Dieta paleo. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-12, 18:12   #31
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

przeżyła , i nadal żyje . Chwalę sobie to. zaczęłaś czy masz zamiar ?
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-12, 23:52   #32
katayah
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 17
Dot.: Dieta paleo.

No nieźle. Pogooglałam i ... kolejna dieta białkowa. Podstawą jest mięso.
Takie diety są skuteczne, ale przeznaczone jedynie dla osób o bardzo dużej otyłości, kiedy mniejsze szkody dla zdrowia wynikną z diety niż z pozostania otyłym.
Widzę, że zakazane są zboża i warzywa strączkowe. Nabiał jestem w stanie zrozumieć, ale rezygnując ze zbóż rezygnujemy z błonnika - enjoy your zaparcia, szczególnie przy takiej ilości mięcha, rezygnując ze strączków rezygnujesz z cennych białek, magnezu, fosforu, żelaza substancji zapobiegających miażdżycy i nowotworom, witamin, karotenoidów, fitoestrogenów i nienasyconych kwasów tłuszczowych (a to tylko jakiś tam procent ich zalet). Niezwykle ciężko jest zbudować posiłek oparty o mięso tak, aby nie dopuścić do awitaminozy czy niedoboru pierwiastków, lepiej budować posiłki na warzywach, owocach, zbożach.... itd., a mięso niech będzie do nich dodatkiem - zresztą postudiuj piramidę żywienia - ciekawe czemu tęgie dietetyczne głowy zawsze sytuują mięso u jej szczytu.
Poza tym mięso wspaniale zakwasza organizm, więc jedząc każdy posiłek głównie mięsny jest ryzyko kwasicy ketonowej - na pewno słyszałaś w przypadku Dukana.

Sama przeżyłam wiele dietetycznych pomyłek, ale dopiero na stałe schudłam bez efektu jojo, mdlenia i złego samopoczucia, gdy zrozumiałam, że jedyna właściwa dieta to zrównoważona dieta (śródziemnomorska). Jeśli potrzebujesz schudnąć - zrezygnuj ze słodyczy i fast foodów, jedz 5 mniejszych posiłków dziennie, aby przyspieszyć metabolizm, zapisz się na siłownię, ćwicz, pij dużo wody i uzbroj w cierpliwość, a na pewno już w ciągu paru tygodni zobaczysz ogromną różnicę. Niech to nie będzie dieta na miesiąc czy dwa, a sposób odżywiania na całe życie.
__________________

katayah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-13, 23:55   #33
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Generalnie różnie się podchodzi do Paleo, lecz najgłówniejszym założeniem jest, jedzenie rzeczy, które człowiek jadł przez większość swojego istnienia na naszej przepięknej planecie. Założono, że te chyba 10 tys lat, kiedy zaczęto uprawiać zboże itd organizm nie zdążył się przestawić na trawienie tych wszystkich nowości produkowanych , a nie upolowanych czy zebranych.

Z tego wszystkiego co się je, spokojnie wystarczy wszystkiego pod jednym warunkiem. Je się na tyle organiczne produkty na ile możliwe ( najlepiej od zwierząt jedzących to co w naturze, oraz produkty bez chemii, ulepszaczy itd ), Różnica jakości w mięsie jest kolosalna - zupełnie inny smak . Warzywa też się je i mają wystarczająco dużo błonnika i węglowodanów.

Dziwne, ale nie jem pieczywa i tych złożonych węgli od dawna, i nie wiadomo dlaczego nic złego się nie dzieje, nie słabnę z ich braku i nie występują te straszne objawy, którymi wszyscy straszą.

Do poczytania u źródła polecam stronkę http://www.marksdailyapple.com ,

Edytowane przez joanna_ba
Czas edycji: 2012-02-13 o 23:58 Powód: he, poprawka
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-14, 06:47   #34
rNest
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 14
Dot.: Dieta paleo.

W szczątkach kostnych ludzi, którzy żyli przed rewolucją neolityczną naukowcy znajdowali bardzo dobrze zachowane zęby. Natomiast później, zęby naszych przodków są w dramatycznie gorszym stanie. Przypomnę, że tzw. rewolucja neolityczna obejmuje szereg zmian o charakterze dość gwałtownym, które ogólnie charakteryzowały się przejściem z gospodarki o podłożu zbieracko-łowieckim na gospodarkę typowo osiadłą i rolniczą. Czyli w codziennej diecie zaczęły dominować nie artykuły pochodzenia zwierzęcego a wyroby piekarnicze,np. chleb. Są to skoncentrowane węglowodory. I faktycznie wobec miliona lat bez mała rozwoju linii Homo na diecie łowiecko-zbieraczej, żywot rolnika od zaledwie 10.000 lat, z kumulacją zbożową w pożywieniu to jest naprawdę mało.

Edytowane przez rNest
Czas edycji: 2012-02-14 o 06:53
rNest jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-14, 09:11   #35
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Dieta paleo.

rNest - skoncentrowane weglowodany chyba chcialas napisac..?

Katyah:
paleo nie jest/nie musi byc "dieta bialkowa"... dukan jest dieta bialkowa, gdzie nie je sie nic oprocz bialka... w paleo bialka mozna jesc sporo (bo w sumie ten 1 g na 1 kg masy ciala to sie jesc wrecz powinno,moim zdaniem.. ja jem wiecej, ale cwicze silowo) ale nie ma co do tego zadnych wytycznych.
je sie sporo tluszczu zwykle jako zrodla energii (oliwa z oliwek, oliwki, awokado, orzechy, olej kokosowy, smalec, loj, niektorzy takze maslo) i wiekszosc osob stosujacych te diete w sumie je niewiele weglowodanow. wynika to z niejedzenia tych wlasnie "skoncentrowanych weglowodanow" czyli zboz (ryz i kukurydza to tez zboza) a takze straczkowych. ale dieta paleo nie musi byc dieta niskoweglowodanowa... jak ktos woli to moze zrobic z niej diete "zbilansowana" - jedzac sporo weglowodanow z owocow, miodu, ziemniakow.. kwestia preferencji i celow!
a w paleo je sie sporo warzyw - i zobacz ile to blonnika... co do roli i niezbednosci blonnika zdania sa ostatnio podzielone, ale w paleo brakowac nam go nie bedzie jesli jemy warzywa.. nadmiar blonnika i spozywanie go w postaci np otrebow - moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku!

