Maseczka aspirynowa i tonik aspirynowy - ZBIORCZY

[AdaD]

Napisane przez Sandija

Żeby maseczka aspirynowa zadziałała, to na łyżkę jogurtu muszą być przynajmnie 4 aspiryny Bayera. Ja wrzucam 5.

Co do tabletek polopiryny, jeszcze w takiej znikomej ilości - zdecydowanie za mało. Polopiryna ma 300 kw.acetylosalicylowego, aspiryna 500. Widać różnicę, prawda?

Dlatego używam jogurtu naturalnego,bo obniża ph, więc intensyfikuje zbawcze dla naszej cery właściwości aspiryny.
Glinka - jak najbardziej, ale oddzielnie, nie do maseczki aspirynowej!
Nawzajem sobie szkodzą.
Lepiej raz stosować samą glinkę, a raz samą aspirynkę - wtedy każde z nich może w pełni zadziałać.

jednak co ekspert , to ekspert
dziękuje za sprostowanie , pojecia nie mialam ze glinka i aspiryna sie bede gryzły
chyba next time wypróbje wieęcej polopirynek /aspirynek
mam nadzieje ze róznica bedzie

Ada, proszę Dodaj więcej, będzie lepiej działać
Palau - nie ma przeciwwskazań, możesz nałożyć Effaclar.

[palau]

I co my biedne świeżyny byśmy poczęły bez waszych rad Dzięki Wam wszystkim i każdej z osobna.

Sandijko..czy te same specyfiki mogę używać na dekold-póki co używam effaclaru i mam zamiar od dziś maseczkę stosować?Jest dośc problemowy lecz wrażliwszy od paszczy.

[patir]

Dziewczyny a czy któraś z Was używała do maseczki kwasu salicylowego z mazideł? 20 g kosztuje 6,20, to chyba jest równowartość 40 tabletek aspiryny. Zdaje się, że to nie drożej, albo może nawet taniej, (nie znam ceny aspiryny) i sam kwas bez dodatków, w proszku , nie trzeba mielić. Co o tym myślicie?

[Paula07]

Napisane przez patir

Dziewczyny a czy któraś z Was używała do maseczki kwasu salicylowego z mazideł? 20 g kosztuje 6,20, to chyba jest równowartość 40 tabletek aspiryny. Zdaje się, że to nie drożej, albo może nawet taniej, (nie znam ceny aspiryny) i sam kwas bez dodatków, w proszku , nie trzeba mielić. Co o tym myślicie?

Z kwasu salicylowego możesz zrobić sobie płyn do przemywania twarzy na bazie alkoholu. Aspiryna to nie jest to samo co kwas salicylowy .

[patir]

Napisane przez Paula07

Z kwasu salicylowego możesz zrobić sobie płyn do przemywania twarzy na bazie alkoholu. Aspiryna to nie jest to samo co kwas salicylowy .

Chyba chciałam być za sprytna. A taki płyn to nie jest jednak trochę coś na kształt toniku aspirynowego, tylko wersja mocniejsza? Chemikiem nie jestem, ale czy aspiryna nie jest jakąś pochodna kwasu salicylowego (pewnie słabsza w działaniu)? Może jednak dało by się z tego kwasu ukręcić maseczkę, tylko może z mniejszą dawkę takiego czystego kwasu ? Sorki za wiercenie dziury w brzuchu, ale jakoś nie daje mi to spokoju...

Aha, właśnie wyczytałam w wątku o toniku, że jest dokładnie odwrotnie, to kwas salicylowy jest pochodną acetylosalicylowego, czyli pewnie mocniejszy nie jest, ale proszę o odpowiedź.

