kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróæ   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci.

Odpowiedz
 
Narzêdzia
Stary 2014-09-14, 14:45   #61
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 566
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez Hibiku Poka¿ wiadomo¶æ
Jak mówi³am mamy do czynienia z ró¿nymi lud¼mi, a zwa¿aj±c na to, ¿e mam za sob± kilka lat terapii i funkcjonowania przy osobach z problemami - mia³am okazjê poznaæ sporo przeró¿nych przypadków.

Przede wszystkim jest ró¿nica w charakterze osoby, która wchodzi w zwi±zek, a osob± która jest ju¿ przez ten zwi±zek zniszczona - wiêc jak chcesz potwierdzenia, ¿e osoba zniszczona jest zniszczona to absolutnie spieraæ siê nie bêdê, ale jest to skutek, a nie wy³±cznie przyczyna wej¶cia w taki zwi±zek. Mówiê o ciê¿kich patologiach - tylko, ¿e one czêsto zaczynaj± siê od elementów niedostrzegalnych, dopiero po pewnym czasie nastêpuje eskalacja, w momencie gdy poczucie warto¶ci zostanie ju¿ podkopane, a cz³owiek zmanipulowany i wspó³uzale¿niony. Ka¿dy ma s³abo¶ci, a niektórzy potrafi± wykorzystaæ najdrobniejsze szczeliny w obronie i niespostrze¿enie zniszczyæ cz³owieka od ¶rodka, dlatego tak czêsto pewne problemy zauwa¿a siê zaskakuj±co pó¼no.

Oczywi¶cie ¿e po takich przej¶ciach cz³owiek robi siê zamkniêty, zastraszony, nic nie wart.
Ale chodzi mi o pocz±tki znajomo¶ci- alarmuj±ce sygna³y s± zawsze(nie wierzê ¿e misiu by³ anio³em 3 lata a¿ nagle postanowi³ zostaæ sku****em w 24h), czêsto to nawet nie s± niewiadomo jak "zakamuflowane" rzeczy(choæ bywa i tak ¿e faktycznie s± to dyskretne sygna³y). Ile kobiet pozna³o faceta przez internet a ten po 2 miesi±cach znajomo¶ci wyci±ga³ od niej kasê po kilka lub kilkadziesi±t tysiêcy z³otych(nigdy nawet siê nie spotkali)? Jak co¶ takiego racjonalnie my¶l±cej osobie mog³o nie wydaæ siê podejrzane? Albo sytuacje gdzie dziewczyna widzi od samego pocz±tku ¿e ch³opak jest np. uzale¿niony, bawidamek, pomiata ni±, wyra¿a siê wulgarnie o rodzicach swoich i jej? Jakich jeszcze sygna³ów potrzeba? Czêsto po czasie kobieta sobie u¶wiadamia ¿e te sygna³y by³y ca³kiem wyra¼ne tylko odsuwa³a je od siebie. A potem wstydzi siê przyznaæ sama przed sob± i reszt± ¿e od samego pocz±tku co¶ by³o nie tak.
Jeszcze s± takie które jak us³ysz± "Kocham Ciê" na 4-tym spotkaniu to maj± kisiel w majtach, a inne pomy¶l± "co ty pi***szysz cz³owieku Te pierwsze ³atwo potem zmanipulowaæ i szybciej siê anga¿uj±
iamsolucky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 14:50   #62
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 176
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Poka¿ wiadomo¶æ

Jednak my¶lê ¿e je¶li ma siê na tyle pewno¶ci siebie-czyli wiem czego chcê i czego na pewno nie chcê i siê na to nie godzê, na tyle zdrowego rozs±dku ze szczypt± sceptycyzmu(dziêki któremu ocenie w³a¶ciwie sytuacjê i nie bêdê naiwnie wierzyæ w to ¿e misiu siê zmieni i dopasuje do mnie) to nie grozi wdepniêcie w bagno.

Ja sama mam pewne wymagania i granice, byæ mo¿e wielu mê¿czyzn oceni³am niesprawiedliwie ale zawsze dobiera³am mê¿czyzn podobnych do mnie, czyli spokojnych, ¿adne tam bestie imprezowe czy czarusie flirtuj±cy ze wszystkimi dooko³a bo uwa¿am ¿e tacy siê nie zmieni±. Moim kumpelom nie przeszkadza ¿e facet upija siê co weekend- nie jest przecie¿ alkoholikiem bo alkoholik pije codziennie przepija w ten weekend pó³ wyp³aty-ich t³umaczenie to, ¿e ma prawo siê "wyluzowaæ" i to jego pieni±dze wiêc niech wydaje na co chce. A potem p³acz bo jednak trochê za du¿o pije, bo na noc nie wraca, bo bije, bo wykorzystuje. Czemu nie zostawi? Bo poza tym jest kochany
Widzisz, ja mam na przyk³ad spory k³opot z pewno¶ci± siebie, ale im jestem starsza, to mam na coraz wiêcej rzeczt wywalone ale wiem czego chcê od ¿ycia i nie uznajê kompromisów pod tytu³em "misio czasem nadu¿ywa alkoholu", "misio czasem podniesie na mnie rêkê", "misio w z³o¶ci czasem wyzwie mnie od szmat albo dz...ek ",etc. Uwa¿am,¿e je¿eli chcê z kim¶ byæ, ten kto¶ ma mnie szanowaæ, nie ma mnie prawa krzywdziæ i vice versa, nie godzê sie na takie traktowanie. Najgorzej jest, kiedy kobieta kochaj±ca za bardzo, kiedy siê ju¿ przywi±¿e, nie widzi, albo nie chce widzieæ pewnych symptomów i stopniowo przesuwa granice tego, na ile kto¶ mo¿e siê posun±æ a potem ju¿ jest tylko gorzej.

Mnie te¿ ¶miesz± niektóre znajome, bo p³acz±,¿e misio taki, owaki, "jak ja Ci zazdroszcze tego spokoju, blablabla..". Kurde! Jakiego se ch³opa we¼miesz takiego bêdziesz mia³a. I ból dupy, bo mimo tego ¿e jest kijowo misio siê nie chce o¶wiadczyæ...
To samo mówi³am swojej siostrze- niektóre cechy, zachowania dyskwalifikuj± faceta jako przysz³ego mê¿a jakkolwiek s³odki i czaruj±cy by nie by³. "Ale po ¶lubie on siê zmieni ..."
__________________
"Bo w ¿yciu najwa¿niejsza jest RÓWNWAGA "


