Pielęgnacja włosów zgodnie z fazami Księżyca.

[astra85]

Wiara czyni cuda naprawde sila autosugestii jest ogromna. Niech kazdy wierzy w to co chce.
Ja nie wierze w teorie ksiezycowe,mimo,ze byly mi wciskane w dziecinstwie. Podciecie koncowek nie stymuluje cebulek do szybszego wzrostu włosów.

[sylwiaa18]

Kurde za późno tu zajrzałam, no to w tym roku już nie podetne koncówek :P

[pooolka]

[Eloe77]

Napisane przez Weronikapr

Tak. Po farbowaniu zawsze kilka dni jest wręcz lepiej niż tuż przed, jak chodzi o układanie. Oczywiście miewam "bad hair days" ale tego też nijak nie wiążę z okresem, po prostu raz na jakiś czas się budzę i one nie chcą się ułożyć. Ale nie tak, że np. w czasie okresu przez te kilka dni

dziękuję
To potwierdza wypowiedzi, które znalazłam na innych forach - części się udawało, cześci znów nie...

Napisane przez Fuzukatsu

tak, a farbowaie wlosow podczas okresu sprawi ze kolor nie wyjdzie
witam w XXI wieku.

Zgodnie z tym, co wyżej podawałam, może być różnie. Przed miesiączką skóra produkuje więcej sebum (stąd też liczne niespodziewajki ), więc jest go więcej na włosie (głównie prostym, bo na kręconym przesuwanie się ku końcóce jest utrudnione). Dlatego - podobno, bo wiarygodność strony, na której to znalazłam, nie jest mi wiadoma - też farba może nie chwycić. I coś w tym jest, albowiem często wizażanki, by chronić włosy przed działaniem farby, nakładają przed koloryzacją olej...
Z Księżycem nadal niewiele ma wspólnego
Ale z regulacją tłuszczową skóry w cyklu miesięcznym owszem.

Napisane przez Aniamaluje

niby tak, ale nie ścinanie rozdwojone końcówki się wykruszają, więc jednak ma

Nieścinane rodzwojone końcówki się wykruszą, ale i rozdwojenie postąpi wyżej. Wykruszą się z powodu zniszczeń, a nie Księżyca.

Też nie wierzyłam w takie rzeczy (ogólnie jestem ateistką), ale lubię sobie eksperymentować i sprawdzać różne "pierdoły". Zdaję sobie sprawę, że mamy XXI wiek i nauka postąpiła mocno do przodu, ale niejednokrotnie w swoim życiu przekonałam się, że takie rzeczy jak siła myśli działają. I nie mówię tu efekcie placebo, ale realnym wpływie na stan rzeczy, np. polecam zrobić ten eksperyment http://www.dobrametoda.com/EMOTO/Emoto.htm, ja zrobiłam i oniemiałam Od tej pory najpierw coś sprawdzę zanim wyjadę ze swoim sceptycyzmem

Ale mamy tez coś takiego jak efekt samospełniającej się przepowiedni.
Oraz to, że jeśli uśmiechniemy sie do kogoś, to prędzej odpowie uśmiechem niż zaatakuje. Istnieją między nami sprzężenia zwrotne i moim zdaniem sporo da się uzasadnić fizyką i chemią.
Ale że są światy, które nie śniły sie naszym filozofom, że mogą istnieć inne wymiary poza nam znanym fajnie wierzyć

Napisane przez weegirl

Heroldin, ja się nie śmieję. Wiem, że księżyc ma duży wpływ zarówno na naturę nieożywioną jak i na żywe organizmy. Po prostu nie uważam, że cięcie włosów ma wpływ na ich porost Niezależnie od faz księżyca.

Popieram
Cięcie może mieć wpływ na późniejsze zachowanie całego włosa i końcówki - choćby degażowane kręcone będą się nadawać do ponownego cięcia.