[mentha]

Czysty kwas salicylowy (acidum salicylicum), czyli kwas 2-hydroksybenzoesowy ma postać białawych kryształków lub igiełek (temperatura topnienia 157o C) trudno rozpuszczalnych w wodzie (500 cz.), łatwiej w gorącej wodzie, dobrze rozpuszczalnych w alkoholach. W tej postaci działa silnie drażniąco na nabłonki przewodu pokarmowego, w związku z tym wprowadzono do lecznictwa estry kwasu salicylowego. Czysty kwas salicylowy jest stosowany w 2-3% roztworach etanolowych jako środek odkażający (spirytus salicylowy) i odtłuszczający, lekko złuszczający i podrażniający skórę. W wyższych stężeniach (10-20%) działa silnie złuszczająco na naskórek. Wykazuje wpływ przeciwgrzybiczy, przeciwbakteryjny, przeciwwirusowy i przeciwpierwotniakowy. Dawniej kwas salicylowy wchodził w skład wielu maści i past do odkażania skóry (antyseptyk + działanie keratolityczne).

To ze strony Bayera, czy czegoś podobnego. Nie pamiętam.

Ja się zastanawiam z kolei nad zmiennikiem w postaci Erisowej maseczki Salicam. W związku z tym, ponawiam pytanie o jej skuteczność, w porównianiu do tej domowej z aspiryny. Interesuje mnie również skład - wszelkie dobroci i paskudztwa, np. w postaci poliakrylamidu, które tak zawzięcie ładuje do swoich mazideł dr Irena. :|

A ktoś może podać skład tego Salicamu?

[Ulka]

Napisane przez patir

Chyba chciałam być za sprytna. A taki płyn to nie jest jednak trochę coś na kształt toniku aspirynowego, tylko wersja mocniejsza? Chemikiem nie jestem, ale czy aspiryna nie jest jakąś pochodna kwasu salicylowego (pewnie słabsza w działaniu)? Może jednak dało by się z tego kwasu ukręcić maseczkę, tylko może z mniejszą dawkę takiego czystego kwasu ? Sorki za wiercenie dziury w brzuchu, ale jakoś nie daje mi to spokoju...

Aha, właśnie wyczytałam w wątku o toniku, że jest dokładnie odwrotnie, to kwas salicylowy jest pochodną acetylosalicylowego, czyli pewnie mocniejszy nie jest, ale proszę o odpowiedź.

"BHA - kwas salicylowy. Ogólne działanie kwasu BHA jest bardzo podobne do kwasów AHA, czyli także reguluje on odnowę komórkową skóry, działa złuszczająco poprzez rozluźnianie połączeń międzykomórkowych i usuwa zbędne warstwy zrogowaciałych komórek naskórka. Kwas salicylowy jest ponadto związkiem spokrewnionym z aspiryną (chemiczna nazwa aspiryny to kwas acetylosalicylowy) i tak jak ona posiada pewne właściwości przeciwzapalne, sprzyja więc procesowi gojenia wyprysków i podrażnień. Jest to kwas rozpuszczalny w tłuszczach, dzięki temu oprócz tego, że złuszcza martwe komórki z powierzchni naskórka, ma także zdolność przenikania przez warstwę łojową (sebum) i wnikania w głąb oraz oczyszczania porów skóry, a także wnikania w głąb mieszków włosowych, co ma duże znaczenie w leczeniu trądziku. Dzięki temu przyczynia się do odblokowania porów, a co za tym idzie zapobiega tworzeniu wszelkich wyprysków oraz pomaga likwidować tzw. "zaskórniki". Z tego względu preparaty z kwasem BHA polecane są dla cer skłonnych do zanieczyszczonych porów i trądziku. Kwasy te są także odpowiednie dla cer suchych z problemem zanieczyszczonych porów skóry, zwłaszcza w tzw. linii T, bowiem nie mają one właściwości wysuszających." Cytat z www.mazidla.com.

Kwas salicylowy w stężeniu 1% jest też jednym z podstawowych składników toniku Pauli Begoun.

