2009-09-09, 10:08 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
E tam, jak dla mnie to taki sam związek jak żołnierz i nauczycielka, piekarz i krawcowa, czy nie wiadomo co tam jeszcze Przecież w związku jesteśmy z osobą, a nie jej zawodem. Poniżać żonę może tak lekarz, jak i każdy inny.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych. Edytowane przez Serendipity Czas edycji: 2009-09-09 o 10:10 |
2009-09-09, 10:52 | #32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
__________________
http://kateart.deviantart.com/ "Bóg rozkazał swoim aniołom żeby Cię strzegły na wszystkich Twoich ścieżkach" Ps 90,11 |
|
2009-09-09, 11:01 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
...
Edytowane przez Cay Czas edycji: 2012-04-01 o 17:01 |
2009-09-09, 11:29 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
A co sądzicie o kierowniku labu i techniczce diagnostyki, profesorze i pani mgr czy policjancie i pani kioskarce?
|
2009-09-09, 11:38 | #35 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Cewnikuje mężczyznę, pobiera krew tętniczą, gipsuje złamane kończyny
__________________
http://kateart.deviantart.com/ "Bóg rozkazał swoim aniołom żeby Cię strzegły na wszystkich Twoich ścieżkach" Ps 90,11 |
|
2009-09-09, 11:52 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
...
Edytowane przez Cay Czas edycji: 2012-04-01 o 17:01 |
2009-09-09, 12:15 | #37 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
jak ty się lubisz czepiać, spięty człowieku. czy nie możesz czasem z przymrużeniem oka potraktować pewnych spraw?
__________________
w końcu czuję spokój ducha |
2009-09-09, 12:40 | #38 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Nie, on nie może |
|
2009-09-09, 12:51 | #39 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dirty South
Wiadomości: 554
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Szkoda tylko, że w wielu wypadkach taką niezdrową atmosferę wśród ludzi służby zdrowia kreują "czynniki zewnętrzne": kiepskie przepisy prawne, nieprecyzyjnie lub bezsensownie określone zakresy obowiązków dla poszczególnych zawodów, czy zły przykład idący od kadry profesorskiej, a później przełożonych.. no ale to już temat na inną dyskusję, PRZEPRASZAM ZA OFF TOP |
|
2009-09-09, 13:08 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 124
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
To zależy od człowieka, nie od zawodu.
Znam takie małżeństwo - lekarz i pielęgniarka, są 15 lat po ślubie i aż promienieją szczęściem. Sama chciałabym kiedyś być w takim związku.
__________________
"ale wolę nic nie mieć, niż mieć coś na niby..." |
2009-09-09, 13:12 | #41 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Załóż odpowiedni temat, a się dowiesz
__________________
w końcu czuję spokój ducha |
2009-09-09, 14:26 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
|
2009-09-09, 14:28 | #43 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Cytat:
------ Co do tematu jeszcze - uwazam, ze ogolnie zwiazki na bazie pracy, szczegolnie w przypadku roznicy stanowisk i/lub kompetencji sa wymagajace, o tym nie nalezy zapominac.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
2009-09-09, 14:36 | #44 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
jednak wiele na to wskazuje
__________________
w końcu czuję spokój ducha |
2009-09-09, 17:06 | #45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 630
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Ja na pewno nie jestem obiektywna w ocenie, bo z racji doświadczeń zawodowych nie przepadam za środowiskiem lekarskim. Po prostu mam porównanie między dwoma bardzo specyficznymi środowiskami, jakim są prawnicy i lekarze - i Ci drudzy wypadają bardzo słabo na tle tych pierwszych - pod względem zasad moralnych, dobrego wychowania czy szacunku wobec drugiego człowieka. Tak, to prawda są wyjątki, ale patrząc całościowo to są naprawdę dwa różne światy. Co ciekawe, zauważyłam też zupełnie inne podejście do kobiet. Ja jestem przyzwyczajona do szarmanckich prawników, którzy ZAWSZE są nadzwyczaj grzeczni i uprzejmi. PROSZĘ, DZIĘKUJĘ, PRZEPRASZAM to co drugie słowo. Przepuszczanie przodem w każdej sytuacji (drzwi, winda, schody, biuro itd.), podawanie/odbieranie płaszcza, otwieranie drzwi w samochodzie, zawsze miły komplement, uśmiech nr 5 , na różnych spotkaniach i konferencjach zupełnie obcy koledzy po fachu zawsze pytali czy mi niczego nie brakuje, czy nie jest mi chłodno, przynosili przystawki, drinki, zamawiali taksówki i tak dalej - mogłabym wymieniać w nieskończoność. Tak zupełnie bez podtekstów, bezinteresownie, z dobrego wychowania U lekarzy