Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XII.

[lalesia]

Noa, Noa, Noa, Noa !!!!
Po prostu nie moge uwiezyc, ze kiedys przypominal mi fizjologiczny zapach kota ona jest przepiekna, cudownie kobieca, rozkwitajaca, slodka, urocza... normalnie brak mi slow, zeby opisac, jak bardzo mi sie podoba

ten zapach zrekompensowal mi nawet koniecznosc pobudki o 5 rano w celu dowiezienia dziadkow na dworzec w Koluszkach od momentu, gdy zadzwonil budzik myslalam tylko o niej

Napisane przez mariolasl

khy Ja jestem przypadek beznadziejnyPink Sugar juz w drodze
Tulipanko, Bjeato - trzymajcie sie cieplutko
_________________________ ________________
A w temacie Asja... (za ktora khy akurat nie przepada )

Mozesz zdradzic, gdzie udalo Ci sie dorwac ten skarb (oczywiscie chodzi mi o Pink Sugar)? bo na Allegro jakos nie widze, a ostatnio dostalam probke tych wlasnie perfum, nad ktorymi sie rozplywam...

[kropka75]

Nareszcie dotarły do mnie Brit Red. Początek mnie zaskoczył, pamiętałam coś innego... mocno cytrusowy, ostry, świeży... Teraz, po 40 min. rozpływam się w zapachu rabarbarowego ciasta z pudrem na górze.

Lalesiu - Pink Sugar jest w cynamonowie, w wisience i na dolce.pl.

[Fenris]

Wróciłam z karteczką zapachową Valentino Absolu Szkoda, że nie udało mi się dorwać próbki. Jest podobna do V, ale chyba gorsza, słodsza, bardziej mydlana.

Addict przebiło się przez Hypnotic Poison. Już wiem z czym mi się ciągle kojarzyło! Kwitnący groszek! To jest Addict właśnie Kwitnący groszek + ciepła głębia.

I jakie turkusowe butki w sklepie widziałam... Oj... Na lato jak znalazł. No ale jestem spłukana.
Ja na czarno + jeansy + turkusowe butki Mmm...

[Margot45]

Z tym, że zakupy w Cynamonowie osobiście z serca odradzam
(chyba, że ktoś ma dużą odporność na stres, skórę hipopotama i świętą cierpliwość )

[kropka75]

Napisane przez Margot45

Z tym, że zakupy w Cynamonowie osobiście z serca odradzam
(chyba, że ktoś ma dużą odporność na stres, skórę hipopotama i świętą cierpliwość )

Też tak słyszałam...

Ale ryzyk-fizyk... Dolce może nie mieć i wtedy się czeka i czeka, i czeka, i czeka... jak Burn na swojego grapefruita, a Wisienka ściąga zzagramanicy, można mieć gorące spotkanie z UC.
Miłość do Pink Sugar jest trudna.

[noseknosek]

Napisane przez kropka75

Też tak słyszałam...

Ale ryzyk-fizyk... Dolce może nie mieć i wtedy się czeka i czeka, i czeka, i czeka... jak Burn na swojego grapefruita, a Wisienka ściąga zzagramanicy, można mieć gorące spotkanie z UC.
Miłość do Pink Sugar jest trudna.

... ale za to jaka słodka

PN - Flowerbomb
LN - Apparition Ungaro
globalnie - L Lempickiej

[kropka75]

Napisane przez noseknosek

... ale za to jaka słodka

PN - Flowerbomb
LN - Apparition Ungaro
globalnie - L Lempickiej

A propos tego co masz na sobie - nie przykleiłaś się jeszcze do niczego?


A co do PS to fakt, sama tej miłości uległam, więc rozumiem doskonale.

[tulipanka]

Napisane przez secco

Nevado,Nebrasko i Tulipanko-trzymajcie się dziewczyny ,będzie dobrze

Napisane przez _Bjeata_

Następna zmasakrowana psychicznie dołączą do grona zdołowanych.
Myślałam, ze jestem silna i dam rade jakoś to wszystko 'uciągnąć' tymczasem g.... prawda.
Poszłam na łatwiznę i poprosiłam o leki, które pozwalają przesypiać....... ból.
Wybaczcie, musiałam się uzewnętrznić.........
będzie dobrze
a dziś Brit Red i czekam na lepszy czas

będzie dobrze

Napisane przez Margot45

Dziękuje Wam bardzo, nie ukrywam, że też się cieszę wręcz niesamowicie (po wyjściu z gabinetu weszłam do toalety jeszcze w przychodni i wypsikałam sie FdB niemal od stóp do głów ). Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale jak niczym nie pachnę to czuję się jakaś taka... bezpłciowa... W każdym razie teraz moge z czystym sumieniem szukac dalej przyczyny, a uprzyjemniać sobie żywot pachnidłami

