Problemy wspólnozakupowe z organizatorką/uczestnikiem

[VI4]

Napisane przez kriss_de_valnor

nie bardzo rozumiem za co rudywiking znalazła się w tym wątku? termin był do 15.05. mogła wyjechać nie spodziewając się zmian i wcale się nie dziwię, że będąc pod przysłowiową ścianą zrezygnowała.
tak jak moderator nie musi śledzić forum 24h/dobę tak biorący udział w rozbiórce z odroczonym terminem zapłaty nie musi być do niego przywiązany. niekiedy reakcja jest niemożliwa i mam wrażenie, że coraz błahsze powody wystarczają by ktoś się tu znalazł...

pod jaką ścianą? Nie uważasz, że kiedy WSZYSCY użytkownicy płacą szybciej - wypadałoby napisać "sory, ja mogę dopiero w terminie"? To by załatwiło sprawę. Poza tym - jako uczestniczka powinna śledzić wątek - każdy nowy wpis powoduje, że na liście subskrybcji wątek się podświetla. Poza tym, logowała się na forum - więc nie była odcięta od netu. A skoro po jej "rezygnacji" napisałam, że czekam - wypadałoby chyba się odezwać, żeby sprawę doprecyzować.

[kriss_de_valnor]

Czyli została tu wpisana za brak reakcji?! Mimo, że miała czas odezwać się później?
Jeżeli już jesteśmy tacy drobiazgowi to w takim razie wypadki losowe jak pogryzienie przez psa atomizera od drogiej wody (pozwolę sobie wstawić wiele mówiącą tu emotkę ) też należałoby tu wpisać? Nie uważasz?

[VI4]

Napisane przez kriss_de_valnor

Czyli została tu wpisana za brak reakcji?! Mimo, że miała czas odezwać się później?
Jeżeli już jesteśmy tacy drobiazgowi to w takim razie wypadki losowe jak pogryzienie przez psa atomizera od drogiej wody (pozwolę sobie wstawić wiele mówiącą tu emotkę ) też należałoby tu wpisać? Nie uważasz?

za brak jakiejkolwiek reakcji - przeczytałaś w ogóle wszystko, co napisałam? Kilka dni przed terminem zapłaty wysłałam jej PW - poza tym, że wpisałam to w wątku - że wyjeżdżam, i wyślę przesyłkę z opóźnieniem - i nie raczyła napisać, że zrezygnowała z rozbiórki. Nie napisała nic. I oczywiście nie zapłaciła.

Odnośnie atomizera - czy ja Ci coś zawiniłam, o czym nie wiem, że jesteś złośliwa? Rudywiking ewidentnie olała sprawę - i nie rozumiem, dlaczego jej tak bronisz. Za to, że atomizery zostały uszkodzone nie wiadomo kiedy - bo sklep umył ręce - nie odpowiadam, i nie miałam obowiązku pisać w tej sprawie do producenta - a on, wysyłać dodatkowo towaru. Przykre, że jednakowo traktujesz wypadek losowy i ewidentne olewanie. Nie rozumiem też, po co to wyciągasz - ani nie brałaś udziału w napadzie, ani nie przypominam sobie, żeby ktoś zgłaszał pretensje. Jeśli uważasz, że mój wpis nie ma sensu, zgłoś do moderatora - w czym problem?

[Daffodilka]

Czuję się niejako wywołana do tablicy, bo o moim atomizerze mowa. Dziewczyny, nie wracajmy do tego, to było bardzo dawno i ja już nawet tej flaszki nie mam. Ktoś inny się z niej cieszy. Sprawa zakończona, dobrze? Proszę .

Co do rudegowikinga... VI4, szkoda, że nie udało Wam się dojść do porozumienia, bo sytuacja nie była jakoś specjalnie skomplikowana. Ty może zbyt mocno naciskałaś na dziewczynę, żeby się określiła, bo inni już wpłacili, a przecież nie musiała się tłumaczyć - miała czas na wpłatę i planowała dotrzymać terminu. Odlewka mogła sobie spokojnie zaczekać. Rudywiking z kolei odebrała to tak, jakbyś wywierała na nią presję i zareagowała może trochę zbyt emocjonalnie, ...W pewnym momencie obie już się nakręcałyście no i wyszło jak wyszło. Ale szczerze - czy całą winą za zaistniałą sytuację można obarczyć tylko jedną stronę? Chyba nie do końca

[kriss_de_valnor]

dziwne jest to co piszesz, ja się już zgubiłam, ustaliłaś termin, który chciałaś przyspieszyć, zmieniłaś reguły gry w trakcie rozbiórki i dziwisz się, że przyciśnięta dziewczyna zrezygnowała, na tyle Cię to ubodło, że zamiast ogłosić wolne mililitry do oddania wpisujesz dziewczynę na czarną listę...olała sprawę? nie sądzę.

druga rzecz: jestem złośliwa, bo wyciągnęłam sprawę, która wg mnie od początku nie była przejrzysta? no cóż, widzę, że nie masz sobie nic do zarzucenia, wręcz przeciwnie, więc niech i tak będzie.

swoją drogą szkoda, że nie ma czarnej listy organizatorek, które notorocznie zaniżają mililitraż w odlewkach, wystarczy popatrzeć na wklejane zdjęcia, ale co ja tam wiem

EOT

[VI4]

Napisane przez Daffodilka

Czuję się niejako wywołana do tablicy, bo o moim atomizerze mowa. Dziewczyny, nie wracajmy do tego, to było bardzo dawno i ja już nawet tej flaszki nie mam. Ktoś inny się z niej cieszy. Sprawa zakończona, dobrze? Proszę .

