Nauczycielki przdeszkola-Dziecko jest księgą którą czytamy i w którą piszemy... :)

[__Fallen Angel__]

Witam wszystkie nauczycielki przedszkola

Nie znalazłam podobnego wątku,a chętnie porozmawiam z koleżankami po fachu

Wątek założyłam po to żeby:
* podzielić sie swoja pasją, czyli powołaniem nauczycielskim
* porozmawiać o problemach np.wypalenie zawodowe, wspieraj my sie w tej jakże trudnej pracy
* proście o rady, gdy macie problemy np. z jakimś wychowankiem, lub planem pracy, secenariuszem,pomysłem na piosenke itp.itd.

Jedynym produktem, który człowiek otrzymuje bez instrukcji obsługi,
jest dziecko. - zatem stwórzmy sobie taką mini imitacje instrukcji, by nie popełniać błędów i radzić sobie z dziećmi


Mam nadzieje,że wątek się rozwinie, tak jak nauczyciel,który ciągle musi się rozwijać i moze dzieki radom innych nauczycielek wniesiemy coś nowego do swojej pracy

No to ja zaczne
Mam na imie Patrycja ,jestem młodą nauczycielką, pracuje trzeci rok w przedszkolu obecnie w grupie 5 latków. Jestem na 3 roku studiów edukacja wczesnoszkolna i wychowanie przedszkolne. W tym roku obrona pracy licencjackiej Mam temat o zabawie...wszelkie wskazówki mile widziane,np.przydatna literatura Kocham swoją [prace, stawia mi co dziennie nowe wymagania,a ja z całych sił staram sie je pokonać, dobrze wychować i nauczyć moich kochanych przedszkolaków.Tyle ode mnie

Czekam na reszte koleżanek

[ulinkaaa]

Swietny watek! Przylaczam sie i czekamy na kolejne kolezanki!

[anka.d]

milo czytac ze sa jescze ludzie, ktorzy wybieraja ten zawód z powolania, a nie dlatego ze po ich srednio przemyslanym wyborze kierunku studiow nic innego robic nie moga.
gratuluje i zycze powodzenia. i tego zeby za 20 lat uczniowie utrzymywali z Wami kontakt i wysylali do Was swoje dzieci

[__Fallen Angel__]

już sie ałam,że nikt się nie odezwie,że nie ma przedszkolanek lub nauczycielek nauczania zintegrowanego na wizażu

Witam dziewczyny

Ja własnie się będę szykować do pracy

Wiecie szukałam właśnie szablonu jakiegoś ładnego, na którtym mogłabym przykleić pojemniczki na nagrody za dobre zachowanie dzieci

Czy któraś z was prowadzi coś takiego,jak nagradzanie za dobre zachowanie???

ja postanowiłam spróbować i się przyjeło ...dzieci same prosiły się na koniec dnia o uśmiech za grzeczność. na próbe rozdawałam dzieciom uśmiechy które brały do domu,postanowiłam więc zrobić sp[ecjalne miejsce na te"nagrody"w naszej sali....
Wpadłam na ten pomysł bo mam bardzo niegrzeczną grupe, wiekszość chłopcó,do tego trudnych,biją się, krzyczą,biegają, zwracanie im uwagi nie pomagały za bardzo wiec postanowiłam nagradzać za dobre zachownia.

Co o tym myślicie?

[Kwaśna truskawka]

Co prawda już dawno nie chodzę do przedszkola, nie jest też nauczycielką , ale pamietam, że u mnie tez były nagrody- gwiazdki.

Przy drzwiach do sali wisiała duża tablica korkowa, na której były wypisane imiona wszytskich dzieci w grupie, jeśli ktoś zachowywał sie przez cały dzień bez zarzutu, to dostawał gwiazdkę, natomiast jeżeli zachowanie było karygodne 1 gwiazdka została odbierana. Po koniec każnego tygodnia gwiazdki były zliczane i osoby z największą ilością gwiazdek były zwolnione z leżakowania( dla mnie leżakowanie było męką) lub mogły np. być dłużej niż inni w kąciku ze zwierzętami ( koło sali gimnastyznej były żółwie, chomiki, papugi), poprowadzić z pomoca logopedy zajęcia przy całej grupie- takich nagród było mnóstwo. Niby nic, a cieszy