[Erato]

Maseczka Salicam nie zawiera kwasu salicylowego, tylko jakąś pochodną, bodajże salicylan sodowy - nie mam składu. Ale zużyłam tej maseczki chyba ze cztery czy pięć tubek, oceniam ją bardzo dobrze. Skutecznie goi skórę, wygładza, a jednocześnie jest całkowicie niedrażniąca i nie wysuszająca. Przeciwnie, dzięki żelowej konsystencji pozostawia uczucie nawilżenia. Używałam jej ostatnio kilka miesięcy temu, i nie wczytywałam się w skład , więc nie wiem, czy ma wpakowane jakieś paskudztwa typu poliakrylamid. Ten składnik, na którym ta maseczka bazuje, jest łagodniejszy w działaniu niż "czysty" kwas salicylowy.

[patir]

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Może i tak skusze się na ten kwas, gdy zdecyduje się wreszczie zrobic zakupy w mazidłach. I sprawdze na własnej skórze dosłownie i w przenośni.

[zizu]

Ja także polecam, po przeczytaniu wielu opini na temat maseczki zaczęłam ja stosować i jestem zachwycona oczywiście zaraz zrobiłam sobie tonik(też fajny).
No i ogólnie zmieniłam zasady pielęgnacji, na noc stosuję Ystheal +(tylko w te bez maseczki) a na dzień wit.c no i oczywiście dużo dużo emulsji 50+. A moja buzia.......hm istne cudo (oczywiscie pod względem gładkości). I już jakoś nie płaczę nad moim bardziej jasnym wizerunkiem. Tylko czasem żal jak tak ładnie słoneczko świeci.

Zizu, na "jasny wizerunek" to jest mnóstwo sposobów: brązery, samoopalacze - ja nigdy wiosną/latem nie jestem jasna

[mentha]

Napisane przez Erato

Maseczka Salicam nie zawiera kwasu salicylowego, tylko jakąś pochodną, bodajże salicylan sodowy - nie mam składu. Ale zużyłam tej maseczki chyba ze cztery czy pięć tubek, oceniam ją bardzo dobrze. Skutecznie goi skórę, wygładza, a jednocześnie jest całkowicie niedrażniąca i nie wysuszająca. Przeciwnie, dzięki żelowej konsystencji pozostawia uczucie nawilżenia. Używałam jej ostatnio kilka miesięcy temu, i nie wczytywałam się w skład , więc nie wiem, czy ma wpakowane jakieś paskudztwa typu poliakrylamid. Ten składnik, na którym ta maseczka bazuje, jest łagodniejszy w działaniu niż "czysty" kwas salicylowy.

Tak, Salicam zawiera salicylan sodowy (sól) i wyciąg z Laminaria
Ten związek jest łagodniejszy od kwasu, ale pozostaje niewiadomą ile go w tej masce jest.

Skład nadal poszukiwany; ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

[kochanie]

A ja jestem jasna i dobrze mi z tym... Przyzwyczaiłam się w tym roku - zobaczymy, co będzie w wakacje.
A samoopalaczy nie chcę nawet zacząć używać z głupiego powodu: boję się smug - z moim szczęściem pojawiłyby się na twarzy i zeszły po miesiącu

[In_ThE_ShAdOwS]

Mi też się podoba bladość , biała szyja, biały dekolt i twarz a samoopalaczy po ostatniej przygodzie nie będę stosować, zresztą tata by mi ręce poucinał

Shad, a może zamiast samoopalacza spróbowałybyś coś delikatniejszego, niepozostawiającego smug? Ja uwielbiam Eveline,za pierwszym użyciem daje b.delikatny efekt, z małymi drobinkami - łądnymi, nie tandetnymi

[In_ThE_ShAdOwS]

Sandijo, to jest krem brązujący? Jesli już miałabym czegos takieog uzyć, to anprawdę bardzo delikatnego, raczej pozłacającego

Powinna Ci się spodobać Można panowac nad intensywnośćią opalenizny,no a że nie jest samoopalaczem, to smug nie robi. Dla mnie absolutne cudo, wreszcie znalazłam swoje KWC:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=10822

[agnieska]

a'propos - ostatnio koleżanka (stała bywalczyni solarium i wielbicielka smażenia się na słońcu.. i tak ją uwielbiam ) poczęstowała mnie komplementem "ale ty jesteś blada!". A gdy usłyszala jakiego filtra używam (że wogóle używam) i nie mogę się opalać - "biedactwo..."

