2012-06-28, 19:32 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 893
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
wierz mi ze jak by chciala to by sie przeciwstawil rodzicom i wybrał miłośc..
__________________
19.12.2014 |
2012-06-28, 22:03 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 235
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
[QUOTE]A mimo wszystko kocham tego człowieka, chociaż sama się zastanawiam czy nie jestem chora psychicznie??[QUOTE]
Uwierz mi , ze Ty go nie kochasz...nie można kochać takiego ...po tym jak się wobec Ciebie zachował...to tylko przywiązanie i lęk przed samotnością. Mam nadzieję, że psycholog Ci to wyperswaduje i pokaże jak zacząć żyć bez niego... Musisz zamknąć za nim drzwi a po Twoich wypowiedziach wnioskuję, że nadal masz nadzieję na odzyskanie go. Tylko po co? Żeby znowu być upokarzana przez niego o jego rodziców. Nie bądź ofiarą...pokaż , że umiesz wsiąść swoje życie w swoje ręce i pokierować nim. Uciekaj od niego jak najdalej...za kilka lat będziesz wspominac jaka byłaś miękka , że tak długo z nim wytrzymałaś ..wbrew sobie
__________________
AKCJA- ZDROWE ODŻYWIANIE TURBO FIRE- DAJĘ RADĘ od 1 V |
2012-06-29, 06:27 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Jak to wszystko czytam, to dziwię się jak Wy ze sobą byliście 5 lat. Oboje jesteście winni, tak samo jak i Twoi i Jego rodzice również. To nie jest normalne. Że: Po pierwsze, Rodzice faceta wpieprzają się za przeproszeniem między Was, facet ich słucha i robi Ci awanturę, normalne również nie jest że Twoi Rodzice odwołują ślub, bez rozmów, bez niczego, tak jakby to była rezerwacja biletu do kina, jak się pokłócicie, a Ty na następny dzień lecisz oddać mu pierścionek.
Inna sprawa że współczuję niedoszłych 'teściów' i faceta, którzy twierdzą że kobieta nie ma nic do gadania, ale takie sprawy powinniście omawiać sami, bo to Wasz ślub, a nie Waszych rodziców. Edytowane przez 9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492 Czas edycji: 2012-06-29 o 09:40 |
2012-06-29, 07:58 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 237
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Cytat:
|
|
2012-06-29, 10:11 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Moniczko, ja Cię całkowicie rozumiem nawet rozumiem Twoich rodziców
Widzę to tak: Spotykacie się wszyscy razem i nagle wybucha wojna o pójście do ołtarza. Jego matka pewnie go nieźle podburzyła wcześniej, a on jak sama piszesz jest mamisynkiem i nie ma własnego zdania... Robi się goraca atmosfera i wtedy on rzuca że nie chce tego slubu. Sorry, ale jakby coś takiego usłyszała to bym w tym samym momencie rzuciła w niego pierścionkiem przy rodzicach i powiedziała że rozmowa dobiegła końca i wyszła lub wzięła za rękę tż i poprosiła zeby wyszedł na chwilę pogadac w 4 oczy Wtedy krótekie pytanie- o co chodzi i czy faktycznie nie chce ślubu? I w zależności od jego odpowiedzi moja reakcja. Rozumiem tez rodziców. Często w sytaucji gdy slub jest odwoływany i pannie młodej jest przykro to rodzice pomagają i informują gosci- przynajmniej z rodziny. Po co ona ma dzwonić do jakiejs ciotki z tłumaczyć zaistaniałą sytuację. To by tylko dodatkowo mnie załamywało i te pytania - czy na