W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-03-04, 15:16   #331
cotka
Zadomowienie
 
Avatar cotka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ja planuje Polskę i Islandie, ale raczej tak luźno, co z tego bedzie to zobaczymy, bo szykują sie zmiany pracy a moze nawet przeprowadzka.

Dziewczyny a jak sobie radzicie z porażkami? Ja generalnie staram sie nie przeżywać i isc do przodu ale ostatnio brałam udział w oblednej rekrutacji, wymarzona praca, w grę wchodziła przeprowadzka na druga półkulę i zycie nad oceanem ale w ostatnim etapie mnie odrzucili i kompletnie mnie to zwalilo z nog. Niby sie jakos nie nastawiałam ale przeżyłam to bardziej niz sie spodziewałam i bardzo ciezko mi sie zebrać i działać dalej nie mówiąc juz o tym ze humor mam beznadziejny.. Jakies motywujące artykuły czy cos?
__________________
It always seems impossible... until it's done
cotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 16:18   #332
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Planujecie wakacje?
Mamy kilka opcji ale nie planujemy dokladnie bo wszystko zalezy od tego ile wydamy $ na remont naszego nowego mieszkania oraz jak nam pojda dzialania prokreacyjne

Na razie mamy klepniety wyjazd we wrzesniu na 10 dni do Zakopanego ale jak nie pojedziemy to nie bedziemy w zaden sposob finansowo stratni, choc mam nadzieje, ze wszystko sie tak pouklada ze będziemy mogli jechac

A w drugiej polowie czerwca jakies cieple wakacje nam sie marza, maz wlasnie zmienia prace (na lepiej platna i bardziej rozwojowa ) i dopiero w polowie czerwca bedzie przypadala umowa na czas nieokreslony wiec wczesniej wyjazd nie wchodzi w gre. W kazdy badz razie jesli nie bede do tego czasu w ciazy to chcemy kupic jakiegos fajnego lasta np. do Bulgarii za 1200zl/os (bylismy tam 4 lata temu i bardzo nam sie podobalo) a jak bede w ciazy to alternatywa jest wyjazd z druga para (kolezanka w ciazy) na Kaszuby do domku nad jeziorem z wlasnym zejsciem do wody i totalny chill i zen w tej gluszy

Wiec co by nie bylo- bedzie fajnie
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 16:23   #333
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez navioe Pokaż wiadomość
Szukaliśmy mieszkania bez zrobionej kuchni właśnie bo chcemy ją sami urządzić, dotychczas w wynajętych mieszkaniach kuchnie nas bardzo wnerwiały, bo albo były nie praktyczne albo czegoś było za dużo/za mało.
nastawiam się, że je zabiorę i to zrobię- nawet jak nie będą mi pasować do następnego mieszkania to je wydam/sprzedam albo pójdą do drugiego domu rodziców na wsi więc sie nie zmarnuje. chcemy urządzić kuchnie bardzo prosto więc nie będzie problemu z zabraniem i wmontowaniu w nowym miejscu.
jak narazie mamy juz lodówkę i kuchenkę, w wekeend bedziemy jechac po szafki i nie chcemy wiszacych, chyba 3 stojące nam starcza. i chyba skończymy na tym+ wiszące półki na przyprawy/suche produkty. czy dla Was wydaje się to dużo?

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------



moja teściowa ma tyle rzeczy w kuchni, że o połowie nie wie i z połowy nie korzysta. moja mama tak samo a ja nie chce zagracac sobie kuchni rzeczami których nie będę używać.
też chce zwykłe talerze/miski z ikei.
Przemyśl te otwarte półki, fajnie to wygląda w gazetach wnętrzarskich, ale w codziennym utrzymaniu jest dość upierdliwe.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 16:33   #334
Jigoku
Zakorzenienie
 
Avatar Jigoku
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Zamarzona Pokaż wiadomość
W czym pierzecie ręcznie ubrania? Ja zawsze prałam w proszku normalnie, ale mnie uczula. Można spróbować prać w płynie do płukania tkanin?
W płynie do prania, nie używam proszku od lat
__________________
After all this time? Always.


kosmetyki [urlhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1170481][/url]
książki
Jigoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 17:17   #335
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Pisałam Ci już PW którą książkę polecam do gramatyki czy to tylko do Ineski było?
Nic nie dostałam Jak będziesz miała chwilkę to pięknie proszę o namiary

Cytat:
Napisane przez beatiska Pokaż wiadomość
Spodobał mi się ten Kyrolan, ale on jest pochodzenia teatralnego, nie robi efektu maski?
Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
puder sypki nie ja innych rzeczy nie probowalam, bo to wlasnie czesto takie rzeczy do zadan specjalnych jak charakteryzacja do tv czy przykrywanie duzych roznic pigmentacyjnych np przy bielactwie

o tym pisalam: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...sparentny.html
Ja też polecam Kryolan Najlepszy puder matujący jakiego używałam, efektu maski brak

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Planujecie wakacje?
We wrześniu Kanary
Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
Nie wiem czy się na stałe nie przestawimy na wyjazdy jesienne, bo już kolejny raz byliśmy gdzieś, gdzie latem nie dało się wytrzymać (piasek na plaży był tak nagrzany, że poparzyłam sobie stopy wzbudzając ogólne zainteresowanie ) i po takich "wakacjach" to jestem bardziej zmęczona niż przed.
My się przestawiliśmy na jesienno - zimowo - wiosenne. W lecie wystarczy mi odkryty basen i duuużo cienia pod drzewkiem.

Cytat:
Napisane przez Zamarzona Pokaż wiadomość
W czym pierzecie ręcznie ubrania? Ja zawsze prałam w proszku normalnie, ale mnie uczula. Można spróbować prać w płynie do płukania tkanin?
W żelu Kopf bis Fuss Babydream.

