Do posiadaczy glanów :)

[Jigoku]

Napisane przez Isanka

yyy... wyrażam tylko własną opinię jeżeli komuś się podobają to niech nosi.

Ja też tam myślę, widziałam jednego chłopaka, który wyglądał w nich ok, ale nie widziałam żadnej dziewczyny, której by pasowały. Wyglądały jakby te buty miały im zaraz spaść, był wielkie i niepasujące zupełnie do dziewczęcych nóg.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Jigoku

Ja też tam myślę, widziałam jednego chłopaka, który wyglądał w nich ok, ale nie widziałam żadnej dziewczyny, której by pasowały. Wyglądały jakby te buty miały im zaraz spaść, był wielkie i niepasujące zupełnie do dziewczęcych nóg.

Też tak myślę. Ogólnie mi się nie podobają. Ale jak już to dla chłopaka

[Chaos_Girl]

http://www.martinsboots.co.uk/hello-world/

Tuatj jedna babka ma krotkie i nie wygladaja wcale, jak by mialy jej spasc z nog. Mialam takie, tylko czarne.

http://www.onlineshoes.com/womens-dr...-smooth-p_id83

Teraz mam takie i wygladaja super.

[Jigoku]

Napisane przez Chaos_Girl

http://www.martinsboots.co.uk/hello-world/

Tuatj jedna babka ma krotkie i nie wygladaja wcale, jak by mialy jej spasc z nog. Mialam takie, tylko czarne.

http://www.onlineshoes.com/womens-dr...-smooth-p_id83

Teraz mam takie i wygladaja super.

Nie podobają mi się i tak. No i ta babka nie jest też taka chuda jak dziewczyny, które widziałam w takich butach.

[kocurzyca]

Napisane przez Chaos_Girl

http://www.onlineshoes.com/womens-dr...-smooth-p_id83

Teraz mam takie i wyglądają super.

Te czarno białe są świetne. Ogólnie uwielbiam takie czarno białe gangsterki. Mam nawet takie szpilki.
Ale te martensy mierzyłam i wyglądałam jak klaun.
Gdyby były wysokie to nie wahałabym się.

Ja też nie lubie niskich. Dla mnie niskie to jest obuwie garniturowe, męskie. Mój TŻ ma właśnie niskie do garnituru, jako buty wizytowe. Na co dzień nosi wysokie.

Ale co kto lubi.

[Chaos_Girl]

JA mialam szpilki, ale nie wiem co sie stalo, ze z nich wyroslam
To samo z moimi wisniowymi martensami. Te akurat to 14ki. Lewy zrobil sie tak ciasny, ze nie dalam rady w nich juz chodzic.
Mialam jeszcze czarno-biale a la gangsterki z new looka, ale romiar 6 byl za maly a 7 za luzny lekko. Mialam 7ki i musialam sie pozbyc. Sa tez takie martensy na obcasie, ktore chcialabym miec. Jednak na razie mnie nie stac.
Ale ogolnie ja tam przechodzilam w krotkich martensach wiele lat i znam dziewczyny, ktore tez takie nosily i wygladaly calkiem dobrze.
Moj bojfred powiedzial, ze jak juz ma nosic martensy, to tylko dlugie.

[kocurzyca]

O to ja doświadczyłam czegoś podobnego. Buty, które kupiłam w wieku 24 lat są na mnie za małe. I jestem zła, bo je lubię. 2 pary mam takich za małych. Stare glany też mam za małe.

[nirvv]

Skoro już mówicie o rozmiarach, to mam takie pytanie: lepiej brać o rozmiar większe glany? zazwyczaj noszę 39, więc pewnie lepiej wziąć 40stki?

[Jigoku]

Napisane przez nirvv

Skoro już mówicie o rozmiarach, to mam takie pytanie: lepiej brać o rozmiar większe glany? zazwyczaj noszę 39, więc pewnie lepiej wziąć 40stki?

Zależy, jak chcesz +skarpeta to rozmiar większe się przydadzą. Ale ja parę lat temu nosiłam glany cały rok i wtedy mi to przeszkadzało, bo mi stopa 'latała' w bucie.

