2012-03-14, 14:28 | #1021 | |
Raróg
|
Dot.: Kocia ruja po sterylizacji
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2012-03-14, 18:29 | #1022 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Kocia ruja po sterylizacji
Cytat:
żartuję sobie, krew w kale świadczy o krwawieniu z jelita, jak dla mnie to jest się czym martwić |
|
2012-03-14, 18:32 | #1023 | |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Kocia ruja po sterylizacji
Cytat:
|
|
2012-03-15, 14:19 | #1024 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 304
|
Dot.: Kocia ruja po sterylizacji
Hej, moja kotka była sterylizowana przy cesarce (niestety nie miala problemy z urodzeniem) i też ostatnio zaczęła się dziwnie "rujkowo" zachowywać. Nie wiem, może sterylizacja była źle przeprowadzona? A co do kociej antykoncepcji, słyszałam, że niezbyt służy kotom i nie powinno się jej stosować. Ale osobiście nic nie wiem na ten temat.
|
2012-03-15, 17:48 | #1025 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Kocia ruja po sterylizacji
tak, podawanie kotkom antykoncepcji hormonalnej zwiększa ryzyko zachorowania na raka sutka, na ropomacicze, na torbiele jajnikowe, na cukrzycę
|
2012-03-16, 16:43 | #1026 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kocia ruja po sterylizacji
Cytat:
Trzymam kciuki zeby sie wyjasnila jakos ta sprawa |
|
2012-03-16, 16:45 | #1027 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 36
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Witam,
mam 4letniego kundelka, postanowiłam go wykastrować m.in ze względu na ucieczki i agresję, ale nie wiem czy w tym roku nam się uda, bo najpierw szczepienia i rozmowa z wetem na temat agresji, ale już mam kilka pytań: 1. czy pies po kastracji MUSI jeść karmę dla kastratów? 2. Pies nie jest młody, ale też nie stary, czy mogę spokojnie go oddać w ręce specjalistów, bez obaw, że się nie wybudzi (wiem, że ryzyko jest. i tak będę miała stresa jeśli się zdecyduje) jeśli coś mi przyjdzie do głowy napiszę |
2012-03-16, 22:04 | #1028 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
2. jakieś ryzyko zawsze jest, dlatego warto psu zrobić badanie krwi no i lekarz osłuchuje serduszko pod kątem jakichś problemów kardiologicznych z tym, że możecie nie zdążyć w tym roku masz na myśli, że nie wiesz czy zdążycie się załapać na marcową akcję sterylizacji? |
|
2012-03-17, 07:58 | #1029 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 36
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
na marcową w 100% się nie załapiemy, bo najpierw planuje szczepienia i uzbierać kasę na kastrację, bo rodzice mi całej kwoty nie dadzą |
|
2012-03-17, 08:03 | #1030 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 36
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
w marcu na 100% nie zdażę. a czy w tym roku, czy marzec 2013 to się okaże, jak uzbieram kasę |
|
2012-03-30, 21:56 | #1031 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Witam
Dziewczyny, może Wy mi pomożecie, bo nie wiem co robić Mam suczkę, pekińczyka, ma niecałe 2 lata. Tydzień temu mąż przyłapał ją z innym pieskiem, miała wtedy cieczkę, końcówkę, teraz mamy problem bo suczka może być w ciąży, a ciąży tej nie chcemy na 100%, po pierwsze "kawaler" to zwykły brzydki kundel a po drugie nie bardzo mamy warunki na szczeniaki, oboje pracujemy, do tego małe dzieci... Weterynarz radzi nam sterylizację w takim wypadku, twierdzi że nie będziemy mieli co pół roku problemu. Myślałam o zastrzyku poronnym, bo jakoś sterylizacja mnie trochę przeraża. Nie mam pojęcia co robić, co dla pieska jest lepsze??? Czy to prawda że po sterylizacji/kastracji psy "głupieją" (często słyszę takie opinie od ludzi). Mam pustkę w głowie i nie wiem co robić. Pomóżcie
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
2012-04-02, 08:34 | #1032 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
|
2012-04-02, 11:24 | #1033 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 230
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
Tu masz artykuł o sterylizacji: http://www.zwierzakowo.pl/artykul/ka...acja-psow.html |
|
2012-04-02, 13:10 | #1034 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Nie, psy nie głupieją. Za to "zgłupiała" suka mojej sąsiadki- nie wysterylizowana, wyje dniami i nocami i ostatnio musiała mieć usuwanego kolejnego guza sutka.