Co do rudegowikinga... VI4, szkoda, że nie udało Wam się dojść do porozumienia, bo sytuacja nie była jakoś specjalnie skomplikowana. Ty może zbyt mocno naciskałaś na dziewczynę, żeby się określiła, bo inni już wpłacili, a przecież nie musiała się tłumaczyć - miała czas na wpłatę i planowała dotrzymać terminu. Odlewka mogła sobie spokojnie zaczekać. Rudywiking z kolei odebrała to tak, jakbyś wywierała na nią presję i zareagowała może trochę zbyt emocjonalnie, ...W pewnym momencie obie już się nakręcałyście no i wyszło jak wyszło. Ale szczerze - czy całą winą za zaistniałą sytuację można obarczyć tylko jedną stronę? Chyba nie do końca

Nie chcę powtarzać tego, co już napisałam. Naciskałam - bo nie lubię olewania. I po raz enty - nie oczekiwałam, że dziewczyna wykopie kasę spod ziemi, tylko że się łaskawie odezwie - "ja płacę w terminie" - i wystarczy. I spokojnie czekałam do tegoż terminu. Dziewczyna nie zapłaciła, ani nic nie napisała - uważasz, że "poczuła się naciskana" i takie zachowanie jest usprawiedliwione? Kiedy padło, że ona rezygnuje, bo liczyła na poźniejszą płatność - odpisałam, że no problem, tylko wypadałoby się odezwać - nastąpiła cisza. I za to - nie rezygnację - ją tu wpisuję. Tuż przed terminem zapłaty posłałam jej PW - i znów zero odzewu - to też uważasz normalne, bo "poczuła się naciskana"? Trudno dojść do porozumienia, kiedy jedna strona się w ogóle nie odzywa.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez kriss_de_valnor

dziwne jest to co piszesz, ja się już zgubiłam, ustaliłaś termin, który chciałaś przyspieszyć, zmieniłaś reguły gry w trakcie rozbiórki i dziwisz się, że przyciśnięta dziewczyna zrezygnowała, na tyle Cię to ubodło, że zamiast ogłosić wolne mililitry do oddania wpisujesz dziewczynę na czarną listę...olała sprawę? nie sądzę.

druga rzecz: jestem złośliwa, bo wyciągnęłam sprawę, która wg mnie od początku nie była przejrzysta? no cóż, widzę, że nie masz sobie nic do zarzucenia, wręcz przeciwnie, więc niech i tak będzie.

swoją drogą szkoda, że nie ma czarnej listy organizatorek, które notorocznie zaniżają mililitraż w odlewkach, wystarczy popatrzeć na wklejane zdjęcia, ale co ja tam wiem

EOT

nie zmieniłam reguł - nie chcę mi się znów tłumaczyć, widać masz kłopot z czytaniem ze zrozumieniem. Odnośnie zaniżania - proszę o konkretne przykłady. Zazwyczaj niestety zdarza mi się napsikać za dużo, i w efekcie ja tracę, a ktoś dostaje więcej niż zapłacił - ale nie będę wylewać, żeby było po równo.

Przypomniałaś mi dawną szefową - bardzo fałszywą osobę, która wypomniała mi całą listę uchybień, kiedy poprosiłam firmę o dofinansowanie na studia. I ja rozumiem, że mogła mieć do mnie uwagi - ale o tym się mówi na bieżąco, a nie wywala nagle w określonej sytuacji. Masz zastrzeżenia do moich rozbiórek - trzeba było pisać od razu.

[Daffodilka]

Napisane przez VI4

Odnośnie zaniżania - proszę o konkretne przykłady. Zazwyczaj niestety zdarza mi się napsikać za dużo, i w efekcie ja tracę, a ktoś dostaje więcej niż zapłacił - ale nie będę wylewać, żeby było po równo.

Ksenia akurat nie Ciebie miała na myśli, to wiem na pewno, tak, że spokojnie. Wspomniała o tym przy okazji, bo faktycznie czasem ma to miejsce, a jakoś nikt nie kwapi się, żeby zareagować. Dla świętego spokoju...

[cbr]

Napisane przez VI4

(...) Kilka dni przed terminem zapłaty wysłałam jej PW - poza tym, że wpisałam to w wątku - że wyjeżdżam, i wyślę przesyłkę z opóźnieniem - i nie raczyła napisać, że zrezygnowała z rozbiórki. Nie napisała nic. I oczywiście nie zapłaciła.

Vl4, z jednej strony zgadzam się z tobą, że obowiązkiem współzakupującego jest śledzenie na bieżąco wątku, ale z drugiej strony trochę rozumiem rudegowikinga.
I zgadzam się z Daff - za bardzo ją przycisnęłaś tym pw, trza było jakoś delikatniej to to ująć i nie stawiać dziewczyny (bo to dziewczyna, tak?) w sytuacji "wszyscy już zapłacili, tylko na ciebie czekamy"... szczególnie, że ostateczny termin płatności był dość odległy (a rozumiem, że za flachon z góry założyłaś, więc nie było ciśnienia, że ktoś może wam go sprzed nosa sprzątnać).
Jeszcze jedno - piszesz: "nie raczyła napisać, że zrezygnowała z rozbiórki" - przecież sama zacytowałaś wcześniej jej odpowiedź: "Skoro sprawa nabrała takiego tempa jestem zmuszona zrezygnować." Ja bym to potraktowała jako rezygnację.
Ale, owszem, foch poszedł, niemniej nie do końca bezzasadny.

