egoista??? moze niewiedza??

[Justynuss]

A ja się pytam - ile wy macie lat ? ;/
Bo dla mnie ta odpowiedz "ale co?" jest baardzo dziecinna..:/

Ja bym takiego kogoś w dupe kopneła! On nic nie robi a Ty masz się męczyć?
Następnym razem gdy będziecie mieli się kochać, to też się rozłoż na łóżku plackiem i nic nie rób.
Zobaczymy co zrobi.

[201803290936]

Napisane przez Luba

Takie sobie przemyślenia...

Na początku dziewczyna musi byc idealnie i dokładnie wydepilowana, zadbana, szczupła i zawsze chetna na seks. Ale to za mało. Ona ma byc nie tylko chętna, ona musi byc chętna do obsługiwania w łóżku swojego faceta. Samej nie doświadczając niczego poza przyjemnościa, orgazm tylko pod choinkę. Ale to za mało. Powinna jeszcze idealnie gotowac i sprzatać, oczywiście cały czas obsługując faceta, bo po co ograniczac się do obsługi w łóżku. Ale to za mało. Powinna oczywiscie pracować zawodowo i swoimi pieniędzmi takze obsługiwać faceta. Ale to za mało. Bo przecież jeszcze powinna urodzic dziecko i zajmowac się nim, oczywiście!, perfekcyjnie.
W żadnym wypadku i na żadnym etapie życia nie powinna zapomniec, że musi dbac o siebie, perfekcyjnie się depilowac i obsługiwac swojego faceta.
Bo przecież jesli tego nie zrobi, to on znajdzie sobie inną perfekcyjnie wydepilowaną umysłowo* kobietę, która: Na poczatku dziewczyna musi...

* I ja wcale nie chce przez to powiedzieć że jest głupia. Ale raczej, że jest pozbawiona instynktu samozachowawczego i zwykłego rozsądku. Nie powinnyśmy się same ustawiac w związku tylko i wyłącznie na pozycji "dawcy".

------------------------------------------------

Czytam te wątki na seksie i intymnym i zastanawiam sie: skąd Wy bierzecie takich facetów?! Wyprzedaż jakas była, czy co?

Lubo, chylę przed Tobą czoła (przeczytanie tego to zaszczyt).

[ukrycior]

Napisane przez Doris1981

Lubo, chylę przed Tobą czoła (przeczytanie tego to zaszczyt).

Ja również.

[Kmee]

Może seks nie jest najważniejszą rzeczą w związku... ale BARDZO ważną.
Koniecznie powiedz mu to co napisałaś, że dla Ciebie to co robi jest niewystarczające.
Każda połówka związku na takie samo prawo do satysfakcji.
Czasami robi się coś tylko po to aby sprawić tej drugiej osobie przyjemność i wcale nie trzeba tego uwielbiać.
Jeśli nie pasuje mu Twój smak (to dziwne, bo faceci przeważnie przepadają za naszym smakiem i zapachem), to zawsze możecie poratować się jakimś dobrej jakości smakowym żelikiem. Może lubi truskawki?
Ewentualnie zaproponuj mu, że polejesz się piwem

Trzymam kciuki i daj znać jak wyszła Wam rozmowa

[201803290936]

Napisane przez Kmee

Może seks nie jest najważniejszą rzeczą w związku... ale BARDZO ważną.
Koniecznie powiedz mu to co napisałaś, że dla Ciebie to co robi jest niewystarczające.
Każda połówka związku na takie samo prawo do satysfakcji.
Czasami robi się coś tylko po to aby sprawić tej drugiej osobie przyjemność i wcale nie trzeba tego uwielbiać.
Jeśli nie pasuje mu Twój smak (to dziwne, bo faceci przeważnie przepadają za naszym smakiem i zapachem), to zawsze możecie poratować się jakimś dobrej jakości smakowym żelikiem. Może lubi truskawki?
Ewentualnie zaproponuj mu, że polejesz się piwem

Trzymam kciuki i daj znać jak wyszła Wam rozmowa

Kmee tylko o jakim "związku" my mówimy? Wydaje mi się, że to nie żaden związek, czy nawet nie jego zapowiedź, jeśli facet od początku ustawia kobietę w pozycji: rób mi loda na każdym spotkaniu, ale ja minetki to nie lubię robić, daj mi spokój. Gdzie tu jest fascynacja sobą? Gdzie chęć odkrywania siebie nawzajem? Jest raczej desperacja dziewczyny, która nie chce aby facet ją zostawił i wykorzystywanie tej sytuacji przez faceta do darmowych usług seksualnych - smutne, ale tak to wygląda. Może jeszcze co zrobi? Obleje się czekoladą? Przebierze za psa?

