Nie wiem jakie wybrać ćwiczenia na redukcje tłuszczu

[Normotonia]

mam 162 wzrostu i 49 kg wagi. Jestem szczupłą osobą, niestety moim utrapieniem jest brzuch. Już wiem jaką "dietę" mam stosować, nie wiem jakie ćwiczenia. Myślałam, ze wpisze sobie ćwiczenia na płaski brzuch i będę ćwiczyć, ale to nie takie proste jak myślałam.
Większość ćwiczeń jest na wzmocnienie mięśni brzucha, ja szukam takich na redukcję tłuszczu z brzucha (doskonale widać ten tłuszcz na zdjęciu).

Zastanawiałam się nad abs i cardio, odpada 6W ze wzgledu na kręgosłup.
Sciągnełam różne filmiki z Mel B (odnośnie pośladków, klatki piersiowej itd, itp.) i tak są m.in. właśnie na brzuch.

Czy warto robić trening abs i cardio?
I które ćwiczenia rzeczywiście są na redukcję tłuszczu z brzucha?

[jeu]

tłuszczu nie spala się miejscowo a z całego ciała; nie da się rzucić magicznego zaklęcia żeby po tych ćwiczenaich zniknął Ci tłuszcz z brzucha, on znika przy dobrej diecie i treningach z całego ciała - tak to już działa.

redukcja tłuszczu to głównie ćwiczenia cardio - bieganie, pływanie, taki typowy aerobik właśnie z Mel B, czy zumba.

[Michalina83]

dokładnie. Musisz ćwiczyć całe cało wtedy są najlepsze efekty. Cardio można codziennie ale takie treningi siłowe nie powinny być codziennie przynajmniej na te same partie. Można np jednego dnia ćwiczyć plecy i ramiona, drugiego nogi i brzuch. no i oczywiście dieta.

[czerwcowa_panna_mloda]

Wydaje mi się najbardziej efektywne bedą cwiczenia inerwalowe, mozna je wykonac na rowerku lub nawet bez sprzetu w domu. Sama to praktykuję i widze ze pot leje się strumieniami.

Przez 5 min truchtasz w miejscu tak by się lekko rozgrzać, ale nie zmęczyć. Gdy wybija 5 min. zwiekszasz tempo na max.! i tak przez 15 s. Potem 45 s wolnego tempa. Następnie 15 s. na max i znów 45 s. wolnego.
Jeśli się dobrze czujesz to takich cykli możesz zrobić do max 8, a potem 6 min wolnego tempa na wyciszenie organizmu.
Docelowo wychodzi 19 minut, wiec nie tak dużo... Wystarczy 2 razy w tygodniu, max 3. Wiecej się nawet nie powinno.
Ps. Gdy poczujesz zadyszke, kłucie w piersiach to trzeba zakonczyc trening, pamietajac o wyciszajacym truchcie.


Powodzenia.

[Galileowa]

Potwierdzam - interwał najlepiej przyspiesza metabolizm i to nawet na 3-4 doby po treningu! Oczywiście w zależności od intensywności

[o_Khaleesi_o]

Po co zakładasz nowy temat?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=748712

Tutaj chyba się wyraziłaś jasno, że ćwiczyć to ci się nie chce i diety też nie masz ochoty zmieniać

[Normotonia]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Po co zakładasz nowy temat?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=748712

Tutaj chyba się wyraziłaś jasno, że ćwiczyć to ci się nie chce i diety też nie masz ochoty zmieniać

To było kilka postów temu.
Tamten temat dotyczył diety.
A spróbować zacząć ćwiczyć czy zmienić menu zawsze można - jak nic z tego nie wyjdzie nikt mi w łeb nie da

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez czerwcowa_panna_mloda

Wydaje mi się najbardziej efektywne bedą cwiczenia inerwalowe, mozna je wykonac na rowerku lub nawet bez sprzetu w domu. Sama to praktykuję i widze ze pot leje się strumieniami.

Przez 5 min truchtasz w miejscu tak by się lekko rozgrzać, ale nie zmęczyć. Gdy wybija 5 min. zwiekszasz tempo na max.! i tak przez 15 s. Potem 45 s wolnego tempa. Następnie 15 s. na max i znów 45 s. wolnego.
Jeśli się dobrze czujesz to takich cykli możesz zrobić do max 8, a potem 6 min wolnego tempa na wyciszenie organizmu.
Docelowo wychodzi 19 minut, wiec nie tak dużo... Wystarczy 2 razy w tygodniu, max 3. Wiecej się nawet nie powinno.
Ps. Gdy poczujesz zadyszke, kłucie w piersiach to trzeba zakonczyc trening, pamietajac o wyciszajacym truchcie.


Powodzenia.

Brzmi fajnie (nie słyszałam nigdy o takich ćwiczeniach) Dzięki

[Michalina83]

HIIT lub inaczej ćwiczenia interwałowe ja też polecam. Kiedyś ładnie schudłam, a ćwiczyłam codziennie siłowo inne partie i 15 min interwałów dziennie (w tym 4 minuty na rozgrzanie stawów). chociaż wtedy nie wiedziałam że tego treningu nie powinno się wykonywać codziennie tylko co dwa dni ale to było moje jedyne cardio wtedy. O racjonalnym odżywianiu nie muszę chyba wspominać. Interwały robiłam na siłowni najczęściej na rowerku stacjonarnym, ale zdarzał się też wioślarz. Najlepiej ponoć przy bieganiu się spala.
Poszukaj na chomiku Turbofire HIIT. Też polecam.