Edytowane przez poldzik
Czas edycji: 2012-02-14 o 09:18 Powód: dopisek:)
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-14, 23:49   #36
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Hej,

Dokładnie bym to sama napisała co poldzik. Paleo to nie białkowa.
Dla ciekawostki miąższ kokosa ma baardzo duży procent błonnika, około 10%. Więc ja sobie jem jedego całego kokosa - to jest już około 20g błonnika tylko z tego. Dodajmy do tego warzywa i jak najbardziej spokojnie mamy wystarczająco go.
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-15, 00:18   #37
katayah
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 17
Dot.: Dieta paleo.

nie białkowa, ale wszędzie piszą, że podstawą diety jest mięso. nie wiem jak długo stosujecie tę dietę, ale jeśli dłużej niż ze 2-3 miesiące to powiem wam ku przestrodze, że ja po diecie niskowęglowodanowej 5 lat temu leczę się do dzisiaj (głupota młodości i chęć szybkiego schudnięcia, ale fakt, że to skuteczne), znam osoby, które po diecie wysokotłuszczowej mają poważne problemy ze zdrowiem (nawet tak poważne jak białaczka lub jej gwałtowny rozwój - tę granicę trudno rozpoznać, a potwierdzono naukowo że tak drastyczne zmiany diety zwiększają ryzyko niektórych poważnych chorób), więc nie dziwcie się, że będę i tak sceptyczna, myślę też, że jedyna dieta na dłużej, która pozostanie bez uszczerbku na zdrowiu to zbilansowana dieta śródziemnomorska, a do odchudzania taka sama tylko wersja "mniej żreć" + ćwiczenia... podstawowym źródłem energii powinny być jednak węglowodany. i o ile ktoś z pobudek ideowych czy innych nie chce być raw (chociaż oni jedzą banany kilogramami), a tylko schudnąć, to nie rozumiem, dlaczego nie spróbować tego zrobić po ludzku? :P
ale z drugiej strony jak umiecie sobie obliczyć dzienne zapotrzebowanie na wszystkie potrzebne substancje i pierwiastki i regularnie się badacie to powinno być spoko

a i tak mi się nasuwa pytanie - uprzedzam: to nie ma być złośliwe - (pomijając rozwój medycyny i poprawa warunków życia, bo jednak to dopiero nastąpiło w ciągu ostatnich wieków) czemu człowiek pierwotny żył do 30-40 lat?

edit: doczytałam o kokosie. jesz coś poza nim w ogóle? :P czy nie stosujesz tej diety jako odchudzającej? http://www.ilewazy.pl/kokos trochę mnie przerażają te wartości. zjadłabym raczej dużą sycącą sałatkę i byłaby 1/4 tych kalorii...
__________________


Edytowane przez katayah
Czas edycji: 2012-02-15 o 00:22
katayah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-15, 07:22   #38
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Cytat:
Napisane przez katayah Pokaż wiadomość
nie białkowa, ale wszędzie piszą, że podstawą diety jest mięso. nie wiem jak długo stosujecie tę dietę, ale jeśli dłużej niż ze 2-3 miesiące to powiem wam ku przestrodze, że ja po diecie niskowęglowodanowej 5 lat temu leczę się do dzisiaj (głupota młodości i chęć szybkiego schudnięcia, ale fakt, że to skuteczne), znam osoby, które po diecie wysokotłuszczowej mają poważne problemy ze zdrowiem (nawet tak poważne jak białaczka lub jej gwałtowny rozwój - tę granicę trudno rozpoznać, a potwierdzono naukowo że tak drastyczne zmiany diety zwiększają ryzyko niektórych poważnych chorób), więc nie dziwcie się, że będę i tak sceptyczna, myślę też, że jedyna dieta na dłużej, która pozostanie bez uszczerbku na zdrowiu to zbilansowana dieta śródziemnomorska, a do odchudzania taka sama tylko wersja "mniej żreć" + ćwiczenia... podstawowym źródłem energii powinny być jednak węglowodany. i o ile ktoś z pobudek ideowych czy innych nie chce być raw (chociaż oni jedzą banany kilogramami), a tylko schudnąć, to nie rozumiem, dlaczego nie spróbować tego zrobić po ludzku? :P
ale z drugiej strony jak umiecie sobie obliczyć dzienne zapotrzebowanie na wszystkie potrzebne substancje i pierwiastki i regularnie się badacie to powinno być spoko

a i tak mi się nasuwa pytanie - uprzedzam: to nie ma być złośliwe - (pomijając rozwój medycyny i poprawa warunków życia, bo jednak to dopiero nastąpiło w ciągu ostatnich wieków) czemu człowiek pierwotny żył do 30-40 lat?

edit: doczytałam o kokosie. jesz coś poza nim w ogóle? :P czy nie stosujesz tej diety jako odchudzającej? http://www.ilewazy.pl/kokos trochę mnie przerażają te wartości. zjadłabym raczej dużą sycącą sałatkę i byłaby 1/4 tych kalorii...
Hej No właśnie ... żył krótko, bo nie było medycyny, każda choroba mogła się skończyć śmiercią, no i życie jaskiniowca do przyjemności nie należało - nie zawsze człowiek był lepszy od zwierzyny.

