zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-17, 10:45   #1
fables
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 188

zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać


nieaktualne

Edytowane przez fables
Czas edycji: 2011-10-21 o 09:13
fables jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 11:06   #2
ewcia 87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

no właśnie Ty go kochasz..ale nie czujesz żeby on kochał..bo i tego nie widać w tym co piszesz. jakby mój facet mnie zlewał cały czas a na spotkaniu inna dziewczynę klepał po tyłku to chyba ja jego bym klepnęła aż by się w podłoże wkomponował. ciężko jest z takimi związkami na odległość, czasem się pewnie udaje ale to trzeba się starać i korzystać z każdej okazji na spotkania a u was tak nie było. facet ma 24 lata niby w związku był a nawet nie dożył do tego żeby być razem z Tobą, nie wyprowadzi się bo u mamy lepiej? ja bym sobie dała spokój z takim facetem..wiem, łatwo mówić dać sobie spokój ale nie było czułości, nie było spotkań za wiele, szacunku z jego str czasem też nie, pokazania że mu zależy też nie więc za czym tu tęsknić i na jakie podstawie w to brnąć dalej? naprawdę nie dojrzał do związku, niech sobie biega i klepie dalej dziewczyny po d...ch skoro jest na takim poziomie. trzymaj się
ewcia 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 11:11   #3
fables
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 188
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Iiiiiiiiiii

Edytowane przez fables
Czas edycji: 2011-10-21 o 09:13
fables jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 11:41   #4
kitkulka
Zakorzenienie
 
Avatar kitkulka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

po tym co tutaj opisałaś to chyba dobrze się stało, że się rozstaliście, po co się szarpać z kimś kto nie jest gotowy na związek
ja to tak odebrałam, bo jak naprawdę układało się między Wami - tego nie wiem ale jeśli Ty czułaś się źle i otwarcie o tym mówiłaś to nie ma czego chyba żałować
kitkulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 11:47   #5
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Jego zachowanie z innymi dziewczynami jest dla mnie nie do przyjęcia.
A co do spotkań - napisałaś, że on przyjeżdża do Ciebie, nic nie wspomniałaś czy Ty jego też odwiedzasz. Jeśli tego nie robisz to dlaczego masz pretensje? Też mogłabyś czasem ruszyć szanowne 4 litery a nie tylko narzekasz.
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 11:57   #6
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
Powiedzialam ze albo cos z tym zrobimy ze jestesmy tak daleko (100km) albo ja nie wytrzymam. Napisal, ze za pol roku Tak jasne. On nie chce sie wyprowadzac z domu, jest mu tak po prostu wygodnie. Twierdzi ze nie jest gotowy na mieszkanie razem Rocznikowo ma 24 lata. Boi sie po prostu uciec od mamusi... ja to tak widze.
Nie musi być wcale gotowy finansowo i emocjonalnie na wyprowadzkę z domu i zamieszkanie z partnerką. Może Wasz związek nie jest / nie był na odpowiednim etapie. Może woli zaoszczędzić kasę włożoną w wynajem. Przecież możesz wynająć jakiś pokój w jego mieście, nie musicie od razu mieszkać razem.
Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
Poza tym gdy jestemy tak daleko nasze pisanie smsów ogranicza sie do 2x w ciągu dnia- po pracy gdy on napisze oraz 'na dobranoc'. Nigdy nie spyta 'co robie' tak po prostu, zawsze jest ten sam schemat. Nie mowiac o telefonach, bo wcale do mnie nie dzwoni, chyba, ze mu powiem.
Czy związek polega na zasypywaniu smsami? Z jednej strony to związek na odległość, więc jakoś się komunikować trzeba, ale przecież nie każdy lubi do kogoś wydzwaniać sto razy dziennie i pytać, co słychać.
Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
Gdzies sobie chodzi , jezdzi, a gdy ja chcialam by do mnie przyjechal bo mial wolne, to tego nie zrobil . Jest małowylewny, małouczuciowy. Kiedys myslalam ze jest twardy facet, ale teraz mysle, ze to tchorz :-(
Nie okazuje uczuc, nie mowi nic miłego wydaje sie to pewnie dla Was proste, ale tego naprawde brakuje. On za mna nawet chyba nie teskni.
Ewidentnie mijacie się oczekiwaniami wobec drugiej osoby. Ty potrzebujesz uwagi, słów, a on nie.
Samo uczucie do stworzenia związku nie wystarczy
Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
otóz na imprezie (była to moja studniowka) oswiadczyl- wypil troszke za duzo, choc go prosilam, by nie pil za wiele, powiedzial, ze "chce zatanczyc z kim innym". Zostawil mnie tam sama
Przecież może zatańczyć z kimś innym, tak jak i Ty przychodząc z nim mogłaś zatańczyć w parze z kolegą czy w kółeczku z koleżankami.
Czy przed imprezą mówiłaś mu, że chcesz, aby tańczył tylko i wyłącznie z Tobą i nie odstępował Cię ani na krok?
Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
Na innej imprezie siedzialam obok niego, to klepnal inna dziewczyne po tylku. Twierdzi ze ta dziewczyne traktuje jak kolege. Wiec pytalam cz kolegow tez klepie po tylku.
I ostatnia sytuacja gdy byly swieta , stalismy na cmentarzu on gapil sie na inna dziewczyne jakby nie wiem co zobaczył- jego kolezanka co prawda. Mowie ' halo tutaj jestem'
tak mi bylo przykro. Nie czuje sie przy nim jak jedyna i najlepsza dla niego kobieta.
Prostackie jest jego zachowanie. Pozwala przypuszczać, że gdyby któraś mu pozwoliła, to by Cię zdradził. Niezbyt miła perspektywa.
Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
dodam ze rozmawiałam z nim o tym wszystkim. Ale chyba ma te rozmowy gdzieś bo nic z tym nie robi. Stwierdzilam ostatnio ze moze nie dojrzał, powiedział ' nie wiem, moze '. I tak bylo caly czas ' nie wiem'
Co za dzieciak...
Jesteś mężczyzną w tym związku i podjęłaś konkretną, słuszną decyzję, bo szczęśliwa to Ty z nim nie jesteś i nie będziesz.
Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to byla dobra decyzja, mysle o nim caly czas, chce zeby mnie przytulił
Wiem, ze go kocham ponad wszystko.
To normalne reakcje, przejdą z czasem
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 12:02   #7
Angel_00
Zakorzenienie
 