Agnieska, to sie samoopalaj, jak ja

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Sandija

Powinna Ci się spodobać Można panowac nad intensywnośćią opalenizny,no a że nie jest samoopalaczem, to smug nie robi. Dla mnie absolutne cudo, wreszcie znalazłam swoje KWC:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=10822

Dzięki za linka Wow!! Niezła cena! Na takie cuś to ja sobie mogę pozwlić, niedługo zaczne "pracować" u mojego taty więc nie będe juz mamy męczyć
I jeszcze się zapytam, jak ze składem? Na KWC nie ma, a gdyby był to pewnie i tak by mi to duzo nei dało

[kochanie]

Kurczę, Sandijo! Ty to jesteś prawdziwą kusicielką! Nie dość, że m.in."przez" Ciebie zaczęłam używać filtrów (też za 10 lat chcę wyglądać jak Ty ), to jeszcze teraz pokazujesz ten link. Nieładnie. Powinnaś się wstydzić
Mimo że się boję nakładać takie rzeczy na twarz (w końcu smugi na nogach ukryję przed światem łatwo, ale twarzy zakrywać chustą nie chcę ), to niedługo się skuszę. Zobaczymy, najwyżej nie będę wychodzić z domu

Shad, do ciała ma przyjazny skład, do paszczy - nie
Fajnie nawilża, to też ważne.

Kochanie, a bo ja tak chodzę i kuszę
To cudeńko Eveline jest o tyle fajne, że nie ma mowy, zeby posostawiło smugi. Pierwsze użycie daje leciuchny efekt, kolejne dopiero go intensyfikują.
Ja do buzi używam LRP, on nie robi smug, ale może poszukaj jakiegoś barwionego samoopalacza, Garnier miał coś takiego. Wtedy widzisz, gdzieś się już posmarowałaś
Samoopalanie nie jest takie trudne, to tak jak z nakładnie podkładu - też na poczatku trzeba było uważać, a teraz wydaje się to naturalne

[kochanie]

bardzo dziękuję za porady, kusicielko
Chyba poszukam czegoś, bo nawet moja mama, której codziennie opowiadam o filtrach i promieniowaniu, mówi "to ty naprawdę nie będziesz się opalać? ale jesteś taka blada!". z takich barwionych samoopalaczy widziałam nowego Loreal'a - taki w "dwururce".
Jak dostanę wreszcie zestaw Avene z próbką samoopalacza, to się odważę

[agnieska]

Napisane przez Sandija

Agnieska, to sie samoopalaj, jak ja

ale mi to nie przeszkadza zresztą, codziennie się kwaszę, więc już wolę brązery. Tylko przy moich ostatnich problemach z dobraniem podkładu na filtr i ciastem na twarzy nie mam ochoty nawet na tusz

A, rozumiem

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Sandija

Shad, do ciała ma przyjazny skład, do paszczy - nie
Fajnie nawilża, to też ważne.

Dzięki Chciałam uzywac tez do twarzy, ale nie byłam pewna i dobrze,m że sie zapytałam. Chyba jednak twarz zostawie blada, bo do tych wszystkich samoopalaczy mam pecha,a gdyby mi na twarzy przerwienia zrobił to uhhh
Oczywiście dokarmić Cię nie mogę,przez sytem, wkurzające to trochę juz jest.

[Kate30]

To trzeba czytać o toniku aspirynowym żeby wyczytać o takich fajowych brązerkach?
Chętnie go wypróbuję, nie chce mi się ostatnio mazać samoopalaczami po ciele - leń!

Kate
Koniecznie spróbuj, boski jest, sama zobaczysz