2006-11-29, 21:53 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3
|
Lou Lou Cacharel
hej
mam prośbę czy ktoś wie, gdzie w krakowie można znaleźć=powąchac lou lou? czy są podobne do glori? czy są trwałe? zastanawiam się nad ich kupnem "w ciemno" w perfumerii internetowej. z góry dziękuję za pomoc |
2006-11-29, 22:05 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: aaaa lou lou
Są upiornie trwałe, do Glorii nie podobne nic a nic. Ciężko je w ogóle opisać. To taka dziwna plastykowa słodycz. Sa jedyne w swoim rodzaju. W Krakowie w normalnych perfumeriach raczej nie znajdziesz. Można ewentualnie zajrzeć na Grodzką na przeciwko kościoła Piotra i Pawła, tam bywają rzadkie rzeczy, ale LouLou nie rzuciło mi się w oczy. Szybciej już chyba przy dworcu PKP, tuż przy wyjściu na Pawią. Tam w starym pawilonie jest stoisko perfumeryjne z prawdziwymi perełkami.
|
2006-11-30, 11:18 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: aaaa lou lou
hej,
dziekuję za wiadomość, napewno się tam wybiorę pozdrawiam |
2006-11-30, 11:40 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: aaaa lou lou
Jak powiedziała już Rawita, te dwa zapachy są kompletnie odmienne. Kiedyś Lou Lou były moją miłością, teraz już zapał trochę przygasł W każdym razie - w ciemno raczej nie polecam
|
2006-11-30, 12:12 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: aaaa lou lou
tak ladnie sie nazywa a smierdziuch okropny
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
2006-11-30, 14:33 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: aaaa lou lou
ee tam śmierdziuch. Zapach pikny jakich mało.
|
2006-11-30, 17:24 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: aaaa lou lou
Ja tam jako urodzona hazardzistka bralabym w ciemno, jesli nie uda Ci sie nigdzie powachac bardzo lubie taka nutke ryzyka a jesli zapach Ci sie nie spodoba, mozesz zawsze wymienic na targowisku badz tez sprzedac na allegro
|
2006-11-30, 18:22 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: aaaa lou lou
A jakbyś nie chciała ryzykować i nie znalazła do powąchania, to ja mam jeszcze parę mililitrów Loulou . Chętnie Was sobie przedstawię. Też jestem z Krakowa. Jakby co, daj znać privem.
|
2006-11-30, 19:46 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: aaaa lou lou
|
2006-11-30, 20:49 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Cytat:
2000 ( dwutysięczny ) post !!
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
|
2006-11-30, 21:01 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
|
2006-12-01, 10:54 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
dziewczyny bardzo dziękuję za informacje. pozdrawiam
|
2006-12-01, 12:38 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 343
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
M u s z e dopisac ...
Bardzo ciekawy zapach kwiatowo orientalny! Na poczatku rzeczywiscie uderzajacy, jakby plastikowy i mega mocny, tak wiec wystarczy delikana aplikacja. Jednak rozwija sie bardzo bardzo bardzo dlugo, radosnie louloulou |
2006-12-01, 13:17 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Mnie loulou kojarzy się tak: wnętrze starego teatru, wszystko w czarno- bordowym aksamicie, lamperie, kurtyny, skrzypienie desek sceny, zapach kurzu i starych rekwizytów, aromat elegancji, tajemnicy. Bo to jest bardzo tajemniczy zapach, głęboki i niejednoznaczny. Elita pośród perfum.
|
2007-03-22, 14:01 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 504
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
....
Edytowane przez opolanka Czas edycji: 2007-03-23 o 09:47 |
2007-03-24, 16:36 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Co do Lou Lou, to nigdy ich nie wąchałam, ale w warszawskim przejściu podziemnym przy metrze Centrum wypatrzyłam w sklepiku z kosmetykami komplet miniaturek: Miracle, Tresor, Paloma Picasso (taka czarna, okrągła, z żółtym środkiem), coś Ralpha Laurena, czerwone i kwadratowe, Anais Anais i właśnie Lou Lou. To ostatnie poznała po buteleczce. Nie wiem tylko, ile kosztuje i czy takie coś można wypatrzeć w innych miastach. Donoszę tylko, co się dzieje w Warszawie.
|
2007-03-25, 00:31 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Lou Lou to jak dla mnie przepiekny zapach. Moja pierwsze perfumowa milosc! Sa kwiatowe, mocne, zdecydowane, z domieszka wanilii i bardzo trwale. Na pewno nie okreslilabym ich mianem plastikowych, o nie! Ale tez w ciemno bym nie kupowala - albo sie je kocha albo nienawidzi. To zapach z charakterem
|
2007-03-25, 06:10 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Stuttgart/Niemcy
Wiadomości: 1 111
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
A dla mnie wlasnie Lou Lou to perfumeryjny potworek,moja najwieksza zapachowa trauma.
Kiedys zakochana w tym zapachu kolezanka psiknela mnie tym bez pytania,myslalam,ze ja zabije.Nie pomogl nawet prysznic,caly dzien mialam migrene i mdlosci.Jak dla mnie-ale powtarzam,chodzi tu tylko o moja opinie-to potworny smierdziuch,natretny i powalajacy,nie polecam kupowac w ciemno!