Avatar Angel_00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

po pierwsze tłumaczenie że jakby Cię kochał to byście razem zamieszkali jest trochę dziecinne. To, że ty chcesz już razem mieszkać nie znaczy że on też musi bo Ty tak chcesz to powinna być Wasza decyzja a nie Twoje "widzimisię"
To, że rozgląda się chamsko za innymi to rzeczywiście nie jest ok i skoro nie dociera do niego że jest Ci przykro ( bo rozumiem że rozmawiałaś z nim na spokojnie że nie podoba Ci się takie zachowanie) to może lepiej że się rozstaliście.
Może zrozumie i zmądrzeje może nie. Ważne żebyś czuła się kochana a jeśli się nie czujesz to lepiej się stało.
__________________




Angel_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-17, 12:20   #8
vodoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Wedlug mnie podjelas sluszna decyzje.
Ty kochasz jego, on Ciebie NIBY tez. Ale slowa to nie wszystko, w jego czynach milosci raczej nie widze (chyba, ze na wzrok mi padło).

Zachowanie z gapieniem sie i klepanie po tylku jak dla mnie nie do przyjecia (moze dlatego, ze jestem za bardzo zazdrosna). Ale z cala pewnoscia normalne to nie jest, a skoro pozwala sobie na to przy tobie, co zastanawialabym sie na co sobie pozwala, gdy Ciebie nie ma obok.

Mimo, że sms miara milosci nie są, to nie wyobrazam sobie nie widziec sie z moim mezczyzna caly dzien i zadzwonic chociaz raz czy dwa na chwilke, zapytac co porabiał, jak minal mu dzien i ogolnie chociaz go uslyszec na dobranoc. Wiec dla mnie dziwne.

