2008-10-01, 23:43 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 44
|
Dot.: Seks po narkotykach?
|
2008-10-02, 10:41 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Seks po narkotykach?
spoko
__________________
dno
|
2008-10-02, 12:20 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 494
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Wypowiem się w sposób interesujący autorkę wątku - mam nadzieję że nikt mnie za to z forum nie wywali, bo skoro temat funkcjomuje i nie został zamknięty to zakładam że mogę coś takiego napisać - choć dotyczy substancji w Polsce nielegalnej.
Próbowałam - po marihuanie. ogólnie wrażenia są takie, że całowanie było niesamowicie przyjemne, natomiast miałam problem ze skupieniem się, miałam też wrażenie że mnie i partnera oddziela jakby szyba - odczycia były mocno przytłumione. Do tego problem ze szczytowaniem. Takie same wrażenia potwierdził kolega, z którym o tym rozmawiałam. Więc ogólnie - raczej tego nie powtórzę, zresztą wolę seks na czysto, nawet bez lampki wina.
__________________
Edytowane przez Nathaliaczek Czas edycji: 2008-10-02 o 12:21 Powód: zepsuta klawiatura ;) |
2008-10-02, 14:02 | #34 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Seks po narkotykach? Wszystko zalezy, jak reagujesz na daną substancję. Jesli mam sie powołać na własne doswiadczenie, to po trawce było bardzo ok. Ale to nie znaczy, że u Ciebie nie wywoła zmulenia albo jakiś paranoicznych myśli, czy ataku smiechu. Po amfetaminie ponoć można to robic bardzo długo, ale jak dla mnie taki seks jest oblesny. Z drugiej strony niektórym facetom po prostu po tym nie staje. Extasy podobnie jak amfetamina (lecz w większym stopniu) wywołuje stan podobny do podniecenia, ekstaze, więc wnioski nasuwają się same. Pod ich wpływem kocha się wszystkich i wszystko, więc nie ważne staje się z nim i gdzie..:/ Po lsd, grzybach, psychotropach - nie sądze, żeby seks był możliwy. A to dlatego, że działaja halucynogennie i ograniczają zdolność czucia. W sex shopach mozna kupić tzw. poppersy - stosowane jako afrodyzjaki. O nich wiem tyle, że działaja krótko, lecz bardzo intensywnie.
Po części zgadzam się, moim zdaniem narkotykiem mozna urozmaicic nieciekawy, monotonny seks, jednak prawdziwego pożądania nie zastąpi nic. Myślę też, że jeśli ktoś nie potarfi czerpac przyjemności z seksu, narkotyk może mu dać satysfakcje i pożądane wrażenia, ale od tego do uzaleznienia krótka droga.:/ Dlatego próbować nie warto. |
2008-10-02, 14:46 | #35 |
Raczkowanie
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Tak apropo tematu, ale jednak troche od niego odbiegając - czy facet po narkotykach ma jakies "uposledzone" plemniki tak ze ryzyko zajscia w ciaze jest mniejsze? bo ze zdarzaja sie problemy z erekcja to wiem, ale ciekawi mnie wlasnie kwestia jakosci plemnikow
|
2008-10-02, 14:50 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 496
|
Dot.: Seks po narkotykach?
nie próbowałam i nie zamierzam. Nie zamierzam narkotyków próbować w ogóle, po prostu.
kochałam się parę razy po alkoholu i nie wspominam tego zbyt dobrze. Nie chodzi tu o faceta, ale o moje doznania, a raczej ich brak. Wolę na trzeźwo.
__________________
PM 2011 |
2008-10-02, 19:03 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Nie, nie kochałam się po zażyciu środków odurzających i nie zamierzam.