pewno? (a niektórzy potrafia być mega wścibscy ) Sama widzisz, że to Ty bardziej kochałaś, starałaś się. Facet po tylu latach w zwiazku i tylu latach ,,na karku" powinien być na tyle zdecydowany, żeby powiedzieć rodzicom, że WY ostaliliscie, WY chcecie. Ok. jakbym usłyszła od meża że będzie się czuł jak palant stojąc sam pod ołtarzem to moze bym się zastanowiła. Ale nie w takiej sytaucji. Najczęściej to jednak kobiety planują slub a faceci się po prostu zgadzają.Mojemy było obojętnie - ciagle mówił że będzie zadowolony jak ja będę zadowolona Nawet jak teściowie mieli jakieś swoje pomysły to tż mówił, że będzie tak jak ja chcę A teraz nie raz powtarza przy rodzicach, że ja jestem na pierwszym miejscu, bo ,,Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem" Edytowane przez gold-fish Czas edycji: 2012-06-29 o 10:22 |
2012-06-29, 10:38 | #36 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Cytat:
Miałam za nim biec?? Prosić i błagać, bo ja kocham... Gdyby mnie naprawdę kochał, nie dopuścił by nigdy do takiej sytuacji. Popierałby mnie, bo to miał być nasz ślub i tylko nasz. A on powiedział do mnie tylko sucho: "bo jak rodzice za to płacą, to oni to organizują, a my nie mamy nic do powiedzenia". A takie były plany...urządzenie domu, dzieci... Próbowałam z nim rozmawiać i dać do zrozumienia, że jeśli się kochamy to powinniśmy to odbudować, bo teraz każde z nas wie jakie błędy popełniliśmy. Ale on nie wie, nalega, żebym pojechała do jego rodziców i porozmawiała. Tylko o czym?? Mam paść na kolana i powiedzieć: "kochamy się z Marcinem, chcemy być razem, zaakceptujcie to"... czy to ma sens?? stracić godność do końca?? Wczoraj widziałam się ze swoim byłym narzeczonym, napisał, zadzwonił, chciał się spotkać. Ok poszłam. I usłyszałam oczywiście, że to ja nie chce się zmienić, bo to ja jestem ta zła, a on jest cud miód i orzeszki... stwierdził, że zbyt często się spotykaliśmy (2-3 razy w tygodniu na 2-3 godz. maksymalnie), bo ja chciałam, żeby on ze mną był, żebyśmy zamieszkali razem...na koniec stwierdził lepiej zostać przyjaciółmi, spotkać się od czasu do czasu na piwko i pogadać. Ok przyjęłam to z godnością, bo ile można się płaszczyć i tołkować człowiekowi, że da się to poskładać, jeśli oboje się uprzemy. Po rozstaniu, sms:" nie wiem co czuję, nie chce, żebyś zniknęła z mojego życia, żałuję, ale to ja poruszyłem tę lawinę, która spadła w przepaść"... i co myśleć? Chce załagodzić sytuację czy po prostu nie chce mi dać odejść, bo mu wygodnie, że będzie miał z kim wyjść, z kim pogadać, przytulić się?? Ja już sama głupieję i nie wiem o co chodzi człowiekowi z którym planowałam się zestarzeć... |
|
2012-06-29, 11:29 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Mnie dziwi wogole jak mozna planowac slub bedac ze soba po 2 godziny dziennie...Ile wy sie tak naprawde znacie
