"nietypowe" komplementy

[sarenka]

wpadłam na pomysł wątku pod takim właśnie tytułem.

chodzi mi o zabawne/ sprytnie przemycone / śmieszne / "gafowate" komplementy.

właśnie przeglądam swój stary kalendarz, który służył mi jako pamiętnik i znalazłam coś takiego:

<font color=red> "strasznie jesteś zasadnicza i stanowcza, ale za to masz ładne tapety do maili.. i oczy" </font>

może coś jeszcze zabawnego wynajdę - czekam na wasze relacje

[xanka]

hyhy
to ja dorzucę, od siebie:
"anka sexbombą nie jestes, ale masz w sobie cos takiego, zeee oh! "

[bzyku]

Siedzę i jem obiad w gronie kolegów i koleżanek studentów. Naprzeciwko mnie mój obecny mąż (wtedy jeszcze nawet nie chłopak, bo to dawno było ), obok mnie kolega (stół był długi, taki zbiorczy, jak na wigilię ) Jemy, jemy... nagle mój jeszcze nawet nie chłopak, a obecnie mąż: "wiesz Krzysiek, jakie Ty w końcu masz oczy - zielone, niebieskie, po czym spojrzenie na mnie i ... "no Ty też masz jakieś takie NIECIEKAWE"... Pamiętam to do dzisiaj, a minęło kilka dobrych lat No i wziął sobie żonkę z "nieciekawymi" oczami .

[sarenka]

bardzo intrygujące te "Wasze" komplementy

[kasiam]

a ja kiedyś usłyszałam od kolegi: "O! jak to miło będzie twój szczery pysk zobaczyć!"

[kasiulekk]

Mój synek kilka lat temu "zakochał się " w koleżance z przedszkola, Ani. Któregoś dnia , gładząc mnie po włosach powiedział : Mamusiu, masz takie śliczne włoski, takie złote.
A mój mąż na to, dla żartów oczywiście powiedział : i co , pewnie mama jest najpiękniejsza na świecie ? A mój synuś na to:
NIe, bo mama jest stara, a Ania jest młoda , ma ładniejsze włosy i się z nią ożenię ! Ale się poczułam...

[pixie7]

Mnie kiedyś wyznał mój ex (jeden z ): "Dobrze, że nie jesteś jakaś porażająco piękna, bo by cię każdy chciał poderwać, a tak mam cię tylko dla siebie!"...
Domyślacie się, że to był początek końca...

[izucha]

pixie_76 napisał(a):
> Mnie kiedyś wyznał mój ex (jeden z ): "Dobrze, że nie jesteś jakaś porażająco piękna, bo by cię każdy chciał poderwać, a tak mam cię tylko dla siebie!"...
> Domyślacie się, że to był początek końca...

To się rozumie Przeczytałam tylko początek Twojego postu (posta?) i pomyślałam: "To już wiadomo, dlaczego ex"

Wracając do komplementów usłyszanych od własnych dzieci, moja córka kiedyś powiedziała mi z zachwytem: "Mamusiu, jesteś taka piękna, jak Królewna Śnieżka, kiedy umarła i w trumnie leżała."

[Szarada]

> Wracając do komplementów usłyszanych od własnych dzieci, moja córka kiedyś powiedziała mi z zachwytem: "Mamusiu, jesteś taka piękna, jak Królewna Śnieżka, kiedy umarła i w trumnie leżała."

Boskie


Mój "komplement".

Kilka lat temu jeździłam z wycieczkami do obozu w Oświęcimiu w charakterze pilota. Kiedyś wśród turystów były dwie babki za Stanów, które już w autobusie zapytały się mnie z wielką ciekawością, czy jestem Niemką... Kretyńskie pytanie, kto widział Niemkę pilotującą tyrystów po angielsku w Polsce ??? Ale to nic. W muzeum obozu babki nasłuchały sie o eksperymentach na ludziach prowadzących do wyprodukowania idealnej rasy aryjskiej (wiecie, blond włosy, niebieskie oczy i takie tam). W drodze powrotnej babki opowiadały sobie o tym z przejęciem i w pewnej chwili jedna z nich odzywa się do mnie w te słowa:

"Ty to wyglądasz jak rezultat takiego eksperymentu".