O, pamiętam jeszcze, że panie nauczycielki drukowały na kartkach A4 nasze imiona (jedno imie na jedną kartkę) i przyczepiały szpilkami w całej sali w widocznych miejscach. Codziennie ziemiały miejsca imion. Kiedy kazały ustawić się przy swoim imieniu, dzieci były zmuszone do czytania. Jak dla mnie, to była świetna metoda

[anlejka]

U mnie była tablica z serduszkami I dostawało się je za wykonywanie ćwiczeń, za ładne jedzenie, za słuchanie pani, i za milion różnych innych rzeczy, które się robi byle jak, o. Jaka radość była jak zaczynało brakować miejsca w tabelce na serduszka
A do grona przedszkolanek i nauczycielek powoli wkraczam. O! Taaakimi krokami.

[dzolls]

Witajcie

od 2ch miesięcy pracuję w grupie 3-4-5latków, jako samodzielny nauczyciel, mimo iż w czerwcu miałam obronę licencjata jest ciężko, bo równolegle robię uzupy dziennie, no ale jakoś leci

z wychowankami już jako tako problemów nie mam, pomijam takie drobiazgi jak niegrzeczność czy niechęć pójścia do domu ale za to napatoczyły mi się bezpodstawne problemy z jedną z mam i z drugą wychowawczynią grupy. Obecnie muszę napisać plany na grudzień - urządzenia elektryczne i święta i nie umiem się do tego zabrać. Jako że grupę mam mieszaną, powinnam to rozdzielać, ale widzę jak to wygląda, że 4latki chcą robić to co 5latki, więc ciągnę je w górę.

Jeśli chodzi o kary/nagrody, to z powodów czysto logistycznych poszłam po najmniejszej linii oporu i dzieci dostają UWIELBIANE pieczątki na łapki

Ogólnie to lubię tą pracę, kocham moje dzieciaczki, mam całą szufladę rysunków i w ogóle z przyjemnością spędzam z nimi czas

[__Fallen Angel__]

Napisane przez dzolls

Witajcie

od 2ch miesięcy pracuję w grupie 3-4-5latków, jako samodzielny nauczyciel, mimo iż w czerwcu miałam obronę licencjata jest ciężko, bo równolegle robię uzupy dziennie, no ale jakoś leci

z wychowankami już jako tako problemów nie mam, pomijam takie drobiazgi jak niegrzeczność czy niechęć pójścia do domu ale za to napatoczyły mi się bezpodstawne problemy z jedną z mam i z drugą wychowawczynią grupy. Obecnie muszę napisać plany na grudzień - urządzenia elektryczne i święta i nie umiem się do tego zabrać. Jako że grupę mam mieszaną, powinnam to rozdzielać, ale widzę jak to wygląda, że 4latki chcą robić to co 5latki, więc ciągnę je w górę.

Jeśli chodzi o kary/nagrody, to z powodów czysto logistycznych poszłam po najmniejszej linii oporu i dzieci dostają UWIELBIANE pieczątki na łapki

Ogólnie to lubię tą pracę, kocham moje dzieciaczki, mam całą szufladę rysunków i w ogóle z przyjemnością spędzam z nimi czas

hej
matko współczuje ci ,że masz taką mieszaną grupe...jak tu wogóle prowadzić zajęcia przeciez poziom 3 latka a 5 latka jest nie porównywalny.

Ja również miałam kilka starć, na poczatku swoojej pracy przejmowałam się wszytskim...z czasem jednak umacniam się w przekonaniu,że co bym nie zrobiła to i tak ktoś czepialski będzie miał do mnie wyrzuty. Ostatnio miałam starcie z jedną mam, a zaraz potem z jakąś niezównoważoną babcią,która wyzwała nie tylko mnie ale i moje koleżanka od ku.. ,maskra poprostu, niektórzy są nieobliczalni , nawet nie wiem jak takie zachowania nazwać

ja zaczełam robić moją tablice z nagrodami,dzieci są zachwycone i nie mogą sie doczekać...jak zrobie pokaże wam fotke

[dzolls]

z mieszaną to jest to, że 3latków więcej nie ma niż są, dodatkowo one w ogóle nie chcą uczestniczyć w zajęciach, no a przymuszać nie wolno, więc rozpisuję pod starsze i starsze już muszą ze mną współpracować ;]





a to jedne z piękniejszych dzieł moich dzieciaczków

[__Fallen Angel__]

no chyba,ze tak,ale i tak mysle,że trudne jest to dydaktycznie

podobają mi sie te drzewka... z czego robiły te jabłuszka???

a jutro dzień misia obchodzicie jakos to święto??

