2016-10-17, 15:29 | #4111 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty- część XII
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;66477301]Mieszankę zamrażam przed podaniem, żeby wybić ewentualne ustrojstwa [/QUOTE]
W jakiej temperaturze mrozisz?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2016-10-17, 16:28 | #4112 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-10-17, 17:16 | #4113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty- część XII
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;66480651]
Ło matko, cud że żyję, bo nie mam ani osobnej deski do krojenia, ani nie dezynfekuję blatu W sumie moje koty jedzą kurczaka, a ja indyka, więc jesteśmy team drób [/QUOTE] U nas podobnie. Próbowaliśmy wprowadzić inne rodzaje mięsa, ale na razie kręcą nosem i boją się nowych smaków. Wczoraj dostały ciut wątróbki i zostawiły. Pewnie, że czasem jak coś zostanie w miskach to jedna po drugiej skubnie. Ale zazwyczaj każda je ze swojej michy. No i widać, że gust im się ciut różnią. Psotka pies na wszelkie ryby, a Zuzia nie, bywa, że grymasi. Za to Zuzia na udka z kurczaka i surowe mięso rzuca się zawsze jak wygłodniała. Nawet rodzaje chrupek lubią różne. A że kot wydaje się wiecznie głodny to też normalka. U mnie Zuzia spaślak, że aż strach, musimy odchudzać bo żarłok z niej od małego, a cały czas potrafi próbować wymuszać jedzenie. Co ja ostentacyjnie ignoruję trzymając się stałych pór i ilości posiłków. Jeżeli kot przybiera na wadze prawidłowo, nie wykazuje żadnych problemów trawiennych czy objawów alergii pokarmowej, ilość karmy mamy dobrze wyliczoną to się tego trzymajmy. Co do jedzenia- kot karmy pod nosem nie widzi, wyczuwa ją na węch. Moje kotki na węch są w stanie przebrać różne rodzaje chrupek niczym gołębie ziarno w bajce o Kopciuszku. Nawet w kompletnych ciemnościach. Z ciekawości sprawdzałam. Kot najostrzej widzi z odległości około 6 metrów, a tak to tylko wyczuwa obiekty wąsikami, chemicznie i na węch. ---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ---------- Mnie wetka salmonellą straszyła, ale pewnie dlatego, że mam maluchy, z których jedna ma raczej słabe zdrowie. ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ---------- Na wieprzowinę surową to bym teraz uważała. Ja nawet dla ludzi teraz nie kupuję bo niedawno z Danii do UK zawleczono w tym mięsie bardzo zjadliwą bakterię. Z UK zrzucono to mięso na jakieś inne rynki w Europie, nie wiadomo dokładnie gdzie, więc czekam aż się to zakażone mięso wyprzeda, a sprawa wyjaśni. Także u nas na tą chwilę tylko drób, ewentualnie inne mięsa przetworzone termicznie i rybki.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2016-10-17, 17:21 | #4114 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty- część XII
Ja tez wieprzowiny nie daje, Simba robi potem dziwne kupy
|
2016-10-17, 18:00 | #4115 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ---------- - 18 stopni C |
|
2016-10-17, 20:40 | #4116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Koty- część XII
u mnie surowe mięso nie ma brania. Kurczak zostaje olany, tak samo jak wołowina (odkroiłam mu kawałek ze steka!). Sparzone też kuje w ząbki. Musi być ugotowane i kropka.
Da się taki przypadek surowizny uczyć??
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
2016-10-17, 20:47 | #4117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty- część XII
stopniowo coraz mniej gotować, dosmaczać sosikami czy smalcem, do porcji dodawać malutki kawałek surowego i zwiększać udział. na barfnym świecie gdzieś jest poradnik jak przestawiać na barf.