Cytat:
Napisane przez cotka Pokaż wiadomość
Jak sobie radzicie z porażkami? Ja generalnie staram sie nie przeżywać i isc do przodu ale ostatnio brałam udział w oblednej rekrutacji, wymarzona praca, w grę wchodziła przeprowadzka na druga półkulę i zycie nad oceanem ale w ostatnim etapie mnie odrzucili i kompletnie mnie to zwalilo z nog. Niby sie jakos nie nastawiałam ale przeżyłam to bardziej niz sie spodziewałam i bardzo ciezko mi sie zebrać i działać dalej nie mówiąc juz o tym ze humor mam beznadziejny.. Jakies motywujące artykuły czy cos?
Współczuję sytuacji Takie wieloetapowe rekrutacje to jakiś koszmar. Stratowałaś na prezesa zarządu może? Sorry za (być może kiepski) żart, ale trudno mi sobie wyobrazić stanowisko wymagające wielu etapów. CV i rozmowa, ewentualnie praktyczne sprawdzenie umiejętności - tyle moim zdaniem wystarczy żeby poznać kandydata.
istari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 17:34   #336
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Dziewczyny piękne macie plany wakacyjne my chcielibyśmy do Hiszpanii ale w obecnej sytuacji (zika) to chyba tylko zimne kraje mi zostają, coś w typie skandynawskie ;p

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
Ja też polecam Kryolan Najlepszy puder matujący jakiego używałam, efektu maski brak

Współczuję sytuacji Takie wieloetapowe rekrutacje to jakiś koszmar. Stratowałaś na prezesa zarządu może? Sorry za (być może kiepski) żart, ale trudno mi sobie wyobrazić stanowisko wymagające wielu etapów. CV i rozmowa, ewentualnie praktyczne sprawdzenie umiejętności - tyle moim zdaniem wystarczy żeby poznać kandydata.
No właśnie ja też nie miałam żadnego efektu maski z Kryolanem, dlatego się dziwię jak ktoś tak miał.

Ja rozumiem wielostopniowe rekreacje, wystarczy być specjalistą i już masz o co najmniej jeden stopień więcej, a jak w grę wchodzi zmiana państwa itp to masz wszystko, testy psychologiczne, testy pracy w grupie, czasem językowe no i oczywiście ze sprawności w dziedzinie jaka masz się zajmować.

Cotka współczuję
To na pewno jest tym bardziej przykre im więcej etapów się przejdzie. Ale po pierwsze pomyśl że zaszlas daleko a to też osiągnięcie, a poza tym moja koleżanka np odpadła w ostatnim etapie, ale kontrkandydat sobie nie poradził i firma wróciła do niej dzięki czemu jednak pracę dostała.

Edytowane przez favianna
Czas edycji: 2016-03-04 o 17:46
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 18:11   #337
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Ja rozumiem wielostopniowe rekreacje, wystarczy być specjalistą i już masz o co najmniej jeden stopień więcej, a jak w grę wchodzi zmiana państwa itp to masz wszystko, testy psychologiczne, testy pracy w grupie, czasem językowe no i oczywiście ze sprawności w dziedzinie jaka masz się zajmować.
Dlaczego jako specjalista ma się stopień więcej?
Co do testów psychologicznych to uważam, że można je potłuc o kant tyłka Pamiętam jak dawno temu kazali mi drzewo narysować (jakbym wiedziała, że będzie test psychologiczny to bym w ogóle nie przyszła, bo zwyczajnie szkoda mi na takie cyrki czasu). Narysowałam. Siedzę, siedzę i siedzę. Patrzę na pozostałych - dzielnie smarują. No to z nudów dorysowałam jeszcze ptaszki na gałązkach, dziuplę z wiewiórką, trawę pod drzewkiem - jak w przedszkolu Potem w domu sprawdziłam sobie z ciekawości co to drzewko oznacza i padłam ze śmiechu
O ile test znajomości języka/programu komputerowego czy nawet proste zadanie dla programisty jak najbardziej rozumiem to pozostałych już nie. Przecież przedkłada się do wglądu dyplomy, świadectwa itd.

Acha, jeszcze mi się coś przypomniało - rekrutujący ma obowiązek uzyskać odrębną pisemną zgodę rekrutowanego na przeprowadzenie konkretnego testu psychologicznego.

Edytowane przez istari
Czas edycji: 2016-03-04 o 18:13
istari jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-04, 18:26   #338
Jigoku
Zakorzenienie
 
Avatar Jigoku
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
Dlaczego jako specjalista ma się stopień więcej?
Co do testów psychologicznych to uważam, że można je potłuc o kant tyłka Pamiętam jak dawno temu kazali mi drzewo narysować (jakbym wiedziała, że będzie test psychologiczny to bym w ogóle nie przyszła, bo zwyczajnie szkoda mi na takie cyrki czasu). Narysowałam. Siedzę, siedzę i siedzę. Patrzę na pozostałych - dzielnie smarują. No to z nudów dorysowałam jeszcze ptaszki na gałązkach, dziuplę z wiewiórką, trawę pod drzewkiem - jak w przedszkolu Potem w domu sprawdziłam sobie z ciekawości co to drzewko oznacza i padłam ze śmiechu
O ile test znajomości języka/programu komputerowego czy nawet proste zadanie dla programisty jak najbardziej rozumiem to pozostałych już nie. Przecież przedkłada się do wglądu dyplomy, świadectwa itd.

Acha, jeszcze mi się coś przypomniało - rekrutujący ma obowiązek uzyskać odrębną pisemną zgodę rekrutowanego na przeprowadzenie konkretnego testu psychologicznego.
Tego testu nie powinno się w ogóle używać, a jeśli ktoś jeszcze wyciąga z tego jakieś ogólne wnioski to w ogóle dramat. Jedyne, co jestem w stanie zrozumieć to obserwację, w jaki sposób zabierasz się do zadania. Czasami w sądownictwie jeszcze się go używa, ale jest bardzo piętnowany.

Nie nazwałabym tego obowiązkiem. Etyka zawodu mówi, że musisz uzyskać zgodę badanego oraz że badany (nawet w procesie rekrutacji) ma prawo do zapoznania się z wynikami testu. Ale nie wszyscy się do tego niestety stosują, przyjmują, że zgoda jest domniemana.
__________________
After all this time? Always.


kosmetyki [urlhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1170481][/url]
książki
Jigoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 18:36   #339
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
Nie nazwałabym tego obowiązkiem. Etyka zawodu mówi, że musisz uzyskać zgodę badanego oraz że badany (nawet w procesie rekrutacji) ma prawo do zapoznania się z wynikami testu. Ale nie wszyscy się do tego niestety stosują, przyjmują, że zgoda jest domniemana.
Niestety ten test był przeprowadzany nie przez psychologa a przez panią rekruterkę. Także ogólnie dramat
istari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 18:50   #340
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
Dlaczego jako specjalista ma się stopień więcej?
Co do testów psychologicznych to uważam, że można je potłuc o kant tyłka Pamiętam jak dawno temu kazali mi drzewo narysować (jakbym wiedziała, że będzie test psychologiczny to bym w ogóle nie przyszła, bo zwyczajnie szkoda mi na takie cyrki czasu). Narysowałam. Siedzę, siedzę i siedzę. Patrzę na pozostałych - dzielnie smarują. No to z nudów dorysowałam jeszcze ptaszki na gałązkach, dziuplę z wiewiórką, trawę pod drzewkiem - jak w przedszkolu Potem w domu sprawdziłam sobie z ciekawości co to drzewko oznacza i padłam ze śmiechu
O ile test znajomości języka/programu komputerowego czy nawet proste zadanie dla programisty jak najbardziej rozumiem to pozostałych już nie. Przecież przedkłada się do wglądu dyplomy, świadectwa itd.