Podjelas sluszna decyzje. Rozumiem, ze chcesz zeby Cie teraz przytulil, porozmawial i byl jak ksiaze z bajki, ale na sile tego nie zrobisz.
Przejdzie.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. !
vodoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 12:36   #9
fables
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 188
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Jego zachowanie z innymi dziewczynami jest dla mnie nie do przyjęcia.
A co do spotkań - napisałaś, że on przyjeżdża do Ciebie, nic nie wspomniałaś czy Ty jego też odwiedzasz. Jeśli tego nie robisz to dlaczego masz pretensje? Też mogłabyś czasem ruszyć szanowne 4 litery a nie tylko narzekasz.

przyjezdzam.


co do tego jak sie układało- bylo fajnie..

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie musi być wcale gotowy finansowo i emocjonalnie na wyprowadzkę z domu i zamieszkanie z partnerką. Może Wasz związek nie jest / nie był na odpowiednim etapie. Może woli zaoszczędzić kasę włożoną w wynajem. Przecież możesz wynająć jakiś pokój w jego mieście, nie musicie od razu mieszkać razem.

Czy związek polega na zasypywaniu smsami? Z jednej strony to związek na odległość, więc jakoś się komunikować trzeba, ale przecież nie każdy lubi do kogoś wydzwaniać sto razy dziennie i pytać, co słychać.

Ewidentnie mijacie się oczekiwaniami wobec drugiej osoby. Ty potrzebujesz uwagi, słów, a on nie.
Samo uczucie do stworzenia związku nie wystarczy

Przecież może zatańczyć z kimś innym, tak jak i Ty przychodząc z nim mogłaś zatańczyć w parze z kolegą czy w kółeczku z koleżankami.
Czy przed imprezą mówiłaś mu, że chcesz, aby tańczył tylko i wyłącznie z Tobą i nie odstępował Cię ani na krok?

Prostackie jest jego zachowanie. Pozwala przypuszczać, że gdyby któraś mu pozwoliła, to by Cię zdradził. Niezbyt miła perspektywa.

Co za dzieciak...
Jesteś mężczyzną w tym związku i podjęłaś konkretną, słuszną decyzję, bo szczęśliwa to Ty z nim nie jesteś i nie będziesz.

To normalne reakcje, przejdą z czasem
ale to byla MOJA STUDNIOWKA, zostawil mnie sama, w dodatku podrywal inna- nie chodzi o taniec, tylko o co innego gadal z moja kolezanka ( nie w normalny sposób...:/) po prostu ja wyrywal :/ On tiwerdzi, ze nie. Ale moj kolega tez powiedzial, ze bylo jak bylo.
Rozumiem, ze moze nie jest gotowy, by zamieszkac razem. Ale szczerze nigdy na to gotowy nie bedzie! Ostatnio jak gadalismy - jakis jego kolega sie podobno oswiadczyl w jego wieku, on od razu " wpadł czy jak". Dla niego slub to chyba tylko wpadka. Po co sie zenic? , nie to, ze ja chce juz, bo nie chcę. Ale chciałabym troche wiecej zainteresowania i pewnosci , ze on chce byc ze mną...

Zasypywanie smsami. Wiem, bez przesady, ale te smsy to taka rutyna, nawet nie myslal co napisac ani co ja pisalam.

dzieki za odpowiedzi:-*!

Edytowane przez fables
Czas edycji: 2011-01-17 o 12:42
fables jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 12:42   #10
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Kocha, kocha, kocha...

Czyny, a nie slowa sie licza. Pamietaj o tym.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 12:54   #11
Angel_00
Zakorzenienie
 
Avatar Angel_00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
przyjezdzam.


co do tego jak sie układało- bylo fajnie..

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------



ale to byla MOJA STUDNIOWKA, zostawil mnie sama, w dodatku podrywal inna- nie chodzi o taniec, tylko o co innego gadal z moja kolezanka ( nie w normalny sposób...:/) po prostu ja wyrywal :/ On tiwerdzi, ze nie. Ale moj kolega tez powiedzial, ze bylo jak bylo.
Rozumiem, ze moze nie jest gotowy, by zamieszkac razem. Ale szczerze nigdy na to gotowy nie bedzie! Ostatnio jak gadalismy - jakis jego kolega sie podobno oswiadczyl w jego wieku, on od razu " wpadł czy jak". Dla niego slub to chyba tylko wpadka. Po co sie zenic? , nie to, ze ja chce juz, bo nie chcę. Ale chciałabym troche wiecej zainteresowania i pewnosci , ze on chce byc ze mną...

