czy to normalne? jak odpowiadać?

[shanty87]

pytac sie kogos kiedy slub ? dlaczego nie teraz ? kto jest przeciwny? .Zyje z facetem bez slubu 4 lata mamy 2 letnie dziecko i co nie spotkam kolezanke z liceum ,znajomych na studiach to kiedy slub ,co ze slubem planujecie cos?? ludzie czy to jst normalne? to moja sprawa jak zyje czemu ludzie sa tacy wscibscy!! ?? mojego faceta siostra rowniez zyje bez slubu 8 lat i mnie to gowno obchodzi szczerze powiedziwszy czy bedzie go miala czy nie a tymbardziej nie mialabym smialosci zapytac o takie rzeczy! co wy o tym myslicie??

[Linka24]

Sama wiesz jacy ludzie są ciekawscy i wszystko muszą wiedzieć. To zrozumiałe że się denerwujesz słysząc ciągle te same pytania. Myślę że powinnaś to przemyśleć i przygotować jedną gotową odpowiedź. Mnie też ciągle o to pytają, i wiem co czujesz. Ale spokojnie! wszyscy sie wypytaja i bedziesz miała spokój A swoją drogą.... ja wymyśliłam zabawną odpowiedź typu" mam super skarbonkę, chcesz dołożyc sie do wesela??"

[black memory]

możesz odpowiadac wścibskim ciotkom i koleżankom: jak schudniesz do rozm 36 bo chce mieć zgrabnych gości na weselu-nigdy juz Cie nie zapytaja...w sumie nigdy już mogą sie nie odezwac:P

[Linka24]

[shanty87]

no wlasnie nie chcialabym nikogo urazić i to nie kwestia pieniadzy ze nie bierzemy ślubu ale dobija mnie ta ludzka ciekawosc ,zlikwidowalam konto na naszej klasie bo nawet tam zaczeli wysylac wiadomosci z zapytanie a ty juz po lsubie czy jeszcze nie? No ludzie ... .

Omijając wątek mojej matki ktora mowi wszystkim znajomym w pracy ze ja slub juz mam tylko ze cywilny ...tego tez nie moge zrozumiec ,ze sie mnie wstydzi -tak mi powiedziala.

[rapifen]

Rozumiem :P odpowiadaj "jak przyjdzie na to pora"
a jak będą się wypytywać "już ty się o mnie nie martw"
:P wątpię żeby ktoś dalej nęcił temat

[karolynka90]

odpowiadaj: "jak data bedzie wyznaczona, na pewno cie poinformuje".

[shanty87]

dzięki dziewczyny mam nadzieje ze wkoncu przestana juz pytać ,bo mam tego dosc tak samo rodzice ciagle na mnie naciskaja kiedy slub... oczywiscie rowniez dogryzują...meczy mnie to już

[kosmiteczka]

widzisz bo to jest takie spoleczenstwo, to jest Polska... tu wszyscy sa przyzwyczajeni ze rodzinka slub dzieci dom pies itp. Za granicą nikt by Cię nie pytał. Taka kultura po prostu, musisz zacisnąć zęby i mieć to w nosie, szkoda nerwów. Może za 10-20 lat się to zmieni.

[vretka]

Fakt, że ludzie bywają naprawdę wścibscy, jednak nie stawiałabym na wszystkich od razu krzyżyka Coby nie powiedzieć o Polakach, nadal żyjemy w społeczeństwie kultywującym tradycje i dla wielu osób ślub jest po prostu oczywistym elementem życia każdego, kto posiada partnera. Najpierw pytają się o to, jak szkoła, potem matura, studia, a jak już się zakończy edukację, czas przerzucić się na pytania z kategorii rodzinnych To często bywają takie pytania przełamujące pierwsze lody

Chociaż sama przyznaję, że jak się mnie chrzestny po raz enty o wesele pyta, to mi się nóż w kieszeni otwiera Wolę nie myśleć, jaka będzie afera i obraza majestatu, jak się dowie, że kościelnego w ogóle nie zamierzam brać