[nirvv]

Napisane przez Jigoku

Zależy, jak chcesz +skarpeta to rozmiar większe się przydadzą. Ale ja parę lat temu nosiłam glany cały rok i wtedy mi to przeszkadzało, bo mi stopa 'latała' w bucie.

Skarpeta na pewno, bo chcę chodzić w zimę, ale słyszałam też, że stopa może 'latać'... W sumie 40 nie powinien być na mnie zbyt duży, jednak jakieś ryzyko jest

[Isanka]

ja wzięłam rozmiar większe i są w sam raz, ze skarpetą i bez

[Jigoku]

Ja mam dosyć wąską stopę i ciężko mi dobrać buty, dlatego nie chciałam dodatkowego 'latania'

[Chaos_Girl]

Napisane przez kocurzyca

O to ja doświadczyłam czegoś podobnego. Buty, które kupiłam w wieku 24 lat są na mnie za małe. I jestem zła, bo je lubię. 2 pary mam takich za małych. Stare glany też mam za małe.

Podobno w okolicach 30ki stopa moze troche urosnac :/
Ktos mi niedawno powiedzial o takim fakcie.

[Martii=*]

Ja zazwyczaj noszę 37 i zamawiałam z internetu steele, i wg wymiarów byłyby na mnie 'na styk' a są... za duże w efekcie czego muszę pakować waty do czubka :P Więc chyba w moim przypadku pasowałby rozmiar mniejszy... Żałuję, że nie miałam okazji zmierzyć (u mnie w mieście nie ma gdzie)

[kocurzyca]

Napisane przez Chaos_Girl

Podobno w okolicach 30ki stopa moze troche urosnac :/
Ktos mi niedawno powiedzial o takim fakcie.

Musi to być prawda, bo moja noga zdecydowanie urosła.
Nigdy wcześniej o czyś takim nie słyszałam.

[xxxckxxx]

Ja planuję w niedługim czasie kupic sobie jakieś dobre buty, ale glanów nigdy nie posiadałam dlatego się nie znam.. chciałabym jakieś bez blachy i przeszycia z przodu...
myślałam nad solovairami, co o nich sądzicie? Jakieś 10-cio dziurkowe
te mi się podobają, ale niestety mają blachę :
http://www.glany.pl/solovair-sol10-oiled-black.html

Tak więc najważniejsze cechy: 10 dziurek, bez blachy i przeszycia, najlepiej matowe, nie produkowane w Chinach :P

Nie ukrywam, że 400zł za buty to dla mnie mega wysoka cena, ale jeśli będę mogła w nich chodzic przez kilka sezonów to jestem w stanie tyle dac..

A czemu bez blachy? Ponieważ słyszałam, że w zimę niesamowicie od niej ciągnie zimno i palce zamarzają ;| tzn tak mi znajomy mówił, który posiada właśnie glany... czy to jest jakoś bardzo odczuwalne?

[kocurzyca]

Napisane przez xxxckxxx

nie produkowane w Chinach :P


A czemu bez blachy? Ponieważ słyszałam, że w zimę niesamowicie od niej ciągnie zimno i palce zamarzają ;| tzn tak mi znajomy mówił, który posiada właśnie glany... czy to jest jakoś bardzo odczuwalne?

Z tymi blachami to trochę przesada. Chodzę w glanach od lat i palce marzną tak samo w glanach z blachą jak i w tych bez. Na pewno marzną mniej niż w jakichś eleganckich kozaczkach.


A dlaczego nie produkowane w Chinach? Niezgodne z ideologią czy boisz się kiepskiej jakości?
Bo obecnie nawet Martensy są robione w Chinach. Owszem można kupić angielskie, ale większość modeli jest z Chin. ja mam stare, angielskie i nowe, chińskie i nie widzę różnicy w jakości, jeśli o to chodzi.

[xxxckxxx]

Nie w Chinach, ponieważ łatwo o podróbkę a poza tym znajoma miała właśnie chińskie i się szybko rozleciały...
Poczytałam trochę ten wątek zaczynając od początku i trochę stron przeleciałam
Chyba rzeczywiście z tą blachą nie ma co wydziwiac... ale czy wato dac 419zł za te buty?

