2008-11-22, 16:57 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
mimo ze jestem luzacka mama , ktorej kolezanki zazdroszcza mojej corce to.. w wieku 15 lat bedzie sobie mogla pomarzyc o imprezach czy dyskotekach
na koncerty jezdzi razem ze mna od roku czasu ( ja siadam w kaciku z piwkiem , dziewczyny sie bawia i co jakis czas melduja - zamiast sama skakac robie za przyzwoitke ) wychodzic moze - sama jezdzi do centrum czy gdzie chce - ale godzina 19.30 ma byc w domu! Bedzie miala na wszystko czas w zyciu , na imprezy, zabawy etc - teraz dla mnie mimo ze uwaza sie za nastolatke i dodaje sobie jeden rok do urodzin ( konczy 13, mowi ze ma 14 itd. ) to ja podchodze do niej jak do pisklecia na ktore czeka wszedzie sporo niebezpieczenstw. Chyba bym nie usiedziala w miejscu jakbym wiedziala ze jest godzina 21 ,a ona jest poza domem , nie wytrzymalabym nerwowo. I nie dziwie sie rodzicom autorki watku wcale -a wcale . i nic tu nie doradze, w tym wieku dzieci traktuje sie jeszcze jak dzieci, nie jak osoby dorosle
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." Edytowane przez moee Czas edycji: 2008-11-22 o 17:01 |
2008-11-22, 17:04 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
I taka powinna być każda mama
__________________
|
2008-11-22, 17:29 | #63 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
moee - jestem Twoją fanką
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2008-11-22, 18:16 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
moee - świetne podejście;]
tak się zastanawiam, może zrobić w szkołach przymus chodzenia na klasowe nadzorowane dyskoteki - u mnie w gimnazjum na zielonych szkołach tak było i co? dyskotek nienawidzę jak mało czegoXD na miejscu rodziców autorki postapiłabym tak samo - dyskoteka to nie miejsce dla dzieci, które bardzo chcą czuć się dorosłe, a w żadnym wypadku nie są. takie moje zdanie (aaa, znowu piszę jak dziewiędziesięcioletnia babcia) jeszcze będzie czas, żeby się powłóczyć po tego typu imprezach;] |
2008-11-22, 18:28 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
moee mam nadzieje miec tak samo dobry kontakt z corka jak ty.
a tu cos o nastolatce ,troche mlodszej ale jednak : http://miasta.gazeta.pl/zielonagora/...e_ukarany.html |
2008-11-22, 21:01 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Moe - fantastyczne podejście. Dawno Cię nie widziałam...
Co do watku, to pamietam,że też przechodziłam kryzys wieku nastoletniego i marzyły mi się imprezy a dopiero znacznie później zrozumiałam, jaką przysługę rodzice mi zrobili zabraniając. Powiem szczerze, że gdybym usłyszała o jakimś koledze i jego znajomych, to i 18 mogłoby mnie nie przekonać
__________________
Akuku Edytowane przez yedanna Czas edycji: 2008-11-22 o 21:02 |
2008-11-22, 22:03 | #67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Cytat:
Podejście faktycznie bardzo fajne, bo grunt to mieć dobry kontakt. Z drugiej jednak strony 19.30 to wcześnie, szczególne latem, jak jeszcze słońce o tej porze nie zachodzi(tzn zależy jeszcze w jakim wieku jest córka) Ale np. dziwią mnie matki, które nie puszczają swoich dzieci nawet i 14 letnich do koleżanki na noc(ktora znają, sa rodzice w domu itp.) Ja teraz mam ogromne luzy, mogę raczej wracać w nocy, ale zawsze moi rodzice widza z kim, gdzie jestem i o której wrócę. Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2008-11-22 o 22:05 |
|
2008-11-22, 22:47 | #68 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Doli - zawsze można przyjechać odebrać dziecko spod kina, w Krk ciężko o dojazd o tej porze (nie jeżdżą już dzienne ani jeszcze nocne, a można wybrać wcześniejszy seans). Wiele nastolatek tak się tłumaczy, a idą do klubu, jednak zdradza je np. zapach fajek.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2008-11-22, 23:36 | #69 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Cytat:
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
|
2008-11-22, 23:55 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
dzieki dziewczyny
Paula nie zawsze jest slodko , jak to w zyciu bywa w sumie od malego jeden dzien( niedziela) byl i jest tylko dla mojej corki . Nazywamy go babskim dniem - jedziemy sobie same do centrum, zakupy ciuchowe, dobre jedzonko z knajpie,plotki, kino spedzamy caly dzien sobie same. Kilka lat to juz trwa i mysle ze to nas tez mocno zblizylo , zajmuje sie w ten dzien tylko nia i jej problemami, duzo mi wtedy opowiada, zwierza sie etc . Miedzy nami sa oczywiscie i spiecia - czasami zaciera jej sie granica miedzy matka -a kolezanka. Probuje wywalczyc wiecej jak kazda nastolatka [/quote] Cytat:
oj ja to Cie juz dawnoooo nie widzialam co do tego okresu mialam tak samo oczywiscie, pamietam ze jak np caly dzien przefochalam tudziez przeryczalam ( zycie mi sie takie niesprawiedliwe wydawalo wtedy, bo kolezanka mogla a ja nie ) to moja mama zawsze mi mowila ze zobacze jakie to jest uczucie , jak sie martwi o mnie wtedy jak bede miala swoje dziecko . I wlasne widze sama sie smieje z siebie jaka kiedys glupiutka koza bylam [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;9825902]A tak z ciekawości zapytam, kiedy będziesz puszczała córkę na dłużej(niekoniecznie na dyskotekę do 2 nad ranem ale np. na maraton filmowy, czy na zwykły film który się konczy o 23?) strony 19.30 to wcześnie, szczególne latem, jak jeszcze słońce o tej porze nie zachodzi(tzn zależy jeszcze w jakim wieku jest córka) Ale np. dziwią mnie matki, które nie puszczają swoich dzieci nawet i 14 letnich do koleżanki na noc(ktora znają, sa rodzice w domu itp.) Ja teraz mam ogromne luzy, mogę raczej wracać w nocy, ale zawsze moi rodzice widza z kim, gdzie jestem i o której wrócę.[/quote] na seans filmowy to jej nie wpuszcza nawet na film od 16 lat musi chodzic ze mna( bo nie ma tyle z legitymacji). Kiedy ja puszcze na dluzej z domu ? Jak bede na tyle pewna ze jest juz gotowa , ze nie ma " siana w glowie" na moje zaufanie musi sobie zapracowac w stu procentach ( miedzy innymi teraz to robi- wracajac na czas, nieoklamujac mnie( wiem ze probowala papierosow, wiem ze probowala piwo .Sama mi sie przyznala " spi u swojej kolezanki najlepszej od pierwszej klasy szkoly podstawowej , tak samo jej kolezanka u nas w domu. W wakacje moze byc na dworze godzine dluzej. Nie uwazam za dobry pomysl puszczac 14,15 latke na noc z domu . Policja by zgarnela , sprawdzila i sciagnela z ulicy po sprawdzeniu .Przyklad w gimazjum corki - dwie dziewczyny z 2 klasy zostaly wylegitymowane w nocy i zawiezione do izby dziecka. Super to swiadczy o rodzicach na wszystko przyjdzie pora w zyciu,na imprezy, koncerty , wyjscia na jakies dyskoteki .Ale pomysl zeby wypuszczac na noc dzieci- bo 15,16 lat to sa dzieci jest moim zdaniem jakims nieporozumieniem .Powinni wprowadzic wejscia tylko na dowod do dyskotek etc. I dziwie sie jak taki rodzic moze spokojnie spac w domu , jak dziecko sie wluczy poza domem. Sama bylam nastolatka i wiem ze rodzicow sie wkreca jak bakow
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." Edytowane przez moee Czas edycji: 2008-11-23 o 00:03 |
|
2008-11-23, 00:07 | #71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Cytat:
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
|
2008-11-23, 03:14 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-11-23, 04:16 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Ja też jestem mamą nastolatki, wprawdzie trochę młodszej - ale też uważam, że autorka wątku powinna się uzbroić w cierpliwość. Ja wiem, że to czasem przykro, gdy przyjaciele się bawią, a Ty siedzisz w domu, ale cóż... Tak jest naprawdę bezpieczniej.