[dziewczyna]

> Kilka lat temu jeździłam z wycieczkami do obozu w Oświęcimiu w charakterze pilota. Kiedyś wśród turystów były dwie babki za Stanów, które już w autobusie zapytały się mnie z wielką ciekawością, czy jestem Niemką... Kretyńskie pytanie, kto widział Niemkę pilotującą tyrystów po angielsku w Polsce ??? Ale to nic. W muzeum obozu babki nasłuchały sie o eksperymentach na ludziach prowadzących do wyprodukowania idealnej rasy aryjskiej (wiecie, blond włosy, niebieskie oczy i takie tam). W drodze powrotnej babki opowiadały sobie o tym z przejęciem i w pewnej chwili jedna z nich odzywa się do mnie w te słowa:
>
> "Ty to wyglądasz jak rezultat takiego eksperymentu".

Ja nie chciałabym takiego komplementu usłyszeć.

Jeśli chodzi o nietypowe komplementy dotycząca mojej osoby, to nie przypominam sobie.

[Szarada]

> Ja nie chciałabym takiego komplementu usłyszeć.


Hehe, ja też, ale po ptakach, stało się

[babi]

Jednym z najbardziej szokujących komplementów był tekst,który usłyszałam od mojego kolegi.Tańczylismy na zabawie karnawałowej,aż tu on przyglądając mi się rzecze:"Wiesz Babi,masz takie ciało,że powinnaś być prostytutką,żeby uszczęśliwić więcej facetów..."Dostał w twarz i dłuuugo musiał przepraszać(długo po tym nieszczęsnym balu).Oczywiście zwalał wszystko na ilość wypitego alkoholu...

[Iwonalodz]

Ja pamiętam dwa komplementy poniważ mnie rozbawiły tym, że oznaczały wszystko i nic Pierwszy usłyszałam od mojego eks lekarza, że z anatomicznego punktu widzenia mam bardzo zgrabne nogi cikawi mnie czy z nie anatomicznego tez ? a drugi komplement, że mam zgrabne kolana hehe czyli to co nad i pod kolanami już nie
Akurat proszę się nie sugerować, że moim głównym atutem są moje nogi

[201608040942]

no, ja sobie nic az takiego fajnego jak wasza krolewna sniezka po smierci w trumnie, lub eksperyment lub ta prostytutka to sobie nie przepominam, ale co jak co sie urechotalam. rezultat eksoperymentu. Jak by mi tak palnely to bym te panie zabila smiechem. A dzieci to naprawde sa niezle. Mam jest stara a Ania mloda hihihihi, lub mama jest tak piekna jak Krolewna Sniezka JAK UMARLA I LEZALA W TRUMNIE HIHIHIHI.
Ja to raczej mialam tradycyjne komplementy, za mam cos w oczych itp. No, ale co jak co , zawsze mialam duze oczy i nawet kolezanki mi ich zazdroscily hihihi.

hihihihi rezultat eksperymentu hihihi piszcie jeszcze. Dawno sie tak nie urechotalam hihihihi

[Nefretete]

Szarada napisał(a):
> (...) W drodze powrotnej babki opowiadały sobie o tym z przejęciem i w pewnej chwili jedna z nich odzywa się do mnie w te słowa:
> "Ty to wyglądasz jak rezultat takiego eksperymentu".

Izucha napisał(a):
>"Mamusiu, jesteś taka piękna, jak Królewna Śnieżka, kiedy umarła i w trumnie leżała."

Boziu ale się uśmiałam, poproszę o jeszcze.