Tulipanko, Bjeato - życie czasami bywa okropnie dołujące, ale będzie lepiej, musi być

A - żeby nie było - w ramach wykańczania próbek pachnę L`Instant Guerlaina - w sam raz na to wychodzące nieśmiało słoneczko

dziękuję
cieszę się bardzo, że ta alergia nie na perfumy coś czuję, że będzie wielkie polowanie, żebyś mogła sobie wynagrodzić tyle dni postu

Napisane przez mariolasl

khy Ja jestem przypadek beznadziejnyPink Sugar juz w drodze
Tulipanko, Bjeato - trzymajcie sie cieplutko
_________________________ ________________
A w temacie Asja... (za ktora khy akurat nie przepada )

a PS zazdraszczam i ogromnie gratuluję piękny zapach, wcale nie jest taki banalnie słodki, na mojej skórze robi się bardzo piękny mam w planach właśnie całą setkę, ale może jak się chłodniej zrobi

w temacie - Theorema... psików 5, po godzinie prawie nic nie było czuć
trochę mi lepiej, w każdym razie z okazji Dnia Dziecka opycham się słodyczami i próbuję mieć wszystko w nosie

[homyk]

dla wszystkich Smutasów

Margot świetnie, że Twoje dolegliwości nie były spowodowane kontaktem z perfumami To naprawdę wspaniała wiadomość, że dalej możesz sobie pięknie pachnieć


Ja dziś w oparach Le Parfum

[Margot45]

Napisane przez tulipanka

cieszę się bardzo, że ta alergia nie na perfumy coś czuję, że będzie wielkie polowanie, żebyś mogła sobie wynagrodzić tyle dni postu

Napisane przez homyk

Margot świetnie, że Twoje dolegliwości nie były spowodowane kontaktem z perfumami To naprawdę wspaniała wiadomość, że dalej możesz sobie pięknie pachnieć

Dziękuję mnie też ulżyło, że nie muszę rezygnować z ukochanego nałogu w związku z czym (a także ponieważ mamy Dzień Dziecka, a każda okazja dobra ) przegrzebuję dziś intensywnie internet w poszukiwaniu nowego łupu

Homyczku - testowałam wczoraj blotterkowo Eau de Star - faktycznie, pazurek to one mają, gdzie im do Innocenta ale dla mnie to jednak nie to, na końcu z nich wyszło coś takiego mdlącego... może na skórze wyszłoby inaczej...

[mariolasl]

Napisane przez lalesia

Mozesz zdradzic, gdzie udalo Ci sie dorwac ten skarb (oczywiscie chodzi mi o Pink Sugar)? bo na Allegro jakos nie widze, a ostatnio dostalam probke tych wlasnie perfum, nad ktorymi sie rozplywam...

Na ebay'u amerykanskim, tylko tam mozna dostac bez problemu

Napisane przez tulipanka

PS zazdraszczam i ogromnie gratuluję piękny zapach, wcale nie jest taki banalnie słodki, na mojej skórze robi się bardzo piękny mam w planach właśnie całą setkę, ale może jak się chłodniej zrobi

Mam nadzieje, ze masz racje, bo to byl calkwity zakup w ciemno
_________________________ _________
Wychodze, wiec pachne sobie Czarnym Koszmarem

[tulipanka]

Napisane przez mariolasl

Mam nadzieje, ze masz racje, bo to byl calkwity zakup w ciemno
_________________________ _________
Wychodze, wiec pachne sobie Czarnym Koszmarem

aaa, w ciemno
jak lubisz słodkości, a zdaje się, że lubisz, to powieniem Ci przypasować a jak nie, to pewnie szybko znajdzie się ktoś chętny na niego

A Pink Sugar jest też w świetnej cenie na Truskawie

a ja się idę zagłębiać w otchłań Allegro, bo właśnie dostalam prezent z okazji Dnia Dziecka, a prezent jest w postaci papierkowej więc muszę się zastanowić czy nie przemienić tych papierów na płyn jakiś

[aga79]

Tulipanko, no jak nie jak tak nie ma innej opcji

A w temacie pachnę Chance

[Fenris]

Napisane przez tulipanka

a ja się idę zagłębiać w otchłań Allegro, bo właśnie dostalam prezent z okazji Dnia Dziecka, a prezent jest w postaci papierkowej więc muszę się zastanowić czy nie przemienić tych papierów na płyn jakiś

Ja dostałam poduszkę w róże i bardzo się cieszę

Addict dalej, ale na wieczór wzmocnię się Hypnotic Poison (mooocno).