[Normotonia]

Napisane przez Michalina83

HIIT lub inaczej ćwiczenia interwałowe ja też polecam. Kiedyś ładnie schudłam, a ćwiczyłam codziennie siłowo inne partie i 15 min interwałów dziennie (w tym 4 minuty na rozgrzanie stawów). chociaż wtedy nie wiedziałam że tego treningu nie powinno się wykonywać codziennie tylko co dwa dni ale to było moje jedyne cardio wtedy. O racjonalnym odżywianiu nie muszę chyba wspominać. Interwały robiłam na siłowni najczęściej na rowerku stacjonarnym, ale zdarzał się też wioślarz. Najlepiej ponoć przy bieganiu się spala.
Poszukaj na chomiku Turbofire HIIT. Też polecam.

Dziękuję bardzo

[1mpresja]

Przyłączam się do poleceń - HIIT jest świetny na spalanie. Najwięcej zrzuciłam (zarówno kilogramów jak i centymetrów) przy bieganiu interwałowym. Całość trwała 26 minut. Ale jeśli HIIT jest dla Ciebie za ciężki, spróbuj zwykłych aerobów polecam bieganie

[mal00nie]

http://www.youtube.com/watch?v=r_J8btnIEKQ
..
http://www.youtube.com/watch?v=FTT4W8ygJ7w

[KarolciaMichalska]

Droga Koleżanko! Ja tez miałam problemy z oponką na brzuchu. Niestety w moim przypadku słodycze dają znac o sobie Ale nie umiem ich sobie odmówić Dlatego zaczęłam szukac w necie, jak szybko i darmowo pozbyć się brzucha. Dużo słyszy się o Chodakowskiej, jednak koleżanka poleciła mi program treningowy Joanny Brzezińskiej. Weszłam na stronkę, spróbowałam i się zakochałam! Dlatego wszędzie, gdzie mogę zachwalam ten program. Spróbuj sama!

[o_Khaleesi_o]

[QUOTE=KarolciaMichalska;4 5638907]Droga Koleżanko! Ja tez miałam problemy z oponką na brzuchu. Niestety w moim przypadku słodycze dają znac o sobie Ale nie umiem ich sobie odmówić Dlatego zaczęłam szukac w necie, jak szybko i darmowo pozbyć się brzucha. Dużo słyszy się o Chodakowskiej, jednak koleżanka poleciła mi program treningowy Joanny B. Weszłam na stronkę, spróbowałam i się zakochałam! Dlatego wszędzie, gdzie mogę zachwalam ten program. Spróbuj sama! /QUOTE]


Myślisz, że nikt się nie kapnie, że robisz reklamę? W każdym wątku piszesz o tym samym...

[czerwcowa_panna_mloda]

Fakt, Chodakowska, Brzezińscy i ich jakies tam ćwiczenia na podkładkach. Za chwile przyjdzie moda na trening z Panią X na linach, potem z Panią Y na krzesle etc. Fajne bajery, ale to tylko modyfikacje ćwiczen ktore juz kiedys dawno temu ktos inny wymyslił . Po co sobie życie utrudniać... Żadna metoda nie wygra z lenistwem i brakiem konsekwencji. Bieganie, trucht, rowerek, zumba przed lustrem plus dieta, spalanie nadmiaru kalorii, zdrowe odzywianie a najlepiej zmiana nawyków żywieniowych na stałe - to klucz do sukcesu. Amen

[o_Khaleesi_o]

Najważniejsze jest to, że trenując z Chodakowską czy z kimkolwiek innym nie zbudujecie takich ciał jak oni mają A większość chyba tak myśli ...

[czerwcowa_panna_mloda]

Nie warto się zniechecac Kazdy po prostu powinien dostosowac trening do swoich mozliwosci a nie porywac się z motyka na słonce i po m-c się poddawać...
Co do sylwetek.... Każdy sportowiec wyczynowy musi się troszkę wspomagac odżywkami białkowymi, suplementami, reduktorami tłuszczu, reduktorami wody z tkanki podskórnej, etc. Niekiedy jest to cos wiecej niz legalne suplementy. Glosno jednak nikt swoich tajemnic nie zdradzi...
Osobiscie uważam, że Ewa nie ma sportowej zdrowej sylwetki, jest za mocno odchudzona. Albo ma taką genetykę, albo mocno tnie kalorie. Natomiast patrząc np. na Zuze Light widać dodatkową suplementację.
Bardzo trudno u kobiety utrzymac mocno zarysowane miesnie - na samym białku z kurczaka nie da rady - cialo dąży do kumulacji tłuszczu, tak wymyslila to natura.
Ech, .... sama tez musze sie wziac do roboty, mam 5 kg za duzo, ale wybieram cwiczenia interwalowe w domu. Metoda własna Powodzenia dziewczyny! Wiosna już jest

[Normotonia]

Żadnych zabiegów na brzuch.
Ćwiczę na razie zaledwie czwarty dzień i mimo zmęczenia po pracy i okresu to ćwiczę (jak wytrzymam miesiąc to bedzie dla mnie duży sukces). Zbyt długo trwało moje nicnierobienie.