niezdecydowanie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-26, 20:20   #1
Phia
Przyczajenie
 
Avatar Phia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17
Unhappy

niezdecydowanie


Moja historia:
Jestem z panem P prawie 2 lata. Jest ode mnie rok starszy (ja mam 18 lat). Wszystko układa się bardzo dobrze, nie kłócimy się, często się odwiedzamy, piszemy do siebie. Jedyną jego poważniejszą wadą charakteru jest kłamstwo (największe z nich to np nie powiedzenie mi, że wyszedł z kumplami na piwo, bilard, co w sumie nie jest aż takie straszne). Niby wszystko pięknie, ale nagle pojawił się w moim życiu ON...
Chłopak, czy mężczyzna, 23 letni. Pan T. Troskliwy, spontaniczny, przystojny, ustawiony, inteligentny. Mogłabym tak długo wymieniać. Kolega mojej kuzynki, która mieszka w tym samym mieście co on. Rozmawiałam z nim bardzo długo (spotkałam go właśnie podczas wizyty u kuzynki) i coś między nami zaiskrzyło... powiedziałam mu, że mam chłopaka, on to jakoś przyjął. Potem pisał mi, że dla niego jestem wymarzoną dziewczyną, że jesl mam jakies wątpliwości co do pana P (akurat trafił na moment jego kłamstwa), to on może na mnie poczekać, na co ja nie odpowiedziałam nic. Koniec końca, po długich rozmowach, w których nie chciałam jakoś okazywać czegos do niego, bo nie wiedziałam co z panem P, pan T zaczął umawiać się z panią A, mówiąc mi, że widzi, że kocham P i nie chce rujnować mojej miłości i chce o mnie jakoś zapomnieć i może to mu pomoze i że gdybym była sama nie poddał by się. Wtedy nie wiem czemu, rozpłakałam się i powiedziałam mu, że nie wiem co mam robić bo bardzo się mi podoba, ale jestem z P i mam w sercu i głowie fiku miku. Powiedział, że mam się zastanowić i dać mu odpowiedz...
No i teraz kobietki, nawet nie wiem czy do końca to wytłumaczyłam, nie wiem co mam robic??? Czy to jest jakieś chwilowe zauroczenie? Kocham P, ale czuje, że jednocześnie, ze cos jest między mna a T... rozmawiałam z kuzynką, która powiedziała, że jest to naprawdę porządny człowiek i w ogole....
Boję się.....nie znam go do końca, a żeby go poznać, musiałąbym zerwać z P. Tymczasem on jest z A i dłużej sie decydując, ta biedna kobitka może bardziej cierpieć. Za to ja nie chce, żeby T od razu zrywałz A, bo co jeśli w koncu zdecyduje sie na P???
Wiem, że brzmi to dziecinnie...w życiu tak nie miałam, żeby wydawało mi się, ze kocham dwie osoby??? :| pomóżcie mi....
Phia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 20:24   #2
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: niezdecydowanie

Jeśli T. jest Toba zainteresowany i mówi, że będzie na Ciebie czekał, to po jakie licho umawia się z A.?

Piękne czekanie, umawianie się tymczasem z inną. A jakbyś się zdecydowała związać z T., to co, powie A., żeby się odwaliła, bo on chce być z Tobą?

Jeśli chcialby na Ciebie czekac, ale nie do skończenia świata, to uczciwe byłoby inne postawienie sprawy, np. dać Ci dwa tygodnie na przemyślenie sprawy i ostateczną odpowiedź. Albo tak - i kończysz związek z P. - albo nie, i wtedy oboje macie prawo ukladac sobie życie po swojemu.

Ale gra na dwa frony - żaden to pan Troskliwy
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 20:28   #3
_Emi_
Zakorzenienie
 
Avatar _Emi_
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
Dot.: niezdecydowanie

Decyzję musisz podjąc sama. Nie wiem co się dzieje w Twoim sewrcu i myśle,że nikt Ci nie odpowie.
Odpowiedz sobie czy kochasz obecnego chłopaka, chcesz zaryzykowac z tym drugim?