To ze wyszlo jak wyszlo to chyba calkiem dobrze patrzec na to co piszesz ... Tak nie zachowuje sie czlowiek ktory kocha kobiete ,ktory chce z nia miec slub,mowic do niej zono i zalozyc rodzine.... Malzonek ma byc wazniejszy niz rodzice,ma byc najpierw ON a pozniej reszta swiata.... To tez jest wiernosc drugiej osobie....Chcbysmy sie nie zgadzali w danym momencie-popieramy ta druga osobe a problemy wyjasniamy sobie miedzy soba.... Nie moze byc tak ze rodzice decyduja o waszym zyciu,co by bylo pozniej Szkoda ze najpierw nie zamieszkaliscie razem,nie poznaliscie sie dokladnie.... To wiele zmienia ,naprawde... Teraz to Twoja decyzja i jego czy nadal Cie kocha i czy jestes kobieta jego zycia... W takim momencie nie ma slowa nie wiem,musze pomyslec... Slub to powazne zobowiazanie,nikt nkogo do niego nie zmusza... Argument ze rodzice placa jest zadnym argumentem...U nas tez placa rodzice,ale to NASZ slub i My o wszystkim decydujemy czy to sie komus podoba czy nie... Moj tata moze i chcialby mnie prowadzic do oltarza,ale ja nie chce i nie ma dyskusji....Moja matka sie oburzyla ale to ja decyduje jak bedzie wygladal moj slub....Ide z mezem i bede isc z Nim przez cale zycie i nie mam zamiaru nikomu sie ztego tlumaczyc. Rodzice sa wazni ale w pewnych sprawach nie mozna przeginac w zadna strone... I tyle
__________________
żonka Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama Edytowane przez Garadiela Czas edycji: 2012-06-29 o 11:33 |
2012-06-29, 11:44 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Cytat:
|
|
2012-06-29, 12:04 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Ktos kiedyś powiedział, że tak naprawdę to kochamy nasze wyobrażenie o drugiej osobie
Oczywiście że nie powinnaś wybiegać za nim i przekonywać że go kochasz itd. Myślę, że on nadal nie dorósł do załozenia rodziny- to przecież sprawa indywidualna. Nie czuje się pewnie ani w roli narzeczonego (inaczej by nie twierdził, że skoro rodzice płąca to oni stawiają warunki- pytanie czemu rodzice płaca za 34 latka? mogliby sie dołożyć ale płacić całość ), i pewnie nie wie teraz sam co ma dalej zrobić.... mamusia go tak nie przytuli jak Ty Ja bym go trzymała zdecydowanie na dystans. Zajmij jakos swój wolny czas, żeby zapomnieć. Pewnie boli to wszystko, ale zobaczysz za parę miesięcy jak będziesz wspominać swego byłego i dziekować Bogu że do slubu nie doszło. Nie daj sie wciagnać teraz w gierki i nie łap się na ,,oczy kota ze Shreka" |
2012-06-29, 14:20 | #40 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ---------- Cytat:
|
|||
2012-06-29, 14:22 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Ja uważam, że ten facet w ogóle jest dziwny. Kto w wieku 34 lat robi aż taką aferę o takie sprawy i to przy rodzicach ????
Po pierwsze, moim zdaniem, sprzeczki tego typu należy załatwiać między sobą, a nie wciągać rodzinę, więc już jego kłótliwa reakcja przy rodzicach była co najmniej zaskakująca. Po drugie to naprawde jest piedoła. Wydaje mi się, że w ogóle nie powinno dojść ani do jego wielkie obrazy z wychodzeniem ani do zerwania zaręczyn. Kłócimy się z moim narzeczonym o poważniejsze rzeczy i spokojnie później rozmawiamy o tym wszystkim. Podsumowując z Twojej strony, szkoda, że z chłopakiem nie rozmawiałaś, ale z drugiej strony nie wiem czy też bym nie podziękowała komuś kto robi wielką obrazę ze sceną o małą rzecz |
2012-06-29, 15:33 | #42 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 267
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
[QUOTE=primavery;35002675][QUOTE]A mimo wszystko kocham tego człowieka, chociaż sama się zastanawiam czy nie jestem chora psychicznie??
