|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2017-05-31, 08:53 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 66
|
sex, związek i rozterki
Witam,
Zacznę od tego, że jestem w świeżym związku z chłopakiem (3 miesiące).ja mam 22 on 24 lata. Z zachowania, naprawdę ideał. Po tym co przeszłam ostatnio jest on dla mnie ukojeniem i przeciwieństwem byłego. Tu macie mój wątek o sytuacji z byłym: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1097946 , który zakończył się tak, że wyprowadził się i tydzień później widziałam go już z nową dziewczyną. Bardzo mnie to wtedy zabolało i później poznałam M. Dodam, że było to wcześnie, dla mnie za szybko po rozstaniu, bo jakieś 1,5- 2 miesiąca. Poznałam go na domowej posiadówce u znajomych, po której chciał się spotkać. I tak w konsekwencji spotykaliśmy się, ja nie myślałam o byłym, chociaż wspominałam mu że to dla mnie za szybko, pocałował mnie na 5 spotkaniu czego nie odwzajemniłam, tłumacząc mu, że to jeszcze nie pora. Nie byłam do niego przekonana, ale wszystko się toczyło, on nie naciskał i tak wkręciłam się w te nasze spotkania. M jest kochany. To typowy niezależny chłopak - dobra praca, własne mieszkanie, poukładane życie. Wie co to są obowiązki domowe, gotuje, wie jak obchodzić się z kobietą. W kwestii zachowania nie mam się o czego przyczepić. Zabiega o moje względy. Tu zaczyna się pierwszy problem. On daje mi wszystko na tacy, nie muszę o niego walczyć, starać się. Wiem, że mu się podobam. Brakowało mi tego, żeby ktoś tak o mnie zabiegał, ale jestem typem zdobywcy i lubię też trochę powalczyć, przez co nie ciągnie mnie tak do niego. Nie czuje tej chemii. Kolejny problem jest dużo poważniejszy - problem ze współżyciem. Tu macie mój wcześniejszy wątek na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675254&page=47 Z tym, że teraz jest coraz mniej takich sytuacji jak opisywałam tam. Nie zdarza się to często. Rozmawialiśmy dużo na ten temat i powodem był stres oraz operacja stulejki w dzieciństwie, która wpływa na jego czucie tam. Powiedzmy, że zaakceptowałam to, ale są kolejne sprawy, które nie dają mi spokoju. Gra wstępna - on nie potrafi budować napięcia. Mówiłam mu o tym jak ma się mną zajmować. Potrafię osiągnąć orgazm podczas stosunku, i pokazałam mu jak działam. Problem jest to, że on wszystko robi za szybko. Mowie mu to na bieżąco np. wolniej, delikatniej itp. Ale i tak nie jest dobrze. Opiszę wam tu przykładową sytuację. Całujemy się może z 2 minuty, widzę że on jest napalony i nagle bez niczego wkłada mi rękę w majtki, ja jestem jeszcze sucha, dotyka mnie tam i czuje ból. On nie potrafi się obchodzić z kobietą w łóżku. Bo nie oszukujmy się ale, żadna z nas nie lubi być dotykana na sucho. Lubię długie gry wstępne. Z moim byłym trwały one 30 min -1h, gdzie on uwielbiał się mną zajmować. Zaczynał wolno i zmysłowo, a później było bardziej ostro tak jak lubię. Przez co potrafił doprowadzić mnie do orgazmu nawet bez stosunku i sama błagałam żeby już na niego wejść. Lubie w łózku być dominująca jak i zdominowana - plaskacze, klapsy, plucie, podduszanie jak i sama lubię to komuś robić. Mówiłam o tym M. Tu jest całkiem inaczej. M się napala i wszystko chce zrobić szybko. Przez co tracę ochotę. Nie lubię się z nim kochać. Czuje się zaniedbywana w tej kwestii. Często mówię że zwolnij itp, ale nie wiem czy on dobrze mnie rozumie Mówiłam mu że lubię również sex analny. Długi czas zastanawiałam się nad tym czy spróbować z nim, bo wiem że do tego potrzebne jest przygotowanie. I kiedyś nastąpił ten moment. Uprawialiśmy sex na boku a on nagle włożył mi penisa w tyłek. Oczywiście czułam okropny ból na początku. Później było lepiej ale bardzo się zraziłam. Próbował jeszcze kila razy później ale za każdym razem odmawiałam. Mój były kiedy miał w planie anal całował mnie tam i pieścił, bo pupa potrzebuje przygotowania. Dodam że M. uprawiał wcześniej sex analny więc powinien to wiedzieć. Ja zawsze dla komfortu drugiej osoby przed analem robię sobie lewatywę bo nie