Aggie125 dobrze mówi.

Edytowane przez _Emi_
Czas edycji: 2009-01-26 o 20:31
_Emi_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 20:39   #4
kingkong
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 831
Dot.: niezdecydowanie

myślę, że zostałabym z panem P
kingkong jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 20:52   #5
Phia
Przyczajenie
 
Avatar Phia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Jeśli T. jest Toba zainteresowany i mówi, że będzie na Ciebie czekał, to po jakie licho umawia się z A.?
Chyba dlatego, że podczas tych naszych rozmów ja w ogole nie mówiłam mu nic, co mogłby uznać za moje "tak". Po prostu nie wiedziałam co z P i nie chciałam zapeszać. Kiedy on mi powiedział, że moze na mnie poczekać, ja mu nic nie powiedziałam :/


Cytat:
Napisane przez _Emi_
Odpowiedz sobie czy kochasz obecnego chłopaka, chcesz zaryzykowac z tym drugim?
Własnie....jestem strasznie strachliwą osoba i musze się przyznać, ze bardzo potrzebuje osoby, która bedzie blisko mnie. Boję się, ze zrywając z obecnym, nie wyjdzie mi z tamtym i zostane sama...wiem, samolubność...
Wydaje mi się, że czuje coś więcej do T, ale to zawsze może być efekt tego, że jest kimś nowym, a z P przeciez jestem 2 lata i te "motylki" już minęły...
Phia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 20:54   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: niezdecydowanie

Szukaj faceta nr 3, bo w jednym związku tkwisz chyba z przyzwyczajenia i dlatego, że nie znasz innych, a nowy facet też jakiś nie do końca...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 21:03   #7
Phia
Przyczajenie
 
Avatar Phia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17
Dot.: niezdecydowanie

Nie, nie...3-go nie...
teraz pomyślałam, że może to wsyzstko dlatego, że P nie ma pracy, auta, nie ma ambitniejszych celów w zyciu? Mature bierze tak tylko na olewke.... jest inteligentny, chodzi do liceum, no ale..
a T jest ambitny, ma własne mieszkanie, samochód, plany na przyszłosc.
Kocham P, ale moze to stąd te moje rozterki? Czasami bedąc z P mam wrazenie, ze wszystko zawsze bedzie na mojej głowie i beze mnie sobie nie poradzi...chociaz w sumie, kto wie? Jeszcze ma czas...
Phia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-26, 21:16   #8
hula_hula
Zakorzenienie
 
Avatar hula_hula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 398
GG do hula_hula
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez Phia Pokaż wiadomość
Nie, nie...3-go nie...
teraz pomyślałam, że może to wsyzstko dlatego, że P nie ma pracy, auta, nie ma ambitniejszych celów w zyciu? Mature bierze tak tylko na olewke.... jest inteligentny, chodzi do liceum, no ale..
Ale co?
Cytat:
Napisane przez Phia Pokaż wiadomość
a T jest ambitny, ma własne mieszkanie, samochód, plany na przyszłosc.
Kocham P, ale moze to stąd te moje rozterki? Czasami bedąc z P mam wrazenie, ze wszystko zawsze bedzie na mojej głowie i beze mnie sobie nie poradzi...chociaz w sumie, kto wie? Jeszcze ma czas...
Jak na moje oko w tym momencie wyszłaś na materialistkę. Bo nie ma samochodu, mieszkania, to jest gorszy? Rozumiem, że każdy chce być w życiu dobrze ustawiony, ale jeśli myśl o dalszym związku z P. przyćmiewa Ci fakt, że u boku T. miałabyś "wygodniejsze" życie, bo samochód, bo mieszkanie, bo plany, to może lepiej dla P., gdybyś odeszła. Zwróć uwagę na to, że w wieku 19 lat jest trudniej o własne mieszkanie, czy samochód, nie mając ustawionej rodzinki, niż w wieku lat 23.