Cytat:
Cytat:
Co do wczorajszego spotkania z nim to jego zachowania świadczy o kompletnej niedojrzałości! Nie wykazuje żadnej skruchy tylko jeszcze Ciebie obwinia, a później pisze, że żałuje i nie chce zebys zniktneła z jego zycia-dzieciak bez własnego zdania, powtarza co mu mamusia nagada! Rozumiem że jest Ci szkoda tego związku, bo skoro planowaliście ślub to bardzo dużo emocjonalnie w to włożyłaś, miałaś palny itd. Ale jego zachowanie pokazuje, że był słabym materiałem na męże. Skora ma 34 lat i zakłada swoją rodzinę a nie umie bronić swojego i Twojego zdania przed rodzicami to co będzie dalej? Teściowa będzie Ci mówić co masz synkowi na obiad gotować i jak nazwać Wasze dzieci... Skoro teraz nie umiał się postawić to nie sądzę, że po ślubie będzie lepiej. Uwierz, że czas leczy rany. Teraz czujesz głownie zal i strach przed przyszłością, ale z czasem wszystko się ułoży. A tego ślubu nie ma co żałować, bo takie zachowanie partnera nie wskazywało na szczęśliwe z nim życie, a rozwód bolał by jeszcze bardziej... Mogły by dodatkowo ucierpieć dzieci jeśli byście je mieli, a tak oszczędziliście sobie tego... |
||
2012-06-29, 16:40 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 206
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
dokładnie tak! Dla mnie to aż śmieszne...jak mogliście pozwolić na rozwalenie tego co was łączyło i w dodatku odwołanie ślubu o taką głupotę?? Dorośli ludzie....
__________________
Ceń się wysoko,a uwierzy,że jesteś jego wygraną na loterii 22.09.2012r. - nasz wielki dzień http://www.suwaczek.pl/cache/4c5a0d8ede.png |
2012-06-29, 18:14 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Rybnik / Katowice
Wiadomości: 611
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Odpocznij trochę od tego... Założę się, że za 10 lat uśmiechniesz się na myśl o tym wszystkim i stwierdzisz, że dobrze się stało.
__________________
Wiosenne porządki wymieniam art zabawki (serwetki do decoupage, wełna czesankowa, materiały do scrapbookingu itp.) wymieniam książki a tych książek s z u k a m |
2012-06-29, 18:31 | #45 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Po tym co teraz napisałaś to radzę zerwać kontakt całkowicie - on chce się spotykać jako przyjaciele tylko po to żebyś o nim nie zapomniała i sobie nowego nie znalazła, ale za żonę też Cie nie chce. Olej barana i ciesz się życiem.
__________________
Bridezilla |
2012-06-29, 22:36 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 143
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
bardzo Ci wspolczuje. Kiedys mialam chlopaka dla ktorego bylam gotowa skoczyc w przepasc i to bez przenosni. Bylismy rok, zerwal ze mna, kontaktowal sie ciagle mimo, ze probowalam o nim zapomniec. Po jakims czasie wrocilismy do siebie, po kolejnym roku razem oswiadczyl mi sie dzien przed wyjazdem z uczelni. Wrocilam po tygodniu, zostawil mnie. Po 30minutach stwierdzil, ze jednak chce byc ze mna. Po kolejnych 5 dniach znowu zostawil. Bylam tak zalamana psychicznie, ze moi rodzice bali sie czy sobie czegos nie zrobie, chodzilam caly czas ryczalam, nawet obiad jadlam placzac przez wiele miesiecy. Teraz jak z biegiem czasu na to patrze to wiem dlaczego ciagle plakalam- bo utrzymywalismy kontakt, a ja nadal nie moglam o nim zapomniec. Ostatecznie po mniej wiecej roku od ostatniego zerwania i ciaglego jego kontaktowania sie ze mna (przychodzil nawet na imprezy gdzie bylam, o ktorych dowiadywal sie droga pantoflowa) w koncu zebralam sie w sobie i nie wytrzymalam- napisalam mu smsa ,,spier****j glupi fiu**e'' i przestal sie odzywac
