2008-11-03, 19:18 | #1 |
Zakorzenienie
|
Dzień Zaduszny, a uszanowanie czyjejś tradycji
Do wątku zainspirowała mnie sytuacja, której poniekąd uczestnikiem byłam 1 listopada na cmentarzu. Niecały miesiąc temu w wyniku okropnego wypadku zmarła nastolatka. Dziewczynka należała do Świadków Jehowy (zresztą w szpitalu próbowano ją ratować, ale matka nie zgodziła się na przetaczanie krwi- ale nie o tym). Dziewczyna była bardzo lubiana i jej śmierć była szokiem dla całej szkoły. Szłam z całą rodziną od grobu do grobu najbliższych i moja ciocia, która była jej nauczycielką powiedziała, że idzie zapalić jej lampkę. Z tego co wiem, świadkowie Jehowy nie uznają naszych świąt i nie życzą sobie mieszać ich do tego. Nie wierzą w nasza symbolikę oświecania zmarłym drogi do nieba, nie uznają zniczy. Moja kuzynka próbowała odwieść swoją mamę od tego moim zdaniem nagannego pomysłu, ale się nie dało. Na miejscu okazało się, że cały grób obstawiony jest lampkami, było ich pełno nawet dookoła. Czy tak jak ja uważacie, że palenie w takiej sytuacji lampki jest karygodne? Czy to nie jest dobijanie dodatkowo rodziców, którzy cierpią, a których wola dla innych nic nie znaczy? Czy musimy innym narzucać naszą tradycję? Czy gdybyście byli bliskimi znajomymi tej dziewczynki, to zapalilibyście lampkę? Dodam, że wszystko działo się w małym miasteczku gdzie prawie wszyscy o wszystkich wiedzą i nie ma możliwości , że ktoś zapalający tę lampkę nie wiedział o wyznaniu dziewczynki, zresztą na grobie nie ma krzyża.
Edytowane przez Impersona Czas edycji: 2008-11-03 o 20:16 Powód: Poprawa błędnego tytułu wątku |
2008-11-03, 19:30 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Myślę że to nie na miejscu. Jeśli ludzie wiedzieli o wyznaniu dziewczynki i jej mamy,to zachowali się po prostu bezczelnie.
|
2008-11-03, 19:33 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Mam inne zdanie.
Rodzice powinni się "ucieszyć", że tak wiele osób pamiętało o ich dziecku, że w znany sobie sposób chcą uczcić jego pamięć. Kilka dni i świeczki się wypalą... |
2008-11-03, 19:34 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Po pierwsze: co to takiego to "swieto zmarlych"? Nie znam zadnego takiego swieta.
Po drugie: to cmentarz komunalny?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-11-03, 19:35 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
to jak nie szanowanie czyichś poglądów. Bo co, bo wszyscy zapalają świeczki ?
__________________
|
|
2008-11-03, 19:35 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Ja może bym nie pchała się tam z lampką, zawsze w jej intencji można lampkę zapalić przed krzyżem. Przynajmniej u nas jest taka możliwość.
|
2008-11-03, 19:40 | #7 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9577840]Ja może bym nie pchała się tam z lampką, zawsze w jej intencji można lampkę zapalić przed krzyżem. Przynajmniej u nas jest taka możliwość.[/QUOTE] No właśnie u nas też są dwa wielkie krzyże, gdzie można zapalić lampkę w czyjejś intencji. A czy nie wystarczy, że zobaczą, ze tyle osób stoi przy tym grobie? A może chociaż kwiatki zamiast tego znicza, jakieś maskotki, coś symbolicznego? |
|
2008-11-03, 19:43 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
|
2008-11-03, 19:48 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Dzień Zaduszny, zwany Świętem Zmarłych, bo wiadomo, że modlimy się za dusze zmarłych, a nie żyjących, ale wątek nie o tym.
Chodzi o to, że dla nas to może paranoja, ale dla rodziców nie, Pomyśl, że dla nich wiara była tak silna, że nie zdecydowali się nawet na odstępstwo od niej, kiedy można było uratować życie dziewczyny poprzez przetoczenie krwi. Skoro to było dla nich takie ważne, to te lampki tak samo. Dla nas to coś błahego, a oni czują się zdeptani, zupełnie pomija się to co oni czują i czego chcą, a przede wszystkim w co wierzą. Edytowane przez Impersona Czas edycji: 2008-11-03 o 19:56 |
2008-11-03, 19:49 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
Ale moze osoby, ktore zapalily lampke, nie wiedzialy? Nie pisze o cioci, ktora wiedziala, lecz o innych osobach. Dopisek - Niejasno sie wyrazilam. Chodzi mi o znajomosc zwyczajow, nie o sam fakt, ze dziewczyna nalezala do Swiadkow Jehowy. Edytowane przez Hvid Czas edycji: 2008-11-03 o 19:53 |
|
2008-11-03, 19:57 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Impresona - nie ma czegos takiego jak swieto zmarlych, to taki sam PRLowski wymysl, jak dziadek mroz zamiast sw. mikolaja w sowieckiej Rosji.