Acha, jeszcze mi się coś przypomniało - rekrutujący ma obowiązek uzyskać odrębną pisemną zgodę rekrutowanego na przeprowadzenie konkretnego testu psychologicznego.

Hahaha dziupla ze zwierzem to molestowanie tak? dobrze pamiętam?

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Planujecie wakacje?
We wrześniu lub październiku gdzieś pojedziemy, chciałabym Bałkany albo Mołdawię.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 19:21   #341
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ja na urlop zawsze do PL
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-04, 19:32   #342
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
Dlaczego jako specjalista ma się stopień więcej?
Co do testów psychologicznych to uważam, że można je potłuc o kant tyłka Pamiętam jak dawno temu kazali mi drzewo narysować (jakbym wiedziała, że będzie test psychologiczny to bym w ogóle nie przyszła, bo zwyczajnie szkoda mi na takie cyrki czasu). Narysowałam. Siedzę, siedzę i siedzę. Patrzę na pozostałych - dzielnie smarują. No to z nudów dorysowałam jeszcze ptaszki na gałązkach, dziuplę z wiewiórką, trawę pod drzewkiem - jak w przedszkolu Potem w domu sprawdziłam sobie z ciekawości co to drzewko oznacza i padłam ze śmiechu
O ile test znajomości języka/programu komputerowego czy nawet proste zadanie dla programisty jak najbardziej rozumiem to pozostałych już nie. Przecież przedkłada się do wglądu dyplomy, świadectwa itd.

Acha, jeszcze mi się coś przypomniało - rekrutujący ma obowiązek uzyskać odrębną pisemną zgodę rekrutowanego na przeprowadzenie konkretnego testu psychologicznego.
To nie jest pewnie twarda regula, ale graficy, marketingowcy itp zazwyczaj dostaja zadania do zrobienia
Sama kiedys rekrutowalam grafikow do zespolu i musialam robic test sprawnosci bo to co sobie ktos w cv napisze, a rzeczywiste umiejetnosci, to czasem jak roznica miedzy 3 tomowym dzielem, a zapisana kartka z zeszytu. Ogolne wrazenie z tamtego okresu zostalo mi takie ze ludzie strasznie naciagaja.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 19:56   #343
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Hahaha dziupla ze zwierzem to molestowanie tak? dobrze pamiętam?
Dokładnie

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
ludzie strasznie naciagaja.
To swoją drogą
istari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 20:02   #344
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
Ja na urlop zawsze do PL
Monika gdzie jeździsz? Do rodziny tylko czy gdzieś jeszcze?
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 20:15   #345
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Jeszcze nie gratuluj, trzymaj kciuki
zobaczymy jak to się ułoży

Btw mam gościa na weekend (niby zapowiedzianego) a tu mieszkanie w stanie agonalnym, w lodówce tylko piwo.. Szef mnie dziś wcześniej zwolnił i lece ogarnąć. tz pomaga, ale śmiejemy się że dzisiaj by nam się ta pani do ogarnięcia przydała...

Miłego piątkowego popołudnia wszystkim

Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka
Milego weekendu
Cytat:
Napisane przez cotka Pokaż wiadomość
Ja planuje Polskę i Islandie, ale raczej tak luźno, co z tego bedzie to zobaczymy, bo szykują sie zmiany pracy a moze nawet przeprowadzka.

Dziewczyny a jak sobie radzicie z porażkami? Ja generalnie staram sie nie przeżywać i isc do przodu ale ostatnio brałam udział w oblednej rekrutacji, wymarzona praca, w grę wchodziła przeprowadzka na druga półkulę i zycie nad oceanem ale w ostatnim etapie mnie odrzucili i kompletnie mnie to zwalilo z nog. Niby sie jakos nie nastawiałam ale przeżyłam to bardziej niz sie spodziewałam i bardzo ciezko mi sie zebrać i działać dalej nie mówiąc juz o tym ze humor mam beznadziejny.. Jakies motywujące artykuły czy cos?
Wow Islandia

Ja sie nie przejmuje zbytnio takimi rzeczami. Dostanie pracy nie zalezy od naszych umiejetnosci. Zaproszenie na rozmowe owszem. A potem to juz szczescie, dobry dzien, jedno dobre slowo, ktore sie komus spodoba. Drobiazgi decyduja o tym czy ktos zostanie wybrany.

Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
Mamy kilka opcji ale nie planujemy dokladnie bo wszystko zalezy od tego ile wydamy $ na remont naszego nowego mieszkania oraz jak nam pojda dzialania prokreacyjne

Na razie mamy klepniety wyjazd we wrzesniu na 10 dni do Zakopanego ale jak nie pojedziemy to nie bedziemy w zaden sposob finansowo stratni, choc mam nadzieje, ze wszystko sie tak pouklada ze będziemy mogli jechac

A w drugiej polowie czerwca jakies cieple wakacje nam sie marza, maz wlasnie zmienia prace (na lepiej platna i bardziej rozwojowa ) i dopiero w polowie czerwca bedzie przypadala umowa na czas nieokreslony wiec wczesniej wyjazd nie wchodzi w gre. W kazdy badz razie jesli nie bede do tego czasu w ciazy to chcemy kupic jakiegos fajnego lasta np. do Bulgarii za 1200zl/os (bylismy tam 4 lata temu i bardzo nam sie podobalo) a jak bede w ciazy to alternatywa jest wyjazd z druga para (kolezanka w ciazy) na Kaszuby do domku nad jeziorem z wlasnym zejsciem do wody i totalny chill i zen w tej gluszy

Wiec co by nie bylo- bedzie fajnie
Chill i zen to wszystko czego potrzeba na wakacjach. Nie wazne gdzie
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 20:34   #346
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez navioe Pokaż wiadomość
nadal na wynajmowanym, ale zostaniemy tam na dłużej i wszystko co kupimy i tam wstawimy później ze sobą zabieramy.