Kiedys czytalam jakas ksiazke gdzie bylo napisane mniej wiecej tak ,,kiedy pozna sie zapach czyichs genitaliow, nie ma mowy o przyjazni'' dosyc dosadnie powiedziane, ale to prawda. Bedziecie przyjaciolmi i co? Bedziesz chciala spotykac sie z nim jak znajdzie nowa dziewczyne? Poza tym do tej samej wody nie wchodzi sie dwa razy, teraz sama to wiem. A z biegiem czasu sie z tego smieje i jestem zadowolona, ze tak sie stalo. Dojrzalam, to doswiadczenie tez mnie sporo nauczylo. Obecnie od 6 lat jestem w zwiazku, planujemy slub w przyszlym roku, a w zasadzie w tym tez, tyle, ze cywilny. I to moj M nalegal na ten cywilny, bo po co czekac. Zobaczysz, jestes mloda poznasz kogos kto bedzie Ciebie wart. Poza tym 34 letni facet mieszkajacy z rodzicami? Jakos mi sie to nie widzi. POWODZENIA! |
2012-06-30, 08:13 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 945
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Cytat:
Po drugie dlaczego ulegałaś. Ja nie mogłabym być szczęśliwą PM (jak napisałaś) gdyby mama i teściowa wybierały za mnie zaproszenia itp itd. Wydaje mi się, że oboje nie dorośliście do ślubu, że po prostu Was przerósł. |
|
2012-06-30, 11:03 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
moniczka - trudno rozstac sie, wiem bo po 5 latach zerwalam z chlopakiem, bylo ciezko bo musialam jeszcze z nim mieszkac przez jakis czas, do tego grozil ze sobie cos zrobi itd ale obiecalam sobie ze bede wytrwala i udalo sie. on ma teraz swoje zycie, ja spotkalam mojego meza i wiem ze to jest czlowiek z ktorym che byc cale moje zycie, ale ty na razie nie kontaktuj sie kup jakis last minute w jakies szalone miejsce i odpocznij od tego wszystkiego, moze kiedys bedziecie w stanie sie spotkac przy piwie choc moim zdaniem zbyt wiele was laczylo. zycze wytrwalosci i powodzenia!
|
2012-07-02, 18:57 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 25
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Dobrze, że pokazał jaki z niego dupek, jeszcze przed ślubem. Tak przynajmniej możesz wziąć ślub kościelny z facetem którego naprawdę będziesz kochała i który będzie na ciebie zasługiwał!
|
2012-07-02, 19:06 | #50 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
|
2012-07-02, 23:20 | #51 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Cytat:
Twój ex narzeczony przynajmniej potrafi samodzielnie myśleć i się wypowiedzieć a Ty zachowujesz się jak marionetka. Może to i dobrze że wam nie wyszło, chłopina nie będzie musiał sypiać ze swoim teściem w postaci córki. Co to w ogóle miało być? Przychodzą teściowie z narzeczonym bo nie podoba im się kwestia odprowadzania (abstrahując od tego jak się zachowali w co i tak nie do końca wierzę - uwierz, nie tylko Ty i Twój ojciec macie prawo decydować o tym jak będzie wyglądał ślub i wesele), wiadomo przed taką uroczystością wszystkim puszczają nerwy i kłócicie się. Tyle że Twój narzeczony miał przynajmniej na tyle klasy i kultury żeby przyjść i przeprosić za to. I czego się dowiedział? Że Twój ojciec odwołał gości weselnych... Jakim za przeproszeniem trzeba być ... żeby żeby zrobić coś takiego bez konsultacji z kimkolwiek? Jakim prawem? Za kogo on się uważa? A stosunek do narzeczonego - miał jakieś rozdwojenie jaźni czy to dalsza część Twoich zmyślań? Bo gdyby tatuńcio był taki dobry i fajny dla ex-narzeczonego, "stał za nim" i uważał za wartościowo chłopaka to nie wziąłby jego zachowanie