[Kmee]

Oj wydaje mi się, że trochę przesadzasz.
Chłopak może się lenić, bo mu na to pozwoliła.. myśli, że sytuacja jest zupełnie zaakceptowana i nawet mu do głowy nie przyjdzie, że coś jest nie tak.
Szczególnie, że nawet ze sobą nie rozmawiali

Ja jestem daleka od oceniania związku, czy którego kolwiek z nich.. bo nic więcej o tym nie wiemy.. A co jeśli na prawdę mu "to" nie smakuje? Wtedy też widzisz coś złego aby "zmienić" swój smak? Zachęcić chłopaka? Zrobić pierwszy krok?
Dziewczyna musi pogadać, zaproponować coś co jej da frajde, a jak On się nie zgodzi, to dopiero można na nim "wieszać psy"... i wtedy ja bym go kopnęła w D.

Może on poprostu myśli, że jej jest dobrze, bo jemu jest

[agamazzi]

Napisane przez Doris1981

Kmee tylko o jakim "związku" my mówimy? Wydaje mi się, że to nie żaden związek, czy nawet nie jego zapowiedź, jeśli facet od początku ustawia kobietę w pozycji: rób mi loda na każdym spotkaniu, ale ja minetki to nie lubię robić, daj mi spokój. Gdzie tu jest fascynacja sobą? Gdzie chęć odkrywania siebie nawzajem? Jest raczej desperacja dziewczyny, która nie chce aby facet ją zostawił i wykorzystywanie tej sytuacji przez faceta do darmowych usług seksualnych - smutne, ale tak to wygląda. Może jeszcze co zrobi? Obleje się czekoladą? Przebierze za psa?

niestety smutne ale prawdziwe...

mysle, ze zalozycielka watku jest mlodziutka i po prostu boi sie sprzeciwic czy tez dyskutowac ze swoim facetem, a on niestety to wykorzystuje...
mysle, ze z jego strony nie ma mowy o milosci...

[aaricia8]

Dziwny układ. Proponuję pogadać z nim, zrobić pierwszy krok. Jeśli to zignoruje, to ja bym sobie zupełnie darowała.

[Lexie]

Napisane przez paula78

dziecko kopnij go w du.. bo jestes dla niego zwyczajnie panna do lozka i tyle.

Przychylam się do tej opinii... Wygląda na to, że jesteś zdesperowana by go tylko zatrzymać i godzisz się na wszystko, co on "zarządzi" a on to wykorzystuje.

[Luba]

Napisane przez Doris1981

Lubo, chylę przed Tobą czoła (przeczytanie tego to zaszczyt).

Napisane przez ukrycior

Ja również.

Dziękuję Bardzo

[Wyrak]

Napisane przez zuni

czasem facet odmawia jesli nie jest sie idealnie perfekcyjnie wydepilowanym w stej strefie moze nie chce o tym mowic? bo mysli ze to krepujace

Nie ze krepujace, tylko tania wymowka.

Napisane przez Luba

Czytam te wątki na seksie i intymnym i zastanawiam sie: skąd Wy bierzecie takich facetów?! Wyprzedaż jakas była, czy co?

Wyobrazilem sobie ogloszenie: Facet do wziecia. Tanio. Maly przebieg. Odbior:

A pozniej wychodza wady fabryczne na wierzch...