Zasypywanie smsami. Wiem, bez przesady, ale te smsy to taka rutyna, nawet nie myslal co napisac ani co ja pisalam.

dzieki za odpowiedzi:-*!
o matko tego nie wiesz. My też nie myśleliśmy po 2 latach razem o ślubie itd a jednak po dłuższym czasie jesteśmy małżeństwem. Dla niego teraz to może być abstrakcja ale w przyszłości już nie koniecznie.
Co do podrywania nie odpowiedziałaś na moje pytanie czy rozmawiałaś z nim spokojnie że coś takiego Cię rani ?
__________________




Angel_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-17, 13:08   #12
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
podrywal inna- nie chodzi o taniec, tylko o co innego gadal z moja kolezanka ( nie w normalny sposób...:/) po prostu ja wyrywal :/ On tiwerdzi, ze nie. Ale moj kolega tez powiedzial, ze bylo jak bylo.
Nie dziwię się, że się wkurzyłaś.
Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
Rozumiem, ze moze nie jest gotowy, by zamieszkac razem. Ale szczerze nigdy na to gotowy nie bedzie!
To dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę. Jeśli nie dojrzał do związku, który chcesz zbudować, to nie warto marnować na niego czasu.
Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
chciałabym troche wiecej zainteresowania i pewnosci , ze on chce byc ze mną...
Jeśli on nie jest w stanie Ci tego zapewnić, to... patrz wyżej.

Myślę, że postąpiłaś słusznie. Na pewno będzie Ci przykro i smutno przez jakiś czas, będziesz za nim tęsknić, ale... to minie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 13:45   #13
fables
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 188
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez Angel_00 Pokaż wiadomość
o matko tego nie wiesz. My też nie myśleliśmy po 2 latach razem o ślubie itd a jednak po dłuższym czasie jesteśmy małżeństwem. Dla niego teraz to może być abstrakcja ale w przyszłości już nie koniecznie.
Co do podrywania nie odpowiedziałaś na moje pytanie czy rozmawiałaś z nim spokojnie że coś takiego Cię rani ?
Oczywiscie, ze tak. Po studniowce malo sie nie rozstalismy przez to. O innych rzeczach tez mowilam, ze to mnie rani i w ogóle, ze jak ja sie czuje, gdy on PRZY MNIE patrzy na inne i ze zachowal sie chamsko klepiajac ta kolezanke po tylku.
:/
Mowilam, tłumaczyłam, przepraszal... głupia byłam wierzyłam kocham i chcialam byc z nim, ale on dla mnie na nic nie jest gotów. Nie chodzi o to zeby mowil o slubie. Ale napisalam, ze albo COS- co nie znaczy od razu mieszkanie, z tym zrobi, albo ja nie wytrzymam. Napisal tylko, zebym wytrzymała. I tak nic się nie zmieni :-(
fables jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 14:49   #14
Ruminacja
Raczkowanie
 
Avatar Ruminacja
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 83
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

W skrócie rzecz ujmując - moja sytuacja była identyczna, jak to czytałam, to wydawało mi się, że ja to pisałam. Tak samo, 2 lata razem na odległość, on ciągle mówił, że robi wszystko, żebyśmy się widywali jak najczęściej (czasem raz w miesiącu... ), dzieliły nas jakieś 280km albo 100 w zależności od tego, czy był w domu, czy w pracy.

Na dodatek to on był chorobliwie zazdrosny.

Dałam sobie spokój - i co najlepsze, on nie zrobił nic, żeby mi udowodnić, że mnie kocha - więc definitywnie zakończyłam związek. I nie żałuję.

