2011-12-14, 11:39 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
agresja ludzi w związku z psem
Przeglądałam dotychczasowe wątki ale podobnego nie znalazłam.
A moje wkurzenie i rozżalenie z tym związane jest coraz większe. Chodzi mi o agresję sąsiadów związaną z psem dużej rasy (nie gigantycznej jakiejś - dla porównania jest mniej więcej wielkości owczarka niemieckiego). Od razu zaznaczam, że nie jest to rasa agresywna, na nikogo nigdy się nie rzucił, nigdy nie ugryzł, nie skoczył, nie przewrócił, nie warczał, nie pokazał zębów itp. Jednak bardzo wielu sąsiadów widząc go reaguje agresywnie: od razu wrzeszczą że z takim psem powinnam chodzić po schodach a nie jeździć windą, że w kagańcu powinien chodzić bo może ugryźć i żebym "wzięła tego psa". Nie pomagają tłumaczenia że jest łagodny, że nic nie zrobi (często nawet na nich nie patrzy). Wręcz przy tych tłumaczeniach ich agresja rośnie... Czy Wy też spotykacie się z czymś takim, czy tylko jak mam takich nienormalnych sąsiadów?
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
2011-12-14, 13:32 | #2 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 002
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Wydaje mi sie, ze masz nienormalnych sasiadow, bo moja sasiadka ma suke rottweilera, kazdy wie jak wyglada rasowy rottweiler, ze szpiczastymi uszami jest to wizualnie pies wyjatkowo agresywny. Jednak nie tylko ja go uwielbiam, ale moj TZ tez, wiekszosc sasiadow pamieta jej imie i gada do niej jak sasiadka jest na spacerze, suka jest wyjatkowo przyjaznie nastawiona i nikt nie moze wyjsc z podziwu jaki to mily psiak mimo agresywnej rasy. Sadze wiec, ze zwyczajnie masz pecha i tafili Ci sie ch**owi sasiedzi.
A moze jestes odrobine przewrazliwiona?
__________________
|
2011-12-14, 15:04 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Chciałabym żeby to było tylko moje przewrażliwienie... Jeden z nich nasłał na mnie straż miejską i groził sądem bo sobie wymyślił ze taki pies musi chodzić nie tylko na smyczy ale i w kagańcu. No wściekła jestem po prostu
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
2011-12-14, 15:46 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Ja mieszkam w wieżowcu, więc ludzi tu mnóstwo ale na szczęście normalnych ale wiem, że takie sytuacje jak u Ciebie mogą mieć miejsce. Często spotykam się ze złym nastawieniem wobec dużych psów i ich właścicieli. Ja 'na szczęście' mam malucha ale też bywało różnie, ale nie raz byłam świadkiem jak ludzie reagowali na większe psy. Przykre to, bo często to te duże psy są bardziej zrównoważone i lepiej prowadzone niż te maluchy, którym wszystko wolno bo są małe
PS. Są też tacy ludzie którzy agresją reagują na wszystkie psy i inne zwierzęta i to już jest straszne. Edytowane przez strzalka44 Czas edycji: 2011-12-14 o 15:47 |
2011-12-14, 15:57 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Mam wrażenie że wielu, przede wszystkim starszych ludzi (tylko tacy się czepiają), chyba mocno sfrustrowanych chce w taki sposób pokazać kto tu rządzi, wtedy chociaż przez chwilę coś od nich zależy, mają (tak im się wydaje) jakąś władzę nad kimś.
Ale też niestety mam wrazenie ze moi sąsiedzi tak z definicji nie lubią psów czy małych czy dużych obojętne. I masz rację - często te duże psy są bardziej zrównoważone bo właściciele, właśnie z racji ich gabarytów, trenują ze swoimi psami, chodzą na szkolenia żeby je ułożyć. Małe psy (typu york) rzadko można zobaczyć na takich szkoleniach.