Edytowane przez hula_hula
Czas edycji: 2009-01-26 o 21:20
hula_hula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 21:17   #9
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Jeśli T. jest Toba zainteresowany i mówi, że będzie na Ciebie czekał, to po jakie licho umawia się z A.?

Piękne czekanie, umawianie się tymczasem z inną. A jakbyś się zdecydowała związać z T., to co, powie A., żeby się odwaliła, bo on chce być z Tobą?

Jeśli chcialby na Ciebie czekac, ale nie do skończenia świata, to uczciwe byłoby inne postawienie sprawy, np. dać Ci dwa tygodnie na przemyślenie sprawy i ostateczną odpowiedź. Albo tak - i kończysz związek z P. - albo nie, i wtedy oboje macie prawo ukladac sobie życie po swojemu.

Ale gra na dwa frony - żaden to pan Troskliwy
eh no wlasnie

Co do P to nie wiem - daj sobie czas. A co do T, to odpusc sobie bo sprawa jest w miare jasna.
Gdyby on z ta A byl wczeesniej tak jak Ty z P to ok, ale jak zaczal, bo Ty nie rzucilas mu sie w 5 min. na szyje, do tego sie przystawial wiedzac, ze Ty kogos masz... temu panu mozna smialo podziekowac za mila rozmowe i na tym poprzestac -
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 22:00   #10
rudo-zielona
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
Dot.: niezdecydowanie

A nie było przypadkiem tak, że zaczęłaś dostrzegać wady P. po pojawieniu się T.?

Uważam, że T. nie ma sensu zawracać sobie głowy pomimo auta, mieszkania, ambicji (i czego on tam jeszcze nie miał?). Lowelas z niego i tyle. Jeśli chciałby czekać to by czekał.. Jesteś dla niego przelotnym portem.. W sumie go nie znasz może i jest fajnym facetem, ale co do jego porządności miałabym poważne zastrzeżenia..

Co do P.: Nie mam go zamiaru tłumaczyć. Zastanawiam się skąd brały się jego kłamstwa. Nie zabraniałaś mu wcześniej spotykać się z kumplami? Nie robiłaś wyrzutów? Nie widzę racjonalnych powodów, żeby facet kłamał wychodząc z kumplami, chyba, że jego dziewczyna jest zaborcza...
Z drugiej strony jesteś z nim dwa lata. Chemia opadła. Byliście bardzo młodzi, kiedy zaczęliście się ze sobą spotykać. Warto się nad tym wszystkim zastanowić i może porozmawiać? Problemy są po to, żeby je przezwyciężać..
rudo-zielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 22:11   #11
słodka trzpiotka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
poważniejszą wadą charakteru jest kłamstwo (największe z nich to np nie powiedzenie mi, że wyszedł z kumplami na piwo, bilard, co w sumie nie jest aż takie straszne).
To nie jest kłamstwo. Facet nie przyuczony do tego zwykle nie mówi co robi, bo uważa, że po co? Zwróć mu kilkakrotnie uwagę żeby Ci mówił o swoich planach, a się nauczy.

Cytat:
teraz pomyślałam, że może to wsyzstko dlatego, że P nie ma pracy, auta, nie ma ambitniejszych celów w zyciu?
Wymagasz od 19-latka posiadania mieszkania i samochodu? On jeszcze matury nie zrobił!
Moim zdaniem T. zaimponował Ci swoją 'dorosłością' - w końcu ma 23 lata, nieco więcej w głowie i dużo więcej w portfelu. Nie przejedź się na tym, bo akurat zgadzam się ze słowami Aggie:
Cytat:
Ale gra na dwa frony - żaden to pan Troskliwy
Nie kręć na dwa fronty bo wszyscy na tym ucierpicie.