[doloresd]

Skoro to twój chłopak i tworzycie związek, a on cię nie zaspokaja, a sam oczekuje takiego zaspokojenia, to dla mnie znaczy, że albo ma mało szacunku do ciebie i jest zwykłym dupkiem albo nie zastrzegłaś czego tak naprawdę oczekujesz. Dla mnie wymówka w stylu : nie zrobię ci tego, bo jakaś tam wydzielina, albo dziwnie cośtam pachnie, jest na poziomie przedszkolaka. Przecież on sam tam fiołkami na pewno nie pachnie Ja bym się poważnie zastanowiła nad związkiem, w końcu po to ludzie łączą się w pary żeby było im OBOJGU dobrze, a nie tylko jednej stronie.

[Kmee]

Napisane przez doloresd

Ja bym się poważnie zastanowiła nad związkiem, w końcu po to ludzie łączą się w pary żeby było im OBOJGU dobrze, a nie tylko jednej stronie.

Święte słowa


Ps.
Co do "fiołków", to dla mnie zapach i smak czyściutkiego, zdrowego mężczyzny jest najlepszym afrodyzjakiem mój TŻ mówi dokładnie tak samo o "kobiecych soczkach"

[Okno]

Napisane przez Kmee

Może seks nie jest najważniejszą rzeczą w związku... ale BARDZO ważną.
Koniecznie powiedz mu to co napisałaś, że dla Ciebie to co robi jest niewystarczające.
Każda połówka związku na takie samo prawo do satysfakcji.
Czasami robi się coś tylko po to aby sprawić tej drugiej osobie przyjemność i wcale nie trzeba tego uwielbiać.
Jeśli nie pasuje mu Twój smak (to dziwne, bo faceci przeważnie przepadają za naszym smakiem i zapachem), to zawsze możecie poratować się jakimś dobrej jakości smakowym żelikiem. Może lubi truskawki?
Ewentualnie zaproponuj mu, że polejesz się piwem

Trzymam kciuki i daj znać jak wyszła Wam rozmowa

W stu % się zgadzam. Dlaczego większość dziewczyn skreśla jakiegoś sobie obcego kolesia nic o nim nie wiedząc, tylko tyle co napisała autorka?
I dlaczego ffs komuś miałyby nie przeszkadzać wasze "soczki"? Jedni lubią, jedni nie, nie świadczy to o dojrzałości związku![w ogóle co za bzdura].
Kmee praktycznie tutaj jako jedyna stara się znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie a reszta to tylko wypłakuje swoje żale że muszą dbać o siebie[nikt wam przecież nie każe :|, faceci również muszą dbać o siebie], mówi o beznadziejności partnera autorki, ogólnie beznadziejności facetów, o dziecinności, niektóre stwierdzają że to nie jest związek. Ja nie wiem jak szerokie niebo trzeba widzieć aby stwierdzić tyle dziwnych rzeczy zamiast wymyśleć jak Kmee jakieś rozwiązanie, jakąś ścieżke która by prowadziła do rozwiązania problemu, czy może zidentyfikowania co nim jest[najbardziej rozbawiło mnie stwierdzenie, że nie chce robić -> to dzieciuch...].

Tyle z mojej, dośc wrednej dzisiaj, strony.

[Kmee]

Napisane przez Okno

W stu % się zgadzam. (..)
Kmee praktycznie tutaj jako jedyna stara się znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie (..)

Dziękuję kochana za poparcie, widzę że mamy takie samo zdanie

Moim zdaniem poważny związek to rozmowy, kompromisy i wspólne znalezienie rozwiązania
Ja rozmowy o seksie to bardzo lubię, bo może wyjść z nich bardzo dużo fajnych rzeczy a jak już na prawdę wstydzę się o czymś powiedzieć TŻowi wprost, to piszę mu to na gg albo w sms.. taki sobie sposób wymyśliłam i się sprawdza! "wiesz kochanie, mam taką fantazję żebyśmy spróbowli/gdybyś/abyś"

[lela111]

rozmawiaalam z nim i wszystko ok powiedzial ze bd sie staral ze za bardzo mu zalezy na mnie i chce zeby bylo super pod kazdym wzgledem wreszcie sie odwazylam))) dzieki)))

[201803290936]

Napisane przez lela111

rozmawiaalam z nim i wszystko ok powiedzial ze bd sie staral ze za bardzo mu zalezy na mnie i chce zeby bylo super pod kazdym wzgledem wreszcie sie odwazylam))) dzieki)))

Fajnie, że pogadaliście. Teraz pilnuj ustaleń i bądź konsekwentna w wymaganiu również od niego.