co do gości to często przyjmujemy znajomych ale to do max. dziesięciu osób.
zapomniałam wspomnieć, że to jest salon z aneksem. i na zmywarkę narazie się nie nastawiamy, może za jakiś czas się zdecydujemy, narazie jest nam zbędna.
rzadko gotujemy w garnkach- zazwyczaj jak już to robimy coś na patelni+ makaron/ryż/kasza i czasem jakaś zupę. więc ogarnęłam, że z 3-4 garnki raczej nam starcza bo częściej pieczemy.
Mogę powiedzieć co my kupowalismy do kuchni na wynajmowane mieszkanie jeśli chcesz.
Chcieliśmy kupić mało talerzy ale finalnie kupiliśmy zestaw dla 4 osób gdzie są talerze płaskie obiadowe i śniadaniowe i miseczki (ktore mogą być do zup i śniadań) i 4 kubki. Bardzo jestem zadowolona z ilości bo mamy tu jeszcze jakieś pojedyncze talerze jakie były na miejscu, ale jak mamy gości to mamy na czym jedzenie podać i przynajmniej jakoś to wygląda.

Dobrze jest mieć jeden porzadny durszlak lub sitko. Jedna spora miskę która można postawić z daniem na stole.
Dobrze kupić dobre noże. My kupiliśmy osobno do obierania warzyw, lekki nóż do szatkowania, osobny z zabkami do krojenia pomidorow. 2 duże noże do mięsa okazały się ciężkie i nie poręczne, wyrzucone pieniądze bo ich kompletnie nie używamy.

W ogóle uważam że ważne jest mieć dobre, funkcjonalne utensylia. Długo szukałam chochelki która byłaby głęboka i jednocześnie na tyle mała bym mogla nią nalewac zupę do słoja, który chowam potem do lodówki. Mini tarka do czosnku której możesz używać do tarcia sera i ziół korzennych (jak gałka). Długo szukałam też dobrej łopatki do smażenia i tu jest loteria, dopiero 3 jest wygodna i dobra.

Lubię też jeśli jedna rzecz służy kilku celom. Szklanki mamy z kremów do smarowania. Dzięki temu wyglądają jak normalne niskie szklanki ale mają też pasujące plastikowe wieczka i czasem trzymam w nich soki po wyciskaniu, nakładam wieczko i biorę do pracy. Albo robię puddingi i tez biorę do pracy.

Garnki mieliśmy 4 własne i tutejszy jeden gigant garnek i zamienilabym z chęcią jeden swój na tego olbrzyma, bo często używam go do dużej ilości rosołu, który potem trzymam w lodówce jako bazę pod inne zupy.

Patelnię mieliśmy jedna, ale ostatnio mój Tz się zbuntowal (bo to on gł smaży hurtowo naleśniki) i kupił specjalna patelnię ceramiczna do naleśników i muszę mu przyznać rację. Teraz nie potrzebujemy tłuszczu do naleśników no i smazenie jest banalne.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 20:37   #347
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
A w ogóle zobaczcie co mnie dziś rano przywitalo
Pierwszy raz tego roku
No niezle A w Londynie wiosna sie robi.

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Właśnie zadzwonili z kliniki że muszę 2 raz oddać krew do badań bo za mało było dna w probce. Znowu będę czekać kolejne 2 tyg
O kurcze Wspolczuje. Bedziemy trzymac kciuki 2 tygodnie dluzej.

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Planujecie wakacje?
W tym roku niestety nie Moje praktyki+TŻ zaczyna college we wrześniu. Moi rodzice przyjadą do nas na tydzień, więc wtedy wezmę urlop i wyskoczymy na kilka dni w lipcu/sierpniu z TŻ na jakiś biwak, być może do Walii. W przyszlym roku też nam się nic nie zapowiada chyba, bo to rok, kiedy kończę studia i TŻ chce robić też jakieś praktyki. Smutne życie Może w 2018

Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
Ja na razie tylko wstępnie, bo planuję w maju przeprowadzkę do innego miasta i nie wiem jak tam będzie z pracą i urlopem, dlatego chcemy z TŻ jechać na wakacje w listopadzie, wstępnie myślimy o Tajlandii, Malediwach albo Dominikanie
O, wszystkie kierunki na wakacje super Moja koleżanka z pracy leci w kwietniu na Dominikanę na 2 tygodnie, tak jej zazdroszczę


Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Jeszcze nie gratuluj, trzymaj kciuki
zobaczymy jak to się ułoży

Btw mam gościa na weekend (niby zapowiedzianego) a tu mieszkanie w stanie agonalnym, w lodówce tylko piwo.. Szef mnie dziś wcześniej zwolnił i lece ogarnąć. tz pomaga, ale śmiejemy się że dzisiaj by nam się ta pani do ogarnięcia przydała...

Miłego piątkowego popołudnia wszystkim

Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka
Piwo jest, to najważniejsze, nie panikuj

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2016-03-04 o 20:40
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 22:37   #348
kaja1981
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Favianna, udało mi się mamę wypytać, co jest w tych kroplach czosnkowych no i faktycznie tam jest ząbek czosnku drobno pokrojony, zalany przegotowaną wodą, ale nie gorącą, tak około pół szklanki, to musi parę godzin postać, potem przez gazę i zakraplaczem do nosa. takie nic, a na mnie działa tak, że nie mam kataru na drugi dzień praktycznie wcale. tylko nie jestem pewna, jak się to do błon śluzowych, czy nie wysusza czy coś.
kaja1981 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 22:50   #349
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez kaja1981 Pokaż wiadomość
Favianna, udało mi się mamę wypytać, co jest w tych kroplach czosnkowych no i faktycznie tam jest ząbek czosnku drobno pokrojony, zalany przegotowaną wodą, ale nie gorącą, tak około pół szklanki, to musi parę godzin postać, potem przez gazę i zakraplaczem do nosa. takie nic, a na mnie działa tak, że nie mam kataru na drugi dzień praktycznie wcale. tylko nie jestem pewna, jak się to do błon śluzowych, czy nie wysusza czy coś.
Dziękuję i usciskaj mamę ode mnie za przepis, właśnie mnie coraz bardziej gnebi katar i jutro rano będę próbowała dziada wyegzorcyzmowac tymi kroplami jest nadzieja!
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-04, 23:14   #350
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ok dziewczyny, posypały się kolejne zgłoszenia oraz kolejne ataki na siebie nawzajem. Toteż aby wątek wrócił na swoje dawne tory, bez wzajemnych antagonizmów proszę o zaniechanie bezpośrednich ataków i przytyków sobie nawzajem, w innym razie zostaną ukarane punktami za lekceważenie powyższej oficjalnej prośby. Dotyczy to obu zwaśnionych stron
laisla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-04, 23:15   #351
kaja1981
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Dziękuję i usciskaj mamę ode mnie za przepis, właśnie mnie coraz bardziej gnebi katar i jutro rano będę próbowała dziada wyegzorcyzmowac tymi kroplami jest nadzieja!
dzięki, uściskam no nas działają, tzn. na mnie, mamę, męża, bo młody to zrobił aferę i on niestety jest w wieku, gdzie jak widział reklamę, to najchętniej by pół apteki wykupił

zdrowiej tam
kaja1981 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 08:06   #352
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Milego weekendu