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
2011-12-14, 19:05 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
powiedz ze zjada agresywnych ludzi i moze sie odczepia
A ja mam jeden tekst jesli slysze ze moj pies jest grozny-mowie ze jeszcze nie jadl sniadania wiec kto wie co sie moze stac
__________________
żonka Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama |
2011-12-14, 19:28 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Fajne! Niestety mi by uwierzyli (nawet bez tego tekstu są przekonani że ich zje)
Poza tym ze świrami nie ma co dyskutować. Że też takie mendy ziemia nosi
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
2011-12-14, 20:33 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Na takich ludzi niestety nie ma rady. Sama też tego doswiadczylam jak stojaca na balkonie sasiadka na moj widok (tzn psa) wrzeszczala na cale osiedle "ooo bandyta idzie". Pies fakt, wygląd miał zabójcy ale był psem który agresję wykazał tylko jak musiał się bronić (obrona przed rzucającym się na niego psem). A tak to kochał wszystko i wszystkich (bez względu czy inny samiec czy dziecko czy rower).
Jak ona tak wrzeszczała to wszyscy mi z drogi schodzili. Co czasem było plusem. (pies oczywiście zawsze na smyczy w pobliżu bloków). |
2011-12-14, 22:28 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Mój by się nawet obronić za bardzo nie umiał, raczej uciekłby i schował się za mną albo między moimi nogami.
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
2011-12-15, 08:47 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 34
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
jest na to prosta rada - założyć kaganiec. nie będą się mieli czego przyczepić. ja też nie mam zaufania do obcych psów.
|
2011-12-15, 10:27 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
jeśli chodzi o kaganiec to lepiej to sprawdź - np. w mojej gminie według przepisów każdy pies powyżej 25kg powinien mieć takowy.
Jeśli nic takiego nie ma to niech sobie gadają - kij im w oko. Ty również możesz być zołzą i zgłaszać ich co chwila na SM - to że źle zaparkowali, śmiecą itp W moim mieście debili też nie brakuje niestety... ale co do placu na którym mieszkam i klatki akurat mam szczęście Większość sąsiadów bardzo lubi moje psy (BC). Choć hmm mam tez kilku nawiedzonych którzy jakieś 2 lata temu wzywali policję albo krzyczeli z okna "skonczysz męczyc tego psa!" kiedy trenowaliśmy sobie pod blokiem (sztuczki, obi, frisbee itp) - policja owszem przyjechała kilka razy ale równie szybko odjechała widząc mojego psa np. turlającego się. Kiedyś zdarzyła mi się niemiła sytuacja kiedy sąsiad zaczął się mnie czegoś czepiać... spytałam czy już skończył on na to że tak, powiedziałam do psa "pożegnaj się z Panem" - pies pomachał łapką papa na do widzenia, Panu opadła kopara a my sobie poszliśmy
__________________
moja ciuchlandia https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=416164 Zapraszam !!! Rasowy= Rodowodowy |
2011-12-15, 11:13 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 230
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Ja uważam, że jak jedziesz windą z psem, to powinien on mieć założony kaganiec. Niektórzy ludzie boją się psów i trzeba to uszanować.
|
2011-12-15, 11:41 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
Zgadzam się. Co za problem założyć psu na te kilka minut kaganiec. Wyjdziesz z bloku i możesz go przecież zdjąć. Ja osobiście uważam, że na opinię jaką mają psiarze w Polsce sami zapracowaliśmy. Puszczanie psa luzem ("bo on nie gryzie"), olewanie sprzątania po psach ("bo i tak to ludzie bardziej śmiecą niż psy") i zero zrozumienia dla tych, którzy psów po prostu nie lubią/boją się ich. Ja nie lubię pająków i nie życzyłabym sobie, żeby facet jadący ze mną windą trzymał sobie łażącego mu po ręce włochatego pająka. Bo się boję, wręcz panicznie. Osoby bojące się psów nie wiedzą że Twój pies jest łagodny i nie chcą się wcale przekonywać o tym, że nic im nie zrobi. Za często się słyszy potem, że pies kogoś ugryzł, a właściciel tłumaczy sie "nie wiem co w niego wstąpiło, to przecież baranek". |
|
2011-12-15, 11:57 | #14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
Psa puszczam luzem tylko tam gdzie i tak wszystkie luzem biegają (mamy coś w rodzaju parku chociaż parkiem to to nie jest). Kiedy jadę windą z kimś, trzymam psa przy sobie, pyskiem stoi do drzwi, to nie wiem, chyba by musiał ogonem ugryźć. Ludzie u mnie po prostu nie lubią psów, mój pies przeszkadzał im nawet jako szczeniak kiedy był mniej więcej rozmiarów sznaucera miniaturki i bynajmniej nie wyglądał groźnie. Ja na przykład nie lubię małych dzieci które zwykle drą się bo chcą nacisknąć koniecznie guzik w windzie. I co - mam się domagać żeby im usta zaklejono na czas przejazdu?
