Jak dlugo znalas TZ zanim sie w nim zakochalas ? Przyznaj sie tutaj !

[MoJo]

3 lata byliśmy przyjaciółmi, w zeszłym tygodniu, kiedy przyjechał do mnie na kilka dni to się zmieniło. Myślę, że zakochałam się w nim już kilka miesięcy temu, ale brakowało mi odwagi, żeby mu powiedzieć. Na szczęście jemu nie zabrakło i jesteśmy razem.

[OLCIA.D]

ja to najpierw uważałam mojego za jakiegoś strasznego kolesia...wrrrr poza tym ,ze 10 lat starszy, to jeszce ma tyyyyyyyyle wad....aż tu nagle dochodze do wniosku, że się w nim zakochałam.... a 9 września minie roczek jak jesteśmy razem

[madzia_g]

ja chodzilam z jego bratem do LO przez 2 lata a dopiero jak bylam na studiach na imprezie na ktora przyszlam przyszedl tez Tomek(kumpel z LO) z bratem.. tym bratem jest moj TŻ na imprezie gadalo nam sie cuownie potem sie calowalismy i Karolek (juz teraz moj) spytal sie mnie czy chce z nim byc.. zgodzilam sie po miesiacu wyznalismy sobie milosc jestesmy razem juz 9 miesiecy i jestem straaasznie zakochana

[czupurek105l]

Zakochałam się w grudniu tamtego roku, znam od września (chodzimy razem do klasy). Na początku go nie znosiłam i podobno patrzyłam, jakbym miała go zadźgać ołówkiem

[Renatka_2108]

poznalam go w pracy i sie jakos zaczelo, skromne usmiechy potem spotkania po pracy gdzies okolo 2 tygodnie od poznania

[ryzia88]

poznalam moja milosc na necie gadalismy z 7-8miesiecy ale jak sie spotkałam z nim na real to nogi mi zmiękly:P odrazu zrobil na mnie wrażenie :P chyba zakochałam sie po pierwszym buzi w policzek ^^(obiecal mi to przed spotkaniem) haha pierwsza randka:P jestesmy ze soba juz prawie 2 lata

[katyen]

Chodziłam z nim do szkoły, często na niego zerkałam... wiedziałam, że nie mam szans, zawsze była ze mnie taka szara myszka
a on był rozchwytywany, jeden z najprzystojniejszych chłopaków w szkole... a ja? z czym do czego...
pewnego razu zostawiłam mu wiadomość na fotce, pisząc, że Soldier of fortune jest o wiele lepszy od Wolfensteina
stwierdził, że jeszcze nikt nie poderwał go w tak dziwny sposób xD
i tak się zaczęło, niemal odrazu wszystko się posypało... znamy się dopiero dwa miesiące, a planujemy już wspólną przyszłość. ufam mu bezgranicznie, choć wiem, że po takim czasie to niemożliwe... na szczęście on jest bardzo otwartą osobą i mówi mi o wszystkim. wiele razy się o tym przekonałam
lepiej niż w bajce

[ryzia88]

Napisane przez katyen

Chodziłam z nim do szkoły, często na niego zerkałam... wiedziałam, że nie mam szans, zawsze była ze mnie taka szara myszka
a on był rozchwytywany, jeden z najprzystojniejszych chłopaków w szkole... a ja? z czym do czego...
pewnego razu zostawiłam mu wiadomość na fotce, pisząc, że Soldier of fortune jest o wiele lepszy od Wolfensteina
stwierdził, że jeszcze nikt nie poderwał go w tak dziwny sposób xD
i tak się zaczęło, niemal odrazu wszystko się posypało... znamy się dopiero dwa miesiące, a planujemy już wspólną przyszłość. ufam mu bezgranicznie, choć wiem, że po takim czasie to niemożliwe... na szczęście on jest bardzo otwartą osobą i mówi mi o wszystkim. wiele razy się o tym przekonałam
lepiej niż w bajce

"Katyen" co za historia ;P jak z filmu ;P wow ;] pozdrawiam

[vika19871]

dobre kilka lat....

[Yerenia]

Poznalismy sie przez neta, gadalismy przez 2 tygodnie a jak sie spotkailismy to i tak juz od 6 latek

[anitka12345]

Ja moją miłośc zobaczyłam w wakacje na basenie,miałam wtedy tylko 15 latek,nie miałam odwagi żeby podejść do tego chłopaka on był często na basenie z 2 chłopakami,poznałam ich podeszli do mnie i do moich koleżanek ale chłopaka który mi się podobał z nimi nie było,jego koledzi poweidzieli mnie że leży w łóżeczQ chory szkoda,kontakt z tymi chłopakami się zerwał,wakacje się skończyły a ja cały czas myslałam o tym chłopaQ ... zaczął się rok szkolny,pewnego dnia postanowiłam poweidzieć mojej przyjaciółce o tajemniczym chłopaQ .. okazało się że tego co poznałam na besenie to jej kuzyn,i ten chory co leżał w łóżeczQ to też był jej kuzyn :P hheh... i tak z moją psiapsióła po kilku tygodniach poszlismy do tego chłopaka,znalismy się pół roku,zanim zaczelismy ze sobą chodzić jestesmy do teraz razem