[mysia m]

nie wiem czy wierzyc w przyspieszanie lub zwalnianie porostu włosa względem faz ksiezyca, ale na dwa dni przed pelnia zarówno ja, jak i mój syn, bardzo źle spimy. Zawsze raz w miesiacu, moje dziecko miało ze 2 noce pod rzad koszmarne, źle przespane, przemarudzone. Wkurzało mnie to, bo nie miało zwiazku z niczym. Ale powtarzało sie regularnie w podobnym czasie i wtedy natknelam sie gdzies na wizazu, ze teraz wypada pełnia. Zglupiałam, bo niby czemu to ma wplywac, ale jednak moj mały synek reaguje na fazy księzyca jak zwierzątko. jest jeszcze nietkniety cywilizacją i nastawieniem. dlatego tez mam podstawy sadzic, ze i na włosy księzyc moze miec wpływ

jak cebulka ma wiedziec ze włos podcieto?moja teoria jest taka- cebulka jest obciazona podstawową masą włosa, do ktorej sie przyzwyczaja, jest to pewna siła fizyczna, gdy dyndajacy sobie włos oddziaływuje na cebulkę. I tak, gdy nagle go skrócimy, zmniejsza sie jego masa, wiec i swego rodzaju ucisk na cebulkę. To moze ją pobudzac lub usypiac. Ale to tylko teoria, moze nie miec wiele wspolnego z praktyką.

Zamierzam podciac włosy w lutym i obserwowac. Kto wie? efekt placebo tez duzo moze.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

a z ta woda ze strony emoto, to ja mysle, ze na czasteczki wpływają wibracje, fale dźwiekowe i regularny dzwiek niosacy cos milego daje obraz regularnie wygladajacych czasteczek a agresywny nieregularny, obraz krzywy i nieprzyjemny. to tyle na temat niesamowitego

[AnulaPPP]

oj tak, też nie sypiam w okresie pełni

[weegirl]

Napisane przez mysia m

nie wiem czy wierzyc w przyspieszanie lub zwalnianie porostu włosa względem faz ksiezyca, ale na dwa dni przed pelnia zarówno ja, jak i mój syn, bardzo źle spimy. Zawsze raz w miesiacu, moje dziecko miało ze 2 noce pod rzad koszmarne, źle przespane, przemarudzone. Wkurzało mnie to, bo nie miało zwiazku z niczym. Ale powtarzało sie regularnie w podobnym czasie i wtedy natknelam sie gdzies na wizazu, ze teraz wypada pełnia. Zglupiałam, bo niby czemu to ma wplywac, ale jednak moj mały synek reaguje na fazy księzyca jak zwierzątko. jest jeszcze nietkniety cywilizacją i nastawieniem. dlatego tez mam podstawy sadzic, ze i na włosy księzyc moze miec wpływ

jak cebulka ma wiedziec ze włos podcieto?moja teoria jest taka- cebulka jest obciazona podstawową masą włosa, do ktorej sie przyzwyczaja, jest to pewna siła fizyczna, gdy dyndajacy sobie włos oddziaływuje na cebulkę. I tak, gdy nagle go skrócimy, zmniejsza sie jego masa, wiec i swego rodzaju ucisk na cebulkę. To moze ją pobudzac lub usypiac. Ale to tylko teoria, moze nie miec wiele wspolnego z praktyką.

Zamierzam podciac włosy w lutym i obserwowac. Kto wie? efekt placebo tez duzo moze.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

a z ta woda ze strony emoto, to ja mysle, ze na czasteczki wpływają wibracje, fale dźwiekowe i regularny dzwiek niosacy cos milego daje obraz regularnie wygladajacych czasteczek a agresywny nieregularny, obraz krzywy i nieprzyjemny. to tyle na temat niesamowitego

CO do tej kwestii cebulki- sama się nad tym zastanawiałam, ale jednak nie ma dowodów na to, iż tak faktycznie się dzieje

Co do wpływu samego księżyca na organizm- wiem, że "coś w tym jest", bo jak byłam młodsza lunatykowałam i to właśnie tylko wtedy, gdy była pełnia. Chodziłam wtedy po domu, rozmawiałam z domownikami Teraz na szczęście tylko rozmawiam albo mówię przez sen, już nigdzie nie chodzę Póki co, nie wiem, czy mówię w czasie pełni czy niezależnie od księżycowego cyklu, bo nie czyniłam obserwacji, ale co do lunatykowania to zdarzało się ono tylko w czasie pełni. Sama do dzisiaj w jej trakcie miewam problemy z zaśnięciem, które normalnie są mi zupełnie obce. Z tego, co czytałam, księżyc może mieć również spory wpływ na gospodarkę wodną organizmu a, co za tym idzie, na sporo rzeczy. Podejrzewam, że może mieć wpływ na wzrost włosów, ale nie wiem, czy obcinanie w konkretny dzień już się tutaj w ogóle liczy...