I wiem jedno - nigdy więcej związków na odległość, bo to naprawdę nie ma sensu, mimo, że wcześniej uważałam, że jak się kochamy do damy sobie radę. Ok, być może. Ale tylko jak obie strony starają się równie mocno.
__________________
"Ale to - nie spojrzenie! To raczej spojrzystość,
co nie może tam dotrzeć, gdzie łka rzeczywistość."
Ruminacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:06   #15
fables
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 188
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

nie zalujesz? i jak sobie z tym poradziłas? nie myslisz o nim?

moj tż wcale nie byl zazdrosny ...:/
Twierdził, ze zrobi dla mnie wszystko, ale to było slychac, ze były puste słowa.
Masz rację, związki na odległosc maja sens tylko gdy obie strony się starają i gdy po czasie ma nastapic kres tego zwiazku na odległosc a ma się byc razem,;w moim przypadku niestety on nie chcial chyba tego zmienic nigdy, tak bylo lepiej- wygodniej:/
fables jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:51   #16
Still_Alive
Rozeznanie
 
Avatar Still_Alive
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

na początku myślałam, że przesadzasz ponieważ ja też jestem w związku na odległość większą niż TY (autobusem na dworzec, pociągiem i autobusem do mojego jade ponad 3 i pół godziny )- więc wydawały mi się absurdalne Twoje problemy z tym nie pisaniem itp. gdyż skoro nie robił tak wcześniej to przecież nagle nie zacznie, chodzi mi o to, że albo akceptujesz go takim jakim jest, nie zmieniasz go na siłę bo to nic nie da, więcej popsuje niż naprawi.

Ale doczytałam do końca, jak on podrywa inne, i jak naprawdę nie pokazuje że mu zależy na Tobie. Mój były na studniówce bawił się tylko ze mną. W ogóle żaden mój facet nie podrywał przy mnie moich koleżanek lub w ogóle jakiś obcych. To jest szacunek do partnera. I jeśli on już w ciągu 2 lat tak się zachowuje, to takie jego zachowania mogą się pogorszyć. Twój chłopak ma duże wady. Znajdź wątek o wadach TŻ - na takie wady jak tam powinnaś narzekać.


Co Ci mogę poradzić: zostaw go i zrób to dla siebie, daj sobie czas by ochłonąć i na trzeźwo przeanalizować związek
-ile Ty w niego wkładałaś a ile on, jeśli to nie było 50% Ty i on 50% to ten związek naprawdę nie miał sensu


Zauważ też, że są mężczyźni przy których i nawet 40 lat kobieta czuje się tą jedyną najpiękniejszą, są wpatrzeni tylko w nią. Takiego kogoś szukaj. I nie bądź z nim bo "nikogo możesz nie znaleźć" i inne bzdury które się wymyśla gdy się człowiek boi zmian - po zerwaniu.
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać...

I love my live


Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527
Still_Alive jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:54   #17
fables
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 188
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez Still_Alive Pokaż wiadomość
na początku myślałam, że przesadzasz ponieważ ja też jestem w związku na odległość większą niż TY (autobusem na dworzec, pociągiem i autobusem do mojego jade ponad 3 i pół godziny )- więc wydawały mi się absurdalne Twoje problemy z tym nie pisaniem itp. gdyż skoro nie robił tak wcześniej to przecież nagle nie zacznie, chodzi mi o to, że albo akceptujesz go takim jakim jest, nie zmieniasz go na siłę bo to nic nie da, więcej popsuje niż naprawi.

Ale doczytałam do końca, jak on podrywa inne, i jak naprawdę nie pokazuje że mu zależy na Tobie. Mój były na studniówce bawił się tylko ze mną. W ogóle żaden mój facet nie podrywał przy mnie moich koleżanek lub w ogóle jakiś obcych. To jest szacunek do partnera. I jeśli on już w ciągu 2 lat tak się zachowuje, to takie jego zachowania mogą się pogorszyć. Twój chłopak ma duże wady. Znajdź wątek o wadach TŻ - na takie wady jak tam powinnaś narzekać.