Lepiej psa raz narazić na narkozę w stosunkowo młodym wieku niż potem starego targać po weterynarzach. U mnie w domu wszystkie suki były sterylizowane i miały się świetnie, dożywały sędziwego wieku i nie głupiały choć sfiksowane były mocno, bo zostały przygarnięte ze schroniska. Co do tego "zwykłego brzydkiego kundla"- brak słów, po prostu dno. Edytowane przez _Marta_M_ Czas edycji: 2012-04-02 o 13:11 |
2012-04-02, 18:10 | #1035 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Pies moze zglupiec do suki w cieczce,moze zglupiec przez nie konsekwencje wlasciciela i zle polecenia ale nie moze zglupiec przez kastracje
Ja mam zarowno psa i kotke kastrowane i zadne nie zglupialo Co wiecej,kotka nie ma ruje w ruje mlodych,pies nikogo nie zaciaza i wszystcy zyja w zgodzie Kastracja nie zmienia charakteru psa,nie powoduje tycia(wlasciciel karmi przeciez psa a nie on sam siebie ) i nie powoduje glupienia... Kastracja za to moze spowodowac ze pies bedzie bardziej skupiony na wlascicielu,nie bedzie gonil do suk i samcow zeby pokazac jaki to on macho i kto silniejszy i wykluczy sie agresje na tle hormonalnym... Ja tam nie wyobrazam sobie posiadania kotki nie steryliowanej tak samo suki i psa bez papierow bez sterylki...
__________________
żonka Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama |
2012-04-02, 18:38 | #1036 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
U nas był tylko problem z niesamowitymi napadami głodu po sterylizacji. Zdarzyło się to u dwóch sterylizowanych suczek, trzecia nie przechodziła przez coś takiego. Suki wciągały wszystko co było mniej lub bardziej jadalne. Było to już dość dawno, karmione były domowym żarciem, ale każda trochę przytyła- nie na skutek zmiany porcji, ale na skutek szukania jedzenia na własną łapę.
|
2012-04-02, 22:06 | #1037 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Dzięki za pomoc Łatwiej podjąć decyzję gdy ktoś coś doradzi. Miałam mieszane odczucia co do sterylizacji, bo uwierzcie ale kilka osób powiedziało mi wprost, że to barbarzyństwo, jak tak można, że sukę się pilnuje w czasie cieczki itd itp. dlatego weszłam tu na forum poszukać jakiegoś wsparcia
Garadiela wiem, że to wydaje się śmieszne, ja też się smiałam jak mi mówili że psy i suki po kastracji głupieją , ale gdy mi podano przykłady psów (w moim sąsiedztwie) , to rzeczywiście te psy są jakieś inne , jedna suka siedzi cały dzień w szczerym polu i patrzy godzinami w niebo jakby była nieobecna, jakaś obłąkana . A drugi- pies szwagierki, rzuca się po ludziach, cieszy się, piszczy, wyje, zachowuje się bardzo dziwnie, jak szczeniak (a ma już ok 7 lat), wcześniej przed kastracją taki nie był na pewno. Może to zbieg okoliczności po prostu, że te psy zachowują się tak a nie inaczej po zabiegach Ile Wasze pieski/suczki dochodziły do siebie po zabiegu? Tydzień wystarczy? Pytam, bo nie myślę czy zabieg zrobić przed świętami czy po. Mam do wyboru najbliższy czwartek albo już po świętach
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
Edytowane przez *Niki* Czas edycji: 2012-04-02 o 22:08 |
2012-04-03, 09:44 | #1038 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
U mnie jedna suka bardzo się męczyła, ale to było dawno temu, teraz pozmieniały się metody. Kolejne suki- jeden dzień i bez problemu łaziły, zero piszczenia czy wycia z bólu, zwłaszcza, że dostaliśmy od weterynarza środki przeciwbólowe tak w razie czego
|
2012-04-03, 18:41 | #1039 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Ja ci nie powiem bo moj pies jest histerykiem z natury i dla niego to byla straszna rzecz Rozlizal rane,pozniej lazil w kolnierzu
Kotka sie wygoila bardzo szybciutko,po tygodniu juz kot jak nowy Pierwszy dzien byl ciezki bo to narkoza i wogole byla taka przymulona,pozniej juz bylo wszystko fajnie U mnie spaniel wazy 13 kg po kastracji wiec da sie upilnowac,kotka to samo,zero nadwagi Pierwsze pol roku mowia ze jest ciezkie,ale potem hormony opadaja i jest ok
__________________
żonka Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama |
2012-04-04, 21:48 | #1040 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
zdecydowaliśmy się, jutro koło 9 rano przyjezdza po nią weterynarz, tu ją uśpi i zabierze ze sobą Muszę się czymś zająć, bo nie chcę tego widzieć
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
2012-04-06, 13:47 | #1041 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Wczoraj został wykastrowany nasz pies. Najpierw nie można go było uśpic , strasznie silna bestia.Został w gabinecie na ok 4 godz. Odbieraliśmy go całkowicie wybudzonego . Był na nas obrazony , za zafundowanie takich,,atrakcji,,. Najgorsza w tym wszystkim jest narkoza, bardzo cierpiał z powodu leków, był w niepokoju , nawet na chwilę nie chciał sie położyć, popiskiwał i nawet powarkiwał. Usnął u mnie w łóżku , wtulony , a ja nie miałam serca go wyrzucić. Dzis znacznie lepiej , sporo zjadł, był na spacerze i wogóle jest juz sobą , choc znacznie bardziej wyciszony. Rany nie liże , bo ma kołnierz. Bez niego na pewno w trymiga pozbyłby sie szwów. Mam nadzieje , że wytrzyma 10 dni w tym kołnierzu.Ogólnie bardzo duże przezycie dla psa i własciciela.