Jem warzywa , jajka . Kokos dzięki temu że jest tak kaloryczny świetnie nasyca i nie trzeba jeść jakichś wielkich porcji. No i jest naturalny , żadnych konserwantów i chemii. Niskowęglowo jem prawie dwa lata i ... z czego mam się leczyć ? Nigdy nie czułam się lepiej, nie mam napadów głodu, jem o wiele więcej kalorii niż na dietach ( około 2000 tak ogólnie ), biegam 10km co tydzień i jakoś nie padam z sił. Czas do pracy Ciekawe jak wyglądał Twój jadłospis , że tak zachorowałaś ??
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-15, 08:55   #39
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Dieta paleo.

joanna
tez jestem ciekawa jadlospisu katyah

dieta srodziemnomorska to temat rzeka! ja mieszkam we wloszech i moge Ci powiedziec jak ona rzeczywiscie wyglada: na sniadanie slodka bulka, na obiad makaron a na kolacje pizza.. weglowodany+weglowodany oczywiscie przesadzam i pisze troche zlosliwie, ale wiekszosc wlochow tak wlasnie je.. tutaj po raz pierwszy odkrylam, ze istnieje pizza z frytkami i ze makaron zagryza sie chlebem..

a slynna dieta srodziemnomorska... tzn duzo warzyw, oliwa z oliwek... to akurat niezle.. ale potem? makaron? czy co? bo jesli mieso i ryby to by nawet moglo byc paleo
"w paleo ciagle mieso"... a jajka? a ryby? to wszystko jest pelnowartosciowe bialko...
katyah czego Ci brakuje tak bardzo w diecie paleo? chleba i makaronu? czy kolorowych jogurtow?

co do kokosa i kalorii... kalorie to nic strasznego... pewnie, takiego kokosa nie zjesz kilogramami, bo po prostu nie bedzie ci sie chcialo.. sycaca salatka tez dobra, ale to calkiem co innego... a co dajesz do takiej salatki?

a jeszcze, jaskiniowiec ktory zyl krotko... dodajmy do smiertelnych chorob typu grypa czy zakazenie z ran/zepsutego zeba i do dzikich zwierzat i zabijania sie nawzajem , wysoka smiertelnosc niemowlat... tylko najsilniejsze i najzdrowsze mogly przezyc, nie bylo inkubatorow - to tez znaczaco obniza srednia wieku!

Edytowane przez poldzik
Czas edycji: 2012-02-15 o 08:59 Powód: dopisek
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-15, 11:09   #40
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Dieta paleo.

Cytat:
Napisane przez katayah Pokaż wiadomość
Widzę, że zakazane są zboża i warzywa strączkowe. Nabiał jestem w stanie zrozumieć, ale rezygnując ze zbóż rezygnujemy z błonnika - enjoy your zaparcia, szczególnie przy takiej ilości mięcha, rezygnując ze strączków rezygnujesz z cennych białek, magnezu, fosforu, żelaza substancji zapobiegających miażdżycy i nowotworom, witamin, karotenoidów, fitoestrogenów i nienasyconych kwasów tłuszczowych (a to tylko jakiś tam procent ich zalet). Niezwykle ciężko jest zbudować posiłek oparty o mięso tak, aby nie dopuścić do awitaminozy czy niedoboru pierwiastków, lepiej budować posiłki na warzywach, owocach, zbożach.... itd., a mięso niech będzie do nich dodatkiem - zresztą postudiuj piramidę żywienia - ciekawe czemu tęgie dietetyczne głowy zawsze sytuują mięso u jej szczytu.
Poza tym mięso wspaniale zakwasza organizm, więc jedząc każdy posiłek głównie mięsny jest ryzyko kwasicy ketonowej - na pewno słyszałaś w przypadku Dukana.

.
Dieta bez zboża i warzyw strączkowych to od razu mięso??A inne warzywa?A owoce?

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Cytat:
Napisane przez poldzik Pokaż wiadomość
rNest - skoncentrowane weglowodany chyba chcialas napisac..?

Katyah:
paleo nie jest/nie musi byc "dieta bialkowa"... dukan jest dieta bialkowa, gdzie nie !
Wiem, że to nie temat o Dukanie, ale je się tam nie tylko białko.Są dni białkowe i białkowo-warzywne w proporcji 1:1.W te warzywne zjada się ok. kilograma jarzyn
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-15, 11:36   #41
katayah
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 17
Dot.: Dieta paleo.

dieta śródziemnomorska to nie dieta przeciętnego Włocha, tylko nazwa stylu żywienia polecana przez ministra zdrowia
w diecie mi brakuje warzyw strączkowych, zbóż, różnorodności, doczytałam, że je się raczej na surowo, więc brakuje mi gotowanych warzyw, różnych rzeczy mi brakuje po prostu nie rozumiem po co, nie mówię tego, by się czepiać, tylko tego zwyczajnie nie pojmuję :P
ryby bardzo popieram, chude mięso ok, ale żeby to była podstawa diety - nie, dlatego jeśli ktoś mówi, że nie w takim znaczeniu stosuje tę dietę, to bardzo chętnie, nie znam jej i wiem tyle, co wyczytałam w internecie :P

moja dieta składała się głównie z surowych sałatek z chudym mięsem, przeważnie kurczaka, wyrabiałam tym niby 1000 kalorii, choć to i tak mało, a do dziś próbuję sprowadzić pierwiastki do normy, co prawda nie mam już problemów z pamięcią, ale arytmię owszem ;/

co do chorób jaskiniowca - antybiotyki wynaleziono w 1928 roku, może mydło trochę pomogło, ale mimo wszystko myślę, że właśnie mięso miało dość duży wpływ, często zjadane na surowo, z bakteriami, pasożytami, od chorych zwierząt itd. mamy taki postęp, więc po co się cofać w rozwoju? jak nie jecie mięsa w dużych ilościach (bo to był podstawowy budulec jaskiniowca, warzywa to jadł jak były chude lata i nie mógł bizona upolować), a głównie warzywa to ja nie wiem czy to jest dieta paleo, ale nie ma sensu się filozoficznie nad tym rozwodzić

tak jak mówiłam, jeśli potraficie sobie te proporcje ułożyć to wszystko w porządku, problem się zaczyna, jak nie każdy z taką wiedzą zaczyna

(zazdroszczę Ci dziś Sycylii, w Polsce jest strasznie zimno )
__________________

katayah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-15, 12:03   #42
rNest
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 14
Dot.: Dieta paleo.