Wow Islandia

Ja sie nie przejmuje zbytnio takimi rzeczami. Dostanie pracy nie zalezy od naszych umiejetnosci. Zaproszenie na rozmowe owszem. A potem to juz szczescie, dobry dzien, jedno dobre slowo, ktore sie komus spodoba. Drobiazgi decyduja o tym czy ktos zostanie wybrany.

Chill i zen to wszystko czego potrzeba na wakacjach. Nie wazne gdzie
A ja się zamartwiam że może trzeba było inną taktykę przyjąć czy coś
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;56825691]No niezle A w Londynie wiosna sie robi.
O kurcze Wspolczuje. Bedziemy trzymac kciuki 2 tygodnie dluzej.
W tym roku niestety nie Moje praktyki+TŻ zaczyna college we wrześniu. Moi rodzice przyjadą do nas na tydzień, więc wtedy wezmę urlop i wyskoczymy na kilka dni w lipcu/sierpniu z TŻ na jakiś biwak, być może do Walii. W przyszlym roku też nam się nic nie zapowiada chyba, bo to rok, kiedy kończę studia i TŻ chce robić też jakieś praktyki. Smutne życie Może w 2018
O, wszystkie kierunki na wakacje super Moja koleżanka z pracy leci w kwietniu na Dominikanę na 2 tygodnie, tak jej zazdroszczę
Piwo jest, to najważniejsze, nie panikuj [/QUOTE]
Walia też super. Nas w sumie jeszcze w UK nie było, może jakaś herbatka?

Cytat:
Napisane przez kaja1981 Pokaż wiadomość
Favianna, udało mi się mamę wypytać, co jest w tych kroplach czosnkowych no i faktycznie tam jest ząbek czosnku drobno pokrojony, zalany przegotowaną wodą, ale nie gorącą, tak około pół szklanki, to musi parę godzin postać, potem przez gazę i zakraplaczem do nosa. takie nic, a na mnie działa tak, że nie mam kataru na drugi dzień praktycznie wcale. tylko nie jestem pewna, jak się to do błon śluzowych, czy nie wysusza czy coś.
Dzięki, zapisałam sobie i będziemy testować dziś z TŻ jak kupię zakraplacz.

Cytat:
Napisane przez cotka Pokaż wiadomość
Ja planuje Polskę i Islandie, ale raczej tak luźno, co z tego bedzie to zobaczymy, bo szykują sie zmiany pracy a moze nawet przeprowadzka.

Dziewczyny a jak sobie radzicie z porażkami? Ja generalnie staram sie nie przeżywać i isc do przodu ale ostatnio brałam udział w oblednej rekrutacji, wymarzona praca, w grę wchodziła przeprowadzka na druga półkulę i zycie nad oceanem ale w ostatnim etapie mnie odrzucili i kompletnie mnie to zwalilo z nog. Niby sie jakos nie nastawiałam ale przeżyłam to bardziej niz sie spodziewałam i bardzo ciezko mi sie zebrać i działać dalej nie mówiąc juz o tym ze humor mam beznadziejny.. Jakies motywujące artykuły czy cos?
Ja tak miałam kilka razy, dosłownie praca marzeń... bardzo bolało i podkopywało. Mój mąż miał tak jakiś czas temu, powiedzieli mu że był drugi

Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
Mamy kilka opcji ale nie planujemy dokladnie bo wszystko zalezy od tego ile wydamy $ na remont naszego nowego mieszkania oraz jak nam pojda dzialania prokreacyjne

Na razie mamy klepniety wyjazd we wrzesniu na 10 dni do Zakopanego ale jak nie pojedziemy to nie bedziemy w zaden sposob finansowo stratni, choc mam nadzieje, ze wszystko sie tak pouklada ze będziemy mogli jechac

A w drugiej polowie czerwca jakies cieple wakacje nam sie marza, maz wlasnie zmienia prace (na lepiej platna i bardziej rozwojowa ) i dopiero w polowie czerwca bedzie przypadala umowa na czas nieokreslony wiec wczesniej wyjazd nie wchodzi w gre. W kazdy badz razie jesli nie bede do tego czasu w ciazy to chcemy kupic jakiegos fajnego lasta np. do Bulgarii za 1200zl/os (bylismy tam 4 lata temu i bardzo nam sie podobalo) a jak bede w ciazy to alternatywa jest wyjazd z druga para (kolezanka w ciazy) na Kaszuby do domku nad jeziorem z wlasnym zejsciem do wody i totalny chill i zen w tej gluszy

Wiec co by nie bylo- bedzie fajnie
kiedy ostateczna wprowadzka bo przegapiłam?
Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
W płynie do prania, nie używam proszku od lat
Ja też, a ostatnio kapsułki

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
Dlaczego jako specjalista ma się stopień więcej?
Co do testów psychologicznych to uważam, że można je potłuc o kant tyłka Pamiętam jak dawno temu kazali mi drzewo narysować (jakbym wiedziała, że będzie test psychologiczny to bym w ogóle nie przyszła, bo zwyczajnie szkoda mi na takie cyrki czasu). Narysowałam. Siedzę, siedzę i siedzę. Patrzę na pozostałych - dzielnie smarują. No to z nudów dorysowałam jeszcze ptaszki na gałązkach, dziuplę z wiewiórką, trawę pod drzewkiem - jak w przedszkolu Potem w domu sprawdziłam sobie z ciekawości co to drzewko oznacza i padłam ze śmiechu
O ile test znajomości języka/programu komputerowego czy nawet proste zadanie dla programisty jak najbardziej rozumiem to pozostałych już nie. Przecież przedkłada się do wglądu dyplomy, świadectwa itd.