|
2012-04-06, 18:52 | #1042 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
moja suczka nie przeżyła zabiegu. Jest mi tak przykro i tak strasznie się czuję, że nie wiem co mam ze sobą zrobić Miała niecałe 2 latka, nie wybudziła się z narkozy, stanęło jej serduszko Od początku miałam dziwne przeczucia i czułam się potwornie wysyłając ją na zabieg, nigdy sobie tego nie podaruję, wysłałam ją na śmierć. Chciałam dobrze a zrobiłam jej najgorsze...
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
2012-04-07, 09:16 | #1043 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Niki
Strasznie mi przykro |
2012-04-07, 10:15 | #1044 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
robiliście jej badania przed operacją? Zdrowemu psu teoretycznie nic nie powinno się stać... |
|
2012-04-07, 16:55 | #1045 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Niki strasznie mi przykro
Takie przypadki sa naprawde strasznie rzadkie,znam mase psow i suk po kastracji i nigdy nic sie nie dzialo Weterynarz osluchiwal suczke przed zabiegiem? Narkoza zawsze jest ryzykiem ale wiekszosc psow i kotow dosc dobrze ja znosi....Tym bardziej jesli zwierzak jest mlody,ryzyko jest wieksze przy starszych psach lub psach czy kotach chorych,z problemami... Bardzo mi przykro ze tak sie stalo,nie masz co sie obwiniac...Tak moglo sie stac nawet podczas czyszczenia zebow czy jakiegos innego zabiegu Trzymaj sie kochana
__________________
żonka Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama |
2012-04-07, 18:52 | #1046 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
weterynarz nie zrobił badania krwi, nie osłuchiwał jej, nawet jej nie zważył, (tylko kazał to zrobić mojemu tż)... przyjechał po nią do nas do domu i zabrał do lecznicy na zabieg. Weterynarz zważył ją dopiero gdy serduszko przestało bić i okazało się że jego waga wskazuje inaczej niż waga którą podał mój tż i dostała za dużą dawkę narkozy Ja obwiniam męża, a wszycy mi mówią że to obowiązek weterynarza aby zważyć i przygotować psa do zabiegu a nie wysługiwać się kimś kto może mieć niewiarygodną wagę.
Wszystko w domu ją przypomina, każdy kąt jest teraz taki pusty , zamiast się cieszyć świętami to ja chodzę zdołowana i nie mogę przestać myśleć o tym wszystkim. A jeszcze przed zabiegiem do niej mówiłam żeby się nie bała, że za 2 godzinki do nas wróci.... to wrociła.... w kartonowym pudełku
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
2012-04-07, 19:26 | #1047 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Współczuję koszmar na święta
Złego weterynarza wybraliście. Już sam fakt podawania narkozy w domu i nakaz samodzielnego zważenia psa świadczy o braku kwalifikacji. Nie znam ani jednego przypadku niewybudzenia się psa z narkozy. Ale raczej spotykam się z osobami, które dokonały odpowiedniego wyboru weterynarza... |
2012-04-07, 22:25 | #1048 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
Kupilśmy nowego pieska, bo moje dzieciaczki strasznie to przeżywały, był jeden wielki płacz, więc w ten sam dzień zdecydowaliśmy kupić szczeniaczka. Biega taka malutka pociecha po domu, ale mimo wszystko serce mi pęka z bólu i nie daję sobie z tym wszystkim rady ;( Tak bardzo tęsknię ;( i tak bardzo żałuję, że wybraliśmy akurat tego weterynarza
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
|
2012-04-08, 21:01 | #1049 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
tak to jest z załatwianiem czegoś przez znajomych, lepiej zapłacić więcej i mieć pewność, że wszystko jest zrobione jak trzeba brzmi to bardzo nieprofesjonalnie, znajomy chciał zrobić wam przysługę, ale wyszło tak, że sunia nie żyje, bardzo szkoda
|
2012-04-09, 09:27 | #1050 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
my się z tym czujemy koszmarnie i weterynarz też, jak nam ją przywiózł to cały się trząsł i w ogóle... bardzo nieprzyjemna sytuacja, chciał dobrze, a z drugiej strony pewnie dobrze sobie zdaje sprawę, że sam nie zważył psa, ani nawet go nie zbadał Człowiek się na błędach uczy na przyszłość będę mądrzejsza
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:28.