[demonik]

Raz jeszcze dziękuję za miłe słowa .

---

Jeśli chodzi o ekshibicjonistów, to ja również raz spotkałam obnażacza. Latem, w środku dnia, w Ogrodzie Saskim w W-wie. Na jego widok parsknęłam dzikim śmiechem, bo nie sądziłam, że mi się to kiedyś przytrafi - młody golas w płaszczu wyskakujący z krzaków. Sytuacja wydała mi się dość groteskowa .

A szczurów niehodowlanych się boję . Pisałam o tym w ub. roku: 1, 2.

Calteo, reakcje pań na mój widok są podobne. Najpierw coś w stylu "ładnie pani wygląda", później pytanie o termin porodu, a następnie zdziwienie – "O, jaka pani jest gruba. A może źle wyliczony termin albo bliźnięta?". Nie: "Ma pani spory brzuch", tylko: "Jest pani gruba". Owszem, trochę przytyłam, ale nigdy nie należałam do osób szczupłych, generalnie wszystko poszło mi w brzuszek. Nie przejmuję się tym, ale mam ochotę odszczekać tym osobom coś bardzo nieprzyjemnego. Jednak powstrzymuję się, bo nie lubię zgrzytów. Poza tym, jak wiadomo, brzuch jest nieodłącznym atrybutem ciąży. W dodatku pięknym .
PS Gratuluję pierogowego wyczynu! I zazdroszczę, i ślinka mi kapie .

Napisane przez Córka D'artagnana

Demoniku, co tam krajobraz,ogródek i lasek, to przede wszystkim Ty wyglądasz zjawiskowo i bajkowo na zdjęciu. Mogłabyś pozować malarzom Czy mąż już o tym pomyślał Masz piękny odcień skóry i ten brzuszek.

Córko, coś mi się zdaje, że figurę mam troszkę niedzisiejszą . Kiedyś pewna pani stwierdziła, że kojarzę się jej z wizerunkami średniowiecznych niewiast ze względu na oczy... A jeśli chodzi o skórę (jasną i żółtawą), to w dzieciństwie niemal przy każdej wizycie u lekarza posądzana byłam o anemię. Później zaś o problemy z wątrobą .
Mąż jeszcze nie myślał o moim ewentualnym pozowaniu do obrazów, sam malować nie potrafi, pstryka tylko fotki .

Margot, możemy zatem wznieść toast za perfumy .

Za łóżkowe wyczyny Eli trzymam mocno kciuki , zaś zdołowane ściskam "na niedźwiedzia" . Też mi smętnie, ale o tym cicho-sza.

---

Pachnę klasycznym Scentem.

[ropuszka]

Napisane przez Kasiulka22

Pachnę boskimi Coco Mademoiselle... wpadłam na amen... ja chcę całą setkę!!! Natychmiast

LN- Pure Wish
PN-Beyond Paradise

Kasiu, mimo, ze Coco Mademoiselle nosila juz chyba cala Polska, radze kupic Nie dziele perfum na takie, ktore dzialaja na facetow i nie dzialaja, ale akurat Mademoiselle dzialaja bardzo Nawet moj wybredny TZ za nimi szaleje i zeby sprawic mu przyjemnosc, kupilam trzecia flaszke.

[lalesia]

Napisane przez kropka75

Nareszcie dotarły do mnie Brit Red. Początek mnie zaskoczył, pamiętałam coś innego... mocno cytrusowy, ostry, świeży... Teraz, po 40 min. rozpływam się w zapachu rabarbarowego ciasta z pudrem na górze.

