Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)

[nunny]

Dziewczyny mam poważne pytanie do Was, głównie to do mamuś naszych Czy Wy się szczepiłyście/sprawdzałyście swoją odporność na różyczkę przed zajściem w ciążę?

[siempre]

Nunny - ja nie sprawdzalam i nieszczepilam się na rozyczke.

[Malgos_12]

Napisane przez paula54

pamiętam, pamiętam i uniżnie się biczuję, bo dopiero zrzucam zdjęcia z aparatu... Trochę się ogarnę i może wieczorem coś wrzucę do klubu. A jak nie to na skrzynkę

Cośtam wrzuciłam korzystając z chwil luzu w pracy przekopuję się przez zdjęcia. Pomalutku, może w końcu wywołam choć część

dzięki za zdjęcia! sliczne widoki

Napisane przez Wiolinkax

Gosia: lecą dni jak szalone, szczerze to nawet nie wiem nieraz który to dzień tygodnia mamy co u nas hmm... rośniemy, pucki się nam robią, mamusia chudnie chodzimy na spacerkidwa tyg temu byliśmy na pierwszym szczepieniu(tzn tak naprawdę drugim nie licząc szpitala) pomalutku próbujemy coś ogarniać na temat chrzcin... i tak leci co u Was jak Kacperek?

to super, że wszystko dobrze. Zdradz co robisz że chudniesz? (ale ty to chyba ogólnie z tych szczupłych prawda?)
Na co u was szczepią po urodzeniu?

U nas dobrze, dzięki. Mieliśmy całkiem fajny weekend, bo jeden dzień spędziliśmy w olbrzymim parku (jeśli się nie mylę to jeden z największych w Europie - tzn parków w mieście), pokarmiliśmy sarenki , kolejnego dnia grillowaliśmy w innym parku a dziś byliśmy w naszym niedaleko bo pogoda całkiem niezła więc korzystamy. Kacper ccoś miałkatar ostatnio ale w miare już końcówka.

Napisane przez talkative2

Wiolinka - nawet nie mówi mi o lecących dniach Mi ostatnio topnieją! DWa weekendy temu mój M pojechał na jaskinie, ja całe do południa sprzątałam i robiłam zakupy, a potem przyjechała koleżanka. Podrinkowałyśmy i posiedziałyśmy do późna. Później cały tydzień pracy, w piątek rano na sygnale jechaliśmy kupić euro, do 18:30 w pracy, w domu byłam po 19, pakowałam się, poszłam spać po północy i musiałam wstać o 4 na samolot. Spędziliśmy 3 intensywne dni w Holandii (zobaczyliśmy 4 miasta), powrotny samolot miałam mieć w poniadziałak 0 21, ale Ryanair oczywiście spóźnił się jakieś 40 minut. W domu byłam więc summa summarum po północy (na szczęście , i o dziwo, na lotnisku nie było dużo ludzi. Nie raz to godzinę staliśmy w kolejce do kontroli) i w poniedziałek na 8 do pracy. A po pracy zaraz na zakupy, bo lodówka była pusta. W środę dopiero zaczęłam łapać oddech. Dzisiaj miałam nadzieję się w końcu wyspać, ale chyba po ostatnim czasie w moim życiu, gdzie ze snem nie było mi po drodze, tak mi się organizm przyzwyczaił, że jak wczoraj padłam przed 23 jak kamień, tak już o 6 się obudziłam sama z siebie i już zasnąć nie mogłam.
A już 2,5 tygodnia do Niemiec z rodzicami Chociaż teraz to siedzę jak na szpilkach czy komuś znowu nie odwołają lotu. Bo specjalnie kupiłam droższe bilety z Londynu, żeby się zgrać w czasie z lotem z Rzeszowa, który rodzice mają, to co? Już Ryanair przełożył lot rodziców na popołudnie. I ja muszę wstać w środku nocy, żeby być na lotnisku na 6 czy 7 chyba, a rodzicom z godziny 8, przełożyli chyba na 16 lot... Ehhhh

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

PS. Wrzuciłam info do klubu.