Ja puszczam córkę tylko na domówki, a wieczorem przyjeżdżam po nią samochodem, żeby nie wracała sama przez miasto. Jesteśmy w kontakcie telefonicznym, jeśli się dobrze bawi, pozwalam przedłużyć pobyt. Kiedy miała 11 lat (!) histeryzowała, że chce jechać z koleżankami na koncert Dody... Ja się nie zgodziłam, ale podobno jej koleżanki pojechały... Dla mnie to jest szok, one były tak pewne siebie, że są młodzieżą, więc to dla nich odpowiednia rozrywka, że nic im nie grozi... Wtedy też usłyszałam przez łzy, że jestem zbyt surowa. Popatrz, jak to się z wiekiem zmienia - dla Ciebie teraz pewnie też 11 letnia imprezowiczka to dzieciak, a dla niej to też było niesprawiedliwe...
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. Edytowane przez wanda164 Czas edycji: 2008-11-23 o 04:18 |
2008-11-23, 09:23 | #74 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Moee, Wanda164 - brawa dla Was za zdrowe podejście
|
2008-11-23, 12:34 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
te jakie klotnia sie tu robi..) autorka watku napisala ze chcialaby isc na impreze nie mowila nic o dyskotece.. byc moze ta impreza odbywa sie w domu kolegi z klasy czy cos w tym stylu.. jesli chce isc a ma tylko 15 lat to powinna isc z kims kto bedzie jej pilnowal.. nie sama z kolegami i po problemie z czasem rodzice zaczna ja puszczac samej ale narazie nie bo jest za mloda.
|
2008-11-23, 12:38 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
przepraszam blad! nie zauwazylam rzeczywscie autorka pisala ze na dyskoteke.. no ale tak jak mowilam jesli juz bardzo chce jechac to tylko z obstawa
|
2008-11-23, 12:47 | #77 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Moim zdaniem - im bardziej się czegoś zabrania...tym bardziej to kusi.
__________________
giganciara "uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.." |
2008-11-23, 13:06 | #78 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Całe szczęście nie obracałam się w wieku 15 lat w towarzystwie, które wyrywało na dyski i rodzice im na wszystko pozwalali. Pamiętam jak się takie osoby określało (nie przytoczę), widzę je na NK, najczęściej bez studiów i z dziećmi u rąbka spódnicy, to nie dla mnie... Przyznam, że spożywałam alkohol przed 18 r.ż. znałam w parku najbardziej ukryte ławki, w 4 klasie LO ostro szalałam co weekend, ALE: nigdy nie piłam za dużo, zawsze mnie odprowadzali koledzy, nie kleiłam się do facetów (taniec jest dla mnie sportem, a nie sposobem na podryw, chodziłam się wyładować), mówiłam rodzicom gdzie będę i o której wrócę, w szkole i tak miałam same piątki. Rodzice mi ufali, pewnie dlatego nie bali się wypuszczać mnie na miasto, gdy miałam lat 17 i byłam jeszcze niepełnoletnia. W końcu oni odpowiadali za to co robiłam, rozumiałam ich. W wieku 15 lat chodziłam na dyskoteki szkolne i wygłupiałyśmy się z koleżankami na osiedlu najpóźniej do godz. 21, nie znikałam na pół nocy w miejscu, do którego zjeżdżają napalone samce. Nigdy nie będę miała dobrego zdania o małolatach szalejących na dyskotekach, zresztą to one zniechęciły mnie do chodzenia do klubów.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2008-11-23 o 13:08 |
2008-11-23, 13:20 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Cytat:
Baczek - nie wiem gdzie tu widzisz klotnie Malla- jasne ja tez wychodzilam na koncert , tudziez prywatke jak mialam skonczone 17 lat .Nie bylam swieta bo palic zaczelam w 4 klasie LO , tak samo popijalam piwo- oczywiscie poza plecami rodzicow . Tak to jest jak sie jest nastolatkami w wiekszosci ,ale trzeba znac umiar i byc na tyle rozsadnym - mozna to tak nazwac, zeby nie narobic glupot . A mnie oczy sie robia okragle jak spodki , wystarczy poczytac , poprzegladac fora na internecie co nastolatki wyprawiaja . Tudziez ostatnie dwie wiadomosci - 16 latka zabita i zgwalacona przez dwoch kolegow( mysle ze im ufala nie ? w koncu znajomi) , nastepna 15 latka zgwalcona i uduszona przez kolege ? teraz sa inne czasy , latwy dostep do narkotykow, zapracowani rodzice i do czego to prowadzi? a 15 latki wyzywajaco ubrane, umalowane udaja dorosle W tym wieku jest sie strasznie wplywowym, wiekszosc podchodzi na zasadzie zeby nie odstawac od reszty, zeby byc akceptowanym robi glupoty i tyle A od tego sa rodzice zeby chronic dzieci wlasnie przed wszelakimi glupotami najsmieszniejsze jest to ze kazda z nas chyba przechodzila swoje "walki" z rodzicami i oczywiscie wyrzuty ze ktos moze , a my czemu nie. Dąsy , klotnie i pewnie kazda z nas po latach powie ze rodzice dobrze robili i przyzna racje rodzicom a jak pisalam wyzej , kazda z nastolatek zrozumie to jak bedzie miala swoje wlasne dziecko
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." Edytowane przez moee Czas edycji: 2008-11-23 o 13:27 |
|
2008-11-23, 13:30 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 33
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Na sobotnią impreze nie poszłam;( Miala z nami jechac takze moja kolezanka. A ten kolega był u nas cały miesiąc na praktykach, rodzice maja o nim dobre zdanie) Mama się zgodziła wtedy, ale taty nie mogła przekonać bo tak jak niektórzy tutaj tez sadzil ze to za wczesnie;( Ale w przyszłym tygodniu jest dyskoteka w szkole i na nią mi nie zabronili iść, a wrecz przeciwnie) Moge iść! z czasem przekonają sie ze moge chodzic na imprezy..