__________________
|
2016-10-18, 22:25 | #4118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 207
|
Dot.: Koty- część XII
Dziewczyny, ten post piszę chyba z prośbą o wylanie jakiegoś zimnego kubła na łeb i opieprz za panikowanie i przesadę Tak siedzę, przeglądam te różne kocie fora i z każdej strony do mnie krzyczy "FIP??", "Podejrzenie FIP", "Czy to FIP" i ogólny, zbiorczy wątek o tej chorobie z przeżyciami różnych kotków i ich właścicieli, dziesiątki przypadków zachorowań... Niby to rzadkość, aby kot na nią zachorował, jeśli jednak tak jest, to skąd tyle przypadków? Mam wrażenie, że coraz więcej... Przecież z tego co wiem (opis oczywiście zupełnie uproszczony, jeśli coś pomieszałam, źle zrozumiałam, to nie krzyczcie na mnie - wielu rzeczy dopiero się uczę, pogłębiam wiedzę o kotach), to jest totalna loteria, kot ma w sobie wirusa, to nic takiego, bardzo wiele kotów go w sobie ma. I nagle jakaś infekcja, czy stres --> obciążenie układu immunologicznego --> mutacja wirusa --> rozwój FIP. Wybaczcie, jeśli moje pytania i wątpliwości są idiotyczne, ale trochę ze mnie kocia mama-panikara, jak już gdzieś wspominałam Elmuś to pierwszy kot, który jest tylko mój i tylko ja mam za niego pełną odpowiedzialność. Jak tak siedzę i czytam, to już mam absurdalne myśli, że jak musiałam go wykąpać bo się cały w kuwecie ufajdał, albo jak z nim podróżowałam pociągiem to go narażałam na stres i mógł mieć już tego wirusa i mógł się zmutować i blabla... Jeszcze przeczytałam, że po tym jak kot nabędzie wirusa to ma krótkotrwałą biegunkę/wymioty, jeden przypadek i potem nic (często dlatego właściciele przegapiają ten moment), my mieliśmy własnie taki epizod... A więc może już nosić wirusa i teraz co, chuchać i dmuchać aby tylko się nie zestresowal nigdy w życiu? Przeraża mnie ta choroba, to że jest nieuleczalna, męka kota, to jak szybko postępuje, śmierć tak szybko... Oczywiście dodatkowo się martwię, bo ryzyko zachorowania jest większe u młodych kotków (Elmo ma 5 miesięcy)... Wiem, że nie możemy dać się zwariować, ale... no właśnie mój mózg to wie, gorzej z realiami.
P.S. Ten stres to takie cholerstwo... u ludzi stres, czyli psychika, też jest przyczyną wielu chorób fizycznych, sama to przeżywam - atopowe zapalenie skóry. U kotów za to może powodować mutację wirusa...
__________________
I'm a loner. I don't have a gigantic group of friends. People don't miss me. I'm never the first person anyone looks for in a crowded room. I'm just me. Take it or leave. |
2016-10-19, 06:37 | #4119 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Niestety to loteria Mój kot na to zachorował i trzeba było go uśpić. |
|
2016-10-19, 08:22 | #4120 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Spokojnie. Jeden pawik nie robi z kota umierającego. A kąpiele nie są śmiertelne. Chyba każda z nas to przerabiała: nocne dyżury w klinikach, bo kotek zwrócił kolację. Za kilka miesięcy nauczysz się odróżniać kiedy kot jest chory i źle się czuje, a kiedy ma niestrawność i nie trzeba lecieć z płaczem o północy na dyżur. Ja też to przerabiałam. Ułożysz sobie żywienie tak, że kot będzie się czuł dobrze. Początki są zawsze trudne. FIP to bardzo poważna choroba i nie da się jej przeoczyć. "Uporczywa gorączka nie dająca się zbić lekami, stała utrata wagi, anoreksja, wycofanie się z życia i ciągłe spanie, odmowa kontaktu" http://www.agiliscattus.pl/zakazne-z...ewnej-fip.html
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-10-19, 11:27 | #4121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: Koty- część XII
Ja rejestrowałam w Safe-Animal. Jest też druga baza Polskie Towarzystwo Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt. Te dwie istniały kiedy ja rejestrowałam chip. Obie współpracują z bazą europejską. Niestety nie współpracują ze sobą ( przynajmniej tak było 4 lata temu )
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick Mój facebook |
2016-10-19, 19:17 | #4122 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2016-10-20, 22:16 | #4123 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Koty- część XII
Mam problem ze szczepieniem.
Moje kotki szczepiłam pierwszy raz równo rok temu. Kolejną dawkę dostały po miesiącu, pod koniec listopada. Coś mi się pokręciło teraz z terminami i umówiłam się na najbliższą sobotę na kolejne szczepienie. Myślicie że mam poczekać jednak miesiąc i szczepić równo po roku, czy nie ma to aż takiego znaczenia? Zastanawiam się czy przekładać wizytę.... kotki szczepione VERSIFEL CVR. Na zdjęciu kot w domowym solarium ;-)
__________________
|
2016-10-21, 07:48 | #4124 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: zaczarowana kraina
Wiadomości: 515
|
Dot.: Koty- część XII
Dziewczyny
szukam sprawdzonego, poleconego behawiorysty specjalizującego się w kotach w Krakowie! Znacie kogoś? Szukałam w necie, są strony, ale chciałabym jednak kogoś poleconego z dobra opinia
__________________
|
2016-10-21, 11:32 | #4125 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty- część XII
Malinki13 - Tu jest lista dobrych behawiorystów:
http://behawioryscicoape.pl/behawiorysci Mi pomagała Magda Nykiel, ale obecnie jest oznaczona jako Mazowieckie. Bure rządzi
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2016-10-21, 11:43 | #4126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Koty- część XII
Słuchajcie, pisałam kiedyś o 6 kotach, które zadomowiły się w szopie w ogrodzie. Zgłosiłam sprawę do odpowiedniego ośrodka zajmującego się bezdomnymi kotami w mojej okolicy, ale raczej nie zajmą się tym. Jednego kota ktoś zabrał, zostało 5. Wszystkie są dzikie i na tyle duże, że raczej nikt ich nie weźmie do domu. Razem z sąsiadami dokarmiamy je - ja daję whiskasy w puszcze, suchego whiskasa i ewentualnie jakieś resztki jedzenia. kotki są pięknie utuczone, ale dzikie. Jak je zabezpieczyć przed zimą? Dałam ogłoszenie na olx, ale nie ma chętnych właśnie ze względu na to, że są dzikie.