Lalesiu - Pink Sugar jest w cynamonowie, w wisience i na dolce.pl.

dziekuje, juz bede wiedziala, gdzie polowac

swoja droga, jest tez w lodzkiej perfumerii w supermarkecie Leclerc ale duzo drozsza, praktycznie 2x

[Córka D'artagnana]

Napisane przez demonik

Córko, coś mi się zdaje, że figurę mam troszkę niedzisiejszą . Kiedyś pewna pani stwierdziła, że kojarzę się jej z wizerunkami średniowiecznych niewiast ze względu na oczy...
Mąż jeszcze nie myślał o moim ewentualnym pozowaniu do obrazów, sam malować nie potrafi, pstryka tylko fotki .

Demoniku figurę masz pierwsza klasa, jesteś kobietą z krwi i kości wartą grzechu Zgadzam się z opinią tej pani, w ogóle w całej Twojej pozie(na podstawie zdjęcia) jest coś bardzo pociągajacego, potrafisz swoim wdziękiem i spojrzeniem( i tu sie kłania da Vinci i jego Gioconda) wyrażać uczucia i dlatego na miejscu męża posłałabym po malarza


_______________

A teraz pachnę srebrzystym i dźwięcznym Angelem. Bardzo ładnie rozwija sie na skorze w taką pogodę. Zapach w sam raz na lato.

[rachela]

Napisane przez demonik

Mąż jeszcze nie myślał o moim ewentualnym pozowaniu do obrazów, sam malować nie potrafi, pstryka tylko fotki .

A powinien. Jesteś piękną kobietą, Córka świetnie to ujęła



W temacie - aaaaale mi dobrze
Właśnie wypełzłam z wanny - wymoczyłam w wodzie (z waniliową kostką YR) swoją bezsenność, zmasakrowałam skórę peelingiem kawowym (z żelem waniliowym YR ) i zaaplikowałam... Shalimara EdP.
Powrót w pięknym stylu, znowu mogę nosić Shalimara!

A teraz lecę do kuchni, wysiorbać z garnka sos grzybowy

[_Bjeata_]

Dziewczyny jeszcze raz dziękuję za wsparcie, jesteście kochane. W ramach 'pozornego' zapomnienia idę na dwie godzinki na fitness pomęczyć się trochę, może będzie mniej bolało to wszystko a później tabs i ...... spać.

Acha, nadal czuję na sobie The Parfum

Napisane przez kropka75

Nareszcie dotarły do mnie Brit Red. Początek mnie zaskoczył, pamiętałam coś innego... mocno cytrusowy, ostry, świeży... Teraz, po 40 min. rozpływam się w zapachu rabarbarowego ciasta z pudrem na górze.

mówiłam, że rabarbar z pudrem, tylko trzeba było troszkę poczekać

[Anuschka]

Oj, widzę, że źle się dzieje w państwie duńskim i namnożyło się dołów różniastych. Ze mną też ostatnio dzieje się coś dziwnego - oczywiście jak zwykle zrzucam to na karb przemęczenia...Wczoraj np. siadając przed telewizorem chciałam go włączyć telefonem kom. i bardzo się zdziwiłam, że po naciśnięciu 1 w telefonie, skubany nie włączył się. W każdym razie miałam już przed oczami rachunek za naprawę tv. Zajęło mi dłuższą chwilę zanim się zorientowałam, że pilot leży w drugim końcu pokoju... Pomyślałam, że rzeczywiście rzadko oglądam telewizję (takie nędzne usprawiedliwienie mojego roztrzepania, które - muszę to przyznać - zawsze było duże).
Nic mnie nie cieszy, rano nie mam siły wstać z łóżka, w ciągu dnia częste problemy ze skupieniem uwagi. A do lipcowego urlopu jeszcze 6 długich tygodni . Nie wiem jak i czy w ogóle dotrwam. Może pora zacząć brać lecytynę ?
Pozdrawiam więc i - tak myślę - jutro będzie lepiej . Tematycznie - był Bazar, jest Daim Blond z próbki.

[nebraska]

Napisane przez Anuschka

Może pora zacząć brać lecytynę ?

Lecytyna nie działa, przynajmniej na moją sklerozę... z tym, że nie brałam jej regularnie bo zapominałam...

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, dziś juz jest ciut lepiej, choć nijakość pozostała.

Na dzisiejszy wieczór przewidziałm dogłębne testy Romy

[Kattarina]

Napisane przez Fenris

Dzisiaj przyjeżdza mój narzeczony, więc muszę wybrać coś ładnego Zapewne Hypnotic Poison z Addictem.
A na dzień coś pomyślę po kąpieli.