[sweetish]

Napisane przez shanty87

pytac sie kogos kiedy slub ? dlaczego nie teraz ? kto jest przeciwny? .Zyje z facetem bez slubu 4 lata mamy 2 letnie dziecko i co nie spotkam kolezanke z liceum ,znajomych na studiach to kiedy slub ,co ze slubem planujecie cos?? ludzie czy to jst normalne? to moja sprawa jak zyje czemu ludzie sa tacy wscibscy!! ?? mojego faceta siostra rowniez zyje bez slubu 8 lat i mnie to gowno obchodzi szczerze powiedziwszy czy bedzie go miala czy nie a tymbardziej nie mialabym smialosci zapytac o takie rzeczy! co wy o tym myslicie??

hehehe....
Wyluzuj, taki kraj, tacy ludzie... Trzeba robić swoje, a ludzi nie słuchać. Co odpowiadac? Hmm.... spytałabym wprost- dlaczego tak bardzo Cie to interesuje? Czy nie wystarczy Ci, że tworzymy kochajaca sie rodzinę?-wersja dla upierdliwych
Wybacz, że spytam, ale dlaczego nie chcecie brać ślubu?
sformułowanie wyróżnione na czerwono-

[Monifash34]

Rozumiem Cię bo mnie też takie pytania ludzie zadawali i nie tylko rodzina się dopytywała,ale również znajomi.Doprowadzało mnie to do szału...
Ja odpowiadałam żeby zaczęli składać pieniądze,a gdy nadejdzie czas to ich poinformuję

[shanty87]

jak zaszlam w ciaże bylismy ze soba tylko rok iec oboje stwierdzilismy ze za szybko na takie decyzje ,stwierdziliśmy ze chcemy pomieszkac ze soba ,zobaczyc czy sie bedziemy dogadywać .Kiedy urodzillo się dziecko dopiero mogliśmy zamieszkać ze sobą na swoim mieszkaniu i tak się testowaliśmy a ze to ja choroba ,operacja, to dziecko co róż coś to tak się odkladało nawet chrzciny odbyły sie 8 mięsiecy po urodzeniu bo nie było wczesniej na to czasu.Oboje nie jesteśmy katolikami więc ślub kościelny wogóle nie wchodzi w grę ,pozatym wesela tez nie zmaierzaliśmy robić bo mam straszną rodzine (lepiej nie wdawać się w szczegóły) mineło kupe czasu i prawdę rzec mowiąc ślub zamierzamy wziąśc za miesiąc nawet bez obecności rodzicow bo uważamy ze osbie poprostu nie zasłużyli -bynajmiej moi swoim wścibskim dogryzywaniem a wiem ,że się nie obraża bo znają mnie i wiedzą jaka jestem.Mimo ze mamy bardzo dobrą sytuację finansową ,szkoda nam robić sluby koscielne ,suknie ,wesela ,przyjecia czy cokolwiek no niestety tacy jesteśmy i wolimy te pieniążki przeznaczyć na inwestycje ,nasz domek który niebawem będzie się budował a na początek chociażby na działke.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

ale na prawde nie mam chęci ,zamiaru nikogo informować o moim ślubie i chyba mam do tego prawo?.

[rapifen]

Oczywiście że masz :P denerwuje mnie takie pchanie się na śluby czyjeś, to sprawa tak na prawdę między dwojgiem ludzi. Po co jakieś ciotki, siostry babć, dalsi wujkowie. Chcą żeby być, a jak nie zaprosisz to uraza >_>

[madmuazelle]

Ja bym odpowiedziała koleżaneczkom,że to ze wy miałyscie parcie na ślub nie oznacza,że ja musze mieć i tez wyjść się za mąż.