Edytowane przez słodka trzpiotka
Czas edycji: 2009-01-26 o 22:14
słodka trzpiotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-26, 22:45   #12
adomajka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 216
Dot.: niezdecydowanie

Chwilowe zauroczenie T jego meskoscia, samochodem, mieszkaniem i tym, ze przy nim poczulabys sie dorosla.
P przy tym wypada marnie, bo nie ma pieniedzym samochodu, mieszka z rodzicami i w ogole nie jest juz taki meski jak Ci sie wydawal

A myslisz, ze T nigdy by Cie nie oklamal? Ja mysle, ze jego klamstwa bylyby powazniejsze niz te P

Glupota byloby moim zdaniem wiazanie sie z T, ale zrobisz i tak po swojemu- to mowilam ja, starsza kolezanka
adomajka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 23:00   #13
Lady_kejsi
Raczkowanie
 
Avatar Lady_kejsi
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
Dot.: niezdecydowanie

kochasz albo nie kochasz.
Kochasz- zostajesz, nie kochasz odchodzisz, ale nie powinno być to uzależnione od innego faceta. Dlaczego? A dlatego, że jak z nowym nie wyjdzie to dopiero będziesz miała pretensje do siebie.
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . .


Kocham od początku
'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą'
Lady_kejsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 23:25   #14
shineE
Zadomowienie
 
Avatar shineE
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 557
GG do shineE
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez Lady_kejsi Pokaż wiadomość
kochasz albo nie kochasz.
Kochasz- zostajesz, nie kochasz odchodzisz, ale nie powinno być to uzależnione od innego faceta. Dlaczego? A dlatego, że jak z nowym nie wyjdzie to dopiero będziesz miała pretensje do siebie.
amen!
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- Kocham Cię - szepnęłam.

shineE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 08:06   #15
pogodynka20
Raczkowanie
 
Avatar pogodynka20
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 348
Dot.: niezdecydowanie

" Jedyną jego poważniejszą wadą charakteru jest kłamstwo (największe z nich to np nie powiedzenie mi, że wyszedł z kumplami na piwo, bilard, co w sumie nie jest aż takie straszne). "
no ale ze wszystkiego chyba w związku nie trzeba sie spowiadać co gdzie kiedy i z kim???
Poza tym pan T. imponuje Ci jedynie tym,że jest juz samodzielny... Uważasz ,że to zapewni Ci sielanke i szczęście na całe życie??
a skąd możesz wiedzieć jaki Twój obecny Tż będzie za 4-5 lat?? a może będzie miał dwa auta i co wtedy??
pogodynka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 08:15   #16
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez Phia Pokaż wiadomość
Nie, nie...3-go nie...
teraz pomyślałam, że może to wsyzstko dlatego, że P nie ma pracy, auta, nie ma ambitniejszych celów w zyciu? Mature bierze tak tylko na olewke.... jest inteligentny, chodzi do liceum, no ale..
a T jest ambitny, ma własne mieszkanie, samochód, plany na przyszłosc.
Kocham P, ale moze to stąd te moje rozterki? Czasami bedąc z P mam wrazenie, ze wszystko zawsze bedzie na mojej głowie i beze mnie sobie nie poradzi...chociaz w sumie, kto wie? Jeszcze ma czas...
Nieco wychodzisz na materialistke w tym momencie Jaki sens ma porownywanie 19latka i 23latka i pretensja, ze ten 19latek nie ma jeszcze wlasnego mieszkania i samochoud?

Swoja droga, z tego co piszesz, to Twoj chlopak Ciebie nie oklamal, tylko o czyms nie powiedzial, a to roznica.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 08:27   #17
RozowySlon
Raczkowanie
 
Avatar RozowySlon
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 71
GG do RozowySlon
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Nieco wychodzisz na materialistke w tym momencie Jaki sens ma porownywanie 19latka i 23latka i pretensja, ze ten 19latek nie ma jeszcze wlasnego mieszkania i samochoud?

dokladnie popieram...bez sensu 19 latek to jeszcze dzieciak i ma prawo nie miec mieszkania czy auta...a 23 latek to powienien byc biednym studentem a nie jakims tam figo fago z autem i jeszcze teksty ze on poczeka, a spotyka sie z A., bez sensu!!! pierdu pierdu....