Na tym spotkaniu była tylko rozmowa? Czy znowu chciał seksu oralnego? Mam nadzieję, że po prostu miło pogadaliście i w końcu było romantyczniej i tak, jak Ty chciałaś.

[Kmee]

Napisane przez lela111

rozmawiaalam z nim i wszystko ok powiedzial ze bd sie staral ze za bardzo mu zalezy na mnie i chce zeby bylo super pod kazdym wzgledem wreszcie sie odwazylam))) dzieki)))

Gratuluje, że się odważyłaś!!! Dałaś radę, brawo!
Nie takie to straszne jak się wydawało, prawda?

[sanddyy]

hmmm.. musiscie naparwde porozmawiac.. powiedz o swoich odczuciach sa roznego rodzaje zele.. owocowe itd.. moze tym sposobem go przekonasz.. albo wysmaruj swoje cialo bita smietana.. i bedzie schodzil coraz nizej i zobaczysz.. sprobojcie moze pozycji 69 , ale pierwsza rzecz to rozmowa

[ukrycior]

Napisane przez sanddyy

hmmm.. musiscie naparwde porozmawiac.. powiedz o swoich odczuciach sa roznego rodzaje zele.. owocowe itd.. moze tym sposobem go przekonasz.. albo wysmaruj swoje cialo bita smietana.. i bedzie schodzil coraz nizej i zobaczysz.. sprobojcie moze pozycji 69 , ale pierwsza rzecz to rozmowa

Jak z piosenki Nosowskiej... Zofia.

[sanddyy]

acha... czyli juz po rozmowie SUPER i dobrze zrobilas

[only4sex]

Napisane przez lela111

Zaczne od tego, iz kocham swojego chlopaka, czuje, ze on kocha mnie, ale jest maly problem, moj chlopak bardzo lubi seks oralny(nic w tym dziwnego chyba ale chodzi o to, ze jest on jednostronny, tzn ja mu sprawiam przyjemnosc, on mi nie bo stwierdzil, ze nie lubi tego), czasem wydaje mi sie ze seks jest tylko dodatkiem a oral w moim wykonaniu priorytetem, mysle, ze powinno byc na odwrot. Ja sie staram bardzo, chce zeby bylo mu dobrze, lubie sprawiac mu tak przyjemnosc, ale takze chcialabym kiedys zeby to on zrobil mi dobrze. Przejmuje sie, ze nie mam orgazmu ale z drugiej strony nic z tym nie robi, chodzi o to, ze on mysli, ze powinnam dojsc chyba w 1 min, jak piesci mnie w mijscu intymnym(oczywiscie mineta odpada bo on nie lubi) to chyba przez 10 sek tylko i to jego gra wstepna. Moze wydaje mu sie, ze podczas stosunku bedzie mi dobrze i owszem jest dobrze, ale dziewczyna potrzebuje czegos wiecej, ab dojsc(a przynajmniej ja), druga sprawa to taka, ze czasem mam wrazenie, ze to ja wszystko robie, to, co jest zwiazane z seksem (np najczesciej kochamy sie na jezdzca bo to ja skacze a on sobi ladnie lezy, od tylutez, bo on lubi, prawie nigdy normalnie, a tak lubie, bo on dominuje). Nie chce sie zalic tylko po prostu wyrzucic to z siebie, wiem, ze rozmowa moze by pomogla ale jakos musze sie to tego zebrac. Seks niby nie jest najwazniejszy ale jakos zle mi z tym. Chcialabym, zeby choc raz zajal sie mna, czy oczekuje za duzo?? Co o tym sadzicie wszystkim, przepraszam za skladnie, ale pisze w takim amoku, szybko i pod wplywem emocji.

Nigdy nie mów, że oczekujesz za dużo. To kobieta powinna być dla męzczyzny proprytetem a nie na odwrót! W łóżku oczekujemy spełnienia. Powinnaś z nim porozmawiać i powiedzieć czego oczekujesz. Nie pozwól traktować się jak zabawkę!