wyobrażam sobie inaczej i zawsze jest czysto. Ciężko mi jest mu powiedzieć, żeby całował mnie po pupie, co swoją drogą tak bardzo lubię, nie wiem czy kiedykolwiek kogoś tak całował. Nie wiem co robić. Wiem, że powinnam z nim o tym porozmawiać i wszystko mu wytłumaczyć, ale jestem już tak zażenowana tym wszystkim i zniechęcona że aż nie mam na to ochoty. Tym bardziej że dopiero poruszaliśmy problem z penisem, który nie stawał. Kolejna kwestia to kwestia higieny. Od początku kulała. Ja bardzo dbam o higienę i oczekuje tego samego od partnera. U mnie nie ma mowy o współżyciu po tzw. "całym dniu" on o tym dobrze wie, rozmawialiśmy na ten temat jakoś na początu. Kilka razy po tym jak wziął prysznic, podczas robienia mu dobrze czułam brzydki zapach spod napletka i okolic jąder. Wywnioskowałam, że nie myje się dokładnie więc zaczęłam robić to z nim i sama go myć. Teraz jest lepiej, ale wczoraj robiąc mu dobrze poczułam okropnie przykry zapach z okolic jego odbytu- również był po prysznicu. Nie wiem co robić. Chłopak z charakteru jest idealny, naprawdę. Z jednej strony nie chce go skreślać, ale z drugiej jest tyle spraw do przegadania, nie chce go urazić ani wyjść na egoistkę. Sex jest dla mnie bardzo ważny, on ma małego więc jeśli ja nie jestem dostatecznie podniecona to zwyczajnie go nie czuje. Może powinnam polecić mu jakieś książki jak obchodzić się z kobietą, gra wstępna itp.? jestem osobą która zawsze mówi w prost o tym co się dzieje, ale jestem już tak zmęczona że mam trochę dość. Po naszym współżyciu chce mi się płakać, wiem że on się stara, ale ciągle wszystko jest nie tak. Przez te sytuacje prawie co noc śni mi się sex z byłym Nie oczekuje od niego żeby było tak samo jak z byłym, ale chciałabym żeby poświęcał mi więcej uwagi. Każdy radzi mi żeby pogadać, poczekać. Ale jak mam mu powiedzieć o tym wszystkim, o tym że ma małego i go nie czuje jak nie jestem wystarczająco podniecona, ze jestem przyzwyczajona do godzinnej gry wstępnej jak nasza trwa 5 minut, że jak robię mu loda to czuje przykry zapach. |
2017-05-31, 10:24 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: sex, związek i rozterki
Nic nie zdziałasz póki będziesz tak rozmyślać o byłym. Ciągle ich do siebie porównujesz. Bo "ex był taki i taki i achh taki!!. a obecny? no cóż się do niego nie umywa" Z tego wszystkiego tyle zrozumiałam. Póki nie zaakceptujesz faktu, że nie jesteś już z ex tylko z nowym partnerem to w łóżku nic nie zdziałasz bo ciągle będzie Ci przeszkadzać, że nie jest taki jak były. Mi by było strasznie przykro gdyby partner porównywał mnie do swoich ex i miał w głowie tylko to, że one były o wiele lepsze a ja jestem do niczego Seks z nowym partnerem to zupełnie coś innego, musicie się uczyć siebie a nie porównywać i oczekiwać, że on się stanie jak ex
__________________
Pole dance 3 l oddane |
2017-05-31, 10:34 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 66
|
Dot.: sex, związek i rozterki
rozumiem, że każdy jest inny i nikt nie będzie jak były, ale to o czym pisze to podstawy czegokolwiek. Mam jakieś tam doświadczenie, bo na czym mam się opierać jak nie na poprzednich doświadczeniach? skoro wiem jak powinno to wyglądać, skoro wiem co mi sprawia przyjemność. Byłam w kilku związkach i żaden mój były nie był taki szybki, każdy miał zasadę najpierw ona, ponieważ jak wiadomo kobietom ciężej jest osiągnąć orgazm. Mam mu tłumaczyć jak dziecku po kolei co ma robić i jak? że najpierw trzeba się porządnie wykąpać ? Że nie trze się na siłę łechtaczki jak dziewczyna jest sucha? ze nie wkłada się od razu ręki w majtki tylko najpierw buduje się napięcie? Albo że tyłek do seksu analnego trzeba przygotować zwłaszcza, że wie że jest moim drugim partnerem w tego typu seksie? Albo że jak kobieta jest mokra to nie znaczy że jet podniecona, bo pochwa robi się mokra również jak np. naturalnie się oczyszcza? - bo zdarzały się sytuacje ze jak zobaczył ze jestem mokra to od razu przechodził do rzeczy... naprawdę jestem już tym wszystkim zażenowana.