Napisane przez VI4

Odnośnie atomizera - czy ja Ci coś zawiniłam, o czym nie wiem, że jesteś złośliwa? Rudywiking ewidentnie olała sprawę - i nie rozumiem, dlaczego jej tak bronisz. Za to, że atomizery zostały uszkodzone nie wiadomo kiedy - bo sklep umył ręce - nie odpowiadam, i nie miałam obowiązku pisać w tej sprawie do producenta - a on, wysyłać dodatkowo towaru.

Moderacja prosi o przybliżenie problemu, bo chyba nam coś umknęło (albo mam sklerozę).

Napisane przez kriss_de_valnor

swoją drogą szkoda, że nie ma czarnej listy organizatorek, które notorocznie zaniżają mililitraż w odlewkach, wystarczy popatrzeć na wklejane zdjęcia, ale co ja tam wiem

Nie ma, bo nikt nie zgłasza
Ale całkowita racja, mililitraż, najczęściej w samplach 5ml, jest bardzo często zaniżany - no, dziewczyny, nie ma bata, mierzyłam 5 różnymi strzykawkami i zawsze wychodzi mi w atomku niezakręconym ok. 1mm powyżej tego kołnierza na granicy gładkiego atomka i gwintu. Przy zakręcaniu jest wrażenie, że się płyn wyleje, ale ani kropla nie uchodzi. Natomiast w atomku zakręconym płyn powinien sięgać praktycznie do końca gwintu, a po przechyleniu atomka, bąbel powietrza powinien mieć ok. 5-7mm średnicy.
A tu np. przychodzi odlewka (5ml!), gdzie przy zakręconym atomku poziom płynu jest jeszcze ze 2mm poniżej kołnierza... - przyznaję się, nie zgłosiłam, ale żałuję i następnym razem nie będę taka miła.

Napisane przez VI4

Przypomniałaś mi dawną szefową - bardzo fałszywą osobę, która wypomniała mi całą listę uchybień, kiedy poprosiłam firmę o dofinansowanie na studia. I ja rozumiem, że mogła mieć do mnie uwagi - ale o tym się mówi na bieżąco, a nie wywala nagle w określonej sytuacji. Masz zastrzeżenia do moich rozbiórek - trzeba było pisać od razu.

Dziewczyny, prywatę proszę na pw załatwiać albo telefonicznie, bo sypnę karniakami, jeśli się pyskówka zacznie.

[Daffodilka]

Pandziu, sprawa z atomizerami dotyczyła zakupów zagranicznych, gdzie VI4 kupowała między innymi dwie flaszki Kerosene. Przyszły z uszkodzonymi atomizerami, które wyglądały jak odkręcane kombinerkami (flachony były rozkręcane). Brakowało też mililitrów - u mnie (Copper Skies) nawet sporo, bo coś 10. VI4 napisała do sklepu, ale ten umył ręce. Za to producent zachował się bardzo ładnie i dosłał brakujące perfumy + dwa nowe atomizery. No i jeden z nich pogryzł pies Tak to wyglądało, VI4 popraw mnie proszę jeśli coś przekręciłam Dawno to było, tak, że nie ma o czym mówić.

[kriss_de_valnor]

Cbr, proszę, to te feralne zakupy:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post37976495

nie odniosłam się do nich wcześniej, bo jak słusznie zostało mi wypomniane, nie brałam udziału w rozbiórce ale niesmak pozostał:/
a teraz nie odniosę się do obraźliwego postu VI4, kropka.

[rudywiking]

Napisane przez VI4

U mnie rudywiking ma bana na rozbiórki.

rudywiking jakoś to przeżyje. A i niespecjalnie ma ochotę brać udział w czymś, czego reguły zmieniają się w trakcie.
Bo niby wpłaty do 15 maja, ale wszyscy jakoś mogli wpłacić, a ty nie...
No nie. Kasa była, jak na rozbiórki duża. I na taka kasę byłam przygotowana po 10 maja. I nie miałam zamiaru się ani wycofywać, ani wykręcać.
A tu wyszło, że nie trzeba, ale trzeba.
I mi się jakby odechciało, o czym poinformowałam w wątku (wcale nie ironicznie...).
Rozbiórek już trochę zaliczyłam i w każdej wywiązywałam się ze swoich psich obowiązków.
Tyle w temacie.

[misianka]

Napisane przez kriss_de_valnor

nie bardzo rozumiem za co rudywiking znalazła się w tym wątku? termin był do 15.05. mogła wyjechać nie spodziewając się zmian i wcale się nie dziwię, że będąc pod przysłowiową ścianą zrezygnowała.
tak jak moderator nie musi śledzić forum 24h/dobę tak biorący udział w rozbiórce z odroczonym terminem zapłaty nie musi być do niego przywiązany. niekiedy reakcja jest niemożliwa i mam wrażenie, że coraz błahsze powody wystarczają by ktoś się tu znalazł...