Co do warunków życia naszych przodków, to nie należy ich utożsamiać z prymitywem i z jaskiniowym trybem życia. Dieta jaskiniowca raczej nie obfitowałaby w mięso. Nasi przodkowie z rodzaju Homo(i nie można mówić tutaj tylko o jednym gatunku !) tworzyli raczej społeczności wędrowne-koczownicze. I domeną Homo sapiens jest wszystkożerność. i do tego należy się stosować oczywiście. Co do warunków życia, to na pewno były surowe i często wręcz ekstremalne. Ludzi wówczas było mało, podczas porodu śmiertelność była duża, więc osobniki słabe były szybko eliminowane z populacji. Ludzie którzy rozpropagowali dietę paleo byli pod urokiem długowieczności niektóry społeczności bytujących wówczas głównie w okolicach lodowców i wędrujących po nich. Ich dieta, konieczność ciągłego ruchu(migracje za zwierzyną) oraz ciągłe niskie temperatury owocowały doskonałym zdrowiem wielu osobników. I nie nazwałbym ich prymitywami.Ich wiedza o otoczeniu i o przyrodzie była o niebo większa niż np. moja.

Edytowane przez rNest
Czas edycji: 2012-02-15 o 12:06
rNest jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 09:29   #43
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Dieta paleo.

katyah: u nas dzisiaj tez zimno, 6 stopni na plusie i wiatr, ale slonce swieci wszyscy narzekaja, ze jest strasznie zimno tej zimy...
a 1000 kalorii to malutko.. prawie glodowalas.. nic dziwnego, ze potem problemy zdrowotne.. pewnie unikalas i tluszczy i weglowodanow, tylko chude miesko i salata?

co do dukana (tak, to nie jest temat o dukanie..) to 1 kg warzyw daje 200g wegli jesli to sa ziemniaki a ziemniakow chyba na dukanie nie wolno? nie wiem.. inne warzywa warzywa maja ogolnie malo wegli wiec w sumie to wychodzi dieta niskoweglowodanowa i praktycznie beztluszczowa - prawie samo bialko!

paleo raczej na surowo... no coz, istnieje "raw paleo" gdzie je sie wszystko na surowo, nawet mieso i jajka.. "zwykle" paleo nie ma wielkich wytycznych w tej sprawie, o ile mi wiadomo... pewnie, surowe warzywa sa bardziej wartosciowe, witaminy i inne skladniki nie ulegaja zniszczeniu.. osobiscie jednak nie odmawiam sobie gotowanych brokulow ktore bardzo lubie, ani grillowanych baklazanow czy cukinii... czasami czlowiek chce zjesc cos cieplego, szczegolnie zima..

maharet: no wlasnie, przeciez jest mnostwo warzyw, owocow... nie uwazam, zeby moje dieta byla monotonna..

rNest: tak, czlowiek jest "wszystkozerny" tak jak swinia tzn jest roslinozerny i miesozerny.. ale jak mi odpowiedzial kiedys bardzo madry profesor: nie mozna powiedziec, ze swinia jest wszystkozerna, bo co, wiaderko plastikowe tez zje? pewnie, porownywanie fasoli do plastiku to gruba przesada, ale zalozenie jest takie, ze jesli cos nie nadaje sie do jedzenia w swojej naturalnej postaci (a fasola sie nie nadaje... trzeba ja moczyc i dlugo gotowac zeby stala sie jadalna) to "to nie jest jedzenie"... np mieso i jajka, kwestia gustu i tradycji czy bedziemy je jesc surowe, ale na pewno sie nadaja do zjedzenia na surowo..
co do pasozytow i bakterii w surowym miesie (o pasozyty to w sumie chyba trudno, mieso jest kontrolowane, zostanmy przy bakteriach), to tez temat rzeka.. sa tacy "paleo wariaci", ktorzy jedza mieso "dojrzale" (ang. high meat) czyli dla przecietnego czlowieka zepsute i sobie bardzo chwala jako zrodlo pozytecznych bakterii.. ja do nich nie naleze, wiec nie bede zglebiac tematu... ale PODOBNO mieso od zdrowych, wypasanych trawa zwierzat nawet takie zepsute nie szkodzi...
ja jem raczej swieze, aczkolwiek prawie surowe - obrobione termicznie po wierzchu, rozowe w srodku - bo takie mi bardziej smakuje. i zyje.
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-18, 00:47   #44
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Witam, wspomnę że u nas było dziś +12. Właśnie w mięsa jadam tylko takie od wypasanych trawą. Zupełnie inaczej smakuje, inaczej się gotuje.
Polecam stronkęhttp://www.wheatbellyblog.com . Nic nie sugeruję, ale warto troszeczkę poczytać, jaki wpływ na nasz organizm mają zboża.

katayah : wiele witamin jest przyswajalne przez nas TYLKO w obecności tłuszczu. Narosła fobia przeciwko tłuszczowi, z powodu jakiegoś widzimisię. Oto cytat z artykułu http://spaplanet.pl/Do-czego-potrzeb...iecie-503.html:

Witamina A, która służy neutralizowaniu wolnych rodników (młodość, uroda) i reguluje procesy rogowacenia naskórka, a poza tym ma ogromny wpływ na jakość naszego wzroku, jest nieprzyswajalna bez udziału tłuszczu

Wykaz co jest wskazane i niewskazane z bardzo dużą liczbą komentarzy ,pytań i odpowiedzi : http://www.wheatbellyblog.com/2011/10/wheat-belly-quick-and-dirty/#comments

Miłego weekendu .
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-18, 20:52   #45
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta paleo.