[caskada]

a ja mam takie pytanie
dlaczego akurat w czasie pelni nalezy podcinac te wlosy a nie np robic masaz skalpu co by lepsze przynioslo rezultaty i jest lepsze dla cebulek?
na tym przykladzie widac ze to glupota jak niewiem nie dosc ze podcinanie nic nie daje to jeszcze to robic podczas pelni

[mysia m]

Napisane przez caskada

a ja mam takie pytanie
dlaczego akurat w czasie pelni nalezy podcinac te wlosy a nie np robic masaz skalpu co by lepsze przynioslo rezultaty i jest lepsze dla cebulek?
na tym przykladzie widac ze to glupota jak niewiem nie dosc ze podcinanie nic nie daje to jeszcze to robic podczas pelni

dla Ciebie jest to bzdura, ale ludzie wierza w rozne rzeczy. dla mnie taka sama bzdura jest pojecie boga itd, ale przeciez jest wielu wierzacych, ja sie z nich nie smieje.

nie wiesz czy nic nie daje, bo jak ktos w to mocno wierzy, to moze to zadziałac. nie ma to jak autosugestia

[caskada]

Napisane przez mysia m

dla Ciebie jest to bzdura, ale ludzie wierza w rozne rzeczy. dla mnie taka sama bzdura jest pojecie boga itd, ale przeciez jest wielu wierzacych, ja sie z nich nie smieje.

nie wiesz czy nic nie daje, bo jak ktos w to mocno wierzy, to moze to zadziałac. nie ma to jak autosugestia

szkoda ze ludzie chorzy nieuleczalnie nie maja takiej wiary w cudowne myslenie
moze mniej byloby nieszczesc na swiecie gdyby kazdy w cos wierzyl

nawet gleboka wiara w boga takiego czy takiego nie pomaga ,a co mowa wiara w ksiezyc
mozna sobie tez wmowic ze cos dziala

[Miss Transept]

Napisane przez caskada

nawet gleboka wiara w boga takiego czy takiego nie pomaga ,a co mowa wiara w ksiezyc
mozna sobie tez wmowic ze cos dziala

A jak wytłumaczysz fakt że ludzie którzy przyjmują placebo wierząc że to prawdziwy lek odczuwają często taką samą poprawę jak ci którzy faktycznie przyjmują lek?

Tak z ciekawości pytam, nie żebym próbowała cię atakowac czy coś. Akurat podcinanie włosów zgodnie z fazami księżyca niewiele może zdziałac też według mnie, ale przecież nikomu nie zaszkodzi.

[caskada]

Napisane przez Miss Transept

A jak wytłumaczysz fakt że ludzie którzy przyjmują placebo wierząc że to prawdziwy lek odczuwają często taką samą poprawę jak ci którzy faktycznie przyjmują lek?

Tak z ciekawości pytam, nie żebym próbowała cię atakowac czy coś. Akurat podcinanie włosów zgodnie z fazami księżyca niewiele może zdziałac też według mnie, ale przecież nikomu nie zaszkodzi.

rowniez nie atakuje niech sobie kazdy robi co chce tylko jestem ciekawa dlaczego to zawsze "tonacy sie chwyta brzytwy"

wydaje mi sie ze sobie wmawiaja i pozniej widza cos czego nie ma np idzie babka do lekarza bo wszystko ja boli ten ja bada i okazuje sie ze nic nie ma chorego tak dziala jej psychika ze sobie wmowila wsluchala sie w swoj organizm ..;dlatego dostaje skierowanie do psychologa na inne badania bo skoro ja cos boli a tego niema to cos nie tak z niainne badania to pozniej potwierdza lub tez nie ..