Co Ci mogę poradzić: zostaw go i zrób to dla siebie, daj sobie czas by ochłonąć i na trzeźwo przeanalizować związek
-ile Ty w niego wkładałaś a ile on, jeśli to nie było 50% Ty i on 50% to ten związek naprawdę nie miał sensu


Zauważ też, że są mężczyźni przy których i nawet 40 lat kobieta czuje się tą jedyną najpiękniejszą, są wpatrzeni tylko w nią. Takiego kogoś szukaj. I nie bądź z nim bo "nikogo możesz nie znaleźć" i inne bzdury które się wymyśla gdy się człowiek boi zmian - po zerwaniu.

boje sie byc sama
dziękuję za dobre słową
fables jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 16:48   #18
Ruminacja
Raczkowanie
 
Avatar Ruminacja
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 83
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
nie zalujesz? i jak sobie z tym poradziłas? nie myslisz o nim?

moj tż wcale nie byl zazdrosny ...:/
Twierdził, ze zrobi dla mnie wszystko, ale to było slychac, ze były puste słowa.
Masz rację, związki na odległosc maja sens tylko gdy obie strony się starają i gdy po czasie ma nastapic kres tego zwiazku na odległosc a ma się byc razem,;w moim przypadku niestety on nie chcial chyba tego zmienic nigdy, tak bylo lepiej- wygodniej:/

Jak sobie poradziłam? Powiem Ci krótko - jako, że to był związek na odległość - było mi chyba łatwiej niż po "normalnym" związku. (takie rozstanie też przechodziłam). Wydawało mi się wcześniej, że jak będę się musiała z nim rozstać, to świat się zawali, ale jak przyszło co do czego - to było łatwiej niż myślałam, w sumie i tak go na co dzień nie miałam - więc czego mogło mi brakować? Tych łez wylanych podczas naszych rozmów przez telefon, bo tęskniłam? Albo tego, że ja chciałam się spotkać, a on tylko "marudzisz"? Ja mu mówiłam, że tęsknię - a on, że mam się czymś zająć i "przestać mu truć dupę". To tak też zrobiłam

W międzyczasie, rozstając się z EX, poznałam kogoś innego, co w sumie też mi ułatwiło sprawę - i teraz wiem, co to znaczy, jak facetowi zależy, co potrafi zrobić, jak pokazać, że jestem kimś ważnym. A wcześniej tego w ogóle nie miałam...

Myślę, że Ty tak samo sobie z tym szybko poradzisz - a potem, jak znajdziesz kogoś na miejscu, to zobaczysz, co to znaczy prawdziwy, ciepły i trwały związek.

Sprawy z tymi koleżankami, studniówką... Wybacz, ale dla mnie byłby już skreślony. Robi takie rzeczy przy Tobie, to pomyśl, co może robić, jak Ciebie nie ma obok. Dla mnie to nie do pomyślenia.
__________________
"Ale to - nie spojrzenie! To raczej spojrzystość,
co nie może tam dotrzeć, gdzie łka rzeczywistość."
Ruminacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 18:54   #19
fables
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 188
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez Ruminacja Pokaż wiadomość
Jak sobie poradziłam? Powiem Ci krótko - jako, że to był związek na odległość - było mi chyba łatwiej niż po "normalnym" związku. (takie rozstanie też przechodziłam). Wydawało mi się wcześniej, że jak będę się musiała z nim rozstać, to świat się zawali, ale jak przyszło co do czego - to było łatwiej niż myślałam, w sumie i tak go na co dzień nie miałam - więc czego mogło mi brakować? Tych łez wylanych podczas naszych rozmów przez telefon, bo tęskniłam? Albo tego, że ja chciałam się spotkać, a on tylko "marudzisz"? Ja mu mówiłam, że tęsknię - a on, że mam się czymś zająć i "przestać mu truć dupę". To tak też zrobiłam

W międzyczasie, rozstając się z EX, poznałam kogoś innego, co w sumie też mi ułatwiło sprawę - i teraz wiem, co to znaczy, jak facetowi zależy, co potrafi zrobić, jak pokazać, że jestem kimś ważnym. A wcześniej tego w ogóle nie miałam...

Myślę, że Ty tak samo sobie z tym szybko poradzisz - a potem, jak znajdziesz kogoś na miejscu, to zobaczysz, co to znaczy prawdziwy, ciepły i trwały związek.