Napisane przez Daffodilka

...
Co do rudegowikinga... VI4, szkoda, że nie udało Wam się dojść do porozumienia, bo sytuacja nie była jakoś specjalnie skomplikowana. Ty może zbyt mocno naciskałaś na dziewczynę, żeby się określiła, bo inni już wpłacili, a przecież nie musiała się tłumaczyć - miała czas na wpłatę i planowała dotrzymać terminu. Odlewka mogła sobie spokojnie zaczekać. Rudywiking z kolei odebrała to tak, jakbyś wywierała na nią presję i zareagowała może trochę zbyt emocjonalnie, ...W pewnym momencie obie już się nakręcałyście no i wyszło jak wyszło. Ale szczerze - czy całą winą za zaistniałą sytuację można obarczyć tylko jedną stronę? Chyba nie do końca

Napisane przez rudywiking

rudywiking jakoś to przeżyje. A i niespecjalnie ma ochotę brać udział w czymś, czego reguły zmieniają się w trakcie.
Bo niby wpłaty do 15 maja, ale wszyscy jakoś mogli wpłacić, a ty nie...
No nie. Kasa była, jak na rozbiórki duża. I na taka kasę byłam przygotowana po 10 maja. I nie miałam zamiaru się ani wycofywać, ani wykręcać.
A tu wyszło, że nie trzeba, ale trzeba.
I mi się jakby odechciało, o czym poinformowałam w wątku (wcale nie ironicznie...).
Rozbiórek już trochę zaliczyłam i w każdej wywiązywałam się ze swoich psich obowiązków.
Tyle w temacie.

wiecie co, szczęka mi opadła

jak termin jest do 15tego, to do 15tego i nikt nie ma obowiązku wpłacać wcześniej, ani deklarować że nie wpłaci wczesniej, bo się nagle opcja organizatorce zmieniła (bo co by teraz VI4nie pisała, było to ewidentne stawianie pod scianą - takie bo wszyscy, to Ty też - to jest naciskanie w normalnym odczuciu innych ludzi)

rudywiking ponformowała VI4, że jej się odechciało i wcale się jej nie dziwię, więc VI4 nie została zaskoczona nie rozprowadzoną nadwyżką, dla mnie to czytelny komunikat, a nie ironiczne stwierdzenie i trzeba było po prostu rozprowadzić te mililitry, wykreślić z listy i po sprawie

a nie teraz psy wieszać, sorry, ale bardzo mi się to nie podoba , nie chciałabym być na miejscu rudywiking

i jeszcze ten tekst o banie na rozbiórki - nie sądzę, by rudywiking się do VI4 kiedyś zwróciła po takiej akcji i takim obrabianiu w tym wątku

[Emiks]

Napisane przez kriss_de_valnor

(...)
swoją drogą szkoda, że nie ma czarnej listy organizatorek, które notorocznie zaniżają mililitraż w odlewkach, wystarczy popatrzeć na wklejane zdjęcia, ale co ja tam wiem

EOT

Wątek dotyczy obu stron, jednak trudno stworzyć taką listę, skoro nikt nie zgłasza zastrzeżeń.

Napisane przez kriss_de_valnor

(...)
nie odniosłam się do nich wcześniej, bo jak słusznie zostało mi wypomniane, nie brałam udziału w rozbiórce ale niesmak pozostał:/
a teraz nie odniosę się do obraźliwego postu VI4, kropka.

Naprawdę tak uważasz? Według mnie to, że nie jesteś uczestnikiem rozbiórki, nie odbiera Ci prawa wyrażenia własnego zdania. Odrobina świeżego, obiektywnego spojrzenia może okazać się bardzo cenna

Napisane przez misianka

wiecie co, szczęka mi opadła
(...)

Szczerze mówiąc, mnie również
Brakuje mi natomiast racjonalnego wytłumaczenia, dlaczego flakony ze zniszczonymi atomizerami nie zostały zareklamowane natychmiast po otrzymaniu przesyłki, tylko wysłane do uczestniczek, a temat na tym etapie przemilczany
... ale to pytanie czysto retoryczne, takie moje osobiste refleksje na temat...

O tym, że emocje są złym doradcą, wiadomo nie od dziś i zanim podejmie się decyzję o umieszczeniu kogoś w tym wątku, warto przeanalizować całą sytuację i głęboko zastanowić się, czy przypadkiem nie jest ona wynikiem również własnych błędów.

[misianka]

Napisane przez Emiks

..
Naprawdę tak uważasz? Według mnie to, że nie jesteś uczestnikiem rozbiórki, nie odbiera Ci prawa wyrażenia własnego zdania. Odrobina świeżego, obiektywnego spojrzenia może okazać się bardzo cenna

właśnie, bo pawdopodobnie bez emocji, towarzyszących zaangażowanym w daną sytuację

Napisane przez Emiks

...
O tym, że emocje są złym doradcą, wiadomo nie od dziś i zanim podejmie się decyzję o umieszczeniu kogoś w tym wątku, warto przeanalizować całą sytuację i głęboko zastanowić się, czy przypadkiem nie jest ona wynikiem również własnych błędów.

a pretensje i chęć umieszczenia wynikiem urazy

[Daffodilka]

Napisane przez misianka

(...) i nie sądzę, by rudywiking się do VI4 kiedyś zwróciła po takiej akcji i takim obrabianiu w tym wątku

Ale do innych jak najbardziej może - w każdym razie ja zapraszam na kolejne rozbiórki

[kriss_de_valnor]

Napisane przez Emiks

Wątek dotyczy obu stron, jednak trudno stworzyć taką listę, skoro nikt nie zgłasza zastrzeżeń.