[weegirl]

Napisane przez caskada

szkoda ze ludzie chorzy nieuleczalnie nie maja takiej wiary w cudowne myslenie

Po co takie uogólnianie? Tym bardziej, że jedną rzeczą jest świadomość swojej choroby i szans na wyleczenie, a drugą jest nadzieja na to, iż organizm chorobę pokona. Zresztą, pytanie czy chodzi o choroby, o których wiadomo, że są zupełnie nieuleczalne, czy też o takie, gdzie szanse na wyjście z choroby są nikłe, ale jednak istnieją. W tej drugiej sytuacji łatwiej jest zachować nadzieję, bo nie jest ona sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem. Sama widzę po niektórych swoich bliskich jak pozytywne myślenie może pomagać w walce z potencjalnie śmiertelną chorobą. Może, ale nie musi.

[caskada]

Napisane przez weegirl

Po co takie uogólnianie? Tym bardziej, że jedną rzeczą jest świadomość swojej choroby i szans na wyleczenie, a drugą jest nadzieja na to, iż organizm chorobę pokona. Zresztą, pytanie czy chodzi o choroby, o których wiadomo, że są zupełnie nieuleczalne, czy też o takie, gdzie szanse na wyjście z choroby są nikłe, ale jednak istnieją. W tej drugiej sytuacji łatwiej jest zachować nadzieję, bo nie jest ona sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem. Sama widzę po niektórych swoich bliskich jak pozytywne myślenie może pomagać w walce z potencjalnie śmiertelną chorobą. Może, ale nie musi.

tak pozytywne myslenie pomaga w walce z choroba ale nie uzdrawia
tak samo bedzie z koncowkami scietymi podczas pelni pomoze to osiagnac zdrowe sprezyste wlosy bo beda sciete ale nie beda przez jedna noc dluzsze

[mysia m]

rety.. od ksiezyca do ludzi nieuleczalnie chorych to troszke daleko

mam wrazenie, ze strasznie sie z tego śmiejesz, a ja uwazam, ze to troche nie na miejscu. ksiezyc ma wpływ na przypływy i odpływy na morzu, na rosliny, wiec czemu nie moze miec na nas? i nikt nie mowi, ze w ciagu jednej nocy to byłby ubaw

ludzie wierza w uzdrawiajaca moc rosołu, a udowodniono, ze rosół nie wpływa ani troche na zdrowienie podczas grypy czy przeziebienia i wcale nie wzmacnia. wierza w homeopatie, choc to prawie sam alhol oraz w witamine C, ktora tez wcale nie dziala, tym bardziej syntetyczna :P czytałam gdzies, ze pewna czarownice wcierały w czasie pełni przezd 7 kolejnych dni pomidora w skore głowy, by włosy szybciej rosły i.. rosły.. a to nie dlatego, ze to bylo w czaise pełni, tylko dlatego, ze pomidor ma substancje przyspieszajce porost minerały, likopen, witaminy

[caskada]

ja sie nie smieje tylko niedowierzam ze takie rzeczy jeszcze sie dzieja
apropo czarownic kiedys je palono na stosie w wiadomym celu
ale to zawsze "tonacy brzytwy sie lapie" i dlatego takie rzeczy sie dzieja nadal
no nic z checia poczekam na efekty moze i ja sie przekonam jak ktos mi to pokaze a nie opowie lub przeczyta

a wracajac do tego porostu kiedy nalezy spodziewac sie efektow wzrostu? i jaki ten przyrost ma byc ? oby nie okazalo sie ze wlosy urosly normalnie po scieciu lub pomogly im w tym brane suplementyale bedzie mowione ze to ksiezyc pomogl...

[mysia m]

dlatego nie bardzo jest jak to sprawdzic, ale pobawic się mozna

ja bym nazwała te forme przyspieszania lenistwem raczej niz ostatnia deska ratunku hehe byłoby genialnie, jakby to działało, oszczednosc i prostota.

