
|
2007-01-23, 06:01 | #483 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dotarło do mnie Le Feu Light z wymianki w ciemno z Dorotą_Coco
No nie powiem, zapach bardziej mnie się widzi niż klasyk. Jest optymistyczny, bardziej bezpieczny, nie przeszkadza, nie szokuje, nie ma tych zadziornych i kontrowersyjnych nut klasyka. Jestem zauroczona Mój mąż na prośbę o obwąchanie i komentarz odśpiewał radośnie: "Wiosna, wiosna, wiosna ejże ty..." po czym rzekł: "Nie podoba mi się, wolę Twoje TAMTE" |
2007-01-23, 06:10 | #484 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Cytat:
Jednak z dwojga złego wolałam klasyka. Mniej mleka, więcej treści Wolna od Le Feu - zniewolona przez Tygrysa - nie wiem co gorsze . |
||
2007-01-23, 07:05 | #485 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dzisiaj "poczęstuję się" Femme i potestuje BC i Mahorę
|
2007-01-23, 07:46 | #486 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 344
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wrrrrr ja chcę Trouble, nawet za 164 zł. A miałam nie chodzić do Sephory przed końcem tego tygodnia... nie dam rady
__________________
Four winds at the four winds bar Two doors locked and windows barred One door left to take you in The other one just mirrors it |
2007-01-23, 08:00 | #487 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Aha - i ja chyba wzielam 30ml, zeby mi cene sprawdzila... Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
|
2007-01-23, 08:10 | #488 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Kochanym Lovely
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2007-01-23, 14:33 | #489 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 65
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
A ja dziś Miracle Forever
I cóż, mi dużo bardziej odpowiadają niż klasyk z wczoraj, cieplutkie, mięciutkie cudnie, bo migdały i wanilia w tle (też lubię, kompozycja idealna to może frezja, konwalia, czekolada, jaśmin, piżmo, wanilia i migdały - tylko ciekawe, czy tyle słodyczy byłoby do zniesienia . Hmm, może mniej słodki i zdecydowanie mający więcej klasy kuzyn Pure Purple Bossa? Zima ponoć się zbliża a w nich trudno zmarznąć Jedno zastrzeżenie, są właściwie jednostajne, nie czuje by na mojej skórze rozwijały się ujawniając owe nutki zapachowe. Ale nie obraziłabym się, gdyby stały na mojej półce, choć jednak uroczą nieco mniej niż Envy Me, a od In black są zdecydowanie mniej charakterystyczne . PS. Dopiszę, że cały dzień z nimi może być jednak odrobinkę męczący. Do dalszych testów więc Edytowane przez Myszaczek Czas edycji: 2007-01-23 o 18:12 Powód: PS. |
2007-01-23, 14:55 | #490 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
No dobrze przystepuję do testów.
Dzisiaj testuję klasyczną Organzę i co czuję? Okropieństwo, zupełnie nie podoba mi się, po paru minutach wprawdzie uspakaja się nieco nawet do przyjęcia, ale mimo wszystko za mocno, za lubieżnie, za drapieżnie jak dla mnie. |
2007-01-23, 19:40 | #491 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
dopytalam sie dzisiaj o cene Trouble Boucheron w Lodzkiej Sephorze, i coprawda byl blad, bo po pierwsze: nie bylo to 30ml, tylko 100ml a po drugie: cena nie wynosila 69zl, tylko 169zl z karta sephory ale i tak cena 169zl/100ml tego zapachu jest chyba bardzo korzystna patrzac po cenach na Allegro, nawet jeszcze nizsza
Przetestowalam przy okazji Initial Boucheron, i niestety to juz nie jest moja bajka najpierw uderzyl szyprowo-cytrusowa swiezoscia, nastepnie nabral odrobine slodyczy, aby w koncu w pelni rozwinac sie na moim nadgarstku w pudrowo, kwiatowo, oldschoolowo... Nie dla mnie, nadaje sie wg mnie dla bardzo eleganckiej, atrakcyjnej kobity w srednim wieku... ja, nastolatka (chociaz juz ostatni rok mojej nastolatkowatosci, w zasadzie nie cale pol roku ) czulabym sie w nim nieswojo |
2007-01-23, 19:53 | #492 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
|
2007-01-23, 23:30 | #493 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
A w temacie , dzisiaj na łapkach : piękne Inside Trussardi, na mnie pachnie kawowo-czekoladowo , potem nuta czekoladowa blednie , kawowa wzmocniona heliotropem zostaje, pod koniec uwalnia się wyraźnie piżmo i ambra, zapach jest bardziej suchy i ciepły. Trwały. Następnie Masaki Matsushima Mat jakięs takie mdłó-wodniste, zielonkawe, kojarzy mi się z łodyga kwiatu kiedy postoi w wodzie ze dwa dni , nie moja bajka, ale trwałe. podobnie Kenzo Ca sent beau Za to nieoczekiwanie bardzo ładnie zabrzmiały na mnie Provocative Elizabeth Arden w pierwszych minutach wręcz mnie zatkało bo zapach zabrzmiał bardzo podobnie do ....EC szkoda ,że tylko kilka minut, potem tez brzamiał ładnie ale inaczej. Natomist chyba najmniej trwały z testowanych dzisiaj. Wrócę do niego jeszcze , zobaczę .