Ćpanie i palenie papierosów, jest dla mnie czymś obleśnym (moje osobiste zdanie, nie chcę urażać palaczy) |
2008-10-03, 12:17 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 60
|
Dot.: Seks po narkotykach?
zalezy po jakich ale moja rada jest tylko jedna: najlepiej to zrobic z kims komu ufasz z kim sie czujesz dobrze. po tabletkach- ekstatycznie, milion ekstatycznie ( nie to ze zachecam,to moja opinia). po psycho- moze byc dziwnie i moze sie skonczyc wcale nie fajnie, zalezy kto jak reaguje na sybstancje-ja jestem za bardzo rozproszona zeby o seksie myslec w takiej chwili). a palenie...- coz zalezy kto jak jest przyzwyczajony do palenia))
wszystko jest dla ludzi tylko trzeba z glowa... najgorzej po alkoholu. |
2008-10-03, 13:59 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Nie, ale moze kiedys sprobuje -tzn mam ochote poeksperymentowac, ale w sumie watpie, zebym to zrealizowala.
A co do popersow, nie zaliczalabym ich do narkotykow i raczej nie seks po nich, bo chyba trzeba byloby caly czas wachac, co orgazm, ale trzeba wyczuc chwile, odkrecic nakretke, za duzo roboty, podniecenie opada OE6-a co w paleniu jest oblesnego?
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2008-10-03, 14:01 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-10-03, 14:04 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Nie probowalam nigdy i nie zamierzam. Czasami kochamy sie po butelce wina i wtedy jestem zazwyczaj troche bardziej smiala, ale wcale nie jest mi taka atrakcja niezbednie potrzebna.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
2008-10-03, 15:46 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Mój facet jak po 17h w robocie przychodzi, to ze zmęczenia czuje się jak na prochach..
Jakbym chciała się doczekać jakichś dysfunkcji w mózgu to bym sobie boks potrenowała. Dziwi mnie to, że tak wiele osób zgadza się na fundowanie sobie za ciężką kasę zmian w mózgu, które są nieodwracalne... Mi szkoda mojego móżdżku..może jeszcze do czegoś się kiedyś przyda |
2008-10-03, 18:57 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Seks po narkotykach?
ogromna większość zakłada, że osoby, które próbowały jakiegoś narkotyku, robią to w sposób co najmniej tak powszechny jak palenie papierosów przez palaczy czy picie piwa na studenckich imprezach...
lo no me gusta... ale w uświadamianie nie mam zamiaru się bawić.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-03, 19:26 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Pewnie dlatego, ze narkotyki maja dzialanie silnie uzalezniajace i wiekszosc osob ktora je zazywa jest od nich po prostu uzalezniona.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-10-03, 20:09 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Seks po narkotykach?
jedne powodują uzależnienia już przy 1 dawkach, inne znacznie później.
niektóre są robione z substancji naturalnych (i te można kupić w holenderskich coffee shopach), inne to wyraz reakcji chemicznej. a podążając wieloma z zaprezentowanych tu toków myślenia należałoby przyjąć, że każda osoba, która przynajmniej 1 raz zapaliła jointa jest uzależniona. w takiej sytuacji jakieś 68% populacji świata to ćpuny (wg badań przeprowadzonych dla rtl, podanych kilka dni temu w gł wydaniu wiadomości tyle osób miało w swoim życiu choćby jednokrotny kontakt z jakimkolwiek narkotykiem innym niż alkohol i nikotyna). fakt, że ludzie narkotyków próbują nie oznacza, że są uzależnieni czy też że muszą się takimi stać. są różne powody dla tych prób - ciekawość, szukanie wrażeń, nawet względy lecznicze (w usa marijuana jest dostępna jako środek przeciwbólowy na receptę). i nie twierdzę, że nie uzależniają silniej niż inne środki. zwłaszcza tym, którzy nie próbowali, polecam mniej radykalizmu w ich poglądach.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-03, 20:46 | #46 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Cytat:
Cytat:
Ja podazam tropem myslenia, ze jak juz ktos probuje seksu po narkotykach, to to nie jest jego pierwszy ani jedyny raz. Cytat:
Cytat:
Przy czym, akurat jako srodek przeciwbolowy to ganja jest cienka, do tego lepsze sa opiaty (choc THC jest wykorzystywane ze wzg na slabsze uzaleznianie), a marihuana ma zastosowanie przy chorobach oczu, niektorych rodzajach nowotworow czy astmie. Tak samo opiaty sa/byly stosowane jako srodki przeciwbolowe, amfetamina do poprawy koncentrajci dla pilotow itd. Wszystko powyzsze naprawde nie zmienia faktu, ze branie narkotykow to niebezepieczna "zabaw", konczaca sie zwykle tragicznie. Nie chodzi tu o jakis radykalizm czy jego brak, po prostu, przy zdawaniu sobie sprawy z zastosowan medycznych, kazdy powinien sobie zdawac sprawe ze skutkow i dzialania rozmaitych narkotykow.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||||
2008-10-03, 21:45 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Cytat:
są ludzie dla których pierwszy raz wiąże się z byciem pod wypływem, jak i pierwszy raz pod wpływem kończy się w łóżku. są tacy, którzy w ten sposób próbują sobie urozmaicić zabawę w łóżku i tacy, którzy nieplanując takiego kontekstu w ten sposób kończą. ile ludzi tyle historii. w pierwszym cytowaniu mnie przyznałeś, że różne narkotyki w różny sposób uzależniają. czepiam się słówek, owszem, jeszcze bardziej nie do końca trafnych uogólnień. akurat ta, którą można nabyć "na receptę" tj. z zalecenia lekarza, dostarcza dużo więcej wrażeń niż "normalna" ganja. no ale owszem, nie jest to narkotyk tak silnie uzależniający i pewnie stąd przyzwolenie na jej stosowanie w tym celu, zresztą i tak mniej powszechne niż mogłoby się wydawać. i zgodzę się, że potrzeba nieco więcej wiedzy o działaniu narkotyków. tyle, że nie można tego przedstawiać jako owoc nasienia sztana, bo wówczas działa mechanizm owocu zakazanego, przynajmniej w bardzo wielu przypadkach. szkoda, że o tym jak działa na własny organizm można się dowiedzieć w tylko 1 sposób. tak zupełnie na marginesie - po spędzeniu dłuższej chwili w holandii i poobserwowaniu tamtejszych zachowań zw. z kulturą coffee shopów, dochodzę do wniosku, że wcale jest możliwe i sprawdza się w praktyce ichnie postawienie sprawy. tyle, że trzeba zmiany toku myślenia o tym. wbrew pozorom holendrzy nie podchodzą do możliwości zapalenia trawki jak oszołomy i nie upalają się dzień w dzień (pod tym wzgl dużo gorzej jest w kanadzie, gdzie pali każdy od nastolatka po 50 latka i choć prawnie zabroniona, można ją bez większych problemów nabyć). zastanawiam się z czego to wynika - światopogląd, edukacja czy może wychowanie?
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
|
2008-10-03, 23:50 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 49
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Dokładnie! Moim zdaniem fajne wątki zakłada dziewuszynka! Ja tego niegdy nie robiłam z jakimiś srodkami ale jak by to mialo jakis super efekt to czemu nie ?? Nie uwierze ze nagle nikt się nie kochał po narkotykach
|
2008-10-04, 13:42 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Seks po narkotykach?
|
2008-10-04, 13:44 | #50 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks po narkotykach?
No, ja rozumiem: glupie, ale czy oblesne...?
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2008-10-04, 13:57 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Seks po narkotykach?
layla_lbn, wybacz źle się wyraziłam. xD.
|
2008-10-04, 15:58 | #52 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
To nie jest kwestia mocy uzalezniania w wiekszosci przypadkow, tylko zastosowania - przy nowotworach, chorobach oczu itd. Jesli jest zasadne, to stosowane sa duzo bardziej uzalezniajace srodki, chocby leki przeciwbolowe opiatopochodne. Cytat:
Cytat:
Inna sprawa, ze nie sprawdza sie to w praktyce w jednym bardzo istotnym aspekcie - mozna legalnie sprzedawac marihuane, ale nie mozna jej legalnie produkowac. Pozniej jest paradoks, ze nielegalna trawa wchodzi tylnymi drzwiami, a legalna wychodzi kupiona przez klienta Cytat:
Ma efekty, jak to zazywanie narkotykow zwykle ma.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||||||
2008-10-04, 18:02 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Seks po narkotykach?