------ Nie rozumiem tego zapalania lampek na jej grobie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-11-03, 19:59 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Przepraszam, jestem chyba typowym dzieckiem PRL-u Zresztą jako offtop i ciekawostkę dodam, że moje rodzinne miasto to chyba jedno z ostatnich, gdzie królują ulice Armii Czerwonej, 25-cio lecia PRL, Waryńskiego itd. Ostatnio dopiero Park Gagarina przechrzczono na Jana Pawła II.
|
2008-11-03, 20:01 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Przesadą jest podchodzenie do tego w ten sposób, że to obraza ich religii i coś strasznego dla rodziców.
Przecież te wszystkie osoby znały ją po prostu jako człowieka, a nie patrzyły na nią przez pryzmat ''Ona jest Jehowa''. Logiczne jest, że ogół nie dostosuje się do jednostki. Dlatego ludzie mieli i mają takie prawo pożegnać daną osobę w taki sposób w jaki chcą. I religia tu nie ma za dużo do rzeczy. Ktoś może zostawić znicz, ktoś maskotkę, a ktoś inny wypije na grobie szampana... Mam koleżankę, która jest też wyznawcą Jehowy. Ale nie robi problemów z tego, że składam jej życzenia na imieniny. Mówi tylko ''Dzięki, ale ja imienin nie obchodzę.'' Znicze są symbolicznym wyrazem pamięci o tej osobie. Skoro jestem katoliczką to właśnie w taki, a nie inny sposób pokaże swoją pamięć.
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty |
2008-11-03, 20:02 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Hvid,oczywiście,jeśli nie wiedzieli o tym że świadkowie Jehowy nie życzą sobie zapalania zniczy to nie ma co ich obawiniać. ALE jeśli byli uświadomieni i mimo to lampeczki zapalili,to jest to zwykła bezczelność. Co chcieli przez to pokazać? Że ich religia jest ważniejsza?
|
2008-11-03, 20:08 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
Właśnie - osobną kwestią jest fakt, że można nie wiedzieć jak należy pożegnać osobę, która była wyznawcą Jehowy. ALE... Dlaczego mam nagle jakby ''zmienić'' swoją religię i robić coś czego nie uznaję, coś wbrew sobie? Przecież to czysta hipokryzja żegnać kogoś w obrządku Jehowym, jeśli nie ma się nic wspólnego z tym wyznaniem
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty |
|
2008-11-03, 20:10 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Blonde_Stranger - Poniewaz nie wiem, czy takie zachowanie bylo wynikiem niewiedzy, czy czegos innego, nie wysnulam wnioskow. Probuje zrozumiec sytuacje.
Co do samego pytania, juz na nie odpowiedzialam. Nie zapalilabym lampki, gdybym wiedziala o tym, ze Swiadkowie Jehowy nie praktykuja tego zwyczaju. Dzieki temu watkowi dowiedzialam sie czegos nowego. |
2008-11-03, 20:12 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
Impersona - spoko spoko, nie chcialem byc upierdliwy bardziej niz jestem, ale jakos mnie to klulo w oko
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-11-03, 20:12 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
Ja bym si nei obrazila gdyby ktos innej wiary uczcil pamiec po swojemu,np Żyd postawil na grobie kamyczek |
|
2008-11-03, 20:13 | #19 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
|
|
2008-11-03, 20:23 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Annaluka,Bess - dziewczyny,przecież można się pomodlić za zmarłą osobę czy zapalić za nią świeczkę w innym miejscu,w jej intencji. Jej rodzice są bardzo religijni i prawdopodobnie nie życzą sobie zasypywanie grobu córki zniczami. Nie znam się na religii świadków Jehowy ale to było ich dziecko i należy ich zasady uszanować.
|
2008-11-03, 20:26 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
Myślę, że przy ogromie cierpienia jaki przeżywają powiewają im te znicze. Jasne, może wystarczy się tylko pomodlić. Ale przyjęło się, że przynosimy kwiaty, kładziemy wieńce, zapalamy świeczki... Żeby także coś ''materialnego'' pokazywało naszą pamięć... Mi się wydaje, że w dużej mierze to mogą być nawet sentymentalne sprawy, czyli znicz w ulubionym kolorze zmarłej koleżanki. Niby takie głupoty, nic nie znaczącego dla innych, ale wyrażającego jednak naszą przyjaźń...