biegam wiêc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 15:36   #63
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomo¶ci: 4 468
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Poka¿ wiadomo¶æ
Oczywi¶cie ¿e po takich przej¶ciach cz³owiek robi siê zamkniêty, zastraszony, nic nie wart.
Ale chodzi mi o pocz±tki znajomo¶ci- alarmuj±ce sygna³y s± zawsze(nie wierzê ¿e misiu by³ anio³em 3 lata a¿ nagle postanowi³ zostaæ sku****em w 24h), czêsto to nawet nie s± niewiadomo jak "zakamuflowane" rzeczy(choæ bywa i tak ¿e faktycznie s± to dyskretne sygna³y). Ile kobiet pozna³o faceta przez internet a ten po 2 miesi±cach znajomo¶ci wyci±ga³ od niej kasê po kilka lub kilkadziesi±t tysiêcy z³otych(nigdy nawet siê nie spotkali)? Jak co¶ takiego racjonalnie my¶l±cej osobie mog³o nie wydaæ siê podejrzane? Albo sytuacje gdzie dziewczyna widzi od samego pocz±tku ¿e ch³opak jest np. uzale¿niony, bawidamek, pomiata ni±, wyra¿a siê wulgarnie o rodzicach swoich i jej? Jakich jeszcze sygna³ów potrzeba? Czêsto po czasie kobieta sobie u¶wiadamia ¿e te sygna³y by³y ca³kiem wyra¼ne tylko odsuwa³a je od siebie. A potem wstydzi siê przyznaæ sama przed sob± i reszt± ¿e od samego pocz±tku co¶ by³o nie tak.
Jeszcze s± takie które jak us³ysz± "Kocham Ciê" na 4-tym spotkaniu to maj± kisiel w majtach, a inne pomy¶l± "co ty pi***szysz cz³owieku Te pierwsze ³atwo potem zmanipulowaæ i szybciej siê anga¿uj±
Spoko, ty mówisz o oczywistych patologiach widocznych na pierwszy rzut oka, ja o tych które rozwijaj± siê stopniowo i pocz±tkowo sygna³y nie s± tak ra¿±ce. Jasne ¿e takie jakie przedstawi³a¶ s±, ale to NIE JEDYNE zwi±zki patologiczne i o tym ci±gle piszê!
Hibiku jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 16:11   #64
ajah
wañka wstañka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 12 467
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Poka¿ wiadomo¶æ
Oczywi¶cie ¿e po takich przej¶ciach cz³owiek robi siê zamkniêty, zastraszony, nic nie wart.
Ale chodzi mi o pocz±tki znajomo¶ci- alarmuj±ce sygna³y s± zawsze(nie wierzê ¿e misiu by³ anio³em 3 lata a¿ nagle postanowi³ zostaæ sku****em w 24h), czêsto to nawet nie s± niewiadomo jak "zakamuflowane" rzeczy(choæ bywa i tak ¿e faktycznie s± to dyskretne sygna³y). Ile kobiet pozna³o faceta przez internet a ten po 2 miesi±cach znajomo¶ci wyci±ga³ od niej kasê po kilka lub kilkadziesi±t tysiêcy z³otych(nigdy nawet siê nie spotkali)? Jak co¶ takiego racjonalnie my¶l±cej osobie mog³o nie wydaæ siê podejrzane? Albo sytuacje gdzie dziewczyna widzi od samego pocz±tku ¿e ch³opak jest np. uzale¿niony, bawidamek, pomiata ni±, wyra¿a siê wulgarnie o rodzicach swoich i jej? Jakich jeszcze sygna³ów potrzeba? Czêsto po czasie kobieta sobie u¶wiadamia ¿e te sygna³y by³y ca³kiem wyra¼ne tylko odsuwa³a je od siebie. A potem wstydzi siê przyznaæ sama przed sob± i reszt± ¿e od samego pocz±tku co¶ by³o nie tak.
Jeszcze s± takie które jak us³ysz± "Kocham Ciê" na 4-tym spotkaniu to maj± kisiel w majtach, a inne pomy¶l± "co ty pi***szysz cz³owieku Te pierwsze ³atwo potem zmanipulowaæ i szybciej siê anga¿uj±
My¶lê, ze upraszczasz niepotrzebnie.
To nie zajmjuje tygodnia, dwóch czy miesi±ca.
To zabiera wiêcej czasu.
Taki facet stosuje schematy podobne do pedofila. Pierwszy etap jest etape oczarowania.
Taka powiedzmy kobieta ¶wiadoma, inteligentna dostanie to czego szuka. Bedzie piêknie i cudownie, tak jak ona chce.Istniej± ludzie,którzy swój wizerunek buduj± skrupulatnie i umiejêtnie manipuluj± innymi: psychopaci, mitomani, osobowo¶ci arcystyczne.
Nie kazdy psychofag szuka nastolatki, która posika siê na widok drogiegoprezentu. Bywaj± tacy, dla których licy siê wyzwanie.


Znam przypadek kobiety, która studiowa³a psychologiê, by³a ogarnieta, inteligentna, mia³a grono przyjació³. Pozna³a faceta nieco starszego: elokwencja, kasa, adorowa³ j± i by³o ja w bajce.
Sygna³y ostrzegawcze je¶li by³y to w³a¶ciwie nie zauwa¿alne. Ostatecznie skoñczy³o siê nad odciêciu od znajomych, ¶lubie, izolacji, przemocy ekonomicznej, niepe³nosprawno¶ci tej kobiety.


Taki zwi±zek moze zdarzyæ siê ka¿demu.
__________________
nauczycielu, zajrzyj

Edytowane przez ajah
Czas edycji: 2014-09-14 o 16:14
ajah jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 16:42   #65
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomo¶ci: 4 182
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Ja bym tylko chcia³a zwróciæ uwagê na to, ¿e wykszta³cenie, charyzma i obycie w ¶rodowisku zawodowym nie maj± wp³ywu na kompetencje w tworzeniu relacji. Wiele ofiar przemocy domowej mo¿e odnosiæ sukcesu w ¿yciu zawodowym. Niestety, to nie ratuje.

Natomiast, owszem, wiedza tego, czego siê spodziewaæ, jak patrzeæ na mê¿czyznê i na jakie zachowania zwracaæ uwagê sprawia, ¿e o wiele ³atwiej jest zobaczyæ sygna³y ostrzegawcze. Które naprawdê zwykle tam s±. Problem w tym, ¿e ma³o osób o nich wie (nawet studentki psychologii), ma³o osób inwestuje du¿o czasu w relacjê, w rozmowy etc. Szybkie przenoszenie relacji na wy¿szy level (seks, zwi±zek, wspólne mieszkanie) te¿ nie pomaga, bo nawet jak co¶ zaczn± te sygna³y migaæ, to ju¿ jest przywi±zanie, emocje etc.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

A co do "dobrego domu" to ja z takiego pochodzê, teoretycznie. Mój ojciec jest do¶æ zamo¿ny, zawsze chodzi³am do teatru, chodzi³am do ¶wietnych szkó³, podró¿owa³am plus mój ojciec kupi³ mieszkanie, w którym mieszkam. I co? I dupa. To co mo¿emy zobaczyæ z zewn±trz nie oznacza, ¿e ³atwo rozpoznaæ, czy rodzina jest toksyczna, czy nie.

Moi przyszli te¶ciowie z kolei s± oboje z rodzin dysfunkcyjnych. Hajtnêli siê maj±c lat 20/21, co¶ takiego. Na zdjêciach ¶lubnych wygl±daj± jak 16latek z 14latk±. Moja przysz³a te¶ciowa ma rodzinê tak±, ¿e jej matka bra³a ¶lub x razy i ona ma x rodzeñstwa, ka¿dy z innym ojcem i ojciec to samo, z kolei przysz³y te¶æ jest z rodziny alkoholików. Nie wiem, jakim cudem stworzyli taki fajny i kochaj±cy dom. Naprawdê nie wiem, bo chyba nigdy na terapie nie chodzili etc. Ale uda³o im siê i chocia¿ nie s± bez wad (czasami mam ochotê ich udusiæ ), to s± normaln±, ciep³± rodzin±. I akceptujê swoje wady i zalety. I bardzo ich podziwiam za to, co uda³o im siê osi±gn±æ.