Naprawdę tak uważasz? Według mnie to, że nie jesteś uczestnikiem rozbiórki, nie odbiera Ci prawa wyrażenia własnego zdania. Odrobina świeżego, obiektywnego spojrzenia może okazać się bardzo cenna

A no właśnie: nikt nie zgłasza zastrzeżeń, więc dlaczego ja mam to robić za kogoś? Teoretycznie sprawa mnie nie dotyczy, co nie oznacza, że nie mam odwagi o niej napisać.
Mogłabym tylko po co, skoro same zainteresowane nie interweniują, a zainteresowane są niejednokrotnie modkami, co już cbr podkreśliła, więc?
Ja niektóre rozbiórki bojkotuję, bo nie płacę za 8,5 ml tylko za 10ml i wg mnie to brak szacunku dla współkupujących i ich pieniędzy.

Twoje refleksje pokrywają się z moimi

[Lukrecja_Borgia]

W kwestii robienia "za małych" odlewek, uważam, że podejrzenia powinny być zgłaszane w wątku. Sama wielokrotnie brałam udział w rozbiórkach, tylko jako kupująca, nigdy jako organizator. Nie mam doświadczenia w rozlewaniu mililitrów i nie mam do dyspozycji pustych atomizerów w różnych pojemnościach, żeby sobie sprawdzać, dokąd sięga przelany płyn, stąd nie wiem, jak dojść do tego, czy dostałam faktycznie kupione 5 ml, czy "mniej więcej" 5. Trudno rozkręcać atomek i wymierzać strzykawką, zanim napisze się w wątku, że wszystko dotarło i jest OK.
Tymczasem czytam tutaj, że "notorycznie" padały podejrzenia o przekręty przy odmierzaniu mililitrów, czego nikt nie zgłaszał- i jest mi przykro. Bo mogłam zostać oszukana i to nie raz, reszta dziewczyn też. Fajnie, że doświadczone osoby wiedzą, które rozbiórki, albo których organizatorek, lepiej unikać, widzę jednak, że to tajemnica poliszynela, niedostępna dla amatorów

[cbr]

No pięknie, przyszłam po kilku dniach zakładać wątek rozbiórkowy, ale najpierw muszę odpowiedzieć w zasubskrybowanym wątku

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Nie mam doświadczenia w rozlewaniu mililitrów i nie mam do dyspozycji pustych atomizerów w różnych pojemnościach, żeby sobie sprawdzać, dokąd sięga przelany płyn, stąd nie wiem, jak dojść do tego, czy dostałam faktycznie kupione 5 ml, czy "mniej więcej" 5. Trudno rozkręcać atomek i wymierzać strzykawką, zanim napisze się w wątku, że wszystko dotarło i jest OK

Nie ma najmniejszego problemu z rozkręceniem atomka i ze sprawdzeniem strzykawą rzeczywistej ilości otrzymanych mililitrów nie trzeba z doświadczenia wiedzieć, do którego miejsca powinien dochodzić płyn przy danym mililitrażu.

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Fajnie, że doświadczone osoby wiedzą, które rozbiórki, albo których organizatorek, lepiej unikać, widzę jednak, że to tajemnica poliszynela, niedostępna dla amatorów

w związku z tym, co napisałam powyżej - nie widzę powodu, żeby strzelać focha

Przyznałam się do błędu - owszem, kilka razy udało mi się dostać zaniżoną odlewkę, której nie zgłosiłam (i nie, wtedy modką nie byłam, byłam groszkiem), ale swój błąd dostrzegłam i obiecałam poprawę.

Więc proszę się łaskawie odtniutniać




*edit - a gwoli ścisłości - jedynymi atomkami, w których da radę na oko ocenić ilość mililitrów są plastikowe 5tki (ewentualnie w tych 2,5ml też da radę), więc w kwestii szklanych atomków trza ruszyć rzyć do apteki po strzykawencję i się samemu pobawić - a tego, przyznam szczerze, nigdy nie praktykowałam (inna sprawa, że rzadko zamawiam odlewki w szkle )

*edit2 - i jeszcze jedno - ze strzykawą też trza ostrożnie do sprawy podchodzić, bo nie wszystkie są identycznie "skalibrowane" i wyniki mogą się nieco różnić (któraś z wizażanek sprawdzała laboratoryjnie, która strzykawa nadokładniejsza... chyba 10tki wypadły najgorzej, ale dokładnie nie pamiętam) + do wyniku trza dodać to, co się ostało na ściankach atomka po pobraniu płynu (a ile tego się ostaje - nie wiem)

[Bellatrix]

Rozumiem, o co chodzi Lukrecji.
Nie powinno być tak, że notorycznie nie zgłasza się zbyt małej ilości ml, a tylko dopisuje daną organizatorkę do "własnej czarnej listy", zamiast napisać o tym otwarcie. Niekoniecznie od razu tutaj - ale w danym wątku rozbiórkowym: po prostu zwrócić uwagę na problem. Koniec kropka.
Tymczasem... Ile to razy wybuchała bomba, po czym okazywało się że sprawa ciągnie się od dawna, ale nikt nie chciał się wychylać, "bo po co" albo ponieważ nie lubi sytuacji konfliktowych? Ale że kolejne osoby były oszukiwane, to już drobiazg.