[ulinkaaa]

U mnie byl boski dzien misia, cale przedszkole bylo "misiowe" Kazde dziecko mialo swojego misiaka, byly zabawy i konkursy, a na koniec galeria prac

Czy ktoras z was miala juz w tym roku hospitacje? Ja mam za tydzien, to moja pierwsza i troche sie denerwuje. Mam grupe 5-6 latkow, i az 22 chlopcow... Dosc trudno mi utrzymac dyscypline, to moja najwieksza zmora

[__Fallen Angel__]

ja miałam niedawno zajęcia otwatre dla rodziców, tez pierwszy raz w grupie 5 latków.Zdziwiłam se bo nie ja jestem wychowawcą grupy,ale pewnie specjalnie tak pani dyrektor zarządziła,żeby mnie sprawdzić.Stres był ogromny,ale wszystko się udało ja miałam akutat temat"zimowy śpich"wym,ysliłam ze nawiąze do dnia misia bo wypadał w tym tygodniu co miałam zajęcia i o zasypianiu niedźwiedzia było. wszsytkim sie podobało,pani dyrektor pogratulowała mi ,że jak na pierwsze zajęcia to było super.

słuchacie mam ytanie do bardziej doświadczonych ode mnie koleżanek:
jak radzicie sobie z dziećmi nadpobudliwymi??? mam w grupie chłopca,u któregio ja to wogóle podejrzewałaby ADHD, stwierdzono u niego nadpobudliwośc ruchową. Strasznei krzyczy, bije dzieci, bez wyjątku i bez powodu,potrafi siedzieć obok kogoś w kółku, bawimy się i nagle trzask uderzy sąsiednie dziecko w twarz.Szkoda mi go bo wydaje mi się,że on ma taki odruch,wychowuje go babcia, jest dzieckiem głuchoniemej która go bardzo zaniedbywała(pamietam go z maluchów,był nie myty, zabierał dzieciom jedzenie z talerzy itp.) gdy opiekuje się nim babcia jest lepiej,ale emocjonalnie to tragedia.On wogóle nie słuch:mówio będe grzeczny, przeprasza natychmiast,ale co z tego jak zaraz znów coś zrobi...masakra normalnie..Co z takim dzieckiem robić??Co radzicie,żeby mnie słuchał???

[ulinkaaa]

Ja w tym roku nie mam takiego dziecka, ale w ubieglym roku mialam maluszki i tam byl taki chlopiec. Pamietam, ze na zajeciach z metodyki przedszkolnej pani nam mowila, ze takim dzieciom najlepiej organizowac jakis kacik, w ktorym moga sie zajac soba, trzeba im poswiecac sporo uwagi i bardzo duzo tlumaczyc: co wolno, a czego nie wolno.

Ja mam teraz taka dziewczynke, 5 latke, jej siostra blizniaczka jest w innej grupie, i ta mala jak tylko jest cos nie po jej mysli to wpada w histerie, tlucze nogami i ucieka... nikt jej nie lubi, nie chce sie z nia bawic, bo jest strasznie zabrocza i zawistna. zadne metody nie skutkuja. od 4 miesiecy codziennie jej tlumacze, probuje jakos na spokojnie do niej podejsc, chociaz mnie w srodku trafia. Ale szkoda mi jej strasznie, bo rodzice popelnili mnostwo bledow, a dziecko teraz pokutuje... Bardziej doswiadczone n-lki mowia, ze powinnam ostrzej, ale ja nie wiem czy dodatkowe budzenie agresji w dziecku i tak juz znerwicowanym to jest wyjscie...

Prosze poradzcie mi, czy macie jakies sprawdzone sposoby na dyscypline w grupie, gdzie sa sami chlopcy? Mam tylko garstke dziewczynek. Zadne drzewka nie pomagaja, jedyne co dziala to slodycze, ale przeciez nie moge im dawac codziennie. Mam 23 dzieci, z tego 5 dziewczynek i 4 ancymonkow, ktorzy mi skutecznie rozwalaja zajecia. Nie dzialaja ani wzmocnienia pozytywne, ani negatywne, ci chlopcy nawet wdaja sie w pyskowki ze mna. Pomocy!