wiec albo zostan przy P. albo daj sobie spokoj z jednym i drugim

i tak uwazam, ze odejdziesz od P. to tylko kwestia czasu.....i niekoniecznie do T., po prostu do innego.....bo bedziesz chciala wiedziec "jak jest z innym"
__________________
"Kobieta bywa natchnieniem dla rzeczy wielkich, których spełnieniu przeszkadza."

mój blog: owt.blox.pl

Edytowane przez RozowySlon
Czas edycji: 2009-01-27 o 08:30
RozowySlon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 08:42   #18
pogodynka20
Raczkowanie
 
Avatar pogodynka20
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 348
Dot.: niezdecydowanie

a tak na marginesie... skąd wiesz,że pan T. jest taki super extra zaradny i samodzielny i sam zapracował na wszystko?? a może poprostu z garnuszka rodziców to wszystko??

Moja rada : zastanow się dobrze nad tym co czujesz , a nie patrz przez pryzmat wygody i łatwiejszego startu w życiu...
pogodynka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 08:49   #19
Phia
Przyczajenie
 
Avatar Phia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17
Dot.: niezdecydowanie

Macie racje...jestem po częsci materialistką. Tzn - chciałabym po prostu miec pewnośc, że ktoś w tej kwestii się stara - w kwesti pracy i przyszłości.
a własnie P zachowuje się tak, jakby mu nie zależało na tym...ja pracuje w piatek wieczorem i niedziele, w sobote dojeżdzam na kurs przygotowujący na studia 300km. Staram się, aby zapracowac na coś. A P nie robi nic....oporcz tego, że chodzi do szkoły. Proponowałam mu, żeby sam też zaczął, ale on powiedział, ze to niepotrzebne, dopiero po studiach chce gdzies pracować. Nie chodzi mi o te auto i samochód. Po prostu boję się, że wszystko zostanie na moich barkach. Kocham go bardzo, ale jednoczesnie przychodzą mi takie myśli...
Phia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-27, 08:51   #20
Phia
Przyczajenie
 
Avatar Phia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17
Dot.: niezdecydowanie

Macie racje...jestem po częsci materialistką. Tzn - chciałabym po prostu miec pewnośc, że ktoś w tej kwestii się stara - w kwesti pracy i przyszłości.
a własnie P zachowuje się tak, jakby mu nie zależało na tym...ja pracuje w piatek wieczorem i niedziele, w sobote dojeżdzam na kurs przygotowujący na studia 300km. Staram się, aby zapracowac na coś. A P nie robi nic....oporcz tego, że chodzi do szkoły. Proponowałam mu, żeby sam też zaczął, ale on powiedział, ze to niepotrzebne, dopiero po studiach chce gdzies pracować. Nie chodzi mi o te auto i samochód. Po prostu boję się, że wszystko zostanie na moich barkach. Kocham go bardzo, ale jednoczesnie przychodzą mi takie myśli...

Cytat:
Napisane przez pogodynka20
a tak na marginesie... skąd wiesz,że pan T. jest taki super extra zaradny i samodzielny i sam zapracował na wszystko?? a może poprostu z garnuszka rodziców to wszystko??
To własnie wiem od mojej kuzynki. Wiadomo, rodzice zawsze coś pomogą.
Phia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 09:00   #21
RozowySlon
Raczkowanie
 
Avatar RozowySlon
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 71
GG do RozowySlon
Dot.: niezdecydowanie

a wiesz ze liceum to piekny wiek, potem studia jeszcze piekniejszy....jesli nie trzeba to po co pracowac....twoj P. jeszcze zdazy znalesc prace i miec dom, auto, ale wszystko w swopim czasie....

jaka ty w tym wieku chcesz miec pewnosc, ze co? wyluzuj....wiem, ze matura i studia wazna sprawa ale korzystaj z zycia, baw sie....bo potem to tylko praca i praca i tak do konca juz 7.30-15.30....(ew. inne godziny)
__________________
"Kobieta bywa natchnieniem dla rzeczy wielkich, których spełnieniu przeszkadza."

mój blog: owt.blox.pl
RozowySlon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 09:07   #22
pogodynka20
Raczkowanie
 