Uwielbiam takie intensywne wycieczki, ale niestety u nas jak na razie w najbliższym czasie na nic takiego się nie zanosi ... no cóż może odbije sobie na emeryturze hehe
szkoda, że im tak lot przełożyli....

Napisane przez nunny

Dziewczyny mam poważne pytanie do Was, głównie to do mamuś naszych Czy Wy się szczepiłyście/sprawdzałyście swoją odporność na różyczkę przed zajściem w ciążę?

u nas to standardowe badanie na pierwszej wizycie w szpitalu czyli ok 12-14 tygodnia ciąży, a czemu pytasz?

[Wiolinkax]

nunny: ja też nie czyżby coś sie szykowało u Was?

Gosia: inna dieta, zaczęłam ćwiczyć tzn wróciłam do tego u mnie zawsze było 50-52kg tak samo i przed ciążą... teraz jeszcze mi zostało 10kg do zrzucenia Gosia musiałabym sprawdzić w książeczce zdrowia na co był mój maluch szczepiony juz w szpitalu... jak znajde to dam znac

Dziewczyny mam pytanie( zwłaszcza do tych dziewczyn które wrzucały jakieś filmiki do klubu czy na poczte itd) powiedzcie mi proszę jakiego używacie programu do obróbki filmików? jaka nazwa , darmowy? i jakie polecacie dla początkujących? chodzi mi o wstawienie podkładu muzycznego, coś przyciąć coś usunąć itd...

[nunny]

Nieee, nic się na razie nie szykuje, ale zaczęliśmy się zastanawiać nad tym I jakby już się coś przydarzyło to chciałabym być przygotowana i naczytałam się o badaniach, szczepieniach itp. Bardzo dużo informacji jest właśnie na temat różyczki, podobno ten wirus jest niebezpieczny dla płodu. Ja raczej nie chorowałam, a szczepiona byłam ponad 15 lat temu no i nie wiem... A z moją zapobiegliwością muszę mieć wszystko pod kontrolą - zwłaszcza że niedługo zaczną mi się zajęcia z dzieciakami.

Wiolinka ja też bym chciała ważyć 50 kg., ale lenistwo wygrywa. Po ewentualnej ciąży będzie ze mnie mega pączek - mogę się założyć, z moimi skłonnościami.

Aaa miałam wam napisać o wakacjach, byliśmy na Chorwacji Bardzo fajnie było, chociaż niektórzy przesadzają z tym rajem na ziemi - bo takie opinie słyszałam od znajomych

[Ifwka]

Napisane przez nunny

Dziewczyny mam poważne pytanie do Was, głównie to do mamuś naszych Czy Wy się szczepiłyście/sprawdzałyście swoją odporność na różyczkę przed zajściem w ciążę?

Ja chorowałam w liceum na różyczkę więc jakoś się nią nie przejmowałam w ciązy.

[Wiolinkax]

nunny: no mi niestety zostało po ciąży jeszcze troche do zrzucenia... poka poka zdjecia z wakacji

[Malgos_12]

Napisane przez Wiolinkax

nunny: ja też nie czyżby coś sie szykowało u Was?

Gosia: inna dieta, zaczęłam ćwiczyć tzn wróciłam do tego u mnie zawsze było 50-52kg tak samo i przed ciążą... teraz jeszcze mi zostało 10kg do zrzucenia Gosia musiałabym sprawdzić w książeczce zdrowia na co był mój maluch szczepiony juz w szpitalu... jak znajde to dam znac

Dziewczyny mam pytanie( zwłaszcza do tych dziewczyn które wrzucały jakieś filmiki do klubu czy na poczte itd) powiedzcie mi proszę jakiego używacie programu do obróbki filmików? jaka nazwa , darmowy? i jakie polecacie dla początkujących? chodzi mi o wstawienie podkładu muzycznego, coś przyciąć coś usunąć itd...