No to uwierz,ja nigdy nie kochałam się po narkotykach bo świństw żadnych nie brałam i niebiore. Nie czuje potrzeby ćpania.
|
2008-10-06, 06:00 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 60
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Nie ma to jak opinia ludzi ktorzy nie probowali, na pewno wiedza o czym mowia. Uwielbiam wrecz jak jak ktos sie wypowiada o czyms o czym nie ma pojecia.
Ale zaloze sie ze alkohol jest ok? Bo sprzedaja legalnie w sklepach, trucizne, ale legalna trucizne wiec spoko. Z uporem maniaka powtorze: wszystko jest dla ludzi tylko trzeba umiec sie zachowac. ps. I uwazajcie zeby nie bylio tak ze raz zapalicie jointa i juz na nastepny dzien bedzieice sobie zastrzyki z marichuany robic)). |
2008-10-06, 11:08 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Seks po narkotykach?
i jak absurdalnie w kontekście narkotyków by to nie brzmiało, jest po prostu trafne.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-06, 16:51 | #56 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Cytat:
Aha, czy trzeba cpac, zeby sie wypowiadac o narkotykach? Cytat:
Abstrahujac juz od tego, ze alko tez ma swoje zalety. Cytat:
Wiesz, najwiekszy problem z marihuana jest taki, ze czlowiek po paleniu czuje sie dobrze z siedzeniem na dupsku i nic nie robieniem, inrecja i indolencja.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||
2008-10-06, 17:25 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Cytat:
a dawanie w zyle to przezytek wiec nie musisz mrygac oczkiem Ciekawa jestem jak potoczy sie dalej Twoja przygoda A co do "wszystko jest dla ludzi tylko trzeba umiec sie zachowac "w zestawieniu z substancjami ,ktore wplywaja na swiadomosc to jakis nonsens. W pewnym momencie nie masz kontroli nad tym jak sie zachowujesz,oczywiscie wtedy tak Ci sie wydaje.Ale jak juz wytrzezwiejesz robisz moze tak albo i tak na wspomnienie tego co bylo Chyba ze przezywasz do wewnatrz siedzac w kącie -tez fajnie |
|
2008-10-06, 18:59 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Seks po narkotykach?
wiecie co - ja mam dosyć tej dyskusji, bo osoby w niej biorące, których zdanie jest jednoznacznie na nie, z każdej osoby, która spróbowała jakiegokolwiek narkotyku (bez wnikania czy dla kogoś jest to regułą, czy może zupełnie jednorazowym wyskokiem) robią ćpuna.
wychodzenie z założenia, że każdy z pewnością bierze się za meth i to oczywiście w ilościach hurtowych jest co najmniej mocno krzywdzące. no ale słuszna jest jedna, święta wersja i w jakakolwiek polemika jest niedopuszczalna. prl nam wraca. swojego zdania, że niektóre narkotyki są dla ludzi nie zmienię. nie zgadzam się na ich powszechną dostępność, ale jeszcze bardziej na przesadne demonizowanie 1 skręta. swoich dotychczasowych próbowanek nie uważam za objaw uzależnienia. tym, którzy mają zamiar mnie cytować i odnosić do moich wypowiedzi, polecam sobie podarować, bo już mnie ta dyskusja nie interesuje i z pewnością nie zajrzę by ją kontynuować. /eot
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-06, 19:25 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Seks po narkotykach?
Cytat:
Nie wiem z czego wynikla powyzsza wypowiedz, ale mniejsza o to
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-10-06, 19:31 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Seks po narkotykach?
to naprawde takie złe dążyc do świętosci???
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.