Avatar pogodynka20
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 348
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez RozowySlon Pokaż wiadomość
a wiesz ze liceum to piekny wiek, potem studia jeszcze piekniejszy....jesli nie trzeba to po co pracowac....twoj P. jeszcze zdazy znalesc prace i miec dom, auto, ale wszystko w swopim czasie....

jaka ty w tym wieku chcesz miec pewnosc, ze co? wyluzuj....wiem, ze matura i studia wazna sprawa ale korzystaj z zycia, baw sie....bo potem to tylko praca i praca i tak do konca juz 7.30-15.30....(ew. inne godziny)
dokładnie Nie wymagaj tylu deklaracji i planu na całe życie... Baw się i ciesz z życia bo później bedziesz żałować że coś Cię ominęło...
pogodynka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 09:29   #23
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez Phia Pokaż wiadomość
Rozmawiałam z nim bardzo długo (spotkałam go właśnie podczas wizyty u kuzynki) i coś między nami zaiskrzyło... powiedziałam mu, że mam chłopaka, on to jakoś przyjął. Potem pisał mi, że dla niego jestem wymarzoną dziewczyną, że jesl mam jakies wątpliwości co do pana P (akurat trafił na moment jego kłamstwa), to on może na mnie poczekać, na co ja nie odpowiedziałam nic. Koniec końca, po długich rozmowach, w których nie chciałam jakoś okazywać czegos do niego, bo nie wiedziałam co z panem P, pan T zaczął umawiać się z panią A, mówiąc mi, że widzi, że kocham P i nie chce rujnować mojej miłości i chce o mnie jakoś zapomnieć i może to mu pomoze i że gdybym była sama nie poddał by się.
Głowa mnie boli jak widzę jak zaczynają się takie związki i z jakich powodów ludzie w związkach tkwią.
Jesteś ze swoim chłopakiem bo boisz się go rzucić bo: olaboga, co to będzie jak będe 5 minut sama- no wstyd i pośmiewisko na całą wieś.
No proszę Cię, litości!

Co do pana T- jak się kogoś pragnie, kocha, chce z nim być bo jest tym wymarzonym, to się ma wręcz organiczną niechęć do umawiania się z innymi, walczy się jak lew nierzadko bez skrupułów.
Po prostu- jesteś jedną z wielu z którą fajny pan T by się... hm, nie wiem jak to się teraz nazywa... "poprzechodził", Po TeŻecił chwilę aż napatoczy się inna której "nie chce rujnować miłości".
Nie mówię że panT nie jest fajny, może to jest całkiem fajny, ale ja nie widzę żeby mu jakoś specjalnie zależało - po prostu.


Chcesz coś z robić z sensem- to ogarnij się, naucz się być sama jak akurat nikogo nie kochasz, bo tylko człowiek który ma oparcie sam w sobie, potrafi wejść w świadomy sensowny związek, i taki też związek stworzyć. A takie skakanie z jednego kwiatka na drugi byle nie być samemu ani chwilę, to nie wiem co to jest. Desperacja? Ale żeby w tak młodym wieku już desperacja?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 12:15   #24
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: niezdecydowanie

po 1. przypuszczam, ze pan T po prostu pojawil sie w odpowiednim momencie i cie zauroczyl. jestes z TŻtem 2 lata, po tym czasie zazwyczaj mija ta najwieksza chemia i zaczynaja sie pojawiac pierwsze watpliwosci, bo zdajemy sobie sprawe, ze 2 lata to juz nie takie chodzenie hop siup. wiec:
- ty zaczelas miec watpliwosci do zwiazku z panem P [co jest normalne w takim czasie]
- pan P cos przemilczal
- w tym momencie pojawil sie pan T i cie zauroczyl
- zrezygnowalas poczatkowo z pana T, ale..
- gdy pojawila sie przy jego boku A, zaczelas zalowac i chcialas byc przy jego boku. to tzw. postawa 'psa ogrodnika'.