jak dotąd nie zaobserwowałam takich zachowań - nie tylko w stosunku do koleżanek, ale i kobiet, którymi w jakimś tam stopniu byli zainteresowani (z jednym wyjątkiem - ale on był z bardzo, jak to się mówi, 'dobrego domu'). Mój TŻ, o dziwo nauczył się tego w moim domu, widząc że moja męska część rodziny (i ta dużo starsza i ta dużo młodsza) traktuje mnie jak co najmniej księżnę Yorku Powiedział mi potem, że jakoś tak zrobiło mu się głupio, bo mama go przecież zasad kultury nauczyła, ale wytłumaczył się szpitalem - brakiem sprzyjających warunków, że się przyzwyczaił. A ja uważam, że korona by mu z głowy nie spadła, gdyby te lekarki i pielęgniarki w drzwiach przepuszczał, poza jakimiś ekstremalnymi przypadkami gdzie dobre wychowanie jest ostatnią rzeczą o jakiej się myśli. A nie, Pan i Władca |
|
2009-09-09, 18:39 | #46 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Potrafią sobie np. opowiadać jaką to paskudną, tłustą i starą pacjentkę przyszło im ostatnio badać, albo jak to jakaś śmierdziała...a kiedyś jednemu wyświetlił sie numer pacjentki w telefonie, która akurat do niego dzwoniła, a ten rzucił tekstem w stylu: "o, znowu ta cipa się dobija". Masakra. To historie bardziej lajt, bo o pijaństwie lekarzy i zaliczaniu ekhm..przygód po pijaku nie będę opisywać. Zresztą jestem słabego zdrowia i sama dość często spotykam chamskich, opryskliwych lekarzy. Nawet, o zgrozo, w prywatnych gabinetach. Ten zawód strasznie z(s)psiał moim zdaniem. Trafia do niego zbyt wielu nieodpowiednich ludzi. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-09-09 o 18:42 |
|
2009-09-09, 23:07 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
tylko moze wezcie pod uwage zarobki i warunki pracy przecietnego lekarza a przecietnego prawnika... nie twierdze ze wszyscy lekarze sa swieci bo ogolnie polska sluzba zdrowia pozostawia wiele do zyczenia ale drazni mnie takie generalizowanie jacy to wszyscy lekarze sa zli.. To trudny zawod, ciezkie i dlugie studia, ogromna odpowiedzialnosc a zarobki srednie. nie mowiac juz o tym jak sie czasami pacjenci zachowuja
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
2009-09-10, 08:02 | #48 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
A po trzecie, ja nie mówię, że wszyscy. Ale bardzo, bardzo wielu spośród tych z którymi miałam kontakt (a spotkałam w swoim życiu bardzo wielu) okazali się w najlepszym razie mało kompetentni. Opowieści męża przyjaciólki tylko ten marny obraz tego środowiska potwierdzają. Szkoda gadać w ogóle... Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-09-10 o 08:03 |
|
2009-09-10, 09:11 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2009-09-10, 09:33 | #50 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Jest jeszcze coś takiego jak społeczny prestiż wykonywanych zawodów. Zwłaszcza wiele społeczeństwo oczekuje od osób wykonujących zawody wiążące się z tzw. powołaniem/zaufaniem społecznym, a więc szczególnie od lekarzy, nauczycieli, księży, prawników. Wysoka kultura osobista, ogłada i tzw. obycie to wymagania stanowiące podstawę piramdy oczekiwań jakie formułuje się wobec osób z tych zawodów.
|
2009-09-10, 09:34 | #51 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
ale ja nie twierdze ze nie ma chamskich lekarzy bez powolania bo sa. Tacy ludzie sa po prostu w kazdym zawodzie. Spotkalam w zyciu roznych lekarzy, kompetentnych i niekompetentnych, niemilych i przesympatycznych a nawet takich po ktorych to powolanie rzeczywiscie bylo widac . Mysle ze nie warto generalizowac
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
2009-09-10, 11:44 | #52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Też znam podobne małżeństwo tylko ona nie ma wykształcenia medycznego.On lekarz.Są małżeństwem 20 lat i pomimo,że ona młodsza od niego o 15 lat to notorycznie ją zdradzał z pielęgniarkami,lekarkami a nawet pacjentkami. Ale co najdziwniejsze ona to toleruje do dziś,jakoś dziwnie im to odpowiada Zresztą ona też znajduje sobie towarzystwo mężczyzn (konkretnie - zdradza męża) Jeśli chodzi o kulturę owego lekarza to owszem jest miły,kompetentny w swojej dziedzinie ale bardzo zmanierowany |
|
2009-09-12, 21:23 | #53 | |
CABIN CREW
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Lotnisko
Wiadomości: 4 600
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
a co związków L-P... hmmm... moja mama jest pielęgniarką, z tym , że po wyższej uczelni (chociaż chyba to w tym wypadku nie ma znaczenia)- w każdym razie miała kiedyś sytuacje, że pewien pan dr intensywnie się do niej zalecał do momentu , aż uświadomiła go dosyć brutalnie, że mój ojciec jej wystarcza....