Wiem, ze to moj pierwszy rok, ze nie mam doswiadczenia, ale kocham ta prace, a coraz czesciej zastanawiam sie, czy ja sie w ogole nadaje

[__Fallen Angel__]

wiesz ja też mam większość chłopców w grupie, można powiedzieć że dziewczynek jest 6 bo wiecej nie chodzi, z czego 2 to niezłe urwisy...ja zrobiłam tą liste nagród i powiem Ci ze skutkuje bo dzieci ssame mówią, ja będę się starać , bedę grzeczny, a jak nie dostaną to wtedy im smutno i sie bardzo starają...oczeeiwście przypadek mojego dziecka nadpobudliwego jest inny, do niego musze znaleźć inny sposób...Mysle,że w tej dyscyplinie pomogłyby nam starsze koleżanki, wiec prosimy o pomoc niech którać zabierze tu głos
moje koleżanki z pracy mówią,ze krzykiem sie nic nie zdziała, najczęściej sadzaja dziecko za kare na krzesle i ma układac np. puzzle zamiast bawić sie z dziećmi.

[ulinkaaa]

Ja tez tak robie, ze sadzam przy osobnym stoliku. Mozesz mi napisac cos wiecej o tej liscie nagrod? Ona jest codziennie? i dzieci podaja co by chcialy dostac pod koniec dnia?

Ja poki co daje grzecznym dzieciom naklejki, albo kolorowe obrazki z zyg zakiem mc queenem, bo chlopcy szaleja za tym.

Staram sie w ogole nie krzyczec, bo to moim zdaniem nie jest metoda, nie chce zeby sie baly mnie dzieci, wole budowac wiez oparta na zaufaniu. Jest ciezko, bo dopiero poznaje te dzieci, przez 3 lata prowadzil je ktos inny, a tu nagle wpadam taka ja, do tego niedoswiadczona... Jednak teoria z praktyka sie ogromnie rozmija...

[__Fallen Angel__]

ja tez staram sie nie krzyczeć, ważna jest dla mnie więź z dziećmi polegająca na zaufaniu, wsparciu, opiece, przyjaźni. Sataram sie postepowac tak jakbym chciała,żeby dzieci robiły.

ja zrobiłam każdemu dziecku taką koszulke z papieru z kieszonką ,każda bluzeczka jest podpisana i ma inny kolor, wszystkie wiszą na sznurku jak pranie.Dzieci dostają ode mnie takie kwiatuszki z papieru, codziennie gdy ide do domu zbieram je przy naszym "praniu" i wkładam do kieszonek(bo w kieszeniach nosimy wszystkie małe skarby) nagrody, potewm gratuluje, chwale dzieci i bije im brawo. Potem oczewiście najgrzeczniejszych czekają nagrody, zamierzam im nie długo już coś dac,żeby wiedziały że to się opłaca,że tak powiem

[ulinkaaa]

Bardzo podoba mi sie ten pomysl. W tej chwili mam szopkę noworoczną i wielką choinkę w sali, więc miejsca niewiele, ale po nowym roku wypróbuję tę metodę. Kwiatuszki dla dziewczynek, a dla chlopaków samochody

Ja dziś bylam pierwszy dzien w pracy po chorobie, strasznie sie stesknilam za moimi urwisami
W ogole teraz okres przedswiateczny i bardzo malo chodzi, u mnie bylo dziś tylko 12 na 25 dzieci. Ale z tak mala grupa idealnie sie pracuje, jednak 25 w grupie to juz duzy tlok

[ulinkaaa]

Halo, halo!

Nie wierze, ze na forum nie ma wiecej zadnych nauczycielek przedszkola! Zapraszamy do dyskusji!

[basniowa]

Witam, W związku z przeprowadzanymi badaniami do pracy licencjackiej zwracam się z prośbą o wypełnienie ankiety http://ankiety.interaktywnie.com/ankieta/51f6b67a4fe41/ Ankieta dotyczy wpływu bajki na rozwój dziecka w wieku przedszkolnym. Wszystkim, którzy zdecydują się wypełnić ankietę bardzo dziękuję

[kandao]

Mogę i ja się przyłączyć, co prawda nie jestem nauczycielką, ale w umowie mam "Pomoc nauczyciela wychowawcy" jeśli to coś zmienia. jednak spędzam z dzieciaczkami znaczną ilość godzin