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
|
2011-12-15, 12:05 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 230
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
Generalnie lubię psy i nie boję się ich, ale twarz i ręce są mi na tyle miłe, że nie ryzykuję. Nie założę psu kagańca, bo pani dziecko się drze. |
|
2011-12-15, 12:12 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
A co do drugiego zdania: tak samo jak ktoś może sobie nie życzyć żebym jechała z nim windą z psem, tak samo ja mam prawo sobie nie życzyć żeby jechał ze mną windą rozdarty bachor. Tyle tylko że ja mam mniejsze prawo sobie nie życzyć niż ta druga osoba z dzieckiem bo "to przecież dziecko"...
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
|
2011-12-15, 13:15 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
"Rozdarty bachor" Ci krzywdy nie zrobi. Pies już tak. Dalej nie rozumiem co to za problem założyć psu kaganiec. Chciałaś rady to ją dostałaś, chyba, że stworzyłaś ten temat tylko po to, żeby pojeździć po wrednych sąsiadach? Nikogo nie obchodzi ile i czy w ogóle osób/psów zaatakował Twój czworonóg. Ktoś się może po prostu bać. Ile razy ja już słyszałam zapewnienia "on nie gryzie!", po czym pies atakował moją sukę. Psy w zatłoczonych miejscach powinny mieć założony kaganiec, bez względu na wielkość. I nikt nie mówi, że w tej samej windzie musiałby jechać Twój pies z nałożonym kagańcem, a drugi, mały pies już nie musiałby być "zakneblowany". Oba powinny mieć założony kaganiec. Edytowane przez klaki Czas edycji: 2011-12-15 o 13:17 |
|
2011-12-15, 13:15 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Sytuacja w autobusie, facet jechał z małym niewidomym pieskiem, taki starowinek, nie miał kagańca, gość trzymał go na kolanach. Kierowca zatrzymał autobus i kazał mu wysiadać z nim, bo nie ma kagańca, ludzie oburzeni, awantura, a kierowca powiedział, że jeśli nie wysiądzie, to on nie jedzie dalej.. Wiecie co, ja potrafię wiele zrozumieć, ale na pewno nie takie chamstwo i prostactwo jakim popisał się kierowca.
|
2011-12-15, 13:27 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Ja powiem tak : mam dużego psa,który nie ejst miły dla obcych i napewno umiałby się obronić nie chowając sie za moimi nogami czy uciekając,do tego mam też małe "rozdarte" dziecko. I doskonale rozumiem ludzi którzy gapią się na mnie jak nie wiem na kogo kiedy idę z psem bez kagańca mimo ze ejst na smyczy i idzie przy nodze nawet na nikogo nie patrzy,tak samo się patzrą jak idę z dzieckiem i moje dziecko płacze! Czego byś chciała gdybys musiała słuchać przez 2 godz. np. wyjącego dziecka sąsiadki? zadałabys sobie pytanie czy nie moze dziecka jakoś uciszyć? Prawda? Więc zrozum tez ludzi oni bojąc się psa zadają sobie pytanie i zarazem Tobie czy poprostu nie możesz zalożyć mu kagańca.