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
|
2007-01-24, 07:16 | #494 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Testowałam i nadal testuję, tzn. mam dziś na sobie i to globalnie.
Lempicka EDP. Chyba przetrawiłam już wszelkie inności w tym zapachu, bo zaczął mi się podobać. Już mnie nie męczy, nie dusi, nie przytłacza, nie jest wcale aż taki dziwaczny jak kilka miesięcy temu. Nie wiem czemu ale cuś mi się odmieniło... Wpływ czasu. A może wody toaletowej... W każdym razie mogę stwierdzić z całą stanowczością, że i EDT i EDP mi się podobają. |
2007-01-24, 08:55 | #495 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Moje wczorajsze testy:
-Stella in Two Peony-po prostu kwiatowe cudo i nieważne co, muszę ją mieć, no piękna jest -Le Perfum Lalique-nuta serca i bazy wypisz wymaluj przypomina mi glorię Cacharel (którą darzę wielką miłością)-wanilia to to co lubięi ten zapach też będzie mój -Poison-bardzo wymagajacy i żywiczy zapach, tylko na specjalne okazje -Tendre Poison-całkiem niezłe, niby delkatne ale mają pazur, odziwo trochę pudrowe w moim odczuciu -Femme Individuelle Mont Blanc-Owocowo-kwiatowy, w sam raz na lato i wiosnę -Eau de Cartier-odświeżacz do powietrza lub tania męska woda kolońska:/ -Organza-na swój sposob ciekawa, ale nie muszę jej mieć, pachnie jak ciastko, ale takie ciastko z przyprawami korzennymi |
2007-01-24, 08:57 | #496 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
czemu oni maja tak pokopane te podpisy i promocje, nic nie jest jasne, karteczki sa poprzestawiane, pelno bledow o wszystko trzeba pytac osobiscie, bo inaczej takie wlasnie kwiatki wychodza |
|
2007-01-24, 10:01 | #497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Storia Isabella Rossellini słodkie, trwałe
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2007-01-24, 10:24 | #498 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 65
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Alien za radą mulier, której jeszcze raz dziękuję za podpowiedź jaśminową .
Pierwsze wrażenie... dziwne, bardzo dziwne, ale właściwie przyjemne, inne takie. Mocne, kropelka na dłoni, a wszędzie je czuję, obawiam się, czy nie za mocne nawet (ale o tym w dopisku wieczorem może). Jest w nich jaśmin, oj jest, ale złamany czymś, naprawdę nie potrafię ustalić, czym. Coś mi przypominają, jakiś zapach bliżej nieokreślony, coś co dobrze znam, a jednak nie umiem tego nazwać i przypomnieć sobie, cóż to takiego (ale nie Gabriela raczej, o czym pisały recenzentki w KWC, ale po prostu jakbym ich już kiedyś używała). Ciepłe, szczególnie gdy odbieramy je z bliska, choć jednocześnie są cudownie wyobcowane, ostrzejsze o dziwo gdy się oddalamy od źródła zapachu. Nie wiem jeszcze, czy bym je chciała mieć, ale trzeba przyznać, że fascynujące (ale na szczęście nie tak ambiwalentnie jak NU PS. Pod wieczór jednak miałam go nieco dość, po prostu za mocny dla mnie, ładny, z grupy zapachów, które lubi,e ale jednocześnie zbyt męczący jednak. Szkoda troszkę, bo nazwa pasowała do mnie jak ulał Edytowane przez Myszaczek Czas edycji: 2007-01-25 o 10:20 Powód: dopisek |
2007-01-24, 12:59 | #499 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ja to mam pracę taką, że prawie codziennie muszę włóczyć sie po centrum miasta, przechodząc do dyrekcji mieszczącej sie w innym budynku.