[caskada]

no oczywiscie do wszystkiego trzeba miec dystans i podejsc na luzie
rozumiem ze ta chec zapuszczenia szybko wlosow jest ogromna ale ja bym jednak postawila na masaze skalpu wcierki oleje indyjskie dobre suplementy a pobawic sie w czary mozna jak kto woliale budzic to jednak bedzie zawsze spekulacje

[weegirl]

Napisane przez caskada

tak pozytywne myslenie pomaga w walce z choroba ale nie uzdrawia
tak samo bedzie z koncowkami scietymi podczas pelni pomoze to osiagnac zdrowe sprezyste wlosy bo beda sciete ale nie beda przez jedna noc dluzsze

Podejrzewam, że nikt tu nie uważa, że włosy staną się po podcięciu w konkretny dzień dłuższe. Chociaż sama ta księżycowa teoria śmieszy mnie trochę w tym aspekcie zależności podcinanie-wzrost włosów, to jednak nie porównywałabym wiary w nią z kwestią pozytywnego myślenia w walce z chorobą.

Swoją drogą- ja napisałam, że pozytywne myślenie może pomagać, ale nie musi. Co do uzdrawiania- to jeśli dokonuje się ono za sprawą kilku składników w tym działań związanych z pozytywnym myśleniem, to czy wtedy można powiedzieć, że ono nie uzdrawia (nawet jeśli występuje razem z terapią- w tym momencie stanowi jej część)? Skąd wtedy ma być wiadomo, czy samo leczenie konwencjonalne by wystarczyło? Mówię teraz głównie o przypadkach, w których sami lekarze nie są w stanie przewidzieć, jak organizm zareaguje na terapię.

[Kicia131]

Napisane przez mysia m

czytałam gdzies, ze pewna czarownice wcierały w czasie pełni przezd 7 kolejnych dni pomidora w skore głowy, by włosy szybciej rosły i.. rosły.. a to nie dlatego, ze to bylo w czaise pełni, tylko dlatego, ze pomidor ma substancje przyspieszajce porost minerały, likopen, witaminy

Zaraz będzie akcja na wizażu pt." Wcieramy pomidory w skórę głowy" hihi

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez weegirl

Swoją drogą- ja napisałam, że pozytywne myślenie może pomagać, ale nie musi. Co do uzdrawiania- to jeśli dokonuje się ono za sprawą kilku składników w tym działań związanych z pozytywnym myśleniem, to czy wtedy można powiedzieć, że ono nie uzdrawia (nawet jeśli występuje razem z terapią- w tym momencie stanowi jej część)? Skąd wtedy ma być wiadomo, czy samo leczenie konwencjonalne by wystarczyło? Mówię teraz głównie o przypadkach, w których sami lekarze nie są w stanie przewidzieć, jak organizm zareaguje na terapię.

Są też przypadki, kiedy lekarze mówią, że to cud uratował np. ciężko chorego człowieka. Czasem z nieznanych nam przyczyn choroba ustępuje. Nie znamy tak naprawdę możliwości ludzkiego organizmu, tak jak nie znamy w całości otaczającego nas świata. Można wierzyć we wpływ księżyca na porost włosów lub nie, ale faktem jest, że księżyc oddziałuje na różne rzeczy, co już wcześniej było opisane i pewnie w tej chwili znamy ułamek możliwości zarówno pozytywnego myślenia, samouzdrowienia, jak i księżyca.
Na świecie są jeszcze rzeczy, "o którym się nie śniło filozofom"

[Heroldin]

Napisane przez caskada

pomogly im w tym brane suplementy

A widzisz - dla mnie to wszystko, co kryje się pod nazwą : suplement, to dopiero oszustwo i szarlataństwo . A Ty w to wierzysz . I dobrze . Łykaj i miej nadzieję .
Co zaś się tyczy chorób, każdy lekarz potwierdzi, że pozytywne nastawienie pacjenta i jego chęć życia, to dodatkowe i bardzo ważne czynniki do uzdrowienia
Wierzę, że są jeszcze zjawiska, których nasze umysły nie są w stanie ogarnąć . Być może następne pokolenia. Przecież jeszcze nie tak dawno { bo cóż jest te kilka setek lat } stwierdzenie, że ziemia jest kulista i nie jest centrum wszechświata równało się dzisiejszym, przez wielu wyśmiewanych "rozprawach" o przemyślnych Marsjanach czyhających na niespodziewających się niczego Ziemian . I co się okazało ?!