__________________
"Never argue with an idiot. They drag you down to their level, then beat you with experience." NASZA KLASA http://nasza-klasa.pl/card/11402382/e1546266ad FACEBOOK http://www.facebook.com/Feline.Gia?ref=profile |
2007-09-26, 12:42 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Pamiętam że gdy pierwszy raz powąchałam lou lou zrobiło mi się aż tak dziwnie-ciężko na żołądku-uderzyła mnie ta dziwna kwiatowa słodycz.Póżniej jednak ciągle przykładałam blotterek do nosa i niuchałam je bo mają w sobie coś co przyciąga.Mnie też kojarzą się z teatrem i z jego całą otoczką jak trafnie okresliła jedna z Wizażanek ale jest to zapach którego nigdy w życiu nie poleciłabym do kupna w ciemno! Bo może być katastrofa po otwarciu paczki,chociaż zawsze można puścić w świat
Edytowane przez La bamba Czas edycji: 2007-09-26 o 12:42 Powód: literowki |
2007-09-26, 12:54 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 926
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Na mnie Lou Lou pachnie jak zupa ogórkowa. Lubie zupę ogórkową i ogórasy pod każdą postacią ale nie chciałabym nimi pachnieć - szczególnie kiszonkami . Robiłam kilka testów i zawsze ogórkowa
|
2007-09-26, 12:57 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Ja niedawno nabyłam miniaturkę Lou Lou. Zapach dziwny i zdecydowanie niedzisiejszy, ale nie tak jak niektóre Guerlainowskie zapachy. Kojarzy mi się z latami 80-tymi i typem dziewczyny, jakie wystepowały w Benny Hill Show (pamiętacie?). Sam zapach nie jest plastikowy, aczkolwiek pasowałby do plastikowego płaszczyka 3/4 i mocno podmalowanych oczu. W dużej dawce może być męczący, więc stosuję z umiarem i nie każdego dnia.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-11-17, 01:49 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Ja niedawno zostałam obdarowana miniaturką LouLou
Zapach jest naprawdę piękny. Lubię nutkę plastiku w perfumach, ot małe zboczenie (o ile ten plastik jest słodki, jak np. w Madness, czasem w DV i - na mnie - w kadzidlakach CdG). Lou Lou jest goździkowy, nie ulepiasty. Słodycz i goryczka są dobrze wyważone, a zapach rzeczywiście trwały. Chyba zapoluję na 30ml, tylko czemu ten flakon taki strasznie paskudny?
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-11-17, 07:50 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Cytat:
Farbowana platino-blondino, z mocno pomalowanymi oczami, w lateksowym, niebieskim płaszczyku. Nie wiem czy umiałabym nosić te perfumy, końcówka jest miła (robi się mniej plastikowo a bardziej waniliowo) ale przeszkadzają mi początkowe fazy zapachu...
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
|
2007-11-17, 10:46 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Bardzo charakterny zapach. W mojej ulubionej trójce zapachowej zaraz za Edenem
Rachelo, tak sobie kiedyś pomyślałam czytając o Twoim "ukochaniu" SMS, że niechybnie Lolcia też może do Ciebie pasować |
2007-11-22, 21:29 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 767
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Wąchałam te perfumy. bardzo mieszane uczucia, pierwsze wrażenie fuj - ale za chwile stwierdzam, że jest w nim coś pociągającego. miałabym opory w używaniu ich nacodzien. I naprawde musiałabym się zastanowić aby je kupić.
Edytowane przez rachela Czas edycji: 2007-11-22 o 21:30 Powód: te perfumY, a nie ten perfum |
2007-11-22, 21:53 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 472
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Lou Lou są piękne, trwałe i charakterne. To zapach niepodobny do żadnego innego, nietuzinkowy, troszkę dziwny, ale za to właśnie go lubię. Kiedyś spryskałam nim miśka, którego dostałam na Walentynki - pachniał ponad pół roku.
Lou Lou to dla mnie takie wspomnienie dawnych czasów, minionej "epoki", ale w dobrym tego słowa znaczeniu, są czymś wyjątkowym, czymś co warto właśnie z tej "epoki" zapamiętać i do czego się tęskni. Również nie polecam jednak nikomu kupować Lou Lou w ciemno |
2007-11-23, 12:07 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 291
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Absolutnie nie kojarzy mi się z zakurzonym teatrem ani z minioną epoką.LouLou to moja faworytka.kapryśna,zmysło wa,nieprzewidywalna.Total na kokietka:)Na skórze jest żywiczno-orientalna.Mam parę zasad co do stosowania(bo zapach niebezpieczny)1Używam zimą i jesienią. 2Wystarczy minimalny ,psik,3.Nie używam często 4.Zapach na piatki i soboty
Podoba mi się połączenie nut-m.in.fiołek,śliwka,tubero za,ylang,tonka,wanilia,pi żmo,benzoin. Tubeoza nie dominuje,a nuty kwiatowe w małej porcji.Przewodzi benzoin,pizmo,tonka. Tak jest ze mną-to jak rozwinie się zapach zależy od typu skóry. Dodam że mój mężczyzna uwielbia LouLou i mówi że to sam seks;)Tak że używam na randki;) Postaram się wpisać recenzje na kwc... |
2007-11-23, 12:14 | #28 |
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Zgadzam się z Basią i Afterburn choć przyznam, że jeszcze większym sentymentem darzę Lou Lou Blue
Szkoda, że już niedostępny
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . |
2007-11-23, 12:14 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 291
|
Jeszcze opis flakonu z osmoz-mi sie podoba.Szklany błękit-na granicy kiczu.Świetny.W zalewie różowawo-słodkich flakonów to niezła modelka
Cytuję- An olfactive genius emanates from this Aladdin lamp... Blue clashes with red, like some paintings by Matisse, daring to recreate the contrast between cold and heat, the passionate and the innocent. Mam miniaturę Blue.To już tylko dla maniaków...do których się zaliczam Edytowane przez rachela Czas edycji: 2007-11-23 o 14:24 Powód: post pod postem! |
2007-11-23, 12:25 | #30 |
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Lou Lou Cacharel
Ech szczęściaro .....
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:40.