spoko o te szczepienia z ciekawości pytam, bo myślałam, że odeszli już całkiem od szczepień w pierwszej dobie zycia

ja nie obrabiam zdjęć ani filmów więc nie bardzo się orientuje.. mój mąz robił coś na movie maker(ten spod windowsa)

o mamo... ja tyle wazyłam lata (świetlne temu) haha

Napisane przez nunny

Nieee, nic się na razie nie szykuje, ale zaczęliśmy się zastanawiać nad tym I jakby już się coś przydarzyło to chciałabym być przygotowana i naczytałam się o badaniach, szczepieniach itp. Bardzo dużo informacji jest właśnie na temat różyczki, podobno ten wirus jest niebezpieczny dla płodu. Ja raczej nie chorowałam, a szczepiona byłam ponad 15 lat temu no i nie wiem... A z moją zapobiegliwością muszę mieć wszystko pod kontrolą - zwłaszcza że niedługo zaczną mi się zajęcia z dzieciakami.

Wiolinka ja też bym chciała ważyć 50 kg., ale lenistwo wygrywa. Po ewentualnej ciąży będzie ze mnie mega pączek - mogę się założyć, z moimi skłonnościami.

Aaa miałam wam napisać o wakacjach, byliśmy na Chorwacji Bardzo fajnie było, chociaż niektórzy przesadzają z tym rajem na ziemi - bo takie opinie słyszałam od znajomych

wiesz co ty wirusów i wszystkiego co jest niebezpieczne dla płodu jest tyle, że czasami się dziwiłam, że w ogóle rodzą się zdrowe dzieci.
Ja nie chorowałam na różyczkę, ale byłam szczepiona i nadal miałam odporność a byłam szczepiona jeszcze "pare" lat przed tobą

a przestań bo cię znajdę i kopne w cztery litery Taaaa ty pewnie ważysz całe 55 kg
co do po ciązy to też myślałam, że bardzo przytyje, ale w ciąży i potem przy dziecku to najlepiej nic nie zakładać hahah

rzeczywiście Chorwacja jest świetna i ładna, ale też bym nie powiedziała, że to raj na ziemi

[Malgos_12]

Dziewczynki ja nie wiem jak czesto bede zagladac bo dzis lecimy na pewno bede podczytywac o ile bedziecie cos pisac

[talkative2]

Gosia rewelacyjnego urlopu życzę !!! Odpoczywajcie!
A my o 6 samolot do Berlina wiec chyba nawet spać nie ide bo muszę wstać koło 1 w nocy XD przynajmniej w koncu rodzicow zobaczymy po roku czasu! No I pogoda ma byc piękna wiec super !

[paula54]

udanych wojaży życzę dziewczyny!

My wlaśnie odprawiliśmy gości i rozpoczynamy dzikie, słodkie lenistwo

[talkative2]

Wstaaaaaaawaaaać!

[siempre]

Nie śpię w pracy jestem

[talkative2]

Co u Was? Ja przedwczoraj wróciłam z wakacji i, jak to u mnie bywa, jestem wykończona. Było bardzo intensywnie. Powiem Wam, że chyba jestem na kolejne kilka miesięcy zaspokojona wyjazdowo. A tutaj za miesiąc muszę jeszcze do Polski lecieć... Ehhh

Poza tym to przywitał nas list z agencji, że właściciel sprzedaje mieszkanie.... Musimy szukać czegoś nowego. A myślałam, że już pobędę na tym mieszkaniu do czasu kupienia własnego M. Nie chce mi się znowu przeprowadzać jak cholera... A najgorsze, że ceny widzę skoczyły dosyć do góry i wyjdzie nas już dużo drożej za porównywalne mieszkanie. Także Gosia - w UK chyba to samo co u Was No ale nic nie zrobię

[Wiolinkax]

Talk: to troche ochłoń i wrzucaj foty a może i jaki filmik

U nas chrzcinowo a własciwie juz po wszystkim też odpoczywamy...