Acha, jeszcze mi się coś przypomniało - rekrutujący ma obowiązek uzyskać odrębną pisemną zgodę rekrutowanego na przeprowadzenie konkretnego testu psychologicznego.
Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
To nie jest pewnie twarda regula, ale graficy, marketingowcy itp zazwyczaj dostaja zadania do zrobienia
Sama kiedys rekrutowalam grafikow do zespolu i musialam robic test sprawnosci bo to co sobie ktos w cv napisze, a rzeczywiste umiejetnosci, to czasem jak roznica miedzy 3 tomowym dzielem, a zapisana kartka z zeszytu. Ogolne wrazenie z tamtego okresu zostalo mi takie ze ludzie strasznie naciagaja.
To trochę kwestia sprzedania się... Ja np umiem się sprzedać pewnie bardziej niż na to zasługuję, ale za to szybko się uczę A mam koleżankę, która jest super mądra a ma duży problem z rozmowami. Mój obecny pracodawca przyjął mnie z zastrzeżeniem że czegoś nie umiem, ale ogarnęłam po godzinnym szkoleniu i wszyscy są zadowoleni.

U mnie dziś bardzo ambitny i rozbudowany plan: kupić worki próżniowe i pochować trochę z tego miliona zimowych kurtek i pójść na jogę, reszta opcjonalna no i jeszcze oddać zamszową ramoneskę do sklepu. a wy co tam dziś niecnego planujecie?
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 09:40   #353
Jigoku
Zakorzenienie
 
Avatar Jigoku
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
Niestety ten test był przeprowadzany nie przez psychologa a przez panią rekruterkę. Także ogólnie dramat
No to tym bardziej, jeśli ktoś nie jest psychologiem to kodeks zawodu psychologa go nie obowiązuje
Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
A ja się zamartwiam że może trzeba było inną taktykę przyjąć czy coś rosi:

Walia też super. Nas w sumie jeszcze w UK nie było, może jakaś herbatka?


Dzięki, zapisałam sobie i będziemy testować dziś z TŻ jak kupię zakraplacz.


Ja tak miałam kilka razy, dosłownie praca marzeń... bardzo bolało i podkopywało. Mój mąż miał tak jakiś czas temu, powiedzieli mu że był drugi


kiedy ostateczna wprowadzka bo przegapiłam?

Ja też, a ostatnio kapsułki





To trochę kwestia sprzedania się... Ja np umiem się sprzedać pewnie bardziej niż na to zasługuję, ale za to szybko się uczę A mam koleżankę, która jest super mądra a ma duży problem z rozmowami. Mój obecny pracodawca przyjął mnie z zastrzeżeniem że czegoś nie umiem, ale ogarnęłam po godzinnym szkoleniu i wszyscy są zadowoleni.

U mnie dziś bardzo ambitny i rozbudowany plan: kupić worki próżniowe i pochować trochę z tego miliona zimowych kurtek i pójść na jogę, reszta opcjonalna no i jeszcze oddać zamszową ramoneskę do sklepu. a wy co tam dziś niecnego planujecie?
Ja też w ogóle nie umiem się zaprezentować, do tego nie znoszę pytań typu "dlaczego takie studia pani wybrała" bez dobrej odpowiedzi na to pytanie.

Alma, Walia też super
__________________
After all this time? Always.


kosmetyki [urlhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1170481][/url]
książki
Jigoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 11:31   #354
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Monika gdzie jeździsz? Do rodziny tylko czy gdzieś jeszcze?
Do rodziny

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Dziękuję i usciskaj mamę ode mnie za przepis, właśnie mnie coraz bardziej gnebi katar i jutro rano będę próbowała dziada wyegzorcyzmowac tymi kroplami jest nadzieja!
A probowalas gotowych kropli z woda morska?

Jak bylam w ciazy i dopadl mnie katar to mi chlop przyniosl takie krople, bo tych z listy, ktore moglam, to nie chcialam, bo jednak mialy tam ten lek przy katarze.
Matko jak mi sie wtedy lalo z nosa do dzis to wspominamy i sie smiejemy. Pozniej juz po ciazy cos to bylo i tez kupilam, ale z drogerii i bylo lepiej. troche nos plukalo. Ogolem ich dzialanie to troche inne jest jak typowych kropli z lekarstwem.
A tak poza tym to ja zwolenniczka olejkow eterycznych i krople sobie krople miety na bluzke i mi pod nosem pachnie i troche nos dryluje.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 15:07   #355
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Walia też super. Nas w sumie jeszcze w UK nie było, może jakaś herbatka?
Ja też, a ostatnio kapsułki

a wy co tam dziś niecnego planujecie?
Raczej nie inaczej Zapraszam.

Ktorych kapsułek używasz? Zaraz skończy mi się proszek i szukam czegoś dobrego.

Dziś niestety pracowałam, a teraz nauka- tak chyba będzie do połowy maja. Koty potłukły nam nasze duże lustro w salonie, dobrze, że nie było mnie w domu, nie musiałam tego sprzątać Przy okazji to lustro przy upadku zniszczyło nam stolik kawowy. Dobrze, że dziś zostawiłam laptopa na kanapie, zamiast na tym stoliku, bo by koty Whiskasa jadły do odwołania Tyle wydatków mamy, właśnie auto odstawiliśmy do warsztatu na wymianę sprzęgła i przegląd, co będzie kosztować nas zaledwie 400 funtów, a jeszcze te dwa futra robią za huragan w chacie.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2016-03-05 o 15:10
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 15:35   #356
navioe
Zakorzenienie
 
Avatar navioe
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 499
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Mogę powiedzieć co my kupowalismy do kuchni na wynajmowane mieszkanie jeśli chcesz.
Chcieliśmy kupić mało talerzy ale finalnie kupiliśmy zestaw dla 4 osób gdzie są talerze płaskie obiadowe i śniadaniowe i miseczki (ktore mogą być do zup i śniadań) i 4 kubki. Bardzo jestem zadowolona z ilości bo mamy tu jeszcze jakieś pojedyncze talerze jakie były na miejscu, ale jak mamy gości to mamy na czym jedzenie podać i przynajmniej jakoś to wygląda.