[Madelaine87]

nie tylko Ciebie to drażni, ja zawsze mówię " kiedy będziemy mieli warunki, nie chcemy się pchać w małżeństwo bez odpowiednich warunków" choć i tak jestesmy nieźle ustawieni jak na wstęp ale gdy ktoś mnie naprawdę denerwuje mówię "kiedy będziemy gotowi i tyle. po co się tlumaczyć ;p

[Monifash34]

To czy się zamierza wziąć ślub czy nie to jest prywatna sprawa każdej pary i nikomu nic do tego.

[Wyrak]

Napisane przez shanty87

pytac sie kogos kiedy slub ? dlaczego nie teraz ? kto jest przeciwny? .Zyje z facetem bez slubu 4 lata mamy 2 letnie dziecko i co nie spotkam kolezanke z liceum ,znajomych na studiach to kiedy slub ,co ze slubem planujecie cos?? ludzie czy to jst normalne? to moja sprawa jak zyje czemu ludzie sa tacy wscibscy!! ?? mojego faceta siostra rowniez zyje bez slubu 8 lat i mnie to gowno obchodzi szczerze powiedziwszy czy bedzie go miala czy nie a tymbardziej nie mialabym smialosci zapytac o takie rzeczy! co wy o tym myslicie??

Tak, to u ludzi niestety normalne, ale nie masz sie czym przejmowac - Twoje zycie, Twoja sprawa.

[ever-dream]

Ale czemu od razu na wszystkich napadasz? Myślisz, że wszyscy robią to ze wścibstwa i złośliwości? Może po prostu się pytają, bo ich interesujesz - nie jako obiekt do plotkowania, ale jako osoba.
Byłoby Ci miło gdybyś nikogo nie obchodziła?
Może takie pytania to po prostu tylko forma zagajenia?

[_vixen_]

Myślę, że tak Ciebie denerwuje to dlatego, bo tak naprawdę chciałabyś mieć takie tradycyjne polskie wesele, zaprosić rodzinę, znajomych, zrobić imprezę. Ale pewnie Twój facet nie bardzo i sama sobie wmówiłaś, że Ty też tego wesela nie chcesz. Inaczej miałabyś gdzieś takie, w sumie normalne i ludzkie, pytania.

[rapifen]

Nom bez kitu vixen ty to chyba jesteś psychoterapeutką z 40 letnim doświadczeniem >_>

[shanty87]

no więc właśnie a od kolezaneczek uslyszalam teksty typu:"chyba nie jesteście do końca szcześliwi ,skoro nie bierzecie ślubu""a może on cię nie kocha?", od mojej matki" ja nie wiem jak tam jest między wami ale ja nie mogłabym zyc pod jednym dachem z człowiekiem który mnie nie chce" no i wszyscy myślą ze to mój facet mnie nie chce i chcą na siłe udowodnić sobie ,ze jednak one mają lepiej i większe szczęscie w życiu bo mają te śluby.

Nie każdy jak zaliczy wpadke musi odrazu brać slub bo nie wiem z litości ,bo dla dobra dziecka, bo co ludzie powiedza ,bo tak nie wypada -śmieszy mnie to jednocześnie ale jak ktoś tak robi jego sprawa...

nasuwa mi sie mysl "żyj i pozwól żyć innym"

vixen no to się grubo mylisz ,bo mnie wesela nigdy nie kreciły i kręcic nie będą ,wiejska impreza gdzie młodzi sa zestresowani ,wydadzą 40-50tys w jedną noc po to żeby sie pokazać ,dotego te odczepiny heheh parodia a potem pół swoje zycia albo całość spędzić pod jednym dachem z teściami albo rodzicami ,bo wydało sie za dużo za wesele Niestety to nie moja bajka i nikt mi nie wmówi ,że ja oczymś taki marzę