Ja mam nadziejê, ¿e mi pójdzie jeszcze lepiej.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 17:02   #66
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomo¶ci: 17 072
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez coconaughty Poka¿ wiadomo¶æ
Dziêkujê Naprawdê mi mi³o i podbudowa³a¶ mnie bardzo. To fajne uczucie,¿e nawet na takim forum, kto¶ utwierdza mnie w przekonaniu,¿e moja postawa jest w³a¶ciwa i idê w dobrym kierunku. A propos te¶ciów, rodziców mojego T¯ niestety nie pozna³am, bo tata mu zmar³ jak mia³ 14 lat, a mama parê miesiêcy przed tym, jak siê poznali¶my. I to w³a¶nie on mnie uczy tego,¿eby korzystaæ z ¿ycia na maksa, odblokowaæ siê i otaczaæ siê dobrem i fajnymi chwilami, a te z³e potraktowaæ jako nauczkê i co¶ przelotnego. A Tobie madano, du¿o zdrowia dla Ciebie i mê¿a, wytrwa³o¶ci i u¶miechu, to piêkne,¿e razem siê wspieracie.
- a na dodatek przy byciu m±dr± kobiet± mia³a¶ szczê¶cie trafiæ na m±drego i wychodzi z tego , co piszesz , fajnego ch³opaka
A dlaczego warto siê tak postaraæ? Bo ¿ycie jest jedno. I mo¿esz mieæ inne ¿ycie ni¿ to, które by³o w domu; inne od tego, które wybra³a Twoja siostra.
Dziêkujê za ¿yczenia zdrowia - po g³owie chodzi mi fraszka Kochanowskiego o zdrowiu, jest cenne, a zorientujemy siê, gdy "jako smakujesz, a¿ siê zepsujesz"
Cytat:
Natomiast, owszem, wiedza tego, czego siê spodziewaæ, jak patrzeæ na mê¿czyznê i na jakie zachowania zwracaæ uwagê sprawia, ¿e o wiele ³atwiej jest zobaczyæ sygna³y ostrzegawcze. Które naprawdê zwykle tam s±. Problem w tym, ¿e ma³o osób o nich wie (nawet studentki psychologii), ma³o osób inwestuje du¿o czasu w relacjê, w rozmowy etc. Szybkie przenoszenie relacji na wy¿szy level (seks, zwi±zek, wspólne mieszkanie) te¿ nie pomaga, bo nawet jak co¶ zaczn± te sygna³y migaæ, to ju¿ jest przywi±zanie, emocje etc.
- siê tylko podpiszê pod tym Tyene

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-09-14 o 17:08
madana jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 17:11   #67
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 4 384
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez ajah Poka¿ wiadomo¶æ
My¶lê, ze upraszczasz niepotrzebnie.
To nie zajmjuje tygodnia, dwóch czy miesi±ca.
To zabiera wiêcej czasu.
Taki facet stosuje schematy podobne do pedofila. Pierwszy etap jest etape oczarowania.
Taka powiedzmy kobieta ¶wiadoma, inteligentna dostanie to czego szuka. Bedzie piêknie i cudownie, tak jak ona chce.Istniej± ludzie,którzy swój wizerunek buduj± skrupulatnie i umiejêtnie manipuluj± innymi: psychopaci, mitomani, osobowo¶ci arcystyczne.
Nie kazdy psychofag szuka nastolatki, która posika siê na widok drogiegoprezentu. Bywaj± tacy, dla których licy siê wyzwanie.


Znam przypadek kobiety, która studiowa³a psychologiê, by³a ogarnieta, inteligentna, mia³a grono przyjació³. Pozna³a faceta nieco starszego: elokwencja, kasa, adorowa³ j± i by³o ja w bajce.
Sygna³y ostrzegawcze je¶li by³y to w³a¶ciwie nie zauwa¿alne. Ostatecznie skoñczy³o siê nad odciêciu od znajomych, ¶lubie, izolacji, przemocy ekonomicznej, niepe³nosprawno¶ci tej kobiety.


Taki zwi±zek moze zdarzyæ siê ka¿demu.
Nie wiem, czy ka¿demu, ale b±d¼my szczerzy - osoby toksyczne, czy to uzale¿nione czy te¿ po prostu psychopaci albo socjopaci, s± ró¿ni. S± inteligentni i mniej rozgarniêci . S± eleganccy i s± obszczymurki.
Ja zgadzam siê z tym, ¿e wchodzenie w taki zwi±zek potrafi trwaæ d³ugo- u mnie znajomo¶æ, przed zwi±zkiem trwa³a prawie 7 miesiêcy. I to by³ okres "oswajania". W tym czasie s³ysza³am np teksty "Wiesz, czasami robiê niemi³e uwagi, jak mam gorszy humor, mam nadziejê, ¿e nie bêdziesz siê przejmowaæ?" albo "Nie ka¿dy rozumie moje poczucie humoru, niektórzy uwa¿aj±, ¿e jestem zbyt bezpo¶redni" -a jednocze¶nie by³ miluchny, kokietowa³, komplementowa³, a najgorsze ¿arty, jakie mu siê wyrwa³y by³y naprawdê lajtowe i przypomina³o milutkie przekomarzanie - ale stopniowo stawa³y siê coraz gorsze i gorsze, potem przesz³y w niemile uwagi, potem w jawn± krytykê - w momencie, kiedy uwa¿a³am ju¿, ¿e on ma racjê i przesta³am siê broniæ- w koñcu uprzedzi³ mnie prawda? Przygotowa³ na tresurê.
Z piciem te¿ tak by³o - owszem, by³ dusz± towarzystwa, ale nigdy nie pi³ du¿o, nie upija³ siê - okaza³o siê, ¿e kontroluje to, dopija siê w domu, w samotno¶ci. Albo pije przed wyj¶ciem, tak, ¿e przychodzi na kilkugodzinne spotkanie i s±czy np jedno piwo przez ca³y wieczór. Jak zamieszkali¶my razem wysz³o szyde³ko z worka.
Ja do dzi¶ nie wiem, czy to co prze¿y³am, to skutek mojego w³asnego zaæmienia - czy naprawdê do¶wiadczy³am tego wszystkiego - czasami, to wszystko co siê dzia³o w 4 ¶cianach wydaje mi siê tak nierealne... Gdy byli¶my par±, ludzie uwa¿ali nas za niesamowicie dobranych, nawet moja matka, gdy powiedzia³am, ¿e rozstajemy siê, bo on jest alkoholikiem, stwierdzi³a, ¿e mo¿e mu pomogê, bo taki dobry ch³opak? Otworzy³am siê tu¿ przed samym rozstaniem przed 2przyjació³kami - one mnie kopnê³y. Jedna sama rozwodzi siê z alkoholikiem, umia³a wszystko nazwaæ, pokierowaæ- dziêki niej ogarnê³am siê w miarê szybko. Przed samym rozstaniem by³am ju¿ k³êbkiem nerwów - potrafi³am rozp³akaæ siê na ulicy, nie mog³am spaæ, je¶æ. A mieszkali¶my razem 3 miesi±ce...

Bardzo dziêkujê wszystkim za wszystkie wypowiedzi - ¶lêdzê pilnie w±tek i wszystko czytam
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzeda¿e

REKLAMA
Stary 2014-09-14, 19:07   #68
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 176
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez madana Poka¿ wiadomo¶æ
- a na dodatek przy byciu m±dr± kobiet± mia³a¶ szczê¶cie trafiæ na m±drego i wychodzi z tego , co piszesz , fajnego ch³opaka
A dlaczego warto siê tak postaraæ? Bo ¿ycie jest jedno. I mo¿esz mieæ inne ¿ycie ni¿ to, które by³o w domu; inne od tego, które wybra³a Twoja siostra.
Dziêkujê za ¿yczenia zdrowia - po g³owie chodzi mi fraszka Kochanowskiego o zdrowiu, jest cenne, a zorientujemy siê, gdy "jako smakujesz, a¿ siê zepsujesz"
Jest w porz±dku. Teraz mamy dla siebie nieco gorszy okres, jestem po zmianie pracy, T¯ w³a¶nie szuka, bo zamykaj± jego firmê. Odczuwa frustracje, martwi siê o przysz³o¶æ parê razy musia³am nim wstrz±sn±æ, ale du¿o rozmawiamy, mówimy o swoich uczuciach. Ale my¶lê,¿e powoli siê sytuacja ustabilizuje i bêdzie lepiej.