[Nindża]

kilka dni..na koloniach On maloletni cwaniaczek-nie lubilam Go, ja odporna na wszelkie slodkie slowka "goraca" ;P 16stka, wyznal mi milosc na ostatnim siedzeniu w autokarze we Wloszech :P, nasza milosc w pelni rozkwitla w Wenecji..kiedy to stwierdzilam,ze chce z Nim byc...pamietam te spotkania-dzielilo nas kilka km, zakazy rodzicow, wszystko robilismy razem,jestesmy dla siebie pierwszymi milosciami-takimi prawdziwymi....to trwa juz ponad 5 lat a ja mam pierscionek na palcu od lipca

[paula20b]

A ja mojego ukochanego znałam już długo długo zanim zaczęła się nasza milosc co więcej mialam innego chlopaka i on go znal i nawet był u mnie kilka razy podczas gdy tamten(wtedy aktualny Tż) tez byl zakręciłam sie.... i mój były zawsze byl zazdrosny o aktualnego i mówił ze jak go widzę to mi sie oczy święcą itd.... i ze na pewno mi sie podoba i chciałabym z nim byc.... wtedy to wydawało mi sie smieszne i zawsze zaprzeczałam i mówiłam ze na pewno nie będę z nim ale... los chcial inaczej

[suchy007]

ja wierze w milosc od pierwszego wlozenia:P

[korin]

3 albo 4 dni

[Blondyneczka17]

znałam go miesiąć. byłam z nim 3 tygodnie. powiedziałam, że kocham choc sama nie wiem czy tak naprawdę to "czułam" czy tylko odpowiedziałam na jego wyznanie . jednak miłość przyszła i jest coraz silniejsza i piękniejsza

[I'llFindAWay]

My się poznaliśmy prawie 15 lat temu. W przedszkolu.

Znaliśmy się więc prawie całe życie a jesteśmy ze sobą dopiero od roku

[madziaaaaa89]

Ja mojego kochanego poznałam 16 miesięcy temu a zakochalismy się w sobie od pierwszego wejrzenia ale jestem strasznie szczęśliwa, choć teraz zadko sie widzimy, bo jest w wojsku;( Ale w grudniu już będzie<jupi>

[kasientos]

zakochanie się a zauroczenie to duża różnica...
a miłość to już w ogóle szaleństwo
więc się nie wypowiadam

[Wisienki]

My kolegowaliśmy się od kilka miesięcy i pewnego dnia przyjaźni zamieniła się w kochanie (nawet nie wiem kiedy . )

[axelka]

ja w pierwsze dni znajomosci bylam bardzo zafascynowana nim, nawet cos tam probowalam sciemniac czy cos ale dalam sobie spokoj po jakis 2 tyg potem zapomnialam o nim szybko znalazlam kogos z kim spotykalam sie. Potem on znow dal o sobie znac i sie spotykalismy kumplowsko na piwka. No i zakochalam sie po uszy i za 4 dni 8 miesiecy :P

[madziaaaaa89]

Najpiekniejszy jest zakochania stan nie wiem jak mogłam żyć bez mojego TŻ ajajaj

Moja kuzynka ma męża ojjj już długo a zochowują się jak podlotki wciąż tak samo na siebie patrzą, aż miło poznali sie jak mieli 17 albo 18 lat a teraz maja ze 35

[Małgosia89]

Po około 4 miesiącach zrozumiałam, że to TEN

[lemoorka]

1,5 roku
Od 1 wejrzenia pomysłalam -co za ciapulek Az pojawił sie męzcyzna

[podkrecona]

Ja mojego TŻ znałam około miesiąca... "kręciła" z nim moja najlepsza przyjaciółka a on zwyczajnie wpadł mi w oko. Ona zwierzała mi się z smsów, które od niego dostawała, a mnie aż coś ruszało. Na szczęście nic między nimi nie było, więc mogłam po cichu wkraść się w jego życie. Jesteśmy razem prawie 2 lata i jest nam cudownie ) Wyznaliśmy sobie miłość po 2 tygodniach bycia razem niestety teraz on wyjechał na rok do Anglii

[Lilo90]

Przed tym jak go pokochalam przyjaznilismy sie przez 2 lata
Rok temu wyznalismy sobie milosc
i jestesmy razem

[malenstwo89]

miłość od pierwszego wejrzenia choć zawsze byłam jej przeciwna, no ale cóz :P los lubi nas zaskakiwac

[madziaaaaa89]

Zgadzam się miłość puka do serca w najmniej oczekiwany moment ....

[absurdalna.]

ja tam nigdy nie wierzyłam w miłość od pierwszego wejrzenia, dopóki nie przekonałam się na własnej skórze. w tym samym czasie nagle trafiło to we mnie i w niego jak strzała amora. ;D choć nigdy wcześniej sie nie znaliśmy. ja nawet nie wiedziałam kto to jak mi się przez telefon przedstawił gdy zadzwonił. ;]

[Olilaaa]

mój TŻ starał sie o mnie półtora roku... ja go nie chciałam, cały czas tkwiłam w innym- toksycznym związku... zakochałam sie w nim kiedy znalazł sobie inna... jak mi później powiedział: 'na pocieszenie'. chciał o mnie zapomnieć. wtedy zobaczyłam kogo straciłam. zostawił tamtą i odtąd jesteśmy razem. jestem szczęśliwa bo to naprawdę wspaniały facet żałuje tylko ze tak długo zwlekałam z pokochaniem go... a znaliśmy sie dobrych parę lat bo to brat mojej przyjaciółki najwspanialszej na świecie swoją drogą


ostatnio dowiedziałam się od TŻ, że zakochał się we mnie, gdy pierwszy raz przyszłam do jego siostry (5 lat temu). dziękuję mu za to, że tak długo na mnie czekał