po 2. jedyne wyjscie jakie widze z sytuacji jest takie:
- raczej nie sadze, ze byloby ci dobrze z panem T - nie walczyl o ciebie jak lew, ale szybciutko znalazl wymarzona A - pewnie chcial szybko znalezc kogos fajnego.
- zastanow sie na spokojnie nad swoim zwiazkiem. czy rzeczywiscie kochasz, czy to przyzwyczajenie, czy moze tylko obawa przed bycie sama.
- rozmowa z P o swoich obawach na temat jego ambicji. dowiedz sie, jak on widzi wasza przyszlosc i jakie on ma plany na przyszlosc, jaka wizje siebie, co chce w zyciu robic itd. bardziej pytaj o to, co on chce robic i jak widzi swoja przyszlosc, nie wasza, bo jestescie mlodzi i nie ma co straszyc chlopaka
- jesli nie kochasz, odejdz. jesli twoj chlopak ma diametralnie inna wizje przyszlosci niz ty i nie widzisz szansy na pogodzenie tego, rowniez odejdz.

po 3. nie zyjemy w czasach, kiedy kobiete trzeba bylo jak najszybciej wydac za maz, bo wstyd i hanba, a sama sobie w zyciu rady nie da. nie zyjemy tez w czasach, w ktorych facet ma zapewnic bytowanie kobiecie [razem sie o to dba].
dlatego tez przemysl kwestie bycia sama. moze wlasnie tego potrzebujesz. a zapewniam, nie jest to takie straszne, wrecz przeciwnie.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-27, 13:05   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Głowa mnie boli jak widzę jak zaczynają się takie związki i z jakich powodów ludzie w związkach tkwią.
Jesteś ze swoim chłopakiem bo boisz się go rzucić bo: olaboga, co to będzie jak będe 5 minut sama- no wstyd i pośmiewisko na całą wieś.
No proszę Cię, litości!

Co do pana T- jak się kogoś pragnie, kocha, chce z nim być bo jest tym wymarzonym, to się ma wręcz organiczną niechęć do umawiania się z innymi, walczy się jak lew nierzadko bez skrupułów.
Po prostu- jesteś jedną z wielu z którą fajny pan T by się... hm, nie wiem jak to się teraz nazywa... "poprzechodził", Po TeŻecił chwilę aż napatoczy się inna której "nie chce rujnować miłości".
Nie mówię że panT nie jest fajny, może to jest całkiem fajny, ale ja nie widzę żeby mu jakoś specjalnie zależało - po prostu.


Chcesz coś z robić z sensem- to ogarnij się, naucz się być sama jak akurat nikogo nie kochasz, bo tylko człowiek który ma oparcie sam w sobie, potrafi wejść w świadomy sensowny związek, i taki też związek stworzyć. A takie skakanie z jednego kwiatka na drugi byle nie być samemu ani chwilę, to nie wiem co to jest. Desperacja? Ale żeby w tak młodym wieku już desperacja?
Dokładnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-28, 10:18   #26
black currant
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Pionki
Wiadomości: 5
Smile Dot.: niezdecydowanie

Na twoim miejscu dałabym sobie spokój z panem T. Zachował się nie fair w stosunku do Ciebie. Jeśli naprawdę coś do Ciebie czuł poczekałby.Dość szybko się pocieszył inną. Widać nie zrobiło to na nim specjalnego wrażenia.

Znasz P. długo więc już zdąrzyłaś poznać jego wady.Sądze że gdybyś poznała pana T. też dostrzegłabys wady i mogłoby się okazaćź że była to gra niewarta świeczki.

To jest moja opinia na ten temat , ale decyzję ty msisz podjąć sama.
black currant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-28, 10:27   #27
rudeee
Raczkowanie
 
Avatar rudeee
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez black currant Pokaż wiadomość
Na twoim miejscu dałabym sobie spokój z panem T. Zachował się nie fair w stosunku do Ciebie. Jeśli naprawdę coś do Ciebie czuł poczekałby.Dość szybko się pocieszył inną. Widać nie zrobiło to na nim specjalnego wrażenia.