[Yola]

Świetny temat - Królewna śnieżka jest de best
Kiedyś wracałam z pracy wieczorem i za mną szedł mocno podpity gość- jestem brunetką, mam kręcone włosy - Pan coś tam mruczał na mój temat, ja nie reagowałam do momentu gdy wykrzyknął "TAKO MURZINKA NA KWAŚNO TO BYCH ZJODŁ"
trochę dziwnie wyglądałam bo te 50 metrów do przystanku doszłam z tym pijanym facetem nie mogąc powstrzymać śmiechu (choć pewnie powinnam zareagować inaczej).
No i komplementy mojego mężczyzny z początków związku (taki był młody i niedoświadczony ) typu "aaaale szopa" kiedy poupinałam włosy w artystyczny nieład, albo "coś Ty z sobą zrobiła" kiedy pierwszy raz przyszłam z umalowanymi ustami - dodam, że uwielbia kiedy są tak umalowane.

[Yola]

aaa zapomniałabym o przemiłym tekście który usłyszałam jako 28 latka w gronie 19-to 20-to latek. "To niemożliwe, że masz tyle lat od razu widać że skończyłaś szkołe kosmetyczną, chyba wszystkie te zabiegi wypróbowałaś!"
Bez komentarza

[Szarada]

Co do tego eksperymentu, to w ogóle przewodnicy lokalni w Oświęcimiu byli crazy na punkcie mojego wyglądu i wiecznie sobie żarty ze mnie robili. Oto próbka:

"Och... jaka aryjska uroda ! Jak czystej krwi Germanka ! Blond włosy, niebieskie oczy, różowa cera..."

No więc faktycznie wyglądam chyba jak Niemka, tylko się zastanawiam, czy bardziej jak Helga, czy bardziej jak Heidi

[Yola]

Szarada napisał(a):
> No więc faktycznie wyglądam chyba jak Niemka, tylko się zastanawiam, czy bardziej jak Helga, czy bardziej jak Heidi

!!!!!!!!!!!!

[201608040942]

Helga to bys misiala byc gruga i tlusta, ale jak Heidi np. Klum mmmmmm slicza dziewczyna moja ulubiona modelka niemiecka. Swoaja droga ciagle sie dziwnie ze ona 100% niemka, przeciez niemki nie sa takie sliczne, te miszane tak ,ale nie te 100%. Chodz to mnie troche dziwi bo naturalna niemke to ze swieca szukac, nawet farbowlana blondynka polka wygada lepiej niz one

[Charlotte]

Ja ostatnio kupowałam piwo w sklepie i pani do mnie:
- tak młodo pani wygląda, że powinnam poprosić o dowód osobisty... (mam 23 lata) --> przez kolejne 10 minut miałam zwalony humor, ale potem mi przeszło

[Nefretete]

nu, Helga kojarzy mi się z fest niemką taką NRD-owską sztangą poza tym niemki są brzydkie.

Szarado,mogłaś im powiedzieć, że piec można naprawić... przepraszam, jeśli kogoś uraziłam

[rodzyneczka]

Bardzo zabawny wątek
Ja kiedyś usłyszałam od kolegi z pracy, że wyglądam jak milion dolarów.

[sarenka]

Karola napisał(a):
> Ja ostatnio kupowałam piwo w sklepie i pani do mnie:
> - tak młodo pani wygląda, że powinnam poprosić o dowód osobisty... (mam 23 lata) --> przez kolejne 10 minut miałam zwalony humor, ale potem mi przeszło

mi się często zdarzają takie przygody [prośba o dowód w lokalu "od 21 lat", dowód tożsamości gdy kupuję alkohol, wieczne pytanie: "ulgowy" - na: "poproszę bilet"] i w życiu mi to humoru nie popsuło - chyba, że ktoś mówi na "Ty" i jest do tego chamski - wtedy warczę

ciesz się, że młodo wyglądasz Karolu droga

[Nefretete]