PS. Szczurek został w nocy złapany do słoika i wyrzucony na dwór, więc wszystko dobrze się skończyło Widziałam go wczoraj za lodówką, taki śliczny, młodziutki, ciemnoszary.

A to sie Rachelka ucieszy, ze szczurek dostal szanse (ja sie zreszta tez ciesze )

Po zmyciu szpitalnych woni, siedze w gestym obloku wszystkich czterech Aniolkow Ogrodkowych Globalnie Violette, PN- Roza+Piwonia, LN- Lilia. Oj, nie zalowalam ich sobie

[Eenax]

Napisane przez demonik

Poza tym, jak wiadomo, brzuch jest nieodłącznym atrybutem ciąży. W dodatku pięknym .

Mąż jeszcze nie myślał o moim ewentualnym pozowaniu do obrazów, sam malować nie potrafi, pstryka tylko fotki .

Za łóżkowe wyczyny Eli trzymam mocno kciuki , zaś zdołowane ściskam "na niedźwiedzia" . Też mi smętnie, ale o tym cicho-sza.

No pewnie ze brzuszek jest niodzownym atrybutem ciazy a powiedzenie ze pieknym to zamało. Ciążowy brzuszek to najpiekniejszy brzuszek jaki moze miec kobieta.

Nie myślał? A powinien, Jestes piekną kobieta a zwłaszcza teraz. Ja to bym na jego miescu specjalnie nauczyła sie malowac by uwiecznić jak Przepieknie teraz wygladasz.

Hmm. Badzo dziekuje Ale wyczyny akurat w tej chwili z łózkiem mają mało wspólnego (sa inne ciekawsze miejsca ale o tym sza!).

Jestem własnie po kąpieli w pachnacej Angelowej piance. Wygrzebałam sie z mojej zimnej, mokrej norki i z przebiegła minką urzadzam dziś wieczor jak sie tylko ściemni (rozswietlajac dobie tereny łowieckie świeczką) polowanie na tłusciutka rózową Dżdżownice.

[maja79]

Dziś cały dziń pachniałam Niewinnym Aniołkiem - wpadłam w ciąg Neonaturowo-Innocentowy . Raz jedno raz drugie, albo oba na raz.

Teraz nareszcie (po tygodniu chorowania) dojrzałam do testów - wzięłam sę za niszowce od Eenax: Messe de Minuit, Mure et Musk i Mechant Loup. Ależ one cudne . Szczególnie (pod kątem noszenia) podoba mi się wilk - sama nie wiem co ładniejsze: Eau de Merveilles czy Mechant Loup. Oba są w podobnym klimacie

[Różowy Strachulec]

Właśnie się solidnie dopsikałam Cristobalem

[Nevada87]

Pachnę Inside Trussardi

Korzystając z okazji chciałabym podziękować wszystkim kochanym forumkom ,które wczoraj mnie wspierały zarówno tutaj jak i na PW
Dzisiaj jestem już po 1 tabletce i jest nawet spoko aczkolwiek nie tryskam humorem to cieszę się ,że dzisiaj nie ogarnia mnie już ,,czarna rozpacz''
Dostałam wkońcu dwie paczusie w tym w jednej Une folie de rose
Teraz czekam jeszcze na SL i pstrykam fotę

Coś chciałam jeszcze napisać ,ale kurczę zapomniałam ehh ta skleroza heh

Buziaki dla wszystkich

[tornado]

Nevado, trzymaj się dalej

Pachnę Dunhill Desire.

[bieta]

Pochwalę się Wam, bo zrozumiecie Wspominałam już w wątku o Pure White Linen EL, ale ten zapach chyba się nie cieszy zbytnią popularnością, bo wątek gdzieś znowu spadł w otchłań

Po kilkumiesięczym okresie gwałtowego wstrętu do jakichkolwiek zapachów (przyczyna zdiagnozowana i zaleczana ) odkryciem był właśnie EL, na tyle łagodny, że obyło się bez gwałtownych reakcji. A dziś nabyłam (i przy okazji od razu się wypsikałam) Ogródek Nilowy, wokół którego chodziłam od ponad roku Wracam do formy (i jeszcze Addict2 mi się marzy nawet nie wiecie jak się cieszę )

[kasia-zuzia]

Dzisiaj Boss Femme
Na nadgarstku testuję mój nowy nabytek The Parfum
Nevada 87 trzymaj się
Kattarina jak ja Ci zazdroszczę tych ogródkowych aniołków - a już ich miks musi być niesamowity