[siempre]

A u mnie kolejny dzidziuś w drodze

[Ifwka]

Dziewczyny mam prośbę. Za trzy tyg idziemy na wesele, niebardzo chce kupować nowa sukienke bo nie znalazłam nic"wow" a do tego ceny kosmiczne. Na razie mam takie opcje:
Do tej ciapatej żakiet żółty
Do granatowej czerwone szpilki by były.
Ps. nie patrzcie na twarz, jakoś śrdnio wyszłam



Nie widzisz zdjęć? Kliknij tutaj!

[siempre]

Ifwka dla mnie ta druga, granatowa

[talkative2]

Ifwka - mnie sie podoba pierwsza i druga ostatnia nie w moim stylu kompletnie Ja myślę, że czerwone szpilki do granatowej wyglądałyby boski ale ja mam ostatnio ogólnie fioła na punkcie granatowego koloru, wiec jestem nieobiektywna Kochana, Ty ćwiczysz coś? Bo masz taką super figurkę !

Wiolinka - ok postaram sie cos wrzucić

Siempre - coooooooooo? :O ale ze Ty ?! Oooo rany!

[paula54]

Siempre - no właśnie, że Ty? aaaa! gratki!

Iwfka - granatowa i czerwone szpilki. Świetna jest

[nunny]

Napisane przez siempre

A u mnie kolejny dzidziuś w drodze

Gratuluję !!!

Ifwka według mnie też granatowa

[Ifwka]

Hej Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Też skłaniałam się do tej granatowej. Nic nie ćwicze nie chce mi sie/nie mam czasu. Ale już od kilku miesięcy odstawiłam praktycznie cukier biały, a słodziłam dwie czubate łyżeczki na kubek; teraz tylko sporadycznie jak jestem w gościach czy coś, mniej chleba jem, zamiast tego wafle ryżowe, więcej warzyć i owoców. Ale nie to że nie jem słodyczy, do kawy czy na poprawe humoru nie załuję sobie.

[paula54]

Ifwka - jak Ty to zrobiłaś? Ja zeszłam z 2 łyżeczek na 1,5 i jakoś niżej nie mogę... Normalnie mi herbata nie smakuje. A tak bardzo bym chciała trochę zejść z ilości, bo przecież to strasznie dużo.

[nunny]

A ja już od dobrych kilku lat nie słodzę kawy ani herbaty. I tak się przyzwyczaiłam że słodkiej nie wypiję, nie smakuje mi. Trzeba się uprzeć i da radę To samo z napojami gazowanymi/słodzonymi, teraz już tylko do drinków używamy, nawet wódkę wodą przepijamy

[mala_czarna_21]

granatowa zdecydowanie

[Ifwka]

Słodze słodzikiem albo stevią i jakoś idzie, ale pije mniej herbaty przez to, w ogóle staram się więcej wody pić. Ale jak "w gościach" sobie cukrem posłodzę to hmmmm niebo w gebie

[paula54]

Ja właśnie mam ten problem, że piję dużo herbaty - w porywach do 6-8 kubków dziennie potrafię w siebie wlać. Ale za to nie pijam praktycznie w ogóle kawy - chyba, że dla smaku, raz na czas
Muszę się wziąć za siebie i zejść do łyżeczki najwyżej.
Jeśli chodzi o słodziki to odpadają - nie znoszę tego syntetycznego smaku. A stewia ma niestety glikozydy, które smakiem przypominają mi za bardzo aspartam, więc też nie podchodzi mi totalnie.