poldzik to nie tak
powiedzieć, ze dojrzałe mięso jest zepsute to tak samo, jak że dojrzały ser jest zepsutym mlekiem a kiszona kapusta czy ogórki-też zepsute
a chleb na zakwasie-zepsute ciasto

a w rzeczywistości-są lepiej strawne i wartościowsze od oryginału
oczywiście żeby było "dojrzałe" a nie zepsute-niezbędne są odpowiednie warunki, temperatura, wentylacja i co tam jeszcze

mieszkasz we Wł.-przecież tam wszelkie szynki, culatella, "wędliny"-są zwykle suszone, więc surowe, i dojrzewające często w czasie
a bistecca alla fiorentina to już typowy przykład nie suchego, ale po prostu dojrzałego mięsa
po uboju nie dzieli się krowy na kawałki, tylko chyba na półtusze, które są następnie owijane płótnem i odstawiane do chłodni(?) bodaj na kilka miesięcy(to tak z grubsza, nie znam szczegółów)
po X czasu mięso się rozwija, część zewnętrzna jest zczerniała, więc się ją usuwa, a w środku-mięsko-rarytas, b.smaczne i mięciutkie, że można palcem przebić
właściwie nie wymaga obróbki, lub minimalna wystarcza, bo jest skruszałe

może i jaskiniowiec tak robił?
przecież tak naprawdę nie jesteśmy w stanie jeść surowego mięsa(np.tataru) bez użycia maszynki do mielenia lub noża, czego kiedyś nie było
a może jak sobie takie zwierzątko zakopał lub np.zagrzebał w popiele-po jakimś czasie wyjmował mięciutkie i gotowe do spożycia?
(to tylko takie moje pomysły, nic o tym nie wiem)
przecież nawet wiewiórka zakopuje orzech by sobie podkiełkował a potem go zjada, o niebo bogatszego w wartości odż.i lepiej strawnego

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

ocet balsamiczny, sos sojowy, tofu, nawet wino-to kolejne "zepsute"
sery zepsute, fermentowane mleko zepsute..

może tak jakoś jest, że albo coś się nadaje dla człowieka w postaci surowej (ryby, owoce, warzywa), albo zepsutej (mięso, orzechy, strączki, zboża, znów owoce czy warzywa, na płn był bodaj zwyczaj kiszenia ryb ?)

a jemy głównie w postaci żadnej z powyższych, dzięki użyciu narzędzi, techniki, temperatury
co nie znaczy, że odwrotnie-znaczy dziwnie
przecież wszystkie inne zwierzęta obywają się bez tych technik i cieszą zwykle dobrym zdrowiem, dopóki nie spotkają na swej drodze człowieka

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

bo ci, którzy jedzą "high meat", czyli tzw."nadtrawione przez naturę"- to nie jedzą przecież mięsa obrośniętego pleśnią czy śmierdzącego zgnilizną
to tak jak i ser czy kapusta-samo z siebie nie zamieni się w oczekiwaną postać kiszoną, prędzej się właśnie zepsuje, spleśnieje lub zgnije
a jednak odpowiednio nakierowana fermentacja, odpowiednie warunki, umożliwienie uaktywnienia pewnych procesów-i mamy zupełnie inny efekt

sery też teraz robi się głównie w fabryce, ale tradycyjnie leżały gdzieś w jaskiniach, może zagrzebane w popiole, może oblepione gliną lub owinięte liśćmi o różnych właściwościach(zresztą stosuje się do dziś, lokalnie)..
szynki też teraz dojrzewają w fabrykach, a kiedyś działo się to chyba w jaskiniach itp.miejscach(?)
zanim rozpowszechniła się sól jako naturalny konserwant-ludzie znali przeróżne rośliny/zioła, które działały w podobny sposób

a teraz? bez lodówki/zamrażarki jesteśmy jak bez ręki
pod wieloma względami jesteśmy "do przodu", "rozwinięci", ale pod iloma zupełnie do tyłu?

gdyby przyszło nam żyć dziś w warunkach jak dawniej, to w ciągu miesiąca problem przeludnienia by zniknął z powierzchni Ziemi

była dyskusja o długości życia dawniej, selekcji naturalnej..
no, gdyby nam przyszło się zmierzyć z naturą dziś to długość naszego życia też by się zmieniła, zapewne bez porównania z jaskiniowcem
zero instynktu, zero znajomości natury własnej ani tej, która nas otacza, taka prawda
__________________
#########################
.............. .............

Edytowane przez macerata
Czas edycji: 2012-02-18 o 20:07
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 12:05   #46
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Dieta paleo.

macerata czekalam na Ciebie w tym watku

co do dojrzalego miesa to fakt, nie znam sie... ale wlasnie w naszej polskiej codziennosci i tradycji niewiele jest tego dojrzalego miesa (cociaz zdaje sie ze kiedys sie wieszalo ubitego zajaca u powaly co by skruszal?) dlatego tez jest ono takie troche przerazajace dla przecietnego czlowieka... wlosi za to uwazaja kiszone ogorki za jakis dziwny wymysl..
ale fakt, sa te wszystkie rarytasy typu breasaola (pycha!) ktore sa konserwowane na inne niz obrobka termiczna sposoby.. kwestia bycia otwartym na nowe smaki i doswiadczenia
swoja droga chyba zglebie temat high meat..
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 13:00   #47
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta paleo.

bresaula to też chyba po prostu zasolona i suszona, tyle że wołowina

u nas w PL to ciężko stwierdzić, jesteśmy kontynuacją popeerelowskiej rzeczywistości, bez tradycji, pór posiłków etc.
trzeba by pewnie gdzieś poszukać w tradycjach góralskich czy myśliwskich, jak to naprawdę jest,
fakt że klimat mamy mało sprzyjający by coś sobie swobodnie dojrzewało

nauczeni jesteśmy, że mięso musi być wysmażone/uduszone na śmierć, najlepiej tak doprawione by jego właściwego smaku w ogóle nie było czuć,
ekonomicznie jesteśmy generalnie biedni, więc można nam zapychać kurczaki bez smaku i "wędliny" fatalnej jakości, wyroby mięsopodobne,
ktoś zje pierś z kurczaka doprawioną na 5 sposobów, makrelę wędzoną o nieznanej świeżości czy kostkę rozmrożonego morszczuka, czasem tuńczyka z puszki i cieszy się, że niby zdrowo się odżywia i ma "różnorodność"


a na widok i zapach prawdziwego mięsa to taki człowiek o wyjałowionych zmysłach zapewne powie, że nie dość, że tłuste, to śmierdzi
bo każde mięso ma swój zapach, smak, specyficzny, każdy naturalny tłuszcz też,
naturalne mleko też od każdej krowy smakowało i pachniało inaczej