[Weronikapr]

Napisane przez Heroldin

A widzisz - dla mnie to wszystko, co kryje się pod nazwą : suplement, to dopiero oszustwo i szarlataństwo . A Ty w to wierzysz . I dobrze . Łykaj i miej nadzieję .

Do suplementów z prawdziwego zdarzenia nie potrzebna jest nadzieja, tylko wiedza, polecam poczytanie literatury naukowej z tej dziedziny. Wtedy będziesz miała jakieś pojęcie i wiadomości, a nie powtarzane na ulicy mądrości, że nie wiadomo co to, jak działa i że to oszustwo. Owszem, zgodzę się, że wiele suplementów to pic na wodę, ale jak już mówiłam - zapoznaj się z zasadami wprowadzania na rynek, rozróżnieniem suplementów i suplementów, właściwościami poszczególnych składników i ze składami i z tym co to właściwie znaczy.

[eiri]

Napisane przez Kicia131

Na świecie są jeszcze rzeczy, "o którym się nie śniło filozofom"

...bo na polibudzie nie studiowali...

[Kicia131]

Napisane przez eiri

...bo na polibudzie nie studiowali...

[caskada]

Napisane przez Heroldin

A widzisz - dla mnie to wszystko, co kryje się pod nazwą : suplement, to dopiero oszustwo i szarlataństwo . A Ty w to wierzysz . I dobrze . Łykaj i miej nadzieję .
Co zaś się tyczy chorób, każdy lekarz potwierdzi, że pozytywne nastawienie pacjenta i jego chęć życia, to dodatkowe i bardzo ważne czynniki do uzdrowienia
Wierzę, że są jeszcze zjawiska, których nasze umysły nie są w stanie ogarnąć . Być może następne pokolenia. Przecież jeszcze nie tak dawno { bo cóż jest te kilka setek lat } stwierdzenie, że ziemia jest kulista i nie jest centrum wszechświata równało się dzisiejszym, przez wielu wyśmiewanych "rozprawach" o przemyślnych Marsjanach czyhających na niespodziewających się niczego Ziemian . I co się okazało ?!

ja jestem przykladem zywym na to ze suplementy mi pomogly ( moim wlosom )
swego czasu mialy zastoj i pozniej dostaly porzadnego kopa a efekty sa w albumie mozna zobaczyc jak szybko urosly przez okres brania suplementow
i napewno zadne modly nie pomoga jesli organizmowi czegos brak wewnatrz

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez Weronikapr

Do suplementów z prawdziwego zdarzenia nie potrzebna jest nadzieja, tylko wiedza, polecam poczytanie literatury naukowej z tej dziedziny. Wtedy będziesz miała jakieś pojęcie i wiadomości, a nie powtarzane na ulicy mądrości, że nie wiadomo co to, jak działa i że to oszustwo. Owszem, zgodzę się, że wiele suplementów to pic na wodę, ale jak już mówiłam - zapoznaj się z zasadami wprowadzania na rynek, rozróżnieniem suplementów i suplementów, właściwościami poszczególnych składników i ze składami i z tym co to właściwie znaczy.

dokladnie trzeba sie znac zeby pozniej moc sie wypowiadac w temacie suplementow

[eternitymoment]

Napisane przez eiri

...bo na polibudzie nie studiowali...

: cojest::c ojest::co jest: padłam

[Heroldin]

Napisane przez caskada

ja jestem przykladem zywym na to ze suplementy mi pomogly ( moim wlosom )

Gratuluję i życzę dalszego przyrostu !
To już w Piśmie Świętym powiedziane jest : „Gdybyście mieli wiarę tak małą jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście górze, żeby się przesunęła i to się stanie” (por. Mt 17, 20).
Jak czytałam na fryzjerskim, są i takie osoby, którym włosy po suplementach i 4 cm miesięcznie rosną . To kudy mi tam do Was z moimi pogaństwem .

[Weronikapr]

Nie no błagam

[kicia069]

jestem już po podcięciu 17 Stycznia i 15 Lutego ale moje włosy rosną nawet wolniej niż zawsze, może ze mną coś nie tak, nie wiem