Edytowane przez Martaxdeee Czas edycji: 2017-05-31 o 10:47 |
2017-05-31, 10:48 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: sex, związek i rozterki
Chłopak nie doświadczony i tak, musi się nauczyć. Nie każdy od razu zostaje mistrzem. Porozmawiaj z nim, powiedz to co tutaj ale błagam nie porównuj go do byłych bo spadnie mu samoocena. Każdy od czegoś zaczyna, ja bym nawet się cieszyła gdybym mogła kogoś uczyć
__________________
Pole dance 3 l oddane |
2017-05-31, 13:28 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 66
|
Dot.: sex, związek i rozterki
Ale mam mu to wytłumaczyć od podstaw? Bo nie wiem w jaki sposób mam mu to przedstawić żeby nie poczuł się urażony. Bo mężczyźni trochę inaczej to postrzegają, żeby nie ucierpialo jego ego.
|
2017-05-31, 14:43 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: sex, związek i rozterki
Możesz porozmawiać z nim przy lampce wina (dla rozluźnienia). W trakcie pieszczot nakieruj go co ma robić, ewentualnie zabawcie się w Panią i jego sługę. Niech robi to co mu powiesz. Po prostu duuużo cierpliwości, w końcu nauczy się ciebie
Czasami z facetami trzeba konkretnie. Jeśli nie jest bardzo wrażliwy, i przewidujesz jak reaguje na różne słowa/sytuacje to możesz mu przy rozmowie wprost powiedzieć co Ci nie pasuje. Oraz to aby dokładniej się mył. Powiesz mu wprost, może coś pomruczy pod nosem ale w końcu wyciągnie wnioski
__________________
Pole dance 3 l oddane Edytowane przez mirabelka3690 Czas edycji: 2017-05-31 o 14:45 |
2017-05-31, 16:24 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: sex, związek i rozterki
Po pierwsze - akapity. Proszę. Będzie się łatwiej czytało. Szczerze mówiąc jak zobaczyłam ścianę tekstu to mi się odechciało czytać i tylko przeleciałam wzrokiem.
Po drugie - szczerość. Będzie bolało ale zapamięta. Szczerze powiedz żeby dokładnie brał prysznic na nie byle jak oby tylko szybciej dostać loda bo on też nie chciałby cię lizać spoconej po całym dniu. I jeśli tak szybko się do ciebie dobiera to po prostu mu powiedz że nie włoży ci ręki w majtki póki ty mu na to nie pozwolisz. Jeżeli będzie próbował to przerwij wszystko, nawet wyjdź z łóżka. Brutalnie ale skoro samo mówienie nie działa to pokaż mu że nie żartujesz. Od wpychania paluchów na sucho to by mi się wszystkiego odechciało. |
2017-05-31, 18:27 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: sex, związek i rozterki
Cytat:
__________________
Pole dance 3 l oddane |
|
2017-05-31, 21:10 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 800
|
Dot.: sex, związek i rozterki
Cytat:
Gadaj, gadaj i po trzykroć gadaj. Niestety facet często potrzebuje łopatologicznego wykładu. To przykre, ale to taka nasza męska natura. Nie musisz koniecznie ,,No weź żesz wreszcie porządnie wyszoruj dupsko". Można: ,,Pamiętasz jak cię wtedy umyłam pod prysznicem? To naprawdę dobra metoda. Spróbuj następnym razem tak samo, a może umyj dwukrotnie?". Przy takim sformułowaniu nikt nie powinien się obrazić. Co do lektur polecam ,,Jej orgazm najpierw". No i oczywiście wszechwiedzącą ,,sieć"
__________________
heavyduty |
|
2017-06-02, 08:33 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 66
|
Dot.: sex, związek i rozterki
A myślicie, że jak zaproponuje mu książkę to on nie poczuje się urażony ?
|
2017-06-02, 08:46 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: sex, związek i rozterki
Cytat:
Ps. Ewentualnie możesz kupić książkę i zaznaczyć rozdziały/tematy na które ma zwrócić szczególną uwagę ;D
__________________
Pole dance 3 l oddane Edytowane przez mirabelka3690 Czas edycji: 2017-06-02 o 09:00 |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:55.