__________________
|
2016-10-21, 11:53 | #4127 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Koty- część XII
Tam nie ma żadnej szopy? Garażu? Generalnie dzikie koty sobie poradzą jeśli będziecie je dokarmiać. Można też postawić ocieplane budki, ale nie wiem jaki jest koszt.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-10-21, 12:29 | #4128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Koty- część XII
Jest tylko składzik desek, ale nie ma tak ścian, więc jak zawieje, to na pewno to odczują.
__________________
|
2016-10-21, 13:42 | #4129 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Koty- część XII
Nie wiem co Ci doradzić. Nie ma opcji postawiona tam jakiegoś kawałka budy izolowanej styropianem?
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-10-21, 13:51 | #4130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty- część XII
Zrób im budki, nie muszą być wypasione z drewna, starczy karton, styropian, folia na wierzch https://www.google.pl/search?q=budki...w=1242&bih=580
Jeśli są dzikie to nie ma sensu na siłę je socjalizować, jeśli będą mieć schornienie i będą dokarmiane to dadzą radę na wolności.
__________________
|
2016-10-21, 14:00 | #4131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
http://www.zoopsycholog-krakow.eu/ Na pewno odróżni od siebie to czy podłożem problemu jest jakiś problem zdrowotny czy też tylko psychika kota.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2016-10-21, 19:07 | #4132 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: zaczarowana kraina
Wiadomości: 515
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2016-10-21, 22:57 | #4133 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
A zlapia je chociaz na sterylizacje? Za rok mozesz miec tam stado kotow...
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-10-22, 13:20 | #4134 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty- część XII
Ktoś pytał niedawno o czipowanie na żywca. Misia była rano się zaczipować i obyło się bez problemu. Po prosu gruba igła, tak o średnicy ziarnka ryżu, Misia nawet nie pisnęła.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
2016-10-22, 15:36 | #4135 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
http://www.koteria.org.pl/dok/budki_instrukcja.pdf By nie zamraznąć koty potrzebują schronienia na mróz. Może być taka budka ze styropianu. Są też filmiki na youtube jak robić takie schronienia dla bezpańskich kotów. Może jakaś fundacja w Twoim rejonie może Ci pomóc w zrobieniu czegoś takiego? Wiem, że w Krakowie bodajże Czarna Owca Pana Kota w tym pomaga. Może do nich napisz? Bo są aktywni w ramach Polskiej Zielonej Sieci. Może znają jakiś NGOs z twojego miasta? Koty muszą mieć też stały dostęp do wody. Pytanie co z tym zrobić gdy woda zamarza. O tym też trzeba by pomyśleć. A jeśli nie woda to wystarczająca ilość mokrej karmy. Najlepiej by było gdyby jednak jakieś schronisko bądź fundacja je odłowiły. Przynajmniej na zimę.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2016-10-22, 19:48 | #4136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty- część XII
Jeden z moich kotow tez byl czipowany na wizycie, bylo ok.
|
2016-10-22, 20:14 | #4137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty- część XII
tekila, napiszesz nam z jakiego miasta/gminy jesteś? Można by wtedy poszukać jakie organizacje prowadzą tam fizycznie interwencje w sprawie bezdomnych zwierząt.
Pamiętacie jak Wam pisałam, że w Polsce usypia się zdrowe bezpańskie zwierzęta dziko żyjące, w tym koty. No to zerknijcie tutaj: http://www.obrona-zwierzat.pl/aktual...ow-usypia.html Bo pamiętam, że niektóre z Was nie chciały wierzyć, że taki proceder ma miejsce. No i choćby dlatego warto walczyć o sterylizację tych bezdomnych, dorosłych, dziko żyjących kotów.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2016-10-23, 02:52 | #4138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Koty- część XII
Cytat:
Ja pytałam wielkie dzięki za info [1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;66673216]Jeden z moich kotow tez byl czipowany na wizycie, bylo ok.[/QUOTE] Dziękuję Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
|
2016-10-24, 22:13 | #4139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Koty- część XII
Co tam u waszych futrzaków słychać?
Kliknięte z
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
2016-10-25, 06:18 | #4140 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Koty- część XII
U Was też zaczyna się czas trzęsienia? Mój sfinks już nie wytrzymuje chłodków i praktycznie cały czas korzysta z kanapy..
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama Edytowane przez cinucha22 Czas edycji: 2016-11-22 o 19:30 |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:00.