Ja psów się nie boje,ale uwierz mi windy sa dość małe,co innego jak jedziesz nia z pieskiem który jest u Ciebie na rękach a co innego jak stoi koło Ciebie wieeelki "koń" ze tak powiem...rownież uważam ze zamiast wyklocac się z sąsiadami mogłabyś nałożyć już ten kaganiec na te parę sekund a poźniej zdjąć,sąsiedzi to sasiedzi "nie drażnij lwa" z nimi nie ygrasz,znajda na Ciebie haka! Wiem to z wlasnego doświadczenia,rób tak żebyś zawsze mogla się z tego wytłumaczyć i nie być przede wszystkim niczemu winna! Kiedy wsiadasz do windy po raz setny i akurat pech chce ze 6 na 10 razy jedzie zTobą ten sam sąsiad który się czepia to wten sposób nie zakladając psu kagańca Go tylko prowokujesz.Wiesz to Ty masz psa a nie ONi i niestety to Ciebie obowiązuje zapewnienie bezpieczeństwa ludziom np. w tej windzie. p.s. Tak na marginesie sama nie rozumiem takich ludzi,no ale...są i zawsze będą. grunt to znać bardzo dobrze swojego psa i potrafić przewidzieć Jego zachowanie.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
2011-12-15, 14:47 | #20 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- Cytat:
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
||
2011-12-15, 17:01 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Nie chcesz zakładać psu kagańca a prawo z Twojej gminie tego nie wymaga-to tego nie rób. Bo i niby dlaczego? Ku uciesze czepialskiego sąsiada, który jak nie o to, to przyczepi się o coś innego?
radziłabym nie wsiadać do windy z sasiadami-zawsze można stanąć i zaczekać chwilę na pustą windęa jechać sobie w komforcie i bez wysłuchiwania zaczepek. A sąsiadów olewaj. Nie ma lepszego wyjścia na taki typ człowieka.
__________________
Bloguję o perfumach: https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/ *** ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka Dwie syberian husky |
2011-12-15, 19:27 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
....
Edytowane przez klaki Czas edycji: 2012-08-14 o 20:14 |
2011-12-15, 20:48 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Raczej nie jesteś w stanie ich sobie wyobrazić.
Tak jak wcześniej, wyżej napisałam: jak założę psu kaganiec (mam metalowy) to się menda przyczepi że nie taki jak trzeba, bo tym kagańcem może go uderzyć na przykład. Zrozum, że to są ludzie którzy najzwyczajniej w świecie lubią pokazać kto tu rządzi. Do tego każdy pretekst jest dobry.
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
2011-12-15, 22:41 | #24 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
No ale nie zaszkodzi spróbować z tym kagańcem może akurat się odczepią i będziesz miała spokój a psu krzywda też się nie będzie działa |
|
2011-12-15, 23:23 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
|
|
2011-12-16, 07:54 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
Cytat:
A gdzie życzliwość? Nie mógł mu wytłumaczyć, że takie są przepisy i musi się ich trzymać? Szkoda, że wobec żuli nie są tacy przepisowi. |
|
2011-12-16, 08:19 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Pokój
Wiadomości: 305
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
z agresja wobec mojego pieska spotykam sie czesto czy w kagancu czy bez no bo przeciez to Amstaff wiec "powinnam" go trzymac w metalowej klatce nawet na spacerach
Ale wsumie w windzie to powinien pies miec kaganiec bo to male pomieszczenie a ktos moze faktycznie boi sie psow i mu nie wystarcza zapewnienia ze nie gryzie
__________________
http://youtu.be/M5mZZtqqVqQ nasza kochana Amstaffka Lucyna na lodzie |
2011-12-16, 09:57 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 531
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
A tak z ciekawości: czy są w Waszych miastach/dzielnicach/na osiedlach jakieś specjalnie wydzielone miejsca w których psy mogą sobie biegać luzem a Wy nie musicie nerwowo się rozglądać w poszukiwaniu straży miejskiej?
__________________
Nie mlaskać oczyma! /S. J. Lec/ |
2011-12-16, 10:12 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
..
Edytowane przez klaki Czas edycji: 2012-08-14 o 20:14 |
2011-12-16, 10:22 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: agresja ludzi w związku z psem
tłumaczy jedynie podstawę jego interwencji. chamstwa nic nie tłumaczy. z jakiś miesiąc temu, w moim mieście była podobna sytuacja. ludzie zgłosili do zkm'u i prasy. facet dostał oficjalną naganę i na razie jest grzeczny, aż do przesady momentami. także można z tym wygrać.
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:34.