[Figarro]

Swoja sprawe opisalam w watku i tyle, organizatorka poprosila mnie abym zmierzyla ilosc plynu, czego nie zrobilam... zwyczajnie nie dam rady utrzymac strzykawki.
Wiec uznalam, ze wlasciwie nie ma sprawy.
Szkoda jednak, ze inne osoby sie nie odezwaly ze swoimi watpliwosciami (wiem, ze byly takie )

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Bellatrix

Rozumiem, o co chodzi Lukrecji.
Nie powinno być tak, że notorycznie nie zgłasza się zbyt małej ilości ml, a tylko dopisuje daną organizatorkę do "własnej czarnej listy", zamiast napisać o tym otwarcie. Niekoniecznie od razu tutaj - ale w danym wątku rozbiórkowym: po prostu zwrócić uwagę na problem. Koniec kropka.
Tymczasem... Ile to razy wybuchała bomba, po czym okazywało się że sprawa ciągnie się od dawna, ale nikt nie chciał się wychylać, "bo po co" albo ponieważ nie lubi sytuacji konfliktowych? Ale że kolejne osoby były oszukiwane, to już drobiazg.

Dokładnie. To nie tak, że strzelam focha. Wychodzę z założenia, że rozbiórki prowadzone są uczciwie, nigdy nie sprawdzałam, czy organizatorka X wysłała mi o 1 ml za mało. Kurczę, dostaję odlewkę i od razu mam się do niej przyssać ze strzykawą? Chyba jednak trochę wierzyłam w ludzi i ich dobre intencje A jeśli czytam, że są osoby, które grają na forum nieczysto, a nie wiem nic ponadto, to jednak ta wiara podupada.

[lexxi]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Dokładnie. To nie tak, że strzelam focha. Wychodzę z założenia, że rozbiórki prowadzone są uczciwie, nigdy nie sprawdzałam, czy organizatorka X wysłała mi o 1 ml za mało. Kurczę, dostaję odlewkę i od razu mam się do niej przyssać ze strzykawą? Chyba jednak trochę wierzyłam w ludzi i ich dobre intencje A jeśli czytam, że są osoby, które grają na forum nieczysto, a nie wiem nic ponadto, to jednak ta wiara podupada.

Też uważam, że powinno się takie oszustwa zgłaszać ale nie przesadzajmy, aż tak często się to nie zdarza myślę, że niekoniecznie trzeba "przysysać się" ze strzykawką do każdej otrzymanej odlewki, ale jak masz wątpliwości, bo np. wydaje Ci się że płynu jest mniej niż zwykle w takim rodzaju atomka to lepiej sprawdzić i już i ewentualnie zgłosić. Ja już trochę rozbiórek przeprowadziłam i potrafię na oko ocenić czy w a10 i a5 jest tyle płynu ile być powinno. Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby jakaś wizażanka przysłała mi zaniżoną odlewkę

[liliza]

Przyszła niestety kolej i na mnie, by pojawić się w tym niechlubnym wątku
dotyczy: sentient
link do wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=694847
data ostatniego kontaktu: 31-05-13 wpisała się w wątku z info o zrobionym przelewie
przedmiot problemu:
ETAP PIERWSZY
Brak kontaktu i aktywności od momentu wpisania na listę chętnych, brak przesłanych danych dla mnie mimo moich pisanych wiadomości w wątku, profilu i na PW.
W dniu, kiedy zamierzałam skreślić sentient z listy, pojawiła się z danymi i info o przelewie. Zostawiłam ją i to był duży błąd.
ETAP DRUGI- POWTÓRKA Z ROZRYWKI
Po wysłaniu odlewek i odmeldowaniu odbioru przez wszystkich pozostałych uczestników, pisałam znowu w wątku, w profilu sentient i w PW prośby o odmeldowanie się w wątku. Jakbym miała deja vu!!! Z informacji na stronie PP wiem, że awizo zostawiono 05-06-13, a przesyłkę odebrano z poczty 06=06-13. Do dnia dzisiejszego sentient nie odezwała się.
czego oczekuję:
Nigdy więcej sentient nie będzie uwzględniana w moich rozbiórkach, ponieważ nie mam ani ochoty, ani czasu, ani zdrowia, aby uganiać się za kimś, przypominając mu o obowiązujących zasadach. Nie uśmiecha mi się również bycie niańką dorosłych teoretycznie osób. Swój czas organizuję osobiście i bardzo go sobie cenię, w związku z tym nie potrzeba mi w tym względzie ingerencji osób trzecich.
KONIEC!

[rosana]

I ja niestety też przybywam do tego wątku...
dotyczy: Irena65
link do wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=710146
data ostatniego kontaktu: 12.08.2013 Irena65 napisała w wątku że kasa przelana, 16.08.2013 w odpowiedzi na moje PW napisała że przelew zrobiony ale widocznie są jakieś problemy z bankiem. Od tamtej pory do dnia dzisiejszego nie otrzymałam już żadnej informacji.
przedmiot problemu:
Nie otrzymałam przelewu ani też adresu z którym akurat problemów być nie powinno bo PW dochodziły.
Poza tym Irena65 napisała że specjalnie zarejestrowała się ze względu na tą rozbiórkę bo zależy jej na poznaniu tej róży więc nie podejrzewałam że tak się to skończy.
czego oczekuję:
Niczego nie oczekuję. Irena65 została skreślona z rozbiórki 21.08.2013 i nigdy więcej już jej do rozbiórki nie przyjmę.
Nie robię problemów jeśli ktoś rezygnuje albo pisze że może wpłacić później ale w przypadku braku zainteresowania nie mam zamiaru czekać w nieskończoność, pisać ileś tam PW i dopytywać się o wpłatę i dane.