Dobrze jest mieć jeden porzadny durszlak lub sitko. Jedna spora miskę która można postawić z daniem na stole.
Dobrze kupić dobre noże. My kupiliśmy osobno do obierania warzyw, lekki nóż do szatkowania, osobny z zabkami do krojenia pomidorow. 2 duże noże do mięsa okazały się ciężkie i nie poręczne, wyrzucone pieniądze bo ich kompletnie nie używamy.

W ogóle uważam że ważne jest mieć dobre, funkcjonalne utensylia. Długo szukałam chochelki która byłaby głęboka i jednocześnie na tyle mała bym mogla nią nalewac zupę do słoja, który chowam potem do lodówki. Mini tarka do czosnku której możesz używać do tarcia sera i ziół korzennych (jak gałka). Długo szukałam też dobrej łopatki do smażenia i tu jest loteria, dopiero 3 jest wygodna i dobra.

Lubię też jeśli jedna rzecz służy kilku celom. Szklanki mamy z kremów do smarowania. Dzięki temu wyglądają jak normalne niskie szklanki ale mają też pasujące plastikowe wieczka i czasem trzymam w nich soki po wyciskaniu, nakładam wieczko i biorę do pracy. Albo robię puddingi i tez biorę do pracy.

Garnki mieliśmy 4 własne i tutejszy jeden gigant garnek i zamienilabym z chęcią jeden swój na tego olbrzyma, bo często używam go do dużej ilości rosołu, który potem trzymam w lodówce jako bazę pod inne zupy.

Patelnię mieliśmy jedna, ale ostatnio mój Tz się zbuntowal (bo to on gł smaży hurtowo naleśniki) i kupił specjalna patelnię ceramiczna do naleśników i muszę mu przyznać rację. Teraz nie potrzebujemy tłuszczu do naleśników no i smazenie jest banalne.
dzięki za przypomnienie o nożach bo totalnie o nich zapomniałam! dopisuje do listy.
właśnie dostałam od mamy 10 talerzy czarnych i właśnie patelnie do naleśników powiedziała, że dokupi mi jeszcze głębokie i będzie si.
gdzie dostanę dobre noże? lepiej kupić w komplecie czy osobno? bo kompletnie się na tym nie znam.
navioe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 16:06   #357
MyNameIsSophie
Rozeznanie
 
Avatar MyNameIsSophie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 617
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
witaj

dosc duzo pisalysmy tu juz o naszej pielegnacji, ja wkleilam strone temu moja nieminimalistyczna pielegnacje, mozesz popatrzec
w poprzedniej czesci watku tez sporo sie przewijalo, poszukaj
Ok, dzięki, poprzedniej części jeszcze nie czytałam.
Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Posty z poprzedniego wątku - moje kosmetyki, razem z zapasami .

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4570
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4571

Od tamtego czasu wykończyłam Elmex i Himalayę oraz oliwkę Isany.
Dziękuję za bezpośrednie linki.
Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Do pielęgnacji nie ma nic lepszego niż naturalne masła i oleje.
Osobiście kocham masło shea i masło kakaowe.
Ja np. włosy farbuję bo muszę. No i przez to muszę włosy pielęgnować bardziej, więc teraz (świeżo po farbowaniu) mam: szampon ziaja słonecznikowy, olejek do włosów Yves Rocher (oleje zmieniam, ot teraz mam taki), maskę do włosów organic shop jojoba i jasmine (jako maska po olejowaniu), maskę do farbowanych ziaja( do częstego stosowania jako odżywka do spłukiwania). I to wsio do włosów. Jedyne czego jeszcze teraz używam (dopóki noszę czapkę) to pianka do stylizacji. Musiałabym sprawdzić w łazience firmę bo wybrałam ją studiując składy, żeby było bez najgorszych toksyn właściwych dla tego typu kosmetyków.
Pielęgnację cery mam do cery suchej, naczynkowej. Jak Cię interesuje to mogę potem zrobić listę.
Niestety moja cera jest mieszana, w kierunku tłustej bardziej, na dodatek ze skłonnością do wyprysków. Same problemy. Masło shea niedawno kupiłam. Oleje mi się sprawdzają tylko do włosów i demakijażu, ale wtedy muszęâ˜☠użyć innego produktu do oczyszczenia , a właśnie dążę do tego, żeby mieć jak najmniej kosmetyków.
Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość

Kuszą mnie kremy Resibo...ale ta cena.... któraś z was próbowała?
Z Resibo miałam olejek do demakijażu, za którym nie przepadałam i oddałam koleżance. Mam teraz krem pod oczy, wydaje mi się, że jest dobry, aczkolwiek nigdy wcześniej nie używałam żadnego innego regularnie (nudziło mi się po 2-3 razach), więc też ciężko mi ocenić i porównać.
Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Ja farbuję bo lubię (poddałam się kiedyś wizazowej modzie na zapuszczenie naturalek ale uznałam po 2latach że mi nudno) i jest to niestety bardzo mocne rozjaśnianoe, więc włosy są lekko mizerne tak czy siak
Włosy myje raz na kilka dni barwa piwna, na codzień używam szamponu drogeryjnego, maski isany z granatem, różnych specyfików do łatwiejszego rozczesywania, np teraz kupiłam genialny spray z arganem jakiejś marki-krzak.Z bardziej naturalnych to laminuje włosy żelatyną i chętnie testuję kosmetyki rosyjskie TŻ podbiera do swojej bujnej brody i też jest z nich zadowolony; -)

Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka
Och, jak ja bym chciała myć włosy raz na kilka dni. Niestety muszę codziennie.
Z rosyjskich mogę polecić maskę Naturia Siberica rokitnikową, cuda robi.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Cytat:
Napisane przez alma mater Pokaż wiadomość
O kurcze ja tez zawsze prasuje rekawy od koszulek w kant Moj tata i tz tez tak nosza. Tak poza tym nienawidze prasowac, jak bylam nastolatka to raz dostalam za kare prasowanie i umycie okien Mama wiedziala w jakie struny uderzyc, zeby mnie zabolalo. O prasowaniu poscieli nawet nie mysle, prasuje tylko ubrania, ktore sie gniota. I zawsze przed wyjsciem, nie prasuje na zapas, bo duzo rzeczy mam poskladanych, wiec i tak sie wygniota.
O właśnie! Ja w ogóle nie rozumiem prasowania na zapas, a potem składania tych rzeczy i wkładania do szafy, przecież się znowu pogniecie.
Ja prasuję tylko to co muszę, tzn. jakieś koszule itp., ale nie muszę niczego takiego nosić na codzień, więc dawno żelazka w ręce nie miałam.
Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Dziewczyny a co ile pastujecie buty? ;>