za wynik stresu, porozmawiał na spokojnie. On natomiast podjął decyzję za Ciebie i za narzeczonego. Przypadkiem nie dlatego że jest po prostu nadęty, przemądrzały i nie musi nikogo o zdanie pytać bo przecież pozjadał wszystkie rozumy? I wcale nie jest taki cudowny za jakiego go uważasz? Masz bardzo jednostronną ocenę i nie zauważasz że głównym winnym tej sytuacji jest Twój ojciec, który odwołał wesele, a drugą winną jesteś Ty bo nie umiesz w ogóle myśleć samodzielnie. Narzekasz na teściową że taka i owaka, że narzeczony zły i podły, ale oni przynajmniej PRZYSZLI do Was porozmawiać o tym. A Twój były może i jest maminsynkiem, ale Ty jesteś tak uzależniona od ojca że to aż chore i odpychające. Poza tym bez hipokryzji : tytuł powinien brzmieć: MÓJ OJCIEC ODWOŁAŁ MÓJ ŚLUB, A JA ODDAŁAM PIERŚCIONEK, A TERAZ ODWRACAM KOTA OGONEM ŻEBY WYSZŁO ŻE TO WINA MOJEGO EKS-NARZECZONEGO. Bo takie są fakty moja droga - narzeczony popełnił błąd ale szybko go zrozumiał i przeprosił. Nie on Cię zostawił tylko ty go zostawiłaś oddając pierścionek (jeżeli tego nie załapałaś ), a Twój tatuś ukoronował to odwołaniem gości, w czym Ty, co najbardziej szokujące, nie widziałaś absolutnie niczego złego. A skoro tatuńcio odwołał ślub, to niech teraz pokrywa WSZYSTKIE koszty, a Ty biegiem zanieś te pieniądze jak i pierścionek odniosłaś. Gdybyście wzięli od nich bądź nie oddali choćby złotówki świadczyłoby to tylko o tym że jesteście gorsi niż tamta rodzina o Was opowiada. |
|
2012-07-03, 09:32 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 140
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
to wszystko jets takie nieprawdopodobne,wrecz momentami infantylne,ze zadaje sobie pytanie ,czy czasem ktoś nie pisze harlequina .....
|
2012-07-03, 15:55 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 58
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Moim zdaniem obydwoje jeszcze nie dorośliście do wspólnego życia, do dorosłego życia w ogóle. To co piszesz naprawdę jest strasznie wyolbrzymione - moim zdaniem, a jeśli nie potraficie się dogadać to nie powinniście być razem. Małżeństwo składa się z pewnych kompromisów a na takie "pierdoły" szkoda czasu
|
2012-07-04, 11:34 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Uważam, że oboje zachowujecie się jak dzieci i dobrze, że ślubu nie było. Skoro potrafiliście się rozstać z takiego powodu to to małżeństwo jeszcze dobrze by się nie zdążyło zacząć, a już by się skończyło. Tyle ode mnie.
|
2012-07-05, 10:39 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 105
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
dokladnie, dlaczego to rodzice podjeli ostateczna decyzje z odwolywaniem gosci? dlaczego sami nie probowaliscie dojsc do porozumienia bez wtracania sie rodzicow? zgodze sie z poprzedniczka, co sie stalo to sie nie odstanie a skoro tak błahy powod byl przyczyna odwolania AZ SLUBU to moze i dobrze sie stalo...
|
2012-07-05, 13:57 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 58
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
|
2012-07-05, 23:46 | #57 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Chciałam przeczytać cały ten wątek i się ustosunkować ale jak zobaczyłam, że facet o którym mówisz, że mamunia ustala mu szczegóły ślubu ma 34 lata, to wpadłam w dziki śmiech. Może nie powinnam tego pisać, nim nie doczytam do końca ale to chore... myślałam, że macie może z 20 lat...a ten facet to "stary" koń!! ,,,ciekawa jestem ile Ty masz lat?