[only4sex]

Napisane przez lela111

rozmawiaalam z nim i wszystko ok powiedzial ze bd sie staral ze za bardzo mu zalezy na mnie i chce zeby bylo super pod kazdym wzgledem wreszcie sie odwazylam))) dzieki)))

Niedoczytałam wątku Ale swoje zdanie podtrzymuje. Gratuluje

[sanddyy]

watek zakonczony

[Okno]

Napisane przez only4sex

Nigdy nie mów, że oczekujesz za dużo. To kobieta powinna być dla męzczyzny proprytetem a nie na odwrót! W łóżku oczekujemy spełnienia. Powinnaś z nim porozmawiać i powiedzieć czego oczekujesz. Nie pozwól traktować się jak zabawkę!

W takim razie wyrazy współczucia dla twojego TŻ, o ile takowego posiadasz.

[only4sex]

Napisane przez Okno

W takim razie wyrazy współczucia dla twojego TŻ, o ile takowego posiadasz.

Żebyś wiedział/wiedziała że mam faceta. I ponad 3 lata jesteśmy ze soba. Współczucie? To chyba można powiedzieć Tobie. Jeśli jesteś facetem to widać egoistą o jakim tu mowa. Jeśli natomiast kobietą to tym bardziej współczuje bo moim zdaniem kobieta powinna czuć, że facet o nia dba. My kobiety potrzebujemy czegoś więcej niż mężczyźni.

[Okno]

Napisane przez only4sex

Żebyś wiedział/wiedziała że mam faceta. I ponad 3 lata jesteśmy ze soba. Współczucie? To chyba można powiedzieć Tobie. Jeśli jesteś facetem to widać egoistą o jakim tu mowa. Jeśli natomiast kobietą to tym bardziej współczuje bo moim zdaniem kobieta powinna czuć, że facet o nia dba. My kobiety potrzebujemy czegoś więcej niż mężczyźni.

1. Jak klikniesz na profil to zobaczysz że jestem facetem.
2. Wybacz, ale to ty podchodzisz do życia na zasadzie wymogów. On ma robić dla mnie, jestem ważniejsza. Co innego, jak właśnie to jest nazywane egoizmem?
3. Według mnie nie ważne czy jesteś mężczyzną czy kobietą, jeżeli się kocha, to należy dbać i rozpieszczać drugą osobę. A nie wymagać jak ty, by być rozpieszczaną. Nie jesteś facetem, a mówisz że więcej potrzebują kobiety. Nie znasz facetów, oni też lubią być kochani i lubią to czuć.

[only4sex]

Napisane przez Okno

jeżeli się kocha, to należy dbać i rozpieszczać drugą osobę.

Oto właśnie chodzi. Kobieta na ogół potrzebuje więcej uwagi niż mężczyzna. Nie powiedziałam, że on a robić dla mnie, jestem ważniejsza, jak sam to ująłeś. I nie mówie o rozpieszczaniu bo to rozbieżne pojęcie. Czy Twoim zdaniem facet, który kochając się z dziewczyną zaspokaja tylko siebie, jej dając jakąś namiastke przyjemności, nie jest egoistą? To facet powinien dbać o kobiete - to jego zadanie. Nie od dziś.

[Okno]

Napisane przez only4sex

Oto właśnie chodzi. Kobieta na ogół potrzebuje więcej uwagi niż mężczyzna. Nie powiedziałam, że on a robić dla mnie, jestem ważniejsza, jak sam to ująłeś. I nie mówie o rozpieszczaniu bo to rozbieżne pojęcie. Czy Twoim zdaniem facet, który kochając się z dziewczyną zaspokaja tylko siebie, jej dając jakąś namiastke przyjemności, nie jest egoistą? To facet powinien dbać o kobiete - to jego zadanie. Nie od dziś.

Pewnie że powinien. Jednak zachęcam do ponownego przeczytania twojego posta który zacytowałem wcześniej, a zrozumiesz o czym ja pisałem. A jeżeli nie, no to cóż, trudno.