A je¿eli chodzi o zdrowie- to jak pewnie wiesz- moc pozytywnego my¶lenia ma kluczow± role przy zdrowieniu. I mimo wszystko- fajnie,¿e m±¿ Ciê rozumie i przechodzicie przez to razem. Wogóle, bardzo ciep³e s± Twoje posty- jeste¶ taka ciocia madana Tym bardziej trzymam kciuki- bêdzie dobrze

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Równie¿ zgodzê siê z tyene.

Nie wiem, mo¿e ja akurat mia³am na tyle szczê¶cia,¿e spotykam "porz±dnych go¶ci", ale w wielu przypadkach po prostu wyczuwa³am,¿e co¶ jest nie tak. Mo¿e to ma³o wiarygodne kryterium, ale u mnie du¿± rolê odgrywa intuicja, po prostu du¿o obserwujê i bardzo czêsto te moje obserwacje s± trafne. Bywa³o tak z ch³opakami moich przyjació³ek, po dwóch, trzech spotkaniach w wiêkszym gronie czu³am,¿e jest co¶ nie halo- np. eksio mojej dobrej kumpeli, milcz±cy typ, o przedziwnym ¶widruj±cym spojrzeniu. Kiedy pyta³a mnie co o nim s±dzê, tylko jej powiedzia³am,¿e niech siê grubo zastanowi. Nie musia³a siê zastanawiaæ, bo jakie¶ 2 miesi±ce pó¼niej podczas domówki w sylwestra siê pok³ócili i w pijackim szale rzuca³ w ni± no¿ami . Kobita u³o¿ona, inteligentna, 2 fakultety zrobione, no niezale¿na babka z jajami. Na szczê¶cie ma tyle samo¶wiadomo¶ci i szacunku do siebie,¿e po tym wybryku kopnê³a go w dupê i zerwa³a kontakt.

A co do wykszta³conych czarusiów i bawidamków- wydaje mi siê, ¿e te¿ pewne symptomy da siê przyuwa¿yæ. Chyba po prostu trzeba stosowaæ dla w³asnego bezpieczeñstwa zasadê ograniczonego zaufania i nie patrzeæ przez ró¿owe okulary, mimo ¿e facet jest boski,idealny na pierwszy rzut oka. Ja swojego T¯ tak na pocz±tku potrafi³am zdystansowaæ,¿e my¶la³am,¿e przez t± moj± podejrzliwo¶æ i strach ch³opak odpu¶ci Tak¿e paradoksalnie bycie DDA jako¶ wysz³o mi na dobre
__________________
"Bo w ¿yciu najwa¿niejsza jest RÓWNWAGA "


biegam wiêc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 19:12   #69
Faxu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomo¶ci: 796
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Czy mo¿ecie wymieniæ przyk³adowe "sygna³y ostrzegawcze", cechy, zachowania, na które nale¿y zwróciæ uwagê?
Chcê wiedzieæ jak unikn±æ ewentualnego toksycznego zwi±zku
Faxu jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 20:30   #70
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 176
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Poka¿ wiadomo¶æ
Nie wiem, czy ka¿demu, ale b±d¼my szczerzy - osoby toksyczne, czy to uzale¿nione czy te¿ po prostu psychopaci albo socjopaci, s± ró¿ni. S± inteligentni i mniej rozgarniêci . S± eleganccy i s± obszczymurki.
Ja zgadzam siê z tym, ¿e wchodzenie w taki zwi±zek potrafi trwaæ d³ugo- u mnie znajomo¶æ, przed zwi±zkiem trwa³a prawie 7 miesiêcy. I to by³ okres "oswajania". W tym czasie s³ysza³am np teksty "Wiesz, czasami robiê niemi³e uwagi, jak mam gorszy humor, mam nadziejê, ¿e nie bêdziesz siê przejmowaæ?" albo "Nie ka¿dy rozumie moje poczucie humoru, niektórzy uwa¿aj±, ¿e jestem zbyt bezpo¶redni" -a jednocze¶nie by³ miluchny, kokietowa³, komplementowa³, a najgorsze ¿arty, jakie mu siê wyrwa³y by³y naprawdê lajtowe i przypomina³o milutkie przekomarzanie - ale stopniowo stawa³y siê coraz gorsze i gorsze, potem przesz³y w niemile uwagi, potem w jawn± krytykê - w momencie, kiedy uwa¿a³am ju¿, ¿e on ma racjê i przesta³am siê broniæ- w koñcu uprzedzi³ mnie prawda? Przygotowa³ na tresurê.
Z piciem te¿ tak by³o - owszem, by³ dusz± towarzystwa, ale nigdy nie pi³ du¿o, nie upija³ siê - okaza³o siê, ¿e kontroluje to, dopija siê w domu, w samotno¶ci. Albo pije przed wyj¶ciem, tak, ¿e przychodzi na kilkugodzinne spotkanie i s±czy np jedno piwo przez ca³y wieczór. Jak zamieszkali¶my razem wysz³o szyde³ko z worka.
Ja do dzi¶ nie wiem, czy to co prze¿y³am, to skutek mojego w³asnego zaæmienia - czy naprawdê do¶wiadczy³am tego wszystkiego - czasami, to wszystko co siê dzia³o w 4 ¶cianach wydaje mi siê tak nierealne... Gdy byli¶my par±, ludzie uwa¿ali nas za niesamowicie dobranych, nawet moja matka, gdy powiedzia³am, ¿e rozstajemy siê, bo on jest alkoholikiem, stwierdzi³a, ¿e mo¿e mu pomogê, bo taki dobry ch³opak? Otworzy³am siê tu¿ przed samym rozstaniem przed 2przyjació³kami - one mnie kopnê³y. Jedna sama rozwodzi siê z alkoholikiem, umia³a wszystko nazwaæ, pokierowaæ- dziêki niej ogarnê³am siê w miarê szybko. Przed samym rozstaniem by³am ju¿ k³êbkiem nerwów - potrafi³am rozp³akaæ siê na ulicy, nie mog³am spaæ, je¶æ. A mieszkali¶my razem 3 miesi±ce...

Bardzo dziêkujê wszystkim za wszystkie wypowiedzi - ¶lêdzê pilnie w±tek i wszystko czytam
Strasznie to smutne, o czym piszesz. Nie potrafiê sobie nawet wyobraziæ, ile trzeba w³o¿yæ energii czy to zdradzaj±c, kontroluj±c czy manipuluj±c drug± osobê. Zadziwia mnie perfidia takich osób.

Fajnie,¿e mia³a¶ kogo¶ bliskiego, kto pozwoli³ Ci spojrzeæ na to z bli¿szej perspektywy. Czêsto w³a¶nie zgubny jest brak umiejêtno¶ci tego ch³odnego spojrzenia, gdy w grê wchodz± uczucia i emocje.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Faxu Poka¿ wiadomo¶æ
Czy mo¿ecie wymieniæ przyk³adowe "sygna³y ostrzegawcze", cechy, zachowania, na które nale¿y zwróciæ uwagê?
Chcê wiedzieæ jak unikn±æ ewentualnego toksycznego zwi±zku
Hmm.. takiej kompletnej listy nie da siê chyba stworzyæ...
Od siebie mogê dodaæ:
*ci±g³e t³umaczenie siê z pewnych zachowañ, sytuacji, usprawiedliwianie siê
*przedstawianie swoich wad jako zalet
*stawianie siebie w roli ofiary- wszyscy s± ¼li, ja biedny i zagubiony
*przesadna troska, która mo¿e byæ sygna³em dla chêci kontrolowania
*kontrola- gdzie jeste¶, co robisz, masz byæ ci±gle pod telefonem
*"urywanie siê filmu"na imprezach
*przesadne reagowanie na sytuacje, które s± b³ahe, ³atwe do naprawienia
*reagowanie krzykiem, agresj± lub przeciwnie- nadmierne kontrolowanie siê- zbyt przemy¶lane, wyuczone wypowiedzi
*skryto¶æ, tajemniczo¶æ, chêæ ukrycia pewnych faktów i sytuacji, by stawiæ siê w lepszym ¶wietle- to w pó¼niejszym etapie zwi±zku
*obiecywanie,¿e zmieni siê dla kogo¶, byleby nie odchodzi³- powiewa tu z lekka desperacj±
*"nie ufasz mi?"- wzbudzanie poczucia winy
*drobne k³amstewka i wiêksze k³amstwa
*nadmierna egzalatacja i teatralno¶æ-to trochê dziwne u faceta, ale niektórzy wprowadzaj± tak± "nutkê romantyzmu", która nadaje uczucie wyj±tkowo¶ci, jak z powie¶ci Jane Austen
*podporz±dkowanie sobie drugiej osoby- "jedziemy tu, robimy to, idziemy tam, gdzie ja chcê"
*stopniowa izolacja od znajomych, przyjació³, rodziny
*rozrzutno¶æ lub przesadne sk±pstwo- pocz±tkowo dobierane jak "oszczêdno¶æ"
*egoizm w ³ó¿ku ...