a dziś mięso ma prawo pachnieć..bo ja wiem?
czasem curry, czasem jakąś przyprawą(najlepiej coś w stylu "sposób na.." gotowe z papierka),
ale już na pewno nie mieć nic wspólnego z własnym zapachem i smakiem

strasznie to smutne, jakość życia(ta przeciętna) jest naprawdę niska,
ale to przez niezwykle niską świadomość przede wszystkim
starsi ludzie, mimo że biedni, zwykle jednak są znacznie bardziej świadomi tego, co wkładają do ust

przecież my jeszcze niedawno zjadaliśmy nieświadomie wyroby seropodobne na potęgę,
zresztą i te które są już niby serami a w przystępnej cenie-też z prawdziwymi serami mają mało wspólnego
a szeroki wybór margaryn również o czymś świadczy
popularność serków wiejskich, homo etc.-porażka..

jesteśmy narodem idealnym, wszystko nam się da wcisnąć
a taką mamy piękną historię, że zabory itp. a nie dawało się wykorzenić tradycji, języka
a teraz bez zaborów, bez niczego-wystarczy tv w każdym domu i mózg zresetowany jak trzeba
__________________
#########################
.............. .............

Edytowane przez macerata
Czas edycji: 2012-02-19 o 13:03
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 16:06   #48
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Kupuję wołowinkę taką która sobie wisi na kości 4 tygodnie, od zwierząt które sobie jedzą trawkę na łąkach Exmoor. To jest właśnie mięso, które świetnie pachnie i smakuje, a nie tuczone przemysłowo. Tak samo bekon z marketu jak się smaży to mnóstwo wody ma i konserwantów ( no i bardzo słony jest ) , a ten zdrowy to bajka w smaku.

Właściwie doprawiam tylko mieszanką przypraw bez soli i pieprzu i to bardzo niewiele.

Właściwie to nie wiem jak w Polsce jest ze sklepami ze zdrową żywnością, czy są rzeźnicy, którzy są dumni z jakości mięsa itd. No i generalnie tutaj odkryłam wiele książek, dzięki którym otworzyły mi się oczy na temat żywienia.
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 16:56   #49
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Dieta paleo.

Cytat:
Napisane przez katayah Pokaż wiadomość
No nieźle. Pogooglałam i ... kolejna dieta białkowa. Podstawą jest mięso.
Takie diety są skuteczne, ale przeznaczone jedynie dla osób o bardzo dużej otyłości, kiedy mniejsze szkody dla zdrowia wynikną z diety niż z pozostania otyłym.
Widzę, że zakazane są zboża i warzywa strączkowe. Nabiał jestem w stanie zrozumieć, ale rezygnując ze zbóż rezygnujemy z błonnika - enjoy your zaparcia, szczególnie przy takiej ilości mięcha, rezygnując ze strączków rezygnujesz z cennych białek, magnezu, fosforu, żelaza substancji zapobiegających miażdżycy i nowotworom, witamin, karotenoidów, fitoestrogenów i nienasyconych kwasów tłuszczowych (a to tylko jakiś tam procent ich zalet). Niezwykle ciężko jest zbudować posiłek oparty o mięso tak, aby nie dopuścić do awitaminozy czy niedoboru pierwiastków, lepiej budować posiłki na warzywach, owocach, zbożach.... itd., a mięso niech będzie do nich dodatkiem - zresztą postudiuj piramidę żywienia - ciekawe czemu tęgie dietetyczne głowy zawsze sytuują mięso u jej szczytu.
Poza tym mięso wspaniale zakwasza organizm, więc jedząc każdy posiłek głównie mięsny jest ryzyko kwasicy ketonowej - na pewno słyszałaś w przypadku Dukana.

Sama przeżyłam wiele dietetycznych pomyłek, ale dopiero na stałe schudłam bez efektu jojo, mdlenia i złego samopoczucia, gdy zrozumiałam, że jedyna właściwa dieta to zrównoważona dieta (śródziemnomorska). Jeśli potrzebujesz schudnąć - zrezygnuj ze słodyczy i fast foodów, jedz 5 mniejszych posiłków dziennie, aby przyspieszyć metabolizm, zapisz się na siłownię, ćwicz, pij dużo wody i uzbroj w cierpliwość, a na pewno już w ciągu paru tygodni zobaczysz ogromną różnicę. Niech to nie będzie dieta na miesiąc czy dwa, a sposób odżywiania na całe życie.
Co Ty za bzdury opowiadasz?
- blonnik - masz w calej masie warzyw i owocow
- zarzucanie braku bialka, fosforu i zelaza na diecie z duza iloscia miesa to abusrd jaki ciezko skomentowac. Przeciez mieso/produkty odzwierzece to zdecydowanie lepsze zrodla ww niz jakiekolwiek produkty roslinne
- witaminy - warzywa, owoce
- zakwaszenie organizmu - nie grozi przy spozywaniu w diecie duzej ilosci produktow o odczynie zasadowym (warzyw i owocow)

Nie na darmo na dietetyce przyklejony jest Berardi, bo tak sie powinno budowac posilki - bialko odzwierzece + warzywa owoce.
Piramida zywnosciowa to taki syf, ze szkoda gadac, ssaki nie sa dobrze przystosowane do jedzenia na okraglo ziarna. Nieprzypadkowo, w palolicie ludzie byli wysocy, umiesnieni, ze swietnymi zebami/koscmi i nie cierpieli na wspolczesnie szalejace schorzenia (choroby serca, miazdzyca itd.), a wszystkie te problemy szaleja, im wiecej sie wciska opartych na ziarnach weglowodanow.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-19, 17:02   #50
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Co Ty za bzdury opowiadasz?
- blonnik - masz w calej masie warzyw i owocow
- zarzucanie braku bialka, fosforu i zelaza na diecie z duza iloscia miesa to abusrd jaki ciezko skomentowac. Przeciez mieso/produkty odzwierzece to zdecydowanie lepsze zrodla ww niz jakiekolwiek produkty roslinne
- witaminy - warzywa, owoce
- zakwaszenie organizmu - nie grozi przy spozywaniu w diecie duzej ilosci produktow o odczynie zasadowym (warzyw i owocow)