[talkative2]

Ja też nie słodzę Niczego. I tak w sumie chyba już od dobrych ... hmmm .. 8 lat? Gdzieś na studiach chyba rzuciłam, bo TŻ nie słodził niczego Na początku nie mogło mi przejść przez gardło, a później (podobnie jak u Nunny), słodzone mi w ogóle nie smakowało. Teraz tylko słodką kawę piję, jak biorę w restauracji jakieś zwydziwiane z bitą śmietaną itd. ... A tak w domu zwykła z mlekiem albo z ekspresu A herbaty nie piję właściwie zupełnie. Zazwyczaj kawę, wodę i soki. I winko wieczorem Gazowanego nie piję, bo nie znoszę...
Z pieczywa bym za skarby świata nie mogła zrezygnować. A jem ogromne ilości. Po pierwsze - bo prosto po drugie - bo uwielbiam. Po prostu kocham kanapki Robię przeróżne czasami i wcale mi się nie nudzą - z humusem, z oliwkami, z marynowaną papryką, z grillowanym serem, ... czasami leci wszystko co mam pod ręką i uwielbiam też te bagietki z masłem czosnkowym - mniam! Najbardziej mi się śmiać chciało, jak kiedyś robiłam test odnośnie zdrowego odżywiania i jedno z pytań było, jak często w tygodniu jesz pieczywo a) 1 - 2 b) 3-4 c) 5 - 6 ... A ja 'JAJA SE ROBICIE? Ja czasami potrafię jeść tyle dziennie' na śniadanie, na drugie śniadanie, na lunch i na kolację hahah Zwłaszcza jak nie ma czasu, bo dużo pracuje, to kanapki na szybko zawsze da się zrobić
Co do słodyczy, to ja miałam okres, że mnie w ogóle nie ciągnęło i wolałam coś na słono przegryźć - czipsy czy coś. Teraz niestety nie wyobrażam sobie dnia bez jakiejś małej słodyczki do kawy chociażby a z kolei do czipsów mnie ciągnąć przestało. Czasami Pringles'y jeszcze, ale ogólnie to rzadko jem.

My szukamy domu hahha Wiecie jaki pech? W jeden dzień wieczorem dodali ogłoszenie, że jest do wynajęcia w naszym bloku mieszkanie! Kolejnego dnia myślałam, czy nie zadzwonić z pracy i nie umówić od razu oglądania, ale w końcu zadzwoniłam po pracy i ... już ktoś wynajął Szukamy dalej... Ale zaczęłam patrzeć też na domki małe, bo czasami różnica w cenie to np 100 funtów między mieszkaniem a domem. Nie mamy dużego parcia, bo dopiero w tym tygodniu wystawili na sprzedaż, a jak uda im się sfinalizować, to muszą nam dać jeszcze 6 tygodni wypowiedzenia. Więc TŻ mówi, żebyśmy na razie na spokojnie patrzyli, bo może im się nikt jeszcze przez miesiące nie trafić. Zwłaszcza, że w samym moim bloku są 4 mieszkania na sprzedaż teraz. Ludzie sprzedają mieszkania jak zwariowani. Myślę, że chyba szykuje się jakiś spadek cen po tym całym wyjściu z Unii i chcą się pozbyć za dobrą cenę, póki jeszcze mogą

[Wiolinkax]

Siempre: gratulacje u mnie też się szykuje kolejny bobas w rodzinie ale nie u mnie tylko u siostry

Ifwka: mnie tez sie ta druga wersja podoba najbardziej super figura

ja to w ogóle nie słodzę nic, zresztą ja wcale kaw nie pije herbat praktycznie tez... jedynie co pije to woda niegazowana lub kakao słodyczy to też nie jadam, no tak taki dziwak ze mnie

[Malgos_12]

Siempre - gratulacje!! Ja mam ciagle wrazenie ze twoj maluszek to ciagle malenstwo

Wy pisalyscie a mi nic nie wyswietlalo. My wrocilismy wczoraj w nocy... dzis trzeba porobic zakupy, zrobic pranie.. czyli wracamy do szarej rzeczywistosci

Iwfka - dla mnie tez ta granatowa. Prosta i elegancka. A figure masz na prawde super