[kocurzyca]

Napisane przez xxxckxxx

Nie w Chinach, ponieważ łatwo o podróbkę a poza tym znajoma miała właśnie chińskie i się szybko rozleciały...
Poczytałam trochę ten wątek zaczynając od początku i trochę stron przeleciałam
Chyba rzeczywiście z tą blachą nie ma co wydziwiac... ale czy wato dac 419zł za te buty?

Aha, no to tak jak pisałam teraz prawie wszystko jest robione w Chinach włącznie z symbolem angielskości czyli Martensami. Jeśli kupisz w dobrym sklepie to nie trafisz podróbki. Na all czy ebay wszystko sie może zdarzyć.

A koleżanka miała kiepskie buty i dlatego się rozleciały. Nie dlatego, ze były robione w Chinach. Z tymi Chinami też nie ma co wybrzydzać. Wybrać sprawdzoną markę, kupić w dobrym sklepie i i masz 99.9% pewności,ze się nie rozlecą.

Ja miałam angielskie bustagripy i pękła mi podeszwa. Firma znana, sprawdzona, produkowane w Anglii i się rozleciały. Więc 100% pewności nie ma.

[xxxckxxx]

Kurczę to już nie wiem... czy gdziekolwiek Solovair'y są dostępne w sklepach? Ja znalazłam tylko na glany.pl więc myślę, że dośc sprawdzona stronka, ale jakby się dało kupic gdzieś w stacjonarnym to by było git buty będę kupowac w okolicach października, bo wtedy będę miała fundusze, ale mimo, że jestem z Kielc jestem w stanie pojechac do Krakowa czy Warszawy po nie :P

[kocurzyca]

Napisane przez xxxckxxx

Kurczę to już nie wiem... czy gdziekolwiek Solovair'y są dostępne w sklepach? Ja znalazłam tylko na glany.pl więc myślę, że dośc sprawdzona stronka, ale jakby się dało kupic gdzieś w stacjonarnym to by było git buty będę kupowac w okolicach października, bo wtedy będę miała fundusze, ale mimo, że jestem z Kielc jestem w stanie pojechac do Krakowa czy Warszawy po nie :P

Na temat sklepów internetowych się nie wypowiem, bo ja zawsze kupuje stacjonarnie.
W Warszawie kupowałam w sklepie Martensa. Mają glany różnych firm ale czy mają Solovair'y nie mam pojęcia.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

O, poszukałam i jest. Sklep w którym kupowałam zawsze glany prowadzi także sprzedaż internetową i ma Solovair'y.
http://martensy.pl/pokaz.php

[Jigoku]

Napisane przez kocurzyca

Z tymi blachami to trochę przesada. Chodzę w glanach od lat i palce marzną tak samo w glanach z blachą jak i w tych bez. Na pewno marzną mniej niż w jakichś eleganckich kozaczkach.

Fakt, że to straszna bujda. Nie widziałam jeszcze żadnych skórzanych kozaków, które by nie przemakały, a wtedy to dopiero jest zimno. Od blachy nic nie ciągnie, tym bardziej, że zazwyczaj na zimę się jednak grubsze skarpetki zakłada.

[xxxckxxx]

Ok dzięki za odpowiedzi, nikt nie wypowiedział się co do firmy, ale myślę, że jednak się na nie zdecyduję

[Chaos_Girl]

I ja nie widze roznicy miedzy glanami z blacha i bez.
A solovairy, to raczej buty robocze, wiec beda mialy blache.
Czytalam opinie o nich na jakiejs angielskiej stronce i byly calkiem pozytywne. Z kolei recenzje martensow made in china, w jednym ze sklepow wysylkowych, byly dosc kiepskie. Tylko Anglicy raczej swoje chwala, wiec nie wiem na ile mozna tym recenzjom wierzyc.
Wystraczy poczytac opinie chociazby o kosmetykach np. Rimmel-wszytskie cud miod i orzeszki, a po wyprobowaniu juz nie jest tak rozowo.

Ale ja wole nie made in China ze wzgledow ideologicznych

[kocurzyca]

Napisane przez Chaos_Girl

I ja nie widze roznicy miedzy glanami z blacha i bez.
A solovairy, to raczej buty robocze, wiec beda mialy blache.
Czytalam opinie o nich na jakiejs angielskiej stronce i byly calkiem pozytywne. Z kolei recenzje martensow made in china, w jednym ze sklepow wysylkowych, byly dosc kiepskie. Tylko Anglicy raczej swoje chwala, wiec nie wiem na ile mozna tym recenzjom wierzyc.
Wystraczy poczytac opinie chociazby o kosmetykach np. Rimmel-wszytskie cud miod i orzeszki, a po wyprobowaniu juz nie jest tak rozowo.