[mała82]

Ja tez
Dotyczy: Mn1s1ek
Link do watku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=718297
Data ostatniego kontaktu: 19.09 zgłosiła chęć przygarniecia ml, 26 i 29.09 wyslalam jej Pw na ktore nie odpowiedziała.
Przedmiot problemu: brak wplaty za odlewke, brak kontaktu pomimo logowania sie na wizażu.
Czego oczekuje?: niczego, inna Wizazanka przygarnęła jej ml, ale chciałam przestrzec inne organizatorki przed kolejną niesłowną uczestniczką rozbiórek

[Lucasai]

dotyczy: Aventus

link do wątku: Atelier Cologne Silver Iris

data ostatniego kontaktu: 10 września 2013 Aventus wpisał się u mnie na 10ml Silver Iris. 19 września rozesłałem do wszystkich współkupujacych PW z danymi do wysyłki i informacją, że termin zbierania wpłat upływa 29 września. Aventus nie dokonał wpłaty w podanym terminie, więc napisałem do niego ponownie. Odpisał, że nie otrzymał PW z danymi - wniosek pierwszy - Aventus w ogóle nie śledził wątku, bo gdyby to zrobił wiedziałby, że wiadomość została rozesłana, w związku z czym powinien sam poinformować, że PW nie dostał. Wysłałem mu ponownie numer konta z prośbą o podanie danych do wysyłki. Kilka dni później przelew doszedł, danych wysyłkowych nie dostałem, wziąłem te, które wyświetliło mi przy przelewie.
Teraz natomiast Aventus nie potwierdza odbioru przesyłki i jest jedyną osobą, która tego nie zrobiła i blokuje zakończenie wątku. Sstatnio logował się na Wizażu dwa dni temu.

czego oczekuję:
Teraz już niczego nie oczekuję. Rozumiem, że Aventus jest nową postacią na naszym forum, co nie zwalnia go z tego, że powinien zapoznać się z regulaminem podforum wspólnych zakupów, zanim przystąpił do rozbiórki. Nie mogę się ciągne od kogoś domagać a to przelewu, a to adresu, czy potwierdzenia otrzymania odlewki.

[moniczka795]

dotyczy basienka2807

link do wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=754014

ostatnie ustalenia z organizatorką organizatorka zadeklarowała sprawdzenie w książce nadawczej czy faktycznie przesyłka została wysłana jako gab.A i zwrócić nadpłatę

przedmiot problemu organizatorka liczyła kwotę za przesyłkę jako gab.B (co w pełni rozumiem i się z tym zgadzam, bo również tak z góry zakładam w swoich rozbiórkach, ale zastrzegłam u siebie że jeżeli przesyłka załapie się na gab.A to informuję i robię zwroty nadpłaty kupującym), po otrzymaniu przesyłki zauważyłam na kopercie znaczki na łączną kwotę 4,2 oraz po wpisaniu nr nadania przesyłki z koperty na stronie poczty klik wyszło że przesyłka została zakwalifikowana jako gab.A. Organizatorka niestety nie napisała o tym po wysłaniu przesyłek ani po potwierdzeniu odbioru przez kupujących, bo jak później sama napisała to nie ona je wysyłała - tylko jej mąż, a ona nie sprawdziła tego w książce nadawczej.

czego oczekuję od organizatorki wyjaśnienia sprawy i zwrotu - co zostało już uczynione przez nią

opis kontaktów wymiana opinii w wątku


To, że napisałam o tym w tym wątku nie oznacza, że moim celem jest zniszczenie opinii czy poniżenie organizatorki.
Wręcz przeciwnie. Chcę zwrócić uwagę na sprawę kosztów przesyłek, bo jak sama organizatorka napisała - zdarzało się jej brać udział w rozbiórkach, gdzie dochodziło do sytuacji takich jak tu, lecz ona na nie, nie reagowała, nie domagała się zwrotów. Ale jakby nie patrzeć różnica 3,3zł to nie jest mało, przy kilku osobach biorących w rozbiórce to się uzbiera...
Rozumiem, że to nie organizatorka wysyłała przesyłki, lecz jej mąż, jednakże to do niej należy sprawdzanie takich rzeczy - zaglądanie w jej książkę nadawczą, bo to ona ma profil na wizażu i organizuje rozbiórki a nie jej mąż.

Organizatorkę zawsze uważałam za dobrą organizatorkę ze względu na ilość rozbiórek, b.często coś rozbiera. Ale jak widać i doświadczonym zdarzają się pomyłki i wpadki...

Co jeszcze rzuciło mi się w oczy, osoby zamawiające w tym wątku 10ml LPRN miały wysyłkę po 8,5 a dziewczyna zamawiająca 5ml miała ją po 7,5, a przecież różnica między gab.A a B to 3,3zł a nie 1zł... to wychodziłoby że organizatorka nie zna cen listów poleconych na poczcie.

Przed zwróceniem jej uwagi liczyła koszty pakowania po 1zł, a teraz jak wynika ze zwrotu - 1,3zł. Już nie czepiam się tych 30gr, ważne że sprawa wyjaśniona.