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez ever-dream

Ale czemu od razu na wszystkich napadasz? Myślisz, że wszyscy robią to ze wścibstwa i złośliwości? Może po prostu się pytają, bo ich interesujesz - nie jako obiekt do plotkowania, ale jako osoba.
Byłoby Ci miło gdybyś nikogo nie obchodziła?
Może takie pytania to po prostu tylko forma zagajenia?

uważam to za pytanie prawie równo znaczne :ile zarabiacie " "albo jak czesto sypiacie ze soba" a jak ktos z troski chce się zapytać to jest mnóstwo innych pytań typu:"jak sie czujesz?,jak zdrowie,jak dziecko,jak minely wakacje,..?itp

[sweetish]

Napisane przez shanty87

uważam to za pytanie prawie równo znaczne :ile zarabiacie " "albo jak czesto sypiacie ze soba" a jak ktos z troski chce się zapytać to jest mnóstwo innych pytań typu:"jak sie czujesz?,jak zdrowie,jak dziecko,jak minely wakacje,..?itp

Nikt nie pyta?

[shanty87]

no wlasnie zdziwisz sie ale większość pyta na wstępie najpierw o ślub gdzie mieszkam ,jak długo mieszkam ze swoim facetem .

[_vixen_]

Napisane przez rapifen

Nom bez kitu vixen ty to chyba jesteś psychoterapeutką z 40 letnim doświadczeniem >_>

No bo ja nie rozumiem, jak mogą kogos, kto o ten ślub nie dba, denerwować zwykłe ludzkie pytania.
A poza tym przed taka inwestycją jak budowa domu, to jednak warto mieć ślub i wspólnotę majątkową albo kupować wszystko formalnie na dwie osoby, bo inaczej jak facet się rozmyśli jednak łatwo możesz zostać na lodzie, z niczym i toczyć boje o marne alimenty. Może z tego wynikają te pytania. Takie życie czasem.

[DariaKom]

Nic nie poradzisz na to, że ludzie zwykli być nietaktowni i niedelikatni. Moim zdaniem nie powinnaś się niegrzecznie odszczekiwać, bo wtedy wyjdzie na to, co właśnie przed chwilą widzieliśmy...insynuacje, że jesteś przewrażliwiona, bo tak naprawdę marzysz o pierścionku zaręczynowym, ale nie udało Ci się jeszcze go od swojego faceta wyprosić, że on Cie nie kocha, nie chce i tyle.

[paula78]

Wszytsko zalezy od towarzystwa w jakim sie obracasz ,mnie nikt o to nie pyta.

[_vixen_]

Bo dla mnie to jest mechanizm redukowania dysonansu poznawczego. Osoba znajduje się w sytuacji, która jej tak naprawdę nie odpowiada, ale że jest słabszą stroną w związku, nie jest w stanie przekonać faceta do wesela. Wobec tego wmawia sobie, że jej taki stan rzeczy odpowiada. A każda sytuacja, która uświadamia jej, że chce tego wesela, wprawia ją dlatego w agresję - stąd ten wątek, krytykowanie tradycyjnych wesel, objeżdżanie ślubów z wpadek, silenie się na awangardę i oryginalność.
Tak to mniej więcej działa.

Ale mogę się mylić oczywiście

[aaricia8]

To, kiedy będziesz miała ślub, i czy w ogóle się na niego zdecydujesz, to Twoja sprawa.
Mnie tylko zaskoczyło jedno - nie chcesz ślubu kościelnego, bo nie jesteś wierząca, ale dziecko ochrzciłaś? Nie moja sprawa, ale to trochę nielogiczne.

[_vixen_]

Napisane przez aaricia8

Mnie tylko zaskoczyło jedno - nie chcesz ślubu kościelnego, bo nie jesteś wierząca, ale dziecko ochrzciłaś? Nie moja sprawa, ale to trochę nielogiczne.

W tym momencie była granica - skończyło się niezwracanie uwagi na to, co ludzie myślą i mówią. Ludzkie gadanie, tradycja i konwenanse stały się ważne