...i ponoć jest taki bogaty a rodzice płacą mu za wesele?? hahaha Poza tym goście zostali odwołani bez jakichkolwiek rozmów z Wami? edit: postanowiłam jednak doczytać do konca....:P Były narzeczony mówi Ci, że 2 godziny dziennie spotkań to za dużo?? ,...przecież bedąc Twoim mężem spędzałby z Tobą 24 godziny na dobę Istna komedia Zastanawiam się czy ten wątek to nie jakaś podpucha
__________________
Edytowane przez happy2gether Czas edycji: 2012-07-06 o 00:24 |
2012-07-07, 18:36 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Varsovia Optima Maxima
Wiadomości: 1 288
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Bardzo Ci współczuję, naprawdę
Ale.. daj sobie spokój z tym facetem! Widzę, po Twoich wypowiedziach, że wychodząc za niego wyjdziesz również za jego matkę i to będzie gwóźdź do trumny waszego małżeństwa. Będziesz zawsze gorsza od mamusi, mamusia będzie Ci rządzić w domu, pouczać... Będziesz się czuła przez nią zaszczuta i poniżona. Tak naprawdę to on jest mężem swojej mamy. I mama już o to zadba, żeby tak było do końca życia... nawet jeśli znajdzie sobie żonę to będzie ona musiała chodzić pod dydktando mamuni.... Uciekaj, uciekaj i raz jeszcze uciekaj! Linkuję ciekawy artykuł, chociaż nie dotyczy w 100% Ciebie i Twojej syt. Poszukaj w necie na Wysokich Obcasach artykułów dot. małżeństw i teściowych... tragedia... I Twoja teściowa chyba by spokojnie tam pasowała... http://wyborcza.pl/1,75480,11975684,...ource=timeline
__________________
Mój awatar jest chroniony prawem autorskim. Zabrania się go kopiować i/lub rozpowszechniać. |
2012-07-09, 10:40 | #59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z daleka:)
Wiadomości: 995
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Autorko watku, Twoj byly-przyszly maz ma 34 lata a Ty ile masz lat?
Bardzo Cie przepraszam za to co napisze: jestem swiezo po slubie i uwazam, ze oboje nie dojrzeliscie do malzenstwa. Po co dazylas do tego slubu, skoro jak napisalas byly klotnie, problem z rodzicami, narzeczony w wieku 34 lat! jest uczepiony maminej spodnicy a Ty nie masz prawa glosu....Po co??? Slub to bardzo powazna decyzja. Bardzo powazna. Na cale zycie, na dobre i na zle. Nie dla bialej sukni, ustrojonej sali i obraczki na palcu. Slub jest zwienczeniem wzajemnej milosci i szacunku ale nie naprawi tego, co bylo zle. A spor o to, kto kogo do oltarza poprowdzi i final tego sporu... to jest po prostu niedorzeczne. Zarowno z jego jak i Twojej strony. NIE WYOBRAZAM sobie, ze mozna w ogole myslec o slubie w Waszej sytuacji. I bardzo dobrze sie stalo ze do niego nie doszlo. Bardzo przepraszam, jesli Cie urazilam. Postaraj sie porozmawiac z psychologiem i ochlonac. Za jakis czas inaczej spojrzysz na sytuacje. I zycze Ci, zebys kiedys, kiedy bedziesz na to gotowa, wyszla za maz, za madrego, odpowiedzialnego czlowieka, ktory Cie bedzie kochal i szanowal, dla ktorego bedziesz najwazniejsza. Moze to sa frazesy ale naprawde w Waszym przypadku powinnas zastanowic sie nad znaczenim slow: milosc, wiernosc, uczciwosc, szacunek. |
2012-07-10, 20:53 | #60 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 630
|
Dot.: Narzeczony zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem :(
Twój ex narzeczony przynajmniej potrafi samodzielnie myśleć i się wypowiedzieć a Ty zachowujesz się jak marionetka. Może to i dobrze że wam nie wyszło, chłopina nie będzie musiał sypiać ze swoim teściem w postaci córki.
No proszę Cię dziewczyno. |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:27.