Piramida zywnosciowa to taki syf, ze szkoda gadac, ssaki nie sa dobrze przystosowane do jedzenia na okraglo ziarna. Nieprzypadkowo, w palolicie ludzie byli wysocy, umiesnieni, ze swietnymi zebami/koscmi i nie cierpieli na wspolczesnie szalejace schorzenia (choroby serca, miazdzyca itd.), a wszystkie te problemy szaleja, im wiecej sie wciska opartych na ziarnach weglowodanow.
Super ! Lepiej bym tego sama nie ujęła. Można by dodać, że w/g 'pramidy żywieniowej' to ludzkość przez większość istnienia odżywiała się bardzo niezdrowo i dziw że wogóle przetrwaliśmy. Ziarnowe szaleństwo stało się obowiązującym dogmatem.

Cytat:
Poza tym mięso wspaniale zakwasza organizm, więc jedząc każdy posiłek głównie mięsny jest ryzyko kwasicy ketonowej
No i przez tysiąclecia ludzie żyli na permanentnej kwasicy ketonowej ? Nieprawda, były warzywa, sporadycznie owoce, które mają wystarczająco węglowodanów, aby tego uniknąć.

Edytowane przez joanna_ba
Czas edycji: 2012-02-19 o 17:16 Powód: Uzupełnienie
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 17:28   #51
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Dieta paleo.

wejscie wyraka zamiast wejscia smoka

wyraku, madre z ciebie zwierzatko, chociaz z wytrzeszczem
ciesze sie, ze wrociles, kiedys sledzilam Twoje wpisy..
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 18:40   #52
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Dieta paleo.

A podziekowac za dobre slowo

W sumie mi sie nie chce po raz pierdylardniety raz pisac tego samego, ale przyznam, ze jak zobaczylem troske o bialko i zelazo w diecie paleo, to nie wytrzymalem

Tak nawiasem mowiac - to nie jest dieta w sensie "tymczasowe jedzenie zeby zrzucic mniej", to jest dieta jako - sposob odzywiania sie, na cale zycie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 20:22   #53
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość

Tak nawiasem mowiac - to nie jest dieta w sensie "tymczasowe jedzenie zeby zrzucic mniej", to jest dieta jako - sposob odzywiania sie, na cale zycie.
I dokładnie tak to widzę i tak robię. Sposób na życie , i to całkiem smaczny i zdrowy.
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 10:05   #54
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Dieta paleo.

sluchajcie, nie mam zbyt wielkiego doswiadczenia z kokosem, czytam, ze wielu sobie bardzo chwali.. kiedys pare lat temu jadlam takiego swiezego, ale teraz tak naprawde nie wiem jak go rozlupac.. glupia ja, zapewne sa na to sposoby? poszukam w necie potem...
ale. wczoraj znalazlam w sklepie mleko kokosowe w puszce (niby bez konserwantow, sklad: kokos i woda) no to kupilam w ramach proby. jest biale, geste jak smietana, troszeczke czuc w nim jakby wiorki... to normalne? czy trafil mi sie jakis dziwny wynalazek? bardzo to smaczne jest tak wogole wczoraj wszamalam lyzeczka pol puszki hihi ale nie wiem czemu oczekiwalam czegos bardziej przezroczystego i plynnego... jak to jest z tym mlekiem kokosowym?
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-23, 12:11   #55
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta paleo.

hej, poldzik
jak masz jakiś śrubokręt czy coś w tym typie plus młotek(ewentualnie tłuczek do mięsa) to dasz rady
nie twierdzę, że to jakies profesjonalne metody, ale jak mnie naszła niespodziewanie ochota na kokosy(1.raz w życiu, nigdy nie przepadałam za tym smakiem, dziwne..) to tak sobie poradziłam
tam są 3 oczka, w tym 1 jest dość miękkie(łatwe do przebicia)
jeśli przebijesz 2 to możesz pić sok słomką(będzie dodatkowy odpływ powietrza), możesz też zlać sok do szklanki
łupinę jeśli otłuczesz delikatnie i z wyczuciem, to popęka i sama oddzieli się od miąższu, jeśli zbyt gwałtownie-to potem ręcznie bez problemu(jakimś małym nożykiem podważając) oddzielisz nierozdzielone części

najskuteczniejsze jest opukiwanie po "szwach" orzecha
można mocno uderzać, ale jeśli uda się tak z czuciem to być może wnętrze odsłoni się nie rozpadając na kawałki

może opis nie jest zbyt jasny, ale w praktyce szybko złapiesz, o co chodzi


z puszek nie korzystałam, ale to nie to samo, w puszkach nie ma "życia"
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-23, 22:29   #56
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Hej , wiem że jestem wariatka, ale teraz codziennie jem jednego całego kokosa na kolację. Mam duży młotek, wychodzę z nim na zewnątrz, przytrzymuję na chodniku ( od strony ogrodu ) i walę parę razy aż popęka. i wtedy da się go rozłupać. aa, przedtem korkociągiem wchodzę w jedną z tych trzech miejsc i zlewam do kubka - od razy wypijam. Sam miąższ obieram z tej brązowej skórki obieraczką do warzyw.

Wystarczy to zjeść i uff, najedzona aż do następnego dnia. Z ciekawości zważyłam dziś to po obraniu : 220 g. To bomba kaloryczna i olejowa, ale warto po normalnym lunchu, taka kolacja i już się ma dosyć protein, tłuszczu i węgli ( poniżej 100g zawsze ). Dla tych co nie wierzą, od tego się nie tyje, mimo prawie 2000 kcal ( wliczając lunch ).

Kokosy są tutaj za 60 pensów, więc ... tanio taka kolacja wychodzi.

P.S.