czesto skręcam dwa kroki do perfumerii- a właściwie jakoś tak samo mi się skręca...No i testuję... Dziś były dwa zapachy- eleganckie, a jakże Eau de Soir i Prada. Prada-nie wiem czy jest wtórny, wiem, że jest piękny i elegancki. Przy tym jest nie narzucający się, dość stonowany- zreszta to jest właśnie chyba synonimem elegancji. Lekko cierpkawy- co bardzo mi sie podoba. Ślicznie się sadowi na skórze i współgra z nią. Oj, nie pogardziłabym flakonikiem. Eau de Soir - ten jest wg określenia mojej znajomej jeszcze "eleganciejszy" . Góruje gdzieś na szczytach tej elegancji- nie wiem, czy można się wdrapać jeszce wyżej. Jest jak dźwięk dzwonka- czysty, krystaliczny, górujący nad wszystkim. Obiektywnie- piękny, wybitny , dla mnie osobiście- za niedostępny. Za zimny. Z czego się - nie ukrywam-cieszę, bo cena... |
2007-01-24, 13:58 | #500 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
ja wieczorem napisze, co dzis testowałam,
po pracy jade do Sephory; a miałam dopiero w poniedziałek jechac |
2007-01-24, 18:14 | #501 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
no ok
przetestowałam 4 zapachy na jeden nadgarstek - Lolita lempicka EDP - z czystym sumieniem moge powiedziec, ze miłośc od pierwszego powąchania, choc na pocztku bardzo niesmiało do tej miłości podchodziłam, ale potem... bajka... na drug nadgarstek - Lolita Lempicka L - na pocztaku wydawał mi sie zbyt intensywny, po godzinie nie mogłam odróznic od LL EDP, a po dwóch godzinach zaczął mi pachniec cukierkami - irysami albo toffi; bardzo mi sie podoba, aczkolwiek nie tak bardzo ja EDP na papierek - Champse-Elysees - ja tam czuje konwalie i w ogóle ogród - zdecydowanie, moge zaliczyc do moich zapachów, ale musze wypróbowac go jeszcze na skórze na drugi papierek - Shalimar - i z kolei, wiem ze to nie mój zapach i na razie go testowac nie bede wiecej, moze za jakis czas, zapachniało mi najpierw lekarstwem, a potem - wstyd sie przyznac - zgubiłam papierek - wiec nie wiem niestety jak sie rozwinał tak wiec, juz wiem jaki bedzie nasteopny zakup - LL EDP |
2007-01-25, 07:15 | #502 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Testuję i testuję BC,...i nie wiem co o nich mysleć ....Są suche,melancholijne,drzew ne i takie zamyślone i smutne jak Anna Karenina,która ma dylemat...te perfumy nadaja sie do kontemplacji,zadumy nad swoim losem.Czytałam kilka razy"Annę Karenine" i oglądałam rózne wersje tej powieści z Greta Garbo, Sophie Marceau,i radziecka wersję,chyba najlepszą z Tatiana Samojłową.Jednak w wykonaniu Sophie,postac Anny niezwykle smutna oddaje charakter tych perfum
|
2007-01-25, 07:30 | #503 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wczoraj testowałam Annick Goutal Petit Cherie. I przeszła mi ochota na niszowce.
Nie wiem gdzie tam ta gruszka... Gruszek w swoim życiu zjadłam tony, zrobiłam też tony przetworów i żadna tak nie pachniała, ani jedna. Słabe to, lekko owocowe ale tak z czymś wykitrane, że nie wiadomo co i z czym, no i ulatnia się z prędkością światła. Dziękuję Eenax - wyleczyłaś mnie z marzeń o Goutal. A ile kasy zostaje w kieszeni na inne zapachowe pragnienia... |
2007-01-25, 07:37 | #504 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
ja się pogubiłam i nie wiem gdzie to napisać
napisałam w 'Czym dziś pachniesz...' no bo pachnę, ale jednocześnie testuje - mam próbkę i nie wiem co myslec o tym zapachu, na początku za bardzo mydlany... ale już teraz podoba mi się dużo bardziej... poczekam jeszcze z ostateczną oceną aha, to Very Irresistible Givenchy |
2007-01-25, 09:39 | #505 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
A ja testuję sobie Ange ou Demon... i nawiązując do wcześniejszego akapitu muszę stwierdzić, że coraz bardziej przekonują mnie kwiaty w wydaniu Givenchy Mam już w swojej kolekcji Mariage z magnolią, o róży w Very Irresistible już wspomniałam, a w Ange ou Demon poddaję się powoli urokowi lilii. Kwiaty Givenchy są zawsze soczyste i wybujałe, grają pierwsze skrzypce i z niechęcią oddają palmę pierwszeństwa nutom bazy... Taka jest i lilia, w pierwszym momencie bardzo inwazyjna wobec mojego nosa, wybucha jak korek od szampana, potem troszkę się uspokaja... za nią w tle jest jakaś soczystość owocu, jest kapka wanilii, jest chyba ostrość szafranu? Ale to tylko "dopełniacze", tak by główna aktorka mogła się "pokazać" Mój niezawodny TŻ oczywiście ocenił zapach ostro "ale dusi!", no cóż, Mariage też go "dusi", jego właściwie wszytko dusi poza nielicznymi wyjątkami (fan świeżaków sie znalazł, kurrczę ). A ja tymczasem sępię kropelki z próbki i zastanawiam się nieśmiało, jak by wyglądał pełnowymiarowy flakon Ange ou Demon na mojej półce...