Zresztą jeszcze w lutowej rozbiórce klik (a podwyżka cen na poczcie była od lutego) organizatorka liczyła ceny przesyłek po starej cenie... co świadczy o tym, że organizatorka wtedy też już wysyłała przesyłki jako gab.A.

Powiem, że będąc jedynie kupującą nie zwracałam na takie rzeczy uwagi, wierzyłam na słowo organizatorkom. Ale jak zaczęłam rozbierać to zaczęłam zwracać na to uwagę, bo sama przecież musiałam w swoich rozbiórkach robić przesyłki.

Któryś moderator ostatnio pisał, że mało osób zgłasza niejasne sytuacje w rozbiórkach. A więc voila! W miarę możliwości czasowych możecie czasami robić naloty na rozbiórki pod tym kątem.

PS. Swoją drogą tak teraz pomyślałam, że jakby był obowiązek podawania nr nadania przesyłki kupującym, albo pytanie czy ktoś chciałby otrzymać (pewnie zawsze się ktoś taki znajdzie) to chcąc nie chcąc organizatorzy musieliby je podawać (przez co mieliby wgląd w te kwitki co się wypełnia na poczcie, jeśli przesyłek nie wysyłają osobiście - mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi).

I to tyle z mojej strony.

[Daffodilka]

Napisane przez moniczka795

PS. Swoją drogą tak teraz pomyślałam, że jakby był obowiązek podawania nr nadania przesyłki kupującym, albo pytanie czy ktoś chciałby otrzymać (pewnie zawsze się ktoś taki znajdzie) to chcąc nie chcąc organizatorzy musieliby je podawać (przez co mieliby wgląd w te kwitki co się wypełnia na poczcie, jeśli przesyłek nie wysyłają osobiście - mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi).

I to tyle z mojej strony.

Mam nadzieję, że nigdy nie stanie się to obowiązkiem. Przy kilku rozbiórkach jednocześnie oszalałabym chyba spisując pracowicie wielocyfrowe numery nadania. Każdy współzakupowicz może sobie podsumować znaczki na kopercie i zgłosić reklamacje, jeśli będzie miał zastrzeżenia. I nawet dopłacić, jeśli przy kilku odlewkach koszt wysyłki jest wyższy niż opłacony, co czasami się zdarza Swoją drogą jestem na Wizażu od kilku lat i nie przyszłoby mi do głowy sprawdzać za jaką kwotę naklejono znaczki na kopercie. Ale ja jestem chyba jakaś nienormalna Choć pewnie uporządkowanie kwestii kosztów wysyłek w rozbiórkach jest zasadne - jeśli tylko ktoś czuje się pokrzywdzony powinien to zgłaszać

[moniczka795]

Napisane przez Daffodilka

Mam nadzieję, że nigdy nie stanie się to obowiązkiem. Przy kilku rozbiórkach jednocześnie oszalałabym chyba spisując pracowicie wielocyfrowe numery nadania. Każdy współzakupowicz może sobie podsumować znaczki na kopercie i zgłosić reklamacje, jeśli będzie miał zastrzeżenia. I nawet dopłacić, jeśli przy kilku odlewkach koszt wysyłki jest wyższy niż opłacony, co czasami się zdarza Swoją drogą jestem na Wizażu od kilku lat i nie przyszłoby mi do głowy sprawdzać za jaką kwotę naklejono znaczki na kopercie. Ale ja jestem chyba jakaś nienormalna Choć pewnie uporządkowanie kwestii kosztów wysyłek w rozbiórkach jest zasadne - jeśli tylko ktoś czuje się pokrzywdzony powinien to zgłaszać

No fakt przy kilku rozbiórkach to trochę kłopotliwe. Ale w nr nadania to tylko końcówki są inne, początek ten sam.

Ja również nie zwróciłabym na to uwagi, ale dostałam jednocześnie 2 przesyłki i obie w małych kopertach, z której jedna to wiedziałam że będzie gab.A to ajsikorska uprzedziła i zrobiła zwrot. I temu tak z ciekawości spojrzałam na znaczki...

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Daffodilka

Mam nadzieję, że nigdy nie stanie się to obowiązkiem. Przy kilku rozbiórkach jednocześnie oszalałabym chyba spisując pracowicie wielocyfrowe numery nadania. Każdy współzakupowicz może sobie podsumować znaczki na kopercie i zgłosić reklamacje, jeśli będzie miał zastrzeżenia. I nawet dopłacić, jeśli przy kilku odlewkach koszt wysyłki jest wyższy niż opłacony, co czasami się zdarza Swoją drogą jestem na Wizażu od kilku lat i nie przyszłoby mi do głowy sprawdzać za jaką kwotę naklejono znaczki na kopercie. Ale ja jestem chyba jakaś nienormalna Choć pewnie uporządkowanie kwestii kosztów wysyłek w rozbiórkach jest zasadne - jeśli tylko ktoś czuje się pokrzywdzony powinien to zgłaszać

Ja ostatnio w rozbiórkach podeję numery nadania
No ale ja tych rozbiórek robię mało, a poza tym często daję limit 10 ml, więc mam do wysłania 5-8 przesyłów A niektórzy jak rozbierają drogie flaszki i większość schodzi samplami, to faktycznie pisząc 30 numerów nadania można zgłupieć

Też nie mam w zwyczaju sprawdzać znaczków, jestem z natury ufny