|
2008-11-23, 13:42 | #81 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Cytat:
moee - może jestem jakaś dziwna, ale nie walczyłam z rodzicami, nie chciałam im do ich biednego żywota dowalać zmartwień. Nigdy nie prosiłam o kasę na książkę, którą potem wydawałabym na piwo lub kolczyki... Ale raz wróciłam kompletnie pijana, tuż przed pójściem na studia. Do teraz jest mi głupio
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2008-11-23, 22:40 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Cytat:
Moee juz na to odpisala, ale dodam od siebie. To zalozenie jest dziwne i sie z nim w ogole nie zgadzam - zalegalizujmy narkotyki, pedofilie, alkohol w kazdym wieku itd. itp. Nie bedzie kusilo Mam nadzieje ze widzisz absurdalnosc takiego zalozenia.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-11-24, 17:40 | #83 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Cytat:
Cytat:
Coraz gorzej z ta młodzieża prawdę mówiąc...My z koleżankami nigdy nie dałyśmy sobie postawić drinka, nie wspomną już o pojściu z kimś na szybki numerek ... <bardzo często teraz spotykane wsród pietnastek > załosne???hmmm moze...jezeli nigdy nie wymknąłaś się z domu, to fajnie. mnie się jednak zdarzyło...Nie mówię, ze to było dobre,ale dzięki temu wiele się nauczyłam...Sparzyłam się sporo razy i teraz wiem co nieco o zyciu.... Cytat:
hahahahaha napisałam tak, bo chodziło mi o to,ze WPUSZCZAJĄ BEZ DOWODÓW - NAWET DO MODNYCH KLUBÓW (WYSTARCZY ZNAĆ ODPOWIEDNIE OSOBY) Nie powiedziałam tez ze powinniśmy nastolatków traktować jak dorosłe osoby...Nie zrozumieliście mojej wypowiedzi:P Cytat:
Cytat:
Czy ja powiedziałam ze byłam odpowiedzialna??? Nie.. Ale sorry, znam chłopca, który ma 16 lat i jest bardziej odpowiedzialny niż jego rodzice... Nie będę się rozpisywała dlaczego, więc... uwierzcie na słowo
__________________
...if that boy don't love you by now he will NEVER EVER,NEVER EVER love you... Edytowane przez Christine Granville Czas edycji: 2008-11-24 o 17:44 |
|||||
2008-11-24, 21:22 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
[quote=Wyrak;9838140]Ale z jaka obstawa? 15 letnimi kolegami/kolezankami, ktorzy pewnie jeszcze maja siano w glowie? Starszymi kolegami? To jeszcze gorzej, bo cholera wie co takiemu strzeli. Naprawde nie rozumiem, jak mozna puscic 15latke na dyskoteke
pisalam wczesniej ze obstawa czyli np starsze rodzenstwo.. |
2008-11-24, 21:40 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jak mam ich przekonać???!!!;(
Cytat:
No wiesz, dla mnie to po prostu bzdurne uzasadnienie - gdyby mi ktos powiedzial o spadochronie czy hamulcach itd. sprawnych w 99%, to jak dla mnie troche za male prawdopodobienstwo. 1 na 100 to sie moga zarowki psuc, a nie 1 na sto sie jakies kwasy na wyjsciu zdarzac
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:17.