Sprawy z tymi koleżankami, studniówką... Wybacz, ale dla mnie byłby już skreślony. Robi takie rzeczy przy Tobie, to pomyśl, co może robić, jak Ciebie nie ma obok. Dla mnie to nie do pomyślenia.

Właśnie boję sie, ze nikogo szybko nie znajde
Cóz , ale wiem, ze mimo to prawdziwa milosc i ciepłe czułe związku pewnie gdzies tam istnieja.
dlaczego musial mi sie trafic taki mało myslący czlowiek, bo facetem go nie mozna nazwac
fables jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-17, 19:03   #20
Salomeasoul
Rozeznanie
 
Avatar Salomeasoul
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 713
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
boje sie byc sama
Ale Ty właściwie już byłaś sama. Jedynie świadomość, że on gdzieś tam jest dodawała Ci otuchy i te 2 smsy dziennie. Twoje życie w żaden widoczny sposób się nie zmieni. Tylko w serduchu żal i smutek, ale to minie, więc trzymaj się dzielnie
__________________
"Nie mów mi, że nie lubisz żyć..."
Salomeasoul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 19:36   #21
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Sama jestes sobie winna, bo pozwalasz sie tak traktować. Taka prawda.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 20:14   #22
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Cytat:
Napisane przez fables Pokaż wiadomość
hej.. dziewczyny, zdecydowalam sie opisac moja sytuacje bo nie mam komu powiedziec o niej...
jestemy a raczej bylismy z tż 2 lata, byl to związek na odległość.
No i az do wczoraj, bo wybuchlam, nie moglam wytrzymac gdy po prostu pojechal do domu jak co niedziela. Powiedzialam ze albo cos z tym zrobimy ze jestesmy tak daleko (100km) albo ja nie wytrzymam. Napisal, ze za pol roku Tak jasne. On nie chce sie wyprowadzac z domu, jest mu tak po prostu wygodnie. Twierdzi ze nie jest gotowy na mieszkanie razem Rocznikowo ma 24 lata. Boi sie po prostu uciec od mamusi... ja to tak widze.
Poza tym gdy jestemy tak daleko nasze pisanie smsów ogranicza sie do 2x w ciągu dnia- po pracy gdy on napisze oraz 'na dobranoc'. Nigdy nie spyta 'co robie' tak po prostu, zawsze jest ten sam schemat. Nie mowiac o telefonach, bo wcale do mnie nie dzwoni, chyba, ze mu powiem.
Gdzies sobie chodzi , jezdzi, a gdy ja chcialam by do mnie przyjechal bo mial wolne, to tego nie zrobil . Jest małowylewny, małouczuciowy. Kiedys myslalam ze jest twardy facet, ale teraz mysle, ze to tchorz :-(
Nie okazuje uczuc, nie mowi nic miłego wydaje sie to pewnie dla Was proste, ale tego naprawde brakuje. On za mna nawet chyba nie teskni.
Ostatnio tak sie zapił, ze nie byl w stanie odebrac o de mnie tel., caly dzien dzwonila,, bo sie martwilam, ze cos sie stalo.
Powiem jeszcze o paru przykrych sytuacjach ktore mnie spotkały
otóz na imprezie (była to moja studniowka) oswiadczyl- wypil troszke za duzo, choc go prosilam, by nie pil za wiele, powiedzial, ze "chce zatanczyc z kim innym". Zostawil mnie tam sama
Na innej imprezie siedzialam obok niego, to klepnal inna dziewczyne po tylku. Twierdzi ze ta dziewczyne traktuje jak kolege. Wiec pytalam cz kolegow tez klepie po tylku.
I ostatnia sytuacja gdy byly swieta , stalismy na cmentarzu on gapil sie na inna dziewczyne jakby nie wiem co zobaczył- jego kolezanka co prawda. Mowie ' halo tutaj jestem'
tak mi bylo przykro. Nie czuje sie przy nim jak jedyna i najlepsza dla niego kobieta.
dodam ze rozmawiałam z nim o tym wszystkim. Ale chyba ma te rozmowy gdzieś bo nic z tym nie robi. Stwierdzilam ostatnio ze moze nie dojrzał, powiedział ' nie wiem, moze '. I tak bylo caly czas ' nie wiem'
Jest zimny i oschły.
Napisalam, ze to koniec. Nie wiem czy to byla dobra decyzja, mysle o nim caly czas, chce zeby mnie przytulił
Wiem, ze go kocham ponad wszystko.
Piszesz, że zerwałaś... Tylko w sumie co Ty zerwałaś? Związku tu nigdzie nie widzę. Czy da się zerwać coś, co od dawna nie istnieje? Oto jest pytanie.