Na ten moment wymy¶li³am tyle, jak przemy¶lê to co¶ jeszcze doskrobiê
__________________
"Bo w ¿yciu najwa¿niejsza jest RÓWNWAGA "


biegam wiêc jestem .
hairmaniac

Edytowane przez coconaughty
Czas edycji: 2014-09-14 o 20:31 Powód: literówka...:)
coconaughty jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 21:37   #71
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 4 384
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez Faxu Poka¿ wiadomo¶æ
Czy mo¿ecie wymieniæ przyk³adowe "sygna³y ostrzegawcze", cechy, zachowania, na które nale¿y zwróciæ uwagê?
Chcê wiedzieæ jak unikn±æ ewentualnego toksycznego zwi±zku
oprócz tego, co napisala coconaughty wymienia³abym g³ównie rzeczy, które mo¿na dostrzec u siebie, a nie u partnera, bo dla mnie to by³y jednak wa¿niejsze kryteria:
- spadek nastroju, samooceny, zmêczenie
- przejmowanie siê tym, co powie partner, uzale¿nianie od jego s³ów swoich decyzji, zachowañ (czêsto b³ahych, ale tu pies pogrzebany),
- poczucie odpowiedzialno¶ci za partnera, chêc pomocy mu we wszystkim, bo sam nie da rady,
- wybielanie go przed innymi, ukrywanie jego wad,
- wstyd za to, co dzieje siê w zwi±zku, tuszowanie tego, granie idealnej pary,
- poczucie winy, ¿e zwi±zek tak wygl±da, ¿e partner jest niezadowolony, ¿e jest siê takim z³ym i niedoskona³ym,
- brak chêci i si³y na samorealizacjê, zmêczenie psychiczne, poczucie, ¿e ¶wiat jest wrogi i z³y,
- uzaleznienie od partnera (doraznie przez niego aplikowane), poczucie, ze nie mozna go stracic, bo bez niego nasze zycie straci sens,

ogólnie ka¿dy zwi±zek, w którym nie mo¿na byæ sob±, trzeba chodziæ na palcach wokó³ drugiej osoby, matkowaæ jej itp - ma szanse staæ siê toksycznym i z³ym.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Okazje i pomys³y na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-14, 21:50   #72
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 176
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Poka¿ wiadomo¶æ
oprócz tego, co napisala coconaughty wymienia³abym g³ównie rzeczy, które mo¿na dostrzec u siebie, a nie u partnera, bo dla mnie to by³y jednak wa¿niejsze kryteria:
- spadek nastroju, samooceny, zmêczenie
- przejmowanie siê tym, co powie partner, uzale¿nianie od jego s³ów swoich decyzji, zachowañ (czêsto b³ahych, ale tu pies pogrzebany),
- poczucie odpowiedzialno¶ci za partnera, chêc pomocy mu we wszystkim, bo sam nie da rady,
- wybielanie go przed innymi, ukrywanie jego wad,
- wstyd za to, co dzieje siê w zwi±zku, tuszowanie tego, granie idealnej pary,
- poczucie winy, ¿e zwi±zek tak wygl±da, ¿e partner jest niezadowolony, ¿e jest siê takim z³ym i niedoskona³ym,
- brak chêci i si³y na samorealizacjê, zmêczenie psychiczne, poczucie, ¿e ¶wiat jest wrogi i z³y,
- uzaleznienie od partnera (doraznie przez niego aplikowane), poczucie, ze nie mozna go stracic, bo bez niego nasze zycie straci sens,

ogólnie ka¿dy zwi±zek, w którym nie mo¿na byæ sob±, trzeba chodziæ na palcach wokó³ drugiej osoby, matkowaæ jej itp - ma szanse staæ siê toksycznym i z³ym.
To chyba nawet wa¿niejsze niz znaki dawane przez t± drug± osobê- trzeba obserwowaæ w³asne zachowania, odczucia. Je¿eli zmiany w naszym zachowaniu s± na lepsze- jeste¶my szczê¶liwsi, mamy energiê i jest super, to wspaniale. Ale kiedy czujemy siê jak st³amszone, przestraszone kurki, zaczynamy siê kontrolowaæ i przestajemy byæ sob±- to jest czas by ewakuowaæ siê ze zwi±zku.
__________________
"Bo w ¿yciu najwa¿niejsza jest RÓWNWAGA "


biegam wiêc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-15, 07:28   #73
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 566
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez ajah Poka¿ wiadomo¶æ
My¶lê, ze upraszczasz niepotrzebnie.
To nie zajmjuje tygodnia, dwóch czy miesi±ca.
To zabiera wiêcej czasu.
Taki facet stosuje schematy podobne do pedofila. Pierwszy etap jest etape oczarowania.
Taka powiedzmy kobieta ¶wiadoma, inteligentna dostanie to czego szuka. Bedzie piêknie i cudownie, tak jak ona chce.Istniej± ludzie,którzy swój wizerunek buduj± skrupulatnie i umiejêtnie manipuluj± innymi: psychopaci, mitomani, osobowo¶ci arcystyczne.
Nie kazdy psychofag szuka nastolatki, która posika siê na widok drogiegoprezentu. Bywaj± tacy, dla których licy siê wyzwanie.


Znam przypadek kobiety, która studiowa³a psychologiê, by³a ogarnieta, inteligentna, mia³a grono przyjació³. Pozna³a faceta nieco starszego: elokwencja, kasa, adorowa³ j± i by³o ja w bajce.
Sygna³y ostrzegawcze je¶li by³y to w³a¶ciwie nie zauwa¿alne.
Ostatecznie skoñczy³o siê nad odciêciu od znajomych, ¶lubie, izolacji, przemocy ekonomicznej, niepe³nosprawno¶ci tej kobiety.


Taki zwi±zek moze zdarzyæ siê ka¿demu.
to jest w³a¶nie ten ¶mierdz±cy sygna³ pewnie zostanê zjechana ale jako osoba ch³odna, nie przywi±zuj±ca siê zbyt szybko wrêcz cyniczna i bardziej rozwa¿na jak romantyczna zawsze uwa¿a³am ¿e facet który pokazuje siê tylko od dobrej strony(oczywi¶cie ka¿dy chce siê jak najlepiej zaprezentowaæ) ale taki s³odko pierdz±cy, przesadnie adoruj±cy, zgrozo mówi±cy wiersze i ogólnie otoczka romantyzmu jak z harlequina to typ stosuj±cy strasznie tanie chwyty na które daj± siê nabraæ kobiety a¿ za bardzo spragnione uczucia, od kogokolwiek.