A tak na poważnie to widzę że sposobów na każdą rzecz jest tyle ile ludzi
Po każdym gruntownym myciu, pastuję albo impregnuję, albo jedno i drugie, w zależności od tego, jakie to buty. No a myję po prostu kiedy trzeba. Nie zaliczam do tego zwykłego przetarcia suchą czy mokrą szmatką, które trzeba praktykować (w moim przypadku trzeba, żeby się ktośâ˜☠nie przyczepił do słówka ) praktycznie co każde czy co drugie wyjście.
Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość

Ja ostatnio nie gotuje za bardzo z powodów alergii i tego, że jesteśmy chorzy i permanentnie wyczerpani, ale tak normalnie to staram się gotować sezonalnie. Poza sezonem tak jak teraz często robię curry, zupy w stylu cebulowa, albo zapiekam ziemniaki w ziołach. Nie pogardzę kuchnią włoską, ale i wegańskie/wegetariańskie smaki bardzo lubię.

Kasze najlepsze na śniadanie na słodko, pęczak, jęczmienna właśnie. Pyszka Z nietypowych śniadań lubimy robić croissanty wytrawne z jajecznica i warzywami.
A podzieliłabyś się takimi przepisami na słodkie kasze?
Ja jem wegańsko.
Jeszcze mnie zainteresowałaś tymi zapiekanymi ziemniakami w ziołach, powiesz coś więcej?

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Chyba na whiteplate był kiedyś taki eksperyment i Liska bardzo sobie chwaliła
Kiedys tak robiłam żeby wyjesc kasze makarony mąki, że dokupywałam świeże i wyjedlismy... Za to teraz mamy permanentne braki w szafce, coś za coś niestety.
Zaczęłyśmy rozmowę o jedzeniu a ja jadę głodna metrem no. Z tego wszystkiego zjadłabym falafla, mamy w waw takie kultowe miejsce z wegańskimi falaflami i chodzi za mną jak nie wiem, taki z granatem i bakłażanem mniam
O rany, jak to brzmi! Gdzie takie cuda dają? Zdarza mi się czasem być w Warszawie to się skuszę.

Edytowane przez MyNameIsSophie
Czas edycji: 2016-03-05 o 16:17
MyNameIsSophie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 16:07   #358
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
A tak poza tym to ja zwolenniczka olejkow eterycznych i krople sobie krople miety na bluzke i mi pod nosem pachnie i troche nos dryluje.
U mnie króluje drzewko herbaciane [najsilniejszy antyseptyk], pichta, sosna.
Aplikuję tak samo jak Ty .

Cytat:
Napisane przez alma mater Pokaż wiadomość
Dziś niestety pracowałam, a teraz nauka- tak chyba będzie do połowy maja. Koty potłukły nam nasze duże lustro w salonie, dobrze, że nie było mnie w domu, nie musiałam tego sprzątać Przy okazji to lustro przy upadku zniszczyło nam stolik kawowy. Dobrze, że dziś zostawiłam laptopa na kanapie, zamiast na tym stoliku, bo by koty Whiskasa jadły do odwołania Tyle wydatków mamy, właśnie auto odstawiliśmy do warsztatu na wymianę sprzęgła i przegląd, co będzie kosztować nas zaledwie 400 funtów, a jeszcze te dwa futra robią za huragan w chacie.
Dobrze, że kotom się nic nie stało .
W takich chwilach błogosławię, że Tż potrafi naprawić wszystko sam .

Dziewczyny, które chcą się pozbyć zapachów : pojawił się nowy wątek . Zapraszamy .
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=863143
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 16:19   #359
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
U mnie króluje drzewko herbaciane [najsilniejszy antyseptyk], pichta, sosna.
Aplikuję tak samo jak Ty .



Dobrze, że kotom się nic nie stało .
W takich chwilach błogosławię, że Tż potrafi naprawić wszystko sam .

Dziewczyny, które chcą się pozbyć zapachów : pojawił się nowy wątek . Zapraszamy .
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=863143
W takich chwilach rozumiem czemu sie mowi, ze koty maja 9 zyc TZ oczywiscie przerażenie i zaczął oglądać kotom łapy czy nie mają szkła Juz wybralam nowe, za 40 funtow z Ikei, mniejsze i nie bedzie wisialo od podlogi, moze to sie nie stlucze. Najlepsze, ze to juz drugie lustro, pierwsze my potluklismy z TZ zanim mielismy koty.

O no to szczesciara z Ciebie, pare stowek w kieszeni po odliczeniu czesci Jedyne pocieszenie takie, ze poza tym nic do roboty nie ma, bo auto jest w dobrym stanie technicznym. Chcialabym wreszcie kupić nowe zasłony

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2016-03-05 o 16:26
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 19:35   #360
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;56857681]W takich chwilach rozumiem czemu sie mowi, ze koty maja 9 zyc TZ oczywiscie przerażenie i zaczął oglądać kotom łapy czy nie mają szkła Juz wybralam nowe, za 40 funtow z Ikei, mniejsze i nie bedzie wisialo od podlogi, moze to sie nie stlucze. Najlepsze, ze to juz drugie lustro, pierwsze my potluklismy z TZ zanim mielismy koty.

O no to szczesciara z Ciebie, pare stowek w kieszeni po odliczeniu czesci Jedyne pocieszenie takie, ze poza tym nic do roboty nie ma, bo auto jest w dobrym stanie technicznym. Chcialabym wreszcie kupić nowe zasłony [/QUOTE]

U mnie w wakacje lustro odkleiło się [?;/] od szafy w przedpokoju i spadło na kafelki. Był taki huk, że można było zawału dostać. Myślałam, że szafki z zastawą lecą w kuchni. Inna sprawa - koty uwielbiały przy tym lustrze spać, łaska boska, że żadnego tam wtedy nie było. Ani, że nikt tamtędy nie przechodził...
Do tej pory nowego lustra niet. Nie wierzę już ani klejom ani fachowcom - a tafla wcale nie była jakaś wybitnie duża.

Si, można tak na to spojrzeć . Naprawi vsio - od auta, przez moto, rower, po lodówkę, pralkę etc. czy aktualnie mój telefon ^^.

Wczoraj zrobiłam definitywny porządek w rzeczach, które tutaj mam.
Odłożyłam te, których nie ubrałam przez całą zimę i te, które z jakiś powodów mi nie odpowiadają - czekają na podróż do domu.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-28 18:56:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:52.