Znasz P. długo więc już zdąrzyłaś poznać jego wady.Sądze że gdybyś poznała pana T. też dostrzegłabys wady i mogłoby się okazaćź że była to gra niewarta świeczki.

To jest moja opinia na ten temat , ale decyzję ty msisz podjąć sama.
Trochę to dla mnie śmiesznie brzmi. Znają się pewnie niedługo. Miesiąc? Ona mu się podoba, ale ma chłopaka i sugeruje, że nic z tego nie będzie. To na co on miałby czekać? Miałby przez parenaście dni zapłonąć szaleńczą miłością i czekać miesiące i lata na niewaidomo co?

Zasugerował, że jeśli byłaby zdecydowana, to może poczekać. Ale autorka nie była zdecydowana. To chyba naturalne, że w takim razie chce sobie ułożyć sam własne życie.
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej!

bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku"

więc nie: "bynajmniej mi się to podoba"
rudeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-28, 10:33   #28
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez rudeee Pokaż wiadomość
Zasugerował, że jeśli byłaby zdecydowana, to może poczekać. Ale autorka nie była zdecydowana. To chyba naturalne, że w takim razie chce sobie ułożyć sam własne życie.
dlatego tez nie rozumiem, dlaczego autorka watku rozwaza jeszcze tę opcje, skoro on juz kogos znalazl. dla mnie w takim razie tej opcji nie ma.

pozostaje pytanie, czy kocha swojego P.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-28, 11:17   #29
neliel
Raczkowanie
 
Avatar neliel
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 133
Dot.: niezdecydowanie

Cytat:
Napisane przez Phia Pokaż wiadomość
Macie racje...jestem po częsci materialistką. Tzn - chciałabym po prostu miec pewnośc, że ktoś w tej kwestii się stara - w kwesti pracy i przyszłości.
a własnie P zachowuje się tak, jakby mu nie zależało na tym...ja pracuje w piatek wieczorem i niedziele, w sobote dojeżdzam na kurs przygotowujący na studia 300km. Staram się, aby zapracowac na coś. A P nie robi nic....oporcz tego, że chodzi do szkoły. Proponowałam mu, żeby sam też zaczął, ale on powiedział, ze to niepotrzebne, dopiero po studiach chce gdzies pracować. Nie chodzi mi o te auto i samochód. Po prostu boję się, że wszystko zostanie na moich barkach. Kocham go bardzo, ale jednoczesnie przychodzą mi takie myśli...

Ja sądzę, że w pewien sposób Cie rozumiem, tj. nie tyle wybór pomiędzy jednym a drugim, ale Twoje obawy .Oczywiście, ze nie ma nic gorszego niż bimbający dupek, który pozjadał wszystkie rozumy, leży na kanapie i ogląda TV, ew. śpi cały dzień, wieczorem leci na piwko za cudze pieniądze bo nikt nie chce do niego zadzwonić i go zatrudnić. a przeciez on jest taaaaaki mądry... To świat się uwziął, on ma najlepsze chęci- innym samo coś spada z nieba, jemu nie i nie jest to jego wina Wierz mi, coś o tym wiem

Ale myslę, że w tym wieku jeszcze nie powinno Cię to martwić, to dopiero klasa maturalna, dla niektórych wstęp do wielkiej imprezy jaką sa studia- wiem, że niektórzy patrzą na to w ten sposób, a te kilka lat na uczelni ukierunkowywuje ich na własciwa drogę. (Większość moich kolegów- bimbaczy przeszło taka metamorfozę Oczywiście, że są maturzyści z jasno sprecyzowanym planem na przyszłość, ale sądzę że nie masz jednak powodu do obaw. Przyszlośc pokaże, czy Twoje wątpliwości sa słuszne, a wierzę, że nie.

Natomiast jeśli chodzi o pana 23 letniego, to jeżeli masz możliwośc, dowiedz się na jakim etapie był pan 23 letni w wieku lat 19
__________________
"Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu."

Edytowane przez neliel
Czas edycji: 2009-01-28 o 11:18
neliel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:39.