Zauwa¿y³y¶cie ¿e wiele kobiet na pocz±tku zwi±zku mówi³o "jest tak idealny ¿e a¿ nieprawdziwy"

Cytat:
Napisane przez coconaughty Poka¿ wiadomo¶æ
Jest w porz±dku. Teraz mamy dla siebie nieco gorszy okres, jestem po zmianie pracy, T¯ w³a¶nie szuka, bo zamykaj± jego firmê. Odczuwa frustracje, martwi siê o przysz³o¶æ parê razy musia³am nim wstrz±sn±æ, ale du¿o rozmawiamy, mówimy o swoich uczuciach. Ale my¶lê,¿e powoli siê sytuacja ustabilizuje i bêdzie lepiej.

A je¿eli chodzi o zdrowie- to jak pewnie wiesz- moc pozytywnego my¶lenia ma kluczow± role przy zdrowieniu. I mimo wszystko- fajnie,¿e m±¿ Ciê rozumie i przechodzicie przez to razem. Wogóle, bardzo ciep³e s± Twoje posty- jeste¶ taka ciocia madana Tym bardziej trzymam kciuki- bêdzie dobrze

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Równie¿ zgodzê siê z tyene.

Nie wiem, mo¿e ja akurat mia³am na tyle szczê¶cia,¿e spotykam "porz±dnych go¶ci", ale w wielu przypadkach po prostu wyczuwa³am,¿e co¶ jest nie tak. Mo¿e to ma³o wiarygodne kryterium, ale u mnie du¿± rolê odgrywa intuicja, po prostu du¿o obserwujê i bardzo czêsto te moje obserwacje s± trafne. Bywa³o tak z ch³opakami moich przyjació³ek, po dwóch, trzech spotkaniach w wiêkszym gronie czu³am,¿e jest co¶ nie halo- np. eksio mojej dobrej kumpeli, milcz±cy typ, o przedziwnym ¶widruj±cym spojrzeniu. Kiedy pyta³a mnie co o nim s±dzê, tylko jej powiedzia³am,¿e niech siê grubo zastanowi. Nie musia³a siê zastanawiaæ, bo jakie¶ 2 miesi±ce pó¼niej podczas domówki w sylwestra siê pok³ócili i w pijackim szale rzuca³ w ni± no¿ami . Kobita u³o¿ona, inteligentna, 2 fakultety zrobione, no niezale¿na babka z jajami. Na szczê¶cie ma tyle samo¶wiadomo¶ci i szacunku do siebie,¿e po tym wybryku kopnê³a go w dupê i zerwa³a kontakt.

A co do wykszta³conych czarusiów i bawidamków- wydaje mi siê, ¿e te¿ pewne symptomy da siê przyuwa¿yæ. Chyba po prostu trzeba stosowaæ dla w³asnego bezpieczeñstwa zasadê ograniczonego zaufania i nie patrzeæ przez ró¿owe okulary, mimo ¿e facet jest boski,idealny na pierwszy rzut oka. Ja swojego T¯ tak na pocz±tku potrafi³am zdystansowaæ,¿e my¶la³am,¿e przez t± moj± podejrzliwo¶æ i strach ch³opak odpu¶ci Tak¿e paradoksalnie bycie DDA jako¶ wysz³o mi na dobre
Te¿ tak mam. Po prostu wyczuwam niepokoj±cych typków. Ale jestem w³a¶nie przesadnie ostro¿na, podejrzliwa, sceptyczna i za kosmos uwa¿am mieszkanie z kim¶ po 3 tyg znajomo¶ci jak to bywa³± ze znajomymi. Uwa¿am ¿e to s± raczej wady ale w wy³apywaniu "anomalii" i zbytniemu nieanga¿owaniu siê bardzo pomagaj± Dlatego ca³y czas twierdzê ¿e na takie zmanipulowanie bardziej podatne s± kobiety wra¿liwsze, szybko przywi±zuj±ce siê. To s± w koñcu typowo kobiece cechy wiêc nic dziwnego ¿e a¿ tyle jest lub by³o w takich zwi±zkach-wystarczy wiza¿ chocia¿by poczytaæ

Cytat:
Napisane przez coconaughty Poka¿ wiadomo¶æ
Strasznie to smutne, o czym piszesz. Nie potrafiê sobie nawet wyobraziæ, ile trzeba w³o¿yæ energii czy to zdradzaj±c, kontroluj±c czy manipuluj±c drug± osobê. Zadziwia mnie perfidia takich osób.

Fajnie,¿e mia³a¶ kogo¶ bliskiego, kto pozwoli³ Ci spojrzeæ na to z bli¿szej perspektywy. Czêsto w³a¶nie zgubny jest brak umiejêtno¶ci tego ch³odnego spojrzenia, gdy w grê wchodz± uczucia i emocje.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



Hmm.. takiej kompletnej listy nie da siê chyba stworzyæ...
Od siebie mogê dodaæ:
*ci±g³e t³umaczenie siê z pewnych zachowañ, sytuacji, usprawiedliwianie siê
*przedstawianie swoich wad jako zalet
*stawianie siebie w roli ofiary- wszyscy s± ¼li, ja biedny i zagubiony
*przesadna troska, która mo¿e byæ sygna³em dla chêci kontrolowania
*kontrola- gdzie jeste¶, co robisz, masz byæ ci±gle pod telefonem
*"urywanie siê filmu"na imprezach
*przesadne reagowanie na sytuacje, które s± b³ahe, ³atwe do naprawienia
*reagowanie krzykiem, agresj± lub przeciwnie- nadmierne kontrolowanie siê- zbyt przemy¶lane, wyuczone wypowiedzi
*skryto¶æ, tajemniczo¶æ, chêæ ukrycia pewnych faktów i sytuacji, by stawiæ siê w lepszym ¶wietle- to w pó¼niejszym etapie zwi±zku
*obiecywanie,¿e zmieni siê dla kogo¶, byleby nie odchodzi³- powiewa tu z lekka desperacj±
*"nie ufasz mi?"- wzbudzanie poczucia winy
*drobne k³amstewka i wiêksze k³amstwa
*nadmierna egzalatacja i teatralno¶æ-to trochê dziwne u faceta, ale niektórzy wprowadzaj± tak± "nutkê romantyzmu", która nadaje uczucie wyj±tkowo¶ci, jak z powie¶ci Jane Austen
*podporz±dkowanie sobie drugiej osoby- "jedziemy tu, robimy to, idziemy tam, gdzie ja chcê"
*stopniowa izolacja od znajomych, przyjació³, rodziny
*rozrzutno¶æ lub przesadne sk±pstwo- pocz±tkowo dobierane jak "oszczêdno¶æ"
*egoizm w ³ó¿ku ...

Na ten moment wymy¶li³am tyle, jak przemy¶lê to co¶ jeszcze doskrobiê
du¿o tych punktów podchodzi w³a¶nie pod "skrócenie smyczy" i przejêcia kontroli nad ¿yciem Jeszcze dodam gadanie takie jak "nie mogê ¿yæ bez Ciebie", "zabijê siê jak mnie zostawisz".




Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Poka¿ wiadomo¶æ
oprócz tego, co napisala coconaughty wymienia³abym g³ównie rzeczy, które mo¿na dostrzec u siebie, a nie u partnera, bo dla mnie to by³y jednak wa¿niejsze kryteria:
- spadek nastroju, samooceny, zmêczenie
- przejmowanie siê tym, co powie partner, uzale¿nianie od jego s³ów swoich decyzji, zachowañ (czêsto b³ahych, ale tu pies pogrzebany),
- poczucie odpowiedzialno¶ci za partnera, chêc pomocy mu we wszystkim, bo sam nie da rady,
- wybielanie go przed innymi, ukrywanie jego wad,
- wstyd za to, co dzieje siê w zwi±zku, tuszowanie tego, granie idealnej pary,
- poczucie winy, ¿e zwi±zek tak wygl±da, ¿e partner jest niezadowolony, ¿e jest siê takim z³ym i niedoskona³ym,
- brak chêci i si³y na samorealizacjê, zmêczenie psychiczne, poczucie, ¿e ¶wiat jest wrogi i z³y,
- uzaleznienie od partnera (doraznie przez niego aplikowane), poczucie, ze nie mozna go stracic, bo bez niego nasze zycie straci sens,

ogólnie ka¿dy zwi±zek, w którym nie mo¿na byæ sob±, trzeba chodziæ na palcach wokó³ drugiej osoby, matkowaæ jej itp - ma szanse staæ siê toksycznym i z³ym
.
Cytat:
Napisane przez coconaughty Poka¿ wiadomo¶æ
To chyba nawet wa¿niejsze niz znaki dawane przez t± drug± osobê- trzeba obserwowaæ w³asne zachowania, odczucia. Je¿eli zmiany w naszym zachowaniu s± na lepsze- jeste¶my szczê¶liwsi, mamy energiê i jest super, to wspaniale. Ale kiedy czujemy siê jak st³amszone, przestraszone kurki, zaczynamy siê kontrolowaæ i przestajemy byæ sob±- to jest czas by ewakuowaæ siê ze zwi±zku.
w³a¶nie to jest najbardziej kluczowe bo nawet je¶li nie widzimy czego¶, lub staramy siê nie widzieæ to pod¶wiadomie jednak czuje siê ¿e co¶ jest nie tak
iamsolucky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-15, 10:19   #74
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 4 384
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Bardzo smutne jest to, ¿e po pierwsze, sama kobieta nie chce widzieæ (ja, jak zaczê³o dziaæ siê ¼le - nie chcia³am widzieæ, a co mo¿e bardziej prawdziwe - nie dowierza³am sobie, ¿e to siê dzieje, wydawa³o mi siê, ¿e wyolbrzymiam, przesadzam) a po drugie - otoczenie j± czêsto w tym utwierdza, bo ja np do dzi¶ s³yszê uwagi: by³a z Was ¶wietna para, ciekawe, czy spotkasz kogo¶, kto mu dorówna. Miewam koszmary, w których mi siê ¶ni, ¿e znowu jeste¶my razem albo on chce wrociæ na szczê¶cie znalaz³ sobie kolejn± "mi³o¶æ ¿ycia" i jestem bezpieczna.
Jest taki dokument na temat psychopatów, nie pamiêtam tytu³u, w którym autorzy twierdz±, ¿e psychofagami jest oko³o 5% spo³eczeñstwa, ale có¿ z tego, gdy s± to czêsto osoby na wy¿szych stanowiskach, kierownicy, odnosz±cy sukces. Reszta spo³eczeñstwa nie wie, jak sobie z nimi radziæ, poniewa¿ wszyscy pod¶wiadomie zak³adamy, ¿e inne osoby nie skrzywdz± nas, ¿e maj± sumienie. Otó¿ nie, psychofag czy te¿ psychopata go nie posiada, udaje, markuje. I rani i krzywdzi ludzi bez ¿adnej nawet refleksji. Ja d³ugo nie mog³am uwierzyæ, ¿e by³am z kim¶ takim, ¿e np w momencie, gdy mówi³am mu, ¿e ¼le siê czujê on potrafi³ mi robiæ wyk³ad jakie to egoistyczne z mojej strony i mam siê zaj±æ sama soba i sobie to przemy¶leæ, ¿e czemu jako doros³a osoba oczekujê od niego opieki? Wydawa³o mi siê, ¿e to ja mam problem. Po prostu pod¶wiadomie zak³ada³am, ¿e nikt nie jest tak okrutny i bez serca, choæ wydarzenia na co dzieñ pokazywa³y mi co innego.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-15, 10:53   #75
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 566
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Poka¿ wiadomo¶æ
Bardzo smutne jest to, ¿e po pierwsze, sama kobieta nie chce widzieæ (ja, jak zaczê³o dziaæ siê ¼le - nie chcia³am widzieæ, a co mo¿e bardziej prawdziwe - nie dowierza³am sobie, ¿e to siê dzieje, wydawa³o mi siê, ¿e wyolbrzymiam, przesadzam) a po drugie - otoczenie j± czêsto w tym utwierdza, bo ja np do dzi¶ s³yszê uwagi: by³a z Was ¶wietna para, ciekawe, czy spotkasz kogo¶, kto mu dorówna. Miewam koszmary, w których mi siê ¶ni, ¿e znowu jeste¶my razem albo on chce wrociæ na szczê¶cie znalaz³ sobie kolejn± "mi³o¶æ ¿ycia" i jestem bezpieczna.
Jest taki dokument na temat psychopatów, nie pamiêtam tytu³u, w którym autorzy twierdz±, ¿e psychofagami jest oko³o 5% spo³eczeñstwa, ale có¿ z tego, gdy s± to czêsto osoby na wy¿szych stanowiskach, kierownicy, odnosz±cy sukces. Reszta spo³eczeñstwa nie wie, jak sobie z nimi radziæ, poniewa¿ wszyscy pod¶wiadomie zak³adamy, ¿e inne osoby nie skrzywdz± nas, ¿e maj± sumienie. Otó¿ nie, psychofag czy te¿ psychopata go nie posiada, udaje, markuje. I rani i krzywdzi ludzi bez ¿adnej nawet refleksji. Ja d³ugo nie mog³am uwierzyæ, ¿e by³am z kim¶ takim, ¿e np w momencie, gdy mówi³am mu, ¿e ¼le siê czujê on potrafi³ mi robiæ wyk³ad jakie to egoistyczne z mojej strony i mam siê zaj±æ sama soba i sobie to przemy¶leæ, ¿e czemu jako doros³a osoba oczekujê od niego opieki? Wydawa³o mi siê, ¿e to ja mam problem. Po prostu pod¶wiadomie zak³ada³am, ¿e nikt nie jest tak okrutny i bez serca, choæ wydarzenia na co dzieñ pokazywa³y mi co innego.
Bo te¿ siê t³umaczy to jego trudnym charakterem(a trudny charakter to zbyt b³ahy, banalny powód ¿eby od razu zrywaæ), szczególnie je¶li facet nie jest ¿adnym alkoholikiem/narkomanem, wiecie niby zwyk³y porz±dny facet bez uzale¿nieñ zdawaæ by siê mog³o normalny wiêc nie podejrzewamy jakiego¶ skrzywienia. Do tego dochodzi brak wcze¶niejszych do¶wiadczeñ, czy tych dobrych czyli zdrowej relacji w której czujemy siê sob±, swobodnie, bezpiecznie, kochane czy brak jakiegokolwiek powa¿niejszego/d³u¿szego zwi±zku wcze¶niej.

najwa¿niejsze ¿e to co z³e jest ju¿ za Tob±

Mnie zadziwiaj± kobiety które ca³e ¿ycie maj± wy³±cznie okrutnych, patologicznych mê¿czyzn. Nie jednorazowo z wyci±gniêciem wniosków i byciem m±drzejszym o kolejne ¿yciowe do¶wiadczenie