Ja mam i chińskie i angielskie i nie widzę róznicy.

Ale ja wole nie made in China ze wzgledow ideologicznych

A dokładniej? Jeśli można spytać.

[xxxckxxx]

Wiecie co.. okazało się, że znajoma ma Martensy już bardzo stare, ale nie używane (podejrzewam, że były robione jeszcze w Anglii). Mają minimum 5lat, ale ona w nich wyszła może raz, bo są na nią po prostu za małe.. czy myślicie, że po takim czasie będą jeszcze tak samo dobre, jak nówki? Bo ona powiedziała, że jeśli będą dobre na mnie to mi sprzeda taniej niż normalnie kosztują, ale obawiam się, że jeśli one stały no w piwnicy to skóra będzie w nie najlepszym stanie - wiadomo, jak się nie używa to się nie impregnuje...

[kocurzyca]

Napisane przez xxxckxxx

Wiecie co.. okazało się, że znajoma ma Martensy już bardzo stare, ale nie używane (podejrzewam, że były robione jeszcze w Anglii). Mają minimum 5lat, ale ona w nich wyszła może raz, bo są na nią po prostu za małe.. czy myślicie, że po takim czasie będą jeszcze tak samo dobre, jak nówki? Bo ona powiedziała, że jeśli będą dobre na mnie to mi sprzeda taniej niż normalnie kosztują, ale obawiam się, że jeśli one stały no w piwnicy to skóra będzie w nie najlepszym stanie - wiadomo, jak się nie używa to się nie impregnuje...

Obejrzyj w jakim są stanie i zdecydujesz. Ale na pewno będą ok.
Mój TŻ ma takie martensy co mają min 20 lat. Kupione były nówki w takim sklepie w którym mieli taki dziwny towar ze starych magazynów. Same zabytki, ale nie używane. I chodzi w nich już 5 lat i jest ok.

[Chaos_Girl]

Napisane przez kocurzyca

Ja mam i chińskie i angielskie i nie widzę róznicy.

A dokładniej? Jeśli można spytać.

Pewnie, ze jakosc moze byc taka sama, cena tez sie nie zmienia mimo minimalnych kosztow produkcji, dzieki niewolniczej pracy.

Poza tym tworzenie zakladow w Chinach, rowna sie likwidacji tych, np jesli chodzi o Martensy, w Anglii i utrate pracy przez rzesze ludzi. Pazernosc jednych przyczynia sie do cierpien drugich.

[kocurzyca]

Napisane przez Chaos_Girl

Pewnie, ze jakosc moze byc taka sama, cena tez sie nie zmienia mimo minimalnych kosztow produkcji, dzieki niewolniczej pracy.

Poza tym tworzenie zakladow w Chinach, rowna sie likwidacji tych, np jesli chodzi o Martensy, w Anglii i utrate pracy przez rzesze ludzi. Pazernosc jednych przyczynia sie do cierpien drugich.

To ja w 100% się zgadzam.

Tak offtopowo, to w tej chwili brytyjskie miejsca pracy sa też masowo likwidowane i przenoszone do min. Polski, gdzie Polacy harują 5 razy tyle za głodowe pensje.
Między innymi będąca ikoną angielskości herbata Twinnings ma być lub już jest produkowana w Polsce. Avon i wieeele innych. Brytyjczycy tracą pracę, Polacy są wyzyskiwani.

Wyzysk i niewolnicza praca mają także miejsce w samej Wielkiej Brytanii.

Szkoda że wszystkie polskie firmy upadły

Chciałabym takie stare, polskie glany.

[Chaos_Girl]

Sama mialam telewizor Philips made in Poland, a Avon to juz w wiekszosci jest produkowany w Polsce. Czasem cos tam mi do rak wpadlo z Niemiec.
W miescie, w ktorym mieszkam zaklad pracy prdukujace silniki, czy krany, zostaly zlikwidowane, a produkcja przeniesiona do Chin.

Ale to tak ogolnie nie w temacie