Od miesięcy to nie był związek - tak moim skromnym zdaniem.. Jesteś "panną" z doskoku, jak już mu się bardzo nudzi, z braku laku (a że chłopak potrafi sobie znaleźć fajne i mniej fajne zajęcia, to ostatnio w sumie nie potrzebuje dziewczyny na mega nudę). Chcesz być dla kogoś na zasadzie "a nawinęła mi się x lat temu taka a owaka no i jakoś się to ciągnie siłą rozpędu (i tak widujemy się raz na ruski rok), ale jak tylko znajdę fajniejszą / mieszkającą bliżej / bardziej podobającą się mamie to zerwę bez wahania", czy chcesz być dla kogoś jedyna, najciekawsza, wyjątkowa, najfajniejsza? Twoje życie - Ty decydujesz.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2011-01-17 o 20:15
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 22:03   #23
Kacha19
Raczkowanie
 
Avatar Kacha19
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 35
Thumbs up Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

hmm..sednem tego problemu nie jest odległość, ale podejście faceta do związku i do Ciebie. Sama mam podobną sytuację... 2,5 roku i 300km między nami... Czasem jest ciężko, bywają sytuacje, że nie można się spotkać przez 2 a nawet 3 tygodnie.. ale tak sobie myślę, że wszystko zależy od nas, od tego czy zabiegamy o każdą minutę spędzoną wspólnie, czy nadrabiamy ten czas wtedy, gdy jest taka możliwość
W sytuacji, którą opisujesz, uważam że dobrze postąpiłaś. Widać, że Wasze zaangażowanie w ten związek nie jest współmierne, więc szkoda tracić czasu na kogoś, kto nie daje Ci szczęścia, bo szansa na nie może być bliżej niż myślisz
Pozdrawiam i życzę dużo siły w szybkim dochodzeniu do formy

Edytowane przez Kacha19
Czas edycji: 2011-01-17 o 22:04
Kacha19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 23:15   #24
201607260936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 383
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

Poza tym gdy jestemy tak daleko nasze pisanie smsów ogranicza sie do 2x w ciągu dnia- po pracy gdy on napisze oraz 'na dobranoc'. Nigdy nie spyta 'co robie' tak po prostu, zawsze jest ten sam schemat. Nie mowiac o telefonach, bo wcale do mnie nie dzwoni, chyba, ze mu powiem.




Jakbym przeczytała o swoim chłopaku Niepisanie smsów przez faceów to chyba normalne! Ja walczę ze swoim od 5 lat! 5 lat i dzieli nas sporo km , bo ja Wrocław, on - Warszawa I powiem Ci, że dzwoni do mnie jak mu puszczę -->, czasem zdarzy mu się zadzwonić samemu, bo i ja odpuszczam , a co ja mam ciągle inicjować rozmowy
Faceci chyba tak mają, że nie pomyślą, żeby zapytać , co robisz czy napisać: 'Dzień dobry, jak się spało? ' - to chyba skomplikowane


A poza tym również uważam, że dobrze zrobiłaś zrywając z nim. Najgorzej jest, kiedy jedna osoba kocha drugą bardziej Albo kiedy mówisz , że coś Ci sprawia przykrość, a on ma to gdzieś. Na co to komu?

Edytowane przez 201607260936
Czas edycji: 2011-01-18 o 23:21
201607260936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 13:28   #25
fables
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 188
Dot.: zwiazek na odleglosc i rozstanie, nie moge wytrzymać

no to jest najgorsze , taka milosc z jednej strony.
fables jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:53.