Edytowane przez iamsolucky
Czas edycji: 2014-09-15 o 10:54
iamsolucky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-15, 10:57   #76
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomo¶ci: 3 514
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez madana Poka¿ wiadomo¶æ
- ale wiesz, laaaata temu moim ¿yciowym odkryciem by³o zrozumienie, ¿e tak naprawdê to na co mamy wp³yw- to my sami na siebie, siebie mo¿esz zmieniæ, gdy siê postarasz, w³o¿ysz w to trochê (albo nie zawsze trochê) wysi³ku- wiesz, jak mocno to ratuje z odgrywania roli "zmienniaczki"?
Jak chcesz kogo¶ zmieniaæ, to siebie zmieniaj - bo na to mo¿esz naprawdê mieæ wp³yw.
Ja te¿ wiele lat temu dokona³am takiego odkrycia. Niby rzecz oczywista, a wiele kobiet ma problem z za³apaniem tego nawet przez ca³e ¿ycie, nie wiem z czego to wynika i mnie wystarczy³a jedna niezbyt d³uga, felerna znajomo¶æ by oczy otworzyæ, a nie jestem jak±¶ zahukan±, pozbawion± poczucia w³asnej warto¶ci kobiet±. Zwyczajnie spojrza³am na sprawê oczami kogo¶, kto ze szczerego serca na¶wietli³ mi sprawê.
Wydaje mi siê, ¿e takie podej¶cie i spojrzenie jest kluczem do niewpadania w rolê ofiary, s³u¿±cej i podnó¿ka dla jakiego¶ skrêconego psychicznie typa.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod s³oñcem."
Minna jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-15, 11:06   #77
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 566
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez Minna Poka¿ wiadomo¶æ
Ja te¿ wiele lat temu dokona³am takiego odkrycia. Niby rzecz oczywista, a wiele kobiet ma problem z za³apaniem tego nawet przez ca³e ¿ycie, nie wiem z czego to wynika i mnie wystarczy³a jedna niezbyt d³uga, felerna znajomo¶æ by oczy otworzyæ, a nie jestem jak±¶ zahukan±, pozbawion± poczucia w³asnej warto¶ci kobiet±. Zwyczajnie spojrza³am na sprawê oczami kogo¶, kto ze szczerego serca na¶wietli³ mi sprawê.
Wydaje mi siê, ¿e takie podej¶cie i spojrzenie jest kluczem do niewpadania w rolê ofiary, s³u¿±cej i podnó¿ka dla jakiego¶ skrêconego psychicznie typa.
Dok³adnie tak ¿ycie zale¿y od nas samych. S± oczywi¶cie zdarzenia losowe na które wp³ywu nie mamy ale wybór partnera to tylko i wy³±cznie nasz wybór i nigdy nie jest za pó¼no aby co¶ zmieniæ w ¿yciu odej¶æ od padalca.
Sama mia³am kilkumiesiêczne niesatysfakcjonuj±ce mnie zwi±zki choæ patologia ¿adna to nie by³a-prostu czego¶ mi brakowa³o, nie czu³am siê do koñca swobodnie i im jestem starsza tym bardziej pewna siebie i ¶wiadoma swojej odpowiedzialno¶ci za swoje ¿ycie, wybory.
iamsolucky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-15, 11:38   #78
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 4 384
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Poka¿ wiadomo¶æ
Dok³adnie tak ¿ycie zale¿y od nas samych. S± oczywi¶cie zdarzenia losowe na które wp³ywu nie mamy ale wybór partnera to tylko i wy³±cznie nasz wybór i nigdy nie jest za pó¼no aby co¶ zmieniæ w ¿yciu odej¶æ od padalca.
Sama mia³am kilkumiesiêczne niesatysfakcjonuj±ce mnie zwi±zki choæ patologia ¿adna to nie by³a-prostu czego¶ mi brakowa³o, nie czu³am siê do koñca swobodnie i im jestem starsza tym bardziej pewna siebie i ¶wiadoma swojej odpowiedzialno¶ci za swoje ¿ycie, wybory.
mi siê wydaje, ¿e aktualnie mam podobnie i nikomu nie dam sobie wej¶æ na g³owê kolejny raz. Za du¿o mam do stracenia, wiem, ile to kosztuje.
Moje wcze¶niejsze zwi±zki by³y raczej udane, bez ¿adnych toxic zachowañ, ot zdarza³y siê k³ótnie, z jaki¶ przyczyn siê rozstali¶my w koñcu, ale nie by³o ¼le ogólnie.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-15, 13:38   #79
Konwalia11
Zadomowienie
 
Avatar Konwalia11
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomo¶ci: 1 238
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Poka¿ wiadomo¶æ
Otó¿ nie, psychofag czy te¿ psychopata go nie posiada, udaje, markuje. I rani i krzywdzi ludzi bez ¿adnej nawet refleksji. Ja d³ugo nie mog³am uwierzyæ, ¿e by³am z kim¶ takim, ¿e np w momencie, gdy mówi³am mu, ¿e ¼le siê czujê on potrafi³ mi robiæ wyk³ad jakie to egoistyczne z mojej strony i mam siê zaj±æ sama soba i sobie to przemy¶leæ, ¿e czemu jako doros³a osoba oczekujê od niego opieki? Wydawa³o mi siê, ¿e to ja mam problem. Po prostu pod¶wiadomie zak³ada³am, ¿e nikt nie jest tak okrutny i bez serca, choæ wydarzenia na co dzieñ pokazywa³y mi co innego.

Ja mam do tej pory z tym problem, a to juz lata minely.
Po prostu w glowie mi sie nie miesci, ze wpakowalam sie w takie szambo i jeszcze mi sie wydawalo, ze zlapalam Pana Boga za nogi. Dlugo do mnie nie docieralo, ze tamten czlowiek mial wrazliwosc... gumowego mlotka chyba.
Dzis wydaje mi sie, ze to pewien rodzaj autyzmu, moze jakas choroba? Naprawde nie wiem. Latwiej mi chyba wierzyc, ze brakuje mu piatej klepki, niz zwatpic w ludzkosc.
Co jest jeszcze wazne - takich psychopatow nie da sie zmienic. Trzeba to sobie wbic do glowy i powtarzac jak mantre. Bo normalny czlowiek, kiedy da mu sie milosc, serdecznosc, przyjazn i akceptacje - rozkwita. Psychopata nie, wrecz przeciwnie, wysysa z dobroczyncy cala energie, sprowadzi do parteru a potem jeszcze za wszystko obwini...
__________________


Be the change you want to see in the world!
Konwalia11 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Okazje i pomys³y na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 21:31   #80
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wroc³aw
Wiadomo¶ci: 10 670
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Sk³aniam siê bardzo i potwierdzam przetoczon± tu teoriê o potrzebie do¶wiadczania hu¶tawki emocjonalnej. Oczywi¶cie to nie jedyna przyczyna wchodzenia i tkwienia w toksycznych zwi±zkach, ale nie mo¿na jej pomijaæ - w pewnych okoliczno¶ciach cz³owiek czuje potrzebê prze¿ywania dramatów, tak jak to siê nierzadko odbywa³o przez ca³e jego ¿ycie, bo to stare, dobre bagienko, w którym jest ¼le ale bezpiecznie i po domowemu. Sama mam ten problem i my¶lê, ¿e dopiero bêdê siê uczy³a jak to jest kiedy jest normalnie - dotychczas mia³am bezustann± potrzebê cierpienia, ³±cznie z okresami gdy by³o mi naprawdê dobrze, z powodu których nieraz przed snem uk³ada³am w g³owie najczarniejsze scenariusze po to, ¿eby tê potrzebê zaspokoiæ. Wej¶cie w paskudny zwi±zek tego typu chore ¿±dze zaspokaja w zupe³no¶ci, a bez uzmys³owienia sobie jakie to straszne i nienormalne, cz³owiek ani my¶li by z tego wyj¶æ.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcê byæ niedelikatna, ale wymy¶lasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Odpowiedz

Nowe w±tki na forum Intymnie


Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci)
 

Zasady wysy³ania wiadomo¶ci
Nie mo¿esz zak³adaæ nowych w±tków
Nie mo¿esz pisaæ odpowiedzi
Nie mo¿esz dodawaæ zdjêæ i plików
Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów

BB code is W³±czono
Emotikonki: W³±czono
Kod [IMG]: W³±czono
Kod HTML: Wy³±czono

Gor±ce linki


Data ostatniego posta: 2014-09-15 22:31:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:47.