__________________
Edytowane przez eiri Czas edycji: 2007-01-25 o 09:40 Powód: pogrubienie ;) |
|
2007-01-25, 10:31 | #506 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Dla mnie to poprostu sa lekkie letnie gruszki. I serio serio na mnie pachną gruszkami dośc mocno i wyrażnie. Duzo nie oszczedziłaś. Flakonik zastepczy taki zwykły prostokatny uzupełniacz (z psikaczem) do duzego i ozdobnego kosztuje 90 złotych
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
2007-01-25, 10:33 | #507 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 65
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
I jak widać na liście marzeń się znalazł u mnie A dziś Inspiration z własnego kuferka z próbkami. I właściwie to on jest już bardzo, ale to bardzo niecharakterystyczny Ciepłe to takie, otulające, z nutką wanilii w tle, z jaśminem i piżmem, a jakże, na zimę dla mnie akurat, miłe dla nosa, coś jakby próbowało się przebić innego przez tę wanilię, ale jednak dość jednostajny. Może później się zmieni nieco? Gdybym dostała w prezencie, to bym pewnie nie obraziła się i zużyła na co dzień, bo mi po prostu nie przeszkadza, czuję się w nim dobrze, ale brakuje mi tu głębi i przestrzeni odrobinę. PS. Po drugim teście. Inspiration w nadmiarze robi się nieco mydlany, ale nie bezpośrednio na skórze. Zapach tylko i wyłącznie na co dzień, żaden wieczór, elegancka impreza. Brak mu klasy, ale w pracy by mi nie przeszkadzał, przynajmniej wtedy gdy muszę się skoncentrować na niej, a nie na ładnie pachnącym nadgarstku. Edytowane przez Myszaczek Czas edycji: 2007-01-28 o 16:59 Powód: literówki i mała zmiana opinii ;) |
|
2007-01-25, 11:04 | #508 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Skąd ja to znam!! To jest właściwie jedyna reakcja na prawie wszystko, okraszona zdegustowanym pokasływaniem. Ewentualnie "ymm" - tą reakcję (rzadką) odbieram jako pozytywną |
|
2007-01-25, 11:10 | #509 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Ale Taranee ładniejsze. Dziś dalsze testy - rzeknij mi, proszę, z czym Ci się ten zapach kojarzy, bo mnie chyba ta lukrecja wodzi na manowce... Znalazłam jak wygląda opakowanie - jak to kupię to mi mąż każe tiiiit (cenzura) do reszty ogolić i wyśle mnie do przedszkola na powrót. |
|
2007-01-25, 11:26 | #510 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Niestety zapach jest na mnie dośc ulotny trwa około 2 godzinek a poźniej trzeba zrobić dopsik (ale w tej cenie to i tak sie opłaca nawet taki nietrwaluch). Z moim meżem i tiiiit-em nie ma problemu kiedyś sie mocno wkurzyłam ze jak tiiiit po goleniu odrasta to strasznie swadzi i s(obi)e "walnełam" zabieg laserowy na "zero". Do "przeczkola" tez sie mogę cofnać Ach te czasy kiedy chodzenie pod stołami na czworaka, taplanie w błocie i skakanie po kałuzach w kaloszach w kwiatki uchodziło na sucho. Nikt tez jakoś sie nadmiernie nie "podniecał" jak latało sie w samych majcioszkach lub w mini ze było je widac. A taraz? Ubierzesz dekolt to juz sie krzywo na ciebie "mochery" patrza i obgadują (na mochery jest sposób ja tam zawsze mowię ze własnie mam swieżo zrobione sylikony to sie musze nimi pochwalić zazwyczaj kopary im sie od razu zamykają).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.