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty |
|
2008-11-03, 20:28 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
ktoś tam wyzej pisal o zostawianiu kwiatow czy maskotek - no to by sie dopiero zdenerwowali
Impersona - a czy rodzice tej dziewczynki poprosili, zeby nie zapalac zniczy? Naprawde im to przeszkadza, czy to tylko Twoje zalozenie? swoja droga masz raczej mierne pojecie o symbolice (i nazwach!) swiąt/zwyczajów znicz jest symbolem naszej pamieci i modlitwy, a nie jakims "oswietlaniem drogi do nieba" |
2008-11-03, 20:30 | #23 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
Czymkolwiek jest dla katolików, dla tych ludzi widocznie jest czymś sprzecznym z ich uczuciami i wiarą. Edytowane przez Impersona Czas edycji: 2008-11-03 o 20:34 |
|
2008-11-03, 20:33 | #24 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
Cytat:
W ten właśnie sposób większość ludzi okazuje pamięć o zmarłym i inaczej nie potrafi. Ja uważam to za bardzo wzruszający gest. A robią to zarówno katolicy, ludzie niepraktykujący jak i zatwardziali ateiści. Również rodzice powinni tę pamięć docenić, a nie obrażać się nie wiadomo o co. Religie powinny być otwarte na siebie nawzajem. Ludzie mają nie tylko prawo dawać znicz, ale nawet modlić się za tą osobę. Co w tym złego? Ja bym się dokładnie tak samo jak Bess nie obraziła za żaden symbol innej wiary. O ile mnie by to jeszcze wtedy interesowało Także dla mnie robienie trochę afery z niczego. Jeżeli aż tak bardzo sobie nie życzą to niech głośno i wyraźnie oznajmią to wszystkim albo... wywieszą kartkę na grobie.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru Edytowane przez margitta Czas edycji: 2008-11-03 o 20:36 |
||
2008-11-03, 20:47 | #25 |
BAN stały
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
skoro takie są ich przekonania to czy nie można ich uszanowac?
z tego co wiem, nie wierzą w życie pozagrobowe, więc żadne świeczki, żeby oświetlić im drogę nie są potrzebne... nie róbmy czegoś wbrew czyichś przekonań - takie jest moje zdanie. |
2008-11-03, 20:54 | #26 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Dla mnie to nieco przesadzone. Ok, dziewczyna była Świadkiem Jehowy, rodzice są Świadkami Jehowy, nie mają takiego zwyczaju. Ale co im przeszkadzają znicze zapalone na jej grobie? To tylko świadczy o pamięci ludzi, nieważny jest sposób w jaki to wyrażają.. Znicz to tylko symbol. Każdy używa symbolu swojego wyznania dla uczczenia pamięci i modlitwy...
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem Edytowane przez Vivienne Czas edycji: 2008-11-03 o 20:55 |
2008-11-03, 21:05 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
a j teraz nie wiem, co o tym myśleć, bo po przeczytaniu argumentów obu sron dyskusji dochodzę do wniosku, żę każdy ma rację.
z jednej strony zapalenie zniczy przy grobie tej dziewczyny było bezczelne, skoro jej rodzice tego sobie nie życzyli i jest to sprzeczne z wiarą w jaką wierzą jej rodzice, i w której ją wychowywali. z drugiej strony to byłaby to hipokryzja gdybyśmy żegnali zmarłą zgodnie z obrządkami jej wiary, skoro sami tej wiary nie wyznajemy. każdy powinien pożegnać ją tak jak chce. uważam, że najlepszym wyjściem byłoby zapalenie tego znicza i modlitwę w jej itencji przy krzyżu. przecież nie ważne jest miejsce, w którym to zrobimy, tylko sam fakt, że to robimy.
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 |
2008-11-03, 21:18 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Moim zdaniem wszystko jest w porzadku, dopoki nikt nikomu nie robi na zlosc, a przeciez ci, ktorzy zapalili znicz na grobie dziewczyny, nie mieli zlych intencji.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2008-11-03, 21:18 | #29 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Amen.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2008-11-03, 21:39 | #30 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Święto zmarłych, a uszanowanie czyjejś tradycji
Cytat:
Nie widzę w tej sytuacji niczego nagannego czy oburzającego. Ludzie mieli dobre intencje, żegnali zmarłą tak, jak umieją. Tak jak bess, nie obraziłabym się, gdyby na moim grobie ludzie zapalali znicz czy kładli kamyk. Moim zdaniem to bardzo płytkie, zwracać większą uwagę na obrządek, niż na czyjeś intencje. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:58.