__________________
DBAM O SIEBIE Jeśli choć raz posmakowałeś latania to już zawsze będziesz chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić.. ZALATANA......
|
|
2009-09-13, 09:33 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Znam 12 takie małżeństwo - facet świetny, z poczuciem humoru, wyluzowany, kulturalny - ogólnie sympatyczny bardzo, NIGDY nie zdarzyło mi się, by potraktował mnie protekcjonalnie. Natomiast żona - no, koszmar to za duże słowo, ale - niesympatyczna Traktuje mnie z góry, z wyższością, zawsze z fochem. Znam ich powiedzmy zawodowo, i to co opisuję dotyczy wyłącznie tego pola - nie mam z tą parą styczności prywatnie. Ale mam takie wrażenie, że w tym przypadku zachowanie pani wynika z pewnego kompleksu - nigdy nie zaszła sytuacja, dająca powód do takiego zachowania, a jednak kobieta zachowuje się mało kulturalnie.
|
2009-09-15, 18:51 | #55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 630
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Coś w tym jest, mój TŻ zarabia 4 razy więcej ode mnie (z dyżurami 5). Uważasz, że kultura wypływa z zawartości portfela? Moim zdaniem absolutnie nie. |
|
2009-09-17, 13:47 | #56 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Tylko pogratulować znajomych. Pewnie,nawet wśród lekarzy znajdują się buce ,ale wierz mi,że to nie jest regułą. W twojej ironicznej wypowiedzi wyczuwam też jakiś kompleks, ale nie to jest tematem dyskusji. Znam wiele pielęgniarek ,które podziwiam za oddanie i fantastyczne wywiązywanie się z obowiązków. Znam tez sporo takich, którym praca idzie opornie i z którymi można porozmawiac jedynie o tipsach i makijażu. Jak widac w każdej grupie zawodowej znajdują się ludzie wartościowi i ci trochę mniej, dlatego krzywdzące jest Twoje uogólnienie. Co do odpowiedzi na pytanie autorki wątku: znam kilka takich związków i w większości przypadków sa one udane (z tego ,co widac na "zewnątrz"), kilka innych szybko się rozpadło. Ale to jest czysta statystyka. Pozdrawiam ---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- Cytat:
Widzisz? Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia (i od tego co chce się zobaczyć). |
||
2009-09-18, 12:12 | #57 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 630
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Cytat:
Zawodowo zajmuje się prawem medycznym, znajomych mam w większości z obu branży, dlatego wydaje mi się, że moje oceny są dość obiektywne. Nie oceniam na podstawie 3-4 przypadków, tylko kilkuletnich kontaktów na płaszczyźnie zawodowej i towarzyskiej. Oczywiście Ty możesz mieć inne doświadczenia, ale czy codziennie przez kilka godzin masz kontakt z prawnikami, żeby ocenić w miarę obiektywnie obie grupy? Wątpię. |
|
2009-09-20, 13:35 | #58 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Layila , bądźmy obiektywni. Z racji zawodu stoisz po drugiej strony barykady niż lekarz. Twoim zadaniem jest udowodnić mu winę, masz do czynienia często z osobami które dopuściły się zaniedbania, a rzadziej z tymi (którzy,wierz mi ,są w większości) którzy sumiennie pracują. Podświadomie jesteś negatywnie nastawiona do tej grupy zawodowej- i to aż bije z Twoich postów.
Mimo to pozdrawiam i proszę, szanujmy się nawzajem.. |
2009-09-21, 13:53 | #59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 630
|
Dot.: Pielęgniarka + lekarz?
Stoję po tej samej stronie barykady, bo tak się składa, że moim obowiązkiem jest stawanie na rzęsach w celu tuszowania oczywistych błędów w sztuce i świecenie oczami za lekarzy przed OIL, NFZ, MZ, a przede wszystkim sądami i prokuraturą. Bywa różnie, czasami czuje do siebie obrzydzenie, że ratuje tyłek komuś, kto powinien stracić prawo do wykonywania zawodu, bo w skutek jego ewidentnych zaniedbań ktoś stracił życie, a czasem mam satysfakcję, że uratowałam świetnego specjalistę przed polowaniem na czarownice
Ja jestem nastawiona negatywnie jak najbardziej świadomie - ale nie do samego zawodu czy ludzi, tylko pewnych specyficznych zachowań czy postaw, które obserwuje na co dzień, a których nie potrafię zaakceptować. I nie tylko ja, bo moi współpracownicy także. Co nie oznacza, że lekarzy nie szanuję. Wręcz przeciwnie - ale mam prawo do negatywnej oceny tych zjawisk, które nie odpowiadają moim normom etycznym i moralnym. Pozdrawiam serdecznie. Edytowane przez Layila Czas edycji: 2014-01-26 o 21:51 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:27.