Karola napisał(a):
> Ja ostatnio kupowałam piwo w sklepie i pani do mnie:
> - tak młodo pani wygląda, że powinnam poprosić o dowód osobisty... (mam 23 lata) --> przez kolejne 10 minut miałam zwalony humor, ale potem mi przeszło

No co ty Karola, ja bym się ucieszyła, w takich wypadkach zawsze pytałam, czy mogę pokazać legitymację i uśmiech od ucha do ucha
Mam przyjaciółkę, która jest w moim wieku a bez makijażu wygląda na 16 lat a jak zrobi sobie 2 warkoczyki,założy ogrodniczki to... jak jej Mąż przyniósł jej zdjęcie do domu, aby pokazać rodzicom, to jego matka nakrzyczała na niego, że ma nie robić sobie jaj, że z małolatą się zadaje...

[Nefretete]

[Charlotte]

sarenka napisał(a):
> Karola napisał(a):
> > Ja ostatnio kupowałam piwo w sklepie i pani do mnie:
> > - tak młodo pani wygląda, że powinnam poprosić o dowód osobisty... (mam 23 lata) --> przez kolejne 10 minut miałam zwalony humor, ale potem mi przeszło
>
> mi się często zdarzają takie przygody [prośba o dowód w lokalu "od 21 lat", dowód tożsamości gdy kupuję alkohol, wieczne pytanie: "ulgowy" - na: "poproszę bilet"] i w życiu mi to humoru nie popsuło - chyba, że ktoś mówi na "Ty" i jest do tego chamski - wtedy warczę
>
> ciesz się, że młodo wyglądasz Karolu droga

No wieeeeem wieeeeem, że powinnam się cieszyć, ale jakoś tak mi się źle zrobiło, że nie wyglądałam nawet na te głupie 18 lat Chciałabym młodo wyglądać, ale nie jak dzieciak
Ale jak powiedziałam mojemu TŻ że chyba zacznę się mocniej i ostrzej malować, to mi to natychmiastowo wybił to z głowy na szczęście

To chyba dlatego że ubieram się na sportowo. Spoko, za 10 lat będę szczęśliwa z tego powodu

Wracając do tematu. Ktoś mi kiedyś napisał (na dyskotece szkolenej z pocztą), że moje zgrabne nogi świetnie do mnie pasują Ktoś inny że mam super równe dziurki od nosa --> czy to była aluzja, że zadzieram nosa?

[dziewczyna]

Karola napisał(a):
> Ja ostatnio kupowałam piwo w sklepie i pani do mnie:
> - tak młodo pani wygląda, że powinnam poprosić o dowód osobisty... (mam 23 lata) --> przez kolejne 10 minut miałam zwalony humor, ale potem mi przeszło

Mnie na okrągło proszą o dowód gdy chcę kupić piwo (wyjątek stanowi osiedlowy sklep gdzie sprzedawczynie znają mnie z twarzy i wiedzą, że jestem pełnoletnia). Mnie taka sytuacja nie przygnębia. Przynajmniej w wieku 50 lat nie będę wyglądała na swój wiek (mam taką nadzieję)

[Anisia25]

Hehe jestem posiadaczka dlugasnych rzęs, no i kiedys moja milosc powiedziala mi szepcac czule patrzac mi gleboko w oczy.. "Sisiu, juz wiem gdzie widzialem takie dlugie i niesamowicie piekne rzesy...?" na to ja w podobnym tonie rozanielona pytam "gdzie?" a on "u krowy mojego wujka - miala takie same" Zesztywnialam... a moja milosc rzece "nie przejmuj sie i tak sa oryginalne bo nosi je czlowiek a nie zwierze" Parsknelam smiechem i poczulam sie jakbym urwala sie z zoo

[Nutka]

Kolega powiedział, że jestem "fajna cielęcinka"

W przychodzni lekarz zastępował he he ..pielęgniarkę i robił mi EKG..przypinal mi klipsiki do cycusiów i stwierdził ze jestem jak "laleczka Barbie:" ...