Moje paleo, to Fast-5 ( http://www.fast-5.com/ ) + Paleo. czyli lunch w południe i kolacja po pracy. Żadnych przekąsek nie jem, ponieważ nie mam wogóle napadów głodu.

Edytowane przez joanna_ba
Czas edycji: 2012-02-23 o 22:32 Powód: Uzupełnienie.
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 09:59   #57
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Dieta paleo.

macerata, joanna dzieki

sproboje z zywym kokosem, "w puszkach nie ma zycia" bardzo mi sie podoba jako haslo (tak np. przeciwko tunczykowi z puszki ).

moje paleo to leangains (www.leangains.com) aczkolwiek zmierza troche w strone fast-5 bo moje "okno" ma zwykle 7-6 godzin a nie 8-10 jak w leangains.. ja do tego taki maly bodybuilder jestem - ale w formacie kieszonkowym
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 14:48   #58
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta paleo.

no to powiedzcie, Dziewczyny, jak długo stosujecie IF (fast5, leangains), czy od początku na diecie typu paleo i jak wrażenia?

poldzik-jeśli można spytać-co ćwiczysz, jak długo, do czego dążysz jeśli chodzi o cel ćw., czy od początku były one połączone z IF czy od jakiegoś momentu a jeśli to drugie-jak widzisz różnicę w "efektach"

joanna- a czy Ty też coś ćwiczysz regularnie, czy głównie dieta?
czy wcześniej było paleo, potem doszedł fast5, czy równocześnie?
jeśli najpierw 1., potem 2.-jak widzisz różnicę w "efektach"?

piszę efekty w cudzysłowiu bo generalnie to jest takie śmieszne pytanie,
zależy jaki kto ma cel,
pytając w ten sposób jest to bardzo niekonkretne, więc może przy okazji-czy macie konkretne cele, jeśli tak to jakie?
czy może jest to głównie jako sposób na życie, odżywianie etc?

poldzik coś tam buduje więc stoi za tym wszystkim chyba coś więcej?
czy zwracasz uwagę na kompozycję posiłków, w sensie proporcje B/T/W, czy raczej podchodzisz z dystansem?
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 17:04   #59
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dieta paleo.

Cytat:
Napisane przez macerata Pokaż wiadomość
no to powiedzcie, Dziewczyny, jak długo stosujecie IF (fast5, leangains), czy od początku na diecie typu paleo i jak wrażenia?

joanna- a czy Ty też coś ćwiczysz regularnie, czy głównie dieta?
czy wcześniej było paleo, potem doszedł fast5, czy równocześnie?
jeśli najpierw 1., potem 2.-jak widzisz różnicę w "efektach"?
Najpierw 2 lata temu dieta, i tylko tym 2o - 25 kg mniej ( zero ćwiczeń ). Potem siłownia - standard - bieżnia, ciężary itd. Teraz nie ma siłowni, jest kettlebell, to wszystko co mi trzeba. Styl paleo jest od paru miesięcy, 2 tygodnie temu fast5 - z wyjątkiem weekendów - rodzinne śniadania ,hehe.

Podsumowując, przed paleo jadłam czasem jakieś ciastka niby lekkie, mało tłuszczu, dużo warzyw. W paleo mnóstwo tłustego i mięsa. Efekty - sprawdziłam, mogę i jeść 2500 kcal i nie tyję. Jak tylko więcej owoców, czy jakiś kawałek ciasta - od razu waga skacze. W paleo zjesz posiłek i czujesz się najedzona , nie ma napychania się , bo po prostu już nie można ( z ciastkami, pieczywem, to można jeść bez opamiętania ).

Kettlebell ( ciężarek chyba po polsku ), daje niesamowite wyniki, i to nie chodzi o większe mięśnie, tylko o siłę, sylwetkę ( do niej to za dużo sadełka jeszcze jest ). Powoli się zmienia, macham nim regularnie i z tygodnia na tydzień jest łatwiej. A lubię ćwiczyć nie na ilość , ale na jakość. Mniej a ciężej.

2 lata temu nie przebiegłabym 100m bez padnięcia, pół roku temu biegałam 10km co tydzień, potem choroba, i po świętach przybyło prawie 10kg. Mając sporo czasu odkryłam paleo, angielską literaturę o żywieniu, fora, facebook ( z niektórymi autorami polecanych książek podyskutowałam trochę ). I dlatego wyszło na to jak teraz jem i ćwiczę.

Pozdrawiam
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 18:19   #60
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta paleo.

a z Kett.ćwiczysz pojedyncze ćw.raczej, czy np.do dvd?
czy masz jakiś Twój ulubiony zestaw ćw/ulubione pojedyncze ćw?
czy ćwiczysz jednym/dwoma kett o danej wadze, czy masz ich kilka, czy może takie regulowane?
(z ciekawości pytam, niedawno zaczęłam zabawę z kett, potem musiałam odłożyć na chwilę z natłoku innych zajęć, ale faktycznie są niezwykle skuteczne,
niestety i ten temat w PL nie jest zbyt popularny, więc np.ciężarków regulowanych chyba w ogóle nie ma, czy płytek z ćw, zainteresowanie tematem jest dość niewielkie, stąd podpytuję kiedy jest okazja )

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

tzn. może nie powinnam tak pisać, że "musiałam"odłożyć kett z powodu natłoku zajęć,
bo akurat jest to aktywność wyjątkowo czasooszczędna,
ale jestem takim człowiekiem że kiedy mam być naprawdę efektywna to potrzebuję dużego skupienia i koncentracji,
a aktywność fiz.mnie relaksuje i w efekcie dystansuję się do tego co naglące
a to bywa brzemienne w skutkach
więc gdy sprawy zabrną za daleko zwykle muszę obciąć do minimum wszystko co dekoncentruje, w tym i ćwiczonka, niestety,
w szczególności te które zaczynają się za bardzo podobać i wciągać
tak to jest jak się nie ma wrodzonego umiaru we wszystkim, tylko naturalną skłonność do przesady
__________________
#########################
.............. .............

Edytowane przez macerata
Czas edycji: 2012-02-26 o 18:21
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-08-06 09:41:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:22.